Zobacz pełną wersję : [Focus 2011-2014] Co w zawieszeniu może tak stukać


edmun
12-05-2021, 12:08
Focus MK3 kombi 1.6 EcoBoost

Wymienione do tej pory:
a) Końcówki drążków
b) Klocki (na EBC Green) i tarcze (na Zimmerman Standart)
c) Wahacze
d) Sprężyny wymienione ze standardowych na EibachPro
e) Amortyzatory (oryginalne Fordowskie na oryginalne Fordowskie)
f) podobno wymienione łożyska amortyzatorów (jakieś 30 tys. km temu)

Przy mocnym skręcie w lewo i najechaniu na nierówności pojawiają się bardzo niemiłe dźwięki.

8XBfl8rm-p8
https://youtu.be/8XBfl8rm-p8

Przebieg 143 tysiące kilometrów.

Jakieś podpowiedzi lub jak zdiagnozować która część do wymiany?

P.S. Dźwięki te nie występują w przypadku jakichkolwiek nierówności przy jeździe na wprost.
Nie występują również jeśli skręcam w prawo.

edmun
12-05-2021, 19:14
Ktoś mógłby podpowiedzieć na co zwrócić uwagę/jak zdiagnozować skąd może dochodzic takie stukanie?

Auto było cztery razy w ASO i raz w innym serwisie (na przeglądzie) :
1) wymiana rozrządu
2) przegląd (z trzepakami)
3) diagnoza skąd dochodzi skrzypienie w zawieszeniu (diagnoza nieudana)
4) wymiana amortyzatora prawego
5) wymiana amortyzatora lewego (tydzień po wymianie prawego)

Przebieg 143 tysiące km
1.6EB kombi z 2012 roku

Stuki występuje na jakiejkolwiek nierówności ale tylko przy skręcie i wg słuchu są z prawej strony, przy skręcaniu w lewo
Stuki nie występuja przy jeździe na wprost

Nagranie (dwa skręty w lewo)

8XBfl8rm-p8
https://youtu.be/8XBfl8rm-p8

sylwesterz
12-05-2021, 19:30
Sprawdź, czy stuki się nasilą, gdy będziesz przyspieszać lub zwalniać w trakcie skrętu.
Pierwsze co przychodzi do głowy, to przegub.

Czy przed wymianą amortyzatorów miałeś takie stukanie?

grundi_bdg
12-05-2021, 19:39
Sprawdzałeś łożyska amortyzatora górne? Czy na postoju jak kręcisz kierownica również słysząc jakieś niepokojące dźwięki?

BobMF
13-05-2021, 13:19
na filmie skręcasz w lewo ale widzę, że anglik to mogło się pomylić ;)

maglownica, przeguby, poduszki amortyzatorów, wahacze, łączniki stabilizatorów ... pewnie jeszcze kilka rzeczy może by pasowało

edmun
13-05-2021, 13:30
Czy na postoju jak kręcisz kierownica również słysząc jakieś niepokojące dźwięki?
Na mój słuch to raczej nic:

DYCV3Vk6zlc
https://youtu.be/DYCV3Vk6zlc

Sprawdź, czy stuki się nasilą, gdy będziesz przyspieszać lub zwalniać w trakcie skrętu.
Pierwsze co przychodzi do głowy, to przegub.

Czy przed wymianą amortyzatorów miałeś takie stukanie?
Tak, na tych samych dziurach na tych samych skrzyżowaniach.
Stąd też jak w ASO powiedzieli, że jedyne co "może" niedomaga (bo sprawdzili każdą część zawieszenia) to amortyzator, to uznałem że "no faktycznie stuka".
Więc amortyzatory zostały wymienione a stukanie wciąż jest.

Teoretycznie też skłaniam się, że będzie to przegub zewnętrzny.
Półośka ta była kupiona używana jak do wymiany był przegub wewnętrzny.
Zewnętrzny pewnie ma tyle najechane ile ta ośka do tej pory przeżyła.
No ale żebym żadnych dźwięków nie było przy jakiejkolwiek jeździe?

ODgedqPXg2U
https://youtu.be/ODgedqPXg2U

edmun
13-05-2021, 13:32
Jak to się stało że założyłem dwa tematy?

