Szukam właśnie sobie niedużego autka, typu 4-4.2m długości, które będzie podwyższone lub wręcz SUVem. Skoro jeżdżę Fordami od wielu lat, to sobie pomyślałem nad zakupem EcoSport 1.0 125KM, który nawet mi się podoba (a to ważne, aby człowiek na co dzień używał rzeczy, które mu się podobają :P).
Generalnie auto do kręcenia się wokół komina, 1 osoba lub 1+1 dziecko najczęściej. Może 10kkm rocznie.

I teraz doczytałem, że EcoSport już nie jest produkowany. Czy w takim razie warto myśleć o jego zakupie?

Ford w Europie to w ogóle ma dwa samochody na krzyż, oprócz dostawczych i mustanga to same suvy. Ten model widocznie ma zastępować Puma. Jeśli się podoba, to kupować :D

to napompowana fiesta, jezdza wiekszych skarg nie ma.. Jest tanszy niz Puma wiec warto

I to pompowanie mi się podoba [emoji3]
Puma to nie mój wygląd, jakaś taka "falista" mocno.

Chyba czas się pomału rozejrzeć, co rynek wtórny oferuje w tym zakresie...

Mam Kanadyjskiego 4x4 i z silnikiem 2.0 to jest opcja do przyjęcia. Jeśli samochód jest "doturbiony" trzeba się liczyć z awariami silnika, jednak jeśli chodzi o samochód to w dalszym ciągu będę podpisywał się obiema rękoma - tak Ecosport to samochód spełniony. Daje redę w górach - codziennie i nad morzem po plaży - też. W jakimś stopniu samochód niedoceniony i źle oceniany. Sprawdza się i polecam - choć dziwnie to brzmi [emoji41]

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

A jak z głośnością w środku przy prędkościach autostradowych rzędu 120-140km/h? Poziom S-Max/Mondeo to pewnie nie jest, ale daje jakoś radę?

5 lat ma moja żona. Jeździ do pracy codziennie i robi ok 40 km dziennie. Ma 54 tyś przejechane.Oprócz tego jazda po mieście. Była tylko jedna awaria przez te 5 lat. Moduł OBD przestał się komunikować. 600 zł z wymianą na nowy. To tyle. Mogę polecić bo się sprawdził.
Teraz czas na coś innego więc pewnie pójdzie na sprzedaż

Wysłane z mojego SM-N986B przy użyciu Tapatalka

Wszystko zależy od ceny.
Dwa lata temu stałem przed podobnym wyborem i kupiłem Ecosporta. Nie widziałem za dużo rywali w tej cenie z podobnym wyposażeniem (wtedy dałem 80k za wersję Active + grzanie tyłka + pikające lusterka).
Auto miało być dla żony jak mi się znudzi, ale jakoś został ze mną.
Żonie w tym roku kupiłem Captura i jeśli chodzi o wykonanie to mam wrażenie, że Renault jest lepsze od Forda.
Ford lubi wydawać różne dźwięki (poszukaj sobie wątki o nietrwałych łącznikach stabilizatora, gumach stabilizatora, luźnym zbiorniczku płynu chłodniczego, luźnych fotelach. skrzypiące boczki w drzwiach). Nie są to problemy Ecosporta, ale całej rodziny (Fiesta/Puma). Niedogodności te nadrabia natomiast frajdą z jazdy. Porównując z Capturem, tutaj wiem co dzieje się na jezdni. Silnik jest moim zdaniem mułowaty. Captur ma tylko 90 koni ale skrzynia jest lepiej dobrana i żwawiej startuje ze świateł.

Co do jazdy autostradą, to EcoSport jest głośny i pali około 8 litrów. Silnik sam w sobie jest bardzo cichy (w Capturze jest głośniejszy) ale strasznie słychać wiatr i opony. Ja wygłuszyłem nadkola i bagażnik i jest lepiej.