Zobacz pełną wersję : [Focus 2018- ] Stalowe felgi do zimówek?!
Dzień dobry
Panowie (i Panie :) ), czy ktoś z Was mógłby podzielić się opinią odnośnie felg stalowych do opon zimowych (16 cali)? Może polecicie jakiś niedrogi i przyzwoity model?
Myślałem o tanich, marki Trebl. Macie jakieś doświadczenia?
Z góry dziękuje za odpowiedź.
Łukasz
Link z allegro
https://allegro.pl/oferta/felgi-stalowe-16-5x108-ford-mondeo-focus-c-max-8108995720
clubGRANT 25-09-2020, 13:16 Jedyne co mogę Ci podpowiedzieć to to ca ja zrobiłem, po zakupie auta rocznego w 2017 dokupiłem 4 ori nowe stalowe felgi z TMPS+nakrętki+kołpaki odsprzedane od gościa co kupił auto na stalówkach, a potem się rozmyślił i wymienił na alu, po roku też się rozmyśliłem i je sprzedałem kosztem 1 kompletu alu z oponami całorocznymi.Zimę mamy słabą, w mieście odśnieżają , a o alusy dbam, więc dla mnie jest to dobre rozwiązanie.
Misieksmig 25-09-2020, 16:51 A w jaki sposób dbasz o alusy?
Masz nowe autko - kup porządne stalowe felgi (nowe i nie "china"). Np. ALCAR - europejska produkcja !! Ewentualnie trochę tańsze alusy ale "dobrych" producentów.
Misieksmig 25-09-2020, 18:47 Jeśli kupisz stalówki to miej na uwadze że będą rdzewieć i żeby jakoś wyglądały to będziesz musiał je malować.
Jakbyś chciał oryginały w fajnym stanie i jesteś z okolic Wrocławia to pozwolę sobie wrzucić link do swojego ogłoszenia z działu sprzedam. Zestaw - felgi, kołpaki i śruby z mojego MK3 fl.
https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=310714
U mnie było tak: opony "wyrwałem" od dealera grożąc odmową odbioru, na Allegro kupiłem 4 nowe stalowe Alcary, a czujniki nowe ktoś na Forum sprzedawał w przyzwoitej cenie.
Przy kupnie czujników koniecznie pytaj o datę produkcji. Nie jest w żaden sposób zakodowana. Raz, że tam jednak jest bateria, a dwa, oszczędzisz sobie wymianę sparciałych wentyli na dzień dobry.
MarcinUj 25-09-2020, 19:27 Ja przed kupnem drugiego kompletu felg na zimę też chciałem stalówki.
Ale jak pomyślałem że mają mi rdzewieć jak w poprzednim Focusie, do tego ten wygląd, którego żaden kołpak nie poprawi. Cenowo też jakoś dużo taniej to nie wychodziło. Zdecydowałem kupić alusy i Tobie też polecam trochę dołożyć i mieć spokój na lata.
Mam kupione stalówki czarne, jeżdżę bez kołpaków. Mnie się tak nawet podoba, a do tego zwykłe alu jak na wiosnę zakładam, to podobają mi baardziej ;)
Stalówki są zrobione z gów*olitu, szkoda pieniędzy na to, byle dziurka w drodze lub najazd na krawężnik i możesz mieć problem. Zainwestuj w jakieś używane alusy dobrej firmy.
blablawla 26-09-2020, 11:46 Szczerze odpuść stalówki. W poprzednim aucie kupiłem oryginalne stalówki. Ze względu na biały kolor auta jeździłem bez kołpaków i było ok przez 2 sezony. W trzecim zaczęło wychodzić rude i wyglądało to fatalnie. Skończyło się na kołpakach.
Do aktualnego auta kupiłem grafitowe aluminiowe 16". Po pierwszym sezonie jest zadowolony. Kolor fajnie maskuje zimowe brudy.
clubGRANT 26-09-2020, 11:50 A w jaki sposób dbasz o alusy?
Regularnie je myjąc także zimą.
Misieksmig 26-09-2020, 13:46 A korzystasz z własnej chemii czy myjnie? Bo dzisiejsze felgi ponoć bardzo wrażliwe na środki chemiczne.
B4Bci4 z Bydzi 26-09-2020, 16:23 akurat mam drugi zestaw na zimę, felgi Alcar coś koło 170 za szt, u mnie zimy to ledwo 4 miesiące max, jeżdżę jak pogoda pozwala do końca na alu , żonie kupiłem ostanio Ecosporta i też tak zrobiłem, jedna inwestycja na długie lata / o ile sam wymieniasz koła /
clubGRANT 27-09-2020, 15:04 A korzystasz z własnej chemii czy myjnie? Bo dzisiejsze felgi ponoć bardzo wrażliwe na środki chemiczne.
Korzystam z własnej chemii t.z szampon z woskiem, wysuszenie i woskowanie :) w zimie to dodatkowa ochrona, oczywiście mam garaż murowany, więc nie mam problemu z zamarzaniem.
Nie polecam płynów do mycia felg typu "krwawa felga" mi w 4latku (42000km) skorodowały osłony tarcz hamulcowych po używaniu środka K2.
patrykSidoruk 28-09-2020, 09:12 Nie polecam płynów do mycia felg typu "krwawa felga" mi w 4latku (42000km) skorodowały osłony tarcz hamulcowych po używaniu środka K2.
Tego typu specyfiki powinno się stosować na same felgi, zdjęte z auta, nawet opony przydałoby się zabezpieczyć.
clubGRANT 28-09-2020, 15:31 Tego typu specyfiki powinno się stosować na same felgi, zdjęte z auta, nawet opony przydałoby się zabezpieczyć.
Masz rację, ale wówczas to nie ma sensu, nie przypominam sobie żeby producent o tym wspominał, gdyby tak było nikt tego by nie kupił bo komu się chce zdejmować koła.
Częste stosowanie krwawych felg może powodować rdzewienie. Ale niektóre zanieczyszczenia usuną tylko one.
Jak ktoś w miarę regularnie myje samochód własną chemią, to wystarczą środki zasadowe typu TENZI CZYSTA FELGA + pędzelek.
A jak ktoś głębiej wejdzie w detailing, to się dowie, że są środki do mycia felg z inhibitorami korozji np. Shiny Garage EF Wheel Cleaner, które rzeczywiście działają.
Korozja osłon tarcz hamulcowych występuje zawsze prędzej czy później, krwawe specyfiki nic tu nie zmienią. W poprzednim aucie przez lata tego używałem i nic się nie stało poza nalotem, który jest w każdym używanym aucie.
Uważać z preparatami kwasowymi trzeba na alufelgi z odsłoniętym, polerowanym aluminium, tutaj faktycznie może wystąpić przyspieszone utlenianie - białe plamy. W przypadku alu, które producent oznacza jako zimowe (odporne na sól i chemię zimową) kompletnie nic się nie stanie.
|
|