Problemem jest oświetlenie wewnętrzne, które świeci cały czas gdy wyłącznik lampy wewnętrznej jest ustawiony w pozycji środkowej. W tej pozycji lampa powinna świecić tylko gdy są otwarte drzwi. Co sprawdzić na początku?

[...]
Co sprawdzić na początku?

Witam

Na początek - najprościej:
- wyjąć lampkę i sprawdzić kostkę (po odłączeniu lampki)
wtedy będziemy mieli wnioski czy problem w lampce czy w instalacji

pozdrawiam
Arturek

Wygląda na to że we wszystkich zamkach wyłączniki zwierające do masy są uszkodzone i nie zamykają obwodu przy zamkniętych drzwiach. Da się naprawić czy trzeba wymienić całe zamki ?

Witam

Mało prawdopodobne - sprawdzałbym wiązkę idąc od lampki

Trzeba by sprawdzać dany odcinek (od kostki do kostki),
czy nie ma przetarcia i zwarcia do masy

Najbardziej podejrzana wiązka klapy przy przejściu z nadwozia do klapy - zlokalizować kostkę
po stronie nadwozia, rozpiąć i sprawdzić reakcję

https://i.imgur.com/SOWutTZ.jpg

pozdrawiam
Arturek

Wygląda na to że we wszystkich zamkach wyłączniki zwierające do masy są uszkodzone i nie zamykają obwodu przy zamkniętych drzwiach.

Gdyby tak było, to pojawiłby się sygnał otwartych drzwi w zegarach. W wersji bez komputera prosta kontrolka drzwi, w wersji z komputerem informacja o które drzwi chodzi.

Pomocna może być lampka bagażnika. Jak nie świeci, to winna jest sama przednia lampka. Używki na Allegro są po góra kilkadziesiąt złotych.
Gdyby padła masa lampki przedniej, to nie działały by np elektryczne szyby, bo to ta sama masa.

btw:
arturek - w Fieście nie ma tylnej lampki, nigdy takiej fabrycznej nie było. Jest tylko przednia.

Gdyby padła masa lampki przedniej,.

No ale właśnie masa nie padła, jest - że tak powiem - nawet jej nadmiar :mrgreen:
Mam jeszcze taką hipotezę: uszkodził się (niby mało używany, ale któż to wie...) sam przełącznik w lampie i niezależnie od położenia podaje masę do lampy.
Natomiast diagnostykę można też - jak zasugerował kolega arturek - zacząć od samej lampy i po odłączeniu kostki z masami pomierzyć, czy jest masa w miejscu, gdzie jej po zamknięciu drzwi być nie powinno - wtedy będzie wiadomo, czego szukać.

U mnie identyczna sytuacja, ale tylko przy prawidłowym założeniu klosza. Jak nie docisnę klosza do końca działa prawidłowo.
Nie chciało mi się dochodzić gdzie coś w lampie zwiera, Cztery lada tak jeżdżę.
W tym stanie i przełącznik działa prawidłowo.

[...]
arturek - w Fieście nie ma tylnej lampki, nigdy takiej fabrycznej nie było. Jest tylko przednia.

Witam
Szanowny kolego - ja cały czas pisałem o sprawdzeniu WIĄZKI,
dlatego wstawiłem foto, na którym ważny jest schemat kostki a nie lampki

Dałem zdjęcie poglądowe które akurat miałem pod ręką => pochodzi z mojego opisu,
dotyczącego Focusa mk1 i ten opis jest dostępny na forum

http://www.fordclubpolska.org/pliki/oswietlenie_wnetrza.pdf

2) Po drugie - Fiesta mk6

a) oświetlnie tylnej kanapy

https://i.imgur.com/XRzVXBk.jpg

b) podświetlenie zapalniczki

https://i.imgur.com/Ndlij6v.jpg

c) nie mam zdjęcia:
- jest podświetlenie schowka pasażera

pozdrawiam
Arturek

Przełącznik od lampki działa w ten sposób.
W pozycji lewej lampka jest wyłączona czyli tak jak powinno być.
W pozycji środkowej powinna gasnąć po zamknięciu drzwi, a nie gaśnie.
W pozycji prawej świeci cały czas na wymuszeniu, tak jak powinno być.
Kontrolka na zegarach się nie świeci po otwarciu drzwi.

Pod spodem jest schemat oświetlenia wewnętrznego fiesta mk6.
Z tego co widzę po zamknięci drzwi przełączniki zwierają do masy a nie na otwartych drzwiach. Czy ja ma zły schemat ?
Lampkę i kostkę sprawdzę w najbliższym czasie.
Dziękuję za odpowiedzi.

2) Po drugie - Fiesta mk6

a) oświetlnie tylnej kanapy

b) podświetlenie zapalniczki

c) nie mam zdjęcia:
- jest podświetlenie schowka pasażera




Wszystko pięknie, to co pokazujesz to samoróbki. Występują w pojedynczych pojazdach. Podświetlenie schowka sam robiłem u siebie, wykorzystałem lampkę i włącznik z Focusa. Potem kilka osób to skopiowało.
Tak samo jak podświetlenie nóg, itd.

Powyższe rzeczy łącznie z lampką na tył nie występowały fabrycznie, czego jestem pewien na 100%:
Nie ma tego w specyfikacji technicznej dla Fiesty. Owszem, tylna lampka (czy np podświetlenie nóg) jest w bliźniaczym Fusion, ale nie w Fieście.
Mam w domu ogrom broszur (katalogów) papierowych i cenników Fiest przedlift/polift z wielu krajów (Polska, Niemcy, Francja, Austria, Anglia, a nawet RPA i Australia) i nigdzie nie pojawiły się takie gadżety/dodatki jak powyżej dla Fiesty.

Bump:
Pod spodem jest schemat oświetlenia wewnętrznego fiesta mk6.
.

Tu masz czytelny schemat:

https://fiesta-mk6.pl/in/schematy/oswietelenie-wnetrza-fiesta-mk6.jpg

Gdyby była awaria jakiegoś czujnika w drzwiach (zdarza się, wiele osób się skarżyło), to miałbyś zapaloną kontrolkę na desce o otwartych drzwiach. Skoro nie ma kontrolki, to czujniki są ok.

Popatrz na schemat.

https://forum.fordclubpolska.org/attachment.php?attachmentid=132057&stc=1&d=1716233881

Zobacz czy gaśnie lampka w bagażniku, jak gaśnie, to winna jest górna lampka.

:mrgreen:

mam ten sam problem co autor wątku i to na własne życzenie

:mrgreen:

Coś zaczęło mi stukać i wpadać w głośne i denerwujące wibracje podczas jazdy 130km/h na autostradzie. Rezonans dochodził z okolic lampki sufitowej. Wkurzony uderzyłem pięścią w okolice lampki. Rezonans minął, ale od tego czasu lampka też pali się ciągłym światłem, no chyba że wcisnę przycisk jej wyłączenia. W wolnej chwili na działce będę to naprawiał :mrgreen:

W przedniej lampie a dokładnie w jej kostce masy są dwie cały czas przy zamkniętych drzwiach.
W tylnej oprawie lampy jest 12V. Masy nie ma przy otwartej klapie. Lampa tylna nie świeci. Czyli przełącznik otwarcia klapy do sprawdzenia.

To teraz ja mam jakiś poważny problem i na razie nie wiem gdzie szukać.

Zaczęło się od tego, że klakson mi wysiadł i bezpiecznik wyleciał. Klakson i oświetlenie wewnętrzne jest na tym samym bezpieczniku, więc oświetlenia wewnętrznego i bagażnika nie miałem.

Wymieniłem klakson na nowy i dałem nowy bezpiecznik. Klakson działa. Jednak po kilku dniach zaczęło oświetlenie wewnętrzne strajkować. Nie gasło samo podczas jazdy. Fakt, pięścią w plastik lampy uderzyłem i się samo naprawiło na jakiś czas (na kilka dni)

Dziś pozostawiłem na parkingu auto, wracam po kilku godzinach, a tam pali się mi oświetlenie wewnętrzne. Manualnie je mogę wyłączyć, ale to mi niewiele daje, bo podłączone jest do jego przewodów oświetlenie nóg (kostka w słupku lewym A), które pali się teraz stale niezależnie czy górna lampka jest włączona, wyłączona, czy auto jedzie, czy jest zamknięte. (a normalnie gaśnie po uruchomieniu silnika jak lampka górna).

Oświetlenie bagażnika też pali się stale, nie da się wyłączyć.

