Zobacz pełną wersję : [Fiesta 2001-2008] Malowanie listew drzwiowych 3d


holdfast
30-09-2021, 19:59
Witam, chciałbym pomalować listwy drzwiowe 3d na kolor czarny tylko nigdy tego nie robiłem i nie wiem ja się za to zabrać, czy mógłby mi ktoś napisać co potrzeboje żeby to pomalować i co zrobić w jakiej kolejności? Oraz jak ściągnąć te listwy z dzwi? One są na zatrzaskach i klejone? Proszę o jakieś sugestie.

slawomirro
30-09-2021, 21:11
Listwy są klejone i są na kołkach.
Podgrzewasz np suszarką do włosów (opalarka to zły pomysł) i delikatnie odrywasz.

Jak malowałem w domu:
1. zmatowiłem oryginalne listwy papierem ściernym 1000
2. Nałożyłem 2 warstwy lakieru bazowego co 10 minut jedna warstwa.
3. Odczekałem godzinkę
4. Nałożyłem 5 warstw lakieru bezbarwnego co 10-15 minut każda
5. Zostawiłem całość do pełnego wyschnięcia na 36h
6. Wyrównałem nierówności mokrym papierem ściernym wodnym 2500
7. Wypolerowałem powierzchnię.

Klei się jakimś mocnym klejem do auta znów.

Moje auto przed i po, w trzyma się już ponad 2 lata

https://forum.fordclubpolska.org/attachment.php?attachmentid=121724&stc=1&d=1633032591

https://forum.fordclubpolska.org/attachment.php?attachmentid=121725&stc=1&d=1633032591

rav 75
01-10-2021, 03:27
I byłoby wszystko dobrze gdyby nie kilka faktów:
- tworzywa należy dokładnie odtłuścić,to podstawa dobrze wykonanej pracy. Na każdym etapie.
- podkład na plastik (lub jak kto woli,promotor przyczepności),są w sprayach, bez niego żaden lakier nie będzie się trzymał lub będzie dobrze do pierwszego mechanicznego uszkodzenia. Szlifowanie jest zbędne.
- podkład akrylowy/izolacyjny,to właśnie jego trzyma się lakier.
- bazą lakierujemy do pokrycia elementu.
- klarem wedle zasady,im cieniej tym lepiej. Chyba że masz pistolet lakierniczy ale tam to już inna liga produktów.

slawomirro
01-10-2021, 15:47
Dzięki za komentarz.

I byłoby wszystko dobrze gdyby nie kilka faktów:
- tworzywa należy dokładnie odtłuścić,to podstawa dobrze wykonanej pracy. Na każdym etapie.

To oczywistość, więc nie pisałem o tym, ale może trzeba było ;-)

- podkład na plastik (lub jak kto woli,promotor przyczepności),są w sprayach, bez niego żaden lakier nie będzie się trzymał lub będzie dobrze do pierwszego mechanicznego uszkodzenia. Szlifowanie jest zbędne.
- podkład akrylowy/izolacyjny,to właśnie jego trzyma się lakier.

No ja nie zrobiłem podkładem, kilka razy drzwiami o coś lekko uderzyłem, przez 2 lat na razie nic się nie odłupało.
Natomiast szlifowanie jest konieczne, bo oryginalnie listwa jest pełna nierówności, nie jest to gładki plastik i to by wyszło po polakierowaniu (tak, robiłem próbę na innym kawałku plastiku o takiej samej fakturze). Szlifowanie wyrównuje powierzchnię idealnie.

- klarem wedle zasady,im cieniej tym lepiej. Chyba że masz pistolet lakierniczy ale tam to już inna liga produktów.
Dlatego nanosiłem tyle warstw sprayem. By każda była cienka i nie było szans by na skosach listw powstały jakieś zacieki, lub nierówności.
Robiłem to u siebie w mieszkaniu w bloku.

G Jaco
08-11-2021, 22:04
Chciałbym Cię zapytać odnośnie tego matowania początkowego, z tym chodzi o to żeby wyrównać powierzchnię i usunąć jakieś rysy? Bo u mnie mam sporo rys na jednej listwie i nawet taki trochę większy ubytek, czy taki ubytek jak zeszlifuje i będzie w miarę równo to tez będzie OK?

druga sprawa, jakbym miał możliwość zakupu takich listew tylko już oryginalnie lakieroesnych na czarno, to lepiej kupić i polakierować na mój niebieski czy bez różnicy i z takimi plastikowymi strukturalnymi będzie taki sam proces do wykonania?

I sprawa trzecia, jestem niestety zupełnie nieobeznany w temacie takiego lakierowania, pamiętasz jakie konkretnie to były produkty które używałeś, firmy i nazwy?

I jakbyś miał teraz robić drugi raz to też bez takiego podkładu co kolega wyżej proponował? zastanawiam się czy nakładać właśnie coś takiego

slawomirro
08-11-2021, 22:43
Chciałbym Cię zapytać odnośnie tego matowania początkowego, z tym chodzi o to żeby wyrównać powierzchnię i usunąć jakieś rysy? Bo u mnie mam sporo rys na jednej listwie i nawet taki trochę większy ubytek, czy taki ubytek jak zeszlifuje i będzie w miarę równo to tez będzie OK?