Bump: Coś dziwnego się zrobiło bo nagle mam dwa tematy.
Jeden tutaj, gdzie źle napisałem, i jeden tutaj:
https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=320190
gdzie edytowałem wpis i poprawiłem swoją wypowiedź

Stuki występuje na jakiejkolwiek nierówności ale tylko przy skręcie i wg słuchu są z prawej strony, przy skręcaniu w lewo
Stuki nie występuja przy jeździe na wprost

Nagranie (dwa skręty w lewo)

sylwesterz
14-05-2021, 10:17
Przeguby najpierw dają objawy przy skręcaniu (czyli siła poprzeczna) plus przyspieszanie lub hamowanie (siły obrotowa).
Jeśli stuka wyłącznie na dziurach to raczej nie przegub, ale kto wie.

Tu filmik z MK1, jak się zachowuje uszkodzony przegub (tak poglądowo, aby się tym zająć wcześniej niż później ;)):
https://www.youtube.com/watch?v=cWjNu9KZcVI

Dart8
14-05-2021, 11:17
edmun identyczny objaw jest u mnie od jesieni/zima. Nie zawsze ten odgłos występuje. Przejechane 127 tys km. Przyznam, że występuje to tylko podczas skrętu w lewo po nierówności. Niestety, ale na razie odpuściłem ze względu na brak jakichkolwiek wyników kontroli/sprawdzeń. Ale czytając ten temat zszedłem sprawdzić wysokość nadkola od jezdni po lewej i prawej. Różnica jest, prawa strona (skąd wydaje się, że tam występują odgłosy) o 7mm niżej od lewej. I to mnie trochę zastanawia. Tyle,że za "wysokość" odpowiada przede wszystkim sprężyna i np. elastyczna/gumowe - poduszka wygłuszająca (dół) i elementy elastyczne poduszki łożyska (góra).
Za 2tyg. jadę na przegląd może inni diagności coś wywęszą ....choć wątpię bo mamy takich a nie innych diagnostów :]

edmun
14-05-2021, 11:37
ja już się powoli gubię w którym wątku mam odpisywać.
Mam dwa wątki i co dziwne, w obydwóch jest teraz coś namieszane :-(

co do stuków. zgadza się. tylko i wyłącznie występują na najechaniu na nierówność.
Więc tu teoria że to przegub trochę odpada.
Z racji że mam w miarę nowe sprężyny (rok) , całkowicie nowe amortyzatory, końcówki drążków były niedawno wstawiane (z rok temu?), nowe wahacze (wymienione obydwa w przeciągu ostatnich 6-7 miesięcy) to ja juz powoli tracę siły żeby namierzyc co to będzie tym razem.

Górne mocowania amortyzatora jeśli miałyby sprawiać problem to byłoby je słychać kręcąc kierownica na postoju.
Gdyby był to przegub to byłoby czuć i słychać przy mocnym skrecaniu że jest coś nie tak.

zmulim
14-05-2021, 13:10
Jeszcze jedna rzecz o której tu nie było mowy, to stabilizator poprzeczny i jego gumy. Czy to też było sprawdzane? Mocowanie górne amortyzatorów jeśli faktycznie było sprawdzane to Ok, ale jeśli to sprawdzenie polega na takim „sprawdzeniu” jak to zwykle robi ASO, to ja bym wyciągnął tego mcPersona i to sprawdził.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Slawko
14-05-2021, 14:29
Nikt nie pisał o lacznikach stabilizatora. Czasami wyglądają ok a po wyjeciu przeguby latają.

cezarg1410
14-05-2021, 15:20
Nikt nie pisał o lacznikach stabilizatora
+1 :)

edmun
14-05-2021, 15:40
To chyba będzie to (wg filmików na YT).