Klakson działa.

Czujniki drzwi to nie są, bo nie mam żadnej informacji o otwartych drzwiach, klapie czy masce w komputerze pokładowym, ani kontrolki w zegarach.

Wyjąłem bezpiecznik klaksonu/oświetlenia kabiny teraz by na noc mi się nie paliły lampki, ale to nie rozwiązuje niczego.

Nie rozumiem tej instalacji ani odrobiny. Odłączyłem kontrolnie... klakson.
Lampki wróciły do normy.
Kupiłem znów kolejny klakson (nowy), po podłączeniu znów lampki wewnątrz palą się stale przy drzwiach zamkniętych.
Oddałem tamten klakson i wziąłem inny. Znów to samo. Nie łapię z tego nic a nic.

Bo to nie będzie wina klaksonu. Jeśli po jego podłączeniu lampki świecą się cały czas, to by oznaczało, że masa - poprzez jego uzwojenie i przerywacz - jest podawana gdzieś dalej. Trzeba rozłożyć schematy na biurku :mrgreen:
A czy lampki gasną, kiedy użyjesz klaksonu?

Co do palenia - dziecko mówi do mamy:
- mamo - choinka się pali
- nie mówi się pali, tylko świeci
- mamo - firanka się świeci... :D

A czy lampki gasną, kiedy użyjesz klaksonu?

Nie, sprawdziłem.

Rozwiązanie:

Winna okazała się górna żarówka w lampce. Po wymianie tylko żarówki cała instalacja wróciła do normy. Takie gówienko LED w5w Philipsa powodowało zwarcie całej instalacji oświetlenia wewnętrznego, czyli u mnie nie tylko górnej lampki, ale i lampek oświetlenia nóg i bagażnika.

[...]
Takie gówienko LED w5w Philipsa powodowało zwarcie całej instalacji oświetlenia
[...]


Chyba na forum trzeba założyć wątek (z licznikiem) pod tytułem "ratunku zalożyłem ledy" - regularnie pojawiają się takie wpisy = kolega dzielnie dąłczył do tego grona

Nie ma to jak stworzyć problem a potem dzielnie szukać rozwiązania

Osobiście nie rozumiem tego ledowego szaleństwa: ledy, ledy, ledy ... wszędzie ledy

pozdrawiam
Arturek

Ja rozumiem, to jednak inny poziom świecenia.

Rozwiązanie:

Winna okazała się górna żarówka w lampce. Takie gówienko LED w5w Philipsa

A to trzeba było od tego zacząć: zrobiłem/wsadziłem to i to tu i tam :mrgreen:
Sam osobiście sądziłem, że masz instalację w stanie oryginalnym, bez zmian i ni z gruchy, ni z pietruchy pojawiły się kłopoty...
Pełna i precyzyjna informacja to podstawa.

Osobiście nie rozumiem tego ledowego szaleństwa: ledy, ledy, ledy ... wszędzie ledy

To współczesność XXI wieku. Żarówki to wspaniały wynalazek XX wieku, ale dożywają swoich dni. Świecą jaśniej, rzadziej się przepalają, dają czasem możliwość sterowania jasnością lub barwą. Nawet w miejscowościach teraz zakłada się latarnie ledowe, dla oszczędności prądu (w aucie przekłada się to na mniejsze zużycie paliwa i akumulatora). Dziś już nie produkuje się lamp sodowych. Nawet konserwatywna GDDKiA została zmuszona do stosowania ledów na drogach.

btw

Ja nie rozumiem wtykania ekranów dotykowych wszędzie gdzie można. Sterowanie na kierownicy, sterowanie klimatyzacją, itp. Mi to przeszkadza, zwłaszcza jak teraz szukam znacznie nowszego auta :one: i ogranicza moje wybory. Jednak moje niezrozumienie jest w mniejszości i nie jestem "grupą docelową". Dla takiego "dinozaura" pozostają starsze auta.

Niestety to że winna była żarówka LED to była błędna diagnoza.
Co ciekawe rozwiązało to problem, ale na kilka dni (znów). Potem ponownie lampka stale się zaczęła świecić. Oczywiście można ją manualnie wyłączyć, ale to nie rozwiązuje problemu.


Poszedłem po radykalne kroki.
1. Odłączyłem LED oświetlenia nóg = zero efektu. Mimo to tymczasowo instalacja jest odłączona, póki problem nie zostanie rozwiązany.
2. Kolega XFrostPL radził mi bym odłączył... lampki tablicy rejestracyjnej (podobno w Fusion to rozwiązało mu podobny problem). Niestety odłączenie (zgodnie z moimi oczekiwaniami, bo przecież to inny bezpiecznik) nie przyniosło żadnego efektu.
3. Dla pewności wymieniłem całą lampkę górną na inną i żarówki w niej też. Też zero pozytywnego efektu.

Instalację też prześledziłem od GEM do lampki. Wydaje się być ok.

Pozostaje jeszcze możliwy winny - moduł GEM. Tu trudno coś poradzić jeśli się popsuł na jednym połączeniu, bo wszystko inne działa poprawnie. Wymiana na inny raczej nie wchodzi w grę, bo ustawiania jego opcji jest sporo, w tym tych kilku niestandardowych:

- aktywacja automatycznego ryglowania się drzwi po ruszeniu
- aktywacja funkcji świateł dziennych powiązanych z czujnikiem zmierzchu

Niby to dziś oczywiste, a Fiesty domyślnie mają je nieaktywne. No i programowanie kluczyków od zera.

Obecnie klakson działa poprawnie, a lampkę sufitową mam domyślnie przyciskiem wyłączoną i odłączone oświetlenie nóg.


https://forum.fordclubpolska.org/attachment.php?attachmentid=132343&stc=1&d=1719310852


Lampka bagażnika działa poprawnie, wyłącza się przy zamknięciu klapy.

czarno-niebieski jest tu masą biegnącą bezpośrednio od GEM. I to na 99% to tu tkwi problem. Oczywiście może winny jest sam przewód. To było by najprostsze.

. No i programowanie kluczyków od zera.
Bzdura.

Tylko piloty centralnego siedzą w GEM.
PATS jest gdzie indziej.

Tylko piloty centralnego siedzą w GEM.

Co de fakto na jedno wychodzi. Auto się uruchomi, ale nie otworzy z pilota, więc trzeba je zaprogramować, prawda?

Nie.
To nie są klucze "od zera".

Jeszcze jedna ciekawostka. Wczoraj wieczorem wydawało mi się że się samo naprawiło. W nocy też nic się nie świeciło. Ale jak auto postało na słońcu i nagrzało się w środku dotkliwie, to lampa zaraz świeci się ciągłym światłem.

Chyba ktoś mi fotowoltaikę zainstalował ;) A tak serio to bardziej zgłupiałem.

postało na słońcu
Miałem tak kiedyś z zamkiem drzwi. Przy wysokich temperaturach sygnalizował otwarcie, został wymieniony i problemy się skończyły.

Aktualizacja:
Mam spore wrażenie, że problem dotyczy stanu wiązki elektrycznej, a nie GEM. Oglądałem te przewody jak wyglądają w środku przez ich przecięcie. Nie wyglądały dobrze, były lekko sczerniałe powyżej kostki słupka A.

Co ciekawe kostki brak na schemacie elektrycznym, a oprócz lampki jest tam złącze do kurtyn powietrznych, nie ma tego złącza też na schemacie elektrycznym poduszek powietrznych. Wygląda to na złącze fabryczne, jest logo Forda na nim i ma 8 miejsc z czego wykorzystanych jest 5 pinów: 3 dla lampki, dwie dla kurtyn.

Przewody powyżej tego złącza były bardzo naprężone. Po przecięciu ich i dodaniu 10cm nowego przewodu mocne światło palące się stale samo z siebie już tylko się lekko jarzy. Gdy jest potrzeba jednak się pali porządnie. Nie miałem przy sobie miernika niestety.

Prewencyjnie zamierzam wymienić całą wiązkę od lampki do tego złącza w słupku A na nową nieco grubszą. Kupiłem też używany GEM o dokładnie takim samym nr części jak mój: 6S6T-15K600-CL i podmienię by dowiedzieć się czy to jednak on odpowiada za awarię.

