Kilka dni temu zauważyłem, że w zbiorniczku wyrównawczym zaczyna wrzeć płyn chłodzący, nawet po przejechaniu krótkiego odcinka. Pod autem sucho, na desce żadnych błędów, wskaźnik temperatury silnika w połowie (w normie). Dziś zawiozłem focusa do mechanika, wymienił płyn w układzie, nie stwierdził wycieków, ubytków itd. Po przyjeździe do domu w zbiorniczku płynu chłodzącego znowu zauważyłem lekkie bulgotanie... Czy ktoś mi może pomóc, proszę...

Włącz podczas jazdy menu serwisowe licznika i tam patrz na temperaturę. Wskaźnik będzie stał aż do 120 stopni.

Ok, a w jaki sposób pomoże to w usunięciu usterki, nie jestem mechanikiem... dlatego piszę na forum, bo chcę dowiedzieć się co może być przyczyną usterki, a nie jak sprawdzić temperaturę...

To się może dowiemy, czy płyn się gotuje od temperatury i do wymiany termostat, czy to ciśnienie z cylindra i UPG w najlepszym razie.

nie jestem mechanikiem... Ok, więc masz prawo nie wiedzieć, że aby usunąć usterkę, która może mieć kilka przyczyn, trzeba po kolei eliminować możliwe przyczyny
w jaki sposób pomoże to w usunięciu usterki To, co proponuje kolega pomoże wyeliminować jedną z możliwych przyczyn twojego problemu.
chcę dowiedzieć się co może być przyczyną usterki
Jeśli w ogóle jest jakaś usterka. Piszę tak ponieważ silnik, który posiadasz nagrzewa się się stosunkowo szybko w obecnych temperaturach. Wskaźnik temperatury pokazuje co chce, a nie rzeczywistą temperaturę, więc propozycja kolegi ma sens. Trzeba sprawdzić w jakich temperaturach twój silnik pracuje. To niby wrzenie może być np. z powodu temperatury, a ta z kolei może być z powodu niesprawnego termostatu, niskiej wydajności pompy, jakiejś niedrożności układu, ale także są możliwe inne powody.
Jednym z nich może być dostawanie się spalin do układu chłodzenie. Można to sprawdzić za pomocą testu CO2.
Kolejna przyczyna to zbyt wczesne wrzenie płynu chłodzącego. Prawidłowy płyn chłodzący ma temp. wrzenia ok. 105 st.C, w zależności od rodzaju. Do tego w układzie chłodzenia panuje podwyższone ciśnienie, które ustalane jest zaworem w korku zbiornika odgazowującego zwanego potocznie wyrównawczym. To ciśnienie jak wiadomo z fizyki podnosi temp. wrzenia. Wniosek, korek i płyn muszą być poprawne
Czy ktoś mi może pomóc, proszę...
Pomóż sam sobie i zrób to co proponuje tomao i opisz co zauważyłeś i będziemy dalej razem główkować.

Dzięki Tomao, dzięki Thesperado...spróbuję pomóc sobie sam, ale będę Was męczył pytaniami jeżeli coś będzie niejasne....pozdrawiam

Bump: A jescze pytanie, czy ten test temperatury mam robić zaraz po odpaleniu silnika, czy jak już trochę popracuje.... mam też komputer do podłączenia do OBD, więc można porównać dane z testu serwisowego i komputera... chyba? i sprawdzić czy się mocno różnią.?

Licznik przełączasz w tzw. tryb serwisowy przed odpaleniem silnika, odnajdujesz odczyt temperatury cieczy i jedziesz sobie, ale zamiast wskazań przebiegu, spalania itp. widzisz jak rośnie temperatura podczas jazdy lub też spada. Podłączanie interfejsu do ODB nie ma sensu ponieważ, bo to co widzisz na wyświetlaczu licznika, to to samo co przedstawia PID temperatury w programie diagnostycznym, a lepiej podczas jazdy zerkać na wyświetlacz licznika. Po wyłączeniu zapłonu wszystko wraca do stanu "normalnego". Pisanie jak uruchomić tryb serwisowy nie ma sensu. Wszystko jest YT. Kilka takich przejazdów i będzie wiadomo jak zachowuje się temperatura i kiedy włącza się i wyłącza wentylator na chłodnicy. Nie jestem pewien, ale chyba można zaobserwować nawet moment otwarcia termostatu. Jedyny kłopot to klima. Lepiej jej w trakcie takiej jazdy niby testowej nie używać bo działający wentylator zrobi trochę zamieszania.

