Zobacz pełną wersję : [Focus 2011-2014] Łącznik stabilizatora tył (prosty) - jak mocno skręcać?


cinek15c
11-07-2024, 21:40
Cześć, jak wiadomo w Focusach MK3 występowały 2 typy łączników stabilizatora tylnych - prosty i kątowy.

W Focusie MK3 HB żony, tylne łączniki stabilizatora są w wersji prostej. Przykładowa oferta łączników Meyle - link (https://allegro.pl/oferta/meyle-laczniki-stabilizatora-focus-mk2-mk3-c-max-s40-ii-c30-v40-v50-15876674985)

Pytanie brzmi, jak mocno powinno się je skręcać przy montażu? Czy skręcać należy do oporu / do końca gwintu na śrubie? Czy może tylko z konkretnym momentem (jakim?)?

Pytam, ponieważ ostatnio przy wymienianiu skręciłem je do pewnego momentu i jak się później okazało, były dokręcone za lekko, bo waliły strasznie na nierównościach. Dokręciłem je więc mocniej, ale to już w zasadzie tak, że plastik na nich zaczął się odkształcać, mimo to wciąż nie było to dokręcenie do oporu. Dopiero po tym skręceniu przestało walić w tylnym zawieszeniu.

Uprzedzając pytania - łączniki zostały złożone poprawnie ;)

langolier
11-07-2024, 22:42
Mam podobne wątpliwości ale jestem dopiero przed wymianą (osobistą). Jak nie będzie tu odpowiedzi to zrobię dokładne zdjęcia starych przed demontaż em i postaram się odtworzyć układ.

grzegorzyk
12-07-2024, 12:19
Ja skręcałem do oporu.(do końca gwintu)

cinek15c
12-07-2024, 12:39
grzegorzyk
Zaglądałeś do nich od czasu wymiany? Nie pękły / nie odkształciły się przez takie skręcenie?

Jeszcze pytanie, czy nie ma tak, że co producent, to inna śruba, tzn inna długość gwintu na śrubie :)

rav 75
12-07-2024, 15:58
Przednie łączniki dokręca się momentem 55Nm. Proponuję dokręcić do oporu i będzie dobrze.
Teoretycznie długość łączników powinna być taka sama, niezależnie kto je wyprodukował. Co mówi praktyka? Nie wnikałem, w MK2 fl wymieniłem, dokręciłem, działało.

langolier
12-07-2024, 16:39
grzegorzyk
Zaglądałeś do nich od czasu wymiany? Nie pękły / nie odkształciły się przez takie skręcenie?

Jeszcze pytanie, czy nie ma tak, że co producent, to inna śruba, tzn inna długość gwintu na śrubie :)Mam oryginały i kupiłem oryginały [emoji56]
Co ciekawe komplet czyli 1 łącznik to aż 3 elementy w oddzielnych torebkach i każda z własnym numerem części Forda [emoji848]. Czyżby zakładali możliwość wymiany każdego elementu oddzielnie [emoji2955]?

Przednie łączniki dokręca się momentem 55Nm. Proponuję dokręcić do oporu i będzie dobrze.
Problem w tym, że dla każdego "do oporu" może oznaczać co innego. Czy "koniec gwintu" to określenie równoważne?

cinek15c
12-07-2024, 17:14
Przednie łączniki dokręca się momentem 55Nm.

Przednie to nie problem, bo nie mają takiej fantastycznej konstrukcji ;) Chyba że piszesz o tylnych, tylko źle napisałeś.

Teoretycznie długość łączników powinna być taka sama, niezależnie kto je wyprodukował.

Długość samego łącznika, czyli śruby i tych plastików może być u każdego producenta taka sama, ciekawe jak z długością gwintu na samej śrubie. Czy w każdym przypadku sprawdzi się teoria dokręcenia do oporu / do końca gwintu.

rav 75
13-07-2024, 02:59
Pisałem o przednich. Myliłem się że tylne będą dokręcone z podobnym momentem. Tu masz tył ale w mk2; https://www.ffguide.net/rear_suspension_stabilizer_bar-660.html
Co do samego łącznika, wymieniasz parami, jakie ma znaczenie czy gwintu masz 19 mm czy 29mm? Dokręcasz do końca gwintu. Kiedyś w motoryzacji japońskiej miałem taki dylemat, spowodowane było tym że zamiennik zamiennikowi nie był równy. Tam istotą była długość wystającego gwintu. Ale to było 25 lat temu.

grzegorzyk
13-07-2024, 06:50
W mk2 wymieniał mi mechanik i po wymianie trzeszczały na nierównościach. Rozkręciłem ,dogwintowałem pare mm. i skręciłem na maks. Nie wiem jakiej firmy były.
W mk3 założyłem Meyle , skręciłem na maks. Od roku jest spokój.

langolier
13-07-2024, 14:06
Pisałem o przednich. Myliłem się że tylne będą dokręcone z podobnym momentem. Tu masz tył ale w mk2; https://www.ffguide.net/rear_suspension_stabilizer_bar-660.html
Co do samego łącznika, wymieniasz parami, jakie ma znaczenie czy gwintu masz 19 mm czy 29mm? Dokręcasz do końca gwintu. Kiedyś w motoryzacji japońskiej miałem taki dylemat, spowodowane było tym że zamiennik zamiennikowi nie był równy. Tam istotą była długość wystającego gwintu. Ale to było 25 lat temu.Też wydaje mi się, że w nieregulowanych, nieuniwersalnych elementach punkt montażu powinien być wyznaczony przez koniec gwintu.

langolier
13-07-2024, 20:59
Tak sobie tylko myslę, że im bardziej się je skręca, tym łączniki są "twarde" czyli sztywnością zbliżone do stalowego pręta, a chyba nie o to chodzie, nie?
A tak w ogóle zamiast wymieniać, można narżnąć kilka zwojów dodatkowo i dokręcić na max ponownie? [emoji2955][emoji848][emoji849]

rav 75
14-07-2024, 03:12
Dlatego producent przewiduje dokręcanie z odpowiednim momentem, tuleje mimo dokręcenia zachowują swoją elastyczność.
Z tymi zwojami... spróbuj najpierw odkręcić.

macioo85
13-02-2025, 17:14
Panowie
Czy ktoś skręcił na te 15 nm. I jest ok czy skręcać tyle ile się da?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

cinek15c
13-02-2025, 21:08
Ja początkowo skręciłem z umiarem bez dokręcania na siłę - to walił stabilizator na każdym dołku.

Później odkręciłem sporo mocniej, aż się te stożki zaczęły zginąć, ale wciąż nie do oporu - po tym przestało walić, więc tak zostało.

15 Nm to chyba nie będzie zbyt mocno dokręcone?