Witam,

Jestem po pierwszym przeglądzie, zauważyłem że nie został wymieniony filtr powietrza. W ogóle nie było nawet takiej propozycji ze strony serwisu.
We wcześniejszych autach zawsze miałem zmieniany co roku.
Czy faktycznie tutaj wystarcza on na dłużej - aktualnie mam 23tys km.


Pozdrawiam
pitq

Jeśli robię przegląd w ASO proszę o minimalny zakres pracy , chodzi o to że jeśli nie muszą to niech nie wymieniają filtra powietrza czy kabinowego. Sam to zrobię w 10min i kupie markowy za kilkadziesiąt złotych a serwis policzy jak za zboże.

Wracając do pytanie , nie wiem co ile jest wymagane w Focusie ale ja zmieniam raz na rok.

Wymiana filtra powietrza to bajka. Czy wystarcza na dłużej ? zależy od warunków w których jeździsz i ile jeździsz. Raczej nie sądzę.
Nie jest też drogi. Tradycyjnie wymieniam co roku ale jeśli więcej np. w wakacje pojeżdżę po zakurzonych (wiejskich) drogach to zmieniam wówczas od razu jak nie mam już perspektywy jeździć po nich. Warto mieć jeden w bagażniku.

Filtr kabinowy jest jest wymieniany pod 2 latach (30 tys.) Filtr powietrza po 60 tys. Są robione oględziny jaki jest ich stan. Jeśli jest zły to serwis o tym poinformuje bo chce zarobić. Ale najlepiej po bożemu raz do roku, można samemu (dostęp jest łatwy), ale widomo na GW trzeba skombinować oryginały.

Bez przesady. Nie wiem jak w Fordach (to mój pierwszy nowy) ale w innych markach serwisy wkładają rożne filtry , byle by miał homologację producenta.

Jak coś się zepsuje to mogę się doszukiwać różnych rzeczy.

W warunkach normalnej eksploatacji filtr powietrza (ten walec) spokojnie wytrzymuje zalecane 3 lata (60 tys. km). Kabinowy raczej rok, przy małych przebiegach trochę dłużej.

Co prawda tabelka dla mk3, ale w mk4 podobnie - filtr powietrza co 60tyś km., kabinowy co 20tyś km. :

.... a olej co 20kkm ?

W warunkach normalnej eksploatacji filtr powietrza (ten walec) spokojnie wytrzymuje zalecane 3 lata (60 tys. km). Kabinowy raczej rok, przy małych przebiegach trochę dłużej.od lat sam wymieniam filtr powietrza i uwiez mi ze po 10-15tys max zawsze jest zakitowany w zupelnosci zeby go wywalić,

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Olej w MK4 dieslu 1.5 co 15 kkm.

Jestem po pierwszym przeglądzie, zauważyłem że nie został wymieniony filtr powietrza.
Wystarczy zajrzeć do ETISa, aby wiedzieć, co będzie na przeglądzie robione i potem nie być zdziwionym :)
W FF4 wymiana filtra powietrza jest przewidziana co 60 000 km. Czyli dopiero na drugim przeglądzie okresowym.
.... a olej co 20kkm ?
Co 30 000 km.

Wystarczy zajrzeć do ETISa, aby wiedzieć, co będzie na przeglądzie robione i potem nie być zdziwionym :)
W FF4 wymiana filtra powietrza jest przewidziana co 60 000 km. Czyli dopiero na drugim przeglądzie okresowym.

Co 30 000 km.

No właśnie wprowadzasz ludzi w błąd.
W dieslu 1.5 przegląd jest 15 tys. Więc wymiana może się wydarzyć po 4 przeglądzie.

...

Akurat po pytaniu ani po tytule tego nie wiadomo.
Ps. Która informacja podana przeze mnie jest nie prawdziwa?

Flitr powietrza ocenia się organoleptycznie, najlepiej co pół roku.
Nie raz widziałem filtr, który po dwóch latach wystarczyło dmuchnąć z kompresora i był jak nowy.
Ale widziałem również takie, które po nie całym roku szły do kontenera...

Wszystko zależy w jakich warunkach się jeździ i również od konstrukcji dolotu. Jeden będzie bardziej podatny na zbieranie syfilisu, a drugi mniej.

