Zobacz pełną wersję : NOWE MONDEO MKIV po 15.000 km - mój test


Strony : [1] 2

gercons
08-11-2007, 17:55
Witam
no i stało się.Po 3 miesiącach od nowości zrobiłem dziś 15 tys tym "najbardziej zaawansowanym samochodem Forda w dziejach"

Chciałbym podzielić się z Wami potencjalnymi nabywcami moim spostrzeżeniami
bo wydaje mi się,że już mogę coś powiedzieć

Mondeo kombi, 2.0 TDCI , wersja Gold X 07/2007

- W ciagu tych 3 miesięcy auto tylko 2 razy było w serwisie, gdzie

a. wymieniono fotel kierowcy,który się spieprzył po miesiącu, a obecnie nadaję się ponownie do wymiany. Prócz tego fotele są fatlne jesli chodzi o komfort siedzenia.
Miałem możliwość podróżowania ostatnio na fotelach w Passacie i Audi.......niebo a ziemia

b. dokręcono mocowania kurtyny powietrznej, które odpadły po miesiącu i obecnie znowu będe je reklamować


c. auto spala średnio 8 l ropy na 100 km i osiąga 210 kmh maksymalnie (puste)

d. z tyłu dochodzą jakieś puki i stuki oraz trzeszczenie karoserii, prawdopodobnie dlatego ,że aut jest zbyt duże i ma mało punktów wzmocnień


Podsufitka w tym wspaniałym wynalazku przyklejona jest do dachu za pomocą rzepa
i oczywiście na polskich drogach odpada razem z tym rzepem


Plastki zaczęły skrzypieć gdzieś tak ok 200o kilometra i skrzypią do dziś

Silnik jest jakby głośniejszy niż na początku

Samochód ma full miejsca z tyłu,ale z przodu łydki kierowcy idealnie wbijają się
w rączkę lewych drzwi, takż że po kilku godzinach jazdy siniak gwarantowany

Podłokietnik się złamał w pierwszym tygodniu użytkowania. Oczywiście on również skrzypi

Odkręciło się mocowanie zamka schowka

Podczas jazdy maska pojazdu faluje. Prawdopodobnie dlatego,że odkleiły się gumy wzmacniające

Uszczelki drzwi wypadają z grzybków mocujących

Szyba tylnich drzwi uderza o prowadnice

Silnik potrafi niespodziewanie zgasnąć przy przłączaniu z 2 na 3 bieg (dziura turbo?)

Dywaniki fabtyczne po 500 km są do wyrzucenia ( 130 zł)


a co na +

Ten ford ma świetne hamulce

i tyle


Mam uczucie,że zostałem nabity w butelkę. Zarówno przez sprzedawcę jak i serwis.

Rozmawiałem z Ford Polska ale oni umywają ręce, a babolarze, ups , serwis autoryzowany

pierwszy raz w życiu w rękach miał ten mój model.......


Myślę poważnie o napisaniu do Forda w Koeln i do paru czasopism moto w Polsce

Może któreśbyłoby zainteresowane prawdziwym testem ?

Bo jak widzę te porównania w prasie z BMW 3 / 5 to płaczę ze śmiechu.....

Nie wiem, czy oni pisza te testy po przejechaniu 200-300 km w 2 dni najbogatszą wersją ?

Po 15 tys km szczerzeodradzam zakup tego modelu.

Może to tylko "choroby wieku dziecięcego", ale prowadzą one do trwałego kalectwa


Podrawiam


PS
na miala chętnie podam tel do siebie,gdyby ktoś poważnie myślał nad kupnem tego samego modelu

Po co marnować 110 tys zł ?

Tatanowy
08-11-2007, 18:07
Jestem ciekaw opinii innych posiadaczy MKIV mających doświadczenie z pewnego okresu eksploatacji tego auta.Ja moje testowanie rozpocznę już wkrótce - 12 listopada mój nowy Mondeo 2.0 Tdci Titanium X zjedzie z taśmy w Genk.Mam nadzieję ,że "choroby wieku dziecięcego" już usunięto :fcp18

gercons
08-11-2007, 18:11
Przy odbiorze auta sprawdź siedzisko foela kierowcy
Naciśnij dłonią tam gdzie jest wyczuwalny stelaż,i zobacz, czy w miejscu łączeń nie ma grudek/węzłów spawów wbijających się w udo....

PS

a Belgowie to tylko czekoladę robią dobrą

Tatanowy
08-11-2007, 18:53
Dziękuję za radę , już ja go sprawdzę a później podzielę się moimi refleksjami.

gercons
08-11-2007, 19:08
Widzę,że Kolega również z Poznania. Może założymy własny klub użytkowników MK4?

Ja będę tym złym, Ty tym dobrym
;-)

krzysieksa
08-11-2007, 19:30
gercons, jak czytam to co napisaleś to przecieram oczy ze zdziwienia! :fcp15
Taki opis pasuje do auta z przebiegiem ponad 300tys km a nie 15 tys km :fcp24

Wczoraj jeździlem kolegi BMW E39 525i 192 KM z 1997r z przebiegiem 270 tys km :fcp27 i tam nawet na kocich łbach jest idealnie cicho i nic nie trzeszczy na wybojach no oprocz skorzanej tapicerki, która kompletnie mi sie nie podoba przez to wlasnie skrzypienie :fcp27
Naprawde MK IV ma tyle wad ? :fcp13

No to mogę śmiało powiedzieć, że mój 9 letni zgniłek pomimo dziur w nadwoziu w środku prezentuje sie jak nówka - nie przesadzam. Nic nie skrzypi, nic nie trzeszczy (zaślepka radia czasem zaskrzypi) i nic nie odpada a ma już ponad 200tys km :fcp27

Moze zabrzmi to jak sarkazm ale czy masz już rdzę na dolnych krawędziach drzwi lub w innych miejscach ?? :fcp27 :fcp27 :fcp27

Kurcze mk IV wygląda zajefajnie a ten przód budzi respekt chociaz jak na moje oko nowe Mondeo wydaje się stanowczo zbyt wąskie do swej długości szczególnie jak sie patrzy z tyłu ale to tylko złudzenie :fcp12

Generalnie jest to najładniejszy Ford w dziejach tej marki :)
Ale z Twojego opisu wynika, że nie wszystko złoto co się świeci... :fcp20

gercons
08-11-2007, 19:43
Zobacz na Allegro dwa telefony Nokia N95 i NokLa N95

prawie robi wielką różnicę, a auta projektowane tylko przez komputery można sobie wsadzić

Tatanowy
08-11-2007, 19:50
Odpowiada mi rola "dobrego gliny" bo jak do tej pory moje doświadczenia z Fordem są całkiem miłe - MKIII 2.0 Tdci , 94000km od nowości , w zasadzie leję i jeżdżę (wygodnie i bezpiecznie).Niedawno padł czujnik położenia wałka rozrządu a także raz zapaliła się sprężynka ale problem rozwiązał szybki (i kosztowny)serwis .Uznaję jednak ,że to drobiazgi w skali prawie 5-lat eksploatacji mojego Mondeo i stąd zamówienie kolejnego modelu ,zwłaszcza,ze jak dla mnie jest bardzo "urodziwy".

bary
08-11-2007, 19:57
Matko z Ojcym.
Czy to prawda jest ?
Takie to byle co ?

Miałem Mk II
nie kupiłem Mk III było zbyt dużo złych opinii na forum- kupiłem Galaxy (teraz Mk IV).
Myślałem, że kiedyś jak sie zestarzeje kupię Mondeo,
ale czy to będzie Mk II ?

Trzeba zaczekać na opinię innych uzytkowników.

Może to auto trafiło sie jakieś felerne.

llechu
08-11-2007, 20:15
gercons, sorry, ale w jaki sposób dywaniki mogą się nadawać do śmietnika po 500km? Chyba musiałyby być z papieru. Coś chłopie zalazło ci za skórę (może jakiś serwis forda) i ściemniasz. Taki opis jak przedstawiłeś to nie pasuje do żadnego znanego mi samochodu.

cornholio01
08-11-2007, 20:26
przecieram oczy ze zdumienia mkIV do dupy?-ja mam juz trzeciego forda po scorpio i escorcie i nie narzekam,moze koledze trafil sie wyjatkowo wadliwy egzemplarz? :fcp2

gercons
08-11-2007, 20:27
zapraszam do Poznania nawspólną przejażdzkę

PS

dywanik kierowcy zwinął się w rurkę

Pinki
08-11-2007, 20:34
gercons, z tyego co pamiętam to ty od pierwszego dnia narzekasz na to auto. a co do dywaników to podzielam opinięllechu, ja mam aktualnie takie z hiprmarketu za 30zł i ok 3000km i póki co jeszcze się nadają więc po prostu w to nie wierze jechałem nowym mondeo i siedziałem w 3 egzemplarzach w salonie w środku i we mnie wzbudziło pozytywne odczucia wiadomo ,ze do audi nie można porównywać bo jak ktoś chce zobaczyć co to znaczy wysoka jakośc wykonania to musi iść do salonu audi i wsiąść do auta tam ta jakość aż kuje w oczy a ford, opel, renault czy VW a nawet bmw tego nie ma.
z tym śilnikiem to dziwne ,rzeczy piszesz bo ani w nowych focusach ani w s-maxaxh nie zgąłszają forumowicze takich problemów a to ten sam ślinik poza tym nowe mondeo to poza karoseria to po prostu s-max

piotras78
08-11-2007, 21:14
Ciesz się zę masz mondeo bo ostatnio zgrywaliśmy facetowi materiał z kamer przemysłowych dla ubezpieczalni jak jego nowe audi A6 3,2 quattro (kupione dzień wcześniej) spłoneło prawie całkowicie w garażu podziemnym podczas parkowania. Facet powiedział ze skręcił kierownicą, coś mu strzeliło i momentalnie pojawił sie ogień - co zresztą było widoczne na nagraniu. Więc może mondek nie jest do końca taki zły ;)

gercons
08-11-2007, 21:18
Czyli co ? Poczekajmy na opinie innych użytkowników ?
Wybór kupićczy nie należy do Was

a od siedzenia w salonie w 3 mondeach nie poznasz ich w praktyce

Tatanowy
08-11-2007, 21:18
Stare,mądre przysłowie mówi: narzekałem na ciasne buty dopóki nie zobaczyłem człowieka bez nóg...

gercons
08-11-2007, 21:27
Dziwię się trochę co niektórym tutaj wpisom
Robię miesięcznie 5 tys km po całej Polsce i Europie
Chciałem obiektywnie napisać co myślę i co mi się podoba lub nie
a zaatakowany zostałem ( przez dealerów Forda?) raczej bez sensu
To Mondeo to mój 17 ty samochód i 5 fabrycznie nowy w ciągu 20 lat, więc pewne porównanie mam ( choćby z Octavią lub Passatem)

Ja napisałem tylko swoja opinię.Może się podobać lub nie
Chetnie przeczytam inne opinie , ale po 15 tys a nie po "siedzeniu w salonach"

;-)

Pozdrówka

gecons

krzysieksa
08-11-2007, 21:33
Dziwię się trochę co niektórym tutaj wpisom
Robię miesięcznie 5 tys km po całej Polsce i Europie
Chciałem obiektywnie napisać co myślę i co mi się podoba lub nie
a zaatakowany zostałem ( przez dealerów Forda?) raczej bez sensu
To Mondeo to mój 17 ty samochód i 5 fabrycznie nowy w ciągu 20 lat, więc pewne porównanie mam ( choćby z Octavią lub Passatem)

Ja napisałem tylko swoja opinię.Może się podobać lub nie
Chetnie przeczytam inne opinie , ale po 15 tys a nie po "siedzeniu w salonach"

;-)

Pozdrówka

gecons

:fcp26 :fcp26 :fcp26 Dobre :fcp27

Pulse
08-11-2007, 21:53
Sęk w tym Gercons, że z tego co pamiętam (wyprowadź mnie z błędu jeśli się mylę) Twoje Mondeo to auto służbowe, a w przypadku takich zawsze szuka się dziury w całym i zdaje się, że znalazłeś ;)

Co do samego Mondeo. Wiele osób ma wobec niego zbyt wygórowane oczekiwania. W związku z ninejszym składam szczere gratulacje marketingowcom Forda, którym udało się wcisnąć części klienteli, że mk IV to już produkt premium. :fcp26
Bond zbiera swoje :fcp4

Pinki
08-11-2007, 22:06
gercons, wybiórczo mnie cytujesz :) napisąłem ,ze miałem okazje troszeczke pojeździć tym autem i przy okazji jak byłem w aso to siedziąłem w 3 egzemplarzach i co napewno mi się nie podobało to to ,ze w podstawowej wersji która tam stała plastik w środku był ohydny chodzi mi o konsole środkową wyglądało to poprostu plastik pomalowany na srebro niczym pistolet z odpustu ale za to w egzemplarzu droższym o 7k był0 bardzo ładnie to zrobione i plastik do złudzenia przypominał szczotkowane aluminium (o czym zresztą sprzedawca powiedział ,ze to plastik bo Ford to mimo wszystko nie audi)

krzysieksa
08-11-2007, 22:11
[...] marketingowcom Forda, którym udało się wcisnąć części klienteli, że mk IV to już produkt premium. :fcp26
Bond zbiera swoje :fcp4


Jeśli ktoś jest obrzydliwie bogaty i ma kaprys kupić za 110 tys zł, w którym odpadają elementy wnętrza to ma fajnie. Ale chyba nawet należy wymagać od auta w cenei ponad 100tys zł żeby trzymało fason. Ciekawi mnie to czy kupując Maybacha za grube miliony też są takie wpadki z odpadającymi elemntami wnętrza?
Pieniądze to rzecz względna dla jednych 100tys to jak splunąć a dla drugich 1 mln to jak splunąć ale moim zdaniem nie powinny mieć miejsca takie sytaucje w kilkutygodniowym/kilkumiesięcznym aucie :/
Przykładowo w Punto tego nie ma a jest prawie 3 razy tańsze od Mondeo mk IV. Skoro jakość może być w aucie za 35 tys złi za 1 mln to dlaczego nie może jej być w aucie za 110tys zł ?? To jednak świadczy o jakości Forda, która leży. Można tłumaczyć, że Ford skladany jest przez roboty ale także czy to Fiaty, Ople czy Audi, BMW, Volvo i inne marki tez skladane są jak Ford z pomoca robotów.

Mimo to jestem zdegustowany taką "jakością". Żadne usprawiedliwianie Forda w tym przypadku, moim zdaniem nie jest na miejscu. Kicha i tyle

Pulse
08-11-2007, 22:24
Mój poprzedni post miał wydzwięk ironiczny, przyjacielu :fcp14

krzysieksa
08-11-2007, 22:28
Mój poprzedni post miał wydzwięk ironiczny, przyjacielu :fcp14
Nawiązuje tu nie tylko do twojego postu ale takze do innych :fcp3

gercons
08-11-2007, 23:09
i to jest błąd. Przyznam,że 2 letnie Audi A4 jest o wiele lepiej wykonane niż nowe Mondeo

jagrall
08-11-2007, 23:22
czyli po raz kolejny potwierdza się teza: auto kupuje się po pierwszym face liftingu :-)

ford_driver
09-11-2007, 07:49
trudno mi sie nie zgodzic z gercons, co do oceny dzialan serwisu
co prawda nie mam doswiadczen z Mondeo MkIV tylko Focusem II ale serwisy niestety od powazniejszych problemow umywaja rece - jesli trafi sie ambitny serwis to i tak Ford Polska systemowow uniemozliwia im usuniecie niektorych usterek

nowy model ma prawo do jakis usterek ale niechze serwis spogladnie na nie z szczera checia do usuniecia

silnik 2.0 tdci (PSA) to osobna historia - ciagle problemy

pozdrowienia

ford_driver

llechu
09-11-2007, 09:58
gercons, ja nie mówię, że mondeo IV jest świetnym autem i tylko ty marudzisz, ale no sam powiedz jak mam uwierzyć, że dywanik ci się w rulon zwinął po 500km? Co było powodem? Jak jeździsz 5000km miesięcznie to wychodzi circa 250 dziennie (licząc dni robocze). Jakoś nie mogę sobie wyobrazić przyczyny dla której po 2 dniach dywanik by się sam zrolował. Tak samo urwanie podłokietnika. Pytanie brzmi - jak tego dokonał użytkownik bo samo to się nic nie urywa. Co do innych usterek to się nie wypowiadam bo nie są już tak nieprawdopodobne, ale i tak nie słyszałem żeby takie rzeczy się działy nawet w chińskich produktach. Chociaż... opel corsa moich sąsiadów przez pierwszy rok użytkowania był w serwisie 36 razy... :-)
Co do serwisów ASO - nie używam, nie wiem, nie wypowiadam się. Zraziłem się jak kiedyś się umówiłem na przegląd wiosenny na konkretną godzinę, po czym po odsiedzeniu półtorej godziny w kawiarni, okazało się, że mój samochód stoi jeszcze tam, gdzie go zaparkowałem. Zabrałem kluczyki i więcej mnie żadne ASO nie zobaczy.

gercons
09-11-2007, 11:16
Wyciąg z gwarancji Forda "3 lata lub 100 tys km",dotyczy to pewnie i dywaników,plastików itd......ale, niech one zaczną się sypać po 20,30,40 tys a nie po 2 tys bo to żenada

To samo tyczy się jakości wykładzin bagażnika, tapicerki drzwi, tapicerki podłogi
Jestem prawnikiem,woże tylko garnitur i aktówkę, a tapicerka po 3 miesiącach jest już wyświechtana

Co do podłokietnika......proponuję Ci pewne zadanie.Podłokietik w nowym mondeo składa się dwóch części

Zadania : spróbuj coś włożyć do tej górnej części prawą rękę prowadząc samochód

Jeśli się ci to nie uda. To zatrzymaj samóch i ponownie spróbuj jedną ręką

ok...a traz obiema rękami....

mocniej ( to nie bmw)

jeszcze mocniej

urwało się ?


;-)))))))))))))))

Pozdrówka

wesmond
09-11-2007, 11:16
Odebrane auto we wrześniu.
Przebieg 9000 km i:
Wady:
-tylne drzwi przy zmianie obciążenia lubią sobie lekko stuknąć (co z tapicerką -myślę że do poprawienia.
-dwa razy zdarzyło mi się że nie działał panel sterowania lusterkami i szybami (wg mnie to wilgoć) po 30minuyach jazdy probelmy ustały.

Żadnych innych uaterek nie potwierdzam ale jest jedno ale:
W dieslu tym trzeba umieć posługiwać się pedałem gazu.
Jeździłem wcześniej benzyną (zresztą czasem dosiadam swoje MKI) i osiągnięcie 9 ltr ON w mieście jest osiągalne ale to jazda w przedziale 3000obr/min i w górę - BEZ sensu bo to auto wtedy już nie jedzie.
Nauczyłem się po 3000 km jeździć tym autem o dziś w mieście spala mi 7-7,8 ltr na setkę. Jest to jazda dynamiczna ale trzeba pamiętać aby nie przekraczać jakiś 2700-2800 obrotów - więc często wachluje się lewarkiem.
W trasie ostatnio do Bydgoszczy i Torunia spalanie wyszło ok 5,5 ltr/100 km. Śrdnia prędkość ze wskazań komputera to 85 km. W praktyce nie przekraczałem 110-130km/h.

Jadąc szybko tj. 130-150 km/h auto pali 6,8-7,6 ltr/100km.
Jadąc szybciej od 150km/h w górę auto pali ponad 8 ltr/ 100km
Przy prędkości 200-210 km/h na autostradzie aut już żre 9,5-10 ltr.

I tak V max 210 km
A czekając na brak wiatru to 220 udało mi się osiągnąć i przez jakiś dystans to utrzymywał. Ale z drugiej strony czego oczekiwać od diesla 140PS który ciągnie prawie 1700 kg.


Zamawiając auto poradziłem siękilku osób siedzących w sprzedaży aut nowych, którzy jedną świętą zasadę kazali stosować przy nowych modelach. Nigdy nie kupować auta z placu. Wydając tyle chajcu należy coś domówić.
Auta typu GOLDX itd. powiedzmy sobie szczerze są niby wypasione ale tylko na niby. Klient nie przegląda specyfikacji innych wersji np. GHIA lub TITANIUM i osliniony kupuje takie cudo za 102000 zł.
Bez ksenonów, i innych udogodnień.
Z przekory powiem raz jeszcze że za titanium 2,0 TDCI zapłaciłem 104700 gdzie dostałem:
- biksenony,
- składane lusterka zewnętzne z doświetleniem podłoża,
- chlapacze,
- rolety w tylnych drzwiach,
- barwione szyby na niebiesko,
- fotele o profilu sportowym,
- radio sony z 8 głosnikami,
- czarny lakier metalik,
- pełne koło zapasowe,
- lusterko wsteczne fotochromatyczne,
- alarm z dwoma składanymi kluczykami i ryglowaniem drzwi z pilota,

Moja wersja z tymi dodatkami wyszła prawie 125 000 zł ile zapałciłem to już pisałem.

A auta jestem zadowolonym a fotele są wygodne. Zaś mam kilka opinii od kolegów którzy mają nowe passaty. Każdy z nich jeździł na trasie moim autem i każdy zgodnie twierdził że to auto wygodniejsze i zdecydowanie cichsze niż VW.

Głównie silnik jest "bezklekotowy".

