Ecosport to mój pierwszy samochód (od 30 lat) z klimatyzacją automatyczną i jestem rozczarowany jej sposobem działania: albo dmucha ciepłem albo dmucha zimnem, nie ma stanów pośrednich!?

W wersji manualnej zawsze mogłem wyregulować, żeby po osiągnięciu pewnego nagrzania auta ustawić ciepło na takim poziomie, żeby podtrzymywało daną temperaturę. W wersji automatycznej po osiągnięciu założonej temperatury zaczyna wiać zimnem, co jest bardzo wkurzające, męczące a wręcz niezdrowe! Czy można coś z tym zrobić?
Czy tak musi być? Czy można to przeprogramować?!

ps. nie chciałem auta z automatyczną klimą ale niestety Ecosport tylko w podstawowej wersji ma manual...

Mam MK3 i jak już uzyskam temperaturę wewnątrz, to mniej więcej trzyma (mniej więcej, bo jest spora bezwładność względem zmian temperatury powietrza z zewnątrz).

Jaki masz włączony tryb klimatyzacji? Może to PEBKAC i brak doczytania instrukcji?

Miałem parę aut z manualem i ostatnie dwa z automatem i różnice są sporę na korzyść dla automatu. Co do Twojego pytania w obydwu ostatnich i obecnym aucie jak klima schłodzi auto do zadanej temp to zmniejsza nawiew i trzyma zadaną temp. W zimie też na początku wieje mocnej by dogrzać później zwalnia obroty i czasem zwiększa jak zrobi się zimniej w kabinie.

Przede wszystkim - jak masz ustawione nawiewy? Bo dedukuję, że pisząc "wieje zimnem/ciepłem", masz je ustawione w pozycji "na twarz", a to błąd - ja zazwyczaj ustawiam albo na szybę, abo na szybę/stopy. A co do działania, to u mnie jest wręcz odwrotnie - gdy samochód jest zimny, to gdy klima wyczuje trochę ciepła z nagrzewnicy, zaczyna mocno dmuchać żeby jak najszybciej dojść do pożądanej temperatury - można wtedy zmniejszyć hałas ręcznie, siłą nawiewu wentylatora, ale wtedy dojście do zadanej temperatury nastąpi wolniej (to samo w drugą stronę, czyli gorące wnętrze i silny nadmuch zimnego powietrza, który można ręcznie zredukować). Z kolei, gdy już w środku zapanuje zadana temperatura, dajmy na to 21C, to klima u mnie pracuje niezauważalnie i niesłyszalnie. Może więc coś z czujnikami temperatury?

Jaki masz włączony tryb klimatyzacji? Może to PEBKAC i brak doczytania instrukcji?
Nie ma pojęcia, czy w ogóle mogę wybrać jakiś tryb, w instrukcji nic o tym nie ma. No jest AUTO (którego nie używam) ale to chyba tylko kolejne "udogodnienie dla idiotów", którym nie chce się ręcznie sterować się nawiewu i na dodatek włącza klimę (A/C).

Nawiewy miałem zawsze (zima jest, mam auto od 2 miesięcy) na szybę, czasami także na nogi, nigdy na tablicę rozdzielczą. Temperaturę ustawiam 17-18 stopni. Mam wrażenie, że po nagrzaniu do tych ustawionych 18 stopni potem zaczyna dmuchać zimnym i trwa dość długo (kilka minut) aż pewnie spadnie temperatura wg czujnika i znowu daje ciepłe powietrze. Ale przez te co najmniej kilka minut to można się przeziębić ;)

Co robię źle? Używam układu bez włączonego A/C - czy to błąd, czy to może być przyczyną? W manualnych układach A/C włączałam tylko latem, gdy było gorąco...

Sprawdź po włączeniu trybu AUTO. Jeśli nadal będzie dziwnie się zachowywał, to może masz albo czujnik uszkodzony, albo kratki gdzieś przyblokowane.

Sprawdziłem. Tryb AUTO jest dla idiotów: włącza A/C (można wyłączyć) i dmucha przez wszystkie nawiewy równomiernie, można ustawić siłę dmuchawy (obniżona, umiarkowana i podwyższona). I tyle. W praktyce działa identycznie jak bez AUTO, czyli po nagrzaniu do założonej temperatury zaczyna dmuchać chłodnym.
Generalnie to nie wygląda na uszkodzony czujnik (bo grzeje do osiągnięcia temperatury) ani przyblokowane kratki (bo czuje się podmuch), to wygląda tak że dmucha ciepłym z silnika żeby osiągnąć temperaturę a po osiągnięciu jej dmucha zimnym. Może tak to zaprogramowano i tak ma być? Czy to można przeprogramować???

