Cześć,
czy ktoś z Was stał przed podobnym wyborem?
Ford w wersji ST V6 po 2019, BMW X3 G01 20d + chip (raczej ten wybór), lub 30d.

Czy ma porównanie tych dwóch samochodów?

Ja na ten moment widzę to tak:
Za BMW:
- jakość wykończenia
- spasowanie
- "szycie na miarę"
- spalanie

Za Fordem:
- dynamika
- przestronność
- chyba niezawodność i koszty serwisowania

W Fordzie zniechęca mnie konieczność montażu LPG, ponieważ rocznie robię około 30 tysięcy kilometrów. Oraz to, że nie kupię raczej bezwypadkowego, ale taki, który ma mniejszą lub większą przygodę.

W BMW z kolei ewentualne koszty serwisu.

Jak oglądam filmy z serwisowania nowych diesli a szczególnie Audi i Bmw to włos mi się jerzy na głowie , dlatego ja poszedłem w klimaty ,, Benzyna Usa " w wersji -stare sprawdzone , unowocześnione - i nie żałuję.
Np taki 3,5 V6 tam nie ma się co popsuć !
W moim przypadku następny będzie też Usa w benzynie i napewno nie w małej pojemności które wymyślone i zrobione zostały na obce rynki zbytu.

Też jestem tego zdania co Robert. Jeździłem wcześniej Audi Q5 2.0 benzyna USA, było Ok, ale koszty serwisu, masakra. Przy przebiegu 35000 km magiel elektryczny mi się wysypał, elektronika, po roku użytkowania, bez powodu. Potem ktoś mnie namówił na Edge Titanium 3.5V6, w najbogatszej wersji, rewelacja, do gazu chyba stworzony. Obecnie latam ST 2020, to samo. Żadnych problemów, żadnych napraw. Ja bez gazu, dużych przebiegów nie robię a spalanie chyba do przyjęcia. 3.5V6 10-13 a ST 9-13l. Przelot do Chorwacji 3500 km średnia ST 9.4! A się nie wlokłem, raczej zawsze więcej niż można. W rodzinie to już czwarty EDGE, każdy zadowolony. Tylko ST i 3.5V6.

nic dodać nic ująć :) no może poza tym, że w domu mam 2 auta i to 2 USA i to 2 Fordy. Są to Escape i Edge w benzynie bez gazu. Nie sa to moje pierwsze auta z USA. Co prawda w moim wcześniejszym Escape z 2014 padła skrzynia przy przebiegu 60 tys.km ale uważam to za pech albo po prostu konsekwencją kolizji jeszcze z USA. Edka miałem 2.0 EB teraz 3,5 V6 i jestem mega zadowolony. Nastepny tez bedzie pewnie FORD albo Dodge :)

Dziękuję Wam za odpowiedzi.


Też jestem tego zdania co Robert. Jeździłem wcześniej Audi Q5 2.0 benzyna USA, było Ok, ale koszty serwisu, masakra. Przy przebiegu 35000 km magiel elektryczny mi się wysypał, elektronika, po roku użytkowania, bez powodu. Potem ktoś mnie namówił na Edge Titanium 3.5V6, w najbogatszej wersji, rewelacja, do gazu chyba stworzony. Obecnie latam ST 2020, to samo. Żadnych problemów, żadnych napraw. Ja bez gazu, dużych przebiegów nie robię a spalanie chyba do przyjęcia. 3.5V6 10-13 a ST 9-13l. Przelot do Chorwacji 3500 km średnia ST 9.4! A się nie wlokłem, raczej zawsze więcej niż można. W rodzinie to już czwarty EDGE, każdy zadowolony. Tylko ST i 3.5V6.

To niezły wynik spalania. ja raczej wszystko w trasie robię, więc te 9,5-10 do zaakceptowania. Jak długo go masz już - ile już nim przejechałeś?


Mam na oku dwa pojazdy Edge St 2.7:
- 1. z 2020 lekko uszkodzony bok z przodu, poduszki nie wybuchły, raczej zrobiony dobrze, części blacharskie z ASO
- 2. z 2019 lekko uszkodzony bok w okolicy tylnych drzwi, które zostały wymienione, ale wszystkie poduszki boczne i kurtyny wybuchły. Kurtyny wymienione na nowe z ASO, ale boczna pasażera na używkę i to mnie najbardziej zniechęca.

Przerabialiście temat wymiany poduszek? Czy używane mogą być problemem?

Kurtyny wymienione na nowe z ASO, ale boczna pasażera na używkę i to mnie najbardziej zniechęca.

Jeżeli rzeczywiście została wymieniona i była to zdemontowana niewystrzelona wcześniej z innego auta to nie ma się czego obawiać.

Średnia w ST 9,4, dobre farmazony, chyba jak się wleczesz za tirem krajówką.

Ja tak właśnie jeżdżę, więc dla mnie spalanie będzie ok. Dzięki za precyzyjność.