Mondeo jest twardze od pasata i nie buja się jak pasek ale potrafi nieprzyjemnie dobić na jakimś bużym poprzecznym uskoku. No cóż coś za coś.

Nie mam żadnego gaśnięcia w aucie w tarkcie jazdy. Poki co motor wogóle nie łyka oleum. TDI w pasacie nie powiem ile tego piją- ale to nieprzyjemny widok jak mój kolega po trasie 500 km sprawdza bagnet .

Rzetelnie coś zawsze wam potencjanym użytkownikom
coś napiszę jak będzie się działo. Póki co jeżdżę

gercons
09-11-2007, 11:23
Salono zarabia na jednym Mondeo ok 3000-4000 zł
Dziwię się,że dostałeś rabat 20 tys zł na nowy model
Ja dałem za wersję Gold w czerwcu 105 tys

Może to wskazywać na to,że nie ma masowych zamówień jakich spodziewał się ford

Dredy
09-11-2007, 11:43
Z przeczytanych postów wnioskuję, że są dwie skrajności: pozytywna i negatywna. Natomiast ja chciałbym powiedzieć o swoich przeżyciach w ASO Forda. Co prawda nie z mondeo, ale z do niedawna moim Nowym Transitem. Samochód na prawdę w porządku, ale jak każdy nowy model miał i mam nadzieję (nowy właściciel ma także z nim kłopoty) że nadal ma. Odwiedziłem kilka ASO, w kilku mnie zbyli mówiąć, że ten typ tak ma. Chodziło o zablokowanie funkcji antynapadu w fabrycznym centralnym. Okazało się, że przy niewielkiej pomocy pana z kompem do diagnostyki silnika można to zrobić samemu. Do czego dążę? Otóż nie ma samochodów idealnie dobrych, czy tylko złych. Każdy samochód ma swoje bolączki ale także swoje uroki. I tu Panie gercons popieram wielu użytkowników, którzy postowali na Twoim temacie. Nie wierzę, że po tak małym przebiegu dzieją się takie rzeczy. A poza tym jeśli to jest Twoje auto służbowe to cóż wiem jak traktuje się takie pojazdy, bo sam przez wiele lat jeździłe służbówkami i także prosto z salonu i udawało mi się je zajeździć w pół roku a czasami nawet krócej. Pozdrowienia dla wszystkich.

dr
09-11-2007, 11:53
Dla mnie post bomba ujawia nagą prawdę.
Kupiłem żonie MK III które kiedyś kosztowało 90tyśPLN a ten plastik na środkowej konsoli przy klimatroniku po prostu mnie rozbraja - totalna tandeta.
Zgadzam się z kolegą gercons, że Ford zrobił niezłą kampanię reklamową a w gazetach ta tasty to ściema i kpina.
Potrzeba więcej takich głosów jak twoje żeby ludzie byli świadomi na co wydają swoje pieniądze.
Miałem okazję przejechać się kilkoma Sprinterami szykowanymi dla klijenta i auta za 130tyś PLN to samo tandata w kabinie - nigdy bym nowego nie kupił!
Pozdrawiam i życzę mniej awaryjnej jazdy. :fcp1

gercons
09-11-2007, 12:03
Auto jest moje prywatne ale używam go do wykonwania moich obowiązków służbowych

więc nie wiem jakie macie skojarzenia z "autem służbowym", domyślam się

że jak z "Dziewczyną dla wszystkich"

Kompletnie nie widzę związku. Czy jeśli ktoś ma auto śłużbowe to ma prawo narzekać a jeśli to jego prywatne, to narzeka mniej bo mu wstyd przed znajomymi,że dał się zrobić w bambuko ????


Co do rewelacji tego Mondeo.....wejdzie sobie na stronę niemieckich Salonów Forda
do rubryki "Gebrauchtwagen"

Zaskoczy was ilośc sprzedawanych nowych modeli mondeo z przebiegiem 3000-8000 tys km.....

Jakaś przyczyna tej odsprzedaży musi być. Ja stawiam na jakośćwykonania

subratri
09-11-2007, 12:32
czlowieku.
jestes prawnikiem, masz auto, ktore ma 3 miesiace i sie rozlatuje i nie wiesz co zrobic?
nie udowadniaj nam swoich racji, nie pisz do gazet, tylko zazadaj wymiany auta na nowe, albo kompletnej naprawy. jesli cie olewaja w`polskim aso, to skontaktoj sie z fordem w nimczech, bezposrednio z producentem. dadza ci auto zastepcze i naprawia usterki badz wymienia samochod. taki rzeczy o ktorych piszesz (odpadajaca posufitka) nie maja prawa sie dziac nawat cinkusiu. co innego, gdyby ci sie zepsol silnik albo skrzynia (to sie moze zdazyc zawsze) ale odpadajace usztywnienia blachy???? oddaj im to w ****....u i powiedz ze chcesz nowe i odszkodowanie!!!!
prawo chroni klienta w uni nawet gdy kupi srubokret za 2 zl i sie zlamie!!!!! a Ty nazekasz na ASO ???
nie bedziesz chyba mial problemu z udowodnieniem ze przedmiot przez ciebie zakupiony jest bezurzyteczny i jego jakosc jest niewspolmiernie niska w stosunku do ceny. ja mieszkam aktualnie we francji na granicy z szwajcarją. rzeczy kupuje i tu i tam. reklamuje wszystko co tylko sie da. ostatnio odkurzylem wode i vacum sie zepsulo. na nowe czekalem 6 dni roboczych. glosniki JBL spalilem zbyt mocnym radiem. 4 dni i byly nowe, i tak moge wymieniac bez konca, a Ty siedzisz i narzekasz zamiast sprobowac odzyskac swoje CIEZKIE pieniadze

jesli faktycznie jest tak zle to reklamoj towar, a jesli przesadzasz to nie zrazaj innych do zakupu przepieknego samochodu

gercons
09-11-2007, 12:38
Rozmowa z Ford Polska, szefowa d/s sieci dilerskich w Polsce

" Jeśli usterka nie została naprawiona właściwie w ASO to należy ją reklamować w tym samym ASO. Ford Polska zatrudnia 2 inżynierów przeszkolonych w nowym modelu mondeo i jeśli serwis nie wie jak to zrobić niech skontaktują się z tymi inżynierami"

Rozmowa z serwisem ASO
"jeszcze nigdy nie rozbieraliśmy ani nie mieliśmy tego modelu u nas. nawet komputer diagnostyczny nie ma jeszcze softu do niego"


Rozmowa z szefem ds/ napraw gwarancyhnych w ASO

Obecnie najbliższy możliwy termin naprawy to koniec listopada....


I taka jest rozmowa.

A zniechęcaj będę dalej i sukcesywnie, a jak widzę dilerzy forda trochę się
zaczynają tutaj na forum denerwować

....

ace2
09-11-2007, 12:46
hahahahahaha ale jestem zdziwiony, że to kolejne wielkie ****o od Forda ! :fcp18

subratri
09-11-2007, 12:48
Obecnie najbliższy możliwy termin naprawy to koniec listopada....
wiec postaw auto na parkingu. wez samochod zastepczy (musi to byc to podobnej klasy, jako prawnik musisz byc reprezantatywny) i czekaj az naprawia.

poza tym w uni naprawa sprzetu nie moze trwac dluzej niz 14 dni a w szczegolych przypadkach 30 o ile sie nie myle. Ciebie jako klienta nie interesuje ilu spacjalistow zatrudniaja tylko czy sprzet za ktory zaplaciles nadaje sie do urzytku czy nie.

jeszcze jeden przyklad. w genewie kupilem hulajnoge (droga jak na taki sprzet) mialem ja przez 8 miesiecy i w tym czasie zluzylem ja calkowicie. poprostu wyeksploatowalem. byla jeszcze na gwarancji wiec oddalem do naprawy. naprawic sie juz nie dalo wiec oddali mi pieniadze.
przestan gadac z babami przez telefon tylko wyegzekwoj swoje PRAWA.
byc moze faktycznie masz wadliwy model (robot byl pijany albo co) wex ksiazeczke z prawem cywilnym jesli nie znasz badz nie pamietasz i zarzuc ich paragrafami jak nie beda chcieli z toba dalej gadac.
ide do pracy
jestem marynarzem a prawnikowi mowie ze moze zlozyc reklamacje na zakupiony towar

krzysieksa
09-11-2007, 13:21
Najbardziej lubie czytać posty typu " kolegi Audi/BMW/*VW spala na 100 km 15 litrów oleju :fcp27 a "mój Mondeo ani grama :fcp12 "

Ludzie nie bądźcie fanatykami!!

Czytajac tu niektóre posty to śmiać mi sie chce. Nawet żeby w Fordzie odpadały drzwi, koła to i tak bedzie grupka osób wychwalająca jaki jest och i ach :fcp27

Czytając to Forum nie mam już złudzeń i widzę, że KAżDY CHWALI TO CO MA

Zapewne żeby taka sytuacaj dotyczyła nowej Vectry, czy Laguny to by jak prawie każdy użytkownik tego Forum pojechał po tej marce nie zostawiając suchej nitki ale jak sie czyta ty, że sprawa dotyczy forda to są nawet posty broniące Mondeo jakby komuś na tym zależało, żeby złego słowa o Fordzie nie powiedzieć.

Może wyciągam pochopne wnioski ale po tym co tu wyczytalem to uważam Mondeo za totalne padło. Ja się irytuje ze w moim zgniłku po 9 latach zaczyna sie kiwać i poskrzypywać fotel kierowcy ale żeby w nowym aucie było tyle przygód na raz to normalnie jaja :fcp12

tomiscorpio
09-11-2007, 13:42
No wlasciciele mondeo diesla maja slonnosci do ucinania 4 litrow na setke. Wtedy zamiast 8 mowia ze pali 4.

Nie jezdzilem nowym mondeo , ja mam 300 tys w scorpio i we wnetrzu mi wypadla zaslepka od pokretla przy fotelu :fcp2 :fcp2


Troche mysle ze kolega trafil na lipny egzemplarz ale takie sa nowe auta.

Dotyczy wszystkich marek bmw mercedesa audi vw opla. Malo jest osob co kupili bmw 7 nawet jeden strone zalozyl toczy procesy. Moja sasiadka juz 3 lata sie z Renault sadzi.

Ja jezdzilem gdzies miesiac nowym passatem i wiekszego padla nie widzialem.
Skrzypi co sie da , szybe jak sie otwiera klinuje sie. A znajomy kupil miesiac pozniej zrobil narazie 70 tys i wszystko ok.

ford_driver
09-11-2007, 13:49
Scorpio to niepowtarzalny samochow jesli chodzi o Forda

Nowe Mondeo nawet nie ma co z nim porownywac, szkoda szargac dobrej opini Scorpio :-)

pozdrowienia

ford_driver

Pulse
09-11-2007, 13:57
Gercons przyznaj - napaliłeś się na nowość, bo czym innym tłumaczyć, że nie wybrałeś Paska, który jak pamiętam był również na Twojej szortliście.

Stara ludowa mądrość uczy obchodzić z daleka rynkowe nowinki. Twój przypadek potwierdza regułę. Marne to pocieszenie dla Ciebie ale nauczka z pewnością.

Uszy do gory, jak naprawią bedzie chodził jak brzytwa, pojeździsz trochę i sprzedasz.

Tatanowy
09-11-2007, 14:45
Z tego co czytałem Ford Polska dostał na ten rok przydział 3000 nowych Mondeo i ani kapki więcej,do końca lipca sprzedano ok. 700sztuk ,do dzisiaj pewnie ok. 2000.Interesuję się tematem (wkrótce odbieram "nówkę") i poza wypowiedziami kol.Gerconsa nie znam innych krytykujących ten model ( oczywiście biorę pod uwagę również inne miejsca Sieci niż to szacowne Forum , a także inne ,bardziej tradycyjne żródła wiedzy na ten temat).
Kto jeszcze z forumowiczów może się kompetentnie :fcp9 w tej materii wypowiedzieć ? :fcp9

gercons
09-11-2007, 14:59
Pulse, zwyciężył rozsądek
Chciałem Passata, ale auto casco za niego to ok 7500 zł na rok ( mondeo 4 tys)
A ponieważ jest już od 3 lat na rynku zapotrzebowanie na części zamienne jest już spore co powoduje spore zainteresowanie złodziji tą marką

Przywiozłem nawet rocznego passata z Niemiec,ale stał u mnie pod oknem tylko ... 2 dni, i pojechał....z smsa od złodzieja dowiedziałem się,że na Ukraine ;-)

Wybór więc padł na nowe mondeo, bowiem

- nowy model, brak popytu na częsci zapasowe, przekładki anglików tudzież zamówienia ze wschodu

- ford mondeo,raczej nielubiany i nie popularny wśród złodziejstwa

- ford mondeo bo lubiłem jak auta jadące przede mną na widok mondeo zwalniały ;-)

- ford mondeo, bowiem passatów miałem już 3 a mondeo żadnego

Za passata 2.0 TDI z lepszym wyposażeniem mogłem zapłacić 1500zł mniej

Jednak kierowałem się rozsądkiem i umiłowaniem spokojnego snu........

Niestety.....



Pozdrówka

gercons


Dziś rozmawiałem z dyrektorem ds marketingu i marki w ford polska
raczej nie są zainteresowani tym, "bym swoimi uwagami podzielił się z motoryzacyjną
prasą branżową i pomogą mi usunąć szybko zauważone usterki"


zobaczymy


W Skodzie "Sunny" w Poznaniu po naprawie gwarancyjnej po 10 tys km podmieniono mi sporo nowych części na 3 lata starsze......, skapowałem się dopiero po stłuczce ,,,,nie do udowodnienia

Tatanowy
09-11-2007, 15:14
Mimo wszystko powiało optymizmem. Jak się nie przydusi to się nie wymusi...

subratri
09-11-2007, 15:43
W Skodzie "Sunny" w Poznaniu po naprawie gwarancyjnej po 10 tys km podmieniono mi sporo nowych części na 3 lata starsze......, skapowałem się dopiero po stłuczce ,,,,nie do udowodnienia

Przywiozłem nawet rocznego passata z Niemiec,ale stał u mnie pod oknem tylko ... 2 dni, i pojechał....z smsa od złodzieja dowiedziałem się,że na Ukraine ;-)
i twoj pierwszy post do tego.

szczesciem to Ty nie grzeszysz :fcp27

juro1
09-11-2007, 16:21
Dodam coś od siebie bo za kilka dni minie 2 miechy użytkowania.
Na początku musiałem się przyzwyczaić do diesla w którym poniżej 2000 nic się nie dzieje, ale teraz mi to wystarczy.
Jeśli chodzi o jakieś problemy, to jak narazie czekam od nowości na nową konstrukcję fotela bo od samego początku się tłucze, i nie wiem o co Ci chodzi Gercons z niewygodnym siedzeniem, bo mnie po kilkunatu minutach boli lewe udo od wciskania sprzęgła, podobnie miałem w octavii, może to faktycznie źle zrobiony fotel.
Pozatym jeszcze nic mi nie odpadło, podłokietnik się nie urwał i nawet jestem w stanie otworzyć go jedną ręką w czasie jazdy.
Czas pokaże co będzie potem.

mikruss
09-11-2007, 16:38
Dlatego na nowego mondeo zdecyduję się za jakiś czas, jak zostaną pousuwane wszystkie usterki wychodzące z początku produkcji. Niemniej tym z chęcią bym się nową wersją przejechał.
mikruss

tomiscorpio
09-11-2007, 17:43
Scorpio to niepowtarzalny samochow jesli chodzi o Forda

Nowe Mondeo nawet nie ma co z nim porownywac, szkoda szargac dobrej opini Scorpio :-)

pozdrowienia

ford_driver

Ma tam jakies pierdolki do roboty , ale ogolnie mi sie sprawuje super.

Mondek mk3 juz mial niektore dziwne bolaczki to moze mk4 to juz jednak nie to.

ace2
09-11-2007, 20:10
Każdy kto kupuje coraz nowszy model rocznikiem począwszy od MKIII to jest makabrycznym bezmózgowym fanatykiemhesbolahu.

Ja dałem się naciągnąć i będę każdego przyszłego jelenia uświadfamiał w jakie ****o się pcha. A ta część fanatków forda o których wspomniał któryś z przedmówców może mnie w d.. pocałować i pucować swoj ukryte złomy.

owy model jaki i poprzedni zasługuje tylko na obsranie go i wypierdolenie na śmietnisko. Mam nadzieje, że kiedyś wreszcie tak przyciśnie forda, że wykupi go koda i zamknie te ****iane fabryki.

juro1
09-11-2007, 20:16
ace2 to znaczy że jesteś jeleniem? , przecież jeśli masz z samochodem taki problem to go sprzedaj i kup coś lepszego.
Jeśli z moim coś się będzie działo to tak zrobie.

wesmond
09-11-2007, 20:26
gercons, jak czytam to co napisaleś to przecieram oczy ze zdziwienia! :fcp15
Taki opis pasuje do auta z przebiegiem ponad 300tys km a nie 15 tys km :fcp24

Wczoraj jeździlem kolegi BMW E39 525i 192 KM z 1997r z przebiegiem 270 tys km :fcp27 i tam nawet na kocich łbach jest idealnie cicho i nic nie trzeszczy na wybojach no oprocz skorzanej tapicerki, która kompletnie mi sie nie podoba przez to wlasnie skrzypienie :fcp27
Naprawde MK IV ma tyle wad ? :fcp13

No to mogę śmiało powiedzieć, że mój 9 letni zgniłek pomimo dziur w nadwoziu w środku prezentuje sie jak nówka - nie przesadzam. Nic nie skrzypi, nic nie trzeszczy (zaślepka radia czasem zaskrzypi) i nic nie odpada a ma już ponad 200tys km :fcp27

Moze zabrzmi to jak sarkazm ale czy masz już rdzę na dolnych krawędziach drzwi lub w innych miejscach ?? :fcp27 :fcp27 :fcp27

Kurcze mk IV wygląda zajefajnie a ten przód budzi respekt chociaz jak na moje oko nowe Mondeo wydaje się stanowczo zbyt wąskie do swej długości szczególnie jak sie patrzy z tyłu ale to tylko złudzenie :fcp12

Generalnie jest to najładniejszy Ford w dziejach tej marki :)
Ale z Twojego opisu wynika, że nie wszystko złoto co się świeci... :fcp20

Z każdym autem którym się jeździ tylko chwilę to wydaje się że jest cicho. Ale każdy się przyzwyczaja do swojego auta i zawsze coś się słyszy. Choć nie słyszałem aby w BMW podsufitka opadała, Ale cóż wpadka niezła. Zastanawiam się jak można wyłamać podłokietnik który ma baardzo solidne metalowe zwiasy. :fcp13

tomiscorpio
09-11-2007, 20:34
Każdy kto kupuje coraz nowszy model rocznikiem począwszy od MKIII to jest makabrycznym bezmózgowym fanatykiemhesbolahu.

Ja dałem się naciągnąć i będę każdego przyszłego jelenia uświadfamiał w jakie g... się pcha. A ta część fanatków forda o których wspomniał któryś z przedmówców może mnie w d.. pocałować i pucować swoj ukryte złomy.

owy model jaki i poprzedni zasługuje tylko na obsranie go i (...) na śmietnisko. Mam nadzieje, że kiedyś wreszcie tak przyciśnie forda, że wykupi go koda i zamknie te g... fabryki.

Akurat co do mk3 moge sie wypowiedziec bo obcuje z 4 w tym 2 1.8 125km sedan i kombi.
jeden nowka z salonu drugi z niemiec. Po polroku wymieniono drzwi bo rdzawka sie pojawila. Od poltora roku spokoj i nic sie nie dzieje z niczym. 2 pozostale to dieselki tdci poszly wtryski i zostalo sprzedane. Kolejny to tddi i tutaj turbinka byla na regeneracji ale to tylko dlatego ze kazdy wsiadal cisnal gasil itd.

Wiec na 90% moge smialo stwierdzic ze kupiles jakies wielkie gowno.
Jak to nowka z salonu i jezdzisz nim od poczatku to trafiles na fatalny egzemplarz albo masz 2 lewe i walisz wszystko. A jak uzywke kupiles i masz ciagle problemy to jestes przykladem JELENIA ktory kupil gowno w blyszczacym swetrze.

mmmk
09-11-2007, 20:42
a myslicie,ze innym samochody w podobnych klasach sie nie psuja?? tylko nie kazdy sie do tego zawsze przyznaje wiec jak zwykle zalezy od szczescia mozna miec dobrego forda i psujace sie... a ja wiem co sie ma niby nie psuc?? :)

GT_2005
09-11-2007, 20:44
Niestety musze dołączyć do opozycji....ale trzeba wiedzieć że to marka budżetowa.Tylko dlaczego za taką kase :fcp9

tomiscorpio
09-11-2007, 20:48
a myslicie,ze innym samochody w podobnych klasach sie nie psuja?? tylko nie kazdy sie do tego zawsze przyznaje wiec jak zwykle zalezy od szczescia mozna miec dobrego forda i psujace sie... a ja wiem co sie ma niby nie psuc?? :)

audi vw :fcp2 :fcp2 :fcp2 :fcp2 tylko co odwiedze 2-3 razy w roku mojego mechanika to zawsze stoji jakis golf lub passat. Szczegolnie kilka razy trafilem jak im mowil ile przekladnia kierownicza kosztuje. :fcp2 :fcp2

duch07
09-11-2007, 20:48
[quote="wesmond"]

Mondeo jest twardze od pasata i nie buja się jak pasek


No to tu sie kolego grubo mylisz :fcp5
Jeżeli porównujesz Passata B5 to zgadzam sie że ten jest miękki.
Jeżeli jednak chcesz wmówić że Passat B6 jest miękki to powiem tylko tyle że takim nie jezdziłeś.