Widzę, że problem ciągnie się jak guma do żucia. Przeglądałeś zawartość strony zapewne, twojego autorstwa o Fieście mk6? Z tego co tam jest na temat oświetlenia wnętrza wygląda, że odłączenie złącza C1 powinno zgasić lampę w trybie otwartych drzwi. Zasilanie (+) dostaje ze złącza C3 i jeżeli lampa nie zgaśnie to znaczy że dostaje masę nie z GEM tylko po przez przetarcie/ uszkodzenie izolacji przewodu. Ponadto można zmierzyć czy przewód w C1, pin 21 nie ma zwarcia do masy.

czy przewód nie ma zwarcia do masy.

Słuszna uwaga, dzięki. I faktycznie zwarcie było.
Miernikiem sprawdziłem, że przy neutralnym lub wyłączonym trybie lampki pojawiał się prąd 7V. Rezystencja też dała dziwny odczyt.

No to wymieniłem wiązkę od wtyczki lampki górnej do wtyczki w słupku A.
I co? I działa poprawnie. Koniec sagi. GEM jest ok. Podłączyłem ponownie oświetlenie nóg i wszystko jest jak być powinno.
Dałem nieco grubsze przewody niż były, tj był przekrój 0,75mm a jest 1mm i wymieniłem pomarańczowo-niebieski i czarno-niebieski na nowe. Stary czarny zostawiłem, bo był ok.

Tak wygląda słupek A, tajemnicze szare złącze (którego nie ma w schematach) i moja nowa wiązka. Punkty połączenia oświetlenia nóg i lampki górnej są na złączkach 3pin. Te mieszczą się pod plastikiem słupka A.


https://forum.fordclubpolska.org/attachment.php?attachmentid=132461&stc=1&d=1720293408


I jak widać nie była to wina żarówki LED. Nadal jest led po naprawie i wszystko działa.

Ale zawzięty to Ty jesteś!☺Ja bym chyba to olał. A ten kabelek to przetarł się aż gołych drutów, że robił zwarcie?

Ale zawzięty to Ty jesteś Powiedziałbym raczej rozsądny. Gdyby przetarł się w następnej kolejności przewód (+) zasilający, to straciłby oświetlenie kabiny i bagażnika. Jest taka prawidłowość, że jak jeden przewód we wiązce zostanie uszkodzony, to po nim przyjdzie kolej na następny, tylko nie wiadomo kiedy i jak będzie istotny dla funkcjonowania auta.

A ten kabelek to przetarł się aż gołych drutów, że robił zwarcie?

Nie wiem, pierwotnie chciałem te przewody wyjąć i obejrzeć na spokojnie, ale zostały one przy podsufitce skręcone wraz z wiązką czujnika deszczu jakąś lepiącą się taśmą, której nie mogłem nijak usunąć nie uszkadzając reszty przewodów. Zostawiłem więc je tak jak były, nożyczkami tylko obcinając trefne kabelki z obu stron.

haha naiwny byłem że to naprawię, odpuszczam temat bo nie mam siły na to, a że upał jest za duży by myśleć.

Po wymianie wiązki wszystko przez całe 7 dni działało bez pudła tak jak powinno.

Wjechałem na nierówną ulicę z zapadniętą kostką brukową z zabójczą prędkością 20km/h. Potrzęsło autem i... ponownie się lampki zapaliły. :oops:

Obejrzałem moje podłączenia, wiązkę i nic a nic nie znalazłem. I teraz mam jeszcze dziwniej niż miałem.

Jak zamykam auto lampki gasną jak powinny, ale w tracie jazdy uparcie się palą stale.
Jednak czasem... po zamknięciu auta lampki się palą stale, a po uruchomieniu auta gasną.

g:galy

Nic a nic nie rozumiem. Lądówkę skończyłem, drogi projektowałem, a taka głupota mnie przerasta.

Nic a nic nie rozumiem
No to od początku. Co zmodyfikowałeś w tym aucie z elektryki, bo nie wierzę, że nic? Ledy, oświetlenie skarpetek i takie tam bajery.

No to od początku. Co zmodyfikowałeś w tym aucie z elektryki.

1. Oświetlenie osłon przeciwsłonecznych kierowcy i pasażera. Dorobiłem wiązkę i podpięta jest pod zasilanie lampki wnętrza. Żarówki są tam zwykłe, nie led.
Działa cały czas jak powinno. Jak podnoszę klapkę przy lusterku osłony żarówki się zapalają, jak opuszczam gasną.

2. Oświetlenie LED nóg kierowcy i pasażera. Również wiązka jest podpięta pod zasilanie lampki wnętrza, by oświetlenie automatycznie zapalało się przy otwartych drzwiach i gasło po uruchomieniu silnika. Przez kilka lat od instalacji wszystko działało ok.

3. Oświetlenie schowka z Focusa. Zasilanie jest z gniazdka zapalniczki, działa jak powinno. Zwolniony bolec zapala lampkę, zamkniety schowek lampkę gasi.

4. Podwójna lampka oświetlenia bagażnika, zamiast pojedynczej, wszystko działa poprawnie.

5. Inne radio, wzmacniacz, głośniki. Tu wszystko działa poprawnie.

6. Oświetlenie świateł dziennych LED zamiast halogenów, ale to robił serwis Forda, nie ja. Działa poprawnie podpięte pod czujnik zmierzchu.



Tyle z moich modyfikacji elektrycznych.

Wszystko działało poprawnie do momentu awarii klaksonu (wspólny bezpiecznik z lampką wnętrza). Spalił się bezpiecznik, bo klakson miał zwarcie. Włożyłem nowy bezpiecznik, na skrzynce bezpieczników poleciały iskry i od tego czasu mam cuda z oświetleniem wewnętrznym.

Klakson wymieniłem na nowy. Cała instalacja oświetlenia wnętrza działała po wymianie klaksonu 7 dni i się popsuła ponownie.

Odłączyłem moje modyfikacje związane z instalacją lampki wnętrza - nie pomogło.
Wymieniłem lampkę na inną - nie pomogło.
Wymieniłem żarówkę LED na zwykłą - pomogło na 48h i się znów popsuło.
Wymieniłem wiązkę lampki wnętrza - pomogło na 7 dni i się znów popsuło.


edit - takie moje rozważania...

Czytałem na forum sporo o tej lampce. Tę przypadłość jak czytałem ma sporo Fordów. Focus, Cmax, Mondeo, itd gdzieś na pewnym etapie życia Forda nagle oświetlenie wewnętrzne wariuje. Zwykle pomagało dogięcie jakiś styków w lampce, ale u mnie nie pomogło, a inna kupiona lampka też sprawia te problemy, więc lampkę raczej wykluczam. W piwnicy miałem inny model lampki, wiem że była sprawna. Zainstalowałem też ją i bez efektu. Czyli to na 100% nie lampka.

Dorabiane instalacje elektryczne przez mnie mogą mieć wpływ na działanie lampki wnętrza, ale nie mają, bo skoro po ich odłączeniu też jest źle, to też można je wykluczyć. Podświetlenie nóg i osłon przeciwsłonecznych obecnie są odłączone.

Kupiłem inny GEM używany o tym samym numerze co mój i dla testów go podłączyłem. Nie zmieniło się nic, nadal lampka wnętrza nie gaśnie sama z siebie.

Przyszło mi do głowy, że może problemem jest sama skrzynka bezpieczników, tam gdzie poleciały iskry. Tylko czy podpięty do tego samego bezpiecznika klakson nie generowałby jakiś problemów? A obecnie z nim jest zupełnie ok.

1Przyszło mi do głowy, że może problemem jest sama skrzynka bezpieczników, tam gdzie poleciały iskry. Tylko czy podpięty do tego samego bezpiecznika klakson nie generowałby jakiś problemów? A obecnie z nim jest zupełnie ok.

Jesteś wierzący? :?:
Niezależnie od odpowiedzi, chyba nie chcesz nam tu wmówić, że oto Twój fiord doznał boskiej ingerencji... :mrgreen: i jest teraz iluminatem... :D
Skoro lampa potrzebuje do życia plusa i minusa, a plus jest do niej podpięty na stałe, to moim skromnym zdaniem ona - ta lampa - dostaje minusa i świeci.
Pisałeś, że wymieniłeś fragment wiązki i pomogło, chociaż nie na długo. Ale chyba nie ma zbyt wielu innych możliwości, żeby ta lampa świeciła. W skrzynce bezpieczników są same plusy dodatnie :D więc jej bym nie podejrzewał.
Musi to być związane ze stałym, permanentnym podawaniem minusa do obwodu lampy - inaczej tego nie widzę.
Jest gdzieś fizyczny dostęp do złącza masowego, z którego jest podawana masa do tej nieszczęsnej lampy?
Chyba czeka Cię przegląd instalacji przed i za miejscem, gdzie wciąłeś się z nowymi przewodami. Pytanie: czy i jak starannie zaizolowałeś kikuty fabrycznej wiązki?