Rysy, szorstką fakturę listwy. Kilka razy tak robiłem, aż uzyskałem gładkość "pupy niemowlęcia", umyłem, wyszuszyłem i raz jeszcze równałem.
Papierr ścierny 1000 np z Obi.

druga sprawa, jakbym miał możliwość zakupu takich listew tylko już oryginalnie lakieroesnych na czarno, to lepiej kupić i polakierować na mój niebieski czy bez różnicy i z takimi plastikowymi strukturalnymi będzie taki sam proces do wykonania?

Właściwie tak, bo takie używane też nie będą idealne i pewnie będą wymagać dopracowania (np jakieś ubytki na rantach), trzeba stary lakier zmatowić przed malowaniem. Malowane mają tę zaletę, że nie trzeba kłaść tego podkładu o którym wspominał rav_75. Choć ja nie kładłem go wogóle, to wiem, że nie jest to zgodne ze sztuką malowania plastików. Choć te moje ponad 2 lata wytrzymały, to jednak podkład być powinien.

jakie konkretnie to były produkty które używałeś, firmy i nazwy?


Większość rzeczy kupiłem na Allegro i w Obi.
Wodny papier ścierny 2500, firma nieistotna
lakier bazowy, to szukasz wg kodu swojego koloru i kupujesz puszkę w sprayu lub dwie. Ja mam firmy TAW: Ford Panther black też z Allegro
Bezbarwny lakier to u mnie był Motip Clear Varnish z Obi
przyda się też folia malarska i jakieś podkładki by listwy ułożyć w powietrzu nad folią.
Lakier bezbarwny strasznie kurzy, unosi się pył solidny i osiada na wszystkim dookoła, potem musiałem myć na mokro meble, choć były o 1m od miejsca malowania.
Im cieplej w pomieszczeniu tym lepiej, bo schnie szybciej i mniej śmierdzi.
A środek polerski? Zwykła pasta K2 do polerowania kupiona w supermarkecie

Jak coś ci nie wyjdzie i powstaną zacieki, to... powtarzasz malowanie od początku. Podstawa to cienkie warstwy, by część przyzwyczaiła się do lakieru.
Pomalutku, dużo cierpliwości, bez nerwów. Nanoszenie grubszej warstwy wg mnie nic nie da, bo może się udać, a może podczas schnięcia (dłuższego) zrobić się zaciek i zabawa od początku.

Pewnie profesjonalni lakiernicy mają lepszą wprawę, ale ja nim nie jestem. Jestem tylko amatorem, co sobie pomalował listwy, potem felgi metalowe (potem je sprzedałem 2x drożej) i jeszcze kilka części kokpitu. Poczytałem poradniki, obejrzałem jakieś filmiki motoryzacyjne, zrobiłem, wyszło, sprawność zaliczona :)


.

G Jaco
08-11-2021, 22:57
Wielkie dzięki za wszystkie informacje!!

A jak sądzisz ile warstw tego podkładu do plastików należałoby dać? (już sobie wypatrzyłem jakiś produkt, mam nadzieję że będzie dobry https://allegro.pl/oferta/novol-plastic-primer-podklad-do-tworzyw-sztucznych-11231115439, fajnie się zapowiada ta cała linia Spray od Novola).
Ciekawe czy jedna puszka by wystarczyła

rav 75
09-11-2021, 04:39
A jak sądzisz ile warstw tego podkładu do plastików należałoby dać?

Jedna warstwa wystarczy. Odparowanie przed położeniem podkładu "akrylowego" to około 15 minut w temperaturze pokojowej (20 stopni).
Teoretycznie suchy to on jest po 3 minutach ale następuje reakcja chemiczna z podłożem/plastikiem stąd taki czas odparowania.
Takie opakowanie starczyłoby na opryskanie zderzaka.

G Jaco
09-11-2021, 12:18
Czy wystarczy zwykły lakier bezbarwny za 20-30zł czy warto inwestować w puszkę lakieru 2k (ok 100zł) czyli dwuskładnikowy z dodatkiem utwardzacza, co wg opisów daje bardzo dużą odporność na odpryski, chemię itp

slawomirro
09-11-2021, 14:34
Auto myję na myjni bezdotykowej, na karoserii (a także listwach) jest spora ilość chemii w postaci ceramiki samochodowej (Kube Bond), parę razy drzwiami mi ktoś przywalił, ja otwierając przywaliłem listwą komuś i nic.
Dlatego ja bym nie widział potrzeby w inwestowanie w drogi lakier bezbarwny, ale jak czujesz potrzebę zakupu produktu z wyższej półki, to czemu nie.

rav 75
09-11-2021, 17:43
Czy wystarczy zwykły lakier bezbarwny za 20-30zł czy warto inwestować w puszkę lakieru 2k (ok 100zł) czyli dwuskładnikowy z dodatkiem utwardzacza, co wg opisów daje bardzo dużą odporność na odpryski, chemię itp

Lakier za 20-30 złotych jest produktem na bazie rozpuszczalnika. Przy kilku warstwach da połysk i twardość czyli to samo co da lakier z utwardzaczem przy 2 warstwach.
Zrozumiałym jest zatem że inwestycja w chemoutwardzalny lakier bezbarwny jest bardziej trafioną.
Pamiętaj że lakier z utwardzaczem jest gotowy do użytku przez ściśle określony czas zwykle deklarowany przez producenta.