Zobacz pełną wersję : [Transit 2000-2006] Błąd P0200 - auto po krótkim czasie po odpaleniu przestaje pracować na 2 cylindry
jarek1233 24-11-2020, 21:17 Ford nie daje mi się nudzić. Po odpaleniu pracuje normalnie, raz dłużej - kilka minut, raz krócej kilkanaście sekund i wywala błąd P0200. Przestaje pracować na dwa skrajne względem siebie cylindry.
Co zrobiłem:
Zaminiłem wtryskiwacz z cylindra, który pracuje zawsze z wtryskiwaczem, który przestaje pracować - usterka nie podąża za wtryskiwaczem. Skrajne cylindry dalej rozłącza.
Sprawdziłem miernikiem cewki wtryskiwacza- wszystkie posiadają te same wartości. Przebicia nie stwierdziłem.
Kable wyglądają w porządku.
Błąd daje się wykasować. Nie powraca od razu po ponownym uruchomieniu silnika. Silnik pochodzi i wywala błąd. Odpala raczej zawsze na 4 gary.
Co chce robić:
Wymienić wtyczki wtryskiwaczy ? - ale to w ramach desperacji bo są troche pordzewiałe i jedna nich kiepsko trzyma, jest ułamany plastik - czy ma to sens ? Odłączam wtyczki podczas pracy cylindów i jest na to reakcja, ale jak już odłączy mi 2 skrajne cylindry - reakcji brak - chodzi na 2 gary.
wojtekjanus 25-11-2020, 20:09 Jak to z Delphi i z tdci - trudno radzić.
To może być uszkodzony PCM nawet.
Trzeba by sprawdzić całą wiązkę od wtrysków do PCM.
Wymienić wtyczki wtryskiwaczy ? Te wtyczki mają takie dwustronne sprężyste styki - myślę, że nie tu jest problem, musiała by się mocno wysunąć z wtryskiwacza... Ale kosztuje 20 zł plus lutowanie - spróbuj...
Ale pocieszę cię, są gorsze sytuacje - u mnie wczoraj przestał palić na jednym cylindrze, kiedy w nocy wracałem do domu. Dzisiaj rano już wiedziałem - pęknięty tłok, silnik do... wymiany. To będzie - jeśli się zdecyduję - już trzeci silnik, ten co teraz padł, to drugi...
jarek1233 26-11-2020, 00:31 Wojciech wyrazy współczucia, tyle zrobiłeś dla społecznośći okołofordowskiej na forach, powinniśmy Ci być dozgonnie wdzięczni, a sam Ford wywinął Ci taki numer..
jarek1233 26-11-2020, 12:54 Podejrzana wtyczka wymieniona - nic to nie dało.. Czy błąd 0200 to na pewno błąd natury elektrycznej ? Czy może też być tak, że któryś wtryskiwacz nie domaga - i komputer auta wyłącza 2 skrajne cylindry (nie wiem po co) ?może żeby z silnikiem nic złego się nie zadziałało podczas usterki.
Wojtku, przez pęknięty tłok, silnik do wymiany ?
Napisz jakie uzasadnienie, bardzo jestem ciekaw, inni może też.
wojtekjanus 26-11-2020, 17:20 Czy błąd 0200 to na pewno błąd natury elektrycznej ?Tak. https://fault-code.com/p0200/Wojtku, przez pęknięty tłok, silnik do wymiany ?
Napisz jakie uzasadnienie, bardzo jestem ciekaw, inni może też. Jeżeli auto jest prawie nowe, to finansowo wygląda to zupełnie inaczej, niż w aucie kilkunastoletnim i z przebiegiem ponad 350 kkm. W pierwszym przypadku silnik używka kosztuje bardzo dużo, nawet kilkanaście tysięcy (bez osprzętu), a cały samochód kilkadziesiąt tysięcy, więc taka naprawa ma sens. Trzeba wyjąć silnik, rozebrać, zdiagnozować gładź cylindra, jeżeli zatarta, blok idzie do szlifu. Wszystkie tłoki nowe, sporo innych dupereli trzeba dokupić. Potem złożyć, wrzucić do auta, uruchamiać. Koszt ponad 5 tys. zł.
A w drugim przypadku cały samochód jest warty pomiędzy 5 - 10 tys. zł (prosty blaszak - osobowe Tourneo), więc taka naprawa nie ma żadnego finansowego uzasadnienia.
Ja znalazłem pod Warszawą (niedaleko Otwocka :) )gościa, skupuje auta, rozbiera, handluje, ale też ma warsztat i proponuje montaż (wymianę) silnika u siebie. Dodatkowo takie rozwiązanie ma tę zaletę, że zwalonego silnika-używki nie montował by na swoją odpowiedzialność. Silnik to jest goły słupek z Mondeo Mk3 sprzed liftu, czyli pod długie wtryskiwacze takie jak Transit ma. Ten drugi silnik który teraz padł, to też taki sam jest. Cały mój osprzęt mam ok, a pompa jest kilka miesięcy po regeneracji w serwisie Delphi. Gość jest rozsądny, wie co sprzedaje i do czego się to nadaje, nie opowiada głupot - jak spora część sprzedających na Allegro. Ostatecznie zdecyduję, jak dojadę moim stawiającym zasłonę dymną pancernikiem do warsztatu i zobaczę co to za warsztat.
Koszt kształtuje się tak:
- siilnik słupek 500 zł
- wyjęcie i włożenie silnika - 1.000 zł
- przełożenie osprzętu z silnika do silnika - 500 zł
- dojdą: płyny (olej, chłodzenie, serwo, klima, duperele typu uszczelki, razem kilkaset złotych, może nawet 1.000 .
Nie mam wyjścia, bo z uszkodzonym silnikiem sprzedałbym go tylko chyba na części, a szkoda, bo chociaż trochę korozji jest, to jest to zadbane auto i komuś jeszcze może się przydać. No i tak może parę złotych więcej będzie wart.
Wojtku, abyś na darmo nie jechał,na priva podaj adres gościa, podjadę incognito, luknę, fotki zrobię.Zdam Ci relację.
|
|