Zobacz pełną wersję : [S-MAX 2006-2015] Dziwne szarpanie na niskich obrotach (długi opis)


Łasica
10-02-2022, 11:37
Witam,

Postaram się jak najzwięźlej odpisać usterkę, która ostatnio mnie męczy.

S-MAX, ok. 270.000 przebiegu, 2.0 TDCI fabrycznie 140KM, automat
- dawno temu upgrade Convers+
- dawno temu zmiana na 163KM
- dawno temu rozwiązany problem DPF

ostatnio, po odkryciu kłopotów:
- ogarnięty temat EGR
- wymiana czujnika wału korbowego

Zimowa przygoda:
Po dniu normalnej jazdy, użytkowania, zakupów itp., czekając na parkingu na żonę i grzejąc się w środku przy włączonym silniku (na przełożeniu P), silnik po prostu zgasł.
- zero dziwnych odgłosów, tak jakby silnik się po prostu wyłączył
- elektronika nadal działała, akumulator, radyjko itp. bez problemów

Nie mogłem już odpalić, pomimo tego, ze silnik ładnie kręcił, brakowało po prostu żeby zaskoczył.
Finalnie samochód trafił na lawetę następnego dnia (było parę prób odpalenia ale bez skutku) i do warsztatu.

Na miejscu udało się odpalić samochód bez większych problemów za pomocą Plaka.
Komputer nie wykazał żadnych błędów, później odpalał jak trzeba i ani razu nie zgasł (stał prosto, krzywo, pochylony na różne strony itp. w sumie parę godzin i nie zgasł).
Zostały sprawdzone filtry, ciśnienie na pompie paliwowej (szczelność układu paliwa itp).

Po tej akcji po prostu nic się nie udało wykryć i wróciłem sprawnym samochodem.
W ciągu następnych kilku dni nie jeździłem za wiele, ale jak zacząłem to odkryłem coś nowego.
Przy spokojnej jeździe, można powiedzieć stylem taksówkowym (lekkie przyspieszanie, mała dynamika) można było zauważyć czasem delikatne dławienie się i szarpanie na niskich obrotach, takie 1-2 sekundy max.
Gdy jazda była bardziej dynamiczna problem nie występował.
Kilka godzin szukania odpowiedzi na forum i w Internecie skończyło się decyzją żeby ogarnąć temat EGR (mechanicznie i softwareowo).
Temat realizowałem w tym samym miejscu co akcje z 163KM i DPF więc zrobili jak trzeba, zostawiając wcześniejsze rzeczy.

Po załatwieniu tematu EGR Przez kilka miałem wrażenie, że jest lepiej (brak szarpania) no i chyba faktycznie poprawiła się kultura pracy silnika, szczególnie rozpędzania z niższych prędkości i płynność obrotów przy zmianie biegów.

Niestety zaskoczyła mnie nowa rzecz, a mianowicie rano, przy zimnym silniku, podczas wolnego ruszania (bieg D) z miejsca parkingowego samochód zgasł (automat!?!?).
W sumie od razu odpalił (zmiana na P, wrzuciłem ponownie D), ruszyłem i kolejny raz zgasł...
Po 10s pracy silnika na P i ruszeniu już nie było problemu, kłopot nie pojawił się nigdzie podczas jazdy, stania na światłach lub innym momencie.
Nic podobnego nie wystąpiło również po odpalaniu silnika gdy silnik był wcześniej choć trochę ciepły.
Kilka razy ponownie pojawiło się wspomniane wcześniej szarpanie na niskich obrotach (czyli jednak to nie był EGR)...

Kolejnego dnia i kilku następnych zwróciłem uwagę, że takie dławienie się przy pierwszym ruszaniu wystąpiło ponownie, ale nie gasł, tylko w ostatniej chwili się ratował i wracał do normalnej pracy.
Co ciekawe, nie było żadnego dławienia na starcie przy wstecznym, tylko do przodu, a po chwili pracy silnika (10s max) wszystko chodziło elegancko.
Może raz miałem jeszcze podobne dławienie się silnika na światłach po delikatnym puszczaniu hamulca i ruszaniu do przodu (automat).
Od tego czasu nie prowokowałem już tematu, przed ruszeniem po prostu chwilkę czekałem albo jechałem na wstecznym, co pozwalało silnikowi trochę się rozkręcić zanim jechałem do przodu.