Potestuję jeszcze z włączonym A/C, może coś pomoże ale przecież to chyba bez sensu by było żeby mieć zimą cały czas włączone A/C?

Niby czemu? Ja nawet przycisku A/C nie dotykam, włączyłem 4 lata temu i tak został

Potestuję jeszcze z włączonym A/C, może coś pomoże ale przecież to chyba bez sensu by było żeby mieć zimą cały czas włączone A/C?

To nie jest bez sensu, gdyż klima A/C nie tylko grzeje lub chłodzi ale również osusza. Szczególnie przydatne zimą aby nie parowały szyby.
Poza tym aby nie mieć kłopotu ze sprężarką producent zaleca aby klimę na ON używać cały czas.

A/C to raczej nie grzeje ;)
Ja do tej pory unikałem włączania A/C, bo to jednak jest większe zużycie paliwa, więc używałem tylko w czasie upałów. A szyby jakoś nigdy mi nie zaparowywały, wystarczał nawiew...
Ale tak jak pisałem, włączę i potestuję z A/C, tylko czy to pomoże na mój problem zimnego dmuchania?

A/C to raczej nie grzeje
Sama w sobie nie ale powietrze najpierw jest suszone (i schładzane) przez klimatyzację, a potem trafia na nagrzewnicę więc może lecieć suche i ciepłe :)

A/C to raczej nie grzeje ;)


Kolego, myślisz kategoriami użytkownika ręcznej klimy.
Musisz się przestawić i zacząć korzystać z "nowego udogodnienia" i przestać myśleć o ciągłej zmianie ustawień.
A/C na ON - cały czas. Zimą też. Zmieniasz tylko ustawienia temperatury. Chyba, że chcesz się ciągle tym bawić zamiast delektować się jazdą. ;)
No i chyba, że kosztem komfortu chcesz zaoszczędzić na paliwie :( co jednak odbije się na długowieczności elementów klimatyzacji.
Dla uzupełnienia wiedzy:
https://ogrzewania.pl/klimatyzacja-samochodowa-wszystko-co-warto-wiedziec

Nie wiem jak to w Ecosporcie działa, ale generalnie porównania między klimatyzacją automatyczną a manualną nie ma, na korzyść automatycznej oczywiście.

U mnie w Mondeo Mk4 mam cały czas tryb auto i jedyne zmiany jakie robię to czasami zmieniam z 21 na 22 stopnie i odwrotnie. Siła nawiewu moim zdaniem działa bardzo dobrze i chyba nigdy nie miałem potrzeby aby ją ręcznie regulować. Tzn jak jeszcze dziecko było na etapie noworodka to latem zmniejszałem siłę nawiewu, ale poza tym nigdy nie miałem takiej potrzeby.

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

W Mondeo mkIV miałem pierwszą klimę automatyczną i to był warunek przy kolejnym aucie, żona również taki postawiła (w sensie warunek, że zrobiłem listę min wyposażenia, poniżej którego nie patrzałem na auto).
Rok przed zakupem Focusa mk4 teściu kupił nową Corollę XI z manualną klimą i trochę jeździliśmy nią (np na wycieczkę z teściami to chciał abym tą Corollą pojechał) i min po działaniu, żona nie chciała klimy manualnej.
Ja jeżdżę cały rok na włączonej klimie automatycznej, generalnie na ustawieniu auto, zimą wiadomo z początku jazdy ustawiam na szybę, czasem na nogi - czyli jestem idiotą :D no ale ani w Mondeo, ani w Focusie nie mam takich problemów, inna sprawa, że ja wolę ciut cieplej mieć, zimą mam ustawione na 21-22 stopnie, a latem staram się mieć temperaturę mieć ustawioną nie niższą niż 5-6 stopni niż na dworze. No chyba, że są upały 35 i wyżej, wtedy np ustawiam na 20-24, ale też dojeżdżając do miejsca docelowego, ostatnie 2-3 km zwiększam temperaturę by dojść do tych kilku stopni mniej niż na dworze.
Co do idioty, moje dziecko nigdy nie zachorowało latem, a często podróżujemy. Więc tu może jest jak w tym przysłowiu, kto kogo wyzywa... :P

Sprawdziłem. Tryb AUTO jest dla idiotów: [...]

