Zobacz pełną wersję : [Focus 2014-2018] Większy, niż zalecany akumulator
Pablo6736 29-09-2020, 15:48 Cześć. Stałem się posiadaczem wspaniałego egzemplarza Focusa MK3 2.0 160KM w wersji z Kanady. Wszystko jest super, autko naszpikowane jest elektroniką, jednak moje obawy budzi zamontowany tam akumulator. Wygląda na jakiś noname 59Ah i chyba 550(A). Po poprzednim aucie, który był dieslem został mi prawie nowy akumulator 70Ah 770(A) z Centry. Teoretycznie gabarytami pasuje do Focusa jednak moje pytanie brzmi czy mogę ten akumulator zamontować, jeśli zalecane fabryczne do niego akumulatory są nieco słabsze. Czytałem pełno opinii na internecie, jednak na każdej stronie podają co innego. Co Wy o tym sądzicie? Czy nic się nie stanie? Ktoś w swoim Focusie coś takiego zmontował? Alternator da radę go ładować? Gdzieś wyczytałem, że prąd, jaki podaje ten alternator to 150A, więc o ile to prawda moim zdaniem powinien dać radę, ale w tych tematach jestem totalnie ciemny. Dzięki z góry za pomoc. Nie mogłem znaleźć podobnego tematu na tym forum. Pozdrawiam :D
Jeśli masz system start&stop (bez znaczenia czy go używasz) musi być identyczny jak oryginał. Jeśli nie, zwyczajowo przyjmuje się, że do różnicy 5% Ah nie ma o czym mówić. Przy dużo większej różnicy tylko multimetr i czas pokażą na ile to zadziała.
Spokojnie możesz wsadzić ten 70ah
Lukasz2525 29-09-2020, 21:37 To ja też podpytam, żeby nie zakładać nowego tematu, a wymieniłem akumulator w zeszłym tygodniu, też na większy. Focus mk2fl 2.0 tdci, miałem 75ah, przeczytał w internecie że niby 71-77ah jest okej. Oglądałem test, gdzie Banner 77ah miał 92ah pojemności zmierzonej przez urządzenie, czyli duża nadwyżka. Chciałem go kupić, ale seria Pro była za wysoka i nie wszedłby w skrzynkę. Ogólnie w testach każdy producent miał chociaż 6-8ah nadwyżki przy dużych aku.
Stanęło na zwykłej serii Bannera (nie Pro), bo jest długa, ale niska i weszła do obudowy na aku, także mam teraz 80ah, zakładam że będzie miał pod 90ah rzeczywistej pojemności. Szukałem w elmconfigu i nie widzę, muszę mu coś przestawić?
Myślę że nie będzie za duży, teraz alternatory są mocne i spokojnie go doładuje. Miałem 75ah w 2.0 tdci, moja mam też ma 75ah w 1.6 tdci, też pewnie powinna mieć mniejszy, a nic się nie dzieje.
Pablo6736 29-09-2020, 21:37 QUOTE=Marek;3285216]Spokojnie możesz wsadzić ten 70ah[/QUOTE]
Nie pozostaje nic innego, jak spróbować, dzięki :D
Paranoja.
Moje ex audi 2,5 TDI r5 jeździło na 68 ah i miało się dobrze z alternatorem 120 a
Teraz do 1,6/2,0 wsadza się takie Aku duże.
Po co?
Zbędne kilogramy się wozi.
S&s odłączyć i wystarczy zanadto Aku 60ah
W miarę tani i lekki
luckyboy 29-09-2020, 22:39 Ile kilogramów? 3-5? [emoji23]
Spokojnie możesz wsadzić ten 70ah
Nie do końca.
Jeśli będzie jeżdził na krótkich odcinkach aku nigdy się nie nie doładuje.
