Witam. Zwracam się uprzejmie z prośba o pomoc w rozwiązaniu problemu dot. rozrządu w focusie mk2 2.0 tdci 136KM. W zeszłym tygodniu zabrałem się za wymianę rozrządu. Oczywiście wcześniej poczytałem co i jak żeby nie było problemów w trakcie roboty. Zablokowałem wiec koło walka rozrzadu, koło zamachowe wału, ale śruba koła pasowego miała tyle kleju ze było ciężko ja odkręcić. Podczas odkręcania prawdopodobnie blokada koła zamachowego puściła i koło rozrzadu wału korbowego przestawiło się o kilka ząbków względem koła walka rozrzadu. No wiec zrzuciłem pasek, koło walka dalej było na blokadzie( z nim się nic nie działo) a koło zamachowe walu cofnąlem i wsadziłem blokadę. Następnie założyłem nowy zestaw rozrzadu, dokrecilem rolke , napinacz, wcześniej ustawiłem dolne koło na klinie maksymalnie w lewo. Zwolniłem napinacz , obróciłem pare razy wałem za dolne koło w prawo i zaobserwowałem dziwne zjawisko. Otóż rozrzad luzuje się i napina ( wskazówka na napinaczu pracuje góra dół) a na kołach rozrzadu co 1/3 widać i słychać przeskok spowodowany luzem koła rozrzadu na tym klinie na wale korbowym. Nie wiem co się dzieje ale tak chyba nie powinno być , auta nie odpalałem , boje się ze tłoki spotkają się z zaworami. Proszę o pomoc bo już auto tydzień stoi i nie wiem co dalej…pozdrawiam.

Poniżej wklejam link do filmu na którym zobrazowalem swoj problem. Nie rozumiem gdzie zrobiłem błąd składając to do kupy. Przecież obydwa koła mam zablokowane. Zębatka dolna maksymalnie cofnięta w prawo( wcześniej pisałem ze w lewo) Zwalniam napinacz , obracam wałem i koło dolne rozrzadu przesuwa się w pewnych cyklach obrotu wału raz w lewo raz w prawo. Ja rozumiem ze po coś to koło pływające wymyślili żeby się przesuwało ale czy taki przeskoki nie spowodują ścięcia wpustu lub zniszczenia koła co doprowadzi do spotkania zaworów z tlokami. Wypowie się ktoś? https://youtu.be/ol0ACabiMQE

Trzeba na blokadach założyć osłonę na dole i dokręcić koło pasowe (blokując porządnie wał, jest o tym na filmie). Dopiero wtedy zdjąć blokady, zrobić minimum dwa obroty wałem (lub wielokrotność 2) i sprawdzić poprawność napięcia oraz ustawienia (możliwość założenia blokad). Kręcenie wałem z luźnym kołem jest po nic, dodatkowo zawsze piszą, żeby nie obracać wałem w przeciwnym kierunku.
https://www.youtube.com/watch?v=bVOYmqb9CZU
Od 16:00 minuty o tym.

To już jest jakiś trop. Dokręcenie koła pasowego wału dodatkowo może spowodować wykasowanie tego luzu w stopniu ze zębatka będzie przeskakiwać na klinie w niezauważalny sposób. O tym nie pomyślałem żeby skręcić to na gotowo . Po prostu wcześniej zanim to podkładam chciałem mieć obraz sytuacji..jak widać błędny obraz. Podokręcać i dam znać. Za ta wskazówkę dziękuje.

Nic nie będzie przeskakiwać, bo ten wpust po skręceniu nie przenosi obciążeń, dokręcenie śruby powoduje powstanie siły tarcia między kołem i wałem i tym sposobem ruch wału przenosi się na pasek.

Następnie założyłem nowy zestaw rozrzadu, dokrecilem rolke , napinacz, wcześniej ustawiłem dolne koło na klinie maksymalnie w lewo. Zwolniłem napinacz , obróciłem pare razy wałem za dolne koło w prawo i zaobserwowałem dziwne zjawisko. Otóż rozrzad luzuje się i napina ( wskazówka na napinaczu pracuje góra dół) a na kołach rozrzadu co 1/3 widać i słychać przeskok spowodowany luzem koła rozrzadu na tym klinie na wale korbowym.
I ani słowa o nowej śrubie centralnej, momencie i kącie jej dokręcenia.