Witam

Ale dlaczego wyrażając opinie o przedmiocie, kolega obraża innych użytkowników?
Bo rozumiem, że dla kolegi idiotą jest każdy kto używa trybu AUTO

pozdrawiam
Arturek

Trochę przykro, że niektórzy tak dosłownie do siebie wzięli te "dla idiotów" (co miały być nawiązaniem do znanego "sklep nie dla idiotów"), pewnie określenie "dla leniwych" nie wywołało by takich kontrowersji ;)
I pamiętajmy, że pisałem o trybie AUTO w Ecosport (2020), w innych samochodach może jest inaczej? Może w innych działa to inaczej i ma większy sens?
To jeszcze wyjaśnię, dlaczego "dla idiotów". Bo ten tryb, włączany przez oddzielny przycisk, nie wnosi niczego nowego czego bym nie mógł włączyć/ustawić pozostałymi przyciskami! Włączenie AUTO powoduje:
1. włączenie A/C - można to zrobić oddzielnym przyciskiem A/C i zrobić to raz na zawsze
2. ustawienie siły nadmuchu (słaba, umiarkowana, mocna), co przekłada się na ustawienie pokrętła siły nadmuchu - też można to ustawić jak się chce raz na zawsze
3. wybranie wszystkich nawiewów - to też można zrobić odpowiednimi przyciskami i pozostawić tak ustawione na zawsze
To po cholerę mi właściwie takie AUTO? No właśnie nie wiem, dla idiotów, którzy nie potrafią nic ustawić?

Bump: Kolego, myślisz kategoriami użytkownika ręcznej klimy.
Musisz się przestawić i zacząć korzystać z "nowego udogodnienia" i przestać myśleć o ciągłej zmianie ustawień.
A/C na ON - cały czas. Zimą też. Zmieniasz tylko ustawienia temperatury. Chyba, że chcesz się ciągle tym bawić zamiast delektować się jazdą. ;)
No i chyba, że kosztem komfortu chcesz zaoszczędzić na paliwie :( co jednak odbije się na długowieczności elementów klimatyzacji.
Dla uzupełnienia wiedzy:
https://ogrzewania.pl/klimatyzacja-samochodowa-wszystko-co-warto-wiedziec
Masz rację - myślę jakbym miał ręczną klimę ale ta automatyczna klima mnie rozczarowuje - komputer wie lepiej ale słabo mu to wychodzi.
Dzięki jednak za zwrócenie uwagi na sprawę zbyt długiego czasu nieużywania A/C co może się odbić na szybszym zużyciu sprężarki i innych elementów A/C, spróbuję pojeździć z włączonym A/C, te zużycie 0.5l/100 (gdzieś czytałem że to coś koło tego) mnie nie zbawi a faktycznie dla sprzętu będzie zdrowiej. Obym tylko się przez to nie przeziębił (żart) :lol:

W trybie AUTO sama klima działa, nie musisz Ty wybierać np kierunku nadmuchu. Przykład? Latem masz za oknami 35 stopni, jedziesz pod słońce, klima w trybie AUTO sama będzie więcej dmuchać na szybę, by schłodzić tam powietrze. Nie będziesz musiał Ty tego zmieniać, klikając w przycisk. Oraz siłę nadmuchu.
Owszem, w Mondeo MK4 nie było w trybie AUTO opcji 3 stopni siły nadmuchu, jak jest u Ciebie, a tak mam w Focusie obecnie. Ale to też jest fajna opcja, bo można zmienić, siłę nadmuchu, np by było ciszej jak się chcę. Choć przy upałach na najniższym biegu może być za słabe do schłodzenia.
Może poczekaj do okresu ciepła i wtedy lepiej docenisz ją.
(Tak mi się przypomniało, 15 lat temu dostałem auto z klimą, służbowe, w styczniu, to też grymasiłem na nią. Choć to był manual. A na pewnej wycieczce gdy na dworze było ponad 30, a w autobusie kierowca ustawiał na 20, gdy w ciągu dnia kilka razy wsiadaliśmy i wysiadaliśmy to po niej ja dostałem mocnej anginy.)
Ps. Córa w tamtym momencie sporo chorowała, ale w przedszkolu, stąd moja uwaga, że po jeździe autem na szczęście nie.