Badałem w zimie wskazania parametru "engine temp" w menu testowym zegarów. Przy temperaturze 0 stopni podawał wartość z zakresu 35-40 stopni C. Przy termostacie bez grzałki (brak wiązki zasilającej) to nie wiem jakie wartości generuje licznik.
Sprawdzę jutro, jak ta różnica "PLUS 35-40 stopni" wygląda na zimnym silniku przy otoczeniu 15-20 stopni.

...

Co by nie napisać jedno jest pewne. Wartość PID-u temperatury decyduje o włączeniu i wyłączeniu wentylatora chłodnicy i ja lepszego pomysłu nie mam, aby zacząć szukać rozwiązania ewentualnego problemu. Nawet test CO2 zrobiłbym w drugiej kolejności. Dolne zakresy wskazań w tym przypadku są mniej istotne, bardzie górne, oraz moment włączenia i wyłączenia wentylatora, co widać na wskazaniach wyświetlacza jak na dłoni. A jeszcze dodam że w zasadzie także można ocenić kiedy samochód się zatrzymał, oraz kiedy ruszył, przynajmniej tak jest w moim przypadku, oczywiście z pewną zwłoką.

Witam ponownie,
sytuacja z moim focusem wygląda tak... Dzisiaj przejechałem nim ok 40 km w cyklu mieszanym (miasto, trasa pozamiejska). Przy uruchamianiu trybu serwisowego /silnika komputer pokazał mi na początku temp. ok 30 stopni C. W czasie jazdy temperatura rosła. Przy około 86st C zauważyłem że na kilka chwil spadła do 85/84 st. Później w trakcie całej jazdy licznik stał jakby zamurowany na 90st, raz tylko doszło do 93st. Zatrzymałem się na stacji benzynowej po ok 30 kilku kilometrach, by zatankować i wtedy temperatura pokazywała 93stC. Później podjechałem już ok kilometra do garażu, auto stało jeszcze chwilę pod garażem z włączonym silnikiem. Przy samym wjeżdżaniu zauważyłem że komputer zaczął pokazywać 100st, ale za chwilę temp. już spadała do 99/98st. Co teraz z tym fantem robić?
Czy mam się bać? Czy dalej jeździć i obserwować :) Aha, przed wyłączeniem silnika zajrzałem jeszcze pod maskę i z jednej strony zbiorniczka widać było lekkie wrzenie/ bąbelkowanie...

Temperatury wyglądają normalnie, na postoju przy ok 105 stopniach pewnie włączyłby się wentylator. Może wystarczy wymienić korek zbiorniczka? Ale jeśli płynu nie ubywa, to chyba wszystko w normie.

Dzięki, a co z tym wrzeniem...Czy to normalne?

Pytanie o jakość i kondycje płynu ????

Rocznik 2017, jeśli to ori płyn to ja bym tutaj nie szukał przyczyny…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dokładnie. Płyn, a bardziej jego jakość. Zwłaszcza że aso co najwyżej dolewa podczas obsługi a nie wymienia. Z moich doświadczeń: wiem że diesel, jasnym jest przebieg ale przy pomiarze krzepliwości wyszło -25st.C. Dwa razy wymieniany rozrząd i na fakturach 2x dolewka. Też 2017 rocznik.

Płyn? A co było w pierwszym poście?
Dziś zawiozłem focusa do mechanika, wymienił płyn w układzie, nie stwierdził wycieków,
Później podjechałem już ok kilometra do garażu, auto stało jeszcze chwilę pod garażem z włączonym silnikiem. Przy samym wjeżdżaniu zauważyłem że komputer zaczął pokazywać 100st, ale za chwilę temp. już spadała do 99/98st.
A to mi wygląda na włączenie wentylatora i później jego wyłączenie, a przynajmniej to tak to się odbywa w moim FF3. Tak więc wydaje się być OK. Teraz pozostają dwie rzeczy do sprawdzenia, aby kolega zaznał spokoju.
1. Sprawdzić, jak się ma te 100 st.C na wyświetlaczu do rzeczywistej temperatury, ale by to zrobić to albo termometr laserowy, albo podmiana czujnika temperatury na inny, pod warunkiem, że ten będzie sprawny.
2. Sprawdzić w innych pojazdach (np. naszych) jak zachowuje się płyn w zbiorniku w okolicy 100 st.C. Osobiście używam Fordów z silnikami Sigma/Duratec parę lat i do głowy mi nie przyszło, aby coś takiego robić, ale jak można pomóc to czemu nie.
Sama ilość kilometrów, która została zrobiona bez przygód także wskazuje, że najgorzej to nie jest.