Ja z MKIII przesiadłem sie obecnie do Passata B6 i byłem zaskoczony jego twardością.Zresztą sam sobie stawiasz przeczenie w twierdząć że MKIV czasami dobija.No to wkońcu jakie to MKIV jest - twarde czy miękkie skoro dobija.

Druga sprawa to fotele.Te w MKIII były jak dla mnie super,nie wiem jakie są w MKIV ale fotele w Passacie są doskonałe.

Na koniec jednak uraduje Wasze fordowskie dusze - PASSAT TRZESZCZY :fcp24 a tego w moim MKIII po 140 tyś. nie było :fcp15

llechu
09-11-2007, 20:49
Ja nie jestem obrońcą forda ani żadnym przedstawicielem. Sam mam takie zdanie, że już mondeo MKIII mocno odstawało jakością od MKII (jako posiadacz jednego i drugiego), ale to co opisał gercons, to jakaś paranoja musi być. Nie wierzę po prostu w większość zarzutów. Jeśli choć 50% z nich jest prawdziwa to naprawdę chyba lepiej kupić jakąś chińszczyznę za 30 tysi niż mondeo MKIV.

gercons
09-11-2007, 20:52
Jak zmienić swojego nicka z gercons na " makabrycznym bezmózgowym fanatykiemhesbolahu" ???

;-)


Co do podłokietnika w nowym mondeo. Wynalazek polega na tym,że jest on dwu częściowy, tzn w klapce podłokietnika umieszczono jeszcze jeden schowek zamykany na wcisk ( na dokumenty itd).

Otwierając schowek jedną ręką, otwoera się wieczko podłokietnika, ale, by otworzyć już schowek w schowku, należy zatrzymać samochód i siłą za badziewne plastikowe ucho spróbować wyciągnąć ten mały schowek z tego dużego.

A ponieważ jest to na wcisk, a latem plastki się nagrzewa, zimą kurczy, więc raz się otworzy a raz nie, a jak nie to urwie się to badziewne platikowe ucho


Druga sprawa...czemu podłokietnik znajduję się za łokciem a nie pod łokciem ?

To nie mójwymysł, czytałem również recenzję w niemieckiej prasie,że to jakiś błąd

I jeszcze jedno.....dziś po przejechaniu 15,500 km zaczęła mi ....schodzić farba z rączki
zmiany biegów

;-)

super

subratri
09-11-2007, 21:10
I jeszcze jedno.....dziś po przejechaniu 15,500 km zaczęła mi ....schodzić farba z rączki
zmiany biegów

a mozesz zrobic zdjecie? i puscic nam tu na forum?

gercons
09-11-2007, 21:14
jutro może zrobię,bo to ciekawostka

i jeszcze jedno....gdy będziecie w salonie oglądać nowe mondeo kombi
zerknijcie na spasowania tylnich lamp z blachą błotnika

czy to normalne,że w szparę można wsadzić kciuka ????

i to w każdymkombi. nie wiem jak w sedanie

ace2
09-11-2007, 21:34
gercons normalne bo to ford. Wiekszosc z tego forum powie ze wszystko co sie jebie to normale a u konkurencji sie psuje wiecej - tak sie pocieszaja tylko czemu mondeo w rankingach z wszystkimi przegrywa? pytanie retoryczne raczej bo wiekszosc frajerow takich jak ja wie ze ford to beznadziejnie wykonane auto.

kris-max
09-11-2007, 21:43
Jeżdżę kombi i albo mam dobrze spasowany egzemplarz, albo masz bardzo płaskie kciuki gercons :fcp4 Szpary są na 2-3mm.
Mam na liczniku 3500 km i nic się nie dzieje w moim aucie. Odebrałem miesiąc temu.
Ale faktycznie potrafi dobić na nierównościach. Mało przyjemne odczucie. :fcp27

Kris

Pajlot
09-11-2007, 21:53
Każdy kto kupuje coraz nowszy model rocznikiem począwszy od MKIII to jest makabrycznym bezmózgowym fanatykiemhesbolahu.

Ja dałem się naciągnąć i będę każdego przyszłego jelenia uświadfamiał w jakie g... się pcha. A ta część fanatków forda o których wspomniał któryś z przedmówców może mnie w d.. pocałować i pucować swoj ukryte złomy.

owy model jaki i poprzedni zasługuje tylko na obsranie go i (...) na śmietnisko. Mam nadzieje, że kiedyś wreszcie tak przyciśnie forda, że wykupi go koda i zamknie te g... fabryki.

zamiast pisać takie posty ja na Twoim miejscu bym sprzedał auto i rozstał się z marką Forda na zawsze. Widzę jednak, że jesteś fanatykiem i nadal jeździsz "tym gów***):)) Nie rozumiem wylewania takich smutów na forum...Sprzedaj, kup coś innego i po sprawie.

subratri
09-11-2007, 22:04
Sprzedaj, kup coś innego i po sprawie.
ja tak zrobilem :)
sprzedalem mondeo przy pierwszej okazji, bo mimo,\ze bylo wyjatkowo bezawaryjne, to nie potrafilem tym jezdzic, jak dla mnie mondeo mkI i mnkII to pomylka konstrukcyjna od poczatku do konca, ale sie nie psulo, natomiast nie pasowalo mi i poszlo w lepsze rece i kolega sobie chwali i chwali i cieszy sie jak murzyn bateryjka.
zgadzam sie z kolega sprzedac i po sprawie.
natomiast wtrace jeszcze moje 3 grosze co do porownania fordow i vw. teraz mam galaxy, co prawda na grilu mam znaczek forda ale gdzie nie zajrze tam znaczek vw i przyznam ze jest to pierwsze auto z ktorym mam tak duzo problemow (dotego jeszcze drogich i pracochlonnych) niezaleznie nie zamienie tego auta na nic innego ze wzgledu na oferowany przez nie komfort ale awaryjny jest nieciekawie.
wiec nie mowcie ze vw jest w czym kolwiek lepszy od forda, moze byc co najwyzej na podobnym poziomie choc szczerze sadze ze jest duzo pod fordem w takiej klasyfikacji.

Pulse
09-11-2007, 22:27
Kupić Sharana/Galaxy/Alhambrę to jest dopiero rosyjska ruletka. Ta seria od lat we wszelkich rankingach niezawodności szoruje same doły.

Wracając do mk IV. Ładnych kilka miesięcy temu załatwiając coś w Bemo Motors obejrzałem sobie dokładnie auto, które było wystawione. Wersja Gold albo coś podobnego. Zewnątrz całkiem nice. Natomiast środek - muszę powiedzieć, że plastiki fatalne, wszystko jakby krzywe. Pierwsze skojarzenie było bardzo traumatyczne, kiedyś chyba w 94 lub 95 roku będąc przez przypadek w salonie Daewoo, zajrzałem do wnętrza Lanosa. Wspomnienie wróciło w postaci silnego dejavu z tamtej wizyty. Muszę powiedzieć że wnętrze mojego mk III Ghia wyglądało przy tym wynalazku jak zacna limuzyna.
Sprzedawca nawet nie bronił tego auta, a nieoficjalnie po cichu przyznał, iż rzeczywieście jakość wnętrza nie jest zaletą mk IV, co przygody Gerconsa potwierdzają.

Tatanowy
09-11-2007, 22:32
Całkowicie zgadzam się z tym,że wnętrze wersji Gold jest mocno "plastikowe",jednak widziałem też wnętrze gotowego do wydania klientowi Titanium z alcantarą - i to już była zupełnie inna bajka.

subratri
09-11-2007, 22:46
Kupić Sharana/Galaxy/Alhambrę to jest dopiero rosyjska ruletka. Ta seria od lat we wszelkich rankingach niezawodności szoruje same doły.
to by sie zgadzalo :) ale i tak juz na nic nie zamienie, poza tym jedynym autem ktore mnie zawiodlo *znaczy stanelo i nie pojechalo) byla lada 2107, kazde inne dowozilo mnie na miejsce :) wszystko trzeba naprawiac tyle ze galaxy chce sie naprawiac, a w mondeo nawet oleju nie chcialo mi sie zmieniac :) ale to w 100% moje subiektywne odczucie i jestem napewno w porazajacej mniejszosci :) a wracajac do tematu, ja dalej nierozumiem czemu facet daje sie zwodzic i narzeka zamiast dzialac. wyobrazam teraz sobie ludzi ktorzy czekaja na to auto i czytaja jego post. odpadajace usztywnienia, sufit lecacy na glowe, niedomalowane galki zmiany biegow... przeciez jak ktos wywalil te 110000 czy ile tam to moze popelnic samobujstwo zanim auto zobaczy. zreszta jesli czlowiek zrobil tym autem przez 3 miesiace 15 000 czy juz wieczorem 15500 po polskich drogach "krajowych" to to auto jest wyeksploatowane mniej wiecej tak jakby przejezdzilo w niemczech 60 000 badz wiecej. wezmy poprawke na to, ze to nie ciagnik siodlowy. fakt. cos sie popsulo, powinni to w serwisie zrobic bez mrugniecia okiem i jeszcze przeprosic, ale kwestia ASO tu juz inna sprawa.
natomiast ja gdybym mial taki problem z autem po 3 miesiacach to bym to oddal w ****u bez chwili zastanowienia i kupil Clio za 10 000 tam nie ma sie co popsuc a plasiki takie ze mlotkiem nie zlamiesz :)

gercons
09-11-2007, 22:52
To nie takie łatwe "oddać samochód w ****u"
Koresponduję właśnie z Rzecznikiem Praw Konsumenta,czemu np wadliwie zakupiony TV LCD można oddać a samochód traktuje się całkiem inaczej

Czemu jeśi kupuję nowe auto (produkt) posiadający tak wiele usterek nie mogę go wymienić na inny egzemplarz ?

Czemu tak prostą zdawałoby się sprawę konsumencką muszę załatwiać z pozwu cywilnego do sądu?

Tego nie rozumiem

[ Dodano: 09-11-2007, 23:56 ]
i jeszcze jedno

...........


czemu nie mogę podzielić sieswoimi uwagamiosobom ,które noszą się z zamiarem zakupu nowego mondeo ?

wydaje mi się ,że mój post pomoże wskazać usterki na które należy zwrócić już uwagę
w momencie pierwszego oglądania tego pojazdu

a wszelkie ataki personalne na mnie są pewnie przez dilerów forda

Cóż...w 2007 planowano sprzedaż 3000 egzemplarzy, do dziś sprzedano 700...

rozumiem więc tą frustrację

krzysieksa
09-11-2007, 22:56
Sprzedaj, kup coś innego i po sprawie.
ja tak zrobilem :)
sprzedalem mondeo przy pierwszej okazji, bo mimo,\ze bylo wyjatkowo bezawaryjne, to nie potrafilem tym jezdzic, jak dla mnie mondeo mkI i mnkII to pomylka konstrukcyjna od poczatku do konca, ale sie nie psulo, natomiast nie pasowalo mi i poszlo w lepsze rece i kolega sobie chwali i chwali i cieszy sie jak murzyn bateryjka.
zgadzam sie z kolega sprzedac i po sprawie.
natomiast wtrace jeszcze moje 3 grosze co do porownania fordow i vw. teraz mam galaxy, co prawda na grilu mam znaczek forda ale gdzie nie zajrze tam znaczek vw i przyznam ze jest to pierwsze auto z ktorym mam tak duzo problemow (dotego jeszcze drogich i pracochlonnych) niezaleznie nie zamienie tego auta na nic innego ze wzgledu na oferowany przez nie komfort ale awaryjny jest nieciekawie.
wiec nie mowcie ze vw jest w czym kolwiek lepszy od forda, moze byc co najwyzej na podobnym poziomie choc szczerze sadze ze jest duzo pod fordem w takiej klasyfikacji.

Jeśli tak jest jak piszesz to też sprzedaj tego Galaxy :) bo wnioskuję po Twojej wypowiedzi, że też nabyłeś g... o skoro Ci się sypie. No chyba, że chcialeś poprawić humor Koledze, dopisując, że masz auto koncernu VW i też się sypie...

Panowie, w starym, kilkuletnim aucie, które ma najeżdżone xxx tys kilometrów jest raczej do przyjęcia i przyjmuje się ze świadomością, że coś w każdej chwili może popsuć się, odpaść itp bo świadomie kupiliśmy auto używane, już przez kogoś eksploatowane ale w nowym aucie jest to niedopuszczalne czy to jest Fiat czy Audi!!!
Ja tylko jednego Fordowi nie wybaczę i dla mnie ta marka stoii poniżej jakości Fiata bo nawet uważany za króla tandety, nie gnije a i jakość jest już naprawde na wysokim pozimie (G.Punto, Linea, Croma) Pomimo XXI wieku Ford nadal nie potrafi zrobić auta wzorowo zabezpieczonego przed korozją. Począwszy od Escorta mk I z konca chyba lat '60 zeszłego stulecia skończywszy na nowym Focusie, Fiescie, Fusionie i Mondeo MKIII - rdza nie jest tu zaskoczeniem i niczym obcym. Dlaczego Ford nadal ma z tym problemy? To już nie jest choroba wieku dziecięcego. Wszystkie firmy uporały się z korozją w nowych/już kilkuletnich autach ale Ford nadal nie wie co należy zrobić żeby jego auta nie gniły.

Moje 9cio letnie Mondeo wygląda tak:
http://img218.imageshack.us/my.php?imag ... 946dx2.jpg (http://img218.imageshack.us/my.php?image=dsc09946dx2.jpg)
http://img229.imageshack.us/my.php?imag ... 939dq3.jpg (http://img229.imageshack.us/my.php?image=dsc00939dq3.jpg)
http://img402.imageshack.us/my.php?imag ... 927jd8.jpg (http://img402.imageshack.us/my.php?image=dsc00927jd8.jpg)
http://img401.imageshack.us/my.php?imag ... 643lh1.jpg (http://img401.imageshack.us/my.php?image=98705643lh1.jpg)
http://img89.imageshack.us/my.php?image=43927661ba5.jpg (wygniło mocowanie zderzaka tylnego i zderzak odpada)

Jakby ktoś chcial wiecej fotek to jutro całego wraka popstrykam i wrzuce :fcp27



Jest kupione w polskim salonie w Spectrum w Białymstoku w listopadzie 1998r.
Nie bite, garażowane. Dla pewności byłem w ASO Forda na pomiarze grubości lakieru, szpachli itp zjawisk istniejących po naprawach blacharskich i czujnik nie wykrył nic!! Chłopaki z ASO mieli ubaw oglądając mój pojazd :/ A te rdza wyszła po ostatniej zimie :/

Nie chcę wiedzieć jak bedzie wyglądało po zimie. Żeby było nawet bite to by rdzewiało tam gdzie było by robione ale rdza jest wszędzie, nawet na dachu a jedyne wolne miejsce od korozji to przednia maska (jedynei tam gdzie są odpryski od kamieni jest rdza) Podłoga brązowa z dziurą u nóg pasażera, progi dziurawe, tylna klapa dziurawa, ze wszystkich drzwi złazi od spodu farba płatami. Lakiernik mówił że rdza zjada go od środka i tu nie pomogą żadne czary tylko szybka sprzedaż.

Dlatego Forda stawiam na równi z Polonezem :)
Może macie lepsze doświadczenia z mniejszą rdzą w Fordzie ale dla mnie ta firma jest skreślona :) To był pierwszy i ostatni Ford :)

gercons
09-11-2007, 23:10
Sprzedawałem Escorta z 1995 żony....był tak samom"nabąblony"
a najwięcej pod gumowym uszczelkami szyb...bąblebyły tak duże, że wypychały te uszczelki

a co jeszcze, lakier perła czarny/grafit metalik jakoś dziwnie zmatowiał i wyglądał jak psiknięty sprayem

Moje mondeo ma 3 miesiące a jużma pordzewiały tłumik końcowy

Czekam na zimę i sól ;-)

krzysieksa
09-11-2007, 23:14
Sprzedawałem Escorta z 1995 żony....był tak samom"nabąblony"
a najwięcej pod gumowym uszczelkami szyb...bąblebyły tak duże, że wypychały te uszczelki

a co jeszcze, lakier perła czarny/grafit metalik jakoś dziwnie zmatowiał i wyglądał jak psiknięty sprayem

Moje mondeo ma 3 miesiące a jużma pordzewiały tłumik końcowy

Czekam na zimę i sól ;-)

No a ja moge powiedzieć, że w moim mondeo oryginalny, 9cio letni tłumik wygląda lepiej niż blacharka :) Jest wykonany niewiedzieć czemu z kwasówki nie ma rdzy ale w srodku już wydmychany :/ Rzadko sie zdarza, żeby końcowy i środkowy tłumik po 200tys km błyszczał się jak psu jajca :fcp27

Spośród blach w moim mondeo najtrwalszą blachą jest ta na tłumiku, później szyby i plastiki bo nie noszą jeszcze śladu korozji :)

gercons
09-11-2007, 23:16
Bez urazy, ale Twoje auto wygląda jakby było ostrzelane z procy przez tego

78 letniego dziadka - fustrata

;-)

kyloza
09-11-2007, 23:18
gercons czytając twoj opis usterek obawiam się czy caly sie nie rozleci za nim osiągniesz 30tys, jesli przy 15 tys takie cyrki??inna rzecz iż producenci poszli na masówke, gdzieś czytalem iz był kiedyś lepsze standardy produkcji(cześci montowane miały dłuzej wytzrmac, a teraz normalne trzeba nakrecać rynek) iz samochod mial dłuzej wytzrymac do pelnego przegladu serwisowego, ale podejrzeam iz tak bedzie coraz cześciej :)

gercons
09-11-2007, 23:21
Kyloza

to mondeo jako pierwsze w historii "spawy ma wykonane w technologii laserowej pozwalające na niesamowite wyginanie łączonych blach"

;-)

wcale mnie to nie pociesza, bowiem jak rzekł serwis " w razie stłuczki to i tak do dupy, bo my w polsce laserem nie spawamy"

;-)

krzysieksa
09-11-2007, 23:23
Bez urazy, ale Twoje auto wygląda jakby było ostrzelane z procy przez tego

78 letniego dziadka - fustrata

;-)

Lakiernik mówił, że buda jeszcze narazie trzyma jako tako fason (o ile można nazwać to trzymaniem fasonu... marne pocieszenie). Pod tymi burchlami są dziury :/ Mam jeszcze gdzieś fotki z przed roku po zdjeciu nadkoli przed konserwacją :fcp27 :fcp27 :fcp27 :fcp27 robią wrażenie :570:

Zastanawia dlaczego rdza u mnie lezie od środka tzn nie pojawia sie na lakierze tylko od "lewej" strony blach. Znaleźć zdrowy element, bez rdzy... nie da sie :573:

gercons
09-11-2007, 23:26
Krzysiek
sprowadzałem kiedyś statkiem nową Sonatę z Seulu
rejs trwał 6 tygodni. Zapłaciłem za kontener i zabezpieczenie jakimś smarem

Auto dojechało ...... po miesiącu wszystko co mogło zardzewieć rdzewiało
nawet aluminiowe felgi i odlewane lusterka ......

A na każdej blaszce bąbel na wylot

No ale to był ocean słonej wody

;-)

krzysieksa
09-11-2007, 23:29
Krzysiek
sprowadzałem kiedyś statkiem nową Sonatę z Seulu
rejs trwał 6 tygodni. Zapłaciłem za kontener i zabezpieczenie jakimś smarem

Auto dojechało ...... po miesiącu wszystko co mogło zardzewieć rdzewiało
nawet aluminiowe felgi i odlewane lusterka ......

A na każdej blaszce bąbel na wylot

No ale to był ocean słonej wody

;-)

Tylko, że mój Fordzik jest krajowy, jeżdżony tylko po polskich drogach, raz był w Hiszpanii i to tyle z zagranicznych wojaży :/ Tu nie można winić nic innego jak Forda. Po prostu zapomniał chyba ocynkować blachy od środka albo to jakieś cięcie budżetowe....
Przykre mieć samochód, który z dnai na dzien zmienia kolor na brązowy. ALe myślę, że już za miesiąc pozbede sie tego cholernego gó...a.

Największy wstyd jak zaparkuje obok starego Cinqecento na którym nie ma plamki rdzy lub przy jakimś Mercedesie W123 "beczka" z początku lat 80. Kolega ma taką beczkę z 1978 r 300D 5 cyl, przebiegiem ponad 1 mln km i nie ma takich dziur chociaz rdza tez jest ale jego wehikuł ma prawie 30 lat i jeździ a za 30 lat z mego Forda zostaną tylko szyby, plastiki i elementy gumowe a cala blacha ulotni się!!

subratri
09-11-2007, 23:29
no to mondeo o ktorym pisalem i sprzedalem we wrzesniu bylo z 93 roku i rdzy na nim nie bylo ani grama. nawet pod nadkolem plastykowym. nic a nic, wiec tu tez sie zdazaja rozne historie chyba.Jeśli tak jest jak piszesz to też sprzedaj tego Galaxy :) bo wnioskuję po Twojej wypowiedzi, że też nabyłeś g... o skoro Ci się sypie.
nie no sypac sie nie sypie tylko jak w opisie wymaga ciaglej opieki co jest dlamnie nowum w samochodzie :) natomiast poza tym jest to samochod doskonaly!!!Czemu jeśi kupuję nowe auto (produkt) posiadający tak wiele usterek nie mogę go wymienić na inny egzemplarz ?