Biorąc pod uwagę koszt obydwóch filtrów to wymieniam obydwa za każdym razem tak jak samo jak i olej.
Co 12-15 tysięcy lub co rok (w zależności co nastąpi szybciej)

Producent przewiduje wymianę co 3 lata (60 000km) i filtr w normalnych warunkach spokojnie tyle wytrzymuje, ale ludki zawsze wiedzą lepiej, a góra śmieci rośnie...
Wymieniać wszystko można i co miesiąc, ale po co?

Biorąc pod uwagę koszt obydwóch filtrów to wymieniam obydwa za każdym razem tak jak samo jak i olej.
Co 12-15 tysięcy lub co rok (w zależności co nastąpi szybciej)


Dokładnie, popieram. Robię tak samo, jeżdżę trasy mocno mieszane, co prawda mam diesla z turbo, ale w przypadku eco-biustów zasysanie powietrza też jest spore. Powiem tak - po roku filtr wygląda u mnie niezbyt zachęcająco zarówno na pierwszy rzut oka, jak i po oględzinach samego papieru. Wymieniam i święty spokój bo i cena nie powala a turbo dostaje czyste powietrze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wymieniam co drugą wymianę oleju - mniej więcej co 30000km. Filtr powietrza jest wtedy w stanie ani całkiem czysty ani całkiem brudny.

Ten silnik (1.5 diesel) ma jakieś spore problemy, że olej musi być wymieniany co 15 tys lub nawet częściej. Do tego zaraz po wymianie olej jest czarny.
Konkurencja jakoś sobie z tym poradziła. Wymieniają olej np co 30 tys km, a olej jeszcze przez kilka tys km ma w miarę jasny kolor.
Może to tez kwestia samego oleju jest.

kilka tys km ma w miarę jasny kolor.tak gdzie?

Ten silnik (1.5 diesel) ma jakieś spore problemy, że olej musi być wymieniany co 15 tys lub nawet częściej.
Tak się tworzy mity. Później kolejni powielają...
Nie wiem ale napiszę, bo tak mnie się wydaje.

Normalnie olej się wymieniało co 8 - 10 kkm i nikt nie robił przez 30 lat problemów. Teraz nawymyślali "long life" i "low saps" oraz 0W10 i konsystencji rosołu z kury, a jednocześnie zalecają wymianę co 30 kkm i wielkie zdziwinie, że zamiast 700 kkm silniki ledwie doczągują się do 250 kkm i złom.

Wymieniam co drugą wymianę oleju - mniej więcej co 30000km. Filtr powietrza jest wtedy w stanie ani całkiem czysty ani całkiem brudny.Całkiem czysty (wizualnie) nie jest juź miesiąc po wymianie. Całkiem brudny wizualnie - co to znaczy w ogóle ? - może nie być nawet i po 3 latach jazdy w odpowiednich warunkach.
Mniejsza przepustowość filtra powietrza nie zepsuje silnika ale pogorszy jego osiągi.
IMO to trochę jak z olejem, z tym że np. w Ti-VCT dodatkowo stanowi on medium sterujące fazatorami rozrządu i jego stan jest szczególnie ważny. No i olej czyści, chłodzi i smaruje silnik, dlatego jest ważniejszy. Natomiast nikt by nie chciał, by mu brakło tych kilku KM czy Nm podczas ostrego wyprzedzania ?

Teraz nawymyślali "long life" i "low saps"
to juz 20 lat...

Ten silnik (1.5 diesel) ma jakieś spore problemy, że olej musi być wymieniany co 15 tys lub nawet częściej. Do tego zaraz po wymianie olej jest czarny.
Konkurencja jakoś sobie z tym poradziła. Wymieniają olej np co 30 tys km, a olej jeszcze przez kilka tys km ma w miarę jasny kolor.
Może to tez kwestia samego oleju jest.
Zmieniam olej co 10tys.km. Od pierwszej wymiany przy 1500km płukanka przy każdej wymianie (teraz mam na liczniku prawie 180kkm).
Sprawdzam po kilku dniach i jedyne co go różni od takiego po roku to mniejsza gęstość (szybciej skapuje z bagnetu), kolor jest nie do odróżnienia.
Teraz nawet benzyny mają turbiny, więc jak u mnie (Ti-VCT) jakość i stan oleju jest mega ważny.

Zmieniam olej co 10tys.km. Od pierwszej wymiany przy 1500km płukanka przy każdej wymianie (teraz mam na liczniku prawie 180kkm).

