Zobacz pełną wersję : Po wymianie sworznia i łącznika stab. ściąga na lewą strone
Witam dziś wymieniłem lewy sworzeń i prawy łącznik stabilizatora , efekt jest taki że jadąc prosto nawet przy niewielkiej dziurze na drodze kierownica momentalnie skręca w lewo coś jak gdyby auto wjechało w koleinę, czy wie ktoś może co może być przyczyną??może trzeba wymieniać którąś z tych części parami lub może zbieżność muszę ustawiać?? już mi brak słów do tego mojego essiego :( z każdym dniem dowiaduje się o kolejnej usterce w nim
Zawsze po wymianie sworznia trzeba ustawic zbierznośc kół. To konieczne!
bolek-tarnow 01-03-2008, 00:05 z tego co mi moj znajomy mechanior mowil wiem ze wymieniajac laczniki trzeba oba naraz, byc moze po wymianie sworznia trzeba zbierznosc ustawiac chociaz ja u siebie wymienilem jeden sworzen z prawej strony zbierznosci nie ustawial a nie sciaga essiego, opon nie scina wszystko jak najbardziej wporzadku, po za tym sworzen jest przykrecany w jedno miejsce nie ma mozliwosci regulacji w glab auta czy na zewnatrz ale moze jego wymiana ma wplyw na ustwienie koncowke drazkow w przekladni lub czegos innego
Magik123 01-03-2008, 05:17 Hhehe, na jesien tez borykalem sie z tym problemem, i juz myslalem ze nic nie pomoze ale...
Najpierw odkrecilem od amora lewy lacznik stabilizatora, i odziwo pomoglo, myslalem ze to jego wina, wymienilem gumy na stabilizatorze chociaz niby byly dobre, zalozylem lacznik spowrotem i pojechalem na zbierznosc, po jej ustawieniu jak reką odją, mozliwe ze u ciebie tez zbierznosc pomoze .
jak wymieniasz sworznie to trzeba pojechac na zbierznosc, a jak dobrze pamietam to po wymianie stabilizatorow nie trzeba, ale jak sie nie myle oba sie wymienia, bo na 2 napewna sa luzy
Rafał A.(antek) 01-03-2008, 09:56 Łaczniki wymieniamy parami, PO wymianie swoznia zbieznosc, moze byc innej dlugoscii lipa.
radekbox 01-03-2008, 10:12 Łaczniki wymieniamy parami,
szczerze mowiac to pierwsze slysze......
Ja miałem trochę podobną sytuację, wymieniłem sworzeń oraz łącznik drążka stabilizatora robiąc przy tym oczywiście zbieżność (przy wymianie samego łącznika zbieżności nie musisz robić) dalej trochę mi ściągał. Okazało się że winna jest opona, być może zrobił się wewnątrz jej, jakiś bąbel itp. po wymianie opon na zimówki jak ręką odjął. Być może wina jest po stronie ogumienia - sprawdź to sobie.
Z kolei jeśli chodzi o wymianę łącznika drążka stabilizatora nie ma potrzeby wymieniać ich parami, natomiast jak jeden siądzie to może się okazać że w niedługim czasie do wymiany będzie z drugiej strony no i wtedy płacisz 2 razy mechanikowi za tą samą robotę.
radekbox 01-03-2008, 10:53 no i wtedy płacisz 2 razy mechanikowi za tą samą robotę.
czyli na jedno wychodzi :fcp2
(za wymiane jednego wezmie zalozmy 15zl, a za wymiane dwoch 30)
z drugiej strony, czy juz nie przesadzamy, zeby z wymiana lacznika jezdzic do mechanika :fcp20 :fcp20
sworzeń i łacznik wymieniłem sam o tyle mniej kosztów miałem, ale za to dzisiaj podjechalem do mechanika i się okazało że była zbieżność do ustawienia,po ustawieniu zbieżności auto jeździ już prosto ale kosztowało mnie to 70zł a mechanik przekręcił tylko dwie śruby :( no i teraz kierownica jadąc prosto jest o jakieś 45* przekręcona w prawo czyli łacznie mnie wyszło 35zł łącznik stabilizatora,29zł sworzeń i 70zł "zbieżność" czyli dokręcenie dwóch śrub które gdybym wiedział ze tak to wygląda to bym sam dokręcił no ale cóż za niewiedze się płaci najważniejsze ze jest już wszystko OK i jeździ prosto
no i teraz kierownica jadąc prosto jest o jakieś 45* przekręcona w prawo
Jedź na poprawę i nie daj się zbyć ! Ustawiacz do d.... Przy ustawianiu zbieżnosci blokuje sie specjalnym przyrządem koło w położeniu jazdy "na wprost i dopiero wtedy kręci drążkami kierownicy , ustawiając każde z kół. A nie tak jak zrobił ,czyli kręcił jedną stroną , byle tylko koła uzyskały wymaganą zbieżność. Jędź i op... fachmana. Takich jest na pęczki.
