Zobacz pełną wersję : proszę obejrzeć zdjęcia i poradzić.... zgniłe nadkola ;(


konrad-lubin
11-02-2008, 18:38
A więc tak... zauważyłem parę bąbelków na nadkolach.. oraz zdzawą kropkę pod siedzeniem kierowcy..... poskrobałem i jak sie okazało to był wierzchołek góry lodowej.... proszę o poradę co można z tym zrobić.... Zdrapałem całą rdzę i zasmarowałem cortaninem F... co z tym teraz zrobić...? proszę o poradę...zdjęcia przedstawiam poniżej

stasiek49
11-02-2008, 19:38
to na podłodze zamalować jakąś dobrą farbą np.Korostop,a błotnik do naprawy-reperaturka lub wymiana na jakiś używany ale cały

konrad-lubin
11-02-2008, 19:39
a nie da sie tego poszpachlować?

pepe33
11-02-2008, 19:46
Szpachla z włóknen szklanym na to zwykłą ale na cuda nie licz
jak sie przyłożysz to rok dwa wytrzyma
Błotnik od środka fluidolem w spraju zabezpiecz

Krzychu32
11-02-2008, 19:48
Wszystko się da tylko jaki jest sens tej pracy oczywiście chodzi mi o błotnik.
Nie kombinuj tylko posłuchaj dobrej rady stasiek49,

Pozdr

ziemek56
11-02-2008, 23:54
Jak chcesz trochę pojeździć i nie poprawiać to tylko [link=http://forum.fordclubpolska.org/viewtopic.php?f=49&t=44681:1pb5l83t]TAK[/link:1pb5l83t] Nie zapomnij zakonserwować przestrzeni błotnik - nadkole.
No zacząć musisz jednak od zdjęcia tej grubej warstwy tapety - na pewno pod nią już kicha - daję głowę, że reperaturki już były robione, tylko niefachowo.
A podłoga to dobry podkład i cokolwiek na wierzch - tylko zmatuj i odtłuść cortanin bo nie chwyci.

ziemek56
12-02-2008, 00:00
Szpachla z włóknen szklanym na to zwykłą ale na cuda nie licz
Wszelkie żywice (i inne podobne) aby trzymały muszą mieć żywe mięso - tutaj gangrena. Jak zedrze do białego to już nic nie zostanie ... :fcp3

konrad-lubin
16-02-2008, 14:31
A więc... Panowie to nie jest tak jak wygląda.... nie jest taka gangrena... tylko pokryta rdzą blacha:) Wszystkie dziurki w błotnikach pozaklejałem zestawem naprawczym po uprzednim zmatowaniu.. wszytko co ścierałem cortaninem F zamieniło sie ładną srebrną zdrową blaszkę... nie wygląda to już tak tragicznie jak na powyższych zdjęciach... po pierwsze były robione w nocy a po drugie po nałożeniu świeżego cortrantina.... za priorytet obrałem zlikwidowania dziury (zdjęcie poniżej po zaklejeniu) Z biegiem prac będę dodawał zdjęcia z postępu pracy..

ziemek56
16-02-2008, 17:01
Z jedną uwagą:
Więcej dawaj żywicy - nie może być w białym lecz ciemnym odcieniu, najlepiej jak widać zarys elementu pod spodem Pamiętaj, że mata nasącza się powoli.

konrad-lubin
16-02-2008, 20:48
Czyli mam rozumieć ze mam nakładać więcej żywicy zgadza się? Więc jak jesteśmy w temacie to proszę o wytłumaczenie obróbki. po całkowitym zaschnięciu mogę normalnie zmatować i nałożyć masę szpachlową? bo mam ten zestaw naprawczy (żywica+ mata szklana) i masę szpachlową uniwersalną i wykończeniową ...na to mogę odrazu lakier nakładać czy jeszcze jakiś podkład np.minia... poradzcie laikowi :562:

ziemek56
16-02-2008, 22:25
- zetrzeć do żywego lub dobrze trzymających warstw
- nałożyć nie więcej jak 3 warstwy laminatu jednorazowo, w sumie ile chcesz (żywicą nasączamy matę wbijając ją uderzeniami pędzla, nie malujemy. W ten sposób możemy kształtować matę jak element naprawiany - fotka)
- po utwardzeniu szlifujemy do wymiaru lub tylko matujemy
- szpachla wg potrzeb
- szlif kształtu na sucho
- podkład, ale nie minia, podkład pod lakier
- szlif drobny na mokro - na sucho nigdy nie uzyskasz żądanej powierzchni pod lakier
- lakier (po wyschnięciu wody !!! i przemyciu odtłuszczającym)
- klar (jeśli lakier metalic)
- piwo jako nagroda za dobrze wykonaną pracę :fcp29

Do mycia żywicy tylko aceton, do odtłuszczenia pod nią też
Do przemywania przed i po szpachli ekstrakcyjna
Nigdy nie używamy jako zmywacza rozpuszczalnika użytego w podkładzie lub lakierze.