Panie dobry....
przecież obecnie koło na wale NIE JEST NICZYM trzymane.
Więc jak na filmie przechodzisz kluczem za GMP któregoś tłoka (z tego powodu tłok nagle odbija i Tobie klucz), to nagle wał jest mocno pchany i rusza się na klinie.
Ten klin to taki niby wymysł Forda, który "pomaga" ustawić prawidłowo pasek. W teorii powinieneś ustawić je maks do prawej, założyć rozrząd i przy napinaniu koło wejdzie mniej więcej na środek tego klina.

Moja rada jako człowieka, który wymienił w życiu kilka rozrządów z większości bez żadnych blokad: póki wał nie skręcony to nie szalej z kręceniem tym. Nie ma to sensu.

Skręć wał i wtedy próbuj kręcić kluczem. Jak nie będzie nic się działo to odpalaj. Powinno być spoko.
W kwestii dokręcenia śruby na wale to jak wymieniałem ten rozrząd w mk2, to olałem klucze dyn i dokręciłem na zasadzie "ile fabryka".

Po dokręceniu wału, zrób 2 obroty i skontroluj napięcie paska - zwykle spada i to nawet poza obszar widełek, bo pasek układa się w zębach i traci nieco napięcia.

No właśnie w kwesti dokręcenia śruby wału nie wiem z jakim momentem to dokręcić ale może powinno to być tak jak cezarg napisał do oporu ale z wyczuciem. Złożyłem to na nowym rozrządzie Continentala i śruby nowej nie było. Czy coś się stanie jeżeli złoże to na starej śrubie? Czy definitywnie trzeba założyć nowa??

Nic się nie stanie. Wyczyść starą śrubę z kleju, daj nowy klej niebieski i skręć - jak wolisz, z dynamo albo na wyczucie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Chiało się oszczędzić pare stów, a teraz HELP :P tak to się kończy jak się nie ma wiedzy i sprzętu, dla pzykładu mam forscana i odpowiedni kabel, ale sam nic nie programuje bo nie umiem, jadę do kogoś tko się na tym zna, płacę i mam pewność że będzie dobrze.
Powodzenia.

Masz racje ze chciałem zaoszczędzić ale wymiany rozrzadu nie uważam za robotę nie do przebrniecia. Wiadomo, ze trzeba się tutaj mocno skupić ale zrobiłem już kilka rozrządow m.in Opel 1.9 cdti , Focus 1.6 duratec , peugeot 206 1.6 i wszystko gra do dzisiaj. Tutaj zaskoczył mnie ten wpust pływający i tyle. Nie znalazł sie jeszcze taki co by wszystko wiedział , a na pewno nie ja. Założyłem wiec ten wątek żeby poradzić sie mądrzejszych na tym forum i tyle. Zamiast wyłożyć kasę na stół wolałem sam zmierzyć się z tematem.

Mnie Auto Data podaje 70Nm + 62 stopnie, nowa śruba + klej, gdybyś chciał użyć dynama. Ktoś potwierdzi? Inna sprawa, że dołożenie co nieco od siebie nie powinno zaszkodzić. Co do śruby nie zajmę stanowiska, bo są podobne dylematy przy śrubach głowicy i korbowodów i każdy decyduje sam.

płacę i mam pewność że będzie dobrze
Jak się ma zaufanych ludzi :(

Jutro od rana działam, dziękuje wszystkim forumowiczom za cenne wskazówki. Może coś z tego bedzie… bynajmniej jest światełko w tunelu :)

Rozrzad skręcony. Koło pąsowe wału korbowego dokręcone. Poduszka silnika przyłapana i auto zapaliło :) zaraz zgasło..procedura odpowietrzania układu paliwowego poprzez powrót do baku zadziałała. Pali ładnie. Nic się nie dzieje. Napięcie napinacza oscyluje w granicy wciecia, także sukces..jeszcze tylko egr na stół bo wywala blad P0490 . Także dziękuje wszystkim forumowiczom za cenne rady.

No i ekstra.

Do odpowietrzania ten silnik jest niestety ciężki :/ Ja zwykle próbowałem pompować pompką przez przelew z pompy CR, ale szło to opornie. Ford pożałował na pompkę w zbiorniku niestety