Czemu tak prostą zdawałoby się sprawę konsumencką muszę załatwiać z pozwu cywilnego do sądu?

Tego nie rozumiem


ja tez nie :)
bardzo chetnie sie dowiem czemu wiec` jesli bedziesz wiedzial to podziel sie prosze. natomiast wczesniej pisales tylko o gazetach i rozmowach z jakims przedstawicielem.. (pania w biurze :fcp13 ) i wynikalo z tego, ze poza narzekaniem robisz niewiele. teraz juz bym nie napisal tej czesci o ktorej piszesz dalej.
i nie mam nic wspolnego z zadna dilerka :fcp27

PS
dzisiaj blady punkt wymienil mi radio samochodowe z 7 miesiecznego na nowe poniewaz "zlamalem" (rozerwalem)niechcacy kabel usb :) radio za 370 CHF mozna tak zmieniac sprzet do woli na nowy :)
ale samochodow jak widac nie :fcp11

tomiscorpio
10-11-2007, 00:45
jutro zrobie fotki jak wyglada scorpio po 300 tys i 11 latach w polsce.

Tak patrzac na te rozne miejsca gdzie Ci rdzewieje to wyglada jakby auto mialo dzwona i wtedy zaden mechanik nie martwi sie o kanaliki odprowadzajace wode.

Rufio
10-11-2007, 07:39
Cóż...w 2007 planowano sprzedaż 3000 egzemplarzy, do dziś sprzedano 700...
rozumiem więc tą frustrację

Wcale się nie dziwię. Jak kupowałem Mondeo mk3 w 2003 z kilkoma ekstrasami wyszło 91 tys złotych. Wówczas Passat kosztował grubo powyżej 100 tysięcy (z podobnym wyposażeniem). Teraz za Mk4 trzeba dać 105 -115 tys złotych. I to jest cena Passata którego oglądałem. Wziąłbym Passata. Chyba że ktoś nie ma potrzeby kupowania nowego to może kupić w salonie BMW roczną trójkę.
wyszukiwarka BMW (http://e4c.bmwgroup.com/eric/showroom/welcome/welcomepage.do)

Poza tym sprzedawcy usilnie próbują wmówić klientom, że Mondeo Mk4 to prawie jak BMW. Celuje w klasę premium. Chyba sobie jaja robią.
Na codzień jeżdżę BMW 320d E91. Fakt Mondeo jest większe. A reszta...

A jak na jeździe testowej Mondeo sprzedawca mówi. "Wielkość to już prawie BMW 5".
Jeżdżę też BMW 530d E60. To te samochody są w niczym nie porównywalne. Po prostu zupełnie inna liga (cenowa też).

krzysieksa
10-11-2007, 08:39
jutro zrobie fotki jak wyglada scorpio po 300 tys i 11 latach w polsce.

Tak patrzac na te rozne miejsca gdzie Ci rdzewieje to wyglada jakby auto mialo dzwona i wtedy zaden mechanik nie martwi sie o kanaliki odprowadzajace wode.

tomiscorpio też bym chciał żeby auto było po dzwonie bo by tylko zgniła ta część auta, która był uszkodzona i nieudolnie zrobiona a nie cały samochód łącznie z podłogą. Najgorsze jest to, że auto nie miało nigdy dzwona, kiedyś pislaem kupilem od znajomej, która kupila go w Salonie w SPECTRUM w Białymstoku, możecie mi wierzyć lub nie auto widywalem każdego dnia nawet kilka razy bo przejeżdżało moją ulicą. W Spectrum powiedziano, że zjada go od środka. Miernik lakieru nie wykrył żadnych jego zgrubień. Zapytalem czy mogli by to podciągnąć pod perforacje już pogwarancyjną - w żadnym wypadku usłyszałem. Wyspawanie, poszpachlowanie i lakierowanie nie ma najmniejszego sensu bo koszta przewyższą wartość auta a i tak po roku czy dwóch wylezie w innym miejscu. Nie ma takiego elementu, który by nie miał rdzy nawet fabryczne zgrzewy punktowe, wszelkie wąskie krawędzie są skorodowane. Progi i klapa dziurawa, błotnik dziurawy a 3 kolejne błotniki są spuchnięte. Progi drożne jak cholera (robilem konserwacje i wszystko jest cacy z ich drożnością) Najlepsze jest to, że dach w jednym miejscu ma malego burchla! Najlepiej w tym aucie wygląda 9 letni, oryginalny tłumik zrobiony z kwasówki :) To się bardzo chwali ale wiolałbym żeby to tłumik był zgnity a nie buda :fcp24

galux20
10-11-2007, 09:27
Panowie to tylko samochód-coś się zepsuję no to trudno.
ja jestem takim przypadkiem ktory przeżył odklejającą podsufitkę w mercu na gwarancji-to był kabaret
również ja byłem przypadkiem który próbował uszkodzić podłokietnik w mondku i sie nie dalo[zapewniam że nie zwariowałem wtedy-większość z was domyśla się dlaczego to robiłem :fcp27
OGLĄDAŁEM passata 5 letniego-rdza brała go od tyłu. itp itd

Panowie to tylko samochody-ważniejsza w zyciu milość i zdrowie.
napiszę dlaczego tak napisałem-ja w ciągu 14 godzin odwiozlem ojca karetką do szpitala po wylewie , no a po 14 godzinach przywiozłem córkę 8 dniową do domu-takie życie.

ps doslownie 200 kilometrów po tym jak żone odwozilem do porody[odchodziły jej wody w mondku] spierniczył mi się zawór egr na amen- takźe brakowało mi tylko 200 km lub ze2 godziny żeby mieć jako jedyny mondka -porodówkę :fcp18
:fcp2

gercons
10-11-2007, 09:36
;-)
Może i masz rację,ale powiem Ci tak
Jeśli wyczekane auto ma jakiś fehler, to Ciebie to wkurza, gdy jesteś wkurzony to wyzywasz ludzi na drodze,oni wracają do domów i wyzywają dzieci i żony, te żony są potem złe i niezaspokają potrzeb swoich kochanków, a ci kochankowie później
sfrustrowani wracają rano do swojej pracy w serwisach fora i koło się zamyka

ufff
;-)

fordlodz
10-11-2007, 10:46
ty się ciesz że elektronika i silnik nie nawala .

Przed fordem miałem almere 1.8, nówke sztuke z salonu, najwyższy model .
Po 10 tys sonda lambda do wymiany , przy 12tys stopiły się wkłady reflektorów . Po 9 mies tylna klapa do wymiany, rdza przeżarła na wylot. Po 11 mies wszystkie chromowane elementy (klamki, grill, znaczki itp) do wymiany-rdza .
przy 18 tys zużycie oleju wzrosło do 1,5L/1000km :fcp15 , Przy 25tys wyskoczył "check", diagnoza nic nie wykazała .
przy 32tys kolejna sonda-szmelc , od tego momentu kopcenie przy przyspieszaniu urosło do poziomu 15letniej astry diesla :fcp11
Przy 42tys coś padło od sterowania stacyjki, można było tylko kierownicę odblokować.
po 18 mies ponownie malowanie tylnej klapy i wymiana chromów
przy 46tys wymiana tylnych zacisków i tarcz (zaciski się zapiekły, reszta wiadomo...)
przy 53tys znowu check, rozerwało kata od wewnątrz :fcp15 (nie był na gazie).
23 mies, malowanie całego auta-rdza
Przy 57 znowu check, luźny łańcuch rozrządu.
Przy 61tys ponownie łańcuch, tym razem już do wymiany , od tej pory każde przekroczenie 5800obr kończyło się czekiem
auto sprzedałem, kupiłem mondeo i nie żałuję a rdze z tylnych drzwi da się przeżyć .

Więc te drobiazgi są niczym praktycznie , tylko że troszkę dziwnie wypadają w aucie za stówkę :fcp4

Pulse
10-11-2007, 11:55
Generalnie wniosek z dysusji jest jeden.

Niekupować nowych samochodów z salonu. Kupować 3 letnie, gdzie wszystko co miało się popsuć już się popsuło i jest wymienione i gdzie można wychwycić to co może się wkrótce popsuć a po dwóch kolejnych latach sprzedać to auto nim popsuje się znowu. Oszczędzi się w ten sposób dużo nerwów, rozczarowań, frustracji, czasu i pieniędzy. :fcp2

roman311
10-11-2007, 12:41
Taaa,jasne,ja jakies 2,5 roku temu wpadlem na taki pomysl jak przedstawiles(kupujac Mk3) i powiem Ci jedno, to nie dziala:/ przez 2,5 roku nawalilo mi tyle rzeczy ze szok i gdyby nie to ze samochod jest na firme to koszty by mnie zezarly po prostu:/

gercons
10-11-2007, 12:42
Domyślam się,że chcesz sprzedać swoje ? (2004)

;-)

Pulse
10-11-2007, 13:05
Ja kupiłem swoje mk III jak miało 1,5 roku a było to w marcu 2006. Bardzo dobrze mi nim się jeździ, duże, wygodne, szybkie, ładne i oszczedne auto.
Odpukać ale póki co o problemach z wtryskami, kołem dwumasowym lub rdzy czytam tylko na forum. Normalnie zawsze po 2 latach tyłek zaczynał mnie parzyć pod każdym moim poprzednim autem i zgodnie z tradycją na wiosnę 2008 sprzedałbym, ale tym razem będzie chyba inaczej. Pojeżdże jeszcze z rok 1,5 i znów kupie coś świeżego ale używanego.
Pewnie zostanę przy Fordzie (S-max, Mondeo) bo osobiście nic nie mogę tej marce zarzucić.

llechu
10-11-2007, 13:14
A już na pewno nie należy kupować nowego modelu, który właśnie jest wprowadzany do produkcji. Zgadzam się z Pulse jeśli chodzi o taktykę zakupów auta. Sprawdziła mi się ona doskonale na moim MKII aż do tego stopnia, że jeżdżę nim do dzisiaj - był kupiony na 2-3 lata, a mam go już prawie 8. Jako dodatkową zaletę takiej taktyki uważam dużo mniejsze koszty samego zakupu oraz serwisowania niekoniecznie w drogim i niekompetentnym ASO. Pytanie brzmi, czy w przypadku MKIII, które nabyłem latem się ta taktyka też sprawdzi. Na razie nie jestem dobrej myśli. Ale nie podoba mi się po prostu charakterystyka diesla. Na razie się nic nie popsuło, chociaż przebieg jaki na razie zrobiłem jest raczej skromny - 5,5tys km.

gercons
10-11-2007, 13:29
Ponieważ ciągle narzekam na to mondeo ,napiszę coś pozytywnego

- świetne hamulce. Zarówno ciepła jak i zimne. Można cmoknąć szybę
- świetny "asystent hamowania" Przy nagłym hamowaniu dociska automatycznie pedał hamulac i uruchami światła awaryjne
- bardzo dobra trakcja, jadąc 140-150 kmh będąc muszonym do slalomu nie ma żadnych zarzutów ani podsterowności
- cisza wnętrza (prócz zgrzytów plastików),cichy silnik ( w porównaniu z 2.0 Passata jest niesłyszalny)
- ładnie oświetlona nocą deska rozdzielcza
- cicha i wydajna klimatyzacja

A z nowych większych minusów - słaba widoczność do tyłui przodu podczas parkowania

mmmk
10-11-2007, 15:59
roman311, a co sie takiego w mk3 sypie i to jeszcze w benzynie??

roman311
10-11-2007, 16:32
Hmm co sie sypie? od czego by tu zaczac... No,przede wszystkim rdza ktora mialem na wszystkich drzwiach(auto nie bylo bite), jakis rok temu trzeba bylo wymienic prawa półośke( objaw byl taki ze przy 120 km/h cale auto sie trzeslo) , w tym roku padlo mi sprzeglo ( przebieg 129 tys,w jak sprzedawalem Mk2 to mialem przebieg 170 tys i ani sladu zuzycia) ,na okraglo cos trzeba robic przy zawieszeniu ( a to jakies laczki stabilizatora , ostatnio byly tez tuleje belki tylnej) ,z ciekawszych rzeczy to padla mi jeszcze pompka od spryskiwaczy,a ostatnio nawalil rozrusznik. Ponadto,silnik zzera tyle oleju ile mu sie wleje,nie wiem jeszcze co z nim jest bo nie moge nim pojechac szybciej niz 167-168 km/h mimo ze kiedys mogl dobic spokojnie do 190 km/h,a teraz ma 4 tys obrotow ,deptam w gaz a on nic. Bylbym zapomnial o wielokrotnym problemach z centralnym zamkiem,samochod potrafi sie sam otworzyc,albo zamknac tak ze trzeba go kluczykiem otwierac + alarm wyje kiedy zaczyna sie robic cieplo. A jako ciekawostke , biegi wchodza w nim tak ze zeby wrzucic wsteczny trzeba byc kulturysta ponadto lubia wyskakiwac,w mk2 biegi chodzily jak poezja a tutaj... szkoda gadac. Hmm na koniec to wypada wspomniec ze sie czesto lubi reczny zapiekac:) jak cos sobie przypomne jeszcze to dopisze,bo tego troche bylo wiec na pewno cos przeoczylem. Zeby bylo smieszniej to dodam tylko ze dbam o ten samochod:)

Pinki
10-11-2007, 16:44
roman311, a pewny jesteś tego przebiegu ?
te awarie to takie jakies moło poważne poza tym sprzęgłem i skrzynia nie podcieka ci gdzies olej ? przecież auto ma już 6 lat a zawiecha to wiemy czyja to wina

llechu
10-11-2007, 19:10
Pinki, niestety, ale MKIII jest w porównianiu z MKII kompletnie nietrwałe. Z takich normalnych eksploatacyjnych rzeczy to Bart wymieniał amortyzatory po 120kkm, w moim były przy 40kkm wymieniane tarcze z przodu (w MKII tak co 80-100kkm to robię). Więcej przykładów by się pewnie dość łatwo dało przytoczyć.

roman311
10-11-2007, 20:58
Wlasnie najlepsze jest to ze przebiegu jestem pewny,gdyby byl krecony to jeszcze bym te wszystkie awarie jakos lepiej przelknal. Prawda jest to co llechu mowi ze MKIII ,a MKII to zupelnie inna bajka. W MKII jedynym moim problemem bylo gasniecie na zimnym silniku ( 1.6 Zetec 90 KM),a tu jak widac potrafi nawalic wszystko.Ta roznice w jakosci najlepiej widac po wnetrzu, w MKII po 170 tys prawie nie bylo sladow zuzycia,natomiast tutaj plastiki tak sie luszcza jakby je ktos czyms oblal:/ Zreszta glownym powodem dlaczego kupilem MKIII bylo wlasnie to ze MKII przez 7 dlugich lat sprawowalo sie naprawde wspaniale i myslalem ze z tym rowniez tak bedzie.... Jak widac,pomylilem sie.

tomiscorpio
10-11-2007, 21:02
silnik wcina olej , to tylko wynika z niedbalstwa wlasciciela ktoregos. Palowanie silnika na zimnym , przeciazanie.

W sumie moze miec to wplyw na to ze po 99r-00r robi sie same gowna :fcp2 :fcp2

Scorpio mi sie nie psuje , escort z 94r znajomemu tez nie. W moim bloku jest nadzwyczaj duzo fordow , mondki mk1 , mk2 fiesty od 90r ludzie tym jezdza i jezdza :fcp2

Tylko awarie typu pompka spryskiwacza , poloska no bez przesady... by tak padly wtryski turbo , pompa jak w dieslu to dopiero sie nazywa awaria :fcp1 :fcp1 :fcp1

Jutro wrzuce fotki swojego

Pinki
10-11-2007, 21:59
MKIII bylo wlasnie to ze MKII przez 7 dlugich lat sprawowalo sie naprawde wspaniale to może ja zmienię plany i kupię sobie mkII z 2000r w full wypasie zamiast MKIII :/
bo z MKII jestem bardzo zadowolony (puk puk)

cornholio01
11-11-2007, 00:10
z mkII tez jestem zadowolony i narazie ani grama rdzy,przed zima troszke konserwacji i zobacze na wiosne,usterek powaznych nie mialem poza wymiana oslony przegubu,stabilizatorów i tulejki w wachaczu :fcp4

connect
11-11-2007, 00:49
W odpowiedzi do gercons'a i nie tylko. Nie jestem może motoryzacyjnym omnibusem, chociaż 6 lat samochodziarskiej edukacji i drugie tyle w praktyce pomogło mi patrzeć na ten rynek inaczej. Mimo iż jestem fanem Audi, jeżdżę nienowym już Mondełkiem (względy ekonomiczne - cena zakupu). Nie ma już sensu powielania innych monologów i opisywania jaki to ford fajny, a inne marki wadliwe. Wszystkie nowe modele różnorodnych marek mają chorobę wieku dziecinnego i nic ani nikt nie jest w stanie tego zmienić. Wpisz sobie w google "wadliwe modele ... " a w miejscu kropek jedna z popularnych marek. Nawet tak u nas wychwalane serie bardzo popularnych marek (celowo bez nazw i antyreklamy) seryjnie wracały do salonów z o wiele bardziej poważnymi dolegliwościami. A tak na marginesie mimo demokracji i wolności słowa to starał bym się o wstrzemięźliwość, ponieważ jako adwokat wystawiasz sobie antyreklamę...

Wszyscy zadowoleni i zrozpaczeni łączcie się:)

mcyganik
11-11-2007, 09:27
Czyli najlepiej zostać przy tym co się ma i dobrze się sprawdza niż ryzykować.
Ja już w tamtym roku przymierzałem się do wymiany MKI na MKIII ale mechanik przekonał mnie (akuratnie jak byłem na przeglądzie na kanale stał MKIII), że jak się nic nie psuje i nie rdzewieje to nie ma co wymieniać.

tomnet
11-11-2007, 10:27
Tutaj tekst dla sfrustrowanych użytkowników współczesnej motoryzacji: http://otomoto.scigacz.pl/index.php?sec ... 393&page=5 (http://otomoto.scigacz.pl/index.php?sect=info&sub=articles&category=10&artId=8393&page=5)

gregi123
11-11-2007, 12:47
PS
dzisiaj blady punkt wymienil mi radio samochodowe z 7 miesiecznego na nowe poniewaz "zlamalem" (rozerwalem)niechcacy kabel usb :) radio za 370 CHF mozna tak zmieniac sprzet do woli na nowy :)
ale samochodow jak widac nie :fcp11
weż poprawkę na to, że w unii klienta broni rząd a w polsce klient broni się sam. Dlatego tam możesz sobie do woli wymieniać sprzęt, a tutaj na miejscu za każdym razem będą Ci w tym przeszkadzać. I dlatego też min. w Polsce jest inne prawo do reklamacji samochodów niż w europie, bo sprzedawcy mieliby 80% wymian samochodów a przecież nie każdy dealer ma duży parking i świetny serwis.

luki ST220
11-11-2007, 13:32
Nie wiem czemu ale ja nie mam naprawde jak narazie żadnych problemów z moim mondeo mk3.No może mogłby palić troszke mniej :fcp5
ale mimo twardego zawieszenia i jeszcze dodatkowo jest gwint auto na polskich drogach daje rade,moze sie okazac ze dopiero problemy są przedemna ale jak narazie jest ok.

