Zobacz pełną wersję : [Focus 2014-2018] wadliwy płyn chłodniczy ?
Kris_Poland 15-08-2021, 20:18 Hej
postanowiłem uzupełnić płyn chłodniczy, więc zakupiłem na allegro butelczynę zgodną z tym co napisano w instrukcji
FU7J-19544-xx
WSS-M97B44-D
miała ona kapselek z zrywającym sie plastikiem zabezpieczającym,
chciałem dolać i patrzę że tu jest kolor żółty, a w aucie mam czerwony
https://zapodaj.net/33dd5e51d506e.jpg.html
Co jest grane ?
Druga sprawa to czy mój ubytek przy przebiegu 100 tys wymaga większej analizy, od nowości co roku coś tam ubywało ?
langolier 15-08-2021, 20:37 dolej wody przed wlaniem
Płyn ma kolor pomarańczowy, ale po wlaniu do zbiorniczka wygląda na lekką czerwień - widziany przez strukturę zbiorniczka, matowe, niby białe tworzywo.
Płyn należy rozcieńczyć z wodą destylowaną 1:1.
Dużo ubyło?
jak używałem tego płynu chłodniczego to miał koncentrat kolor krwisty
może barwnika nie dali albo czego ? ja bym reklamował
ubytek jest znaczny, szukaj wycieku
langolier 15-08-2021, 21:14 koncentrat z fordowskiej butelki też wygląda na żółty.
ja miałem krwisty w ori opakowaniu, po rozcieńczeniu mocna czerwień
może teraz robią taki, nie wiem, lepiej zapytać
Kris_Poland 16-08-2021, 21:46 panowie
wszystko sie zgadza po przelaniu plynu kolor jest czerwony, jakas magia
przez 5lat ubylo mi jakies 400ml czy to norma ?
Nie. Nie jest normą jakikolwiek ubytek. W podobnym czasie u mnie ubytków nie ma.
panowie
wszystko sie zgadza po przelaniu plynu kolor jest czerwony, jakas magia
przez 5lat ubylo mi jakies 400ml czy to norma ?
nie jest to tragedia, zaraz forum napisze, że w normie i się czepiam, sławek zaraz napisze: ha ha ha czy żartuje.
nie dolewam płynu chłodniczego w żadnym z moich aut, nawet punto 2 trzyma ten płyn od 19 lat ( po drodze ze 2 wymiany z rozrządem poprostu ). płyn chłodniczy jest albo ubywa. on nie ma prawa się spalić, nie ma prawa uciec. albo jest wyciek delikatny albo jest gdzieś spalany. przy tej wielkości pewnie gdzieś się poci.
w mk1 może dolałem 100 ml przez 8 lat. 140 000 km przebiegu. dlaczego miałbym do tego silnika dolać np. 800 ml ? no gdzies musiałby uciekać prawda ?
jeździć obserwować bo przecież nie rozbierzesz układu chłodzenia ani silnika. samo wyjdzie.
a forum może się przestanie klepać po plecach, że pół litra na 25 000 km to norma. nie. to nie norma.
taka sama norma jak w TFSI 1L oleju na 1000 km. tfu
panowie
wszystko sie zgadza po przelaniu płynu kolor jest czerwony, jakas magia
przez 5lat ubylo mi jakies 400ml czy to norma ?
Kiedyś po 30 tyś nagle zniknęło prawie pól litra. Panika, kanał i szukanie wycieku. Sucho, olej wygląda na zdrowy. Kupiłem koncentrat i dolałem. Spokój przez jakieś 10 tyś km i znowu ubyło nagle ale już mniej. Sucho wszędzie. po następnych 7 tyś spokój. Nikt nie wie o co chodzi.
langolier 17-08-2021, 14:05 podobno podczas stania w korkach w gorące dni ciśnienie i temperatura tak wzrasta, że układ potrafi wypluć nadmiar przez zawór w korku. Nie wiem czy to prawda....
Tak,jak płyn zalejesz pod korek,musi wypluć.
langolier 17-08-2021, 17:08 Tak,jak płyn zalejesz pod korek,musi wypluć.
...no ale przecież na zbiorniku jest "poziom max." a wiadomo, że dolewa się na zimnym silniku.... jak tu zalać "pod korek" ? [emoji848]
Więc masz odpowiedź: w sprawnym układzie chłodzenia nie ma prawa ubywać i wypluwać płynu.
przez 5lat ubylo mi jakies 400ml czy to norma ?
