Witam,
Ostatnio dostałem w prezencie od Ojca wracającego zza wielkiej wody fotoradar :) W te pędy zamontowałem go do mondka.
Wrażenia mam mieszane, bo:
- wyłapuje wszystkie czujniki mikrofalowe otwarcia drzwi np. na stacjach benzynowych - czasem nawet 200m wcześniej
- reaguje niewiadomo na co, podejrzewam że na telekomunikacyjne łącza mikrofalowe punkt-punkt,
ALE co ciekawe nie reaguje na kilka "kluczowych" fotoradarów w Trójmieście m.in. na ten na końcu obwodnicy. Cisza, nic nie piszczy. Stanąłem raz i przyjrzałem się temu czemuś. NIE MA żadnych pętli indukcyjnych w jezdni, NIE MA radaru, więc jak to pudło mierzy prędkość??
Zrobiłem wywiad środowiskowy i żadnemu z moich znajomych, ani znajomych-ich-znajomych żadna fotka nie przyszła z obwodnicy. A ja sam czasem się zapominam i przelatuję tam ze 120 na godzinę.
Dla odminany ten na Słowackiego powoduje rozdarcie się antyradaru na max'a. Sygnalizuje radar nadający na 10 GHz.
Fake? Czy może "wkład" jest wymienny i może w każdej chwili się pojawić?

Pozdrawiam, Marek

Jest dokładnie tak jak napisałeś. To są stanowiska, gdzie "wkłada" się urzadzenie.

czy to cacko z zza oceanu to nie przypadkiem COBRA SECURITY??? :)