Kolejne szukanie informacji i googlanie podobnych problemów...
Po tych przygodach i analizach tematu umówiłem się do znajomego serwisu na zmianę czujnika wału korbowego i podpięcie komputera, żeby sprawdzić, czy czekają może jakiekolwiek błędy, ale nic nie było.
Czujnik wymieniłem dziś i na razie nie odnotowałem szarpania na niskich obrotach (może za krótko jechałem, bo problem występuje nieregularnie).
Kolega, który po zmianie czujnika oddawał samochód wspomniał, że jak się przejechał to dało się lekko odczuć, że jadąc płynnie jakby samochód przyspieszał w sposób falujący, nie jednostajny.
Wracając do domu nie byłem w stanie tego odczuć, mam chyba za małą wprawę żeby to ocenić samodzielnie.
Znajomy wspomniał, że może podmieni mi na parę dni przepływomierz z innego auta to sprawdzę czy tędy droga.
Googlając dalej na temat potencjalnych podobnych objawów ktoś wspomniał, że warto zerknąć na zawór podciśnienia turbiny, ale to tylko moje własne internetowe przemyślenia nie podparte żadnymi dowodami (brak błędów w komputerze).

Opis problemu wyszedł dosyć długi, ale totalnie nie znam się na tematach samochodowych więc chciałem opisać sytuację w miarę możliwości językiem osoby nie znającej się na tych sprawach.
Dzięki za wszelką pomoc i sugestie co można jeszcze zweryfikować lub czy ktoś spotkał się z podobnymi symptomami.

BobMF
10-02-2022, 14:17
Czyli po wymianie czujnika położenia wałka korbowego już nie pojawiło się szarpanie ?
To jest pierwsze o czym pomyślałem.

Łasica
10-02-2022, 14:34
Dopiero wróciłem z warsztatu do domu i w sumie zrobiłem z 5km.
Na tym odcinku nie zauważyłem szarpania, które w sumie nie występuje często więc muszę jeszcze zaczekać. Na pewno podzielę się informacją jak zrobię więcej kilometrów.

Szyna
10-02-2022, 16:24
Przyszła mi do głowy jedna myśl. Kwestia tylko czy jest to automat tradycyjny ze sprzęgłem hydraulicznym czy nowszy power shift, który jest chyba dwusprzęgłowy czy jakoś tak... Gdzieś, kiedyś oglądając kanały motoryzacyjne natrafiłem się na usterkę hydro kinetyka, która objawiała się falowaniem obrotów podczas jazdy.

Kolega, który po zmianie czujnika oddawał samochód wspomniał, że jak się przejechał to dało się lekko odczuć, że jadąc płynnie jakby samochód przyspieszał w sposób falujący, nie jednostajny.

Miałem tego typu objaw w poprzednim aucie z klasycznym automatem, co prawda audi i w benzynie z gazem, ale objaw był na obu paliwach, więc pomału wykluczałem winę silnika. W audi objawiało się to przy jednostajnej prędkości, falowały obroty w zakresie mniej więcej 1700-2200 rpm, było to czuć oraz widać było na obrotomierzu.

Przy okazji, trochę poza tematem, w jaki sposób zmieniałeś moc ze 140 na 163 w tym roczniku?

Łasica
10-02-2022, 16:54
To jest automat ten "klasyczny", nie powershift.
Nie znam się na tych tematach, czy hydro-kinetyk to coś naprawialnego?

Co do zmiany ze 140KM na 160KM to specjalnie nie wiem czy to było wyzwanie, po prostu zgłosiłem się do firmy (nie wiem czy tutaj podajemy nazwy) i szybko ogarnęli temat.

Z tego co pamiętam w tym roczniku i silniku były wersje 140KM i 163KM więc zmiana była czysto softwareowa, którą pewnie tak samo ogarniał Ford i kasował dodatkowo $$ jak za inny model samochodu. Jeśli się mylę to niezależnie od modeli, ludzie od tunningu podali mi różne opcje i 163KM była pierwszą z brzegu po sprawdzeniu VIN.

Speedo
11-02-2022, 06:25
Jeśli się mylę

jak chodzi o auto z profilu 2009 to mylisz się

Greg Greg
11-02-2022, 09:38
Miałem podobny objaw jak u ciebie. EGR zaślepiony - trochę pomogło ale nie całkowicie. U mnie przyczyną okazał się zawór podciśnienia turbo tzw. N75.

Łasica
11-02-2022, 22:08
jak chodzi o auto z profilu 2009 to mylisz się

OK, w takim razie w moim przypadku po prostu ogarnęli temat. Nie mam powodu podejrzewać, żeby się nie udało. Miałem subiektywne odczucie, że coś się poprawiło oraz wynik w postaci papieru z wykresem na hamowni. Podczas ogarniania tematu EGR zwrócili uwagę na poprzednie zmiany i zapewnili, że zostaną.

Co do oryginalnego problemu to nadal testuję po wymianie czujnika. Na tę chwilę nie udało się odtworzyć usterki ale nie otwieram jeszcze szampana, po prostu niewiele się przemieszczałem. Na razie rusza bez problemu, nie udało się napotkać szarpania. Falowane przyspieszanie jest jak dla mnie na razie nieodczuwalne i chyba nie umiem ocenić czy faktycznie ma miejsce (może się przyzwyczaiłem i nie widzę problemu).