No właśnie .
A w ASO Ford olej jest wymieniany ( podobno) co 15 tys km , ale UWAGA - filtr oleju jest wymieniany w ASO co 30 tys km.
Dlatego ten olej po wymianie wygląda prawie jak przed wymianą.

Ten silnik (1.5 diesel) ma jakieś spore problemy, że olej musi być wymieniany co 15 tys lub nawet częściej.

Samochody serwisowane co 30 tys. km w większości przypadków bez problemu dojeżdżają do trzeciej wymiany oleju. Potem... różnie bywa, ale to niemal bez znaczenia: kończy się gwarancja, pierwszy właściciel odsprzedaje samochód, prawdziwa przyczyna potencjalnych usterek staje się trudna do uchwycenia. W końcu nie wiadomo, co poprzedni właściciel robił z samochodem, jak nim jeździł.
https://www.auto-swiat.pl/porady/eksploatacja/serwis-long-life-zly-dla-silnika-jak-czesto-wymieniac-olej-i-dlaczego-nie-tak-jak/14bkcvf


Do tego zaraz po wymianie olej jest czarny.
Konkurencja jakoś sobie z tym poradziła. Wymieniają olej np co 30 tys km, a olej jeszcze przez kilka tys km ma w miarę jasny kolor.
Może to tez kwestia samego oleju jest.
Wymień chodź jednego diesla gdzie będzie inaczej.


A w ASO Ford olej jest wymieniany ( podobno) co 15 tys km , ale UWAGA - filtr oleju jest wymieniany w ASO co 30 tys km.
Dlatego ten olej po wymianie wygląda prawie jak przed wymianą.Tak jest według producenta. Zmień serwis albo się upominaj. W moim serwisie zawsze zmieniają filtr, chyba że klient chce inaczej. Filtr nie ma nic do koloru oleju. Filtr jest wielkości pięści a oleju jest kilka litrów. Jego zadaniem jest wychwytywanie większych zanieczyszczeń.

to juz 20 lat...

No jak ten czas jednak zap......... :)

...

A za parę lat autor zmieni samochód i podpis profilowy i będzie zgaduj zgadula co miał w 2021 roku jak pytał :D

Tak jest według producenta. Zmień serwis albo się upominaj. W moim serwisie zawsze zmieniają filtr, chyba że klient chce inaczej.
Dokładnie, tak jest wg producenta, więc ASO się stosuje do zaleceń producenta.
Brawo Ford.

Jakbyś doczytał, to byś wiedział, że interwał wymiany filtra oleju i powietrza w MK4 (pb) to co 2 przegląd. Dlatego Ci go nie wymienią w nieparzyste przeglądy, jeśli nie poprosisz, chyba że trafisz na doradcę który Ci powie - słuchaj pan, filtr wymieniamy co 2 lata, chce pan teraz jak stara szkoła mówi że olej z filtrem razem? Bo wymiana wypada dopiero za rok wg kompa..

Nie wina ludzi, że nie wymianieją - oni mają procedure serwisową. Możesz się na nią godzić (olej co 30 tys lub rok itp, albo rozrząd co 8/10 lat itp), ale możesz sobie wymieniać wszystko co pół roku..

Ale lepiej narzekać, że Ford zły..

Na wiosnę i jesień jeśli ma dobrze oddychać. To żaden pieniądz a wymiana we własnym zakresie

Wysłane z budki telefonicznej

Na wiosnę i jesień jeśli ma dobrze oddychać.
A dlaczego nie latem i zimą? Albo co tydzień? :)

Autor zadał proste pytanie, co ile wymienia się filtr powietrza w Focusie MK4. A tu wątek na 4 strony, co ile kto wymienia olej... że kiedyś to było co 8 tys km, nie to co teraz. W ogóle to kiedyś były czasy, dzisiaj nie ma czasów :)

Nigdy nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego przeciętny, statystyczny Polak, jest najlepszym znawcą motoryzacji, lepszym niż ludzie którzy się tym zajmują zawodowo, oraz jednocześnie lekarzem, prawnikiem i budowlańcem w jednym. Każdy Polak zna się najlepiej na wszystkim. Taka chyba nasza postkomunistyczna mentalność.

