Zobacz pełną wersję : [Transit 1986-1991] Czy warto go "reanimować"?
EmixAnos 05-10-2022, 16:02 Witajcie! Przychodzę do Was z nurtującymi pytaniami, jakie chodzą mi po głowie od kilku dni, teraz pokrótce przedstawię, o co mi chodzi.
W minioną sobotę na licytacji komorniczej wygrałam Forda Transita z silnikiem 2.5D z 1988 roku za 1550 zł, jest to wersja 9-cio osobowa, która została sprowadzona do Polski w 1994 roku, tylko w tym tkwi cały problem, samochód stoi "pod chmurką" nieuruchamiany już..... 18 lat, od 2004 roku nikt się nim nie zajmował, przez ten czas Transit nieźle zardzewiał (progi, błotniki i drzwi skrzydłowe), więc pytania brzmią tak:
- Co należy zrobić przed odpaleniem silnika?
- Czy warto sprawdzić podłużnice?
- Jakie opony warto zakupić? Transit stoi na totalnym "kapciu".
- Gdzie szukać oryginalnych części blacharskich?
- Jaki byłby koszt całkowitej renowacji?
- Czy po 18 latach warto zakupić nowe reflektory?
Czekam z niecierpliwością na konkretną odpowiedź, dalszych informacji udzielę w dyskusji.
Imho restauracja ma sens tylko hobbystyczny/kolekcjonerski. Ekonomicznie nie ma sensu. Koszty renowacji przy takim staruszku maga podchodzić pod cenę nowego auta z salonu, albo nawet przekroczyć.
Jakiś czas temu spotkałem pana, który wykonał renowacje auta o parę lat starszego (transit taunus) i mówił o kosztach rzędu 400000 zł - sporo części musiał zamawiac w warsztatach tokarskich, bo nie były już dostępne. (Renowacja była profesjonalna, nie że Mietek w garażu coś poszpachlował)
wojtekjanus 05-10-2022, 18:50 Taki zakup ma sens tylko wtedy gdy:
-ktoś zawodowo handluje częściami, ma szrot, rozbiera auta na części i sprzedaje,
- ktoś ma inne takie auto z nadwoziem w niezłym stanie, i potrzebuje kilka głównych zespołów do przełożenia, np silnik, tylny most itd., itd. Te silniki dobrze sprawują się w łodziach i jachtach żaglowych jako jednostki pomocnicze, niektórzy używają ich do agregatów prądotwórczych gdzieś na odległych siedliskach w górach, w lasach itp. Ale to niewiele zmienia.
Renowacja takiego auta to robota dla hobbysty zakochanego w tym modelu, ekonomicznie nie do uratowania. W dodatku model 1988 ma prawdopodobnie układ wtryskowy CAV Lucas, pierwszy stosowany w tych silnikach, dopiero potem był Bosch. Ten układ jest praktycznie nie do uratowania z powodu braku części.
Z przykrością stwierdzam, że weszłaś na minę i masz teraz... duży kłopot - co z tym fantem zrobić.
Radzę dać ogłoszenie w sieci i sprzedać za jakąkolwiek cenę.
EmixAnos 05-10-2022, 19:37 A istnieje możliwość odpalenia silnika z tego modelu na nowym oleju?
wojtekjanus 06-10-2022, 08:21 Odpalenie na próbę jest możliwe nawet na starym oleju - jeżeli jest w silniku i wygląda na bagnecie w miarę normalnie.
Problem będzie prawdopodobnie z układem wtryskowym, bo po tylu latach paliwo mogło sie cofnąć do zbiornika paliwa i jest układ zapowietrzony.
Jeżeli jest tu układ z pompą CAV Lucas, to na filtrze jest taki duży przycisk pomocniczej ręcznej pompki, dzięki której - po poluzowaniu przewodów paliwowych na wtryskiwaczach - można dopompować paliwo do układu, zalać pompę i przewody wysokiego ciśnienia. Ten układ nie ma na silniku mechanicznej pompy podającej paliwo (tak jak późniejsze modele z Boschem lub Lucas EPIC-em), paliwo zasysa ze zbiornika pompa wtryskowa; więc jeżeli jest zapowietrzona, to za żadne skarby silnik nie odpali. Minutę, dwie, silnik może popracować nawet bez płynu chłodniczego - nic się nie stanie. Chodzi o sprawdzenie, czy w ogóle jest sprawny.
Jeżeli jest pompa Boscha, to sytuacja jest nieco inna, jest mechaniczna pompa podająca paliwo, ale układ też trzeba odpowietrzyć...
Ale trzeba by też - po próbnym odpaleniu i jeżeli silnik pracuje - od razu zmieniać pasek rozrządu. Te silniki (1986-1991) mają paski, których zęby są o wysokości 2,5 mm, szerokość paska 25,4 mm (nr 6138677). Późniejsze paski nie pasują, mają zęby 3,5 mm. Te wcześniejsze paski były nieco awaryjne, więc warto pilnować ich wymiany - po 18 latach pasek jest na pewno do natychmiastowej wymiany.
EmixAnos 06-10-2022, 10:25 Zgadza się, na silniku jest takowy w/w przycisk, jeszcze dzisiaj z narzeczonym podjadę spróbować go odpalić, tylko ja go ruszyć z miejsca, skoro z opon zostały tylko "flaki".
Trzeba by paliwo nowe użyć, diesel się rozkłada już po kilku miesiącach, a co dopiero po kilkunastu latach
wojtekjanus 06-10-2022, 19:06 No... to są właśnie takie problemy, kiedy kupuje się wrośniętego w ziemie grata.
Jak pisałem wyżej - wzięliście sobie na głowę niezły kłopot...
EmixAnos 06-10-2022, 21:29 Tak jak wcześniej wspomniałam, dzisiaj po południu podjechałam z narzeczonym spróbować odpalić staruszka Transita, oto co poczyniłam przed próbą odpalenia:
- Wlałam nowy olej (Motorcraft XR 15W40).
- Poluzowałam przewody paliwowe.
- Dopompowałam nowy olej za pomocą pompki, która się znajduje w silniku.
- Podłączyłam nowy akumulator (Bosch S4 70Ah 630A)
Po ogarnięciu wszystkiego - Próbuję odpalić. Za pierwszym razem kiepsko, za drugim tak samo, dopiero za dwunastym razem.... Udało się!! Odpaliłam staruszka po 18-stu latach, nieźle zakopcił na biało, tylko cały czas musiałam go trzymać na gazie, bez tego cały szarpał jak oszalały, odpalenie silnika już mam za sobą, tylko pozostała jedna kwestia, mianowicie chodzi mi o opony, których nie da się ani napompować, ani odkręcić, macie jakiś pomysł, co z tymi oponami zrobić? Kupić nowe czy próbować "reanimować" obecne?
tomaszjan31 06-10-2022, 22:09 Może spróbuj poszukać jakichś używek, najlepiej wraz z felgami z ekonomicznego punktu widzenia
ołowiany 06-10-2022, 23:52 wygrałam Forda Transita z silnikiem 2.5D z 1988 roku za 1550 zł,
Gratulacje.
wojtekjanus 07-10-2022, 12:01 Kupić nowe czy próbować "reanimować"
Opony które są na nim już do niczego się nie nadają. Jazda na nich to prawie pewna awaria.
Najtaniej to kupić używane opony, postawić auto na klockach, zdjąć koła i zawieźć wszystko do wulkanizatora.
Używane felgi do Mk3 jeszcze czasami są w sieci po ok.100 zł szt. Zakładam, że to model z kołami pięcioszpilkowymi. czyli felgi są 5,5Jx14".
Jeżeli nie daje się odkręcić kół (prawdopodobnie zwykłym kluczem do kół?), a nakrętki jeszcze nie są zjechane na okrągło i zachowały sześciokąt, to ja bym wpierw szczotką metalową oczyścił szpilki, spryskał je preparatem WD40 (można jeszcze je owinąć małymi paskami podartej szmatki), odczekał dzień, a potem próbować odkręcić je, ale nie kluczem fabrycznym do kół czy nawet krzyżakiem, ale zestawem - dobrze dopasowana nasadka plus dźwignia 500 mm (taka jak w linku). https://allegro.pl/oferta/yato-pokretlo-z-przegubem-1-2-457mm-yt-1242-12344133795?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_content=lvsku&utm_content=supercena&utm_content=ps&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_mtrzcj_narzedzia_pla_pmax_sc&ev_campaign_id=17997666874&gclid=EAIaIQobChMIsqqb_v3N-gIV-kCRBR3axwdJEAQYBSABEgI7CfD_BwE
Najlepszy byłby klucz udarowy, są takie na 12V, ale naprawdę dobry jest drogi, chyba, że pożyczycie...
EmixAnos 07-10-2022, 16:13 O odkręcenie kół się na szczęście nie muszę martwić, mój narzeczony jest wulkanizatorem i posiada odpowiednie narzędzia do odkręcenia kół, jutro po południu z nim podjadę i spróbuję z nim odkręcić koła.
PS: Znalazłam "dawcę" na części karoseryjne, jest nim Transit z 1990 roku.
Skoro zdecydowałaś się na reanimację, to opony kup nowe. producenci wskazują, że guma w 6-letnich oponach jest już zbyt stara by je bezpiecznie używac. Nie wiem jak wyglądają tam felgi, możliwe że trzeba będzie nowe opony i nowe felgi. Jak śruby nie puszcza zwykłym kluczem, to trzeba spróbować planetarnym, najwyżej je ukręci. Piasty i cały układ hamulcowy tez pewnie będą do wymiany więc za bardzo nie ma się czym przejmowac, czy się coś ulamie czy nie
EmixAnos 07-10-2022, 20:00 Jednak najbardziej się obawiam (oprócz zawieszenia i silnika) podłużnic, które będą w kiepskim stanie, można gdzieś zamówić podłużnice do Transita?
tomaszjan31 07-10-2022, 22:25 tylko pozostała jedna kwestia, mianowicie chodzi mi o opony, których nie da się ani napompować, ani odkręcić, macie jakiś pomysł, co z tymi oponami zrobić? Kupić nowe czy próbować "reanimować" obecne
???
Bump: O odkręcenie kół się na szczęście nie muszę martwić, mój narzeczony jest wulkanizatorem i posiada odpowiednie narzędzia do odkręcenia kół, jutro po południu z nim podjadę i spróbuję z nim odkręcić koła
wulkanizator ?
wojtekjanus 08-10-2022, 09:30 Jednak najbardziej się obawiam (oprócz zawieszenia i silnika) podłużnic, które będą w kiepskim stanie, można gdzieś zamówić podłużnice do Transita?
Trzeba szukać w sieci, pytać. Z podłużnicami jest niezbyt dobrze, ale czasami coś jest do kupienia, np. https://www.motordoctor.pl/podluznica-ramy/ford/transit/transit-autobus-t
Części poszycia, słupki itp. są do kupienia, np. w Transit Center https://www.transitcenter.pl/categories.php/cPath/1_77/sort/2t/page/1
Wiele elementów trzeba samemu dorabiać, zwłaszcza poszycie podłogi i podłużnice, to jest robota dla jakiegoś dłubka z zacięciem i uporem godnym lepszej sprawy - normalny warsztat nie podejmie się takiej roboty, wolą szybkie i dobrze płatne prace powypadkowe w nowszych samochgodach....
Jak taka rzeźba wygląda - podaje przykład (tu starszy model Mk2) https://www.capri.pl/car/3792/4065&img=large
Pamiętaj, że elementy z modeli po 1991roku (Mk4, Mk5) nie pasują do twojego Mk3.
EmixAnos 08-10-2022, 10:03 O poszycie podłogi się nie muszę martwić, wczoraj znalazłam "dawcę" na części karoseryjne, o którym wspominałam wczoraj, właśnie tego "dawcę" jadę dzisiaj kupić, tylko z drzwiami tylnymi skrzydłowymi może być drobny kłopot, "dawca" takowych nie posiada.
Edit: Ile mogą kosztować oryginalne "fordowskie" fotele? Te obecne zdecydowanie się nadają do wymiany.
EmixAnos 22-10-2022, 17:40 No to... poczyniłam wraz z narzeczonym pierwsze kroki w "reanimacji" i odbudowie Transita z 1988 roku z silnikiem 2.5D, pierwsze co zrobiłam z narzeczonym to:
- Rozebranie części karoseryjnych (drzwi, reflektory, maska, zderzak przedni, wycieraczki itp. itd).
- Rozebranie wnętrza (wszystkie fotele, poczynając od foteli przednich i tylnych, kończąc na usunięciu wykładziny z podłogi).
- wymiana wszystkich płynów w silniku.
Jeszcze do roboty zostało nam wycięcie skorodowanej podłogi i podłużnic, w międzyczasie nieźle się "uzbroiłam" w części kupione do tego samochodu, przedstawiam ich kosztorys:
Ford Transit z 1990 roku jako "dawca" części karoseryjnych - 1800 zł
Pasek rozrządu do Forda Transita - 75 zł
Olej silnikowy Motorcraft XR 15W40 5L - 135 zł
Opony Windforce SnowBlazer Max 185/80 R14 - 1220 zł
Lusterko lewe i prawe - 610 zł
Zestaw lamp tylnych - 130 zł
Płyn wspomagania kierownicy Mobil ATF 220 - 50 zł
Za to wszystko zapłaciłam 4020 zł. Na wszelakie pytania/odpowiedzi będę odpowiadała.
Fajnie, że są jeszcze ludzie, którzy angażują swój czas i pieniądze w ratowanie takich "roczników" - powodzenia życzę :one:
Jeśli można, to prosił bym też jakąś "fotorelację" :mrgreen:
Pozdrawiam :)
wojtekjanus 22-10-2022, 19:21 Ile mogą kosztować oryginalne "fordowskie" fotele? Te obecne zdecydowanie się nadają do wymiany. Jeżeli nie zdobędziecie innych, to zachęcam do oddania ich do tapicera samochodowego. Wbrew pozorom - to nie są jakieś kosmicznie duże pieniądze.
Pasek rozrządu zwyczajowo wymienia się razem z napinaczem i pompą wody. Nie wiem jak jest w tym modelu transita. We wszystkich moich autach tak mi zalecali mechanicy.
wojtekjanus 23-10-2022, 08:23 Pasek rozrządu zwyczajowo wymienia się razem z napinaczem i pompą wody. Nie wiem jak jest w tym modelu transita. We wszystkich moich autach tak mi zalecali mechanicy.
Ten zwyczaj - bo jest to zwyczaj - wypromieniował od posiadaczy VW, gdzie instrukcja mówi o obowiązkowej wymianie pompy wody razem z paskiem. W przypadku Transita 2,5D to nie jest obowiązkowe. Tym nie mniej jeżeli auto stało tyle lat nie ruszane, to dobrze byłoby pompę wymienić. Bo zalany płynem pasek to szybka droga do katastrofy. Warto podczas eksploatacji tego samochodu zaglądać od czasu do czasu pod przedni zderzak i sprawdzać, czy spod osłony paska rozrządu nie kapie płyn lub olej. Płyn może ściekać na pasek także spod obudowy termostatu, zamontowanej z przodu na głowicy - też trzeba tego pilnować.
W moich "osiołkach" pompa wytrzymywała trzy zmiany paska, czyli grubo powyżej 200 kkm, no ale to były czasy kiedy kupowało się oryginalne części w ASO, a rynku zamienników po prostu praktycznie nie było. To okres 25-30 lat temu...
EmixAnos 23-10-2022, 11:11 Odnośnie płynu, oleju i paska rozrządu, wszystko będzie wymieniane i zalewane na bieżąco, aktualnie teraz z narzeczonym jestem na etapie wymontowywania prędkościomierza, który też się kwalifikuje do wymiany (ma pęknięta szybkę), przy okazji będzie też wymieniana podsufitka, która też się nadaje do wymiany (jest prawie cała mokra i trochę opada na dół).
EmixAnos 20-11-2022, 09:51 Minął prawie miesiąc, odkąd udzieliłam się w tym wątku, także czas przedstawić dalsze kroki, jakie dokonałam z narzeczonym w renowacji Transita z 1988 roku z silnikiem 2.5D:
- Wycięcie skorodowanej podłogi.
- Wycięcie fragmentu skorodowanej podłużnicy.
- Wymiana starej podsufitki, stara podsufitka była mokra od wilgoci.
- Rozebranie układu kierowniczego (drążek kierowniczy, końcówka prawej i lewej końcówki drążka kierowniczego, krzyżak kolumny kierowniczej, lewy i prawy łącznik stabilizatora i tylne i przednie sprężyny zawieszenia), te wszystkie elementy były w fatalnym stanie.
- Wymiana skrzyni biegów, stara skrzynia już w ogóle nie potrafiła wbić biegów.
- Wymiana kolektora ssącego, stary kolektor był w fatalnym stanie.
- Wymiana miski olejowej.
Przedstawiam kosztorys wszystkich części, które już opisałam:
- Podłużnica ramy - 170 zł
- Nowa podsufitka - 250 zł
- Nowa skrzynia biegów - 2000 zł
- Nowy kolektor ssący - 80 zł
- Nowa miska olejowa - Na szczęście nie musiałam za nią płacić, nowa miska pochodzi z dawcy, którego kupiłam ponad miesiąc temu.
Za to wszystko zapłaciłam 2500 zł, reszta części dopiero będzie zamawiana, dalszych informacji udzielę w dyskusji.
wojtekjanus 20-11-2022, 10:59 - Nowa skrzynia biegów - 2000 zł A jaka to była skrzynia? Cztery czy pięć biegów?
Wczesne Transity Mk3 miały skrzynie czwórki, typ G lub N, typ G czasami z overdrivem (nadbiegiem). Ja miałem w Mk3 typ G (bez overdrive). Rzadko już teraz są spotykane, w dobrym stanie może tyle kosztować. Ale skrzynia piątka MT75 za dwa tysiące to sporo...
EmixAnos 20-11-2022, 11:28 Zapomniałam napisać, chodziło mi o skrzynię pięciobiegową o oznaczeniu MT75, skrzynia biegów została sprowadzona z Anglii.
wojtekjanus 20-11-2022, 15:32 No to zaszaleliście, w Polsce skrzynie MT75 są oferowane w niższych cenach.
MT75 kupiliście, ale czy też taka była w oryginale? To jest o tyle ważne, że do skrzyni "czwórki" i do MT75 jest inna podłoga w kabinie, z innym otworem na lewarek (w ogóle w innym miejscu). Ma też inne wyjście na wał, z innym przegubem wału.
Druga ważna rzecz: skrzynie MT75 występują w trzech wersjach o różnym zestopniowaniu biegów, przeznaczone albo raczej do ciężkich wersji o dużej ładowności, albo do lekkich blaszaków lub wersji osobowych. Pocieszeniem jest to, że czwarty bieg - czyli bezpośredni - oraz piąty, są identyczne we wszystkich wersjach MT75. Czyli w trasie, podczas jazdy szosowej nie ma to znaczenia.
Jest tu jeszcze inny haczyk - jeżeli mieliście skrzynię "czwórkę". Bo czwarty bieg jest w niej biegiem bezpośrednim, a jednocześnie "szosowym". Zastosowanie skrzyni MT75 mającej piąty bieg o przełożeniu jeszcze szybszym 0,82:1 sprawia w takim przypadku, że pracować ona będzie na "piątce" jak "overdrive" (z nadbiegiem), czyli będzie pozwalała w jeździe szosowej niezaładowanym maksymalnie autem na szybką, ale jednocześnie ekonomiczną jazdę.
Ford natomiast, stosując różne skrzynie o innych przełożeniach najwyższego biegu, omijał ten problem, dopasowując odpowiednio przełożenie przekładni głównej (tylnego mostu).
I jeszcze jeden haczyk - dopasowanie przełożenia przekładni linki szybkościomierza, tak aby licznik prawidłowo działał.
EmixAnos 20-11-2022, 15:40 Co do oryginału, w oryginale też była 5-cio biegowa skrzynia, remontowany egzemplarz z 1988 roku jest przeznaczony do przewozu 9 osób.
wojtekjanus 21-11-2022, 14:30 Co do oryginału, w oryginale też była 5-cio biegowa skrzynia, remontowany egzemplarz z 1988 roku jest przeznaczony do przewozu 9 osób.
No to pozostaje tylko sprawdzić, jakie przełożenie ma trybik linki licznika, powinien mieć taki sam kolor jak ten ze starej skrzyni.
EmixAnos 21-11-2022, 17:14 Trybik linki licznika w starej skrzyni był koloru białego, natomiast trybik linki licznika ze sprowadzonej z Anglii jest koloru szarego.
EmixAnos 29-01-2023, 14:19 Minęły już dwa miesiące, odkąd udzieliłam się w tym wątku, także czas przedstawić dalsze kroki, jakie dokonałam w renowacji Transita z 1988 roku z silnikiem 2.5D:
- Dokładne wypłukanie silnika.
- Kupno nowych fotelii.
- Wspawanie poszycia podłogi.
- Nowy prędkościomierz.
- Wspawanie trzech sztuk podłużnic.
Przedstawiam kosztorys wszystkich części, które już opisałam:
- Płukanie silnika - 150 zł.
- Nowe fotele - 800 zł.
- Nowy prędkościomierz - 200 zł.
- Nowe poszycie podłogi - 2200 zł.
- 3x podłużnica ramy - 510 zł.
Zapłaciłam za to wszystko 3860 zł.
Tylko pozostała jeszcze bardzo ważna rzecz - Zamontowanie katalizatora do silnika 2.5D z 1988 roku, jak wszyscy wiemy, niebawem w Polsce będzie obowiązywać SCT (Strefa Czystego Transportu) i się martwię, że mój (kiedyś) wyremontowany nie będzie dopuszczony do centrum danego miasta w Polsce i stąd pytanie - Czy się opłaci montaż katalizatora do silnika 2.5D z 1988 roku?
Tylko pozostała jeszcze bardzo ważna rzecz - Zamontowanie katalizatora do silnika 2.5D z 1988 roku, jak wszyscy wiemy, niebawem w Polsce będzie obowiązywać SCT (Strefa Czystego Transportu) i się martwię, że mój (kiedyś) wyremontowany nie będzie dopuszczony do centrum danego miasta w Polsce i stąd pytanie - Czy się opłaci montaż katalizatora do silnika 2.5D z 1988 roku.
To może lepiej postarać się go zarejestrować jako zabytek?
wojtekjanus 30-01-2023, 07:51 Trybik linki licznika w starej skrzyni był koloru białego, natomiast trybik linki licznika ze sprowadzonej z Anglii jest koloru szarego. No to trzeba trybik zamienić, tak by w tej skrzyni, która będzie pracować był biały trybik. Bez takiej zamiany licznik i prędkościomierz będą przekłamywać.
To może lepiej postarać się go zarejestrować jako zabytek? Też uważam. że to najlepsze wyjście. Taki zabytkowy samochód powinien mieć co najmniej 25 lat i od 15 lat nie może być produkowany. Przy tym musi zachować przynajmniej 75% oryginalnych części. Wasz (czyli Transit CY - tak formalnie określa go Ford) spełnia te warunki. Przy tym wcale nie trzeba się chwalić, że masz jakieś inne nowe części.
Samochód na żółtych tablicach nie musi mieć całorocznej polisy OC, badanie techniczne ma bezterminowe no i przede wszystkim nie musi spełniać aktualnych wymogów technicznych.
Wątpię, by zamontowanie katalizatora by coś (formalnie) zmieniło. Silnik z katalizatorem siatkowym, takim jaki był stosowany w modelach 2000-2006 (czyli Transit FY), to norma Euro4, czyli też już dla ekoentuzjastów śmiertelna trucizna. A montowanie filtra DPF z elektronicznie dawkowanym paliwem dla dopalania (takiego jak w modelach TT9 - norma Euro5) nie wyobrażam sobie w tym aucie, a zresztą wymagałoby to zlecenia jakiś kosztownych badań w jakimś ważnym i mądrym instytucie transportu, aby wydali pozytywną opinię. Zwykła stacja kontroli pojazdów nie ma tu nic do roboty - ich interesuje tylko data produkcji...
EmixAnos 31-01-2023, 15:51 Trybik linki licznika koloru białego został przełożony do nowej skrzyni biegów, natomiast co do reszty.... Muszę się zastanowić nad zarejestrowaniem Transita na zabytek. Reszta prac będzie kontynuowana prawdopodobnie wiosną.
EmixAnos 15-04-2023, 14:56 Pierwsze prace po zimowej przerwie uważam za rozpoczęte, przedstawiam listę "kroków", które poczyniłam przy Transicie z 1988 roku:
1. Zakup nowego przedniego grilla - 200 zł.
2. Zakup reflektorów przednich wraz z kierunkowskazami - 600 zł.
3. Poszycie tylnych drzwi skrzydłowych - 500 zł.
Za te wszystkie części zapłaciłam 1300 zł, te wszystkie w/w części będą zamontowane dopiero po generalnym remoncie pasa przedniego.
PS: A może wiecie, gdzie zdobyć fabrycznie nową uszczelkę głowicy do silnika 2.5D z 1988 roku?
wojtekjanus 15-04-2023, 16:57 PS: A może wiecie, gdzie zdobyć fabrycznie nową uszczelkę głowicy do silnika 2.5D z 1988 roku? Nie ma problemu z kupnem, w sieci znajdziesz mnóstwo ofert.
Ale oryginalna fordowska (Ford Genuine Parts) jest tutaj, nawet nie taka droga...
https://www.transitcenter.pl/uszczelka-glowicy-ford-transit-1984-2000-oryginal-p-275.html
EmixAnos 16-04-2023, 20:58 Jeszcze mam jedno pytanie. Ile KM ma silnik 2.5D z 1988 roku? W moim przypadku nie wiadomo, ile KM ma mój oraz czy w ogóle idzie gdzieś dostać instrukcję obsługi do Transita z w/w rocznika.
wojtekjanus 17-04-2023, 08:06 Oryginalne fabrycznie silniki miały moce podane w wątku https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=114723 post#5
W zasadzie były dwa silniki oznaczone 4AB i 4BA, jeden z pompą Lucas CAV, drugi z Boschem. Był też krótko stosowany silnik z turbiną 4AE o mocy 82 KM.
Ale powszechnie po tylu latach te silniki - jeżeli jeszcze żyją - mają już pozmieniany układ wtryskowy, czasami też głowicę. Ta pompa Boscha w wersjach z Mk3 też nie jest taką pompą jak stosowana w wersjach Mk4 i Mk5.
Jeżeli masz oryginalny układ wtryskowy z Lucasem CAV lub Boschem, to odszukaj nabite na bloku silnika jego oznaczenie i numer w wtedy będziesz mogła dowiedzieć się, jaką ma (lub miał) fabrycznie moc. Generalnie z Lucasem CAV te silniki miały 68 KM. a z Boschem do 1991 r. też 68 KM
Co do instrukcji - najlepiej zdobyć starą instrukcję serwisową Haynes'a w jęz. angielskim poświęconą Transitom 1985 - 1995 (granatowa, ciężko znaleźć). Późniejsza (czerwona), nadal dostępna w sieci, opisana jest jako dla Transitów 1985 - 1999, i traktuje te wcześniejsze modele mniej szczegółowo, ale nadal jest chyba najlepsza.
https://www.enbook.pl/catalog/product/view/id/1845963?gclid=EAIaIQobChMI55Dj_quw_gIVQgmLCh0p9wcD EAQYBCABEgJ1bvD_BwE
Jest też kilka pozycji w jęz. polskim, ale mniej szczegółowe i mają trochę błędów, np.:
https://tezeusz.pl/ford-transit-diesel-modele-1986-zbiorowa-praca?utm_source=google&utm_medium=free_clicks&utm_campaign=GMC_free&gclid=EAIaIQobChMI55Dj_quw_gIVQgmLCh0p9wcDEAQYASAB EgJ8OfD_BwE
EmixAnos 17-04-2023, 09:07 W silniku 2.5D z 1988 roku jest układ wtryskowy Lucas CAV, co do oznaczenia na bloku silnika, mam nabity numer i oznaczenie o następującej treści: "4AB".
Wracając do tematu remontu pasa przedniego (o którym wspomniałam 15.04.b.r.). Okazało się, że podszybie jest (prawie) całe skorodowane. Idzie gdzieś dostać fabrycznie nowe podszybie?
wojtekjanus 17-04-2023, 18:51 Ten silnik miał fabrycznie 68 KM/143 Nm.
Podszybie raczej trzeba połatać.
https://www.catcar.info/ford/?lang=en&l=bWFya2V0PT1ldXJvfHxjYXRfaWQ9PTMyNXx8Y2FiYnI9PUNZ fHx0aGs9PTB8fHN0PT02MHx8c3RzPT17IjIwIjoiRXVyb3BlIi wiMzAiOiJUcmFuc2l0IENZIDE5ODUtMTk5MSIsIjQwIjoiQSBC b2R5IEFuZCBSZWxhdGVkIFBhcnRzIiwiNTAiOiJBMDQgQm9keS BBbmQgUmVsYXRlZCBQYXJ0cy5EYXNoIFBhbmVsXC9BcHJvblwv SGVhdGVyXC9XaW5kc2NyZWVuIiwiNjAiOiJBMDQwMTAgRGFzaC BQYW5lbFwvQXByb25zXC9Gcm9udCBGZW5kZXJzIn18fGFscGhh PT1BfHxncm91cD09QTA0fHxzZWN0PT1BMDQwMTAyfHxzZXQ9PU NZQTA0fHxpbWc9PVowMDE4MTE2MDB8fGYxMj09MjE2MTMxNCsw
W sieci jakieś zachodnie firmy coś tam oferują w cenach po kilkaset euro, ale nie wiadomo, czy są wiarygodni. Którą część potrzebujesz? Wrzuć w google nr finis z katalogu dodając słowo Ford i zobaczysz...
EmixAnos 26-06-2023, 16:44 Dawno się tu nie udzielałam, tak więc przyszedł czas na podsumowanie kosztów remontu Forda Transita z 1988 roku z silnikiem 2.5D o mocy 68 KM:
- Akumulator Bosch S4 70Ah 630A - 350 zł.
- Olej Motorcraft XR 15W40 - 135 zł.
- Ford Transit z 1990 roku jako "dawca" części karoseryjnych - 1800 zł.
- Pasek rozrządu - 75 zł.
- Opony Windforce SnowBlazer Max 185/80 R14 - 1220 zł.
- Lusterko lewe i prawe - 610 zł.
- Zestaw lamp tylnych - 130 zł.
- Płyn wspomagania kierownicy Mobil ATF 220 - 50 zł.
- Nowa podsufitka - 250 zł.
- Nowa skrzynia biegów - 2000 zł.
- Nowy kolektor ssący - 80 zł.
- Płukanie silnika - 150 zł.
- Nowe fotele - 800 zł.
- Nowy prędkościomierz - 200 zł.
- Nowe poszycie podłogi - 2200 zł.
- 4x podłużnica ramy - 680 zł
- Nowy przedni grill - 200 zł.
- Reflektory przednie wraz z kierunkowskazami - 600 zł.
- Poszycie tylnych drzwi skrzydłowych - 500 zł.
- Konserwacja podszybia - 900 zł.
Za to wszystko zapłaciłam.... 13 100 zł. Z powodu remontu Transita byłam zmuszona sprzedać Seata Alhambrę z 2004 roku aby nie brać pożyczki.
Jeszcze pozostaje kwestia kupna oryginalnych szyb do Transita. Czy gdzieś w Polsce idzie kupić oryginalne szyby do w/w auta? Mój jest cały oszklony, szukałam na różnych "szrotach" (złomowiskach)... Większość szyb była w tragicznym stanie.
PS: Jeszcze mam jedno pytanie (tym razem związane z mechaniką). Czy jest możliwość podniesienia mocy w silniku 2.5D? Szczerze mówiąc, te 68 KM niezbyt wystarczy na żwawe poruszanie się po autostradzie.
zmuszona sprzedać Seata Alhambrę z 2004 roku aby nie brać pożyczki.
I co, warto było się pchać w ten remont?
Zwłaszcza że to nadal nie koniec.
wojtekjanus 26-06-2023, 18:32 Czy jest możliwość podniesienia mocy w silniku 2.5D? Szczerze mówiąc, te 68 KM niezbyt wystarczy na żwawe poruszanie się po autostradzie. Tak w ogóle to jest to możliwe, ale podniesienie mocy o rzeczywiście odczuwalną wartość wymaga bardzo dużych przeróbek - czyli kosztownej inwestycji. Generalnie ten silnik osiągał w seryjnych wersjach aż 115 KM, ale to była wersja turbo z elektronicznie sterowaną pompą Lucasa (system Lucas EPIC). Przeróbka modelu Mk3 na EPIC-a to jest zupełnie kosmiczna robota. Chyba nikt tego jeszcze nie robił. Na całym świecie.
Można podkręcać mechaniczna pompę Boscha, co opisałem (za brytyjskim forum Transita) w wątku "przyklejonym" na początku naszego działu. Ale ty masz pompę Lucas CAV, nie wiem co z tym można zrobić i wątpię, czy ktoś wiedziałby jak ją rozsądnie podkręcić.
Mój pierwszy Transit był właśnie z taką pompą, był to Transit Kombi 9-cio osobowy, krótki, niski, ze skrzynią biegów "czwórką" (typ G). Na czwartym biegu błyskawicznie dochodził do prędkości maksymalnej 125 km/h i tu następowało odcięcie obrotów. Wyraźnie było czuć, że przy szybszym przełożeniu samochód poszedłby - myślę - ze 135 km/h. Przyspieszenia miał zdecydowanie lepsze od Transitów z pompą Boscha i skrzynią "piątką", prawie nie reagował na obciążenie, wzniesienia lub silny przeciwny wiatr.
Opisuję to wszystko, bo może w twoim Transicie jest podobna sytuacja, że na najwyższym biegu ma nadal jeszcze zapas mocy przy prędkości maksymalnej - dochodzi do niej szybko i potem tak jedzie nie zważając na niewielkie górki, wiatr itp. rzeczy. I że wtedy miałoby sens zmienić mu przełożenie dyfra na szybsze.
Ale to też kolejne koszty...
Inne rozwiązanie, ale już trochę rozpaczliwe - w takiej sytuacji - to zamiana opon na opony o większej średnicy. Jeżeli zamienisz opony 185/80R14 na 205/80R14, to średnica koła zwiększy się o 4,7%, i o tyle zmniejszy się całkowite przełożenie układu napędowego silnik-koło. Czyli przy takich samych obrotach silnika auto które przedtem jechało 100km/h, teraz będzie jechało prawie 105 km/h. Ale minus - zwiększy się nieco zużycie paliwa oraz zwiększą się opory toczenia, zmniejszając nieco efekt przyrostu prędkości.
------------------------------------------
Co do szyb do modelu Mk3 - spory wybór mają w Transit Center: https://www.transitcenter.pl/categories.php/cPath/1_77/sort/2t/page/4
EmixAnos 27-06-2023, 09:31 wojtekjanus
W takim razie nie będzie mi się opłacało podwyższać mocy w 2.5D, jednak pozostanę przy tych 68 KM.
Jeszcze pozostała kwestia wygłuszenia silnika. Czy gdzieś w sklepie/Internecie idzie znaleźć dobrej jakości wygłuszenie silnika?
wojtekjanus 27-06-2023, 18:13 Mój Mk3 miał następujące fabryczne wygłuszenie silnika:
- przegroda komory silnika wyłożona pianką, pokrytą czarną folią zgrzewaną na krawędziach,
- pod maską warstwa grubego filcu mocowana na klipsy,
- pod silnikiem plastikowa osłona w kształcie głębokiej miski, wewnątrz osłona wyłożona pianką, pokrytą folią (podobnie jak na przegrodzie,
- skrzynia biegów osłonięta plastikowa osłoną, wewnątrz osłona wyłożona pianką z folią.
Od strony kabiny pod deską przegroda - z tego co pamiętam - też była wyłożona wygłuszającą warstwą.
Trzeba szukać po specjalistycznych szrotach i portalach aukcyjnych typu OLX, Sprzedajemy, Gratka itd., itd. Masz samochód ponad trzydziestoletni - trudno teraz cokolwiek znaleźć...
W sieci są powszechnie dostępne maty i pianki wygłuszające ( najczęściej samoprzylepne) do samochodów w olbrzymim asortymencie, ale w komorze silnika trzeba to robić bardzo rozsądnie, tak by mata - jeśli się odklei od gorąca - nie opadła np. na kolektor wydechowy (pożar) lub by nie dostała się do napędu paska klinowego, na wentylator.
Ja bym - jeżeli takiej nie masz - zrobił matę z grubego filcu pod pokrywą silnika (pod maską). I w dolnej osłonie silnika - ta na pewno nie opadnie na silnik. :)
Na przegrodzie nic bym nie przyklejał, bo od gorąca się odklei - tam trzeba coś dać na niezawodne mocowane albo na klipsy, albo blachowkręty (są dostępne np. arkusze gumy o różnych grubościach). Hałas od silnika przedostaje się też przez przednie partie podłogi - tu można wyłożyć podłogę i nadkola od strony kabiny matami samoprzylepnymi, tak by jak najwięcej zachodziły na przegrodę.
EmixAnos 23-10-2023, 12:15 Pierwsze prace po wakacyjnej przerwie uważam za rozpoczęte, przedstawiam listę zakupów, które poczyniłam:
Dźwignia hamulca ręcznego - 80 zł.
Zbiorniczek płynu hamulcowego - 50 zł.
Mechanizm zaciągania hamulca ręcznego 70 zł.
Pompa hamulcowa - 55 zł.
Przewód podciśnienia - 170 zł.
Linka hamulca ręcznego - 100 zł.
Końcówka drążka kierowniczego - 50 zł.
Zestaw sprężyn przedniego zawieszenia - 420 zł.
Zbiorniczek płynu wspomagania kierownicy - 65 zł.
Wentylator chłodnicy - 120 zł.
Profesjonalne wygłuszenie silnika - 1800 zł.
Czujnik świateł "stop" - 25 zł.
Przekaźnik kierunkowskazu - 45 zł.
Czujnik wstecznego biegu - 90 zł.
Łapa sprzęgła - 200 zł.
W sumie za to wszystko zapłaciłam 3340 zł, przy czym większość części musiałam sprowadzić z... Węgier, w Polsce większość części była w średnim stanie.
EmixAnos 06-03-2024, 20:50 Witam po 4,5 miesięcznej przerwie od ostatniego mojego posta w tym wątku.... Jest szansa na to, że wyremontowany Transit z 1988 roku jeszcze w tym roku wyjedzie na drogę, jeszcze kilka drobiazgów i rzeczy zostało do ogarnięcia w sferze elektryki i klimatyzacji, planuję następujące rzeczy:
- Montaż instalacji do elektrycznie sterowanych szyb drzwi przednich.
- Montaż nowego radia samochodowego z możliwością odtwarzania płyt CD i kaset magnetofonowych.
- Montaż nowych głośników.
- Montaż panelu klimatyzacji (oryginalnie Transit nie posiadał klimatyzacji).
Nasuwa się kilka pytań, a pierwsze brzmi następująco:
1. Czy idzie jeszcze gdzieś kupić dobrej jakości radio z odtwarzaczem płyt CD i kaset magnetofonowych?
2. Czy do modelu MK3 istnieje możliwość zainstalowania klimatyzacji z modeli MK4, MK5 lub innych modeli z gamy Forda?
3. Jakie głośniki samochodowe warto zakupić? Chodzi mi o producenta/markę.
wojtekjanus 07-03-2024, 09:38 As.1. Masz otwór 1DIN pod radioodtwarzacz, najlepiej byłoby poszukać samego kasetowca z możliwością podłączenia dodatkowego zmieniacza CD np. na 6 płyt (w schowku pasażera lub pod siedzeniem).
Nie wiem czy są do kupienia współczesne radioodtwarzacze kasetowe + CD, chociaż podobno Lexus ma je teraz w ofercie wyposażenia - obecnie następuje renesans compact casette. :)
As.2. Nagrzewnica Mk3 nie jest przystosowana do montażu parownika klimatyzacji, więc chyba pozostaje montaż jakiegoś uniwersalnego zestawu. To ma tą wadę, że będzie brakowało nawiewu klimy na przednią szybę, która zaparowana błyskawicznie się wtedy oczyszcza. Dopiero w modelu Mk5 wprowadzono klimę, ale czy nagrzewnica z tego modelu wejdzie pod deskę Mk3 i czy przeróbka kanałów oraz panelu sterowania to nie jest zbył duża rzeźba - tego nie wiem.
Ad.3. Głośników na rynku jest mnóstwo, ja bym kierował się zasadą, by kupować głośnik możliwe największy. Dobrym rozwiązaniem jest druga membrana w stożku (lepsze tony wysokie) lub nawet drugi mały tweeterek.
Jeśli tanie to np. taki https://allegro.pl/oferta/2x-mocne-glosniki-samochodowe-120w-165-mm-blow-dwudrozne-16-5cm-komplet-14602916142
Je4śli droższy to np. https://allegro.pl/oferta/ground-zero-gztf-16-glosniki-zestaw-165mm-16-5cm-10083497630
Wybór jest olbrzymi, a co użytkownik, to inna opinia. Kieruj się wymiarami i możliwością montażu (czyli także czy okrągły, czy eliptyczny) oraz ceną.
Głośniki mają fabrycznie swoje miejsce pod deską przy słupku "A", więc jeśli tam by miały być, to nie masz dużego wyboru, bo decyduje rozstaw otworów montażowych. Ale tam zamocowane nie brzmią najlepiej. Lepsze wyście to indywidualny montaż większych głośników we drzwiach, ale tu trzeba się dobrze zastanowić nad lokalizacją, tak by nie kłóciło się to z mechanizmem szyby, a przednia maskownica nie wypadała na kieszeni-schowku.
Tylne głośniki można zamocować po prostu na tapicerce, ale warto dać między głośnik i boczek ciężką płytkę stalową - uniknie się nieprzyjemnych wibracji boczka i pojawią się lepsze niskie tony. Głośnik należy montować na możliwie masywnej przegrodzie lub stalowym elemencie nadwozia i tak, by przód membrany był jak najbardziej oddalony od tyłu membrany (możliwie duża przegroda).To ma decydujący wpływ na odtwarzanie niskich tonów przez tzw. otwarte głośniki (czyli nie zamknięte w kolumnach).
EmixAnos 08-03-2024, 04:54 Co do głośników, to one docelowo będą zamontowane z tyłu i w przednich drzwiach kierowcy i pasażera, zastanawiam się też nad montażem głośnika w drzwiach przesuwnych, ale nie wiem czy to dobry pomysł.
A co do klimatyzacji, to chyba zostanę przy zakupie oryginalnej nagrzewnicy do modelu MK3.
Jeszcze pozostała kwestia zabezpieczenia podwozia przed korozją. Jaki środek na zabezpieczenie podwozia przed korozją polecacie?
wojtekjanus 08-03-2024, 11:00 zastanawiam się też nad montażem głośnika w drzwiach przesuwnych, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Zupełnie zły, bo trzeba by wtedy zamontować dodatkowe styki na słupku - dopiero po zamknięciu drzwi głośnik by się załączał. Zupełnie wystarczające są cztery głośniki, w tym tylne na wysokości tylnej kanapy. Walka o ekstremalną jakość dźwięku w tym samochodzie nie ma sensu, bo Transit jest bardzo głośny podczas jazdy - to nie jest wygłuszona limuzyna. Ja w Mk6 miałem super sprzęt, brzmiał na postoju przy zgaszonym silniku rewelacyjnie, ale podczas jazdy ta jakość całkowicie znikała. Wystarczy odpowiednia moc plus cztery niezłe duże głośniki, odpowiednio stabilnie zamocowane. Cała przestrzeń w samochodzie jest wtedy równomiernie nagłośniona. eszcze pozostała kwestia zabezpieczenia podwozia przed korozją. Jaki środek na zabezpieczenie podwozia przed korozją polecacie? Ja bym oddał auto do zakładu który zajmuje się profesjonalnie zabezpieczaniem podwozi - tam jest dużo zamkniętych profili, w które trzeba wstrzyknąć odpowiedni środek pod dużym ciśnieniem - te marketowe preparaty w sprayu z rurką służą raczej do uspokojenia sumienia właściciela, a nie do rzeczywistego zabezpieczenia profili zamkniętych. Nawet jeśli ktoś by się zdecydował na taką samodzielną akcję na kanale (podnośniku), to takich preparatów trzeba kupić ze 30-40 szt. , człowiek umaże się jak świnia, a efekt jest wątpliwy...
EmixAnos 08-03-2024, 20:08 To w takim razie z montażu głośnika w drzwiach przesuwnych rezygnuję, pozostaje mi zamontować głośniki w drzwiach przednich i z tyłu na wysokości tylnej kanapy. Głośniki już zamówiłam (Pioneer TS-G1010F).
Jeśli chodzi o zabezpieczenie podwozia przed korozją, to w nadchodzącym tygodniu zadzwonię do najbliższych zakładów, które zajmują się w/w sprawą.
Dalsze postępy przy odnawianiu i wyjechaniu Transita na drogę opiszę już niebawem :)
wojtekjanus 09-03-2024, 10:20 Głośniki już zamówiłam (Pioneer TS-G1010F) To dobry wybór, zwłaszcza w odniesieniu do ceny. Szału może nie będzie, ale będzie przyzwoicie. W dużej mierze decydująca tu jest staranność montażu.
EmixAnos 17-05-2024, 16:30 Witam po 2-miesięcznej przerwie, tak na szybko (w skrócie) opiszę sytuację dotyczącą renowacji Transita z 1988 roku. Zrobione/wymienione zostały rzeczy takie jak:
- Zabezpieczenie podwozia przed korozją.
- Kupno i montaż głośników (Pioneer TS-G1010F).
- Kupno nowych emblematów (logotyp "Ford" na maskę i tylne drzwi i napis "Transit CL" na tylne drzwi).
Za te wszystkie w/w czynności/rzeczy zapłaciłam w sumie 3100 zł.
wojtekjanus 18-05-2024, 07:42 Czekamy z ciekawością na zdjęcia...
|
|