Bump: Miałem podobny objaw jak u ciebie. EGR zaślepiony - trochę pomogło ale nie całkowicie. U mnie przyczyną okazał się zawór podciśnienia turbo tzw. N75.

Jeśli okaże się, że problem nadal występuje to skupię się na tym, dzięki.
Czy ten zawór siał błędami, które dało się odczytać?

U mnie totalna cisza, zero błędów...

Łasica
13-02-2022, 17:54
Problem niestety nadal występuje.
Po zmianie czujnika nie pojawił się kłopot z odpalaniem, ale delikatne szarpanie po zmianie biegu na wyższy i bez dynamicznej jazdy nadal występuje.

Udało się również odczuć falowanie przy powolnym przyspieszaniu, jakby czasem coś popychało auto do przodu (nie falowanie obrotów, ale falowania przyspieszania).

Skupię się teraz na tym zaworze od turbo (wspomniany N75), ewentualnie sprawdzę przepływomierz.

luckyboy
23-05-2022, 17:49
Ja walczyłem z tym problemem 3 lata i w końcu doszedłem do wniosku gdzie leży przyczyna. Ostatnio dodałem do paliwa dodatku poprawiającego smarność ropy, ale trzykrotność tego co zaleca producent.

Ropa stała się tak smarna że szarpania zniknęły - zachowanie wskazuje na zawór DRV, ale pewności nie mam. Jakiś element układu wtryskowego przestał przycinać się.

eclipse
24-05-2022, 04:25
Ale czego konkretnie dodałeś ? i do jakiego samochodu ? bo jak do ESKORTA /91r . to nie ma co mieszać w temacie , bo to są zupełnie inne silniki .

luckyboy
24-05-2022, 04:44
Mannol Diesel Ester do 1.6 HDi

Łasica
27-06-2022, 12:00
Wracam po kolejnym okresie próbowania rozwiązania problemu.
Niestety nie udało się finalnie ogarnąć tematu.

Do tej pory wymieniłem / poprawiłem:

- wspomniany czujnik położenia wału
- przepływomierz
- "gruszka" i element przy turbinie (nie znam się do końca i nie potrafię nazwać poprawnie) bo był objawy związane z nieprawidłowym sprężaniem
- wyczyszczenie i uszczelnienie pompy paliwowej (coś się tam pociło)
- wymiana dysz (razem z czymś tam jeszcze) wtryskiwaczy

Oczywiście powody do zrobienia tych elementów były, nic nie było zrobione "na wszelki wypadek" ale niestety problem pierwotny pozostał.

Nie bardzo wiem co mogę dale zrobić, podejrzenie padło na jakiej mikro rozszczelnienie w układzie paliwa ale nic nie widać, nic nie cieknie itp..

Mogę spróbować z tym dodatkiem do paliwa, w sumie nie zaszkodzi. Tak na prawdę chciałbym rozwiązać problem tylko nike nie wie co dalej...

elvis52
30-06-2022, 11:21
Zerknij na przewód paliwa przy filtrze tam gdzie idzie instalacja kablowa. U mnie w tym miejscu miałem przetarcie od kabli i łapał powietrze, wycieku nie było. Ale koniec okazał się, po wymianie/zamianie czujników itd, że padła jedna sekcja w pompie. Jeśli Ci się pociła i wymieniali uszczelnienia to dowiedz się czy rozbierali ją i wymieniali wszystkie łącznie z oględzinami pompy czy tylko to co się pociło

Łasica
04-07-2022, 08:44
Mannol Diesel Ester do 1.6 HDi

OK, wlałem buteleczkę 100ml, zatankowałem do pełna i przetestowałem przez pierwsze 30km.

Dziwna sprawa, ale wydaje się, że na razie nic nie szarpie.
Nie umiem powiedzieć obiektywnie czy ogólnie coś jeszcze się poprawiło, chyba za mało jeździłem ale faktycznie na razie problem nie występuje.

Z subiektywnych odczuć:
- szybciej odpala na zimnym silniku
- na razie nic nie szarpie
- mam wrażenie, że delikatnie mniej hałasuje silnik podczas postoju

Na razie wlałem 100ml na cały bak ok 60l 2.0 TDCI.

Czy można dolać 100ml przy kolejnym tankowaniu?
Według ulotki zalecane jest 50ml na 50l.

Łasica
06-07-2022, 21:36
OK, po kolejnych kilkudziesięciu kilometrach szarpanie nadal występuje.
Niewiele jeżdżę więc nie wiem czy ten specyfik zdąży zadziałać.

W każdym razie szukam innych możliwości...

edit:
Po kolejnych próbach początkowo lekko szarpało, ale później, przez 2 kolejne dni nie... więc nie wiem czy to z powodu tego specyfiku czy nadal kombinować.
Na razie staram się jeździć i obserwować.