Pinki
11-11-2007, 14:09
luki ST220, podziel ise informacja z którego roku masz to auto

subratri
11-11-2007, 14:10
weż poprawkę na to, że w unii klienta broni rząd a w polsce klient broni się sam
polska od kilku lat jest w uni :)
szwajcaria nie!

przyklady z polski
upuszczony twardy dysk, wymieniony na miejscu, katra dzwiekowa ktorej nie dalo sie zainstalowac bo nie zgodna ze sprzetem, zwroit pieniedzy, gra niekompatybilna z grafika, wymiana na inna, wiertarka tak zuzyta, ze sie w rece rozpadala, wymiana na nowa po 11 miesiacach, rower, pękła rama, bo skoczylem kolarzowką ze skarpy, 13 dni roboczych, z przelorzeniem osprzetu do nowej ramy, regulacja itd, zuzyty zewnetrzny CD rom (wypalony laser) firma LG zglosilem sie po nowy po uplywie urzedowych 14 dni

moge dalej ale po co?
a z samochodem to jest chyba kwestia wartosci towaru. juz nie pamietam (dleko mi do bycia prawnikiem) ale chyba przy duzych sumach trzeba sie sadzic, z mieszkaniami jest tak samo. ale czego by w serwisie nie wymyslili, i jakich by wymowek nie dawali to nikt nie moze Ci odmowic naprawy gwarancyjnej w ustawowym terminie.

gercons
11-11-2007, 18:23
Dziś wytłumaczył mi coś mój kolega Amaerykanin

" Wy (Polacy) po prostu za bardzo emocjonalnie i serio podchodzicie do swoich samochodów, my nawet w radio nie mamy RDS a do dziś sprzedawane są nowe. auta z odtwarzaczami kasetowymi. Dla Amaerykanina najważniejsza jest jakość materiałów wnętrza,kolor i silnik większy od 2,2 lita. A to,że coś skrzypi...przejedź się Lincolnem Naviagtorem to zobaczysz co to znaczy źle spasowany plastik"


Więc tym optymistycznym amerykańskim akcentem skwituję ten mój post
:fcp2

tomnet
11-11-2007, 18:33
Dziś wytłumaczył mi coś mój kolega Amaerykanin

" Wy (Polacy) po prostu za bardzo emocjonalnie i serio podchodzicie do swoich samochodów, my nawet w radio nie mamy RDS a do dziś sprzedawane są nowe. auta z odtwarzaczami kasetowymi. Dla Amaerykanina najważniejsza jest jakość materiałów wnętrza,kolor i silnik większy od 2,2 lita. A to,że coś skrzypi...przejedź się Lincolnem Naviagtorem to zobaczysz co to znaczy źle spasowany plastik"


Więc tym optymistycznym amerykańskim akcentem skwituję ten mój post
:fcp2
Ale ja osobiście na twoim miejscu odstawiłbym tego Mondeo do dilera, chyba by mnie szlag z takim autem trafił. Nie wyobrażam sobie takich rzeczy w samochodzie jak opisujesz.

gercons
11-11-2007, 18:37
Jestem właśnie na tej drodze do zwrotu.
Niestety,musi być jeszcze badanie w niezaleznym innym serwisie oraz opinia rzeczoznawcy

ford_driver
11-11-2007, 18:41
Dziś wytłumaczył mi coś mój kolega Amaerykanin

" Wy (Polacy) po prostu za bardzo emocjonalnie i serio podchodzicie do swoich samochodów, my nawet w radio nie mamy RDS a do dziś sprzedawane są nowe. auta z odtwarzaczami kasetowymi. Dla Amaerykanina najważniejsza jest jakość materiałów wnętrza,kolor i silnik większy od 2,2 lita. A to,że coś skrzypi...przejedź się Lincolnem Naviagtorem to zobaczysz co to znaczy źle spasowany plastik"


Więc tym optymistycznym amerykańskim akcentem skwituję ten mój post
:fcp2

sorry ale dla Amerykanina fakt jeszcze jest wazna pojemnosc ale co do jakosci materialow to sie nie zgodze, radia z RDS-em maja do tego radia satelitarne, systemy multimedialne itp.

pozdrowienia

ford_driver

gercons
11-11-2007, 18:48
RDS w USA nie ma
Jest RBDS

ford_driver
11-11-2007, 19:05
RDS w USA nie ma
Jest RBDS

"The Radio Data System "RDS" in Europe and the
Radio Broadcast Data System "RBDS" in the USA"

"RDS has been fully included within RBDS, however slightly modified. Minor modifications to European RDS were made in adapting RDS to the United States broadcasting environment"

kwestia nazewnictwa mniej wiecej okolo 1991 jakies 4 lata po ustaleniu standartu RDS w Europie Ameryka wprowadzila - prawie skopiowała - swój system

pozdrowienia

ford_driver

gercons
11-11-2007, 19:13
nie do końca.
W salonie Chryslera w Poznaniu np radia montowane w 300M mimo RBDS nie wyświetlają nazw polskich stacji
;-)

ford_driver
11-11-2007, 19:21
Zgadza sie "programowa" blokada na kontynent tak samo jak DVD pomimo jednego systemu ma podzial na 5 stref swiatowych

z tego co mowisz znaczylo by to ze dealer Chryslera sprzedaje auta wg specyfikacji USA co mnie troche dziwi gdyz np w przypadku Jeppa (tez Chrysler) o ile mi wiadomo dealer nie ma prawa robic

zreszta znam przypadek auta pochodzenia USA kupionego jako nowy u dealera ktory nie zostal serwisoany na gwarancji w Niemczech gdyz okazalo sie ze dealer sprzedal auto z rynku USA na rynku europejskim

pozdrowienia

ford_driver

gercons
11-11-2007, 19:26
Jeepy robione są Austrii, te 300M podobno również są tam montowane
Nie wiem jak te europejskie cheverolety Nitro i Caliber ( nota bene bardzo fajne)
i jakie one mają radia

keisim
11-11-2007, 20:58
Synek śpi, żona ogląda 'Taniec z gwiazdami'.. chwila w sam raz na ripostę do posta gerconsa :fcp4

Będzie długo - przepraszam - mam nadzieję, że treściwie i że przyszli użytkownicy MKIV poczują się lepiej.

Gercons, zacznę od tego że być może największym błędem jaki popełniłeś w trakcie zakupu był wybór "Goldiksa", który jak rozumiem jest wersją "promocyjną". Oczywiście żadna w tym Twoja wina, ja też nie podejrzewałbym, że może to mieć wpływ na ogólną jakość samochodu - a wszystko wskazuje, że ma.

Od połowy lipca zrobiłem 11kkm Mondeo MKIV 2.0 TDCi kombi Titanium X (tapicerka skórzano-alcantarowa).

Samochód był bodajże 3 razy w serwisie ale żadna z wizyt nie była wywołana awarią (szczegóły na końcu).

Fotel kierowcy ma się dobrze, choć muszę przyznać, że pomimo wspaniałego wyglądu i regulacji lędźwiowej czasami nie mogę znaleźć odpowiedniej pozycji i wiję sie jak piskorz.

Kurtyny nie odpadają.

Auto pali 9,5l/100km ale nie mam do tego zastrzeżeń. Przejeżdżam codziennie co najmniej 100km trasą, na której można bezpiecznie pojechać "pod 200"... jeżeli tylko są warunki zazwyczaj jadę w pobliżu 150-160km/h. Realna prędkość maksymalną to ok. 200km/h chociaż na autostradzie - mając dużo miejsca i czasu - można rozpędzić się do licznikowych 215-220km/h.

Z tyłu nie dochodzą żadne nieprzyjemne odgłosy.

Podsufitka nie odpada.

Plastiki nie skrzypią.

Mocowanie zamka schowka nie odkręciło się.

Część maski (w pobliżu przedniej szyby) czasami wpada w wibrację przy większych prędkościach. Przyznaję, że nie spotkałem takiego objawu w żadnym samochodzie ale nie słychać tego we wnętrzu i (jak na razie) nie ma to wpływu na bezpieczeństwo podróżowania.

Uszczelki drzwi nie wypadają.

Szyby nie uderzają o prowadnice.

Silnik potrafi zgasnąć tylko przy ruszaniu. To mój pierwszy turbo-diesel i byłem zaskoczony całkowitym brakiem mocy/momentu przy 1000-1300 obr/min. Trzeba (i można) przyzwyczaić się do odmiennego operowania gazem w porównaniu do "benzyniaka" np. przy manewrowaniu.. ale wolałbym aby taki objaw w ogóle nie występował.

Oryginalne dywaniki materiałowe po przejechaniu 11kkm są w bardzo dobrym stanie, brak przetarć (również na dywaniku kierowcy).

Nic nie schodzi z rączki zmiany biegów.

Nie mogę wsadzić kciuka w szparę pomiędzy tylną lampą a błotnikiem - fakt, prawa lampa jest mniej symetrycznie zamontowana ale max. szczelina to ok. 4mm.

Czasami układ wydechowy basowo rezonuje w okolicy 1500obr/min.

... a teraz powody wizyt w serwisie:

* nieszczelność szyby przedniej na wysokości głowy kierowcy - nadal czekam na rozwiązanie
* montaż wentylacji fotela kierowcy - zrobione
* uruchomienie zamykania drzwi po ruszeniu - zrobione (oficjalnie niedostępne, prawdopodobnie ze względów formalnych - otwieranie drzwi po wypadku, itp.)
* wymiana oleju i filtra oleju przy ok. 4kkm - zrobione
* sporadyczne problemy z otwieraniem/zamykaniem samochodu i jednorazowy problem z uruchomieniem silnika - wgrany nowy soft, na razie problem nie wystąpił
* wyświetlacz FordConvers+ nie gaśnie od razu po zamknięciu samochodu jeżeli wyświetlany jest komunikat 'Kluczyk nie rozpoznany'. Wygasza się dopiero po kilku minutach - problem nie rozwiązany
* roleta bagażnika opada po bokach, w pobliżu tylnej klapy - dostałem nową roletę, może nieco mniej ale również opada, za to zdecydowanie lepiej/mocniej się zwija, będę nadal zgłaszał jako usterkę
* przy otwieraniu górnej części schowka podłokietnika zazwyczaj otwierała się częśc dolna - wstawiono nowy element, problem zniknął

Jestem zadowolony z samochodu, bardzo podoba mi się praca turbo-diesel'a - bardzo przyjemne przyspieszenia na niskich obrotach i cisza w środku... dla tych którzy chcą podróżować szybko i przyjemnie to ideał. Oczywiście kto lubi kręcić do 8kobr/min (patrz Civic Type-R) nie będzie zachwycony ale dla mnie to jest to... no może tylko życzyłbym sobie parę koników więcej :fcp27

To mój pierwszy Ford, nie pracuję w Fordzie, nie pracuję w salonie Forda, itp. :fcp1

gercons
11-11-2007, 21:51
Dlaczego zmieniałeś filtr oleju po 4 tys km jeśli pierwszy przeglądmabyć wg zaleceń przy 20 tys km ?

wesmond
11-11-2007, 22:02
Dlaczego zmieniałeś filtr oleju po 4 tys km jeśli pierwszy przeglądmabyć wg zaleceń przy 20 tys km ?
Ja zrobiłem to samo ale po 7500 km. Wg opinii mechaników (nie mylić z ASO) przy dotaciu lepiej olej zmienić wcześniej. Najlepiej do 8000 km. Każdy nowy motor musi się dotrzeć więc po co mają "opiłki-potencjalne fruwać przez 20 000 km.
Ja oleum zmieniłem na własne życzenie.

keisim
11-11-2007, 22:03
Strzeżonego... :fcp1

Silnik po takim przebiegu już się prawdopodobinie "ułożył", dotarło się to co sie miało dotrzeć. Koszt wymiany nie jest duży a będę czuł się lepiej wiedzać, żę silnik kręci sie na świeżym oleju.

BTW zalałem Mobil 1 Turbo Diesel 0W-40 .

gercons
11-11-2007, 22:08
* nieszczelność szyby przedniej na wysokości głowy kierowcy - nadal czekam na rozwiązanie

- tego nie ma w moim,szczelność jest bardzo dobra,nasmarowałem uszczelki silikonem profilaktycznie


* roleta bagażnika opada po bokach, w pobliżu tylnej klapy - dostałem nową roletę, może nieco mniej ale również opada, za to zdecydowanie lepiej/mocniej się zwija, będę nadal zgłaszał jako usterkę

- ta roleta to jakieś nieporozumienie, u mnie również się często zacina i nie zwija
to roleta ze starego mondeo

* przy otwieraniu górnej części schowka podłokietnika zazwyczaj otwierała się częśc dolna - wstawiono nowy element, problem zniknął


- to ciekawe. mam ten sam problem



Pozdrówka

PS

sprawdź jeszcze,czy nie rzegoczą Ci teleskopy tylniej klapy gdy jest ona podniesiona , nie wiem czy tonormalne zjawisko

wesmond
11-11-2007, 22:16
oprócz trzeszczących lewych tylnych drzwi nie mam nic do zarzutów oprócz:

w wersji 5 drzwiowej jak auto stoi i jest mokre po podniesieniu tylnej klapy do góry cała woda z klapy wleci do?
.......... bagażnika :fcp6
Więc teraz otwieram ją powoli-lekko mówiąc -żenada.

keisim
11-11-2007, 22:33
"nasmarowałem uszczelki silikonem profilaktycznie"...
miałem na myśli szybę przednią/czołową a Ty piszesz chyba o szybie bocznej w drzwiach kierowcy. Nie jestem jedyny z tym problemem, na angielskim forum właśnie pojawił się post opisujący identyczny problem. Powodem jest ponoć płaski przewód zailający ogrzewanie przedniej szyby i konieczny jest ponowny montaż szyby :fcp5

"sprawdź jeszcze,czy nie rzegoczą Ci teleskopy tylniej klapy gdy jest ona podniesiona"...
Widzę gercons, że niezły model z Ciebie , bez obrazy :fcp2... ja jestem znany w rodzinie z tego, że w każdym samochodzie znajdę "babol" ale z tymi teleskopami (przy otwartej klapie) to poleciałeś po całości :fcp4
.... właśnie sparawdziłem, postukałem i cisza.

Odnośnie schowka - zgłoś w serwisie, powinni wymienić bez problemu. W moim przypadku serwis już znał objaw bo szef salonu miał to samo w swoim samochodzie :fcp1

gercons
11-11-2007, 22:42
no widzisz
a u mnie rzegoczą ( teleskopy)

Ja jutro do nich zadzwonie i zapytam się,czy ja aby nie kupiłem tego zestawu "w kicie"
i czy ja aby nie muszę go sam poskładać ?

;-)

zdzislaw
12-11-2007, 10:35
Witam doswiadczonych juz uzytkownikow mkIV.
Ja swojego odbieral bede za okolo 3 tyg.W zwiazku z czym , mam prosbe o udzielenie kilku praktycznych rad dotyczacych odbioru samochodu od dealera.Na co co mam zwrocic szczegolna uwage ,itp.Bedzie to moj pierwszy nowy samochod (nie ostatni mam nadzieje) i nie chcialbym sie zrazic .Czy moglibyscie mi powiedziec ile przejechanych kilometrow bylo w waszych samochodach na liczniku w momencie odbioru.Mam pewne obawy , poniewaz zamowilem silnik 2.5 l .Bedzie to pierwszy z tym silnikiem u mojego dealera.Boje sie ze wszyscy mechanicy i sprzedawcy beda go chcieli testowc.Prosze o kilka dobrych rad .
Pozdrowienia.

gercons
12-11-2007, 21:44
Zdzisławie
licznik u mnie wskazywał 10 km ... ale wiesz, komputer podłączyć to chwila moment
Zwróć uwagę na:

- rysy i odpryski lakieru
- zobacz,czy do felg aluminiowych masz nakrętki na śuby do felg aluminiowych i stalowch, bowiem do stalowego zapasu wrazie czego nie dokręcisz śrub od felg alu
- sprawdż czy nie masz zagiętych uszczelek przyszybowych
-jeśli miałeś zakładany alarm - zobacz czy dobrze dopasowane są słupki przednie
-kupując w listopadzie zarządaj ZAŁOŻONYCH OPON ZIMOWYCH w cenie
- zobacz czy masz oryginalą gaśnicę i trójkąt Forda ( w Niemczech dają)
- sprawdź czy opona koła zapasowego odpowiada 4 oponom założonym na kołach

na razie tyle

[ Dodano: 12-11-2007, 22:45 ]
acha,sprawdźjeszcze czy masz wszystkie zaślepki plastikowe(zapalniczka,popielniczka)
i czy masz zapalniczkę włożoną

ford_driver
12-11-2007, 21:51
- zobacz,czy do felg aluminiowych masz nakrętki na śuby do felg aluminiowych i stalowch, bowiem do stalowego zapasu wrazie czego nie dokręcisz śrub od felg alu

o ile masz kolo zapasowe w oryginalnym rozmiarze, bez pzesady mozna miec dojazdowke i specjalne nakretki nie sa potzrebne

-kupując w listopadzie zarządaj ZAŁOŻONYCH OPON ZIMOWYCH w cenie

czemu, czyzby cena auta nie byla juz ustalona ? przeciez jak sadze to juz zostalo dawno ustalone z jakim wypozazeniem auto bedzie dostarczone

- zobacz czy masz oryginalą gaśnicę i trójkąt Forda ( w Niemczech dają)

nigdy w Fordzie Polska nie dostalem oryginalnego trojkata

- sprawdź czy opona koła zapasowego odpowiada 4 oponom założonym na kołach

co jesli ma dojazdowke lub zestaw naprawczy ?


pozdrowienia

ford_driver

gercons
12-11-2007, 22:00
Zamawiał samochód ileś tygodni temu, a w specyfikacji nie ma napisanej czy zimowe czy letnie opony

W mondeo nie ma dojazdówekz tego co wiem

Nakrętki alu nie pasuję do felgi stalowej ( inny stożek) z tego co mi powiedzieli w serwisie oponiarskim

xray666
13-11-2007, 02:15
w wersji 5 drzwiowej jak auto stoi i jest mokre po podniesieniu tylnej klapy do góry cała woda z klapy wleci do?
.......... bagażnika :fcp6
Więc teraz otwieram ją powoli-lekko mówiąc -żenada.

Też to zauważyłem w swoim... żenada to za mało powiedziane. Przecież takie podstawowe rzeczy powinni eliminować na etapie konstruowania nadwozia.

ford_driver
13-11-2007, 06:50
Zamawiał samochód ileś tygodni temu, a w specyfikacji nie ma napisanej czy zimowe czy letnie opony


czyli rozumiem ze chodzilo ci o opony zimowe zamiast fabrycznych

pozdrowienia

ford_driver

[ Dodano: 13-11-2007, 07:55 ]
w wersji 5 drzwiowej jak auto stoi i jest mokre po podniesieniu tylnej klapy do góry cała woda z klapy wleci do?
.......... bagażnika :fcp6
Więc teraz otwieram ją powoli-lekko mówiąc -żenada.

Też to zauważyłem w swoim... żenada to za mało powiedziane. Przecież takie podstawowe rzeczy powinni eliminować na etapie konstruowania nadwozia.

dokladnie to samo dzieje sie w Focusie II - Mondeo bylo projektowane po wypuszczeniu na rynek Focusa tak wiec jak widac Ford ten problem zlekcewazyl, jest to wynik uksztaltowania tylnej szyby

pozdrowienia

ford_driver

puniu
13-11-2007, 08:34
no jeszcze miesiac i bedziemy testowac taiego w firmie - zobaczymy co nam sie trafi

zdzislaw
13-11-2007, 09:15
Dzieki za rady.Zamowilem dojazdowke zeby miec wiekszy bagaznik i zeby nie ogladac styropianowych wkladek podwyzszajacych podloge.Samochod zamawialem we wrzesniu,wiec opony zimowe z felgami stalowymi beda dokupywane przy odbiorze.O gasnicy i trojkacie nic nie ma w specyfikacji wyposazenia ale bede mial na uwadze.
Na angielskich stronach w internecie wyczytalem ze silnik 2.5 l rozwija moc 216 hp na Pb95
a 230 hp na Pb98 czy mozecie to potwierdzic. Pozdrowienia.

ford_driver
13-11-2007, 09:27
Na angielskich stronach w internecie wyczytalem ze silnik 2.5 l rozwija moc 216 hp na Pb95
a 230 hp na Pb98 czy mozecie to potwierdzic. Pozdrowienia.

nie sugeruja sie moca maks tego silnika, katalogowa to 220 KM ale jak wjedziesz na hamownie moze sie okazac ze bedzie niewiele ponad 200
zaleta tego silnika nie jest moc tylko wysoki, dostepny juz od niskich obrotow moment obrotowy (mozna by to nazwac szwedzka szkola Saab, Volvo polegajaca na osiaganiu mozliwie paskiego monetu obrotowego a nie wysokiej maksymalnej mocy - swoja drogo to jest wlasnie silnik Volvo)

im bardzej wysilony silnik tym lepsza benzyna o wyzszej liczbie oktanowej

pozdrowienia

ford_driver

pietrzyk
13-11-2007, 18:44
.
Na angielskich stronach w internecie wyczytalem ze silnik 2.5 l rozwija moc 216 hp na Pb95
a 230 hp na Pb98 czy mozecie to potwierdzic. Pozdrowienia.

A nie jest tak, że na benzynie o mniejszej liczbie oktanowej silnik powinien osiągnąć większą moc :fcp9

gercons
13-11-2007, 19:11
Witam
dziś dowiedziałem się,że "fabryczną usterką jest odgłos stukania z tylnich lewych drzwi pojazdu i serwisy ASO to eliminują"

Czy możliwe jest ,że chodzi tylko o regulację zamka, czy też o spasowanie uszczelek ?

wesmond
13-11-2007, 23:44
[quote="gercons"]Zamawiał samochód ileś tygodni temu, a w specyfikacji nie ma napisanej czy zimowe czy letnie opony

W mondeo nie ma dojazdówekz tego co wiem

[quote]
są kosztuje to 150zł lub 200zł pełne koło

Sokół
14-11-2007, 23:38
Witam!
Jako osoba powiązana z motoryzacją (usługi blacharsko-lakiernicze) mogę podzielić się kilkoma uwagami na temat niektórych marek(są to moje prywatne poglądy):
- nie ma "samochodu idealnego" - zawsze trafi się mniej lub bardziej awaryjny egzemplarz (niestety)
-miałem do dyspozycji nowego SL-a i zauważyłem ogniska korozji przy tylnej szybie (rok prod 2006!!!)
-jechałem nowym Passatem - gwiżdże bardziej niż w moim MKIII 2001
-Ford koroduje, podobnie jak Opel, niestety :/
-Mondeo MKIII ma jedno z lepszych (wygodniejszych) zawieszeń w swojej klasie (prawdopodobnie mniej odpornych na dziury ze względu na układ wahaczy z tyłu - czas pokaże)
-Silnik w MKIII jest cichszy niż w najnowszym Passacie, ale przegrywa z kretesem z Toyotą Avensis
-jakość plastików/spasowanie - Tylko Audi ew. Mercedes - tutaj nikt nie dogoni tych 2 marek, nawet BMW
-Mondeo MKIII - otweiranie maski kluczykiem - porażka :)
-Citroen C5 - hamulce wymiana po 250000 (sam nie wierzyłem)
-Passat B5 przed liftingiem - zawieszenie przednie do wymiany co 30-50 kkm
-itd...