A czy z ręką na sercu na pewno wiesz wg jakiego algorytmu działa tryb AUTO? Albo ile (i gdzie?) jest czujników temperatury? Jest tu w ogóle na forum ktoś, kto wie takie rzeczy?

Z doświadczeniami z komputerami i smartfonami wiem, że "komputer wie lepiej" to kłamstwo i PR i bardzo bym się zdziwił, gdyby akurat w samochodzie algorytm regulujący temperaturę pod tym względem był wyjątkiem ;)

ps. jeszcze taka sprawa, w Ecosport wyloty nawiewu na szybę są bardzo obszerne, prawie na całą długość, dużo obszerniejsze niż w samochodach które miałem wcześniej - może to też przyczyna że tak bardzo odczuwam podmuch powietrza przy ustawieniu na szybę.

Nie, nie wiem tego. Jak pisałem, mnie bardzo dobrze działało w Mondeo, działa obecnie w Focusie. Dwa lata temu min urlop Austriacko-Chorwacki przejechaliśmy, a temperatura przekraczała sporo ponad 30 stopni (w Austrii dochodziła do 38-40 stopni, w Lubljanie jak szliśmy na obiad, to myślałem że się stopię).

Może miałeś za duże oczekiwania względem automatu, bo o ile jest lepszy niż manual, to można by jeszcze sporo poprawić. Np. wygląda, że albo brakuje mu czujnika temperatury powietrza wlotowego, albo algorytm softu jest źle napisany, bo przynajmniej w MK3 są wyraźne podmuchy ciepłego lub zimnego powietrza podczas jazdy, gdy wjedzie się w warstwę powietrza o innej temperaturze. Oczywiście, po 5-10 sekundach się to reguluje, ale powinno podgrzać lub schłodzić powietrze już na etapie wlotu.
Manual oczywiście jeszcze gorzej wtedy działa, bo w trasie na górkach i dolinach trzeba by non stop regulować.
Gdy wyjdzie auto z dobrze dopracowanym systemem regulacji, to pewnie dostanie opis AI i będzie szumnie ogłaszane jako przełom ;).

AI - dobre :)
Ja bym chciał wiedzieć przynajmniej, czy ten tryb AUTO potrafi w ogóle ustawiać "przepustnicę" powietrza tylko na "zimne" i "ciepłe" czy też także jakieś stany pośrednie? Bo na razie wcale nie jestem tego pewien... Oczywiście cały czas mówię o pracy systemu gdy na zewnątrz temperatura bliższa zeru niż upałom :)

AI...
Wspomnisz me słowa :mrgreen:

U mnie AUTO zdecydowanie ma stany pośrednie, ale pierwsze kilka/naście minut poświęca na szybkie dostosowanie z dużym nawiewem.

aby nie mieć kłopotu ze sprężarką producent zaleca aby klimę na ON używać cały czas.

To zależy od sprężarki, moja ma sprzęgiełko i w zimie wyłączam klimę. Plusem jest cisza, bo auto ma wentylator chłodnicy 1-biegowy, więc nie kręci się bez potrzeby.

Natomiast co do tematu wątku, to mam climatronik w Fieście i całkiem dobrze sobie daje radę. Jedyny minus, do którego musiałem się przyzwyczaić i nie jest on oczywistością, to regulacja temperatury, którą trzeba ustawić z pozoru za niską. Ja większość aut jeździ z ustawieniem +21*C w lecie, to by o osiągnąć taki sam poziom jak w innych autach ja muszę ustawić +19*C. Z początku myślałem że to błąd, wymieniałem niepotrzebnie części, nawet kupowałem używane panele sterowania/komputerki klimy, ale nic to nie dało. Tak ten typ tak ma i tyle.

Poza tym całkiem dobrze nastawy działają, wrzucenie nawiewu na przednią szybę bez specjalnego zmienienia temperatury powoduje ogromnie szybsze nagrzanie się wnętrza, co jest sporym plusem w zimie.

Regulacja klimy manualnej ma tylko 4 biegi, climatronik u mnie ma 7 nastawów, więc elastyczność jest większa i również nie ma potrzeby nawet w trybie ręcznym używania najwyższych obrotów wentylatora wnętrza.

