Witam
Mam problem z elektryką w Rangerze 2008 2,5 tdci. Zrobiłem zwarcie świateł cofania w efekcie czego zniknęły światła cofania, kierunkowskazy i przestały działać wskaźniki na desce rozdzielczej. Zgodnie z opisem bezpieczników odpowiedzialny za to jest bezpiecznik nr 9 ale jest sprawny. Kolejnym efektem jest brak świateł mijania przy włączaniu zapłonu, które zawsze załączały się automatycznie. Teraz, żeby włączyć światła mijania trzeba użyć włącznika przy kierownicy (ale dalej brak kierunków, wstecznego i nie działają wskazania na desce). Pod kierownicą słyszalny jest niezidentyfikowany dźwięk i rozładowuje się akumulator. Domyślam się, że jakieś zwarcie.
Czy przyczyną może być urządzenie odpowiedzialne za automatyczne włączanie świateł, czy może jeszcze coś innego? Gdzie szukać rozwiązania?

Jedź do dobrego elektryka bo tak, to szukanie igły w stogu siana. Możliwości jest pierdyliard: od wspomnianego bezpiecznika, poprzez przepalenie jakiejś wiązki w mało dostępnym miejscu, aż po uszkodzenie „komputera”. Gdybanie na forum niewiele da.