W weekend będzie decyzja co muszę zamówić do auta i składam zamówienie (przesyłka z Niemiec, zawsze ten sam sklep więc nie chce co chwila zamawiać po kilka razy)
Wymiana tego łącznika (nawet po obydwóch stronach) powinna mi zajac max godzinkę czasu
(z odszukaniem skrzynki z narzędziami żeby mieć dwa płaskie klucze bo w drugiej skrzynce mam jakieś zapasowe płaskie klucze)

Achim32
14-05-2021, 17:05
Byłeś na stacji diagnostycznej na szarpakach? Polecam u mnie dopiero szarpaki wychwyciły co jest nie tak. Na podnośniku wszystko się naprężało w nienaturalnej dla siebie pozycji i wyglądało wszystko ok.

edmun
14-05-2021, 17:36
jak ja nie lubie że mam dwa wątki o tym samym :-(

Mialem auto sprawdzane na szarpakach jak miałem przegląd. Nic nie znaleźli.
Wg filmikow na YT faktycznie mogą to być łączniki stabilizatora.
Koszt nieduży, wymiana prosta, warto spróbować.

cezarg1410
14-05-2021, 18:01
Nie masz tam jakiegoś takiego allegro ?
Zamawiasz, wyjmujesz łącznik i go sprawdzasz.
Ma luz - wymieniasz.
Nie ma - montujesz z powrotem a tamte odsylasz.
Z resztą łączniki to groszowe sprawy.

edmun
14-05-2021, 19:48
stąd też nie widzę sensu rezerwowac sobie popołudnie na wyciąganie łącznika żeby tylko go sprawdzić jeśli sama część to grosze i dorzucę sobie do zamówienia.

stuka już z 3-5 tygodni więc nie będzie przeszkadzać jak na tym samym skrzyżowaniu zastuka ponownie za kilka dni.
to nie jest tak że to stuka cały czas na każdym skrzyżowaniu / zakręcie więc nie zdziwię się jak można by z tym przejechać 15 tysięcy km.
a eBay? zwrot jest na koszt kupującego chyba że sprzedawca wyślę Ci nie to co zamawiałeś.
Koszt wysyłki £4 gdzie część kosztuje £8.
nie przesadzajmy. wolę sobie dwa łączniki wymienić bez sprawdzania bo u mnie nie jest gorzej z pieniędzmi, tylko gorzej z czasem żeby coś takiego robić :-P

Slawko
14-05-2021, 20:09
Nie wiem czy to łączniki na pewno, ale jesli już masz kupować to nie kupuj byle jakich. Swego czasu (tak pi razy 15lat temu)wymieniałem je co chwila na zamienniki bo oryginały byly diabelsko drogie. Dopiero jakieś mag czy moog daly radę na dłużej. Trw, lemfordy (czy jakoś tak) wystarczaly na 2-5 tys km.

edmun
14-05-2021, 20:50
A miałem właśnie brać TRW. Dobrze że wspominasz.

zmulim
14-05-2021, 20:53
TRW owszem, różnie z nimi bywało. Natomiast szczerze powiem że w swoim starym mk1 zawsze pakowałem Lemfordery i spokojnie wytrzymywały 20-30tys km i to po drogach, które delikatnie mówiąc nie są dobre…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

cezarg1410
15-05-2021, 00:16
Lemforder to wysoka póła więc raczej coś tu się komuś pomyliło :)

Slawko
15-05-2021, 05:50
To było ok 15 lat temu. Dokładnie nie pamiętam. Nakupowalem tego sporo i zawsze innej firmy. O ile oryginały wytrzymaly sto ileś tys km o tyle zamienniki padały jak muchy. Teraz może się coś zmieniło z zamiennikami. Może są lepszej jakości. Nie wiem.
Trzeba by było poszukać w dziale escorta.

Fulara
15-05-2021, 18:28
z pewnej ręki wiem, że lemforder w niemczech to lemforder z krwi i kości, lemforder w polsce jest turecki. 2 różne światy. choć i tak zakładam tylko trw i lemfordera z reguły i nie narzekam.

edmun
15-05-2021, 18:30
Zamówienie już złożone.
2x Lemforder. jak już będę wymieniał to obydwa.
do tego zawor bocznikowy do turbo i trochę drobiazgów.
sklep z którego korzystam oferuje dopłatę za £3.95 że mogę zwrócić (na koszt sklepu) cokolwiek w terminie 200 dni, tyle że część ma być nieużywana i nieuszkodzona
dam znać czy stukanie ustało

edmun
28-05-2021, 22:02
Wymienione łączniki stabilizatora.
Nic się nie poprawiło.
Jak stukało tak stuka.
Dodatkowo dzisiaj bardzo mocno wzmocniło się skrzypienie dochodzące z zawieszenia.