Zupełnie normalne, wręcz niezbyt dużo. Płyn jest rozmieszany z wodą (50%), która bywa non stop traktowana od temperatur minusowych w zimie do 100'C cieplej po rozgrzaniu. Układ jest zamknięty ale nie hermetyczny wbrew życzeniom na forum :)
langolier 17-08-2021, 17:50 Więc masz odpowiedź: w sprawnym układzie chłodzenia nie ma prawa ubywać i wypluwać płynu.jakby tak było to by nie było opcji uzupełniania oraz poziomów "min." i "max." na zbiorniku
U mnie ubyło raz po dłuższej trasie wakacyjnej przez nasz kraj, z południa nad morze, dodatkowo góry, stanie w korkach, plus trasa po niemieckich autostradach. Zauważyłem to po takiej właśnie trasie. Wtedy posiadałem Focusa około pół roku. Zero wycieków, zapoceń na wężach itp. Ale zauważyłem obok korka na zakurzonym zbiorniczku zaschnięty ślad cieczy - bezbarwny jakby deszczu nakapało przy otwartej masce. Uzupełniłem fordowskiego z wodą destylowaną 1:1. I obserwowałem. Od tamtej pory poziom nie drgnął mimo, że trasy (jak pierwsza) zrobiłem kilka razy, minęło ponad 2 lata.
Jak dotąd podejrzewam , że był niedokręcony korek do końca- charakterystyczne pstyknięcie i to mogło być powodem małego ubytku. W starej Fabii, którą też posiadam nie ubyło przez ponad 10 lat ani 1mm, tyle, że nie zrobiła jednorazowo takie trasy :) (uprzedzę niektórych - tak płyn w niej był wymieniany)
Musisz obserwować.
U mnie ubyło raz po dłuższej trasie wakacyjnej przez nasz kraj, z południa nad morze, dodatkowo góry, stanie w korkach, plus trasa po niemieckich autostradach. Zauważyłem to po takiej właśnie trasie. Wtedy posiadałem Focusa około pół roku. Zero wycieków, zapoceń na wężach itp. Ale zauważyłem obok korka na zakurzonym zbiorniczku zaschnięty ślad cieczy - bezbarwny jakby deszczu nakapało przy otwartej masce. Uzupełniłem fordowskiego z wodą destylowaną 1:1. I obserwowałem. Od tamtej pory poziom nie drgnął mimo, że trasy (jak pierwsza) zrobiłem kilka razy, minęło ponad 2 lata.
Jak dotąd podejrzewam , że był niedokręcony korek do końca- charakterystyczne pstyknięcie i to mogło być powodem małego ubytku. W starej Fabii, którą też posiadam nie ubyło przez ponad 10 lat ani 1mm, tyle, że nie zrobiła jednorazowo takie trasy :) (uprzedzę niektórych - tak płyn w niej był wymieniany)
Musisz obserwować.
kolego ja też jeżdzę po autostradach i nie ma czegoś takiego więc radzę się przyjrzeć układowi. raz od września do stycznia foką zrobiłem katowice zurich 30 000 km. miałem poukrywane butelki z wszystkimi płynami. na nic się zdały.
nie poklepujcie się po plecach.
:) nie poklepujemy. Wyraźnie napisałem, że miałem niedokręcony korek. A, że wymiany olejów, filtrów, rozrządu i drobniejsze naprawy robię sam i należę do ludzi, którzy nie bagatelizują nawet takich objawów jak w tym temacie są pisane zapewniam, że obserwuję - od 2 lat i jak dotąd nie ubyło nawet 1mm
Przecież i mi się zdarzylo że dziwiłem się że ogrzewanie mi nie działa a w zbiorniku było prawie że pusto.
Też nie zakręciłem do końca i nie było kliknięcia.
To chyba z 5 lat temu było. Od tamtego czasu miałem wyciek ale to dotyczy tylko i wyłącznie aut angielskich gdzie oring trzeba wymienić w rurkach które idą do nagrzewnicy bo tam przecieka.
Odkad wymieniłem oringi to poziom stabilny i nie ma co dolewać.
A o kolor płynu należy się nie martwić.
Kris_Poland 26-01-2024, 14:24 przez kolejne 2,5 roku zużyłem pozostałość butelki, czyli od 2015- 1litr,
a od 2021 roku 500-600ml, jeśli mam szukać gdzieś przyczyny to gdzie?
Auto wewnątrz nie paruje
clubGRANT 27-01-2024, 11:48 Ciekawym rozwiązaniem niektórych problemów mogło być by zasosowanie tego płynu, jednakże cena odstrasza :https://evans.pl/sport/21-41-evans-power-cool-180.html
Kris_Poland 29-01-2024, 19:03 Rajdówki raczej maja inny osprzęt i wsio bardziej max odporne, sa tam wole jakieś gumowe węże haha no nie mogłem
Bezwodne płyny chłodnicze Evans mają żywotność przekraczającą 20 lat, a ktoś tyle jeździł fordem ? raczej nie bo kto to zbada, jakaś chemia w tej cieczy musi byc, ciekawi mnie odpalanie takiego forda przy -25C, bo przy -40C juz po aucie ;P
|
|