Zobacz pełną wersję : [MK5] Problem z korkiem wlewu paliwa
DawidMiko94 02-04-2008, 18:02 Witam wszystkich.
Otóż do rzeczy!Chodzi o korek wlewu paliwa.Cos sie zrypało i nie chce sie tworzyc ,prawdopodobnie coś z zamkiem bo nie przeskakuje po przekręceniu kluczyka w prawo,macie jakies propozycje co z tym zrobić,jak rozebrać,rozkręcic.Jeżdże na lpg i korek nie był odkręcany od jakiegos kwartału.Dodam ,ze psiknąlem odrdzewiaczem i nadal d.pa.
za odp z góry dzięki/
A czy napewno to ten kluczyk może masz inny do baku? Pozdro :fcp29
A czy napewno to ten kluczyk może masz inny do baku? Pozdro :fcp29
Na pewno.
Zamki w korkach i nie tylko się sypią.
Potraktuj go jeszcze penetrantem i pomęcz kluczem. Mi się kiedyś udało.
Jak tylko otworzysz napraw zamek. Są fotorelacje.
Jeśli nie pomoże, to na Forum masz też rozwiązania siłowe. Trochę już takich przypadków było.
Guccikus 03-04-2008, 20:04 Ja może trochę obok tematu ale czy ktoś wie gdzie można zdobyć korek do wlewu do escorta 91' ?
Kupiłem furkę ale korka oryginalnego nie było, a ten co mam jest po prostu... na wcisk :/
też tak miałem, nie mogłem ruszyć kluczykiem,wlałem kilka kropel oleju silnikowego i poszło
DawidMiko94 03-04-2008, 22:19 Tylko że ja moge ruszyć kluczykiem w prawo ,ale nie przeskakuje na zapadkach nic. :fcp4
gregorcbszczecin 04-04-2008, 08:56 Poprostu te korki dość szybko sie eksploatują jeżeli sie o niego nie zadba.Ja miałem ten sam problem z tym ze otworzyłem a nie moglem zamknąć.Znalazłem zamiennik w sklepie z częściami do Forda (Szczecin)i mam po kłopocie.Koszt ok.50 pln.Boli tylko ze to nie oryginał ale do 50 pln.musiałbym dodać jeszcze 100.pozdrawiam.
gregor
:fcp27 :fcp29 :fcp27
przemekc 04-04-2008, 09:48 spróbuj jeszcze wyciągnąć kluczyk z zamka około 2-3mm(tak żeby nie był wciśnięty do końca) i wtedy przekręcić... u mnie pomaga
pozdrawiam
Odgrzewam temat! :|
U mnie nic nie pomaga.
Oleje, smary, WD40 i inne wynalazki.
Klucz wchodzi do końca i przekręca się do połowy i nic.
Korek lata, ale nie chce wyjść.
To się musi chyba skończyć siłowo, tylko jak najlepiej?
jak już wlałeś wszystko co można, to teraz wydmuchaj powietrzem. winny jest pręcik poprzeczny w bębenku, który to ma za zadanie zaryglować mechanizm bez klucza. rozwiązanie siłowe prawdopodobnie skończy się złamaniem klucza. spróbuj go wziąść na wytrzymałość, mnie puścił po jakiś 40 próbach przekręcenia. po otwarciu nie zamykaj już wlewu korkiem z zamkiem, chyba że usuniesz bolec blokujący i poprzemieniasz zapadki(ważne)!!!
Najważniejsze, żeby otworzyć. Świeci mi się rezerwa, a z tego co wiem jak mam gaz i zabraknie mi benzyny, to jest wielka KAPA. :|
Spróbuję przytrzymać.
irlandia1981 21-04-2008, 07:05 witam
miałem podobną sytuację z tym że odwrotnie :)
zajechałem sobie na stacje odkręcam i ku mojemu ździwieniu leciutko sie odkręciło :) ( zawsze sie męczyłem i myslałem ze urwe kluczyc zawsze na tankowanie jeździłem z dwoma kluczykami) sie ciesze :) benzynka sie tankuje, pan podziękował chce zamykac i lipa :P :fcp27 hehehehe 40 minut się męczyłem zeby wyciągnąc kluczyk z korka :)
wkoncu sie udało z korkiem w kieszeni pojechałem do domku i tam go przelałem olejem, wd 40, przedmucahłem powietrzem i jeszcze przesmarowałem czymś do zamków i silikonowym i jest ok :) tam sie wszystko strasznie wysusza i przycina :) narazie sie trzyma mam nadzieje ze już sie nie powtórzy :) bo siłowanie sie z korkiem na stacji nie nalezy do przyjemnych widoków :)
spróbuj porzadnie rpzeczyscić i przedmuchac wkładke powinno pomóc,
pozdrawiam
Dupa. Nic nie daje. Trzymałem dłużej i nic.
Do tego stopnia trzymałem i naciskałem na niego, że się kluczyk przekręcił w tym plastiku, do którego jest zgrzany. :|
patent rodem z Niemiec: złamany kluczyk wsadzony w niezamknięty korek. Wystarczy podnieść korek i nalać płyn napędowy, a potem przytknąć korek - proste. I tak klapka zamyka się wraz z zamkiem centralnym...jeśli się nie mylę.
Ale co to rozwiązuje, bo nie bardzo kojarzę. :o
Przytknąc korek i co dalej?
Nie wiem czy wiesz, ale on ma się otworzyć, a nie być zamknięty. :|
Morientes 24-04-2008, 13:36 oooo .... tez tak miałem 2 dni sie męczył <współczuje>smarował i smarował próbował i mnie ..................... brała! i miałem juz rozwiercać lub coś innego kombinować ! i wyobraź sobie ze moja siostra mi to otwożyła ! męczyła sie z godzine ! ruszała lekko w prawo i lewo i próbowała < na impreze chciała jechać :fcp2 motywacje miała :fcp2 > potem rozebrałem i go i zaciana sie w środku trza odpowiednio kluczyk ustawić bo inaczej ni ..... sie nie otworzy.niedośc ze musze go teraz ustawić jak trza to jeszcze w tym samym momencie przekręcić !! ale trening czyni miistrza ;p moze u ciebie teza są czary !!
Jestem na fazie szukania nowego korka. Na allegro po 25zł. :)
Z tym się chyba dzisiaj pożegnam i albo siłowo śrubokrętem, a jak nie da rady, to rozwiercę.
Muszę zatankować...
EscortTD 04-02-2009, 21:55 Miałem ten problem i go rozwiązałem w następujący sposób:
Rozebrałem i wyrzuciłem jedną z zapadek w zamku korka.
Zmniejsza to kombinacje zamka, ale przez wlew nikt nam do samochodu nie wejdzie :fcp4
Od trzech lat spokój.
no tak...najpierw trzeba otworzyć i wyjąć korek, by móc potem kombinować.
mi sie ostatnio zacial i nie dalo sie otworzyc.. nawalilem mu wd40 do oporu i zostawilem na noc - rano troche wiecej sily zapasowym kluczykiem (na wszelki wypadek) i poszedl :D od tej pory smiga jak nowy :)
|