Jutro jadę do kolejnego zakładu z nadzieją ze może tam znajdzie się ktoś z jakimkolwiek pomysłem..

W 14 sekundzie słychać jak mi skrzypi
w 20 sekundzie to gluche stukanie

1nzGdDEKhKI
https://youtu.be/1nzGdDEKhKI

Slawko
28-05-2021, 22:06
Popsikaj wazelina techniczną na te gumy stabilizatora. Jak nie przestanie skrzypieć to szukaj gdzie indziej

gibaj
29-05-2021, 07:05
edmun nie masz dość już tego grata? :)

Fulara
29-05-2021, 08:30
edmun nie masz dość już tego grata? :)

Chłopie. Masz bana na tym forum już . Zabieraj zabawki haha

edmun
29-05-2021, 08:32
A chcesz kupić? ;-)

Odwiecznym problemem jest żeby znaleźć mechanika który cokolwiek by umiał.
Wiele razy pisałem w różnych wątkach że ja naprawdę nie mam problemu wydać dużo żeby mieć spokój, ciszę, komfort.
A tak bujam się od zakładu do zakładu gdzie zazwyczaj albo nie potrafią znaleźć przyczyny problemów, albo problemów nie widzą / nie słyszą, albo jak się za coś zabiorą, to potem znajduje że popsuli przy okazji coś jeszcze.
Ja naprawdę coś czuję że ja skończę w życiu jako właściciel zakładu naprawy pojazdów byleby mieć jak naprawić swojego.

zmulim
29-05-2021, 09:03
Bo teraz mechaników to ze świeczką szukać. W obecnych czasach królują „wymieniacze”. Wymienimy panu to… nie pomogło? A to wymienimy może jeszcze to, potem jeszcze coś, aż pół auta wymienią :D


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Fulara
29-05-2021, 14:37
Bo teraz mechaników to ze świeczką szukać. W obecnych czasach królują „wymieniacze”. Wymienimy panu to… nie pomogło? A to wymienimy może jeszcze to, potem jeszcze coś, aż pół auta wymienią :D


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


drogi kolego
oczywiście masz rację. polski byt mechaniczny, budowlany czy hydrauliczny to stan umysłu. i bez dyskusji. a klimatyzacja to już jest szczyt szczytów. nabijacze, a czasem nawet tej "mega maszynki" za 40 000 nie potrafią obsłużyć.

to raz.

a teraz druga strona medalu. wyobraź sobie, że taki edmun przyjezdza do mnie i chce znaleźć usterke. ja muszę autem jeździć, muszę weryfikować, sprawdzić amory, sprawdzić wahacze, przeguby, sprężyny, sworznie, łączniki, gumy staba, poduszki mc persona, tuleje i Bóg jeden wie jeszcze co...

za ile ? za 50 zł ? to mechanik wypina się albo robi na odwal się.
dziwisz się ?

edmun, 500 zł. poświęcam Ci dniówkę i masz gwarancję, że znajdę przyczynę. 500 zł tylko za diagnozę. wymiana osobna sprawa.

i co teraz powiecie ? powiesz, paaaaanie, za 500 zł idz pan w chu....

a ja mówie: za 50 zł, idz pan w 2 chu....e

edmun
29-05-2021, 15:30
Przyjechałem do zakładu.
Jak obejrzeli filmik i posłuchali co mam do powiedzenia (czyli co było wymienione, kiedy, w jakich okolicznościach stuka a w jakich skrzypi) to uznali ze jest to zadanie dla Joeya.
Proszę przyjść za godzinę, jak znajdziemy to zobaczymy co będziemy robić dalej.
Po godzinie wstępna diagnoza.
Obydwa górne mocowania amortyzatorów są "suche" i stąd skrzypienie.
A stukanie dochodzi z luzów prawego wahacza przy zwrotnicy.
W środę będziemy wymieniać.
Wstępnie kolejne 1200 zł będziemy dopisywać do kosztów utrzymania pojazdu i zobaczymy czy diagnoza była poprawna.

Vultar
29-05-2021, 15:43
Czyli sworzeń stuka.