Taka myśl jeszcze: lampa świeci się nawet, gdy zamkniesz bolid zentralzamkiem? (zentral od für Deutschland gubernatora Donalda T. (nie Trumpa) ). U mnie po otwarciu bolidu lampa się zapala i czy może przypadkiem jaki zamek nie podaje minusa?
Tylko dlaczego wymiana fragmentu wiązki pomogła na tydzień...?

doznał boskiej ingerencji... :mrgreen: i jest teraz iluminatem... :D

Chyba jest, bo żyje własnym życiem :one:

Musi to być związane ze stałym, permanentnym podawaniem minusa do obwodu lampy - inaczej tego nie widzę.

Pełna zgoda.

Jest gdzieś fizyczny dostęp do złącza masowego, z którego jest podawana masa do tej nieszczęsnej lampy?

Niestety. Minus jest w GEM i w zależności od uruchomienia silnika i zamkniętych drzwi jest jest lub go nie ma w przewodzie do lampki.

Chyba czeka Cię przegląd instalacji przed i za miejscem, gdzie wciąłeś się z nowymi przewodami. Pytanie: czy i jak starannie zaizolowałeś kikuty fabrycznej wiązki?

Oczywiście że izolowałem, jak najstaranniej.

Taka myśl jeszcze: lampa świeci się nawet, gdy zamkniesz bolid zentralzamkiem? U mnie po otwarciu bolidu lampa się zapala i czy może przypadkiem jaki zamek nie podaje minusa?

Świeci się lampka wnętrza słabym światłem. Jest zasilanie mniej więcej 5V, mogę ręcznie ją "włączyć" i zasilanie mam już normalne 12V.

W teorii z zamkiem to możliwe, ale gdyby czujnik zamka szwankował, to przecież zaraz auto podniosło by alarm, że mam np otwarte któreś drzwi, np prawe tylne. A nic takiego nie ma miejsca.

Tylko dlaczego wymiana fragmentu wiązki pomogła na tydzień...?
Iluminaci, zdecydowanie iluminaci. A serio: nie wiem.

Wiem tylko że instalacja jest podatna na wstrząsy. I od nich coś albo gdzieś przebija, czy rozłącza. Szukałem kolejny raz, nie znalazłem nic.

Minus jest w GEM i w zależności od uruchomienia silnika i zamkniętych drzwi jest lub go nie ma w przewodzie do lampki.


A wymieniłeś fragment instalacji od? Do? Logika wskazywała by, żeby szukać przed nowym fragmentem i za nim.
Bo sam GEM wymieniłeś i bez efektu, więc to nie to. Pozostaje wyszukać odpowiedni przewód wychodzący z GEM i w ramach eksperymentu procesowego :mrgreen: przeciąć go.

W teorii z zamkiem to możliwe, ale gdyby czujnik zamka szwankował, to przecież zaraz auto podniosło by alarm, że mam np otwarte któreś drzwi, np prawe tylne. A nic takiego nie ma miejsca.

A fizycznie kontrola otwarcia i stosowny komunikat na desce są OK? Bo u mnie np. w czasie, gdy nie miałem łącznika przy zamku bagażnika i przewody były odpowiednio zmostkowane, to bolid nic nie wiedział, że mam otwarty bagażnik.

No to sprawa się komplikuje... Nigdy do tej pory nie zagłębiałem się tak bardzo w schematy i działanie konkretnych podzespołów. Ale czy kontrola otwartych drzwi i świecenie lampy jest realizowane tym samym stykiem?
Dalej: gdy zamkniesz bolid, to wewnętrzne klamki drzwi są "wciągane" do środka. Po rozbrojeniu zamka odskakują i lampa się zapala bez otwarcia drzwi. A jak się zachowa lampa, kiedy manualnie odblokuję konkretne drzwi?
I jeszcze jedno: otwarcie bagażnika ZTCP też powoduje włączenie oświetlenia wnętrza, czy źle pamiętam? Może tu jest minus pogrzebany? :D

Wymień włącznik świateł na stary.

A wymieniłeś fragment instalacji od? Do? Logika wskazywała by, żeby szukać przed nowym fragmentem i za nim.

Wymieniłem pół wiązki łącznie z fragmentem gdzie wiązkę ciąłem. Części wiązki które idzie za deską rozdzielczą do lewej wtyczki GEM nie ruszałem nigdy.


A fizycznie kontrola otwarcia i stosowny komunikat na desce są OK?

Tak. Tu jest wszystko ok.


czy kontrola otwartych drzwi i świecenie lampy jest realizowane tym samym stykiem?

Wspólny jest moduł GEM. Napięcie 5V pojawia się na przewodzie + już bezpośrednio na pinie GEM samo z siebie, ale tworząc połączenie z masą np karoserii auta GEM natychmiast generuje 12V.

Druga osoba bujała autem siłą mięśni i potrząsała nim. Nagle GEM przestał generować 5V napięcie i całość wróciła do normy.

Podłączyłem ten zapasowy GEM. Napięcia GEM nie generował. Pobujaliśmy znów autem i nagle zapasowy GEM zaczął generować napięcie 5V.

Od razu wiązkę lampki i mojej modyfikacje podłączone do niej, mogę odrzucić, bo problem jest gdzieś indziej. Tylko gdzie ???



A jak się zachowa lampa, kiedy manualnie odblokuję konkretne drzwi?

Nijak, nie zapali się, póki fizycznie drzwi nie otworzę. Sprawdzałem jak się zachowa dla różnych drzwi. Efekt taki sam. Bez fizycznego otwarcia drzwi, lampka nie zapali się mocnym światłem.



I jeszcze jedno: otwarcie bagażnika ZTCP też powoduje włączenie oświetlenia wnętrza, czy źle pamiętam? Może tu jest minus pogrzebany? :D

Nie, bagażnik ma co prawda wspólny (+) z lampką wnętrza, ale (-) jest na czujniku klapy. Niemniej światło delikatnie żarzy się, bo napięcie 5V z plusa dochodzi do oświetlenia bagażnika.

Wymień włącznik świateł na stary.

A co to da? Oświetlenie zewnętrzne działa całkowicie poprawnie, funkcja ściemniania deski rozdzielczej też, tak samo jak regulacja wysokości świateł.

Czasem trzeba posłuchać bardziej doświadczonych zamiast wymyślać "a po co".

Czasem trzeba posłuchać bardziej doświadczonych Jesli to nie problem to czemu nie, a przecież doświadczenia kolegi podważyć nie sposób.

Nie będę cytował całości, tylko kawałek ...
Wspólny jest moduł GEM. Napięcie 5V pojawia się na przewodzie + już bezpośrednio na pinie GEM samo z siebie, ale tworząc połączenie z masą np karoserii auta GEM natychmiast generuje 12V. ..., a może lepiej dalsze rozważanie, jeżeli będą konieczne oprzeć o jakieś konkrety w postaci schematu, ponieważ pogubić się można? Np. takiego https://fiesta-mk6.pl/schematy-elektryczne-fiesta-mk6.html, póki co, jak nic lepszego się nie znajdzie. W moim przypadku inne na razie ugrzęzły w padniętym laptopie.

Czasem trzeba posłuchać bardziej doświadczonych zamiast wymyślać "a po co".

ok, a doświadczony bardziej powie mi co to da?

Nie mam starej, musiałbym kupić używkę, więc zanim wydam kasę, chcę wiedzieć dlaczego.

OK, to pooglądajmy razem schematy czy coś jest na rzeczy, a może ktoś inny się jeszcze przyłączy. romano11 zdaje się pytał jak zachowuje się kontrolka otwartych drzwi i pisałeś ze prawidłowo, a oglądając schemat przypomniałem sobie zabawę z centralnym zamkiem w Transicie. Tam podobnie jak na schemacie Fiesty sygnał dla GEM o otwartych drzwiach polega na przerwaniu podawania masy przez styki w zamku, a nie na odwrót. Czy GEM masz bogaty? Pytam bo może coś wzbudza oświetlenie wewnętrzne, gdyż jak doczytałem było coś takiego:
samowyłączające się z opóźnieniem po zamknięciu auta ,
oraz
oświetlenie wewnętrzne samowłączające się przy otwarciu auta, przed otwarciem drzwi.
Ale to tylko zgadywanka. Jak podmiana włącznika jest kłopotem, to na tą chwilę ja zacząłbym od wypięcia pinu przewodu sterującego oświetleniem wtyczki GEM. Zobaczysz co się będzie działo i przy okazji będzie też test instalacji pomiędzy lamką a GEM

Czy GEM masz bogaty?
Max możliwie bogaty, zresztą całe auto to w zasadzie max możliwa wersja wyposażeniowa poza szyberdachem i hakiem i alarmem.


samowyłączające się z opóźnieniem po zamknięciu auta ,
oraz
oświetlenie wewnętrzne samowłączające się przy otwarciu auta, przed otwarciem drzwi.