Generalnie - samochód trzeba kupić z pewnego źródła, nieważne Vectra, Passat, Mondeo, Audi. Byle sprawdzony. Eksploatacja (i jej koszty) jest naturalnym zjawiskiem. Ja cenię moje MKIII za wygodę, przestrzeń dla pasażerów, bagażnik i niezły (choć trochę za słaby) silnik. No i oczywiście podgrzewaną przednią szybę :fcp14. Denerwuje mnie głupie otwieranie maski... i póki co nic więcej :)

Podczas roku eksploatacji (codziennie 5 osób, bez bagażu) i 30000km wymieniałem:
-olej i filtry (co 15000)
-końcówkę węża wspomagania (przy pompie - wyciek na oringu) - koszt końcówki 40 zł
-łącznik stabiliztora prawy (zużycie) - ok 300zł (oryginalny)
-naprawiałem alternator- niestety z mojej winy, gdyż zbagatelizowałem wyciek paliwa przy filtrze (oring za 2 złote :/) - kapiące paliwo dostało się na alternator, reszta pozostanie domysłem :) - koszt naprawy 80zł
-ww oring (2zł)
-wymieniłem żarówkę świateł mijania
-------------------------------------------
i to tyle - myślę że za jakieś 15-25kkm czeka mnie wymiana klocków i tarcz
i oby nic więcej :)

Pozdrawiam uzytkowników MKIII.

xray666
15-11-2007, 02:32
-Mondeo MKIII - otweiranie maski kluczykiem - porażka :)
-Citroen C5 - hamulce wymiana po 250000 (sam nie wierzyłem)


W MKIV już otwiera się od środka, po ludzku :-)
Co miałeś na myśli pisząc, że po 250k wymiana hamulców? Cały komplet, wraz z tłoczkami i przewodami? ;)

Pozdrowionka

Sokół
15-11-2007, 07:10
-Mondeo MKIII - otweiranie maski kluczykiem - porażka :)
-Citroen C5 - hamulce wymiana po 250000 (sam nie wierzyłem)


W MKIV już otwiera się od środka, po ludzku :-)
Co miałeś na myśli pisząc, że po 250k wymiana hamulców? Cały komplet, wraz z tłoczkami i przewodami? ;)

Pozdrowionka

Dopiero po 250000km wymiana klocków i tarcz (fakt, że do C5 hamulce dostarcza ATE - jedna z lepszych firm - ale to nie zmienia faktu, że moim zdaniem to mega przebieg jak na 1 komplet hamulców).

destroyerr
15-11-2007, 09:28
.
Na angielskich stronach w internecie wyczytalem ze silnik 2.5 l rozwija moc 216 hp na Pb95
a 230 hp na Pb98 czy mozecie to potwierdzic. Pozdrowienia.

A nie jest tak, że na benzynie o mniejszej liczbie oktanowej silnik powinien osiągnąć większą moc :fcp9

Większa liczba oktanowa - większa moc.

ford_driver
15-11-2007, 09:31
.
Na angielskich stronach w internecie wyczytalem ze silnik 2.5 l rozwija moc 216 hp na Pb95
a 230 hp na Pb98 czy mozecie to potwierdzic. Pozdrowienia.

A nie jest tak, że na benzynie o mniejszej liczbie oktanowej silnik powinien osiągnąć większą moc :fcp9

Większa liczba oktanowa - większa moc.

Tylko teoretycznie i to nie zawsze

pozdrowienia

ford_driver

pietrzyk
15-11-2007, 11:09
.
Na angielskich stronach w internecie wyczytalem ze silnik 2.5 l rozwija moc 216 hp na Pb95
a 230 hp na Pb98 czy mozecie to potwierdzic. Pozdrowienia.

A nie jest tak, że na benzynie o mniejszej liczbie oktanowej silnik powinien osiągnąć większą moc :fcp9

Większa liczba oktanowa - większa moc.

A mi się, że im większa liczba oktanowa tym wyższa temp. spalania a co za tym idzie wolniejsze spalanie się mieszanki i mniejsze ryzyko samodetonacji. Więc benzyna o większej liczbie oktanowej może być bardziej przyjazna dla silnika ale na pewno nie podnosi mocy. Wręcz przeciwnie - jeżeli wlejemy banzyne o zbyt wysokiej liczbie oktanowej niż zalecana do danego silnika stracimy moc.

zdzislaw
15-11-2007, 11:48
Chyba jest to kwestia ustawienia zaplonu.Wyczynowcy jezdza na Pb 100 lub nieco wyzszej nie bez powodu.Pozdrowienia.

ford_driver
15-11-2007, 12:24
.
Na angielskich stronach w internecie wyczytalem ze silnik 2.5 l rozwija moc 216 hp na Pb95
a 230 hp na Pb98 czy mozecie to potwierdzic. Pozdrowienia.

A nie jest tak, że na benzynie o mniejszej liczbie oktanowej silnik powinien osiągnąć większą moc :fcp9

Większa liczba oktanowa - większa moc.

A mi się, że im większa liczba oktanowa tym wyższa temp. spalania a co za tym idzie wolniejsze spalanie się mieszanki i mniejsze ryzyko samodetonacji. Więc benzyna o większej liczbie oktanowej może być bardziej przyjazna dla silnika ale na pewno nie podnosi mocy. Wręcz przeciwnie - jeżeli wlejemy banzyne o zbyt wysokiej liczbie oktanowej niż zalecana do danego silnika stracimy moc.

o ile wiem to ma to sens ale nie w wypadku tego silnika o ktorym tu mowa czyli 2.5 R5 turbo gdyz ten silnik na bazie wskazan czujnika spalania stukowego opoznia badz przyspiesza zaplon tak wiec majac paliwo o wyzszej liczbie oktanowej elektronika silnika moze pozwolic sobie na zaplon w momencie mozliwie najwiekszego cisnienia w cylindrze

zasada jest dosc prosta zaplon jest opozniany mksymanie do momentu w ktorym pojawiaja sie objawy spalania stukowego lekkie cofniecie i w tym momencie silnik pracuje osiagajac mozliwie maksymalne osiagi

pozdrowienia

ford_driver

p.s.
taki typ silnika ciekawie znosi LPG ktre ma loczbe oktanowa przewaznie powyzej 100

pietrzyk
15-11-2007, 16:56
O to nie wiedziałem o takiej technologi opóźniania i przyśpieszania zapłonu, dzięki ford_driver za przedstawienie tej ciekawostki :)

subratri
15-11-2007, 17:46
o ile wiem to ma to sens ale nie w wypadku tego silnika o ktorym tu mowa czyli 2.5 R5 turbo gdyz ten silnik na bazie wskazan czujnika spalania stukowego opoznia badz przyspiesza zaplon tak wiec majac paliwo o wyzszej liczbie oktanowej elektronika silnika moze pozwolic sobie na zaplon w momencie mozliwie najwiekszego cisnienia w cylindrze
ale to dziala w wiekszosci "nowoczesnych" sinikow, niekiedy nazywaja to analiza liczby oktanowej paliwa, czyz nie?

ford_driver
15-11-2007, 18:18
o ile wiem to ma to sens ale nie w wypadku tego silnika o ktorym tu mowa czyli 2.5 R5 turbo gdyz ten silnik na bazie wskazan czujnika spalania stukowego opoznia badz przyspiesza zaplon tak wiec majac paliwo o wyzszej liczbie oktanowej elektronika silnika moze pozwolic sobie na zaplon w momencie mozliwie najwiekszego cisnienia w cylindrze
ale to dziala w wiekszosci "nowoczesnych" sinikow, niekiedy nazywaja to analiza liczby oktanowej paliwa, czyz nie?

oczywiscie nie tylko w tym silniku jest taki system, nie nowinka i coraz czesciej spotykana sprawa

pozdrowienia

ford_driver

pietrzyk
15-11-2007, 18:32
A czy możecie mi panowie przybliżyć od kiedy wprowadzono ten czujnik? Tzn. w jak bardzo "nowoczesnych" silnikach on występuje?

ford_driver
15-11-2007, 18:37
same czujniki sa montowane od dawna

SsMyQ
15-11-2007, 19:22
Ale moze Panowie załozycie osobny temat na ten temat... ??

subratri
15-11-2007, 19:49
Ale moze Panowie załozycie osobny temat na ten temat... ??
juz wyjasniony :)

gercons
15-11-2007, 20:40
benzyny raczej nie zamierzam wlewać do TDCI ale....dzięki za wpisy pod moim postem
(Admina przepraszam za obciążenie ledwo ziejącego servera)

subratri
15-11-2007, 20:43
benzyny raczej nie zamierzam wlewać do TDCI ale....dzięki za wpisy pod moim postem
(Admina przepraszam za obciążenie ledwo ziejącego servera)
oj powiedz lepiej jak Ci idzie a nie narzekaj :)

gercons
15-11-2007, 20:47
Więc tak
od ostatniego mojego wpisu tu pokonałem 1900 km ( Poznań-Wilno-Poznań)

Oprócz skrzypienia i stuków w okolicach tylniej części (drzwi) i górnej (prawa kurtyna)
auto ciche i szybkie , średnie spalanie przy 90 km/h - 4,8 l/100 i przy 160km/h 9l/100


Zauważyłem tylko jedną jeszcze niepokojącą rzecz- bo takiej długiej ciągłej jeździe
ból w lewym kolanie i podudziu. Chyba to kwestia jednak źlewyprofilowanego fotela
i zbyt krtkiego siedziska

Sprawa druga - na plakatach przy drodze - widać ładną blondynkę klękającą przy nowym mondeo i tekst "Zapragniesz go"

Niestety,żadna blondynka nie uklękła do tej pory , klęczą natomiast panowie w serwisie Forda

;-)

subratri
15-11-2007, 21:00
ból w lewym kolanie i podudziu. Chyba to kwestia jednak źlewyprofilowanego fotela
i zbyt krtkiego siedziska
a nie masz tam regulacji kata nachylenia siedziska? jest to sprawa regulacji i odpowiednio dalekiego odsuniecia fotela od kierownicy. ja mam ten problem w kazdym aucie (poza 17 letnia niepowtarzalna XR2) ledwo siegam kierownicy :fcp3 ale za to nic nie boli.

ja sie pytale o to jak Ci idzie walka z serwisem :))

gercons
15-11-2007, 21:05
Serwis mam umówiony na jutro. Zaraz po wizycie u nich coś tu napiszę.

Regulacja...jest,ale nie wiem czy widzieliście konstrukcje tych foteli

W Passacie i Octavi była to odpowiednio wyprofilowana gąbka z gęstej pianki
która opierała się na stalowym rurkowym stelażu

W Mondeo natomiast na ramie fotela rozciągnięte są druty pokryte plastikową izolacją
Druty te się krzyżyją ( jak w koszu) i siedzi się jak na rybackim stoliku

wszystko ok by było, tylko że te druty mają węzły na oczkach tej sieci i te węzły przebijają się przez tapicerkę i "dziobią" w uda kierowcy

Generalnie,chciano zaoszczędzić na piance ale pomysł nie wyszedł

Tylko....takie wady wychodzą po 10 tys km a nie po siedzeniu w salonie

wesmond
15-11-2007, 22:13
Serwis mam umówiony na jutro. Zaraz po wizycie u nich coś tu napiszę.

Regulacja...jest,ale nie wiem czy widzieliście konstrukcje tych foteli

W Passacie i Octavi była to odpowiednio wyprofilowana gąbka z gęstej pianki
która opierała się na stalowym rurkowym stelażu

W Mondeo natomiast na ramie fotela rozciągnięte są druty pokryte plastikową izolacją
Druty te się krzyżyją ( jak w koszu) i siedzi się jak na rybackim stoliku

wszystko ok by było, tylko że te druty mają węzły na oczkach tej sieci i te węzły przebijają się przez tapicerkę i "dziobią" w uda kierowcy

Generalnie,chciano zaoszczędzić na piance ale pomysł nie wyszedł



Tylko....takie wady wychodzą po 10 tys km a nie po siedzeniu w salonie

mam nadzieję że fotele o profilu sportowym mają inną konstrukcję-bo zbliżam się do 10 000 km. :fcp20

juro1
16-11-2007, 06:55
Siedzenia w Titanium są zdecydowanie lepsze, niestety ten sam problem wystepował w Octavii II, z tego wniosek że wszystkie nowe samochody w prostrzych wersjach są robione "oszczędnie", ja chętnie wymieniłbym siedzenia na te od Titanium.

gercons
16-11-2007, 10:26
Ja chciałem wymienić na te z S-MAXA, albo ze starego Mondeo (Mk3) ale podobno są całkiem now prowadnice, a do tapicera nie można, bo gwarancja...

kyloza
16-11-2007, 11:48
gercons takie malę pytanie czy ci panowie z serwisu jak widzą iz podjeżdzasz to nie uciekają albo robią sobie przerwe :DDD , i jak cię traktują???mają poztywne nastawienie czy aby tylko spławic klienta :fcp27

keisim
16-11-2007, 11:51
W Titanium X są "gąbki".

BTW - jeżeli ktoś będzie potrzebował to mam oryginalny komplet do siedzenia kierowcy (siedzenie+oparcie), wyjęte po przejechaniu ok. 7kkm, stan bdb.

juro1
16-11-2007, 13:11
keisim, masz same gąbki czy cały fotel??

gercons, Siedzenia od MKIV pasują PNP tyle że ich cena w serwisie to 7k, jak dla mnie za dużo, usłyszałem tylko że trzeba czekać aż się na rynku pojawią rozbite, a czy pasują te od s-maxa to nie wiem, wydaje się że powinny bo przecież to ta sama płyta podłogowa

gercons
16-11-2007, 15:51
Panowie w serwisie....generalnie powiem tak
dziś usłyszałem "no faktycznie źle spasowane części mogą powodować dyskomfort,ale,jeśli ktoś chce ciszę w aucie to musi wydać 250-300 tys złotych a nie 110 tys na auto średniej klasy"
no comment

keisim, mógłbyś mi przysłać fotki tego siedziska ?
gercons@o2.pl

llechu
16-11-2007, 16:09
Ciekawa teoria, ciekawa, nie powiem :-)

Pulse
16-11-2007, 18:11
Panowie, nasz kolega forumowy kupił auto za ponad 100 tysia a wy mu siedzenia ze szrotu oferujecie :fcp4

Jak jest feler to muszą wymienić i basta, choć nie zawadzi zrobić obdukcji lekarskiej i dołączyć do reklamacji - taką mam koncepcję :)

gercons
16-11-2007, 18:57
Pulse,chyba właśnie tak zrobię ( z tym lekarzem)
;-)

subratri
16-11-2007, 19:13
Pulse,chyba właśnie tak zrobię ( z tym lekarzem)
;-)
szczerze powiem, ze gdybym mial takiego klienta jak Ty to na miejscu forda wziolbym auto, oddal pieniadze i rozwiesil Twoje zdjecie w kazdym ASO na swiecie, zeby Ci juz nie sprzedali samochodu :)
zart :)

Luk@s
16-11-2007, 19:29
Nie możliwe żeby było aż tak źle. Mam MK III i do tej pory spisuje się super :fcp2 . Odpukać w niemalowane.

gercons
16-11-2007, 19:35
Pulse,chyba właśnie tak zrobię ( z tym lekarzem)
;-)
szczerze powiem, ze gdybym mial takiego klienta jak Ty to na miejscu forda wziolbym auto, oddal pieniadze i rozwiesil Twoje zdjecie w kazdym ASO na swiecie, zeby Ci juz nie sprzedali samochodu :)
zart :)


Dlaczego ?
Czy ja wydając prawie 110 tys za "najnowcześniejszy samochód świata" nie mam praw
domagaś się tego by mi się druty z fotel nie wbijały w udo i by auto miało podokręcane części ?

Chyba każdy by się wkurzał na debilne komentarze serwisu,prawda?

No chyba,że faktycznie się czepiam i powinienem być szczęścliwy ,że zechcieli mi go sprzedać bez asygnaty

Luk@s
16-11-2007, 19:38
W sumie płace wymagam. Masz całkowitą racje :fcp4

subratri
16-11-2007, 19:55
Dlaczego ?
no przeciez napisalem ze zartuje :)
tylko na chwile postawilem sie na miejscu tego biednego serwisu ktory ani tego auta nie zaprojektowal ani nie wyprodukowal, notomiast jestem NIEDOPOKONANIA w kwestii foteli w samochedzie, chocby mi kawe robil i smyral po karku, jesli fotele sa niewygodne, auto nie nadaje sie w moim przekonaniu do urzytku. to byl podstawowy powod dla ktorego pozbylem sie mondka (rocznik 93) tam fotele byly dobre do ogladania telewizji a nie do jazdy samochodem.
problem tylko w tym czy oni traktuja Cie jeszcze powaznie skoro przeszkadzaja ci "luzne" teleskopy klapy bagaznika (brzecza tylko gdy klapa otwarta napisales) :fcp5
szcerze powiem ze ja napoczatku tego tematu traktowalem Cie powaznie ale teraz powoli przestaje :fcp4
ale niezaleznie od tego chce wiedziec jak to wszystko sie skonczy, bo nie wyobrazam sobie sytuacji, w ktorej serwis gwarancyjny mnie ignoruje, a tak jest w Twoim przypadku z tego co piszesz

ace2
16-11-2007, 20:03
subratri przestań pier.... masz jakiego 10 letniego szrota a kwoty 110tys na oczy nie widziałeś więc nie wpier... się w dyskusje, która cię przerasta. jak byś wydał tyle kasy na g...niane auto i jeszcze cię tak traktowali to byś się posrał ze złosci.

Przepraszam ale rozdup...iają mnie goście w limuzynach za 5 tys dający porady użytkownikom nowych drogich aut. :fcp27

gercons
16-11-2007, 20:07
Nie chodzi czy kosztowało 5 czy 105 tys
gdyby kosztowała 5 tys nie czepiał bym się niczego

A co do teleskopów klapy .... czemu w nowym budżetowym Citroenie C3 za 45 tys zł nie klekoczą a w aucie za 110 tak ?

I jeszcze jedno - umawiając się z dilerem na jazdę próbną zawsze wiezie Cię najbardziej wypasioną wersją ( np lepsze fotele i silnik)

więc dopóki nie kupisz i nie spróbujesz,nie wiesz co kupujesz

ace2
16-11-2007, 20:08
A właśnie, że chodzi. Inna jest [...] jak wywalisz 5tys za felerne auto a inna jak wydasz ponad 100tys.

subratri
16-11-2007, 20:11
a kwoty 110tys na oczy nie widziałeś więc nie wpier... się w dyskusje, która cię przerasta.
stary co Ty w totka wygrales i Cie duma roznosi?
jak byś wydał tyle kasy na g... auto
musialo by mnie calkiem powalic zeby placic tyle kasy za kawalek blachy
i tak mam wyzuty sumienia ze kupilem auto ktore ma tylko 10 lat :)
w przeciwienstwie do Ciebie ja juz wiem, ze czy drogie czy tanie i tak sie zepsuje :) jak byś wydał tyle kasy na g... auto
z tego co piszesz to wlasnie dla Ciebie jest to duzo kasy, jakim wiec trzeba byc DEBILEM zeby wydac DUZO kasy na samochod???

gercons
16-11-2007, 20:15
Czyli kupując nowe auto jest się DEBILEM ?

aha
fajny tok rozumowania

ale,jak ja miałem 17 lat też tak rozumowałem :fcp11

ace2
16-11-2007, 20:15
subratri dla większości polaków jest to nieosiągalna kwota lub ogromna. Dla mnie no coż napewno duża bo jestem oszczędny ale jak już wcześniej gdzieś pisałem zmieniam auto na Audi A6 Quattro a to cena jest zupełnie inna niż Mondeo. Wydałem ponad 85tys na auto bardzo złe i jestem cholernie zły dlatego zmiana jest konieczna a że ja nie kupuje używanych rzeczy to inna sprawa.