jak po nocnym postoju w menu serwisowym będzie duża różnica pomiędzy temp. zewn, a płynem chłodniczym to czujnik oszukuje (nie ma on wpływu na gotowanie się płynu).Dziś przy temp. 22 i pojeżdżeniu jakieś pół godziny wyświetlacz menu testowego pokazał 133 st. płynu :mrgreen: Na wskaźniku niezmiennie ~90.

https://i.imgur.com/akzCr6J.png

Tak więc ewidentnie są przekłamania podawanych wartości, bo jeśli im wierzyć, miałbym już gotowanie silnika i wskazówkę na 120 st. C.

Jedyne sensowne wytłumaczenie: 133 to temp. oleju "szacowana" przez ECU na podstawie wartości wgranych do pamięci, odwzorowujących termodynamikę oleju (fizycznie brak czujnika temp. oleju). Natomiast wskazówka podaje przybliżone wartości z czujnika temp. na wylocie głowicy.

Wypada podziękować za inicjatywę oraz wkład, ale aby się nie namieszało proponuję póki co skupić się na odczytach z FF3 i jeśli to możliwe z Sigmy lub przynajmniej ograniczyć się do Pb. To co pokazał papkin44 to także jakiś kanał, ale w tym wypadku porównałbym ten odczyt z tym co widzi program diagnostyczny. Fiestę 7 i FF3 porównywałem i odczyty z wyświetlacza i programów diagnostycznych były takie same. Jak mi się uda jutro ruszyć gdzieś dalej, tak by silnik złapał temperaturę to zajrzę pod maskę by zobaczyć co się dzieje w nieszczęsnym zbiorniku.

...

Co teraz z tym fantem robić?
Wygląda, że nic. U mnie jest tak. Przy rozruchu zimnego temp. cieczy zbliżona do temp. otoczenia. Jazda, niestety rekreacyjna, a nie autostradowa, obroty silnika w okolicy 2000 obr/min, temperatura rośnie bez względu na to czy auto stoi czy też jedzie do temp 86 st. C. Później następuje otwarcie termostatu i temperatura spada podczas jazdy do ok. 84 st. C. Przy hamowaniu silnikiem spada trochę niżej, a na postoju, na światłach i przyspieszaniu rośnie i nie przekracza 90 st. C. Na postoju dochodzi do 100 st. C, włącza się wentylator i temp. spada do 98 st. C i tak w kółko.
Aha, przed wyłączeniem silnika zajrzałem jeszcze pod maskę i z jednej strony zbiorniczka widać było lekkie wrzenie/ bąbelkowanie...
Przy pracującym silniku jest lekkie bąbelkowanie w okolicy narożnika zbiornika, gdzie dochodzą przewody odpowietrzające układ chłodzenie. Po wyłączeniu silnika zjawisko znika. Jak pisałem wcześniej ten zbiornik to zbiornik odgazowujący, a nie wyrównawczy, jak potocznie się nazywa. Wyrównawczy to był swojego czasu we Fiacie 125 lub Polonezie, gdzie zasada działanie tego ustrojstwa była zupełnie inna.

Co dalej, to decyzja należy do Ciebie i twojego mechanika, gdyż na odległość trudno o konkrety.

...

Jazda jeździe nierówna, temperatura otoczenia także. Może jest tak, że mój termostat otwiera się trochę zbyt "nerwowo", za mało danych by wyciągać wnioski. Silniki także nieco rożne, mój 125 KM a kolegi 105 KM. Nie mniej tajemnica tego bąbelkowania wygląda tak, że w miejscu, które opisałem widać taki efekt, który zaowocował tym tematem, ale moim zdaniem to co widać, to płyn chłodniczy wydostający się z odpowietrzenia wraz pęcherzami powietrza, które są naturalne (zjawisko kawitacji), i który zaniepokoił kolegę.
Tak czy siak możne sobie jeszcze poobserwować temperaturkę podczas jazdy w rożnych warunkach drogowych i temperaturach otoczenia.

Kiedyś dla papkina44 pisałem, że u niego czujnik przekłamuje (dużo zawyża).Masz rację, zawyża o około 40 stopni. Sprawdzone dziś przed uruchomieniem. Problem w tym, że w zimie podmieniłem czujnik na nowy (używany ze starego silnika). Poprzedni też był sprawny, bo testowałem oporność miernikiem w różnych temp. wg tabeli z jakiegoś forum ruskiego.