Slawko
29-05-2021, 17:21
A stukanie dochodzi z luzów prawego wahacza przy zwrotnicy.Wymienione do tej pory:........... c) WahaczeA wahacze to nie sa od razu zintegrowane ze sworzniem? mam na myśli oryginały, a zamienniki tez wymienia się razem ze sworzniami.

Fulara
29-05-2021, 17:49
Czyli sworzeń stuka.

tyle zachodu o sworzeń ? tyle zachodu ?

jestem w stanie zejść do 450 zł jeśli to sworzeń, jak spece nie dają rady. a może nie mają o tym pojęcia i czekają na dżejkoba czy kogo tam

Vultar
29-05-2021, 17:57
Tak ale chwila z gumówka, żeby uciąć łepek i można wymienić sam sworzeń.
Do mk2 też kupisz "zintegrowany" a same sworznie w sprzedaży są i do mk2 i mk3.
Tylko niech założą ten wahacz dobrej firmy bo inaczej za miesiąc albo trochę dłużej możesz mieć powtórke

Slawko
29-05-2021, 18:10
No i edmun wymienił pół samochodu a to tylko sworznie(czy aby na pewno?) :D

Vultar
29-05-2021, 18:19
Slawko stukanie a skrzypienie łożyska amortyzatora.

Slawko
29-05-2021, 18:20
stukanie

Fulara
29-05-2021, 18:35
jak to będzie sworzeń to stawiam wódkę na forum

edmun
29-05-2021, 20:09
Sworzeń przy wahaczach w MK3 jest z wahaczem.
Na upartego można kupić wahacz ze sworzniem przykręcanym (i regulowanym) ale to mówimy (o ile spoglądałem) o sprzęcie dla tych co robią porządna glebę a nie normalnie utrzymują w jeżdżącej kondycji.
Wahacze nie podejrzewałem bo był wymieniany pol/rok temu (tak samo jak górne łożyska amortyzatorów) i przejechał ile? z 10 tysiecy km max? No ale biorąc pod uwagę ze był wymieniany w tym zakładzie gdzie podejrzewam że jak wymieniali wahacz to urwali czujnik poziomowania świateł, no to podejrzewam że wstawili najgorszy badziew jaki można było wstawić a łożysk amortyzatorów pewnie nawet nie wymienili a tylko wpisali na fakturę.
Więcej będę wiedział jak znowu zostawię auto, zostanie zrobione i wtedy potwierdzę czy znowu będzie cisza podczas jazdy.
Urok mechaników i różnych serwisów gdzie jakoś dziwnie nikt nie potrafił znaleźć skąd stukania lub skrzypenie.

Slawko
29-05-2021, 21:51
Sworzeń przy wahaczach w MK3 jest z wahaczem.w większości fordów od zarania dziejów tak jest w oryginale i w zamiennikach, ale tez od zarania dziejów można było dokupić sam sworzeń i "odcinając" stary, przykręcić nowy.

Wahacze nie podejrzewałem bo był wymieniany pol/rok temuOj, jeszcze nie raz się zdziwisz, jak po 3-4 miesiącach padnie część zamienna.
Ja swojego czasu potrafiłem wymieniać co 2-3tys.km łączniki bo padały.Więcej będę wiedział jak znowu zostawię auto, zostanie zrobione i wtedy potwierdzę czy znowu będzie cisza podczas jazdy. to taki urok oddawania do mechaników :) tak, wiem, nie każdy ma czas, mozliwości i umiejętności aby zrobić samemu, no i nie wszystko da się samemu.

edmun
29-05-2021, 22:03
jeśli kupię sobie pneumata to podejrzewam że będę więcej rzeczy robił sam.
Taki wahacz wymienić to można się czasami nieźle zaprzeć, ukrecic śruby i zostawić auto w pół niesprawne.
Nie mówiąc o zjechaniu główek jak się ześliźgie.

Co do części, jeśli chodzi o to że można je wymieniać częściej, tak - wiem że można trafić na konkretne g**** co po kilku miesiącach jest do wymiany.
Tyle że na razie cały czas myśleliśmy że to łączniki stabilizatora lub gumy stabilizatora (lub nawet obijający się stabilizator).
Jak dopiero co niedawno wymieniłem wahacz to nie wrzucałem go na szczyt listy rzeczy które mogą sprawiać problemy jeśli są inne części które "bardziej" wskazują na powód niepokojących dźwięków.
No nic. Zobaczymy od czwartku czy hałasy znikną.

