Zobacz pełną wersję : dodatek do czyszczacy wtryski i tuz po tym awaria wtrysku


slawchod
05-01-2008, 09:28
Hey!

Sluchajcie mam taki problem. Otoz za namowa kolegi - na pusty bak w moim MK3 (diesel) dolalem dodatek do paliwa czyszczacy wtryski diesla i zatankowalem na statoil diselka do pelna...

Przejechalem moze z jakies 10km i zaswiecila mi sie kontrolka awarii wtryskow i wylaczyl mi sie silnik... Na raty dojechalem do domu, gdyz co chwile silnik mi sie wylaczal. Dzisiaj na dworze rano bylo minus 14, ale tak jak mowie po zatankowaniu silnik juz byl cieply, a ja jakos szczegolnie tez nie szarzowalem - nawet nie przekroczylem 2500 obr/min.

A teraz pytanie - myslicie ze na skutek czyszczenia tym magicznym preparatem (mala czarna buteleczka ze stacji - chyba STP) szczatki odpadajacego brudu mogly zapchac wtryski?!? Sorki za ten barwny opis, ale nie znam sie zbyt dobrze na samochodach, ale jakos tak to sobie wyobrazam...

Czy jest jakis sposob na sprawdzenie tego poza aso, recznym czyszczenie wtryskow u mechanika, czy tez wymiana??

Prosze serdecznie o wszelkie wskazowki. Dzieki!

ocznik
05-01-2008, 09:35
slawchod, silnik wyłącza Ci się odrazu po zapaleniu kontrolki świec żarowych i możesz go odrazu odpalić? czy musisz czasem chwile odczekać zanim ponownie odpalisz?
tutaj masz linka do zestawienia Kicaja, po jego lekturze pewnie będziesz mógł w 90 procentach sam zdiagnozować.
http://forum.fordclubpolska.org/viewtopic.php?t=42118

Ja bym obstawiał na czujnik położenia wałka rozrządu, poczytaj zestawienie Kicaja, zrob male testy samochodu i jeszcze dziś będziesz wiedział co obstawiać.

slawchod
05-01-2008, 10:30
Hey.

Moge od razu odpalic... Przez pewien czas swieca zarowa nie miga... Po pewnym czasi (bez znaczenia od szybkosci i stylu jazdy) zaczyna migac i po chwili wylacza silnik.

Ide czytac lekture....

[ Dodano: 05-01-2008, 11:33 ]
a tak wracajac do pytania - to czy myslisz, ze to moze byc przez ten srodek czyszczacy wtryski... tak sie zaczalem zastanawiac, czy aby napewno zmienilem filtr paliwa przy ostatniem zmiany oleju... o ja glupi... :fcp19

bkapust
05-01-2008, 10:43
O ile mnie pamiec nie myli w instrukcji jest napisane zeby nic nie dolewac do ropy. Zadnych dodatkow. Biorac pod uwage, ze awaria wystapila po dolaniu plynu to mozna smialo zakladac, ze ten plyn cos namieszal.

slawchod
05-01-2008, 11:17
Hey!

Za wasza rada przeczytalem i tak na moj gust to sprawa dotyczy czujnika polozenia walka rozrzadu... Oby bo to sprawa najtansza...

A wnioskuje to na podstawie, ze:

1. Na wolnych obrotach silnik pracuje normalnie.
2. Nie slychac zadnego stukotania.
3. Nie ma zadnego dymu.
4. Po zgasnieciu silnik odpala od razu.
5. Po odpaleniu sprezynka nie miga, po pewnym czasie zaczyna migac...

Pojade kupie ten czujnik, ponoc 80 zl... Dam znac o efekcie... Co sadzicie o moim wnioskowaniu?!?

kicaj
05-01-2008, 11:24
daj znac czy pomoglo...
a nie masz mozliwosci podpiecia pod wds??

slawchod
05-01-2008, 11:27
WDS - tj. komputer tak?? :-) Znaczy sie mam, ale musialbym zaplacic... Podjade do ASO i spytam ile za to chca... A co komputer wykaze?

kicaj
05-01-2008, 11:37
WDS - tj. komputer tak?? :-) Znaczy sie mam, ale musialbym zaplacic... Podjade do ASO i spytam ile za to chca... A co komputer wykaze?

