Zobacz pełną wersję : Obroty silnika


+RAFAŁ+
08-01-2005, 17:43
Miałbym prośbę, a moze niekorzy od razu beda wiedzieli. Jak odpalam FF na zimnym silniku to obroty mam okolo 1200. To chyba za duzo. Na cieplym silniku jak zgasze i odpale trzymaja sie 700(czyli chyba prawidlowo). Czyzby cos mi "padlo"? U ojca w Focusie pojawiul sie tez taki problem ale dopiero po 200 tys a ja mam ledwo 20 tys.

jokrzycho
08-01-2005, 18:02
Witam,
według mnie to zupełnie prawidłowo. To tak jakby włączone było ssanie- zawsze zimny silnik potrzebuje zwiększonej dawki paliwa, ergo wyższe obroty :shock: . Jeśli zawsze jest to 1200obr/min, to nie widzę problemu.

Wojo_2
08-01-2005, 21:03
witam
oczywiście że tak u mnie tez jest taki objaw, ale po chwili obroty się stabilizują . pozdrawiam

AT
09-01-2005, 18:28
Potwierdzam - jak najbardziej prawidłowy objaw - podwyższone obroty zimnego silnika. Jak poczekasz parę chwil (w zależności od temp. otoczenia) z silnikiem pracującym "na luzie" zobaczysz jak obroty opadają wraz z nagrzewaniem się silnika.

Adam

+RAFAŁ+
09-01-2005, 19:59
Już wiem skąd u mnie wzielo sie to pytanie. Pierwszy raz odpalalem go i mialem wylaczone radio(nigdy wczeniej nie bylo wylaczone przy zapalaniu :) ) i samochod zaczal glosnieg "wyc" :)

Dj Brabus
10-01-2005, 11:10
Czyzby cos mi "padlo?

Jakby Ci obroty zaczęły "falować" albo skakać (co nawet gasić silnik), to mógłbyś się martwić! A tak, to jest naturalne w chyba praktycznie każdym silniku na wtrysku no i Dieslu również! Jak dokładnie jokrzycho napisał - działa po prostu automatyczne ssanie i nie masz żadnych powodów do obaw!

+RAFAŁ+
01-02-2005, 14:39
Nie bede zkaladal nowego tematu bo i tak ciezko sie polapac w ogromie obecnych.

Dzis mialem taka sytuacje: przejechalem ok 4 km samochodem ktory spedzil nocke pod chmurka(choc to pewnie nie ma wplywu), hamuje a tu ABS mi ukradli! Kola sie blokuja, lampa ostrzegawcza sie swieci na zegarach. Przejechalem jeszcze 2km i dalej nic. Zgasilem silnik, zaczekalem kilka minut, odpalilem i wszystko dziala. Nie wiem, jechac do serwisu zeby sprawdzili?

AT
01-02-2005, 20:13
Jeżeli masz auto na gwarancji to lepiej sprawdź (większość spraw związanych z ABS jest dość kosztowna) - nawet jak teraz jest OK, to ślad tego incydentu powinien zostać w pamieci komputera.
Jeżeli nie masz gwarancji to możesz poczekać aż się znów coś takiego objawi. Awaria ABS raczej nie ma wpływu na działanie samego (podstawowego) układu hamulcowego, więc nie jest to jakieś realne zagrożenie. No chyba, że jeździsz tak, że nagłe wyłączenie ABS uniemożliwia Ci bezpieczne hamowanie :)))

Adam

+RAFAŁ+
02-02-2005, 06:56
Poczekam na zakonczenie sesji i sie wybiore do Forda. O wynikach napisze