Slawko
29-05-2021, 22:07
Jak dopiero co niedawno wymieniłeś wahacz to nie wrzucasz go na szczyt listy rzeczy które mogą sprawiać problemynie sposób nie zgodzić się z Tobą :)
jeśli kupię sobie pneumata to podejrzewam że będę więcej rzeczy robił sam.pneumat to nie wszystko, ja nie mam, a staram się sam robić, ale to takie OT.

edmun
29-05-2021, 22:52
Dużo rzeczy robię sam.
Ale w pewnym momencie musisz wiedziec gdzie jest granica wyrywania sobie pleców leżąc pod autem w dziwnej pozycji aby odkręcić śrubę w zawieszeniu która często nie była ruszana odkad auto wyjechało z fabryki.
Ja niestety coraz częściej na takie trafiam i za każdym razem jak już taka śruba "puści" to patrzę na auto i zastanawiam się czy to nie był ostatni raz kiedy los zezwolił mi zrobić coś samemu.
Niestety wiele razy poukrecalem śruby tak, że z 30-70 minutowej roboty przy aucie zrobił się cały dzień i rzeźba żeby to jakoś z powrotem zlozyc.
Od dobrych dwóch lat dużo ćwiczę. To ile mam teraz pary w rękach w porównaniu z tym jaki byłem te 3 lata temu to nie ma żadnego porównania.
I samo odkręcanie niestety nie polega na siłę przyłożonej na dźwigni.
Dasz za długa dźwignie ze zbyt duża siła i urwiesz główkę/zerwiesz gwint.
A psikac i stukać młotkiem żeby w końcu puściło i za każdym razem się zastanawiac czy pociągnąć jeszcze raz ale mocniej i może puści a może znowu będę miał dzień w plecy?
Niestety na tym etapie ja podziękuję. Wolę nałożyć nasadkę, nacisnąć przycisk i po prostu poczekać.
A jak nie puści to wtedy zapsikac WD40, postukać młotkiem i za 15 minut znowu przycisnąć przycisk.
W którymś momencie dochodziłem do etapu ze w piątek miałem wycisk na ściance wspinaczkowej, w sobotę i w niedziele rwałem kluczem pod autem, a w poniedziałek na ściance czułem jak wyrywam mieśnie.
Tak więc pneumatyk raczej na 100% dołączy do kolekcji narzędzi w moim garażu i wtedy będę mógł sobie spokojnie zdejmować i zakładać części zawieszenia wspak i na opak.

Slawko
30-05-2021, 05:35
:one:

Antej
30-05-2021, 06:44
Ja niestety coraz częściej na takie trafiam i za każdym razem jak już taka śruba "puści" to patrzę na auto i zastanawiam się czy to nie był ostatni raz kiedy los zezwolił mi zrobić coś samemu.

znam to, dlatego nie kupuj niczego mocnego do odkręcania śrub
Twoje ręce granicą zdrowego rozsądku.
Kupisz klucz udarowy, będziesz rozwiercał zerwane śruby.

Dla porównania, wymiana przegubu wewnętrznego na warsztacie zajmuje 40minut.
Wiesz dobrze ile to roboty z wyjęciem półosi.

gibaj
30-05-2021, 10:23
Chłopie. Masz bana na tym forum już . Zabieraj zabawki haha

ty mi go dałeś?:lol:

cezarg1410
30-05-2021, 11:34
Na upartego można kupić wahacz ze sworzniem przykręcanym (i regulowanym) ale to mówimy (o ile spoglądałem) o sprzęcie dla tych co robią porządna glebę a nie normalnie utrzymują w jeżdżącej kondycji.
Eee?
Przecież rozwiercasz nity, wkładasz nowy sworzeń przykrecasz śrubami i dziala... Sworzni na necie miliony. Nie wiem w czym problem.

