Zobacz pełną wersję : Zbiornik LPG


Dave
10-03-2005, 08:19
Chce zagazowac mojego Mondka (sekwencja) i zastanawiam sie skad takie popularne sa zbiorniki w miejsce kola zapasowego ? Czy nie lepiej zalozyc zwykly, wiekszy zbiornik do bagaznika i nie musiec wozic zapasu w bagazniku ? Zwlaszcza ze zbiornik w kole oznacza z reguly doplate i jest mniejszy. Jakie sa inne za i przeciw ?

D.

Skolmi
10-03-2005, 08:25
Ale nikt nie zmusza do wożenia zapasu w bagażniku :)
Minusem walców jest to, że jednak zajmują bagażnik, a i nie wszędzie można je zamontować (np. gdy podnosi się całą podłogę, żeby dostać się do zapasu).
Plusem na pewno pojemność. Możesz sobie wrzucić np. 60 litrów, podczas gdy "w koło" dwadzieścia kilka.

Dave
10-03-2005, 08:48
Prawde mowiac pojemnosc bagaznika mam duza i walec nie stanowi pod tym wzgledem problemu. A na wakacje zapas i tak bym bral ze soba jakbym mial butle w miejsce kola. Za to wieksza pojemnosc zbiornika bylaby bardzo przydatna, zwlaszcza za granica. Skad wiec ten ped do butli w miejsce kola ? Jedyne co widze to elegancja i fakt iz nic nie widac.

D.

PabloG
10-03-2005, 08:59
Rodzaj zbiornika zależy tak naprawdę od funkcjonalności rozwiązania. Ja miałem (i mam) 2 autka z gazem. Pierwsze to VW passat 85 (santana) i tam pomiędzy bagażnikiem a częścia pasażerską była blacha. W związku z tym nie było potrzeby umieszczania zbioenika w kole bo to nie polepszyło by mi funkcjonalności auta. Teraz mam Mondka kombi i zbiornik w kole. Koło zapasowe mam w pokrowcu i wożę w bagażniku. Jeżeli muszę przewieść coś o niestandartowych gabarytach to wywalenie koła do piwnicy albo w inne miejsce w sammochodzie nie stanowi problemu, a wymontowanie lub przesunięcie zbiornika tak. Taka sytuacja zdaża mi się coprawda 3-5 razy w roku ale zawsze.

sedek
10-03-2005, 09:04
Dorzucę jeszcze to, że zbiornik toroidalny ładowany w miejsce koła zapasowego zajmuje miejsce dla tego koła i w związku z tym kupuje się tzw. dojazdówkę jako koło zapasowe i przetrzymuje się je w bagażniku. Dojazdówka jednakże zajmuje dużo mniej miejsca w bagażniku niż koło zapasowe (jest chyba o połowę a nawet więcej mniejsza). Oczywiście, że taki zbiornik ma mniejszą pojemność niż zwykły cylindryczny. W mondeo ładuje się z tego co mi wiadomo zbiorniki o pojemności nominalnej ok. 50 l. t.j. wchodzi tam ok. 40 litrów gazu co wystarcza na ok. 350...400 km). W zamian masz jednak więcej miejsca w bagażniku (zwykły zbiornik cylindryczny zajmuje dużo więcej mijesca), a poza tym jak zaznaczył Skolmi jest bardzo utrudniony dostęp do schowka bagażnika np. do kluczy lub zapasu. W tym przypadku trzeba przerabiać podłogę , a to przecież są również dodatkowe koszty i praca.
Ja mam escorta i zbiornik w kole zapasowym (mieści ok. 32...33 l gazu i wystarcza mi to na przejachanie ok. 270...350 km) i bardzo sobie chwalę. Za dojazdówkę zapłaciłem w sumie ok. 130 złotych razem z pokrowcem i nie potrzebuję zaglądać pod podłogę w razie potrzeby (do pokrowca na dojazdówkę zmieściłem również z powodzeniem podnośnik i klucz do kół).

Wybór jak zwykle w takich przypadkach należy do Ciebie.

Pozdrawiam

jumper1
10-03-2005, 09:48
Oczywiści że wybór zależy od użytkownika !! Można koło wyjąc w razie potrzeby a zbiornika nie. Ponad to co juz napisali koledzy to Ja mam butle w kole choc wcale nie chciałem. Mam LPG w silniku z gaźnikem czyli taka najprostsza ale jak chciałem najjtańsze rozwiązanie to okazało się że jedyne miejsce u mnie w bagażniku to było z lewej strony bagażnika a podtym miejscem biegnie rura wydechu z tumikiem i monteży kategorycznie odradzili mi montaż tam butli (podobno niemozna z przyczyn bezpieczeństwa i potem mogły by być problemy z przeglądem - pewności nie mam nie znam przepisów bezpiecz montażu LPG) wiec innego miejsca w bagażniku nie było więc zostało mi tylko w miejsce koła. Ale dobrze sie stało z perpektywy użytkowania (już 1,5 roku) stwierdzam że pare razy bańka bymi bardzo przeszkadzała

rogue
10-03-2005, 10:18
W kombi zbiornik tylko w kolo. Inaczej auto traci funkcjonalnosc. Mam 48l zbiornik w ktory wchodzi 38l LPG. Zapasu nie woze. Mam w schowku preparat do uszczelniania ewentualnej dziury. Jak bede jechal dalej to sie zastanowie czy zabierac zapas.

pzdr

arty
14-03-2005, 07:02
Należy sie przede wszystkim zastanowić do czego będziesz używał samochód, jeżeli na dojazd do pracy i krótkie trasy to najlepiej w koło zapasowe, jeżeli zaś planujesz jakieś wyjazdy za granicę, dodatkowo nie wozisz wózka lub desek w bagżniku to lepiej zbiornik w bagażniku.
Ja sam początkowo chciałem zbiornik w kole, ale kupiłem samochód ze zbiornikiem gdzie wchodzi 60 l, teraz nawet ktoś proponował mi zamianę, ale stwierdziłem, że nie ma sensu. Jak trafię na stację gdzie gaz jest tańszy ( często tak się widzi) to mogę zaoszczędzić więcej, a przy wyjazdach za granicę to nikomu chyba nie trzeba tłumaczyć co oznacza 60 litrów zamiast 30. Wadą jest osczywiście mniejszy bagażnik ,ale znów nie jest tak źle, bo narty też wejdą.

jash
11-04-2005, 13:15
Panowie!
mam w mondiku 1,8 hatchback zbiornik gazu w kole i wchodzi do niego 48-49L gazowej herbaty. Zbiornik ma nominalną pojemność 60L więc nie widzę problemu. Faktem jest, że nie widziałem w kole większej pojemności butli. Moja tylko troszeczkę (3cm) wystaje ponad krawędź podłogi. Kupiłem troszkę steropianu (czy styropianu - jak zwał tak zwał, każdy wie o co chodzi) i wyrównałem sobie podłogę. Jakoś nie mam zaufania do wulkanizacji w puszcze wiec woże dojazdówkę (kupiłem na allegro za 49pln) i jest git.