byłem u tego flejtucha jeszcze raz i powiedział ze mam w poniedziałek podjechać i postara się to zrobić ale to ze 2 - 3 godziny będzie trwało bo musi niby coś tam rozbierać żeby dostać się do drążka kierownicy czy czegoś nie bardzo wiem o co w tym wszystkim biega ale nie podoba mi się to ;/ i mam nadzieje że nie skasuje mnie jeszcze raz, co Wy o tym sądzicie?
byłem u tego flejtucha jeszcze raz i powiedział ze mam w poniedziałek podjechać i postara się to zrobić ale to ze 2 - 3 godziny będzie trwało bo musi niby coś tam rozbierać żeby dostać się do drążka kierownicy czy czegoś nie bardzo wiem o co w tym wszystkim biega ale nie podoba mi się to ;/ i mam nadzieje że nie skasuje mnie jeszcze raz, co Wy o tym sądzicie?
Niech nie gada bzdur ! Kreci się tylko i wyłącznie końcówkami drążka kierowniczego. Jest przeciwnakrętka, którą się luzuje i następnie obraca się końcówką drążka w jedną lub drugą stronę , by ustawić koło według wskazania przyrządu (chyba wiesz jakiego, przecież musiałeś widzieć , że zakłada na koło tzw. diafragmę). To samo z druga końcówką. Po wyregulowaniu dokręca się przeciwnakretki i to wszystko . Cała operacja trwa z 10 minut i odbywa się bez demontażu czegokolwiek! Raz jeszcze powtarzam , nie daj się zbyć i naciągnąć na dodatkowe koszty, niech poprawi to , co sp....
bolek-tarnow 01-03-2008, 15:16 byłem u tego flejtucha jeszcze raz i powiedział ze mam w poniedziałek podjechać i postara się to zrobić ale to ze 2 - 3 godziny będzie trwało bo musi niby coś tam rozbierać żeby dostać się do drążka kierownicy czy czegoś nie bardzo wiem o co w tym wszystkim biega ale nie podoba mi się to ;/ i mam nadzieje że nie skasuje mnie jeszcze raz, co Wy o tym sądzicie?
Niech nie gada bzdur ! Kreci się tylko i wyłącznie końcówkami drążka kierowniczego. Jest przeciwnakrętka, którą się luzuje i następnie obraca się końcówką drążka w jedną lub drugą stronę , by ustawić koło według wskazania przyrządu (chyba wiesz jakiego, przecież musiałeś widzieć , że zakłada na koło tzw. diafragmę). To samo z druga końcówką. Po wyregulowaniu dokręca się przeciwnakretki i to wszystko . Cała operacja trwa z 10 minut i odbywa się bez demontażu czegokolwiek! Raz jeszcze powtarzam , nie daj się zbyć i naciągnąć na dodatkowe koszty, niech poprawi to , co sp....racja sedek :fcp26
Rafał A.(antek) 01-03-2008, 17:37 Łaczniki wymieniamy parami,
szczerze mowiac to pierwsze slysze......
wiesz sprezyne czy amorek tez mozna pojedynczo wymienic. Ja mowie co wg mnie i tego co mie nauczono powinno sie robic i jak ja robie. Dla mnie wymiana łacznikow stabilizatora = wymiana obu łacznikow i gum mocujacych stabilizator.
