Zobacz pełną wersję : [Focus 2018- ] Ładowanie akumulatora bez odłączania klem
Witam, i z góry przepraszam za pytanie dyletanta.
Mam Focusa 1.5 EB A8 z 2019 roku. Ostatnio samochód coraz częściej daje oznaki, że akumulator jest niedoładowany. Jeżdżę niewiele, akumulator ma już 4 lata, więc pomyślałem że spróbuję go podładować.
I tutaj pytanie, czy można to zrobić bezpiecznie (dla elektroniki) bez odłączania klem akumulatora? Mam ładowarę mikroprocesorową Osram BATTERYcharge 908.
Ew. jeśli akumulator powinien zostać odłączony, czy wiąże się to z koniecznością programowania na nowo jakichś ustawień w samochodzie?
grzechu913 29-12-2023, 14:44 Jak masz mikroprocesorowa to nie powinna zrobić krzywdy ,bo max przy 15.8 V się wyłączy ,a przeważnie poniżej 15V ,kwestia jaki tryb włączysz.
Co do odłączenia Aku ,to jedynie licznik z spalaniem się skasuje,silnik i skrzynia w czasie jazdy lapnie parametry ,więc nie ma zle.
Ja ładuje raz na jakiś czas cetekiem i nigdy nie odpinam Aku.
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
clubGRANT 29-12-2023, 17:03 Też jeżdzę mało i raz w miesiącu podładowywuje albo cetkiem albo zwykłym prostownikiem - to jest nie istotne jakim prostownikiem ładujesz w aucie ponieważ prostownik nie daje więcej jak 16v oraz elektronika po kilku minutach bezczynności przechodzi w uśpienie.
Polecam dwa razy w roku odsiarczyć aku wyjmując go z auta - ctek = recond, inne nie wiem, ale ctek wali max 15,8v.
Zawsze jak się boimy o instalację a nie chcemy targać całego akumulatora, możemy pozostać na odpięciu klemy minusowej. A jak nie chcemy tracić ustawień komputera, na moment przed odłączeniem wystarczy podłączyć równolegle z akumulatorem rozruchowym jakiś mały akumulator np. żelowy do UPSa - i wtedy dopiero odpiąć klemę.
clubGRANT 30-12-2023, 13:10 hindus chyba coś ci się pomyliło w mk3, nie wiem jak u ciebie, ale u mnie bardzo ciężko odłączyć kleme masoweą, acz kolwiek jest to niewygodne - osłony obudowy, ciasno, więc lepiej odłączyć plusową izolując ją. Sam akumulator jest też ciężko wyjąć o czym przekonał się 2 lata temu gość za sklepu z aku.
Zasada wyjmowania akumulatora w mk2 i mk3 jest w zasadzie taka sama.
W mk2 łatwiej zdemontować podszybie co i tak mało kto robi. A odkręcenie masy od nadwozia w mk2... chyba jednak łatwiej odkręcić w mk3.
Wracając do tematu, bezpieczniej jest odłączyć klemę. Zawsze tak robię.
to jest nie istotne jakim prostownikiem ładujesz w aucie ponieważ prostownik nie daje więcej jak 16vTo jest bardzo istotne jakim prostownikiem ładujesz. Inaczej. Nie powinno się ładować żadnym prostownikiem akumulatora podłączonego w aucie. Zwykły prostownik nie oferuje żadnej kontroli nad napięciem ładowania. Im wyższe napięcie w sieci tym więcej pójdzie na akumulator. Natomiast można ładować ładowarką, która elektronicznie kontroluje napięcie ładowania i przy dojściu do max napięcia to ładowanie wyłącza. Ale to i też na własną odpowiedzialność. Zawsze się coś może zepsuć w ładowarce.
W mk2 łatwiej zdemontować podszybie co i tak mało kto robi.W mk2 w przypadku benzyny nie trzeba nic specjalnie demontować aby wyjąć akumulator. Wystarczy tylko odkręcić klemy, uchwyt akumulatora i zdjąć plastikową obudowę akumulatora. Teraz robię to już w 5 min.
Jednak ładowarką z podłączonym akumulatorem można jedynie podładować akumulator. Takie ładowanie do pełna to już tylko poza autem. Bo trzeba wtedy zadać akumulatorowi wyższe napięcie w końcowej fazie ładowania. A takie napięcie dla auta już nie będzie bezpieczne.
grzechu913 31-12-2023, 13:37 Niestety ,tradycyjny prostownik,bez jakiejś kontroli( elektronicznej) czy to własnego nadzoru ,jest niebezpiecznym ładowaniem . Bez problemu idzie przeciągnąć ponad 16.3V ,kwestia prostownika,i jak kolega pisał napięcia w sieci .
Każdy powinien to robić na własną odpowiedzialność ,mikroprocesorowe są powiedzmy w 90 paru procentach bezpieczne ,więc można pozostawić w samochodzie ,bez odpinania i wyciągania Aku.
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
konieczko5 31-12-2023, 15:00 ...
papkin44 31-12-2023, 16:10 Niestety ,tradycyjny prostownik,bez jakiejś kontroli( elektronicznej) czy to własnego nadzoru ,jest niebezpiecznym ładowaniem.3 lata temu miałem w piwnicy pożar z tego powodu, na szczęście spalił się tylko sam akumulator i przewody, ale dymu było sporo, okopcone ściany i sufit.mikroprocesorowe są powiedzmy w 90 paru procentach bezpieczneDlatego teraz używam takiego:https://i.imgur.com/hxRndeF.png...nie jest to reklama, chodzi mi o każdą tego typu ładowarkę.
Całe życie w żadnym z samochodów niczego nie odłączam i zawsze jest ok.
|
|