Zgadza się. Samo gaśnie z opóźnieniem, chyba że zamknę auto z pilota, to gaśnie natychmiast (oczywiście gdy działa, teraz nie).
Przy otworzeniu z pilota zapalają się światła pozycyjne, ale lampka wnętrza dopiero po fizycznym otwarciu drzwi się zapalała.


Jak podmiana włącznika jest kłopotem

W rodzinie jest też Fiesta, wypiąłem włącznik z tamtej i na chwilę podpiąłem do mojej. Nie wiem co Antej oczekiwał, że się stanie, ale nic kompletnie się nie zmieniło, więc wróciłem do mojego włącznika.


ja zacząłbym od wypięcia pinu przewodu sterującego oświetleniem wtyczki GEM. Zobaczysz co się będzie działo i przy okazji będzie też test instalacji pomiędzy lamką a GEM

No własnie to zrobiłem. Wywaliłem przewód z wtyczką do pinu w GEM i miernikiem sprawdzałem jak zachowuje się pin w GEM. Opisałem to powyżej.
W dużym skrócie d bujania i trzęsienia autem pojawia się lub zanika zasilanie 5V. Podmieniłem gem na inny i też to samo, więc gdzieś indziej jest awaria niż w mojej modyfikacji wiązki i gdzie indziej niż w gem.

No własnie to zrobiłem. Wywaliłem przewód z wtyczką do pinu w GEM i miernikiem sprawdzałem jak zachowuje się pin w GEM. Opisałem to powyżej.
W dużym skrócie d bujania i trzęsienia autem pojawia się lub zanika zasilanie 5V
Skoro lampka płynnie gaśnie i zapal się, oraz sterowana jest masą, jest prawdopodobne, że dochodzi do niej masa w postaci PWM z N-kanałowego MOSFET-a, a wtedy pomiar napięcia prostym miernikiem niewiele daje. Masz możliwość sprawdzić częstotliwość i wypełnienie? Jeżeli przewód sterujący lampką odłączyć od GEM, to nie powinna się zapalać jak fabryka dała, tylko w momencie podania na przewód masy. Jednocześnie zamiast przewody lampki do GEM możną pokudłaczyć LED-a małą żarówkę, by nie drażniła i by była kontrola.
Piszesz o bujaniu i trzęsieniu i przychodzi mi na myśl słowo alarm. Jak pisałem wcześniej może coś wzbudza GEM, a opóźnienia włączenia i wyłączenia tak się nakładają, że lampa świeci cały czas?
Przyszła mi do głowy jeszcze inna "teoria spiskowa" związana z bujaniem z masami, którą rozwinę wieczorem

Masz możliwość sprawdzić częstotliwość i wypełnienie?

Niestety kompletnie nie wiem o czym mowa.


Piszesz o bujaniu i trzęsieniu i przychodzi mi na myśl słowo alarm. Jak pisałem wcześniej może coś wzbudza GEM, a opóźnienia włączenia i wyłączenia tak się nakładają, że lampa świeci cały czas?


Coś wzbudza GEM, od bujania i trzęsienia - zgoda.
Alarmu nie mam, GEM ma jego opcję, ale sam alarm nie jest podłączony u mnie w aucie i w opcjach GEM jest zdezaktywowany.

Normalnie GEM nie podaje lampce zasilania. Np otwieramy drzwi, pojawia się w GEM zasilanie 12V do lampki. Jednak trzęsiemy autem i GEM podaje lampce 5V. Jednak otworzymy drzwi i 5V zamienia się w 12V jak być powinno.
Po zamknięciu drzwi i czasie opóźnienia gaśnięcia 12V zmienia się w 5V, ale przykładowo trzęsiemy autem i te 5V też niknie i jest ok. Tylko że w normalnym użytkowaniu każda większa nierówność powoduje że te 5V pojawia się i znika i znów się pojawia, itd.

Miało być o czymś innym ale ...Normalnie GEM nie podaje lampce zasilania. Np otwieramy drzwi, pojawia się w GEM zasilanie 12V do lampki.
Czegoś tu nie rozumiem, ponieważ zasilanie lamki nie może zależeć od otwarcia drzwi. Gdyby tak było, to włączenie oświetlenia wnętrza przy zamkniętych drzwiach było by niemożliwe.
I jeszcze te 5V. To dość charakterystyczna wartość napięcia we współczesnych pojazdach niezależnie czy maja instalacje 12V czy 24V. To prawie max napięcie jakim jest zasilanych wiele czujników podłączonych (w dużym uproszczeniu) do mikrokontrolera wewnątrz sterownika i jakie nie uszkadza jego wejść
I tu przykład.
Oświetlenie zapala się po otwarciu drzwi. Styk w zamku przy zamkniętych drzwiach podaje cały czas masę na jedno z wejść mikrokontrolera przez co jest na nim stan niski nazwijmy go (0). Gdy przerwiemy to połączenie np. otwierając drzwi na wejściu mikrokomputera pojawi się stan wysoki czyli (1), czyli zapal lampkę podając na nią masę, (bo plus już tam powinien być, aby lampka mogła się świecić przy drzwiach zamkniętych). Ale skąd się wziął stan wysoki po odłączeniu masy? Wejście to jest cały czas zasilane po przez np. rezystor pull-up napięciem do wartości ok. 5V, ale gdy zamkniesz drzwi to napięcie spadnie do zera i pojawi się stan niski, czyli gasimy lampkę. To czy stanie się to w sposób płynny czy też nie zależy od oprogramowania.
I dochodzimy do mas. Gdyby któreś z połączeń masowych czujników w drzwiach było nieco zanieczyszczone i na dokładkę z tego miejsca podawana by była masa do jeszcze czegoś innego, mogłoby się zrobić w GEM zamieszanie.
Brakuje mi tylko wyjaśnienia czemu sygnalizacja otwartych drzwi nie wariuje. Jak wspomniałem to taka "teoria spiskowa". Jutro przejrzę jakieś schematy, ale najlepiej by było aby dalsze rozważania prowadzić w oparciu o nie i abyś mógł dokładnie np. wskazać miejsca pomiarów

I dochodzimy do mas. Gdyby któreś z połączeń masowych czujników w drzwiach było nieco zanieczyszczone i na dokładkę z tego miejsca podawana by była masa do jeszcze czegoś innego, mogłoby się zrobić w GEM zamieszanie.
Brakuje mi tylko wyjaśnienia czemu sygnalizacja otwartych drzwi nie wariuje.

Awarie czujników w zamkach to dość częsta awaria w Fieście. Mnie dotąd ominęła. Zwykle jakiś czujnik wariuje i drzwi nie dają się zamknąć z pilota albo ciągle pojawia się błąd na desce rozdzielczej albo się jakieś drzwi nie otwierają, itd

Mój centralny zachowuje się cały czas wzorowo, nie ma żadnych błędów, czujniki poprawnie reagują na otwarcie i zamknięcie różnych drzwi. Nie widać nic co sugerowało by coś złego. Podłączyłem też laptop do obd2 i sprawdzałem, czy nie ma jakiś błędów. I nic nie ma. Był tylko stary błąd klaksonu i abs, ale po wykasowaniu nie pojawiły się ponownie.



i abyś mógł dokładnie np. wskazać miejsca pomiarów

No to na mojej stronie www jest wiele schematów:

te interesujące w tym momencie:
https://fiesta-mk6.pl/in/schematy/centralny-zamek-pelny-fiesta-mk6.jpg
https://fiesta-mk6.pl/in/schematy/gem-fiesta-mk6.jpg
https://fiesta-mk6.pl/in/schematy/oswietelenie-wnetrza-fiesta-mk6.jpg

I punkt mojego pomiaru 5V

https://forum.fordclubpolska.org/attachment.php?attachmentid=132585&stc=1&d=1721427765

