Wiem że są już takie tematy ale chcę wam pokazać co się dzieje podczas mocnego przyspieszania z turbiną (załącznik do posta). Wydaje mi się że cały układ podcisnieniowego sterowania turbiną wpada w rezonans. Sprawdziłem wężyki strzykawką:-), wydają się być Ok, ciśnienie na szynie paliwowej też, zaworki były weryfikowane i jakby kończą mi się pomysły, ktoś coś? :-)

Tak, masz błąd P003a i turbo Ci przeładowuje. Musisz dokręcić ogranicznik ruchu sztangi na turbinie o jakieś 2 obroty a w późniejszym czasie musisz to turbo zregenerować.

Nie, nie ma żadnego błędu.

No to wszystko gra.

Podpowiedź masz w poprzednim poście...

Możesz dla pewności jeszcze odłączyć przepływkę, czujniki w kolektorze i zobaczyć czy się poprawi. Jak tak to może tylko czujnik strzelony, ale one sypią błędem.

U mnie przy takich objawach okazało się, że zrobił się luz na zmiennej geometrii w turbo.

No niby na to wyglada, No ale może to zaworki- kupowane na Allegro niby pierburgi��

Bump: Bardzo podobne efekty opisane tutaj https://forum.vw-passat.pl/topic/21164-abc-o-uszkodzonych-zaworkach-n75-dyskusja-objawy-wykresy/. Ma ktoś sprawdzonego dostawce zaworków n75?:-)

Ja też kupiłem przez Allegro niby Pierburg, ale nie do turbo tylko do klapy gaszącej i gasł podczas wypalania DPF... Kupiłem u siebie w Intercarsie i jak ręką odjął.

Sprawdź najpierw to jeśli komputer nie wyrzuca błędów.

Dodaj tutaj PID VanePos z Forscana procentowy na wolnych obrotach

Zawór wymieniony, jest znaczna poprawa, zrobię później test na autostradzie :-) z Allegro zaworka już nie kupię.

Wymieniłem zawór tylko ten od turbiny, uznałem ze ten od klapy gaszącej działa 0-1 i w trakcie jazy nie powinien wpływać na pracę. Na zimnym silniku vane pos w okolicach 100%, auto zbiera się znacznie równiej ale mimo wszystko lekkie zafalowanie na turbinie w początkowej fazie jest (w aucie tego nie czuć) ale widać później że ten „rezonans” się wygasza w miarę przyspieszania. Test robiony przy około 120-140km/h. W załączniku wykresy dla ciekawych.

Na zimnym silniku vane pos w okolicach 100%


Tu jest całe clue sprawy. Jeśli będzie powyżej 100% to będzie falowało.

Możesz rozwinąć? Luz na łopatkach?potencjometr na turbinie?

Luz na łopatkach, jedna łopatka latała prawie luźno, druga miała mniejszy luz i pomimo tego, że gruszka wysterowywała turbinę odpowiednio to wartości ciśnienia doładowania były inne niż być powinny właśnie przez te łopatki. Turbo przeładowywało i następował spadek mocy, jak ciśnienie robiło się w granicy dopuszalności to przy pełnym bucie turbo znowu było wysterowywane na pełne doładowanie i znowu łapało przeładowanie. Stąd taka sinusoida przy podciśnieniu na N75 i ciśnieniu w kolektorze.

W samochodach, które nie mają czujnika kopiowania turbiny miałbyś już tryb awaryjny w momencie kiedy pojawia się pierwsze zawahanie mocy. W związku z tym, że u nas ten czujnik jest, to ECU steruje podciśnieniem tak, że zmniejsza doładowanie, po czym jeśli jest już w granicy normy, ponownie zwiększa bo widzi, że sztanga nie jest ustawiona na pozycję odpowiednią przy pełnym bucie.

Przy odpowiedniej wartości podciśnienia ECU spodziewa się konkretnych wartości doładowania, w momencie kiedy pojawia się rozjazd to musi sobie te różnice korygować właśnie zmianą pozycji sztangi i tak jak przy normalnej jeździe potrafi sobie to ustawić to przy pełnym bucie kiedy jest przeładowanie to musi to ograniczać.

Mógłbym zmienić samą geometrię i latać, ale zregenerowałem całe turbo bo popuszczało olej i miało 330k nalatane.

No i mamy całkiem niezły poradnik dla walczących z falowaniem, u mnie wymiana zaworu właściwie wyeliminowała falowanie, zawór z Intercars, tym małym zamalowaniem na początku pracy turbiny na wykresie vane Pos się nie przejmuje bo tego w aucie nie czuć, falowanie z gazem w podłodze na wyższych biegacz zniknęło. Jako ciekawostkę dodam, że przez jakiś czas miałem zaślepiony egr (wywaliłem zaślepkę i dobry egr wstawiłem)i myśle że zaślepka to jest jednak błąd, zadaniem egr jest tez odprężenie turbiny i wydaje mi się że zaślepka wpływa negatywnie na żywotność turbiny.

czy w wersji polift 2.0tdci 2013 dużo jest roboty aby wyciągnąć turbinę?

Tyle co w każdym aucie. Rozpiąć wydech, odkręcić kolektor z turbo, węże olejowe.

Tyle co w każdym aucie. Rozpiąć wydech, odkręcić kolektor z turbo, węże olejowe.

w 2013 raczej nie trzeba odkręcać całego kolektora bo turbina jest do niego przykręcana, ale miejsca od spodu praktycznie nie ma, od góry także odpala chyba że ktoś ma dobrze opanowanie macanie w ciemno....

Zastanawiam się czy trzeba demontować katalizator dpf itd..?

praktyka pokazuje ze jest dużo łatwiej wyrywać wszystko, a żeby zrobić miejsce to minimum katalizator do wyjęcia