[ Dodano: 16-11-2007, 21:16 ]
gercons źle mnie zrozumiałeś. Ja popieram tylko zakupy nowych aut. Używki są dla lubiących np. "dotykane" kobiety.

subratri
16-11-2007, 20:26
Czyli kupując nowe auto jest się DEBILEM ?
nie
kupujac auta za DUZE pieniadze, kupujac auto na kredyt tez sie jest
co to sa duze pieniadze?
znam ludzi ktorzy jezdza np nowym jaguarem XRJ czy jak tam z silnikiem 500 km, ale ten gosc jezdzi tym autem dlatego ze te pieniadze nie sa dla niego DUZE i stac go na taki luksus, a za duze pieniadze kupuje fabryki, zanm czlowieka ktory jezdzi starym punto z za duze pieniadze ma DUZY (naprawde duzy ) dom, ja za DUZE pieniadze koncze studia, a auto mam za tylem, ze jak sie zepsuje to sie bede martwil jedynie tym jak go z drogi sholowac zeby sie ktos o nie nie zabil, natomiast kolega ace2, za duze pieniadze kupuje samochod, a co to jest samochod? sa to fotele zamkniete w blaszanej przeszklonej puszce napedzane silnikiem spalinowym ktory znamy juz drugie stulecie, nazwane to zostalo pojazdem i sluzy do przemieszczania. czy kolega ace2, przemieszcza sie inaczej niz ja? przemieszcza sie tak samo tylko ze ja juz nauczony kilometrami kupilem auto w ktorym sie siedzi wysoko a jego w tej nowej Audi A6 Quattro dalej beda clio po oczach razily, i ja teraz robie 2000 kilometrow na raz bez bolacych oczu a oszczedny ace2, kolega bedzie musial sobie dalej zakrapiac
tyle na temat bogaczu :fcp12 ace2,

ace2
16-11-2007, 20:29
ace2, kolega bedzie musial sobie dalej zakrapiac tyle na temat bogaczu :fcp12 ace2,

oj nie , napewno nie. Audi z 2005 np. kosztuje 25tys E czyli tyle co nowe Mondeo choć nie zabardzo jest do czego porównywać.

ford_driver
16-11-2007, 20:30
chodzi o to ze Ford zdziadzial, sprzedaje ten "szmelc" majac daleko w d...ie klienta od momentu jak pieniadze wplynely na konto

sorry ze to mowie ale w ciagu ostatnich 3 lat poziom obslugi serwisowej Forda upada

wiem ze czasami chodzi o pierdoly ale jak mozna nie uznac gwarancji na ewidetne sprawy, fakt chlopaki z serwisu chcieli by to zrobic ale po zasiegnieciu opini Ford Polska dostaja odpowiedz ze nie pzrejdzie jako usterka serwisowa

dla przykladu - rozlany wyswietlacz klimatyzacji dwustrefowej, bez najmnejszych sladow uderzenia szybki ochronne cale nawet nie zarysowane

wylaczajacy sie silnik w trakcie przyspieszania - wielokrotnie auto ladowalo w serwisie ostatecznie usterki nie dalo sie usunac

i jeszcze jakies tam pierdoly

Ford przezywa - ciegle wierze ze z tego wyjdzie ale nie wiem jakim cudem - powazne problemu finansowe zamiast wziasc sie do pracy i dbac o klienta oszczedzaja na czymkolwiek sie da - kolejne auta tak naprawde nie spzredaje salon tylko serwis jak cie zlekcewaza wiecej nie wstapisz po nowe

pozdrowienia

ford_driver

subratri
16-11-2007, 20:33
A co do teleskopów klapy .... czemu w nowym budżetowym Citroenie C3 za 45 tys zł nie klekoczą a w aucie za 110 tak ?
ale z tego co napisales to one klekocza tylko przy otwartej klapie tak? wiec przy zamknietej jest cicho? tak? wiec gdzie problem? przeciez jak otwierasz klape to jestes poza autem
fajny tok rozumowania

ale,jak ja miałem 17 lat też tak rozumowałem
jak ja mialem 17 lat to mialem stary rower i marzylem o nowym BMW serii 3 a teraz juz mam wiecej i marze o nowej alpinie serii 3, jak pojawi w zasiegu to zaczne pewnie marzyc o .... chyba samolocie
ale czy kupię???
chyba ze dostane wylewu i zabije mi polowe szarych myslacych, w tedy moze

ford_driver
16-11-2007, 20:40
Czyli kupując nowe auto jest się DEBILEM ?

po czesci sie jednak jest, tak naprawde placi sie za "przywilej" bycia pierwszym wlascielem i obietnice gwarancji
w sensie wartosci uzytkowych takiego auta przeplaca sie i to sporo

[ Dodano: 16-11-2007, 21:16 ]
gercons źle mnie zrozumiałeś. Ja popieram tylko zakupy nowych aut. Używki są dla lubiących np. "dotykane" kobiety.
oj nie , napewno nie. Audi z 2005 np. kosztuje 25tys E czyli tyle co nowe Mondeo choć nie zabardzo jest do czego porównywać.

to wkoncu "dotykane" czy "nie dotykane" ?

oczywiscie pytam o auta gdyz w kwesti kobiet nie ma to zadnego znaczenia


pozdrowienia

ford_driver

subratri
16-11-2007, 20:45
gdyz w kwesti kobet nie ma to zadnego znaczenia
i nie dotykane ciezko znalezc :)

ford_driver
16-11-2007, 20:48
ford_driver napisał/a:
gdyz w kwesti kobet nie ma to zadnego znaczenia

i nie dotykane ciezko znalezc

z drugiej strony kobieta gdyby szukala "niedotykanego" tez by miala problem

frompoland
16-11-2007, 20:51
kuzwa doczytalem do konca i nie wierze... normalnie nie wierze... 17 stycznia odbieram nowe mondeo kombi mkiv za 122500 (z duuuuzym upustem - kolega wysoko spotawiony w aso ;)) z silnikiem diesla w ASB :fcp27 (ale mi sie zaraz od kolegow oberwie za te frytkownice w kuchni itp... wiem wiem nie bijcie za mocno :fcp23 ) a tu takie kwiatki.... szok! ja mam jakas wersje na zamowienie tzn ze bedzie tam skora, niebieska navi i od zajeb*** elektroniki czyli to co lubi sie psuc :fcp27 ale ryzyko podjete, pieniadze wplacone a tu takie cos... mam sie bac?

PS witam po ooooolbrzymiejjjjj nieobecnosci
PS2 mikruss zaraz mnie zje****ie za filmy :P
PS3 do mikrussa jak bede w wawie to je podrzuce
PS4 jeszcze raz serdecznie witam :D

jamax
16-11-2007, 20:55
A ja czytam i dochodzę do jednego wniosku. Zakup nowego auta ( dowolnego) to czysta frajda ,którą znają tylko ci, którzy jej doświadczyli. Awaria i traktowanie serwisu ( podejście do klienta który ma problemy jest identyczne w wszystkich markach) psuje całą radość nowego zakupu. Wyobraźcie sobie sytuację zakupu nowego wypasionego TV , który nie działa jak należy. ( Może niezbyt trafne porównanie jeśli chodzi o kasę ale frustracje podobne)

PS. To ostatnie dla tych co nie widzą sensu kupna nowej bryczki ( TV) :fcp26

subratri
16-11-2007, 20:56
kuzwa doczytalem do konca
no to troche stroniczek miales :fcp2

gercons
16-11-2007, 20:56
frompoland
wow.......

Widziałem dzisiaj taką wersję w ASO. Skóra,czarny metalik,duża nawi, ciemne plastikowe drewno,chromowan grill , 2.5 l.....GHIA......147 tys zł

ale, mercedes E-classe kosztuje z upustem 156 tys zł.......


Za 5 lat ten mercedes będzie kosztować 60 tys,a Mondeo ??????


Co do NAVI..... ma pokrycie 30% terenu Polski a kosztuje 7200 zł
płyta z update co roku --- 480 zł

chyba jednak lepiej za tą kasę kupić 2 rowery i bagażnik


------------------------------------


CO DO TELESKOPÓW KLAPY

Chciałbym zobaczyć specjalistę, który potrafi je sprawdzić czy rzegoczą
PRZY ZAMKNIĘTEJ KLAPIE

keisim
16-11-2007, 20:57
juro1, jak już napisłaem na priv mam tylko gąbki - dokładałem wentylację fotela a to wiąże się z wymianą obu gąbek, więc "stare" zostały.

gercons, pozwól, że skorzystam z istniejących zasobów, mam dokładnie takie same fotele:
http://www.v10.pl/galeria/ford,mondeo,0 ... 6,jpg.html (http://www.v10.pl/galeria/ford,mondeo,07,galeria,194,6,jpg.html)
http://www.autogaleria.mojeauto.pl/Test ... 77253.html (http://www.autogaleria.mojeauto.pl/Testy_mojeauto_pl_Ford_Mondeo_Zdjecie_2_z_32,p,772 53.html)
jeżeli miałeś na myśli zdjęcia gąbek - daj znać, pstrykne jutro.

...a tak poza tematem, Panowie (co niektórzy) dajcie trochę na wstrzymanie bo robi się nieprzyjemnie. Wystarczy, że na drogach śnieg, na kanale 19 same kłótnie :fcp24 ... niech chociaż tutaj będzie miło i spokojnie - weekend mamy :fcp1

frompoland
16-11-2007, 20:59
frompoland
wow.......

Widziałem dzisiaj taką wersję w ASO. Skóra,czarny metalik,duża nawi, ciemne plastikowe drewno,chromowan grill , 2.5 l.....GHIA......147 tys zł

ale, mercedes E-classe kosztuje z upustem 156 tys zł.......


Za 5 lat ten mercedes będzie kosztować 60 tys,a Mondeo ??????


Co do NAVI..... ma pokrycie 30% terenu Polski a kosztuje 7200 zł
płyta z update co roku --- 480 zł

chyba jednak lepiej za tą kasę kupić 2 rowery i bagażnik


------------------------------------


CO DO TELESKOPÓW KLAPY

Chciałbym zobaczyć specjalistę, który potrafi je sprawdzić czy rzegoczą
PRZY ZAMKNIĘTEJ KLAPIE



wzialem navi bo mnie w******** te czerwone radio a tam jest niebieskie tak jak komputer pokladowy

BTW najlepsza navi to MAPA PAPIEROWA W DUUUZEJ SKALI tyle jezdzisz i jeszcze o tym nie wiesz? ;)

gercons
16-11-2007, 21:01
Fotele bajka

ford_driver
16-11-2007, 21:03
silnikiem diesla w ASB

co cie podkusilo ze kupiles diesla ?

gercons
16-11-2007, 21:03
Moja nawigacja ( JVC z 5/2007) i mapa Navteq w menu - Hotele - ma adres Hotelu w Elblągu, który zburzono w 1978 roku i teraz stoi tam supermarket

;-)

frompoland
16-11-2007, 21:09
co cie podkusilo ze kupiles diesla ?

przejechalem sie dieslem i sie lepiej zbiera od benzyny choc zdaje sobie sprawe z tego ze pozniej bedzie brakowalo mi "gory"... skonczylem juz z szybkimi jazdami ;) wiec gora mnie mniej interesuje...

gercons
16-11-2007, 21:13
Ten diesel ( TDCI) jest rewelka w porównaniu z TDI 2.0/140 Passata
lub Audia A4/Tip Tronic 2.0

Jechałem tamtymi samochodami,nie ma porównania . Silnik jest lepszy

Co wkurza,często niespodziewanie gaśnie mi przy 1600-1800 obr, chyba trafiam na jakąś dziurę mocy

Na autostradzie podczas wyprzedzania na 6 biegu brakuje już niestety mocy

za to 5 bieg jest rewelka

reasumując. Silnik im się udał albo może lepiej powiem, silnik w mondeo udał się VOLVO

;-)

ford_driver
16-11-2007, 21:15
Silnik im się udał albo może lepiej powiem, silnik w mondeo udał się VOLVO

Volvo ?? przeciez to silnik PSA

pozdrowienia

ford_driver

gercons
16-11-2007, 21:17
W Volvo S60/S80 pakują dokładnie ten sam i tą samą skrzynię

ford_driver
16-11-2007, 21:24
W Volvo S60/S80 pakują dokładnie ten sam i tą samą skrzynię

ktory 2.0 tdci motuja w S60 i S80 ? sorry ale napewno tego diesla nie montuja w tych autach

[ Dodano: 16-11-2007, 22:39 ]
kurcze faktycznie na niektore rynk pakuja to 2.0 tdci do nowego Volvo S80

czesciowo musze zwrocic honor

gercons
16-11-2007, 21:52
Jesteś twardy jak Jarosław K

;-)

ford_driver
16-11-2007, 21:59
gercons, poprostu przyznaje sie do bledu ot wszystko

zdziwilo mnie to o tyle ze S80 bylem zainteresowany i nie spotkalem tego silnika w ofercie
ale jak sie okazuje na niektorych rykach silnik ten jest przez Volvo w tym modelu stosowany, pomimo problemow chyab z roku 2004 z Volvo V40 takze z tym silnikiem

http://tdi.pl/content/view/110/49/

ale raz jeszcze to nie jest silnik Volvo tylko PSA

http://www.motogazeta.mojeauto.pl/Techn ... ,2210.html (http://www.motogazeta.mojeauto.pl/Technika/Wspolne_dzielo_PSA_Peugeot_Citroen_i_Ford_Motor_Co mpany,a,2210.html)

pozdrowienia

ford_driver

gercons
21-11-2007, 20:56
Dziś pod Oławą straciłem lewe lusterko podczas mijania kogoś z przeciwka
Huk niesamowity ( ok 130km/h)

Szerokie to bydle jest niestety,

Ciekawe ile mnie wykasuje serwis


Czy oriientujecie się ile mogę mieć takich zgłoszeń w auto Casco ( compensa)

Jest jakiś limit czy raczej przy drobnych uszkodzeniach szkody nie zgłaszac ?

llechu
21-11-2007, 21:07
Jeśli to będzie koło 5 stów to nie ma sensu tracić zniżek. Zniżki tracisz nie tylko na następny rok, ale i na każdy kolejny aż zapracujesz na maksymalną zniżkę. Jak sobie to zsumujesz to spora kwota może wyjść. Tyle, że w ratach.

Bauma
21-11-2007, 21:44
Dziś pod Oławą straciłem lewe lusterko podczas mijania kogoś z przeciwka
Huk niesamowity ( ok 130km/h)
mam rozumiec ze miejsca na styk a Ty 130km/h??? :fcp13 przy Twoim aucie to chyba grubo ponad 2tys by musiala naprawa wynosic aby oplacalo sie z AC brac no chyba ze akurat gotowki sie nie ma a furka musi zarbiac na siebie.... :fcp5

ford_driver
21-11-2007, 22:00
130km/h ten z naprzeciwka powiedzmy 90 km/h odleglosc miedzy blachami aut okolo 30 cm

szczerze nie zamartwiaj sie lusterkiem - na szczescie to chyba najtansza opcja takiego spotkania

pozdrowienia

ford_driver

gercons
21-11-2007, 22:10
ford_driver, mówisz jak moja żona ;-)

ale..masz rację

ace2
22-11-2007, 05:31
Byłem wczoraj na przeglądzie w ASo z moim MKIII i było ładne kombi GHiA na wielgachnych felgach i w ladnym kolorze za ladna cene, ale przy okazji zapytalem szefa serwisu ile maja napraw gwarancyjnych w nowych Mondeo? odpowiedz -> wszystkie wracaja z roznymi usterkami :) :)

Tatanowy
22-11-2007, 08:31
No cóż , kłaniają się choroby wieku dziecięcego

ace2
22-11-2007, 09:14
tyle ze u Forda choroby wieku dzieciecego trwaja do smierci.

gercons
22-11-2007, 09:46
do dziś serwisy ASO przyjmują FORD "T" z chorobami "wieku dziecięcego"


:fcp18

Trzymajciekciuki, oddaję dziś auto do przeglądu i reklamacji gwarancyjnej

Może już z tydzień będę na forum "Passat Club" pisać

;-)

ace2
22-11-2007, 09:48
i bardzo dobrze.

subratri
22-11-2007, 10:55
co to jestFORD "T"??
ford Taunus??
:fcp27 Może już z tydzień będę na forum "Passat Club" pisać
czyli zniknie najpopularniejszy samochod tego forum?? :fcp22

llechu
22-11-2007, 10:58
subratri, wstydź się!!! Nie wiesz co to jest Ford T? To przecież samochód od którego się zaczęła historia marki Ford!!!
http://tbn0.google.com/images?q=tbn:ZEyhUij0PeDRCM:http://www.museoauto.it/mambo/images/stories/collezione_img/Ford_T_1916.jpg

subratri
22-11-2007, 11:01
cha jak bylem gowniazem to takie mi na plakacie wisialo :)
fajna fura, ciekawe ile mondkow IV mozna by za takie teraz kupic :)

Woytas
22-11-2007, 12:30
- nowy model, brak popytu na częsci zapasowe, przekładki anglików tudzież zamówienia ze wschodu

- ford mondeo,raczej nielubiany i nie popularny wśród złodziejstwa

-

jeszcze nie doczytałem całości ale to co napisałeś to totalna bzdura , na giełdzie w poznaniu czasami części pojawiają się szybciej niż nowe modele w salonie :fcp27

[ Dodano: 22-11-2007, 13:57 ]
W MKII jedynym moim problemem bylo gasniecie na zimnym silniku ( 1.6 Zetec 90 KM)

tu akurat to nie był tylko twój problem - rozumiem , że to 1.6 było jeszcze z srebrną pokrywą głowicy :fcp23 to była wada tych silników i do dzisiaj ludzie z tym walczą


co do samego MKIII ja niedawno kupiłem 2.0 PB ghia z 2001 i jestem bardzo zadowolony , autko prawie fabryka , przelatane 37 tyś , coś tam się odzywa z przodu z zawieszenia ale to piedoły

świadomie szukałem benzyny z uwagi na moje roczne przebiegi rzędu 20 tyś i dziwię się , że narzekasz na benzynę , bo koszty utrzymania są zwyczajnie śmieszne w stosunku do dizla

na marginesie kupno dizla jest jedynie sensowne jeśli wyjeźdźasz z nim z salonu
ludzie generlanie rzucili się na wszelaki tdi, tdci , cdi itd bo tego szrotowiska niemcy się już zwyczajnie pozbywają , nasz mądry naród dorośnie do tego za 2-3 lata , teraz po giełdach i ogłoszenia widać czego jest podaż

wszelakie MB z 220 CDI z nieszczęsnymi pompami lukasa
mondeo TDCI
wszelakie laguny DCI itd
ople DTI itd

fakt jest taniej palić 6-7 l ON niż 9-10 PB .......... do czasu
- wymiany wtryskiwaczy 1200-1400 szt , Ford , MB
- pompy 2500-4000 Opel
- robienia uszczelania czy 1000
- świece żarowe
- regeneracja trubiny 700-1500
- filtr cząstek stałych PSA
- koła dwumasowe prawie wszyscy


no i potem z tego taniego jeźdzenia topi się w auto 4- 8 tyś PLN , żeby jechało :fcp12

a do malontentów TDI i jego trwałośc to niestety mit te silniki była małoobsługowe ale do 2002

stąd sami spróbujcie kupić oktavkę TDI do 2002 w dobrym tanie lub e-klase 300D lub TD lub 290 TD sprinterowego :) ( nie piszę o pasatach bo kto nadąży wahacze robić , to samo 5-tki BMW , którymi ktoś się tak podniecał a tds-y są fajne dopóki nie zaczniesz ich naprawiać)

więc droga jest taka albo kupijesz nówkę i poychacz ją na koniec gwarancji i masz radochę bo było co w koszty wrzucać czytaj leasing lub kupujesz od amatora nowości auto salonowe kilkuletnie za 1/4 wartości i masz w nosie wszelakie naprawy bo jeździsz tak samo a wydałeś jakieś 70 tyś PLN mnie :fcp2

Sokół
22-11-2007, 15:50
Dziś pod Oławą straciłem lewe lusterko podczas mijania kogoś z przeciwka
Huk niesamowity ( ok 130km/h)

Szerokie to bydle jest niestety,

Ciekawe ile mnie wykasuje serwis


Czy oriientujecie się ile mogę mieć takich zgłoszeń w auto Casco ( compensa)

Jest jakiś limit czy raczej przy drobnych uszkodzeniach szkody nie zgłaszac ?

Lusterko w nowym mondeo składa się z 3 części (do kupienia osobno):

-obudowa - 242 netto
-kapa lusterka - 177 netto + lakierowanie
-szkło lusterka - 144 netto

[dane z programu audatex]

plus robocizna wymiany.