Co do zbieznosci, kierownica musi byc na wprost ( chyba ze juz jak jakis majster przekladal na szesciakoacie, bo nie mogl ustawic zbieznosci bo koncowki albo drazki nie takie) a co do krecenia, to fakt 2 zroby ale nie 10 min roboty a z 30min spokojnie, a 70zł za wiedze czas i przyrzady. I tyle ta usluga kosztuje.
A w kwesti formalnej, poluzowujesz kontre koncowki drązka kierowniczego a krecisz drazkiem kierowniczym, koncowka sie nie da :)
radekbox 01-03-2008, 18:34 [quote="Rafał A.(antek)":k2cknptt]Łaczniki wymieniamy parami,
szczerze mowiac to pierwsze slysze......
wiesz sprezyne czy amorek tez mozna pojedynczo wymienic.
[/quote:k2cknptt]
oczywiscie ze mozna ale na wlasne ryzyko..
a laczniki nie jest konieczne wymieniac parami :fcp3
tak ja wiem i rozumie to mogę zapłacić 70zł ale za coś co jest zrobione w 100% dobrze a co do tych przyrządów co on miał to kojarzyło mi się z latami '80 jakiś stojaczek z poziomicą prawdopodobnie firmy toya i jakaś rurka kształtem zbliżona do tego
``|____=____|`` gdzie w miejscu = była poziomica, niby wyregulował że auto jedzie prosto ale co z tego jak kierownica jest obrócona o 45* a kręcił śrubą tylko z prawej strony, a nie tak jak wyżej kolega napisał że obiema się powinno regulować a uzasadnił to wszystko faktem że już wcześniej ktoś źle ustawił zbieżność,Polska rzeczywistość jak się nie znasz na tym to wcisną każdą bajkę :/ przykre ale prawdziwe, coraz bardziej zastanawiam sie czy mu nie podziękować za to co zrobił,niech wróci do stanu sprzed "ustawienia zbieżności" i żądać zwrotu pieniędzy,a podjechać wyspecjalizowanego zakładu, Co o tym sądzicie??
kurde ja jak robilem zbierznosc to na wszytskie kola bylo cos pozakładane (jakies czujniki), wyniki odchyłek zbierznosci byly widoczne na monitorze i gosc mi idealnie ustawil, robil to jakies 20minut, taka przyjemnosc mnie kosztowała 50zł
Rafał A.(antek) 01-03-2008, 19:11 oczywiscie ze mozna ale na wlasne ryzyko..
a laczniki nie jest konieczne wymieniac parami :fcp3
no koniecznie to nawet ich nie trzeba wymieniac...
radekbox 01-03-2008, 19:26 no koniecznie to nawet ich nie trzeba wymieniac...
:fcp20 :555: :555: :555:
``|____=____|`` gdzie w miejscu = była poziomicaTo jest taka duża suwmiarka.Stara metoda ale najmniej dokładna.Dla tego też powinna być tania.20 -góra 30zł.
Ustawiać ma dotąd, aż kierownica będzie prosto.Wliczane jest to w cenę.Zeby było dobrze to końcówki muszą być wkręcone mniej więcej po równo.Maksymalna różnica to 5mm.Inaczej promień skrętu będzie w jedną stronę większy a w drugą mniejszy.Łatwo to sprawdzić kręcąc fajerą od maxa do maxa.
Magik123 01-03-2008, 20:04 Kurde to nie jest kwestia krecenia z obu stronm mi klient krecil tylko z lewej , i jest teraz git , kolo kierownicy jest prosto no i ja za ta usluge w speedCar placilem 35zl wiec 70 to dosc drogo bo wszerdzie jak biorą to od 30 do max 50zl
oczywiscie ze mozna ale na wlasne ryzyko..
a laczniki nie jest konieczne wymieniac parami :fcp3
no koniecznie to nawet ich nie trzeba wymieniac...
No nie wiem czy az tak mało wazny to jest element . Mi sie urwało na wszystkich swietych jak jechalem do rodzinki 600km mocowanie łacznika do amora z lewej strony i co sie działo?? Auto na upur chcialo skrecic w prawo, skrecanie w lewo było bardzo ciezkie,a po dojezdzie na miejsce myslalem ze nadgarstek mi odpadnie od kontrowania zeby auto jechało prosto przy wiekszych predkosciach laczniki odgrywaja bardzo duza role o czym sie przekonałem!! Warto o to tez zadbac zwłaszcza że nie jest to drogie i samemu mozna wymienic w 10minut!