Jeszcze jedno - na fotce widzę że zmyłeś lakier wokół zaprawek a powinieneś wpierw ostro zmatowić - może nie chwycić.

freebird
22-11-2008, 23:40
Odswiezam nieco temat, ale akurat ten chyba nigdy nie rdzewieje, w przeciwienstwie do fordowskich nadkoli, oczywiscie :)

Postanowilem zaoszczedzic z 8 stowek na blacharzu i lakierniku i sprobowac sie w zapasach z laminatem. A calkowity lajkonik jestem, jedyne co, to teoria tu nabyta. Przedstawie jak to bylo i jest, bo pytanie dotyczy stanu obecnego - czyli, co dalej?!

Wygladalo to mniej wiecej tak (to prawa strona, czeka na zrobienie, troche lepsza niz lewa byla):

http://ptica.gniazdo.org/temp/mond/DSCN2256.JPG
i tak:
http://ptica.gniazdo.org/temp/mond/DSCN2257.JPG

Bylo tak zzarte, ze musialem katowka wyciac cala blache od strony kola. Niestety, nie zrobilem wtedy zdjecia, nastepnym razem udokumentuje lepiej. Czyscilem to dosc dlugo szczotka druciana na wiertarce, potem w niedostepne zakatki psiknalem jakims odrdzewiaczem razem z podkladem, reszte benzyna lakowa, papierem 80, benzyna no i laminat. Niestety, troche go za duzo przykroilem i lepiony do 'sufitu' nadkola mial tendencje do odlepiania sie, wiec packalem i packalem, az pod drugiej warstwie mi sie z zywicy galareta zrobila. Sa wiec dwie tylko, wystarczy?

Teraz wyglada to tak:
http://ptica.gniazdo.org/temp/mond/DSCN2251.JPG

http://ptica.gniazdo.org/temp/mond/DSCN2252.JPG

http://ptica.gniazdo.org/temp/mond/DSCN2253.JPG

http://ptica.gniazdo.org/temp/mond/DSCN2254.JPG

Po godzinie laminat byl lekko lepki. Oczywiscie, jest 'grubszy' niz lakier, jak naloze szpachle i lakier, to sie zrobi niezly walek... Czy da sie tego jakos uniknac przy drugim nadkolu? Czy te lepka powierzchnie nalezy czyms (czym) obrabiac, szlifowac? Te wystajaco poza obreb nadkola czesc laminatu przytne. I odnosnie szpachli - ile warstw? Dlugo trzeba czekac przed nalozeniem kolejnej? W garazu tak kolo 18st.

Zostaje jeszcze przestrzen miedzy blotnikiem a nadkolem - to odczyszcze (probowalem zdjac blotnik, ale cos wkrety nie chcialy sie wykrecic...) i czyms by sie przydalo zakonserwowac - czy ta Sigmacover 300, o ktorej Ziemek pisal bedzie OK? Gdzie to moze byc dostepne w ilosciach mniejszych niz beczka?:)

Prosze o zasluzona porcje krytyki :) Bedzie bardzo przydatna przy nastepny nadkolu.

Pozdrawiam

ziemek56
24-11-2008, 17:21
Szkic dla kol. freebird
PW nie przyjmuje załączników, więc zaśmiecam nieco.

darnel
27-11-2008, 22:54
Jeżeli po godzinie był lekko lepki to uważam, że za mało utwardzacza dałeś. Ja reperowałem w taki sposób w kwietniu nadkole. Po ok 20 minutach do pół godziny mata była zastygnięta dotykowo

brajdak
09-12-2008, 19:16
Nie obrazcie sie ale moim zdaniem taka robota to tylko odwlekanie nieuniknionego. Faktycznie jezeli rdza jest tylko na rancie to wyciecie zardzewialych elementow lub dobre odrdzewienie i to zaklejenie da nawet dobry efekt. Ale jezeli rdza poszla juz dalej to sa marne szanse zeby udalo nam sie odrdzewic wszedzie i calkowicie usunac rdze a ro znaczy ze po jakims czasie bedzie dalej atakowala i bedzie orzsadzala od srodka.