Kto jest mi w stanie odpowiedzieć czy warto kupić foke z silnikiem 1.6 PB z przebiegiem 300 tyś km :fcp9 Auto od nowego miało dwóch właścicieli,serwisowane na bieżąco.Wyposażenie dość spore jak na focusa z 99 roku.Ceny nie podam bo to i tak nie pomoże,auto jest w Finlandii.Pisać tylko poważne odpowiedzi,bez gdybania.Kto tyle przejechał focusem i jakie ma doświadczenia

jak Bez gdybania jak nakreśliłeś obraz auta ___o_____o____ i tyle .
serwisowane na bierząco. może być stan ideał może mieć dwie rysy na dachu ( pociąg po nim przejechał ).
nie podałeś też ceny czyli głównego pryzmatu przez który patrzy się na auto jakie chce się kupić.
nie rozumiem celu tego tematu...

escort_xr3i, napisalem wyraznie,powazne :fcp7 twoich wypowiedzi niestety nie uwazam za powazne.Cena ci nic nie powie i dlatego nie podaje,pytam tylko o to kto tyle focusem przejechal i co sie z nim dzieje w tym czasie.Pomyśl a zrozumiesz sens tego pytania

serwisowany...:P nie wiadomo u kogo i jak:P.. a tak na powaznie to 300 tys km to troszke duzo jak na ten silniczek... chyba ze wedlug Ciebie cena jest tak niska ze mozesz wydac te pare tysiaczkow na ewentualne naprawy...

Ludzie czas na pobudkę!
A jakie przebiegi mają Foki sprzedawane w Polsce, po ściąganiu z Niemiec? Może to prawda jak na liczniku auto 9 letnie ma 120 tys km? Mało które w Niemczech, a u nas w Polsce te wszystkie auta mają nagle po maks 120-150 tys km :fcp24 .
I to sami klienci nakręcają tą spiralę.

Assan, więc dobrze wiesz, że 300 tys to nie jest mało, ale i zarazem nie oznacza śmierci samochodu. Tym bardziej u Ciebie, gdzie pomimo ostrych zim warunki drogowe są o niebo lepsze niż u nas. Patrząc na mobile.de Foki benzynowe mają też po 250-350 tys.
Musisz tylko zwrócić uwagę na stan blacharki (szczególnie klapy o ile dobrze pamiętam) - na szczęście u Ciebie nie stosuje się soli tylko kolce na oponach :d .
Co dalej. Silnik 1,6 w Foce I można porównać do 1,8 w moim Mondeo MkII. Czyli auto jeździ. Nie ma szaleństwa, ale jest normalnie. Ja swojego szacuję, że ma jakieś 350 - 400 tys km (w 2001 roku miał już 200 tys km, a jak kupowałem w 2005 licznik pokazywał 140 tys :D dziwne nie? Ale nawet ten co ściągał nie kwapił się zrywać nalepki z przeglądów w ASO więc miałem już wtedy świadomość co i jak :d ).
Podejrzewam, że skoro się zainteresowałeś tym autem to cena jest rozsądna jak na warunki w Finlandii. Co do serwisu, to przy tamtejszych zarobkach wątpię aby właściciel się bawił w kombinowanie.
Czyli do czego zmierzam? Przebieg pewny, auto myślę też. Jak Ci się spodoba to pokaż nam potem zdjęcia :P .
Pewnie dzisiaj jedziesz po nie/albo oglądać :) .

Temat nie aktualny już dokonałem zakupu :D

Ale drogą zanabycia? Czy kredzieży, czy też rozboju :P .
Pisz mi tutaj co masz łobuzie.