Ps. tutaj interwały dla wszystkich Fordów:
https://www.ford.pl/content/dam/guxeu/pl/pl_pl/documents/Owners/POL_Interval_Overview_ALL_20190423.pdf

Nigdy nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego przeciętny, statystyczny Polak, jest najlepszym znawcą motoryzacji, lepszym niż ludzie którzy się tym zajmują zawodowo, oraz jednocześnie lekarzem, prawnikiem i budowlańcem w jednym. Każdy Polak zna się najlepiej na wszystkim. Taka chyba nasza postkomunistyczna mentalność.
Z wielu przyczyn. Jeśli chodzi o motoryzacje i longlaify to tak jak wkleiłem wyżej artykuł - trzy wymiany oleju przeżyje a potem Janusz odkupuje od Hansa i jest zgrzytanie zębów. Więc Janusz po kolejnym zakupie jest już podejrzliwy. Po ludziach którzy się tym zajmują zawodowo często trzeba poprawiać (czy nawet po ASO), na tym forum wątków nie brakuje.
Podobnie z lekarzami, najpierw Janusz idzie państwowo, potem jak już jest na wykończeniu, kombinuje, szuka pomocy i informacji. W końcu douczony idzie prywatnie itd.

Nigdy nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego przeciętny, statystyczny Polak, jest najlepszym znawcą motoryzacji, lepszym niż ludzie którzy się tym zajmują zawodowo
Bo Ci zajmujący się tym zawodowo nie robią tego wg własnego podejście do motoryzacji a tego jak im nakazuje centrala w przesłanych procedurach (ASO).
Więc jeśli centrala powie im że olej wymieniamy co 50 tysięcy km, to mimo że mechanik nie będzie się z tym zgadzał, to o ile klient nie złoży zlecenia aby zrobić to szybciej, to mechanicy na corocznym serwisie nie będą ruszać oleju.
A że w centrali siedzą księgowi i mają wyliczone, że wymiana co 50 tysięcy to akurat tyle, że auto wytrzyma gwarancję lub też i rozszerzoną gwarancję a potem "do bramy i się nie znamy" to masz takie a nie inne podejście Twoich "zawodowców".
Musisz zrozumieć że producent samochodu to "firma".
Tam są słupki w Excelu i SAPowskie bazy danych i tam są analitycy którzy tak robią, żebyś u nich, a nie u innych zostawiał swoje pieniądze.
To podstawowa zasada dzisiejszych czasów i kwestią jest, czy jesteś w stanie spojrzeć na miejsca gdzie zostawiasz pieniądze właśnie przez pryzmat tego, jak to może działać od kuchni (naprawdę polecam popracować trochę w handlu jak jest się młody człowiekiem, a potem z biegiem czasu przenieść się do wsparcia IT na takim poziomie, że sobie czytasz maile CEO firm które wspierasz gdzie niektóre decyzje podejmowane przez wyższe szczeble kierownictwa podchodzą pod nieuczciwe praktyki konsumenckie)
Na koniec pozostawiam tylko moje "widzimi się" jak ja to widzę.
Spójrz proszę na media nie jako "piąta władza" i rzetelne źródło informacji, a firmę której jednak (jak celem większości firm) jest zarobek.
Potem prześledź skąd dana stacja ma pieniądze, wrzuć to w logiczny układ w głowie jak to ma działać i zrozumiesz jak działają "wiadomości" i informacje przekazywane przez stacje telewizyjne.

...

Akurat niemcy wymieniają częściej olej, niż producent deklaruje.
Tak, hmm, oczywiście, a mojego EB, którego kupiłem po Niemcu ze skorupą zamiast oleju to używały krasnoludki. Niemiec tak samo jedzie wg szablonu jak każdy inny, a ja bym był skłonny powiedzieć, że nawet bardziej, bo jest przyzwyczajony do ordnung od małego.

Panowie, ale ja przypominam, że temat jest o filtrze powietrza, a nie o oleju. O olejach to mamy 500 wątków i tam można toczyć na ten temat dyskusje. Sam wymieniam częściej, niż zaleca producent.

Pytam się natomiast, co się stanie Focusowi MK4 jak wymieni się filtr powietrza tak jak przewiduje producent, po 60 000 km, a nie po 30 000. Stanie na drodze? Zatrze się? :) Ja się pytam jaki jest sens wymieniać filtr powietrza na wiosnę i na zimę, jak tu jeden twierdzi? :D

Wymieniajmy co tydzień powietrze w oponach, będą mniejsze opory toczenia.