Rafał A.(antek) 01-03-2008, 21:19 czy ja napisalem ze jest to malo wazny element gdzies? wrecz odwrotnie dlatego ZALECAM wymiane parami + gumy drazka, ale tutaj sobie ironizuje z kolega, ktory uwaza ze to nie tak wazna rzecz...
a co do twojego przypadku deathly, to odczules to ze jeden ci sie wypiol a drugi prezyl dalej przez co byl nierownomierny nacisk stabilizatora na kolumny MCP i tendencja do sciagania, jak bys wypioł oba to by nie bylo tego efektu, za to auto by bardziej sie "uginalo"
radekbox 01-03-2008, 21:29 ale tutaj sobie ironizuje z kolega, ktory uwaza ze to nie tak wazna rzecz...
a gdzie ja napisalem ze to niewazna rzecz :fcp15
chodzi mi tylko o to, ze w tym przypadku nie ma potrzeby wymieniac parami, nic sie zlego nie bedzie dziac, co innego amory, sprezyny czy tarcze.....
czytając te posty od Was coraz bardziej się zastanawiam nad tym czy nie kazać temu flejtuchowi zrobić zbieżności tak jak była przed "ustawieniem" oczywiście zwrot gotówki i podjechać gdzieś gdzie mają pojęcie o tym, a nie ustawiać to metodami sprzed 20lat
Rafał A.(antek) 01-03-2008, 22:20 jak dobre metody z przed 2 lat to sa lepsze niz nowoczesne. Ale dobre!
bolek-tarnow 01-03-2008, 23:42 Esiu1,4 masz racje jedz do goscia niech ci zwroci kase bo to co zrobil jest guzik warte i tyle jedz na warsztat gdzie komputerowo ustawiaja i nie bedziesz mial problemow 40-50zl kosztuje komputerowe ustawianie zbierznosci. na 4 kola maja byc zalozone czujniki a komputer wszystko pokaze co i jak i gosc ustawi bez problemu, kierownica tez ma byc prosta, blokuje sie ja specjalnym przyzadem a swojemu lipnemu fachmanowi powiedz ze jest gow... wart i niech nie zdziera za lipe jaka odstawil bo jego usluga nie jest warta tej kasy, jest zrobiona beznadziejnie a do tego tansza i dokladniejsza jest komputerowa -nowoczesna, a nie jakis badziew prehistoryczny
bolek-tarnow, ma racje zrob tak jak mowi niech ci to ktos zrobi porzadnie,a nie odwala maniane,a co do tych drazkow jak przedmowcy pisali, odczep sobie dwa i jedz w trase, wjedziesz w jakas nierownosc jednym kołem to poczujesz co to znaczy ich brak, auto bedzie plywac tak jak piszesz Rafał A.(antek), . Ja bym to wymieniał parami, no wiadomo z jednej strony jak byl by mocno zuzyty, az by z łozyska wypadało z mocowania,a z 2 jeszcze okk, ale warto to wymienic od razu i bedzie na dluzej spokoj. Ja jak u siebie wymienialem, to przy okazji wymienilem gumy na stabilizatorze. Zwłaszcza ze te elementy sa stosunkowo tanie, poswiecisz dwie godzinki i bedziesz miec spokoj z tym
Rafał A.(antek) 02-03-2008, 11:20 Raz ze sa tanie, a 2 zuzycie jednego ma wymierny wpływ na zuzywanie sie drugiego. tak samo jak w ukladzie kierowniczym i w wahaczu.