Teraz będzie wiadomo, ze myślimy o tym samym . Jeśli dobrze zrozumiałem w punkcie pomiaru mamy trzy stany względem masy pojazdu. 12V, 5V i coś w okolicy 0V. 12V jest wtedy, gdy lamki mają być włączone. 5V, po mojemu, to napięcie podciągnięte rezystorem pull-up do poziomu 5V (akceptowalnego przez mikrokontroler) po to, aby sprawdzić czy jest sens wysyłać zasilanie. Wydajność prądowa w tym miejscu i w tym momencie powinna być tak mała, aby nie zapalały się przwidywane źródła światła ustalone podczas projektowania. Jeżeli pojawi się w tym miejscu masa (przez żarówkę i włącznik), to te 5V spadnie do okolic 0V (zwarcia nie będzie, bo został dobrany przez fabrykę odpowiednie dzielnik napięcia), jest sygnał, że pojawiło się jakieś obciążenie i pojawił się sens wysyłania zasilania i po chwilce pojawia się 12V i żarówka może się świecić. Co będzie jak masa nie będzie szła przez żarówkę, czy też inny odbiornik, tylko jak będzie ordynarne zwarcia do masy? Nic wielkiego. Zadziała zabezpieczenie nadprądowe w postaci bezpiecznika czy tez elektroniczne, przy założeniu, że jeśli jest bezpiecznik nikt nie założył mocniejszego niż powinien być, bo tego nie wytrzymają ścieżki, tranzystor lub przekaźnik, które maja dostarczyć 12V i stosunkowo duży amperaż. Czy wg Ciebie jest póki co w tym sens i pamiętaj, że analizuje temat na odległość?

To teraz kostka stacyjki do weryfikacji.

Jeśli dobrze zrozumiałem w punkcie pomiaru mamy trzy stany względem masy pojazdu. 12V, 5V i coś w okolicy 0V.


Obecnie tak. Gdy jest "faza" że awarii nie ma, stanu 5V też nie ma.


Czy wg Ciebie jest póki co w tym sens i pamiętaj, że analizuje temat na odległość?

Jakiś sens ma, ale mam wrażenie, że to działa nieco inaczej.

Lampka ma 3 możliwe opcje:
1. wyłączona
2. włączona na automatykę
3. włączona ręcznie

Zacznijmy od końca:

3. W tej opcji podłączeniowej mamy połączony przewód zasilający z przewodem masowym w punkcie stałym karoserii auta. GEM wykrywa masę i podaje 12V. Lampka się świeci.

2. W tej opcji masą nie jest punkt na karoserii, tylko też GEM na innym pinie. Normalnie nie ma żadnego napięcia 5V (wtedy ledy by się świeciły jak obecnie). Normalnie więc też jest 0V, ale masa jest podłączona stale. Wyzwoleniem dla podania 12V jest otwarcie drzwi. 0V powinno się pojawić po uruchomieniu silnika, czy zamknięciu auta.


A co do kolejnego pomysłu usera Antej ze stacyjką, to już zupełnie jest on od czapy, bo gdyby tam byłby problem, to ujawnił się przy dowolnie innym urządzeniu/funkcji samochodu.

Dostajesz w układ lewą masę, do tego na tyle słabą, że wynikać ona może z braku styku (mało prawdopodobne), a bardziej z różnicy potencjałów.

Błądzisz, jak zwykle podstaw brak, a jak czegoś nie rozumiesz to powstrzymaj się od komentarzy.

Szukaj układów, które mają wplyw na przekazywanie "plusa" , równie dobrze mogą to być te beznadziejne DRL w miejscu halogenów.

Błądzisz, jak zwykle podstaw brak, a jak czegoś nie rozumiesz to powstrzymaj się od komentarzy.

Nie powstrzymam się, bo coś naprawiając chcę zrozumieć o co chodzi, a nie na ślepo wymieniać to i owo.

mogą to być te beznadziejne DRL w miejscu halogenów.

Ja nie mam prawa komentować, a Ty już masz? Aha.

Te "beznadziejne drl" podłączał serwis Forda, nie ja. Nie znam tego jak zainstalowali i nie będę ruszał czegoś co nie wiem jak jest dokładnie połączone, poza tym, że działają bardzo dobrze, oszczędzają paliwo, żarówki zwykłych reflektorów.
I te DRL załączają się automatycznie bez mojego udziału. Jest ciemniej mam światła mijania, za dnia dzienne. Wszystko podpięte jest pod czujnik zmierzchu i działa tak jak powinno i mam na to pisemną gwarancję serwisu.

3. W tej opcji podłączeniowej mamy połączony przewód zasilający z przewodem masowym w punkcie stałym karoserii auta. GEM wykrywa masę i podaje 12V. Lampka się świeci.
Innego pomysłu póki co nie mam jak wytłumaczyć te trzy stany (0C, 5V, 12V) na pinie C3-6 oraz jego nazwę, czyli tryb oszczędzania ... . Na takiej zasadzie działa wykrywanie spalonych żarówek. W grupie VAG jest taki myk, że jak wyjmiesz żarówkę i spróbujesz podać napięcie włączając dane światło to napięcie nie zastanie tam wysłane, wkładasz żarówke na swoje miejsce, a ta nie świeci. Wyłączysz i włączysz i jest OK.
Problem w tym, że tobie bruździ opcja 3, gdzie z pinu C3-6 musi do lampki trafić zasilanie czyli (+) oraz z pinu C1-21 sygnał sterujący i jeżeli lampa zapala się i gaśnie płynnie (była w domu fiesta mk6, ale nie pamiętam jak to robiło) nie nazywał bym tego masą lub minusem. Skoro świeci, to jest to i to. Pytanie brzmi, którego być nie powinno i czy jednego, czy też dwóch, aby było OK? Antej napisał "lewa masa" i o różnicy potencjałów. Jeśli wykluczyć przetarcie przewodów to patrząc na schematy na początek założę można tylne drzwi wykluczyć i dobrze by było mieć dorysowane oświetlenie wnętrza do schematu centralnego zamka, bo to się ze sobą łączy, a na schemacie oświetlenia wnętrza tego nie widać. Jutro sobie dorysuje.

zasilanie lampki nie może zależeć od otwarcia drzwi. Gdyby tak było, to włączenie oświetlenia wnętrza przy zamkniętych drzwiach było by niemożliwe.

Że co? :shock: Czyli kiedy masz bolid niezamknięty z pilota/klucza i otwierasz drzwi, to Ci się nie włącza oświetlenie wnętrza? No bez jaj... jestem prawie pewny, że u mnie oświetlenie wnętrza aktywuje się po dezaktywacji zamka (chyba że mylę bolidy - muszę sprawdzić) i na 100% zapala się po otwarciu drzwi. No przecież to nie może być uzależnione tylko i wyłącznie od centralnego...
I dlaczego miałoby nie być możliwe włączenie ośw. wnętrza przy zamkniętych drzwiach? Skoro w lampie jest stały plus, to wystarczy podać masę i czy zrealizuje to łącznik w zamku/drzwiach, czy ten w lampie - to bez znaczenia. Przecież taka konfiguracja była już dawno temu: kant, peloponez, zagłada, maluch...

No i jest tak, jak myślałem (dobrze pamiętałem :mrgreen:): rozbrajam centralny - FIL się włącza. Przy niezamkniętym centralnym otwarcie drzwi również zapala FIL. Przy zamkniętym centralnym otwarcie bagażnika z pilota również włącza FIL. Nie sprawdzałem, czy otwarcie bagażnika z guzika na desce przy niezamkniętym centralnym uruchomi FIL, ale to bez znaczenia.

Pytanie do kolegi slawomirro: czy ma na pokładzie RIL :?:

Skoro w lampie jest stały plus, to wystarczy podać masę
Problem w tym, że ten plus stały nie jest. Tak wynika ze schematu i z tego co slawomirro pomierzył i napisał. A jak już usiadłem do kompa, to slawomirro próbowałeś się do tego GEM-a podłączyć jakimś sprzętem diagnostycznym. Może da się podpatrzyć jakie stany widzie na włącznikach drzwiowych, czy też jakieś inne stany lub parametry, CAN tam przecież dochodzi.

Problem w tym, że ten plus stały nie jest. Tak wynika ze schematu.