Btw jeśli to sworzeń... No to cóż... Przecież to się diagnozuje 5 minut. Podnosisz koło łapiesz za nie i machasz góra dół lewa prawa. Jak coś słychać to masz odpowiedź

Slawko
30-05-2021, 11:38
Podnosisz koło łapiesz za nie i machasz góra dół lewa prawa.kołem tak, ale sworzeń wykonuje tylko ruchy w "poziomie" lewo-prawo-przód-tył. nie badasz góra dół sworznia, chyba, ze masz tyle pary w rękach, że potrafisz odpowiednio szybko machać kołem pionowo do góry i na dół

cezarg1410
30-05-2021, 11:52
kołem tak, ale sworzeń wykonuje tylko ruchy w "poziomie" lewo-prawo-przód-tył. nie badasz góra dół sworznia, chyba, ze masz tyle pary w rękach, że potrafisz odpowiednio szybko machać kołem pionowo do góry i na dół

Spoko spoko po prostu miałem na myśli żeby wziąć koło w ręce i próbować nim machać.

Slawko
30-05-2021, 11:53
Wiem :) dlatego troszkę sprostowałem dla potomnych :P

edmun
30-05-2021, 11:56
Niejeden tak koło sprawdzał.
Sam też sprawdzałem jak miałem koła prosto i zero śladów/odczucia ze coś tam jest nie tak.

Dopiero w tym zakładzie mi właśnie gość mówił że dopiero jak skręcił koła i ruszał wszystkim to wyczuł delikatne klikanie/luzy na sworzniu i mówi że jeśli stuka coś tak jak na nagraniu to raczej to.
Ale, przynajmniej byli też szczerzy że preferują nie robic tego popołudniu (żona kombinowała jak to ustawić w czasie bo auto cały czas jest w użytku) bo jak zrobią to chcą się upewnić ze to było to a jeśli się okaże że nie to będą mieć czas żeby domówić czesci i skończyć tego samego dnia.

Będę dawał znać w czwartek czy auto będzie jeździć czy jedzie na białe klify w Dover aby przypadkiem auto spadlo w morskie tonie

zmulim
30-05-2021, 12:13
Bierzesz porządną brechę, wkładasz między wahacz a zwrotnicę i naciskasz. Od razu widać czy sworzeń Ok czy nie. Wymianę można bez problemu machnąć na aucie bez wyjmowania wahacza, choć to drugie jest wygodniejsze. Rozwiercasz delikatnie nity tak by nie zrobić za dużych otworów i tyle. Robiłem tak w mk1 i wyszło idealnie. Po tym oczywiście kontrola geometrii obowiązkowo.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

edmun
03-06-2021, 09:08
Auto odebrane.
Przejechałem na razie jakieś 80km z wyłączonym radiem i nawiewem klimy ustawionym na minimum.
Jeździłem wczoraj, jechałem dzisiaj.
Na razie cisza i spokój.

VqBb7tZPc0E
https://youtu.be/VqBb7tZPc0E

Zbieżność na razie jest w kosmos i w zależności od nachylenia drogi mam kierownicę w różne strony, no ale chłopaki sami orzekli ze na razie po prostu to skręcili żeby pojezdzic, żeby się wszystko ułożyło i zbrudzilo i żeby wpaść na ostateczne ustawienie zbieżności po weekendzie.

Przy okazji dostałem namiar na serwis gdzie sprawdza dlaczego mam problemy z turbo i zrobię też tam klimę.
Ale to całkowicie inny temat.

cezarg1410
03-06-2021, 09:38
Czyli sworznie?

edmun
03-06-2021, 09:53
Jeden sworzeń wahacza jeśli chodzi o stuki oraz górne mocowania amortyzatorów z łożyskami jeśli chodzi o skrzypenie na nierównościach jadąc na wprost (podobno jak przyszły mocowania to się chłopaki zdziwili że dosłownie przyszły same mocowania bez niczego).
Na razie jest taka cisza i spokój że nawet można jeździć w kompletnej ciszy bez włączonego radia.

Slawko
03-06-2021, 10:06
I teraz pomyśl ile Cie kosztowała ta naprawa. Jakbyś zaczął od końca to przyslowiowe grosze a tak? No ale skąd masz wiedzieć. Tylu mechaników i speców.

edmun
03-06-2021, 10:21
Razem na wszystko poszło coś około £970 czyli mniej więcej 5000 zł. Nie wliczając tutaj wahacza (właśnie po prawej stronie) i górnych mocowań które były zakładane rok temu.

