wookier
01-03-2022, 15:57
Cześć,
Mam problem z galaxym.
Dzisiaj żona wróciła po 5 min jazdy i powiedziała, że samochód drży strasznie :)
I faktycznie, cała buda drży , wpada w wibracje, zarówno na biegu jałowym jak i przy dodaniu gazu.
Przy dodaniu gazy mam wrażenie , że się nasila.
Biegi wchodzą normalnie, na biegu idzie chyba tak samo, jak przed awarią.
Jak cofałem pod krawężnik na skręconych kołach to chyba był trzask i żona mówi , że zaczeło się od tego , że przejeżdżała przez hopkę i też coś trzasneło.
Później kilka razy podjeżdżałem do przodu i do tyłu ale już żadnych trzasków nie było.
Aczkowliek trochę się boję go ruszać i jeździć .
Stało się to nagle, bez żadnych dziwnych oznak.
Co mogło pierdyknąć ? j
Nie wiem jak opisać te wibracje, ale chyba najbardziej przypomina mi takie drżenie jak mi w volwiaku przy kolektorze odpadła rura od wydechu i się telepał cały
Rozrząd zrobiony jakieś 1000km temu, dwumasa + sprzęgło podobno wymieniona przez poprzedniego właściciela, mam rachunki.
Półosie z tego co mówił też wymieniał.
Może macie jakieś pomysły, zanim będę lawetę wzywał :)
Mam problem z galaxym.
Dzisiaj żona wróciła po 5 min jazdy i powiedziała, że samochód drży strasznie :)
I faktycznie, cała buda drży , wpada w wibracje, zarówno na biegu jałowym jak i przy dodaniu gazu.
Przy dodaniu gazy mam wrażenie , że się nasila.
Biegi wchodzą normalnie, na biegu idzie chyba tak samo, jak przed awarią.
Jak cofałem pod krawężnik na skręconych kołach to chyba był trzask i żona mówi , że zaczeło się od tego , że przejeżdżała przez hopkę i też coś trzasneło.
Później kilka razy podjeżdżałem do przodu i do tyłu ale już żadnych trzasków nie było.
Aczkowliek trochę się boję go ruszać i jeździć .
Stało się to nagle, bez żadnych dziwnych oznak.
Co mogło pierdyknąć ? j
Nie wiem jak opisać te wibracje, ale chyba najbardziej przypomina mi takie drżenie jak mi w volwiaku przy kolektorze odpadła rura od wydechu i się telepał cały
Rozrząd zrobiony jakieś 1000km temu, dwumasa + sprzęgło podobno wymieniona przez poprzedniego właściciela, mam rachunki.
Półosie z tego co mówił też wymieniał.
Może macie jakieś pomysły, zanim będę lawetę wzywał :)