Zobacz pełną wersję : Komis - gwarancja- prawo konsumenta


Bauma
02-04-2008, 08:57
Witam!
Doszly mnie ostatnio sluchy ze prawo stanowi iz komis zobowiazany jest udzielic 2 letniej gwarancji na zakupione auto, chyba ze w umowie bedzie wpisany kruczek z innym terminem...

moglby to ktos potwierdzic ewentualnie zweryfikowac....

wrredusek
02-04-2008, 12:12
2 lata na co? Na wady prawne samochodu, czy na wady techniczne samochodu? Ktoś wprowadził cię w błąd, tak na prawdę to komis nie odpowiada za nic.

Bauma
02-04-2008, 12:28
podobno jednak jest takie cos tylko ludzie o tym nie wiedza.... auto kupione w komisie ma gwarancje 2letnia (mechaniczna czyli tak jak nowka) chyba ze w umowie wpisany bedzie inny okres lecz nie krotszy niz jeden rok :fcp7

info pochodzi od kolegi ktory jest szefem sprzedazy w jednym z salonow i wlasnie wrocil ze szkolenia z praw konsumenta...

TiM
02-04-2008, 13:09
Na pewno jest coś takiego jak "odpowiedzialnośc sprzedawcy", bodajze 2 lata właśnie. Ale jak to funkcjonuje to już nie wiem...

michu
02-04-2008, 20:44
ktoś mówił ci najprawdopodobniej o rękojmi za wady - ale to nie jest takie proste

1. w przypadku zakupu od komisu - obowiązują postanowienia ustawy o sprzedaży konsumenckiej i ochronie praw konsumentów

2. jeżeli jest to umowa komisowa - kod. cywilny - ale też nie we wszystkim

3. procesowo patrząc - obecnie konsument jest w "czarnej dupie" (cyt. z filmu) ponieważ jego uprawnienia są na prawdę ciężkie do dochodzenia

jak masz problem to napisz na priva, pomogę, ale nie obiecuję że będzie szybko - ostatnio nie wiem jak pracuję i co robię, tyle mam roboty

Bauma
02-04-2008, 21:43
dzieki ale na szczescie problemu nie mam :fcp1 tylko w przelocie rozmawialem z qmplem i .... musze jeszcze go dorwac jak to dokladnie mu tlumaczyli na tym szkoleniu....

wrredusek
10-04-2008, 06:32
I jak z tym prawem konsumenta? Trochę mnie zainteresował, w necie wyczytałem, że teoretycznie jest coś takiego. Zastanawia mnie jedno. Producent na nowe produkty (chodzi o samochody) nakłada poważne wymagania, żeby nie stracić "gwarancji" a co ma zrobić "biedny" właściciel komisu, który tak naprawdę nie wie co sprzedaje. Poza tym, bardzo często to nawet nie on sprzedaje a jest pośrednikiem. Ciekawe jak ma się do tego polskie prawo.

Bauma
11-04-2008, 16:46
rozmawialem z 3 osobami ktore moga wiedziec cos na ten temat i potwierdzily to.... jesli nikt z "nas" (sa tu prawnicy i inne osoby obeznane w prawie i na bank jacys handlarze) nie znajdzie jakis konkretow to postaram sie o konkretne ustawy...

pilotuje temat jesli nic pewnego nie znajdziemy to w wolnej chwili po prosze znajomych zeby poswiecili kilka chwil na konkretne i dokladne wyjasnienie poparte dowodami...

1olek
19-04-2008, 16:19
ogladalem program na TVN Turbo i byl przypadek ze gosciu kupil auto z komisu. Mialo byc nie bite, nie z kradziezy i wszystko mialo byc OK. Auto bylo z USA. I co sie okazalo, ze na papierach z USA pisalo ze auto do kasacji. Gosciu poszedl tym tropem i pojechal do rzeczoznawcy czy tam eksperta. Auto nie bite, ale za to podmieniony element z numerem seryjnym auta. Auto skonczylo na parkingu policyjnym, komis nie poczuwa sie do winy, a gosciu placi raty za auto ktorego nie ma. Wiec tak wyglada odpowiedzialnosc komisow.

P.S. Jak dla mnie sprawa dziwna, policja nic nie robi z komisem ktory sprzedal lewy samochod. Jak zawsze jakies dziwne przypadlosci w naszym systemie prawnym. Zreszta wiadomo o co chodzi.

wrredusek
19-04-2008, 16:42
Widziałem ten program. Tam był problem z tłumaczeniem papieró z USA. Jakiś problem z przetłumaczniem do kasacji i uszkodzony.

1olek
19-04-2008, 17:17
wrredusek, dokladnie tylko ze auto nie bylo uszkodzone a w papierach pisalo ze bylo. I sie okazalo ze numery przespawane. Komis sie nie poczuwa do odpowiedzialnosci a chyba powinien jak takie auto sprzedal.

Bauma
25-05-2008, 16:49
jest to wszystko prawda i dotyczy komisow "przysalonowych"