No ale mam teraz obydwa nowe wahacze, 2 nowe amortyzatory, dwa nowe łączniki stabilizatorów, dwa nowe mocowania amortyzatorow.
Więc nic tylko żyć nie umierac i liczyć że nic nowego w tamtych okolicach znowu nie będzie do wymiany.

Slawko
03-06-2021, 10:33
Czyli wydałeś niepotrzebnie kilka tys. zł.

edmun
03-06-2021, 10:34
Tak bywa. Co poradzisz.

Slawko
03-06-2021, 12:24
Ty to Ty ale jak to będzie sworzeń to stawiam wódkę na forum Fulara to teraz wyda krocie:D

edmun
03-06-2021, 12:32
A widzisz. przeoczyłem tą promocję. Fulara, mam szykować kieliszki? :-P

zmulim
03-06-2021, 12:49
Z gwinta panowie, z gwinta :D


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Fulara
03-06-2021, 13:21
Tak poproszę sworzeń wyjęty na oględziny. Jak będzie miał luz to stawiam wódkę. Tak to se możemy gadać.

edmun
03-06-2021, 14:52
czyli filmik przed, po oraz faktura już nie wystarcza?
A to ci kruczki drobnym drukiem dodane...

Fulara
03-06-2021, 19:07
wódki mogę polać, nie ma problemu, ale jak w tym kościelnym przebiegu miałeś sworznie do wymiany jeżdząc po stole w anglii to macie plastik a nie sworznie. w mk1 po polskich drogach sworznie wymieniałem przy 220 000 km i dlatego, bo chciałem a nie dlatego, że musiałem czy stukały

więc wierzę w plastik albo wierzę w spisek :)

Marek
03-06-2021, 19:31
No to sam masz plastik w mk1 bo w moim Mk 3.5 mam 234.000 i nie wymagają wymiany.

edmun
03-06-2021, 19:41
Ty chyba kompletnie nie wiesz jak wyglądaja drogi w Anglii.
Anglicy od ponad 15 lat nie potrafią zrozumieć że nie mają delikatnego klimatu gdzie wystarczy drogi zrobić z czegokolwiek.
Z roku na rok kraterów (to nawet nie są dziury, uwierz mi, moja droga z centrum miasta do domu, główna drogą to slalom żeby czegoś nie rozwalić) coraz więcej.
Oni nie zrywają nawierzchni. Zalewają to w nocy na szybko bo nie daj boze ktoś to zgłosi a jeśli w tydzień nie załatają a ktoś rozwali sobie coś to muszę oddać za naprawę.
Przy niezgłoszonych dziurach już nie jest tak łatwo (mi zajęlo tylko 2 lata walka o zwrot kosztów).
Ładnie sobie wytresowali społeczeństwo twierdząc że jeśli użytkownicy nie zgłoszą problemów z nawierzchnia to oni nie są odpowiedzialni za uszkodzenia. czyż nie?
A Anglicy tak się przyzwyczaili do takiego systemu że kiedy staram się im wytłumaczyć że to właściciel drogi (czyli miasto) jest odpowiedzialny za to, żeby te drogi jednak były w dobrym stanie i ze slalom to nie sposób, to oni (wytresowani przez społeczna propagandę) powtarzają ze "no ale miasto nie jest w stanie cały czas sprawdzać wszystkich dróg".
Dziwne ze jeżdżąc codziennie odnoszę wrażenie że tylko 20% dróg nadaje się do jeżdżenia. Reszta powinna być zerwana i położona od nowa.
A jak im mówię że we Francji czy choćby w Polsce drogi są w lepszym stanie to się potrafią napuszyc że "jakże śmiem". No ale co poradzisz jak rzadko kiedy wyjechali poza wyspę żeby zrozumiec różnice w budowie dróg i ich utrzymaniu. Jak latają do Hiszpanii czy Majorkę to raczej dobrych dróg nie widzą i takie też zdanie sobie wyrabiają.
Więc proszę nie mów mi że drogi w Anglii są dobre..
Wrzuć sobie Street View i spojrz na te laty na łacie.