Regulacja klimy manualnej ma tylko 4 biegi, climatronik u mnie ma 7 nastawów, więc elastyczność jest większa i również nie ma potrzeby nawet w trybie ręcznym używania najwyższych obrotów wentylatora wnętrza.
W Ecosport też jest chyba 7 poziomów obrotów ale jeszcze nie zdarzyło mi się używać więcej niż 3 a zazwyczaj tylko 1.
I jeszcze pytanko które zadaję wszystkim: czy zauważyłeś, że wentylacja daj stany pośrednie temperatury dmuchane powietrza? Tzn. czy po osiągnięciu np. zakładanych 19 stopni potem dmucha powietrzem letnim i podtrzymuje temperaturę czy też potem dmucha na zmianę zimnym i ciepłym?

czy zauważyłeś, że wentylacja daj stany pośrednie temperatury dmuchane powietrza? Tzn. czy po osiągnięciu np. zakładanych 19 stopni potem dmucha powietrzem letnim i podtrzymuje temperaturę czy też potem dmucha na zmianę zimnym i ciepłym?

W Fieście mk6 utrzymuje temperaturę, równocześnie nieco grzeje i chłodzi bez osobnych fal zimna lub gorąca.

Wydaję mi się, że tu troszkę o co innego chodzi. Ciężko przestawić się na coś nowego.��

Przycisk A/C ma być włączony zawsze na ON ? Od kiedy ? Przecież sprężarka dostaje od zapłonu od razu po dupie, auto zimne, silnik zimny, od razu wyją wentylatory na max z pozycji wyłączonej żeby szybko osiągnąć ustawioną temperaturę...

Ja włączam przycisk AUTO (który włącza jednocześnie A/C - wiadomo...) dopiero gdy silnik osiągnie zakładaną temperaturę/się nagrzeje do normalnej wartości.

W zimie sprężarka i tak nie odpali się, jeśli jest poniżej 5 stopni i mamy czujkę śnieżynki na desce. W zimie A/C u mnie na ON rzadko występuje, bo zwykle są duże mrozy.

Przed zgaszeniem silnika ZAWSZE wyłączam przycisk A/C żeby było OFF, i siłe wentylatorów zmniejszam na 1 stopień. I dopiero wtedy wyłączam silnik.

Czy to jest zła praktyka ?

To jak to w końcu ma być ? Mam MK3 7 rok, przeglądy robię zgodnie z książką serwisową i nic mi się z klimą nie dzieje, pomijając rozwalony kamieniem skraplacz, który musiałem wymienić..

Przycisk A/C ma być włączony zawsze na ON ? Od kiedy ? Przecież sprężarka dostaje od zapłonu od razu po dupie, auto zimne, silnik zimny, od razu wyją wentylatory na max z pozycji wyłączonej żeby szybko osiągnąć ustawioną temperaturę...

Ja włączam przycisk AUTO (który włącza jednocześnie A/C - wiadomo...) dopiero gdy silnik osiągnie zakładaną temperaturę/się nagrzeje do normalnej wartości.

W zimie sprężarka i tak nie odpali się, jeśli jest poniżej 5 stopni i mamy czujkę śnieżynki na desce. W zimie A/C u mnie na ON rzadko występuje, bo zwykle są duże mrozy.

Przed zgaszeniem silnika ZAWSZE wyłączam przycisk A/C żeby było OFF, i siłe wentylatorów zmniejszam na 1 stopień. I dopiero wtedy wyłączam silnik.

Czy to jest zła praktyka ?

To jak to w końcu ma być ? Mam MK3 7 rok, przeglądy robię zgodnie z książką serwisową i nic mi się z klimą nie dzieje, pomijając rozwalony kamieniem skraplacz, który musiałem wymienić..
Również stosuję od dawna taką taktykę w każdym swoim aucie.

Czy to jest zła praktyka ?


Czy zła czy dobra trudno ocenić, bo co to zmienia, co to daje? [emoji846]

Jedyna słuszna czynność jeżeli ktoś jeździ trasy, to wyłączanie klimatyzacji na kilka kilometrów przed dojazdem do celu. Wtedy parownik zdąży osuszyć się i wtedy nie zagrzybia się. Natomiast przy jeździe na krótkich odcinkach nie wyobrażam sobie ciągłego pilnowania klimatyzacji.