powinien wykazac blad - a wtedy bedzie mozna cos wiecej powiedziec, choc nie koniecznie :(
mi np wyskoczylo P0200 czyli wtryskiwacz i tyle... ;)

ocznik
05-01-2008, 13:02
WDS w ASO jest drozsze od czujnika przynajmniej w stolicy. Ja tez bym stawial na czujnik... jesli wtryski to raczej nie wylaczalby silnika odrazu tylko zaczal dzialac w trybie awaryjnym, albo sprezynka migalaby tez przy odpaleniu i mocnym przegazowaniu lub podczas mocnej jazdy a nie w byle jakim momencie.
Czujnik 80 zl, wymiana 10 minut (moze 15)... jak problem bedzie dalej to wtedy mozna na WDS. Cena 80 zl przy wymianie wtryskow to i tak pikus.

jesli chodzi o wymiane to polecalbym wymiane kiedy silnik jest cieply, na zimno u mnie szlo strasznie opoernie nawet po "wódzie czterdziesci".

slawchod
05-01-2008, 16:50
ocznik: czy masz moze gdzies zdjecie, w ktorym miejscu w mk3 jest i jak wyglada ten czujnik?!

a teraz pytanie za sto punktow... Przejechalem sie popoludniu (jak samochod postal z jakies 6godzin na sloneczku). No i poczatkowo pracowal nie rowno, po tem przez chwile byl bialy dymek za mna a po chwili mondzio przestal kopcic, obroty sie wyrownaly.... Godzinna jazda i kontrolka sie nie zaswiecila... Wolne obroty, swiatla, wysokie obroty, duza redukacja, przy wolne jezdzie i przy 150 km/h. Moc odczuwalna raczej taka jak zwykle...

Tak wiec pytanie za milion punktow - co to jest?!? Czyzby moja bajkowa teoria nt. sroda czyszczacego, ktory czyszczac wtryski spowodowalem jakies (oby tymczasowe i jednorazowe) zapchanie?!? Czy tez moze z waha cos nie tak bo rano bylo -15 - choc tak jak mowilem w momencie kiedy to sie stalo to wskaznik temp. silnika byl w normalnym polozeniu, tj. po srodku.

Any ideas?

iraas
05-01-2008, 17:15
Any ideas?[/quote]

Na początku witam wszystkich, gdyż jestem tu nowy i od 2 tygodni śmigam nowym czarnym MKIV TDCI.

Co do twoich problemów, to moja teoria jest taka, że wlałeś ON do pustego zbiornika. Pogoda ostatnio była mroźna i w pustym wyziębiony zbiorniku wtrąciła się parafinka. Dowód na to jest taki że jak postał na słoneczku to się nagrzał i parafinka się rozrzedziła. Sam kiedyś miałem podobny przypadek jak śmigałe oplem w dieslu.

Pozdrawiam

llechu
05-01-2008, 18:02
slawchod, moim zdaniem błąd popełniłeś, że nalałeś ten środek do zupełnie pustego baku. Myślę, że z tego powodu mimo, że później zalałeś cały bak ropą, gdzieś się wytworzyło jednak zbyt duże stężenie środka. Przy obecnych temperaturach proces mieszania zachodzi dużo wolniej. Postał sobie, płyny się wymieszały i już nie szczeka, że ma paliwo złe. Mam nadzieję, że mam rację.
Następnym razem (jeśli następny raz będzie) najpierw nalej z 10l ropy, potem ten specyfik, a na koniec dopiero do pełna, żeby się wymieszało.

iraas
05-01-2008, 18:50
slawchod, moim zdaniem błąd popełniłeś, że nalałeś ten środek do zupełnie pustego baku. Myślę, że z tego powodu mimo, że później zalałeś cały bak ropą, gdzieś się wytworzyło jednak zbyt duże stężenie środka. Przy obecnych temperaturach proces mieszania zachodzi dużo wolniej. Postał sobie, płyny się wymieszały i już nie szczeka, że ma paliwo złe. Mam nadzieję, że mam rację.
Następnym razem (jeśli następny raz będzie) najpierw nalej z 10l ropy, potem ten specyfik, a na koniec dopiero do pełna, żeby się wymieszało.