Wiem to z autopsji na moim mk3
Co do pojemności akumulatora to nie ma najmniejszej obawy przed włożeniem większego. Doładowany będzie napewno. Ja bym zwrócił uwagę na coś innego. Czy samochód wyposażony jest w układ inteligentnego ładowania. Czy na minusowej klemie jest zamontowany BMS? Jeżeli tak, to trzeba używać akumulatorów w technologii silver calcium. I czy ta centra jest wykonana w tej technologi? Dodatkowo po wymianie akumulatora konieczny jest reset BMSa.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Doładowany będzie napewno.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Nie pisz bzdur bo doładoway na krótkich odcinkach na pewno nie będzie . Moja centra 75aA niestety wymaga doładowania prostownikiem.
luckyboy 30-09-2020, 02:38 Hahaha a to niby dlaczego większy akumulator ma być niedoładowany??
Jeżeli jest ujemny bilans energetyczny to czy mały czy duży będzie niedoładowany, z tą różnicą że duży będzie proporcjonalnie mniej rozładowany, dlatego montuje się największy akumulator jaki zmieści się.
Dokładnie tak. [emoji16] wszystko zależy od bilansu, nie pojemności.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
konieczko5 30-09-2020, 11:44 ...
Pablo6736 30-09-2020, 19:13 Co do pojemności akumulatora to nie ma najmniejszej obawy przed włożeniem większego. Doładowany będzie napewno. Ja bym zwrócił uwagę na coś innego. Czy samochód wyposażony jest w układ inteligentnego ładowania. Czy na minusowej klemie jest zamontowany BMS? Jeżeli tak, to trzeba używać akumulatorów w technologii silver calcium. I czy ta centra jest wykonana w tej technologi? Dodatkowo po wymianie akumulatora konieczny jest reset BMSa.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Sprawa wygląda tak, że w tym focusie w ogóle nie ma S&S, a procedura resetu tego BMS w moim przypadku nie działa, więc chyba tego tam nie ma :) Ostatecznie większy aku ląduje w aucie, bo stary wyzionął ducha, wobec czego nie będę kupował nowego, tylko wsadzę ten co mam :D
Czy samochód wyposażony jest w układ inteligentnego ładowania.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
nie żartuj, ten system był już w niektórych modelach aut z lat 90tych
:lol::lol::lol:
Sprawa wygląda tak, że w tym focusie w ogóle nie ma S&S, a procedura resetu tego BMS w moim przypadku nie działa, więc chyba tego tam nie ma :)
Inteligentne ładowanie było mimo braku S&S. Najłatwiej zobaczyć czy jest moduł na minusowej klemie i biegnie od niego cienki przewód do plusowej klemy.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
arturmsi 01-10-2020, 21:11 Mk3 fl 1.5 tdci bez s&s, kostka bms jest przy minusowej klemie, cienki przewód leci sobie gdzieś...ale nie do klemy plusowej.
To dobrze że nie do plusowej bo by zrobił zwarcie ;)
arturmsi 02-10-2020, 18:10 To dobrze że nie do plusowej bo by zrobił zwarcie ;)
akurat pisałem to odnośnie postu isulima :P
No i się zaczęło... Znów mity o nie dawaniu za pojemnego, bo się nie doładuje.
Każdy akumulator kwasowo ołowiowy wymaga doładowania z gniazdka, przynajmniej raz w roku. Mało używane auto może wymagać ładowania co miesiąc. Jeżdżone blisko, z kilkoma minutami pracy silnika między uruchomieniami, może wymagać ładowania co tydzień.
Pojemniejszy akumulator ma większy zapas, więc później przeciętny człowiek zauważa, że jest niedoładowany i mamy gotową receptę na zdegradowany, mocno zasiarczony akumulator, który dawał jeszcze bez problemu tych 1xx A na rozruch i dopiero zimą, jak prądu trzeba więcej, pojawia się zonk i dopiero przychodzi refleksja.
Z drugiej strony, jak auto mało jeździ, czy też blisko / krótko, to pojemniejszy akumulator wymaga mocniejszego prostownika lub ładowarki przy sporadycznym ładowaniu i "do pełna" ładuje się trudniej.