Ja robię odwrotnie. Zawsze klima jest na auto, zawsze na jednej temperaturze. Jak coś z klimą nie trybi, jadę z autem do warsztatu. Nigdy nie miałem z klimą poważniejszych problemów niż nabicie czynnikiem. Czy to jest jedyne słuszne podejście? Na pewno nie, ale po to kupuje auto z automatyczną regulacją temperatury i wilgotności, żeby z tego korzystać. Zimą, jak używam klimatyzacji, szyby mniej parują, latem zależy mi na szybkim schłodzeniu auta. Nie będę jechał kwadrans w piekarniku bo może za dwieście tysięcy kilometrów padnie mi sprężarka. Padnie, to kupie drugą i dalej będę korzystał tak jak dotąd. Zimą też nie będę liczył, że może się uda i nic nie widząc dojadę do celu. Mam mieć suche i przejrzyste szyby, dlatego włączona klima i podgrzewanie przedniej szyby musi być i musi być włączone

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Ale zimą i tak ta klima Ci nie działa jeśli jest poniżej 5 stopni na plusie !

To załatwia automatyka i mam to w nosie. Przy dzisiejszych zimach, poza kołem podbiegunowym masz mróz przez dwa tygodnie. Reszta czasu to temperatury kilku stopni i w nocy lekki przymrozek.
Nb. może się załącza, może nie, ale jak wyłączę ręcznie klimę, to szyby mi parują, jak mam full auto, nie. Może to nie klima, a czary, ale tak po prostu jest.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Może to nie czary a grzałka PTC z której też korzysta klima automatyczna ;)

Czy zła czy dobra trudno ocenić, bo co to zmienia, co to daje? [emoji846]
Jedyna słuszna czynność jeżeli ktoś jeździ trasy, to wyłączanie klimatyzacji na kilka kilometrów przed dojazdem do celu. Wtedy parownik zdąży osuszyć się i wtedy nie zagrzybia się. Natomiast przy jeździe na krótkich odcinkach nie wyobrażam sobie ciągłego pilnowania klimatyzacji.
Bardzo słuszna uwaga!
A poza tym to... może powinni (na nauce jazdy?!) uczyć używania klimy, bo jak widać każdy inaczej kombinuje. Przy manualnej to przynajmniej wiedziałem, że o wszystkim ja decyduję a z climatronic to czort wie, bo jak włącze auto to... on wie lepiej co dla mnie dobre :lol:

ps. miałem kiedyś Hyundai Matrix, w którym klima (i oczywiście sprężarka!) włączała się zawsze, gdy nawiew był ustawiony na szyby a zimą przecież tak najczęściej ustawiałem. No i sprzęgło sprężarki wytrzymało 3 lata...

miałem kiedyś Hyundai Matrix, w którym klima (i oczywiście sprężarka!) włączała się zawsze, gdy nawiew był ustawiony na szyby
W Focusie mk2 i bodajże mk1 też tak jest :) Z tego względu że odparowanie jest skuteczniejsze jeśli wykonamy je przy pomocy suchego powietrza :)

Mam jeszcze takie pytanko, tylko się nie śmiejcie ;) które mnie nurtuje: są 3 przyciski sterowania kierunkiem nawiewu:
- Rozprowadza powietrze przez nawiewniki przedniej szyby.
- Rozprowadza powietrze przez nawiewniki w tablicy rozdzielczej.
- Rozprowadza powietrze przez nawiewniki we wnęce na nogi.
Mogę uruchomić któryś z nich i owszem czuję zmianę ale... czym się różni uruchomienie wszystkich 3-ch od wyłączenia wszystkich? Ja tu nie czuję różnicy.
ps. w poprzednich samochodach sterowanie miałem zawsze albo/albo a tu tutaj najwyraźniej inaczej...

po wyłączeniu wszystkich - kierunkiem steruje automat.
latem chłodzi z środkowych nawiewów, zimą grzeje na nogi i szybę

nie gmyraj nic, tylko ustaw pokrętłem temeperaturę jaką chcesz mieć, a potem kliknij przycisk auto. i nic więcej i nie ruszaj strzałek do kierunku nawiewu...

system sam rozprowadzi powietrze tak żeby osiągnąć tę twoją temperaturę, jak osiągnie, to wiatraki będą pracować wolniej i zmieni sie temperatura dmuchanego powietrza. no i tryb auto steruje również obiegiem zamkniętym i otwartym samoczynnie.

Dzięki, wierzę wam na słowo i ustawię na auto - niech się dzieje wola Forda!

ps. ale w to "tryb auto steruje również obiegiem zamkniętym i otwartym samoczynnie" najtrudniej mi uwierzyć ;)

to uwierz. zamyka lub otwiera klapy samoczynnie. czujnik jakości powietrza - przejedziesz po jakimś zadupiu z gnojówką wylaną na pole i klapy Ci wtedy zamknie.