Zatkany filtr powietrza to mniejsza moc, więc musimy coraz mocniej deptać żeby jechało jak wcześniej. To jest niezaprzeczalny fakt, wynikający z fizycznych właściwości filtra. Pytanie rozchodzi się o to - jak szybko zmniejszenie przepływu powietrza (a co za tym idzie spadek mocy) przyczyni się do obniżenia osiągów i zwiększenia zużycia paliwa w sposób zauważalny i powodujący konsekwencje finansowe. Jeśli filtr zwiększy nam spalanie o 0.1 litra na 100 km, na dystansie 30 tys. km będzie nas to kosztować 30 litrów paliwa. Dużo, mało? To już musi każdy sam ocenić.

Co się stanie? Być może nic, a być może przestanie spełniać swoją funkcję, na dwa możliwe sposoby:
a) zapcha się i zacznie przepuszczać mniej powietrza, i auto zacznie słabnąć lub dziwnie się zachowywać,
b) zacznie puszczać syf do silnika, co może być przyczynkiem do uszkodzeń w komorze spalania, np. LSPI w turbo-benzynach.
Gdzieś słyszałem, albo czytałem ładne powiedzenie, że powietrze jest tym, czym oddycha silnik. Możesz chodzić z maseczką zmienianą codziennie lub częściej, a możesz też nosić tę samą przez miesiąc, skuteczność działania obu możesz sam porównać...

...

konieczko5 zapchany filtr zmniejsza moc, więc jeśli chcemy utrzymać osiągi, to musimy mocniej deptać.

Zapchany filtr powietrza zmienia temperature spalania, zwiększa spalanie, wpływa na skład mieszanki.

Na wiosnę i jesień.. po lecie jest pełen pyłu, kurzu, po zimie może mieć wilgoć która wyłapie pył i zapcha bardziej.

Jak ktoś chce żałować 50zl na filtr proszę bardzo.
Przecież ASO wie lepiej. Teraz chcą tylko wyciągnąć kasę aby zmienić samochód po gwarancji.


Wysłane z budki telefonicznej

1. 2. 3...
1. Cytuje się, jeśli cytat dotyczy części wiadomości, a nie całej. Przyganiał kocioł garnkowi.
2. Oczywiście lepiej wiesz, kto był poprzednim właścicielem mojego auta. Brawo ty!
3. Nie bezpośrednio, ale pośrednio, zresztą koledzy ci już odpisali.

...

Boże, ale się chłopaki napinacie jakby to chodziło o budowę promu kosmicznego Columbia... Przepychanek słownych cała masa, niewiele merytoryki.

Zaczyna się z tego robić kolejny tasiemiec jak ten jaki lać olej. :D


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

(...)ale się chłopaki napinacie (...)

Nie zauważyłeś, że czym 'bzdurniejszy' wątek tym większy 'ruch' na nim? Chłopaki statystyki 'łapią'.

Na wiosnę i jesień.. po lecie jest pełen pyłu, kurzu, po zimie może mieć wilgoć która wyłapie pył i zapcha bardziej.
Wczoraj wymieniałem filtr który był w samochodzie od września 2018 i miał przejechane 20 000 km. Samochód ten codziennie jeździ drogą gruntową. Wyglądał tak, że na dobrą sprawę wystarczyło go wypsikać kompresorem, ale że wykonywałem inne czynności to włożyłem nowy. Więc przestań mi tu opowiadać o wymianie wiosną i latem...
Boże, ale się chłopaki napinacie jakby to chodziło o budowę promu kosmicznego Columbia...
Widać niektórzy traktują filtr powietrza jak element promu kosmicznego :)
Nie zauważyłeś, że czym 'bzdurniejszy' wątek tym większy 'ruch' na nim?
Nie wiem w jakich wątkach ruch jest największy, natomiast już jakiś czas temu stwierdziłem że przeglądanie tego forum oprócz sterty śmiechu szkodzi mojemu zdrowiu psychicznemu :) Bo pozwolę sobie zacytować przedmówcę:
Przepychanek słownych cała masa, niewiele merytoryki.

