Zobacz pełną wersję : Jakie opinie o łódzkich ASO ?


AskPL
18-02-2008, 21:27
Macie jakieś opinie, ciekawe zdarzenia ? Jak oceniacie Gonera ? Mieszek ?

t.wojtek
19-02-2008, 15:06
Do tej pory z fiestą jeździłem do Gonery, raz w roku na przegląd bo nie było innej potrzeby :fcp2 . Ostatnio się trochę zmieniło - po przeglądzie 60 tys. włożyli uszkodzoną świecę i żona miała stresa na 3 garach, potem zmieniając żarówkę w 3 stopie uszkodzili plastik (niestety odkryłem to po jakimś miesiącu, wcześniej nie przyszło mi do głowy takie rzeczy sprawdzać). A najbardziej mnie wpienili (co prawda salon ale i serwis za to beknie), gdy teściu poszedł rozeznać się w możliwości zakupu u nich nowego Focusa. Byłby to jego 6 kolejny ford zakupiony od nich, a ci debile potraktowali go jak człowieka z ulicy i zaproponowali to co Ford Polska daje od siebie, o głupi pełny zapas zaczął się ****iarz z nim targować :-/ Jako że nam się nie spieszy z tym zakupem, a ostatnio czytałem o 40% spadku sprzedaży w styczniu w porównaniu z ubiegłym rokiem to jeszcze poczekamy i wybierzemy się do Opatówka, gdzie kobita na maila zaoferowała więcej, bez żadnych negocjacji.

Adam Gdynia
24-09-2008, 10:19
Zdecydowanie odradzam ASO Ford Mieszek!
Podczas powrotu z Krakowa do Gdyni, w Łodzi zepsuł nam się samochód. Ponieważ nie znaliśmy tutaj mechaników, zaholowaliśmy auto do Mieszka. Panowie "specjaliści" zdiagnozowali usterkę - awaria pompy wtrysku. Na sprowadzenie części trzeba było czekać ponad tydzień. Po wstawieniu nowej pompy okazało się, że awaria nie minęła. Więc Ci, tak zwani mechanicy, ponownie zdiagnozowali samochód. Tym razem postawili na moduł PCM (kolejny spory wydatek). Po wymianie auto odpaliło, ale pracowało w trybie awaryjnym. Więc serwis szukał dalej i zdiagnozował czujnik ciśnienia paliwa. Przed próbą wymiany, mechanicy cudem odnaleźli naderwany przewód paliwowy, który wymienili na nowy i samochód zaczął działać prawidłowo. Łącznie trwało to 4,5 tygodnia i kosztowało prawie 4tys. złotych + moduł, który dostarczyłem we własnym zakresie. Na koniec Panowie umyli samochód i dolali płynu do spryskiwaczy. I uważam, że właśnie tym powinni się zajmować, a nie naprawą samochodów.
Podsumowując odniosłem wrażenie, że Panowie z ASO Ford Mieszek w ogóle nie znają się na Fordach i dopiero się uczą. Zamiast poprawnie zdiagnozować usterkę, zachowują się, jakby błądzili w ciemnościach po omacku.
Zdecydowanie adradzam ten serwis