Na schemacie, którym się posiłkuję, widzę, że stały plus leci proso z aku na bezpiecznik FG 60A, dalej na bezp. F20 7,5A i dalej na syk przekaźnika oszczędzania energii. No to w tym sensie nie jest nie jest stały, bo może być przerwany stykiem przekaźnika :mrgreen: i jest wspólny dla oświetlenia kabiny, bagażnika i daszków-słoneczników.

slawomirro próbowałeś się do tego GEM-a podłączyć jakimś sprzętem diagnostycznym. Może da się podpatrzyć jakie stany widzie na włącznikach drzwiowych, czy też jakieś inne stany lub parametry, CAN tam przecież dochodzi.

Jak Forscan ogarnie to, to obadam w weekend.

No to w tym sensie nie jest nie jest stały, bo może być przerwany stykiem przekaźnika
Dokładnie, z tym, że warunki przy których przekaźnik jest wysterowany, a kiedy nie, nie są dokładnie znane. Pomiary + ew. podgląd płyty GEM mogą coś tu wyjaśnić. Zgodnie z sugestią bardziej doświadczonego kolegi podejrzałem na schematy FF2 i FF1 i moja teoria o wybudzaniu GEM, a dokładnie wyjścia battery/energy saver dostarczającego plusa coś w sobie ma. Battery saver na załączniku (fragment schematu FF2 2004) ma jakby wejście (masa z włączonej lampki) i wyjście (na wysterowanie przekaźnika). Temat jak dla mnie zrobił się ciekawy i zamierzam go odwiedzać, do mam nadzieję pozytywnego końca.

mam nadzieję pozytywnego końca.

Być może pozytywny koniec już jest, ale wcześniej też byłem pewny i po kilku dniach pewność znikała, więc opiszę co i jak wkrótce.

Zauważyłem, że coś mi grzechocze w drzwiach lewych kierowcy. Pomyślałem, że pewnie mata butylowa wygłuszenia mi się odkleiła i wymaga poprawienia. Rozebrałem więc w ten weekend lewe drzwi kierowcy. Odkręciłem boczek i głośnik by zajrzeć do środka. I się zdziwiłem niesamowicie.

Wiązka elektryczna biegnąca do zamka i elektrycznych szyb była uszkodzona - przetarta izolacja. A na wiązce dyndał metalowy... łom. Tak. Jakiś amator postanowił ukraść 17 letnią Fiestę. Wsadził łom pomiedzy szybę a drzwi, gmerał nim na ślepo uszkadzając ostrym krańcem wiązkę. A finalnie tenże idiota łom zgubił, bo mu spadł. Łom to może przesadzam, ale to był sztywny długi cienki pręt z małym zagięciem na górze. Finalnie od nierówności pręt się bujał i musiał robić za masę uszkodzonego przewodu dotykając karoserii. A właściwie uszkodzonych 4 przewodów.

Po zaizolowaniu przewodów, wyjęciu łomu, wszystko działa jak powinno. W zasadzie nie do zgadnięcia przyczyna awarii.
Tak... miało być, znów po naprawia wszystko działało ok przez tydzień i znów wróciło do stanu awarii.

Rozebrałem znów te drzwi, sprawdziłem moją naprawę izolacji, wymieniłem ją, nic się nie zmieniło.

Naprawdę nie wiem dlaczego różne poprawy, naprawy wiązek naprawiają problem na 7 dni i po 7 dniach problem wraca.
Wcześniej też naprawiałem coś innego, też przez 7 dni było ok i po 7 dniach się popsuło. Nie rozumiem, nie ogarniam.

Może ten sam amator gmerał też przy drugich drzwiach? g:galy

Robi się co raz ciekawiej. Czy Forscan-em da się podpatrzyć jak widzi GEM działanie zamków i włączników drzwiowych? Sugerowałem w #56, że nie jest dobrze rozpatrywać twój problem w oparciu tylko o schemat oświetlenia wnętrza.
132674
To w kółku zielonym, to styk/włącznik oświetlenia i "zasilany" jest masą podobnie przełącznik obok, sygnał zapalenia lampki to rozwarcie styków w zielonym kółku, czyli przerwa w podawaniu masy. Co się stanie jak kiepską masą (pin6) zakłóci jeszcze to co przyjdzie z GEM (piny 1 i 3) gdzie zapewne są wartości dodatnie?

Sprawdzałem pozostałe przewody w innych drzwiach - nietknięte.

Przez Forscan zrobiłem test GEM, zero problemów, GEM w Forscan zero błędów.

Poszedłem dalej i wyłączyłem programem ELM-FFN czujniki otwarcia drzwi. Nie zmieniło to nic kompletnie w zasilaniu lampki wnętrza, nadal jest 5V. Wróciłem z czujnikami do stanu wyjściowego.

btw pin 6 zamka kierowcy (masa) jest połączony z oświetleniem wewnętrznym, ale to jest masa karoserii, a nie GEM. Tu lampka wewnętrzna świeci gdy jest w pozycji sterowania ręcznego. I ta masa jest ok.

btw pin 6 zamka kierowcy (masa) jest połączony z oświetleniem wewnętrznym A strona pasażera?
Nie wiem co rozumiesz przez test GEM-u, ale ja miałem na myśli podpatrzenie czy np. GEM nie zauważy drzwi otwartych wtedy, gdy te są zamknięte lub na odwrót. w zasilaniu lampki wnętrza, nadal jest 5V Ale jak zrozumiałem wtedy gdy ta nie świeci. Jeszcze jednej rzeczy nie sprawdzałaś lub nie pisałeś o tym. Jakie płyną prądy przy 12V i przy 5V. Może to coś podpowie, bo na odległość pomysły mi się kończą, a nie mam takiej Fiesty w zasięgu, póki co.

A strona pasażera?

Oprócz czujnika pasażera także masa zapalniczki.
A tu podłączona do zasilania i masy zapalniczki jest lampka schowka LED i nic się nie dzieje niewłaściwego.

Nie wiem co rozumiesz przez test GEM-u

Taki test w opcjach Forscanu. GEM testuje się czy wszystkie jego funkcje działają prawidłowo. Musiałem dla testów m.in otworzyć i zamknąć drzwi, włączyć i wyłączyć lampkę wewnętrzną i test wypadł pomyślnie

ale ja miałem na myśli podpatrzenie czy np. GEM nie zauważy drzwi otwartych wtedy, gdy te są zamknięte lub na odwrót.

Tu chyba wykonałem co oczekiwałeś, wyłączając czujniki drzwi i patrząc czy coś się zmieni. Nie zmieniło się nic.

Jeszcze jednej rzeczy nie sprawdzałaś lub nie pisałeś o tym. Jakie płyną prądy przy 12V i przy 5V.

Czyli ile amperów jest? O to chodzi?

pomysły mi się kończą, a nie mam takiej Fiesty w zasięgu, póki co.
Spoko, i tak jestem wdzięczny za podpowiedzi :)

Już myślami jestem przy planowanym nowym aucie, ale stare chciałbym w tym roku sprzedać bez awarii elektrycznej, więc mimo upadków i niechęci do naprawy, ciągle szukam i sprawdzam.

Nawet sprawdziłem tę stacyjkę co Antej podpowiadał (w serwisie, bo sam miałem problemy z demontażem) i też nic.
Nawet się wkurzyłem i odłączyłem wtyczkę od GEM i podmieniłem piny lampki i przez środek auta podłączyłem od GEM przewody do lampki i nic się nie zmieniło więc cała wiązka od GEM do lampki jest dobra.

Gdzieś kompletnie poza instalacją lampki, moimi dodatkami ledowymi kryje się błąd.

Podsumowując:

Podmiana żarówek = efektu brak
Podmiana lampki wnętrza = efektu brak
Podmiana wiązki lampka-gem = efektu brak
Podmiana GEM = efektu brak
Podmiana włącznika świateł = efektu brak
Podmiana stacyjki = efektu brak
sprawdzenie błędów DTC pojazdu = brak błędów
sprawdzenie self-testem GEM = GEM poprawnie działa
Centralny zamek działa poprawnie
Czujniki drzwi działają poprawnie
Masy G8, G10 sprawdzone, przeczyszczone, działają poprawnie

A 5V ciągle jest obecne w instalacji lampki...

Elektryk serwisu powiedział (przy sprawdzaniu i podmianie stacyjki), że poprawną wartością dla wyłączonej lampki oświetlenia auta jest napięcie 0,2V i to jest tzw napięcie podtrzymujące. I tyle być powinno, ale nie 5V.

A tu podłączona do zasilania i masy zapalniczki jest lampka schowka LED i nic się nie dzieje niewłaściwego.

