Mam problem ze swoja instalka.
Wczoraj czegos sie dopatrzylem...
Wiedzialem ze "krokowiec jest "wywalony" i wstawiona zostala "sruba" ale zauwazylem ze brak jest innych podlaczen:
- brak czujnika temperatury na reduktorze
- brak prawidlowego podlaczenia do czujnika poziomu gazu
Nie wiem czy jest podlaczony do TPS...
Objaw jest troche niepokojacy... po uruchomieniu silnika po przekroczeniu 1500 obr. przechodzi na gaz, niezaleznie od temperatury, moze byc nawet -15 a i tak przelaczy... moze sie myle ale taka sytuacja chyba nie wplywa korzystnie na silnik....?
Moze ktos ma pelny schemat podlaczenia w/w sterownika bo to co ja posiadam to tylko rozpiska na jedno gniazdo a ma przeciez dwa!
To co ja posiadam w zalaczniku.
Objaw jest troche niepokojacy... po uruchomieniu silnika po przekroczeniu 1500 obr. przechodzi na gaz, niezaleznie od temperatury, moze byc nawet -15 a i tak przelaczy... moze sie myle ale taka sytuacja chyba nie wplywa korzystnie na silnik....?
Dla silnika to nie ma wielkiego znaczenia. Gorzej z reduktorem. Na pewno się szybciej zużyje niż by to nastąpiło przy prawidłowym podłączeniu czujnika temperatury.
Ilechu, a czy nie ma to tez wplywu na zuzycie gazu?
Duzo jezdze po miescie na krotkich odcinkach i czesto tez autko zdazy ostygnac zanim znow odpale. wiadomo ze im gaz zimniejszy tym znacznie mniej sie rozpreza a co za tym idzie wiecej gazu wedruje do silnika i zuzycie wieksze, a pozniej jak sie rozgrzeje sklad robi sie ubogi i strzaly w dolot bardziej mozliwe....
Tak mi sie tylko wydaje...
Dlatego potrzebuje dokladny opis podlaczenia centralki.
Przy reduktorze znalazlem tylko jeden kabel przykrecony srubka ale to na pewno nie jest czujnik. Jutro poszukam bo moze jest jakis czujnik na przewodzie wodnym.
Nie wiem gdzie moge znalezc dokladny opis podlaczen do tego Landi. Juz szukalem w necie na wszelkie sposoby.
A moze ktos juz montowal instalke kiedys na tym sterowniku i ma gdzies w papierach schemat instalacji??
Baardzo prosze o poszukanie :568:
Źle ci się wydaje. Ciepło w parowniku nie jest potrzebne do podgrzania gazu tylko do przemiany fazowej ciecz->gaz. Ciepło tej przemiany jest dużo większe od ciepła potrzebnego na podgrzanie. Do tego stopnia, że jakbyś bez podgrzewania parownika czerpał gaz ze zbiornika to parownik by ci zamarzł w krótkim czasie (szron by się pojawił i te sprawy - ten sam efekt co w lodówkach i klimatyzatorach) i dopiero wtedy by się pojawiło zubożenie mieszanki. No i w takich temperaturach membrany twardnieją i się szybko zużywają.
Żeby było jasne - nie namawiam do tego, żeby odpalać na LPG i jeździć tak zimą (chociaż niektórzy tak robią i też im z tym dobrze), ale latem spokojnie można. Silniki benzynowe przy prawidłowym poziomie cieczy chłodzącej rozgrzewają się dość szybko aby nie dopuścić do zamrożenia parownika.
Poza tym dopóki nie naprawisz/zamontujesz tego czujnika temperatury, możesz zawsze przełączać ręcznie dopiero po stwierdzeniu, że się nagrzał (chyba masz jakiś przeprztycznik?), albo nie przekraczać obrotów przy których następuje przełączenie (chyba, że nie zależy od obrotów).