Także nie sugerowałbym się tym, czy instalacja pojazdu "doładuje", bo nie do tego ona służy. Zwłaszcza ze smartem w tych generacjach, gdzie system z założenia trzyma akumulator niedoładowany, o czym w wielu wątkach już dyskutowaliśmy. Dla zdrowia akumulatora, to start-stop i BMS można odłączyć :) Wtedy 60 Ah, doładowany co kilka tygodni ładowarką i raz w roku prostownikiem, może służyć 5-7 lat, nawet jeśli autko rusza tylko "w niedzielę do kościoła", albo <10 km do pracy i z powrotem, a po drodze sklep, przedszkole, czy inne postoje i ze 4-5 rozruchów na niespełna godzinę pracy silnika. A z system A.S.S to już w ogóle... ;)
Łopatologicznie - jaki się zmieści, taki może być. Jednak osobiście wolę lepszy jakościowo, o mniejszej pojemności, niż pojemniejszy a gorszy. Dobrać fajny EFB ok. 60-65 Ah i dbać o niego. Jak ktoś nie chce / nie może doładować z gniazdka, to lepiej brać tańsze, zwykłe, acz sensownego producenta i liczyć się z wymianą co 2-3 lata. Pojemniejszy w takich warunkach wyjdzie po prostu drożej. A wcale nie posłuży dłużej. Pojemniejszy sprawdzi się tylko u kogoś, kto o niego zadba, aby z różnicy pojemności mieć realny zysk w skali 5-6 lat i zapas w ekstremalnych warunkach.
Edit: Gwoli ścisłości - powyższe "popełniłem" w odniesieniu do "źle zbilansowanej" eksploatacji. Jak ktoś jeździ wystarczająco dużo i często, to alternator uzupełnia to, co poszło na rozruch + czas postoju. Wtedy wystarczy raz w roku naładować prostownikiem i będzie lepiej, co nie zmienia faktu, że i bez tego tak eksploatowane akumulatory zwykle mają się nieźle i tam sprawdza się reguła "największy, jaki wejdzie". Niestety pięknej gęstości elektrolitu smart charge nie utrzyma. Bez BMS może być wzorowo, z... raczej trzeba się liczyć z 1,26-1,27 max. (nawet kilka dni po wsadzeniu wzorowo naładowanego akumulatora, który miał te swoje 1,29-1,30 g/cm3).
konieczko5 04-10-2020, 08:43 ...
Po co "doładowywać" prostownikiem conajmniej raz w roku, jak ktoś dużo jeździ? To nie ma sensu.
Różnica jest zasadnicza.
Alternator doładowuje aku. Dobry prostownik ładuje akumulator do pełna
Andrzej_K 04-10-2020, 09:59 (...) Dobry prostownik ładuje akumulator do pełna
Krokodylki prostownika bezpośrednio na klemy czy odkręcić przynajmniej klemę minusową?
Krokodylki prostownika bezpośrednio na klemy czy odkręcić przynajmniej klemę minusową?
ja wale prosto na klemy ale sprzętem za 2 koła
jakimś lidlowym to ja nie wiem :) lepiej odkręcić plusa
Po co "doładowywać" prostownikiem conajmniej raz w roku, jak ktoś dużo jeździ? To nie ma sensu.
warto warto, zawsze masz pewność ze aku dostał tyle papu, co powinien.
Zawsze podłączam na klemy, nic się nie dzieje a nie ma cyrku z parowaniem kluczyka, ustawianiem radia itd.
Profilaktycznie nigdy nie ładuje akumulatora, przy normalnym użytkowaniu moim zdaniem kompletnie bez sensu. Jeśli ktoś robi 100km miesięcznie po mieście to może wtedy coś by to pomogło. W pierwszym aucie akumulator wytrzymał 10 lat, w drugim 9 bez tego typu czarów poprawiających jedynie samopoczucie właścicielowi :)
|
|