Czyli oświetlenie schowka działa prawidłowo? A jest zasilane, czy też sterowane z pominięciem GEM-a?

odłączyłem wtyczkę od GEM i podmieniłem piny lampki i przez środek auta podłączyłem od GEM przewody do lampki i nic się nie zmieniło

Ale po odpięciu wtyczki od GEM-a dalej było przedmiotowe 5V, czy też ni?

Gdzieś kompletnie poza instalacją lampki, moimi dodatkami ledowymi kryje się błąd.

No bez przesady, to nie jest jakoś specjalnie rozbudowana instalacja, to nie wycieczkowiec o długości 300m :mrgreen: z kilometrami kabli :D
A akumulator? :?: Próbowałeś go odłączyć? Bo jeśli z odłączonym aku dalej będzie 5V, to ja się poddaję... :mrgreen: pozostaje wtedy tylko ingerencja obcych... :D
A tak bardziej poważnie, to spośród całej listy wyłączeń/wykluczeń nie widziałem nic o lampce ośw. bagażnika. Ona jest LED?

Jak odepniesz wtyczkę od GEM-a, to owe 5V jest? Znika? Jest na wyjściu GEM-a? Jest w lampie ośw. wnętrza?

Co jeszcze możesz zrobić - to zależy od odpowiedzi na w/w.

Czyli ile amperów jest? O to chodzi?
Aby ta nieszczęsna lampka świeciła potrzeba zasilania, czyli plusa i sterowania, czyli masy.
Plus podawany jest z pinu "energy saver" i nie jest to standardowe zasilanie bez stacyjki tzw "30". Na domiar złego masz tam +12V oraz +5V. Pytanie, czy to jest OK, czy też jakaś usterka lub modyfikacje to powodują. Pomiar prądu wychodzącego w pinu C3-6, GEM do zasilania żarówek, w sytuacjach, gdy napięcie wynosi 12V i 5V mogło by pomóc ogarnąć jak działa ten "energy saver". Przy ok. 12V i włączonej 1 żarówce 5W prąd powinien wynosić nieco powyżej 400mA, a gdy tam się pojawia 5V, żarówki nie podłączone prąd powinien być ok. 0 mA. Podłączenia żarówki powinno spowodować spadek tego napięcia i następnie pojawienie się napięcia 12V i prądu stosownego do mocy podłączonej żarówki. Oczywiście jeśli dobrze kombinuję na odległość.
A tak bardziej poważnie, to spośród całej listy wyłączeń/wykluczeń nie widziałem nic o lampce ośw. bagażnika. Ona jest LED?
Dobra uwaga. Kiedyś napisałem, że wykluczyłbym tylne drzwi jako powód zamieszania z tymi 12V i 5V, ponieważ tam na masie jest tylko styk włącznika oświetlenia. Myliłem się. Zwróć uwagę co robi na masie G17. Styk klapy bagażnika + czujnik lewy tył zaczynają przypominać to co jest w zamkach drzwi przednich. Należy brać pod uwagę, że to nie zwarcie styku w zamku, tylko jego rozwarcie powoduję wysłanie z GEM sygnału sterowania oświetleniem wnętrza i być może także zasilania z pinu C3-6, oraz to że GEM uruchamia oświetlenie wnętrza nie koniecznie po otwarciu drzwi.Elektryk serwisu powiedział (przy sprawdzaniu i podmianie stacyjki), że poprawną wartością dla wyłączonej lampki oświetlenia auta jest napięcie 0,2V i to jest tzw napięcie podtrzymujące. I tyle być powinno, ale nie 5V.
Tego, to akurat nie kumam. Co to znaczy podtrzymujące i dlaczego 0,2V? Przecież spadki napięcia na paru metrach stosunkowo cienkiego przewodu i kilku złączach mogą być większe w aucie które swoje lata ma. Jeśli napięcie ma czemuś służyć to raczej powinno być większe.

Miałem wczorajszy dzień wolny. Pojechałem na działkę i rozebrałem drzwi lewe całkowicie i sprawdzałem punkt po punkcie. Znalazłem jeszcze dwa rozwalone tym łomem przewody blisko wtyczki zamka drzwi. Jeden tenże czujnik otwarcia, drugi zamek drzwi kierowcy.

I faktycznie. Jak zwarte są te dwa przewody, to nie świeci się żadna kontrolka otwarcia drzwi, ale jest stałe 5V (0,29A) napięcie, które widać GEM odczytuje że coś nie tegeś jest z drzwiami, ale nie powoduje to alarmu w formie kontrolki czy komunikatu, ale działa to na światło LED w oświetleniu górnym.
Nawet przy tych zwartych kablach jak otworzymy fizycznie drzwi, to pojawia się napięcie 12V, co na pewno nie robi dobrze czujnikowi (przy zwartych przewodach) ale komputer pokładowy odczytuje to jako działanie prawidłowe i wyświetla kontrolkę otwartych drzwi.

Niemniej po naprawieniu tych przewodów (dla pewności dałem więcej taśmy izolacyjnej na wielu przewodach, tych dobrych też), pomiarach elektrycznych i złożeniu całości do kupy, kupy już nie ma, bo nagle nie ma 5V napięcia w lampce, tylko jest 0,2V. (w zasadzie 0,11V [0,06A], może 0,2V jest przy pinie GEM, tego nie sprawdziłem)

Podłączyłem LEDowe lapmki nóg, bujanie autem nie powoduje nic złego. Z działki jeżdżę ziemną drogą do asfaltu jakieś 800m i też na nierównej drodze nic się nie wydarzyło nieprawidłowego.

W tym momencie po obejrzeniu dokładnym też innych przewodów w innych drzwiach, całej instalacji jestem przekonany, że przyczyną awarii była próba włamu i gmerania drutem w drzwiach, co doprowadziło do awarii wiązki.
Domyślam się, że wyniku ostrego spięcia w drzwiach dlatego też spalił się klakson przy próbie jego użycia, który jest na jednym obwodzie z lampką wewnętrzną, ale to tylko mój domysł, dlaczego on, a nie zamek drzwi, czy żaróweczki ledowe, czy też sam GEM.

Oby to był koniec.

stałe 5V (0,29A)
To faktycznie nie bardzo pasuje, bo przy takim napięciu, cokolwiek by ono nie robiło to zbyt duży prąd, a o gnieździe USB nie mówimy. Znalazłem jeszcze dwa rozwalone tym łomem przewody blisko wtyczki zamka drzwi
Całkiem nieźle musi być dopieszczona ta Fiesta, skoro komuś wpadła w oko.Oby to był koniec.
Oby, bo cytując klasykę, to Ci się po prosty należy :), za wytrwałość.

to Ci się po prosty należy

Widać nie należy się. Popsuło się ponownie. g:galy

14 dni działało i po ostatniej mega ulewie (12L/m2), która nawiedziła Warszawę znów coś nie działa. Połowicznie nie działa.

Jak uruchomię silnik, lampki się nie wyłączają same.
Jak zamknę auto, lampki same gasną jak należy.

Teraz GEM zalało? g;)

Fakt, nieźle tam dolało i słyszałem co nieco o Wilanowie. Może jak wyschnie instalacja to mu przejdzie, bo jak pisałeś to złodziej amator nieźle Ci poharatał wiązki drzwi. Z tym GEM to musiałby być naprawdę mocny przypadek, aby po ulewie padło w nim akurat to, z czy tak długo walczyłeś. Nie pisałeś przypadkiem, że na samym początku podmieniałeś GEM? Masz jaszcze możliwość podmiany, aby GEM wykluczyć ponownie?

Może jak wyschnie instalacja to mu przejdzie

I tak się też stało.

Niezależnie od łomów, zmienionej elektryki, itd winowajca zamieszania znalazł się sam.
Czujnik zamknięcia drzwi lewych tylnych.

Niby wszystko działało już ok, ale czasami nie działa i objawem jest realny błąd czujnika tylnych lewych drzwi.
W trakcie jazdy nagle zapala się komunikat na desce i sygnał alarmowy, że tyle drzwi są otwarte. Wystarczy zatrzymać się i mocno trzasnąć drzwiami by było ok. Czasem nie ma żadnego komunikatu, ale lampka górna się zapala. Też zatrzymanie się i trzaśnięcie tylnymi lewymi drzwiami likwiduje problem.

Nie mam niestety obecnie czasu by to naprawiać, za dużo mam pracy własnej firmy.

winowajca zamieszania znalazł się sam. A już mi chodziło po głowie zapytać na PW jak tam lampka.

Wymiana całego zamka drzwi pomogła. Już sporo czasu minęło i nic złego się nie dzieje po wymianie zamka.