już nie potrafię sie doczekać jutra co wymyśli ten "mechanik" czy będzie stwarzał czy odrazu odda kase bo napewno nie pozwolę mu rozkręcać pół silnika bo ostatnio jak byłem u niego to otworzył maske i tłumaczył mi ze trzeba coś tam rozkręcić żeby się dostać do drążka czy czegoś (miejsce które mi pokazywał było gdzieś w okolicy filtra powietrza z lewej strony)
bolek-tarnow 02-03-2008, 21:16 nie daj sie rolowac, niech oddaje kase takie masz prawo jak mu cos sie nie widzi niech poczyta sobie o prawie konsumenckim chyba ze on firmy nie ma i robi tak na lewo to lipnie ale jest tez sposob zeby go podejsc :fcp12
Kingdom_Come 03-03-2008, 12:07 Witam serdecznie:) Chciałbym się przyłączyć do wątku. Czytam wasze odpowiedzi, na temat cen ustawiania zbieżności, i jestem bardzo zdziwiony. Chcąc się dowiedzieć ile kosztuje ustawienie
zbieżności w Lesznie, dzwoniłem do różnych stacji diagnostycznych i poinformowano mnie że taka przyjemność kosztuje od 60 zł do nawet 100zł :fcp5
byłem u tego hmm mechanika po lekkim wjeździe na sumienie i za argumentowaniu spaprania roboty nawet dużo się nie burzł tylko oddał pieniądze (czyli jednak wiedział ze to nie miało tak wyglądać) teraz tylko zastanawiam się gdzie podjechać zeby bylo to zrobione dobrze
bolek-tarnow 03-03-2008, 15:32 czesto na stacjach diagnostyki ustawiaja zbieznosc
dzwoniłem do różnych stacji diagnostycznych i poinformowano mnie że taka przyjemność kosztuje od 60 zł do nawet 100złJak jest dobry sprzęt to są takie ceny.W Wawie zbieżność 100, z pozostałymi kontami (nie dotyczy Fordów) 120 , przód i tył 140, przód i tył kpl.(np Porsche) 180.Jeśli trzeba grzać palnikiem cena rośnie.
zbieżność ustawiona (laserowo) koszt 60zł kierownica prosto ustawiona koła jadą rónież prosto temat ogólnie można uznać za zamknięty, dzięki za rady
Stanley Miastko 03-03-2008, 18:55 Nie do końca mechanik spaprał robotę. Nie można ustawić dobrze zbieżności jeżeli nie są sprawne inne podzespoły, stawiam głównie na tuleje na wachaczach. Tutaj jest dość cziekawe zjawisko. Zapewne wielu ludzi je doświadczyło tylko nie do końca je kojażą. Otóż w przypadku jednomiernego zużycia tulei w zasadzie nie wyczuwa się za wiele. Jeżeli jest to tylko jednostronne ,można wyczuć podczas przyśpieszania (ściąga na jedną sytronę i to tą wybitą). Dlatego zaleca się wymianę jednocześnie na obu wachaczach.
Stanley Miastko jakie podzespoły sugerujesz że są nie do końca sprawne?? zostało wymienione to co miało luzy czyli sworzeń i łącznik
Stanley Miastko 03-03-2008, 21:59 Najlepiej pojedź na szarpaki i sprawdź dokładnie przednie zawieszenie. Muszą być jakieś luzy , lub brak zbieżności skoro auto tak się zachowuje. Zbieżność można ustawić dobrze tylko w przypadku braku luzów ( sworznie, tuleje wachaczy, końcówki drążków kierowniczych). Sam stabilizator i całe jego mocowanie nie ma takiego wpływu na zjawisko które opisujesz ( w przypadku jego braku tzn. stabilizatora przód jest bardziej miękki )
ale po dzisiejszym zrobieniu zbieżności już jest wszystko w porządku a co do luzów nie ma napewno bo w sobote miałem przegląd
no i widzisz miales zle ustawiona zbierznosc, jedz zawsze w sprawdzone miejsce, zeby nikt cie w konia nie robił bo to nie jest mechanik tylko oszust z tego wynika, bo nie przylozyl sie do pracy. ja tez mialem laserowo robiona i zadowolony jestem, fakt troszke auto ucieka w prawo ,odcinek 300metrow z puszczona kiera, trzeba troszke skontrowac w lewo po tym dystansie, ale to pewnie wynika z tego ze jak robilem zawieszenie to zostawilem jeden stary sworzen do zwrotnicy,a reszte wymienilem i juz prawdopodobnie porobily sie luzy, tym sie nie martwie, bo jak narazie jest wporzadku. ha albo droga delikatnie krzywa:P hehe
|
|