Nigdy nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego przeciętny, statystyczny Polak, jest najlepszym znawcą motoryzacji, lepszym niż ludzie którzy się tym zajmują zawodowo, oraz jednocześnie lekarzem, prawnikiem i budowlańcem w jednym. [/url]

Spokojnie poczekamy jak koledze ufającemu fachowcom z serwisu Forda i trochę posunie się w latch i przebiegu ten jego pojazdu. Wtedy z zaciekawieniem może poczytamy ewentualne żale na dymanie przez mechaników albo jakie to Ford wyprodukował padło, bo przecież robiłem wszystko zgodnie z instrukcją a on jednak zdechł :-) a taki był ładny Amerykański szkoda :lol::lol::lol:

Nie trzeba być inżynierem konstruktorem maszyn aby rozumieć proste zasady mechaniki. Jak ktoś nie kuma, że olej przede wszystkim ma smarować pracujące podzespoły, a dopiero potem ma być ekologiczny i oszczędzać paliwo, a filtry są po to aby syf nie krążył po silniku to jego sprawa. Ja już nie martwię się ludźmi którzy nie korzystają z dobrych rad, za stary jestem.

Spokojnie poczekamy jak koledze ufającemu fachowcom z serwisu Forda i trochę posunie się w latch i przebiegu ten jego pojazdu.
Spokojna Twoja rozczochrana... :) W kwestii serwisowania pojazdów ufam tylko sobie :D

Fordami zrobiłem już ponad 300 000 km, jest to mój szósty Ford (i pierwszy nowy) i w odróżnieniu od większości tutaj, nie uważam, że "Ford ****o wort" :)

I nadal uważam, że 60 000 km na jednym filtrze powietrza to żaden wyczyn.

To sobie dmuchaj kompresorem. Twój wóz Twój problem.
Nie każda drobinkę widać.
Kończę temat.

Wysłane z budki telefonicznej

Co do czyszczenia kompresorem. Czy nie jest tak, że strumień powietrza wbija brud w strukturę filtra? Gdzieś czytałem, że grube wypadnie ale cienkie wejdzie w środek i uszkodzi strukturę filtra. Kolejną kwestią jest to, co kto uznaje za brudny filtr. U mnie filtry zazwyczaj wytrzymują rok (15 tys). Wymieniam razem z kabinowymi.

Czy nie jest tak, że strumień powietrza wbija brud w strukturę filtra
Jak będziesz dmuchać w drugą stronę niż normalny przepływ to pył powinieneś wybić na zewnątrz

A czy nie lepiej zamiast kombinować z przepływami powietrza, kompresorami, gdzie dmuchać a gdzie nie, po prostu zakupić nowy filtr? :D Przecież to nie majątek i 5min roboty.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jak będziesz dmuchać w drugą stronę niż normalny przepływ to pył powinieneś wybić na zewnątrz
I owszem, ale filtr papierowy ma swoją strukturę. Jest ona dosyć luźna aby umożliwić w miarę swobodny przepływ powietrza. Silny strumień może go zbić a nawet uszkodzić. Czasami interwencyjnie i owszem, ale w normalnych warunkach przy takich cenach i dostępności nie wydaje się to sensowne pod żadnym aspektem. Nowy filtr to więcej powietrza i lepszy skład mieszanki. Za tym powinno iść mniejsze i czystsze spalanie. Lepiej dla egr, dpf itd. Nie są to pewnie jakieś kolosalne różnice ale na tych załóżmy 15k korzyści powinny być zdecydowanie większe niż te kilkadziesiąt pln wydane na filtr. Zwłaszcza jak się samemu wymienia.
Takie jest moje zdanie. Nie zmienia to faktu, że zawsze warto rozmawiać i wymieniać się swoimi doświadczeniami... :)

Mnie przekonywać nie musisz, ja co rok/15k zmieniam komplet filtrów, razem z filtrem paliwa - co też dla wielu jest głupotą :)

A czy nie lepiej zamiast kombinować z przepływami powietrza, kompresorami, gdzie dmuchać a gdzie nie, po prostu zakupić nowy filtr? :D Przecież to nie majątek i 5min roboty.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalkz tego co zrozumiałem, to przeciwnikom wymian częstszych niż zalecenia Forda chodzi o ekologię.

Zasłanianie się ekologią to strzał kulą w płot. Taki filtr to w 90% papier, reszta to albo pianka i plastikowa obudowa którą można łatwo odciąć od papieru. Ja zawsze jak wymieniam, tak właśnie robię - papier do papieru a plastik do plastiku. Więc jestem eko :D Co do trendu i hype’u na bycie eko lub nie - z sobie znanych powodów, nie będę się wypowiadał. :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ten papier z filtra to na pewno nie należy wyrzucać do "papierów".

Serial wenezuelski....odcinek 222222678 :D