Oczywiście, w zależności od wersji, ceny mogą się różnić.

pzdr.

p.s. compensa?? zmień ubezpieczyciela :570:

Pinki
22-11-2007, 16:51
Może już z tydzień będę na forum "Passat Club" pisać daj znac jak poszło i ciekaw jestem jak bediz eci się WW spisywął

wszelakie MB z 220 CDI mam takiego do sprzedania zarejestrowany wersja clasic kombi auto nalerzy od kilku lat do ojca mojego kolegi z pracy
niepowtarzalny kolor błękitny merc to okularni E klasa z 99r w dobrych pieniądzach

gercons
22-11-2007, 17:10
Sokół, dzięki za kosztorys

megamasa
22-11-2007, 17:53
Zmień ubezpieczyciela. Na początku sierpnia rozbiłem forda KA a do dzisiaj moja sprawa się wlecze. Rzeczoznawca przyjechał po dwudziestu kilku dniach od zgłoszenia szkody. A sprawa jest prosta - ja i drzewo, nawet była policja która stwierdziła że byłem trzeźwy itp.

ace2
22-11-2007, 17:58
fajna fura, ciekawe ile mondkow IV mozna by za takie teraz kupic :)

Pytanie powinno chyba byc ile Mercedesow S Classe??? bo Mondkow o chyba cala armie heheeee

ford_driver
22-11-2007, 19:37
fajna fura, ciekawe ile mondkow IV mozna by za takie teraz kupic :)

Pytanie powinno chyba byc ile Mercedesow S Classe??? bo Mondkow o chyba cala armie heheeee

paradoksalnie za Forda T odrestaurowanego co najwyzej mozna by kupic jednego nowego Mondeo Mk IV

ceny na ebay-u od 1500 USD do 28000 USD - czyli mniej wiecej 3750 PLN do 70000 PLN

pozdrowienia

ford_driver

gercons
22-11-2007, 19:39
Ford T ma lepsze drewno od Mondeo MKIV

ba,,,podejrzewam,że spasownie części jest też lepsze

Trochę zniechęca jednak jesionowa rama nadwozia ;-)

ford_driver
22-11-2007, 19:54
Ford T ma lepsze drewno od Mondeo MKIV

drewno na podloge to sciany drewnianych pudel w ktorych byly dostarczane do fabryki czesci


ford_driver

p.s.

gercons, wylaczenie samej sprezarki klimy to poprostu wcisniecie prawego pokretla klimy, specjalnie dzisaj podjechalem rzucic okiem bo mnie ten problem zaintrygowal

gercons
22-11-2007, 20:38
Prawe pokrętło klimy jeśli je naciśniesz reguluję temperaturę nawiewu na pasażera albo w trybie auto albo manual od 19 do 28 stopni a potem HI

Wcale nie powiedziane,że wówczas wyłącza się sprężarka (np nie widać tego po spadku obrotów)

Moje pytnie jest - jak w mondeo bez klimy ( nie wiem czy taka wersja w MK IV) występuje , steruje się nawiewem gorącego powietrza bez włączania klimy

nie ma innych gałek ;-)

Wodzu
22-11-2007, 20:38
Może już z tydzień będę na forum "Passat Club" pisać

"polecam" taki wybór - u mnie w firmie po 25 tys poszedł wtrysk i do tego dwie akcje serwisowe... ostatnio tym autem przejechałem coś koło 1400 km.. wóz ma 40Km i np dojeżdząjąc do skrzyżowania na luzie słychać jakieś dziwne stuki jakby jescze jeden cylinder się dołączał i w dodtaku pracujący inaczej jak pozostałe (oczywiście tylko dżwięk jest taki) pojawiają się stuki w zawiasie... 140 km jest jak muł, zawiecha twarda na krotkich nierównosciach... generalnie kiłaza 130 tys!... a pisze to jako codzienny użytkownik octy 2,0TDI (zresztą też szajs), a wczesniej ujeżdzajacy służbowo MKIII i foca1 TDCI.... na cąłe szczęscie prywatne auto w domu to Foca 1 :fcp2 i następne też będzie FORD (S-MAX? :fcp4 )

ford_driver
22-11-2007, 20:59
Prawe pokrętło klimy jeśli je naciśniesz reguluję temperaturę nawiewu na pasażera albo w trybie auto albo manual od 19 do 28 stopni a potem HI

ogladalem to dziaj i z tego co widze to poprostu nacisinecie srodka pokretla wylacza sprezarke lub ja wlacza
wcisniecie srodka lewego pokretla wlacza tryb automatyczny
za ustawienie temperatury odpowiadaja odpowiednio "ringi" wspomnianych przyciskow o ile nie zostal wlaczony tryb mono to lewy dla lewej strony auta prawy dla prawej

pozdrowienia

ford_driver

subratri
22-11-2007, 21:36
gercons, ja mam auto z germani i instrukcje po niemiecku a niemieckiego nie znam nic w zab, wiec czasami moge czegos po obrazkach nie zalapac, inni tutaj tez zadaja pytania o klime jaki nawiew ale abo wogole w ich autach nie bylo ksiazki albo tez w jakims chorym jezyku
czy chcesz powiedziec, ze instrukcja do tego Mondeo IV tez jest nie taka jak trzeba?? ze nie ma w niej instrukcji obslugi klimy???

wesmond
22-11-2007, 21:45
Prawe pokrętło klimy jeśli je naciśniesz reguluję temperaturę nawiewu na pasażera albo w trybie auto albo manual od 19 do 28 stopni a potem HI

Wcale nie powiedziane,że wówczas wyłącza się sprężarka (np nie widać tego po spadku obrotów)

Moje pytnie jest - jak w mondeo bez klimy ( nie wiem czy taka wersja w MK IV) występuje , steruje się nawiewem gorącego powietrza bez włączania klimy

nie ma innych gałek ;-)

Ale jak wciśniesz prawe pokrętło to możesz wyłaczyć klimę i jakakolwiek zabawa z temp. lub nawiewem nie powoduje zał. sprężarki klimy. Więc nie wiem o co chodzi a w zasadzie z czym masz problem. :fcp13

gercons
22-11-2007, 21:49
z tym,że nie da się(albo nie umiem) wyłączyć moduł klimy w zimie
a chce jeżdzić ekonomicznie bowiem ginie wiele lasów topikalnych i wogóle

;-)

subratri
22-11-2007, 22:10
z tym,że nie da się(albo nie umiem) wyłączyć moduł klimy w zimie
a chce jeżdzić ekonomicznie bowiem ginie wiele lasów topikalnych i wogóle

;-)
jak nie umiesz jak testy ze spalaniem robiles ;)
i wyszlo ze mniej palisz wiec i mniej zanieczyszczasz z wlaczona klima :fcp13
wiec wychodzi ze mniej drzewa spalisz jezdzac z osuszaczem powietrza :fcp23

juro1
23-11-2007, 10:06
gercons, To może masz coś uszkodzone bo u mnie tak samo jak u wesmond, wciskając środek prawego pokrętła wyłączam klimę, bez wyłączania możliwości sterowania temperaturą. :fcp1

Bauma
23-11-2007, 12:35
jak nie umiesz jak testy ze spalaniem robiles
i wyszlo ze mniej palisz wiec i mniej zanieczyszczasz z wlaczona klima
to pewnie bez zadnego nawiewu jechal...
gercons, To może masz coś uszkodzone bo u mnie tak samo jak u wesmond, wciskając środek prawego pokrętła wyłączam klimę, bez wyłączania możliwości sterowania temperaturą.
no nie jeszcze to do reklamacji :fcp13 :fcp5

subratri
23-11-2007, 12:43
no nie jeszcze to do reklamacji :fcp13 :fcp5

jak tak to tylko psa kupic zostalo
buda juz jest i to z klima :fcp12

norrix
23-11-2007, 17:43
Heh nieźle macie z tymi Mondeo. Ja mam nowego od 2 miesięcy titanium x + jakiś badziewia kombi 2.0 tdci przejechane 9 tys. i jedyne do czego mogę się przyczepić to to, że tylna kanapa skrzypi ale już wiem gdzie i muszę nasmarować, i schowek przy zamykaniu skrzypi.
Dodam, że mieszkam na wsi i mam FATALNĄĄĄĄĄ drogę. Jak narazię chwalę sobie ten samochód
p.s z klima mam wszystko ok a fotel wygodny może dlatego ze jest ze skóra i z jakimś fajnym materiałem ;s
a i mi pali srednio 7,5

Ravic
23-11-2007, 18:29
A ja moim "rasowanym" Silverem X zrobiłem koło 5.000 na razie i nic ale to nic się nie dzieje... Oczywiście można narzekać:

- chałowa tapicerka jak na samochód za 100tyś
- źle umiejscowiony czujnik temperatury otoczenia bo jak stoję korku to i 50C potrafi się zrobić ;)
- czasem jak jadę po jakiś totalnych wertepach potrafi coś plastikowego zaskrzeczeć ale to sporadycznie

Nic mi jednak do środka nie cieknie, nic w nogę nie wbija, podłokietnik z moich obserwacji aby się złamał należało by na nim usiąść a łokieć mam tam gdzie trzeba czyli nad podłokietnikiem. W dodatku trzymając na podłokietniku rękę mogę swobodnie zmieniać biegi nie odrywając ręki z podłokietnika.

Silnik ciągnie bez problemów choć przy przejściu z 4/5 i 5/6 jest delikatna turbo dziura (samochód przez sekundę "wkręca" się aby turbo ponownie zadziałało) ale nie ma mowy aby gasł ! Sam silnik jest na prawdę bardzo cichy i jak na samochód który ma 1600kg wystarczająco dynamiczny.

Podsufitka nie odpada, dywaniki są w idealnym stanie, maska nie faluje...

Obawiam się, że kolega jako pierwszy z pierwszych zaliczył wersję "przedpremierową". Mój był odbierany we wrześniu i złego słowa powiedzieć w zasadzie nie mogę.

Pozdrawiam

keisim
23-11-2007, 19:49
Jak widać jedną z chorób wieku dziecięcego MKIV jest duża różnica w jakości montażu poszczególnych egzemplarzy... widać kadra jeszcze się uczy :fcp20

Ravic, masce przyglądnij się przy 160-180km/h przy wietrznej pogodzie... przy spokojnej jeździe efektu nie zauważyłem. A propos czujnika - to już problem ogólnie znany, jest na to TSB ale nie wiem czy w pełni likwiduje problem.

Luk@s
23-11-2007, 21:25
co do samego MKIII ja niedawno kupiłem 2.0 PB ghia z 2001 i jestem bardzo zadowolony , autko prawie fabryka , przelatane 37 tyś , coś tam się odzywa z przodu z zawieszenia ale to piedoły

świadomie szukałem benzyny z uwagi na moje roczne przebiegi rzędu 20 tyś i dziwię się , że narzekasz na benzynę , bo koszty utrzymania są zwyczajnie śmieszne w stosunku do dizla

na marginesie kupno dizla jest jedynie sensowne jeśli wyjeźdźasz z nim z salonu
ludzie generlanie rzucili się na wszelaki tdi, tdci , cdi itd bo tego szrotowiska niemcy się już zwyczajnie pozbywają , nasz mądry naród dorośnie do tego za 2-3 lata , teraz po giełdach i ogłoszenia widać czego jest podaż

wszelakie MB z 220 CDI z nieszczęsnymi pompami lukasa
mondeo TDCI
wszelakie laguny DCI itd
ople DTI itd

fakt jest taniej palić 6-7 l ON niż 9-10 PB .......... do czasu
- wymiany wtryskiwaczy 1200-1400 szt , Ford , MB
- pompy 2500-4000 Opel
- robienia uszczelania czy 1000
- świece żarowe
- regeneracja trubiny 700-1500
- filtr cząstek stałych PSA
- koła dwumasowe prawie wszyscy


no i potem z tego taniego jeźdzenia topi się w auto 4- 8 tyś PLN , żeby jechało :fcp12

a do malontentów TDI i jego trwałośc to niestety mit te silniki była małoobsługowe ale do 2002

stąd sami spróbujcie kupić oktavkę TDI do 2002 w dobrym tanie lub e-klase 300D lub TD lub 290 TD sprinterowego :) ( nie piszę o pasatach bo kto nadąży wahacze robić , to samo 5-tki BMW , którymi ktoś się tak podniecał a tds-y są fajne dopóki nie zaczniesz ich naprawiać)

więc droga jest taka albo kupijesz nówkę i poychacz ją na koniec gwarancji i masz radochę bo było co w koszty wrzucać czytaj leasing lub kupujesz od amatora nowości auto salonowe kilkuletnie za 1/4 wartości i masz w nosie wszelakie naprawy bo jeździsz tak samo a wydałeś jakieś 70 tyś PLN mnie :fcp2
Przesadziłeś!!!!!!!!!! (grubo)

SsMyQ
23-11-2007, 22:58
Lukas22, wiec podaj dane bardziej dokładne, ktoś mi bliski przymierza sie do Diesla i koszta odstraszają ...

roman311
24-11-2007, 14:32
Do kolegi Woytas:

Jezeli chcesz wiedziec dlaczego narzekam na benzyne to przeczytaj dokladnie moj post a na pewno sie dowiesz, czy koszty utrzymania w stosunku do diesli sa rzeczwiscie tak niskie to sie jednak musze nie zgodzic. Mam jeszcze w firmie Astre II 1,7 DTi 2001 rok w wersji VAN, ktora rowniez uzytkujemy od 2,5 roku ( obecnie ma najechane 230 kkm) i szczerze powiedziawszy jakosc wykonania tego auta bije forda na glowe, bo mimo tego ze przebieg ma nieporownywalnie wiekszy to jest prawie bezaawaryjna. Druga sprawa to taka ze jak sam powiedziales masz auto dopiero od niedawna i ma przebieg jakies 37 kkm, powiem tak,miarodajna opinie wystawisz jak przed tym przebiegiem wyrosnie Ci 1, ja jak kupilem swoje Mk3 tez bylem zachwycony na poczatku ( mimo ze mialo "az" 82 kkm).

gercons
24-11-2007, 19:06
mam podejrzenie,że moje mondeo ma nr fabryczny 001

ace2.1
24-11-2007, 20:56
mam podejrzenie,że moje mondeo ma nr fabryczny 001

hehehehe dobre, choc czasem mysle ze one ten numer maja od MKI :fcp27

Luk@s
25-11-2007, 23:38
Lukas22, wiec podaj dane bardziej dokładne, ktoś mi bliski przymierza sie do Diesla i koszta odstraszają ...
Z tego co napisałeś można wywnioskować że każdy diesel się bardzo często psuje, a to jest nie prawda. Głównie o to mi chodziło. Co do kosztów to te wartośsci które podałeś są zblożone realnym oprucz pompy. Koszt naprawy pompy do TDDI w serwisie Boscha to około 2 tys. zł. Wtryski to 1 tys. zł., turbina następny tysiak. :fcp4

VEG
26-11-2007, 14:24
Szkoda tylko, że "dizle" padają od dwóch głównych czynników: 1) wada fabryczna (zawsze mogą coś źle zmontować) i 2) złe użytkowanie. Najgorszy jest motyw jak oba te czynniki występują ale potem wiadomo ile można zostawić u mechanika (nie piszę ASO bo to się ma nijak do ich prawdziwego powołania...).

pozdro

gercons
26-11-2007, 14:27
VEG
nie dodałeś jednego znacznego czynnika wykańczającego "dizle"

Tankowania na kiepskich stacjach paliw, lub tankowanie ropy " od rybaków"


..

[ Dodano: 27-11-2007, 20:51 ]
19.400 km

mineło.....

Oddaję w czwartek auto do pierwszego przeglądu okresowego

Jak myślicie, ile mnie wykasuje ASO za tą przyjemność ?

[ Dodano: 27-11-2007, 20:51 ]
19.400 km

mineło.....

Oddaję w czwartek auto do pierwszego przeglądu okresowego

Jak myślicie, ile mnie wykasuje ASO za tą przyjemność ?

[ Dodano: 30-12-2007, 16:31 ]
FORD MONDEO MKIV po 25 tys km

Piszę tu by nie zakładać nowego wątku. A więc, po 25 tys km doszły kolejne usterki

- Siadł prawy głośnik przedni ( charczy i trzęście drzwiami)
- Zacieły się sanki fotela pasażera, tak,że nie można go przesuwać
- Fotel kierowcy zaczął skrzypieć

Dziś mija dokładnie 6 msc jak kupiłem to auto. MAM GO SERDECZNIE DOŚĆ



DO SIEGO ROKU 2008

PAFFCIO
07-01-2008, 00:20
Witam.
Jestem posiadaczem (to Mój samochód) Mondeo w wersji Titanium X z 2 litrowym dieslem.
Przeglądam Twoje posty i... albo jesteś jakiś...mocno nie standardowy albo masz po prostu problem. Nie pasi Ci praktycznie wszystko w tym samochodzie, może dlatego że wziąłeś a raczej dostałeś golasa a oczekujesz full wypas. Nie mówię tego przez źle rozumianą zawiść ale w moim mondku (przejechane od 27 września ponad 16 tys km) nie ma nic z tego o czym mówisz. Wszystko gra, działa i chodzi jak złoto...
Może problem leży w tym, że Ty po prostu nie kochasz/lubisz samochodów i traktujesz je per noga? Może trzaskasz drzwiami, odrywasz tapicerkę i sprawdzasz z jaką siłą można oddziaływać na podłokietnik? Po jaką cholerę zaglądasz pod uszczelki, tapicerkę itp? naruszasz w pewien sposób konstrukcję, nie przywracasz jej do stanu poprzedniego a później piszesz jakie to kiepskie jest...
Może trafił Ci się jakiś kiepski model...i przy Twoim podejściu do autek wcale bym się nie zdziwił bo złośliwość przedmiotów martwych nie zna granic ;-p.

Oprócz mnie, znam jeszcze 2 posiadaczy Mondka. Jeden ma podstawowego golasa z benzyną (5-drzwiowy) drugi kombiaka na dieslu, ja mam sedana...w różnych wersjach wyposażenia i nikt z nas nie ma żadnych problemów z autem...Ty masz...

Przyznam szczerze, że zazwyczaj odpuszczam sobie takich malkontentów jak Ty ale tym razem nie mogę... przez pryzmat jakichś swoich uprzedzeń popierduły takie opowiadasz, że po prostu nie mogę...

Trzeba było zamówić wersję Titanium i miałbyś problem z głowy. Mi nic nie trzeszczy, nie nabija siniaków, klapka od wlewu blokuje się z centralnym zamkiem, śnieżynka się przyciemnia, z radia (klawisze numeryczne) mogę dzwonić, programować stacje, także głosowo (telefony z resztą również), telefon łączy się bez przeszkód z bluethootem... do telefonu dostałem uchwyt, który dla wygodności przykleiłem do szyby obok lusterka, lusterko ściemnia się w nocy (bo działa wyłącznie przy dużym kontraście z otoczeniem i w biały dzień się nie ściemnia przecież...btw, zapal sobie w nocy światło przed szybą w oknie i zobacz jak się "ściemnił" świat za oknem....optyka chłopie, optyka)... i tak mógłbym po kolei o każdej Twojej marudzie... tylko po co??! Ty przecież wiesz i masz nieposkromioną potrzebę i chęć podzielenia się z forumowiczami swym malkontenctwem... może ktoś Cię w tym wesprze albo znajdziesz poklask u takich jak Ty...

Bez obrazy ale Twoja wizja świata to jeden wielki problem...zwłaszcza gdy ich nie ma.

Pozdrawiam z nadzieją, że w końcu Mondek zaskarbi sobie Twoją sympatię tak jak zdobył moją... ja też kupowałem go w oparciu o zdjęcia i... emocje....może tym się różnimy.
Pozdrawiam.

juro1
07-01-2008, 08:54
PAFFCIO, jeśli w twoim samochodzie działa telefon z radiem, to jakie masz radio : sony czy Ford6000? Jeśli Ford 6000 to napisz krok po kroku jak je programujesz żeby się połączyło z telefonem, bo mnie się to nie udało, a ni w radiu Ford, ani w radiu sony które już się pojawiło na allegro i można je kupic.

PAFFCIO
07-01-2008, 09:18
W Mondku mam fabryczne Sony CD (bez zmieniarki). Myślę, żechodzi Ci o połączenie via Bluethooth. Manual opisuje podłączenie ale generalnie:
1. Włączasz BT w radiu -> poprzez Phone, -> Menu
2. Włączasz BT w telefonie i wyszukujesz dostępne urządzenia (funkcja prywtności lub ukrywania BT powinna być w telefonie wyłączona)
3. Po wyszukaniu, powinno Ci zgłosić "Ford Audio", zaznaczasz, dajesz połącz
4. telefon zapyta cię o kod otwarcia połączenia BT, wpisujesz 0000 cztery zera
5. Telefon nawiązuje połączenie. W zależności od marki telefonu, autoryzujesz urządzenie lub połączenie by telefon automatycznie łączył sie z systemem audio... i to właściwi wszystko.

Na moim sony wyśweitla się nazwa telefonu (można podłączyć max. 6) oraz większość komunikatów z telefonu, czyli kto dzwoni, do kogo, nr telefonów.... nie wyświetla sms,ów ;-)

Mam nadzieję, że było pomocne
Pozdrawiam

keisim
07-01-2008, 09:24
PAFFCIO, ja też mam TitX i klapka wlewu paliwa nie zamyka się... w obudowie wlewu nie ma w ogóle otworu, z którego mógłby wysunąc się bolec blokujący klapkę.

Jaka jest data produkcji Twojego egzemplarza?

PAFFCIO
07-01-2008, 09:49
Autko zrobiono w Niemczech 15.09.2007r.
Niestety pomyliłem się, blokada centralnego zamka nie blokuje wlewu paliwa, przepraszam za błąd.
Pozdrawiam

juro1
07-01-2008, 10:51
Dzięki za info o radiu, mam radio ford 6000 i to niestety nie działa, a wradiu sony którym się bawiłem też nie działało, z tego wychodzi że nie we wszystkich modelach jest montowany tem sam sprzęt audio

TiM
07-01-2008, 10:59
Ale to chyba trzeba mieć fabryczny zestaw do telefonu, nie?

ford_driver
07-01-2008, 11:07
Ale to chyba trzeba mieć fabryczny zestaw do telefonu, nie?

dokldnie o ile mi widomo to jest dodatkow platna opcja


pozdrowienia

ford_driver

PAFFCIO
07-01-2008, 15:00
Panowie, wydaje mi się, że rozmawiamy o 2 rzeczach:
1. system audio
2. zestaw bluethoth (BT)

Poz. 2 jest opcją i należy ją zamówić (do każdego zestawu audio ją można kupić), posiada 2 wersje z uchwytem i anteną oraz bez.
Ja wybrałem bez uchwytu ponieważ tak naprawdę anteny nigdy nie potrzebowałem, telefon jakoś bez niej działa, a montowany uchwyt jest dopiero podstawą pod uchwyt pod właściwy (Twój) model telefonu.

Reasumując, nie ma znaczenia jaki masz zestaw audio lecz to czy kupiłeś opcję w postaci zestawu BT :fcp1

Pozdrawiam

PS. ponieważ jest to BT, więc zestaw głośnomówiący, którym jest także Twój zestaw audio, działa z każdym...no może z prawie każdym telefonem. Na pewno z najpopularniejszymi markami...Nokia, SE, itp a mając podłączony telefon, funkcje jego obsługi przejmują, sterowniki przy kolumnie, panel radia, łącznie z klawiaturą numeryczną
RTFM
:568: