Witam,
Pacjent 1.6 125km 2011r
mam problem z dławiącym się silnikiem (problem występuje tylko na nierozgrzanym silniku, brak błędów) nowa cewka, świece nie pomogły więc zmieniłem sonde i była poprawa jedynie przez kilka dni.
pomocyyyyy :D

Witam, mam identyczny problem od dwóch lat. Samochód odwiedził kilku mechaników, żaden nie był w stanie określić przyczyny. Przy okazji wymieniono świece, cewkę, przewody, obie pierwsze sondy, przepływomierz, czujnik spalania stukowego, czujnik temp. silnika i parę innych rzeczy. Czyszczone wtryskiwacze i przepustnica. Nic nie pomogło. Brak jakichkolwiek błędów. Objaw tylko i wyłącznie na wystudzonym silniku, trwa to od 3-5 sekund, po czym wraca na właściwe obroty i można jechać. Są momenty kiedy mu się nic nie dzieje przez parę dni, nie wiem czy winowajcą całego zamieszania jest złej jakości paliwo.

ja gdzieś wyczytałem, że trzeba wymienić sondy przed katalizatorem i zaktualizować sterownik silnika.
Dziwne, że sporo osób się z tym boryka i nikt nie jest w stanie określić przyczyny

Ten sam problem. Od jakiegoś czasu auto zaczyna się dusić na zimnym przez pierwsze kilkanaście sekund i spokój. EGR, przepustnica wyczyszczona, filtry zawsze też zmieniane podręcznikowo. I nie wiem już co robić, bo łatwo wywalić naście tysięcy na remont, a przyczyna może być błaha.

Miałem z tym modelem i z tym silnikiem podobną sytuację opisaną w tym temacie:
https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=311289

Tylko dodatkowo oprócz "przytykania" się auta przy przyspieszaniu, falowania obrotów na biegu jałowym czy przygasania, wyrzucało błędy P0420, P2297 i P2298.

Wymieniłem wszystkie 4 sondy i katalizator. W 2021 roku wyszło za to 1600zł katalizator + 810zł za sondy Boscha. Po wymianie, check i błędy przestały się pojawiać, większość problemów z płynną jazdą również zniknęła. Dla pewności wyczyściłem jeszcze przepustnicę i po tych zabiegach od kwietnia 2021 auto jeździ bezproblemowo i bezobsługowo.

U mnie to kwestia tylko i wyłącznie zaraz po odpaleniu. Po tych kilku sekundach wariactwa jedzie normalnie, beż żadnych problemów. Właściwa moc, właściwe przyspieszanie. Był okres, że przez trzy tygodnie w styczniu to ustało, jakim cudem nie mam pojęcia. Teraz od kilku dni jest to na tyle intensywne, że potrafi z rury strzelić. Ewidentnie nieprawidłowa mieszanka. Błędów jak nie było tak nie ma.

Fakt, opisany problem na forum często się pojawia, generalnie jednego, skutecznego sposobu na rozwiązanie problemu nie ma, ale zastanawia mnie dlaczego przy kłopotach na zimnym silniku wymieniane są sondy sterujące? Przy problemach na ciepłym to bym jeszcze to zrozumiał. Mało tego, w opisach napraw rzadko lub wcale wspomina się o korektach i wykresach przebiegu pracy sond. Tak jakby było to robione trochę na zasadzie "u szwagra w Golfie pomogło , to i w tym wypadku pomoże". Biorąc pod uwagę że zastanawiamy się nad problemem w roczniku początkowym (2011) rozważenie kwestii aktualizacji softu na poczatek jest sensowne.

A to nie jest tak, że sonda ma grzałkę i jej zadaniem jest podgrzewanie na zimnym silniku.
Może to oto chodzi ,że te grzałki nie domagają.
Sam mam ten problem , ale bardzo delikatne jest to przydławienie , trwa dosłownie minutę po jeździe na zimnym silniku i tylko przy delikatnym dodawaniu gazu.
Właściwie mi to nie przeszkadza , raczej interesuje co za to odpowiada.

Przerwę w obwodzie grzałki system OBD powinien wyłapać. Aby sonda/sondy (silnik jak w temacie przed katem ma dwie) mogły poprawnie sterować składem mieszanki sam silnik musi mieć odpowiednią temperaturę i może tu test problem na zimnym silniku. Jak do tego dołoży się zimne zasysane powietrze rodzi się problem jeszcze większy. Sondy może zbyt wcześnie przejmują kontrole na składem mieszanki. Ciekawe co w uaktualnionym sofcie dla PCM zostało poprawione?

Skoro o aktualizacji softu mowa. Można to zrobić samemu, przez Forscan?

Na początek trzeba sprawdzić co masz, i co jest dostępne, jakie problemy rozwiązuje oraz czy nie powoduje nowych. Później poczytać np. to https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=319812 i forum Forscan. Na koniec skontaktować się z którymś z zacnych, doświadczonych kolegów na forum w tej sprawie. To wg mnie najlepsza droga, aby nie narobić sobie kłopotów. Podejście takie, że aktualny soft jest lepszy niż poprzedni, aktualizowanie dla samego aktualizowania to słaby pomysł, patrz np. sterowniki PC, soft do sprzętu diagnostycznego, upgrade firmware wszelakiego sprzętu.

Panowie udało mi się pozbyć dławienia silnika :) w moim przypadku aktualizacja sterownika PCM pomogła tak więc polecam zrobić taką aktualizację jeśli ktoś ma starą wersje jak ja(okazało się, że silnik dostawał zbyt bogatą mieszankę)
Koszt takiej aktualizacji to 250zł

[QUOTE=thesperado;3454449]" silnik musi mieć odpowiednią temperaturę i może tu test problem na zimnym silniku. Jak do tego dołoży się zimne zasysane powietrze rodzi się problem jeszcze większy."

Ja mam ten silnik + lpg, ale nie mam tego problemu. Jak jest mróz, pada mocny deszcz lub snieg to jeźdżę autem do pracy 3km w jedną stronę jak wejdę w menu licznika to pokazuje "jazda na zimnym silniku 95%". Problemów nie mam.

wiesz co, u mnie wyglądało to tak, że silnik dostawał zbyt bogatą mieszankę bo miałem najstarszą aktualizacje jaka była xD najnowsza rozwiązała problemy ;)

Problemów nie mam. Ja także, ale i nas może to dopaść. Jako, że mnie ten problem zainteresował pozwoliłem sobie na mały eksperyment. Wykorzystałem to, że zrobiło się ostatnio chłodniej i zostawiłem auto w miejscu, gdzie można od razu cisnąc po gazie. Okazało się że na zupełnie nierozgrzanym silniku i przy gwałtownym wciśnięciu pedału gazu jest taki moment, że silnik nie ciągnie. Zwolnienie i ponowne wciśnięcie gazu, idzie jak przecinak. Jak próbowałem powtórzyć to ruszając z miejsca, gdzie zwykle parkuje nic złego się nie działo, gdyż muszę spory kawałek przejechać, aby móc ostrzej przyspieszać, a poza tym zanim ruszę to zwykle pozwalam silnikowi chwile pochodzić na wolnych obrotach. Nie było także problemu gdy w zasadzie całkiem zimny silnikiem przyspieszałem, ale bez gwałtownego otwarcia przepustnicy. Wg mnie wniosek jest taki, że faktycznie starszy soft może źle ustawiać skład mieszanki tylko po zachowaniu samochodu stawiałbym raczej na zbyt ubogą.
Jest jeszcze kwestia VVT. Czy aby tam nie wprowadzono poprawek. Na początek jednak dobrze by było porównać to, co siedzi u nas w sterownikach PCM + rocznik + przebieg + info o tym tzw. dławieniu. Może po zebraniu tego do kupy pojawi się jakaś prawidłowość.

Co prawda napisale, że nie mam tego problemu, ale tak naprawdę jak jest zimny, a ja w wiekszości czasu auto mam w murowanym garażu, więc nie ważne czy garaż czy dwór, ale jak ruszam na zimnym to bywa przydławienie w pewnym momencie, ale według mnie jest to spowodowanie zmianą fazy rozrzadu ti-vct na zimnym silniku przy odpowiednich obrotach jakieś 3000rpm w zwyż.

albo soft, albo wariatory - klasyka w tym silniku - ale tak to jest jak się robi rozrząd po latach bez nich, bo niby Etis nie przewiduje.

Wg mnie wniosek jest taki, że faktycznie starszy soft może źle ustawiać skład mieszanki tylko po zachowaniu samochodu stawiałbym raczej na zbyt ubogą.




U mnie na kompie pokazało, że zbyt bogata mieszanka i czuć było, że go zalewa
i okazało się, że miałem najstarszą aktualizacje jaka była.

Powiem więcej - Ford doskonale wie, że pierwsze roczniki FF MK3 z Ti-VCT miały to samo oprogramowanie i korekcję wtrysków zarówno dla silnika 105 i 125 km, bo się inżynierom nie chciało zrobić dwóch map. Dlatego właśnie ta przypadłość z zalewaniem/przerywaniem/itd dotyczy częściej wersji 105 km, bo silnikowi stale brakowało tych 20 kuni, bo komp miał ustawienia na 125.

Miałem to samo przy przebiegu 90 tys 3 lata temu - wgrali mi w ASO nowe oprogramowanie, powiedzieli to, co wyżej napisałem, że generalnie Ford się tu nie popisał i powinna być akcja serwisowa według nich na wszystkie te silniki na update softu, ale nic z tym firma nie zrobiła. Auta przejadą kilkadziesiąt tys km, a potem zaczynają dziać się cyrki.

Po godzinie roboty wyjechałem z ASO autem jak nowe i uboższy o 3 stówki. Do dziś nic się nie dzieje w tym temacie, zrobiłem 25 tys km.

Także pierwsze co, to robić update softu. Jak to nie pomoże, to wina wariatorów.

Także pierwsze co, to robić update softu. Jak to nie pomoże, to wina wariatorów.
I dla tego rzuciłem pomysł aby porównać co komu siedzi w PCM i jakie to daje efekty w stosunku do przebiegu i rocznika. Ja musiałem się trochę nachodzić i nakombinować, aby to słynne dławienie zauważyć, bo przy normalnym używaniu samochodu nic złego nie zauważyłem. Póki co problem mnie omija, ale szkoda mi tych co pakują sporo kasy na wymianę niepotrzebnych elementów i dla tego próbuje coś w temacie dorzucić. Jeżeli faktycznie jest tak jak pisze AdoKrycha007 to lepiej zrobić aktualizację czy też rozprawić się z wariatorami niż wydawać kasę na 4 sondy, cewki, kable, świece, jakieś czujniki i cholera wie co jeszcze mechanikom przyjdzie do głowy.
okazało się, że miałem najstarszą aktualizacje jaka była.
Zapewne nie masz zapisane co to było, ale może podrzucisz co masz teraz.

Jeżeli faktycznie jest tak jak pisze AdoKrycha007 to lepiej zrobić aktualizację czy też rozprawić się z wariatorami niż wydawać kasę na 4 sondy, cewki, kable, świece, jakieś czujniki i cholera wie co jeszcze mechanikom przyjdzie do głowy.
Gdy zadzwoniłem do ASO, chłop mnie pierwsze spytał czy silnik nie EB i pierwsze roczniki. Powiedziałem tak, a on powiedział, żeby żadnych cewek nie ruszać, bo to tylko wina oprogramowania, które w pierwszych rocznikach nie było dopracowane z winy Forda i powiedział to, co napisałem wyżej. Kazał przyjechać i jak widać znał się na robocie, bo przyjechałem, zrobili co mówił i jest ok.

...

Dzisiaj zadzwoniłem do ASO w Krakowie, opisałem problem i zapytałem czy jest możliwość wgrania nowego softu. Pan skonsultował się z mechanikiem, oddzwonił i mówi, że owszem problem jest znany ale wiąże się to z wymianą pierwszej sondy. Mówię mu, Panie, ale u mnie obie pierwsze sondy wymienione na nowe Boscha i problem dalej występuje. Po czym stwierdził, że wymagana jest adaptacja tych sond, wykasowanie dotychczasowych nastawień. Nie za bardzo wiem czy w to wierzyć. Sonda raczej nie bierze udziału w momencie odpalania silnika, podczas którego dławienie występuje.

Może AdoKrycha007 da Ci namiar na ASO, gdzie go tak ładnie obsłużyli.Po czym stwierdził, że wymagana jest adaptacja tych sond, wykasowanie dotychczasowych nastawień. Nie za bardzo wiem czy w to wierzyć. Sonda raczej nie bierze udziału w momencie odpalania silnika, podczas którego dławienie występuje. Czy miał na myśli korekty? A przypadkiem zmiana kalibracji nie powoduje resetu korekt? Nawet jeśli nie, to reset jest mniejszym wyzwaniem niż nowa kalibracja. A tak w ogóle to próba, którą przeprowadziłem wskazuje, że w chwili gdy wymusiłem to dławienie (a musiałem starać się mocno), sondy nie brały udziału w sterowaniu silnikiem, gdyż ten pracował na podniesionych wolnych obrotach, spalanie 1 - 1,1 l/h na światłach przed prostą, na której przyspieszałem. Szkoda, że nie przełączyłem zegarów na odczyt cyfrowy temperatury silnika, przed tą zabawą. I ciekawe jak by pan wytłumaczył fakt, ze kiedy sondy sterują pracą silnika, spalanie na wolnych 0,6 - 0,7 l/h, nie ma opcji, aby silnik coś zdławiło.

witam miałem ostatnio podobny problem focus MK2 fl 2010 r 1.8b i oprócz tego że się czasem dławił i jeszcze na zimnym silniku mocno falowały obroty ...i wczoraj podpisałem compa i zero błędów ,więc odrazu przyszło mi do głowy "lewe powietrze"zacząłem szukać i znalazłem pęknięty wąż koło odmy pod kolektorem ssącym i dodatkowo pęknięty waz elastyczny idący od przepustnicy do filtra powietrza ,pęknięcie było nie widoczne dlatego że było pod opaska: ....wymieniłem waz elastyczny 50zl i wężyk od odmy i hula.pzdr

że owszem problem jest znany
I told ya.
ale wiąże się to z wymianą pierwszej sondy.
To prawda. to nie tylko proste wgranie nowej wersji softu, ale też adaptacja, plus ustawienie korekcji. Nie wystarczy mieć kabel i nowy soft by to samemu zrobić. Ford ma na to procedurę serwisową oznaczoną jakąś numeracją konkretną, i pod tym numerem oni wiedzą jakie czynności mają zrobić po kolei. nie pamiętam teraz mam to na zleceniu - "aktualizacja oprogramowania sterowaniem silnika TiVCT zgodnie z procedurą serwisową numer XXXX".

ja sondę miałem swoją nową w pudełku, dlatego za nią nie płaciłem. robiłem to w Wikar Kraków. Sonda w ASO kosztuje około 1100 zł.

I pytanie ile masz przebiegu i czy robiłeś z rozrządem wariatory. Ja robiłem, więc miałem pewność, że to przypadek o którym piszę.

Bump: witam miałem ostatnio podobny problem focus MK2 fl 2010 r 1.8b
to inny silnik - my tu mówimy o TiVCT 1,6 w wersji 105 lub 125 km.

Nie wystarczy mieć kabel i nowy soft by to samemu zrobić. Ford ma na to procedurę serwisową
I pewnie dlatego potrafimy sami to robić bez ASO :027:

oczywiście, niektórzy potrafią.
nie twierdzę, że nie !

I nie ma w tym żadnej magii która opisałeś.

widzę po postach na forum, jak co rusz domorosły informatyk z viakenem z alliexpress udupia samochód i płacze że mu nie działa :P

U mnie przebieg 100tys. Rozrząd robiony 2 lata temu, ale bez wariatorów.

U mnie przebieg 100tys. Rozrząd robiony 2 lata temu, ale bez wariatorów.
no to tutaj masz 50 na 50 szans.