Też tak myślę, zawsze wszelkie dodatki powinno się wlewać po zatankowaniu paliwa.
Poza tym to po co stosować jakieś dziwne wynalazki. W końcu paliwo sprzedawane musi spełniać normy EN/PN i też takie paliwo zalecane jest przez każdego producenta samochodów. Dodawanie czegokolwiek do paliwa mija się z celem i jak się okazuje może być niebezpieczne dla silnika. jedyne co można dolać do preparaty zastępujące ołów w przypadku tankowania maluch bezołowiową :fcp18

ocznik
05-01-2008, 19:26
ja tez od samego poczatku uwazalem za glowny blad to co napisal llechu.
co do roznych specyfikow podchodze sceptycznie bo troche sie nasluchalem jak niektore samochody potracily moc po uzyciu, zaczely sie dziac dziwne rzeczy.

jezdzij i ciesz sie z jazdy, jednak ja na twoim miejscu uwazalbym jeszcze przez jakies 100 km bo wylaczenie silnika bywa klopotliwe* w roznych sytuacjach na drodze.
zycze konca problemu ze sprezynka bez dodatkowych kosztow



* czyt. cholernie niebezpieczne

Radosław
05-01-2008, 19:44
slawchod, nie chciałbym się mądrzyć, a jedynie przekazać kilka rad nt. dodatków do czyszczenia wtrysków.
Po pierwsze, nie lej żadnego STP - to świństwo. Najlepsza i jedyna nieszkodliwa chemia do TDCi to Liqui Moly, dlatego bardzo ciężko kupić ten specyfik (Liqui Moly - System-Pflege Diesel).
Ja kupiłem i dolewam prewencyjnie, aby rozpuszczać ewentualne "brudy" w polskim paliwie (mam 112 tys. przebiegu, z tego 103tys. przejechał w Belgii na normalnym paliwie).
Po drugie, ten specyfik powinno się dolewać tuż po wymianie filtra paliwa.
Po trzecie, tak jak napisał Ilechu, nie wolno lać tego na pusty zbiornik, ani nie na końcu po zatankowaniu, tylko mniej więcej w środku, żeby sie wymieszało dobrze.
Po czwarte, wydaje mi sie, że lepiej stosować to przy dodatnich temperaturach (choć może do końca nie mam racji).
Po piąte, lepiej nie stosować zalecanych na opakowaniu proporcji, tzn. dawek, tylko mniejsze, np. zamiast opakowanie na 70l nalać na 140 l, czyli dwa razy wiecej tankowań. Były przypadki, że zbyt duża dawka spowodowała rozszczelnienie układu paliwowego.

Pozdrawiam i życzę bezawaryjnej jazdy!

llechu
05-01-2008, 20:07
W końcu paliwo sprzedawane musi spełniać normy EN/PN
iraas ty z choinki się urwałeś czy w bajki wierzysz?
Co do dodatków to nie wypowiem się który lać, który nie, ale na pewno nie na koniec bo się nie wymiesza. Ale też na pewno nie na pusty bak.

ToMich
05-01-2008, 21:42
a ja w obronie środków czyszczących! Stosuję od czasu do czasu, co kilka tysięcy. Pomógł też ze trzy razy przy czkawce na jałowym. Jestem zadowolony. Stosuję czasem STP, ale najczęściej jakieś holenderskie "świństwo". I oczywiscie nigdy na pusty bak. Zwykle leję połowę buteleczki po 10 litrach tankowania a resztę po następnych 20.
A przejechane 115000km
ToMich

subratri
05-01-2008, 22:37
to ja w obronie STP
w ASO we francji mi chcieli wlac, tylko wtedy nie chcialem bo jeszzce nie wiedzialem co i jak z autem (swierzo mialem) pojechalem po poduszke pod skrzynie a pan do mnie ze jak dopiero kupilem to dobrze to zalac. To to znaczy STP, wlalem wczoraj, dzisiaj juz lepiej jezdzi

slawchod
06-01-2008, 13:58
Dzisiaj jezdzilem troszki i dalej mondzio nie narzeka na wtryski...


A moze to nie ten dodatek, lecz paliwo sie wzielo i z powodu zimna stracilo, parafina itp?!? No nic, w takim razie poki wszystko jest w porzadku to nie jade na komputer i nie wymieniam tez czujnika kontroli polozenia rozrzadu (czy tam jak on sie nazywa)...

Za to pojade wymienie filtr paliwa...

Dzieki za wszelkie wypowiedzi!

pozdrawiam :fcp29

Slawek