Witam posiadam ford fiesta 1.4 d 2003 pewnego dnia zauważyłam ze mrygaja mi światła podświetlenie od radia no wszystko dosłownie. Zaprowadzilam go do elektryka i okazało się ze do wymiany regulator napiecia w alternatorze samochód odebrałam ale że nie jeżdżę czesto po dwóch dniach nie odpalil mi akumulator rozładowany to z powrotem do elektryka alternator ładuje ale jest pobór 0.11 zostawiłam na sprawdzanie i okazało sie że pobór znika po chwili i jest wszystko dobrze. No to kupilismy nowy akumulator i dziś próbuje odpalic a on rozładowany.. Co to może być ? Pomocy

Trzeba zaprowadzić do elektryka, a nie do druciarza.

Pewnie naprawił sprawny alternator, a nie chciało mu się poszukać, gdzie lub co pobiera prąd podczas postoju, bo za to wziął by pewnie 50 zł, a za alternator pewnie 5 razy tyle.

Pobór prądu powinien być 0,01 a nie 0,1 A.

Trzeba szukać, co pożera prąd, może być wiele przyczyn, jak ktoś wie jak to się robi, niech Tobie pomoże.

Najlepszy elektryk w mieście. Za naprawe alternatora zapłaciłam 160 zł.

Nowy akumulator przez 1 noc jest w stanie rozładować swiecące się cały czas oświetlenie bagażnika, uszkodzone radio,lub żle podłączony alternator.

Pewnie jeszcze elektrykowi trochę czasu zajmie, zanim wypuści klienta.

Ja miałem tak, że alternator się zaczynał grzać jakiś czas po zgaszeniu zapłonu - nie wiem co tam dokładnie się działo, ale po kilku godzinach od zgaszenia potrafił być ciepły i co za tym idzie, prądu w akumulatorze coraz mniej ;)

Oczywiście zaraz po zgaszeniu pobór prądu był idealny, rósł dopiero później