Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2007-2014] Opinie, uwagi o silniku 2.0 Duratec 145KM
antyrama 26-10-2009, 09:26 To przydławianie się też mam. Kwestia innej pracy pedałem sprzęgła i gazu by uniknąć.
Wytłumienie- problem jest o tyle ciekawy, że ten silnik jak się go nie żyłuje jest naprawdę cichy. To opory powietrza i związane z tym szumy, oraz opory toczenia- szum opon, przy prędkościach rzędu 150 km/h wzwyż są słabo rozpracowane. W Avensisie jest wyraźnie wtedy ciszej, co zresztą ktoś już tu opisywał.
w przedziale 100-150 km/h da się żyć, ale powyżej jest jak na tę klasę auta chyba jednak za głośno. I wcale nie wspomniałem o silniku, bo nie on jest źródłem hałasu. Szósty bieg? Tak, ale po to by obniżyć spalanie, a nie zmniejszyć hałas. Póki co przy wysokich prędkościach inne hałasy zagłuszają silnik.
hmm akurat mam czasem okazję jeździć avensisem z 2004 roku i jakoś mi się wydaje w nim głośniej niż w mondku
aa w dieslu też przy dużej prędkości nie słychać silnika ,tylko szum powietrza ,itp :)
antyrama 26-10-2009, 09:38 hmm akurat mam czasem okazję jeździć avensisem z 2004 roku i jakoś mi się wydaje w nim głośniej niż w mondku
aa w dieslu też przy dużej prędkości nie słychać silnika ,tylko szum powietrza ,itp :)
Jest już nowy Avensis :)
Ale jak już jesteś to pomimo, że jestem czujny ( wykryłem w ten sposób zasnute reflektory dzień po zasnuciu :) ) to nadal nie udało mi się usłyszeć przelewania paliwa w baku :)
Kurde szum powietrza słyszy a przelewania nie słyszy no :D
Zatankuj na full zrób 50-100km i pojeździj po śpiącym policjancie tam i z powrotem ;)
antyrama 26-10-2009, 11:14 O widzisz. Po policjantach nie jeździłem :) OK, będę pamiętał by po 100 km jakiegoś poprzejeżdżać.
Ale ten chlupot benzyny to moim skromnym zdaniem naprawdę drobny problem (jeśli w ogóle problem jest). W Escorcie jeżdżąc na tylnej kanapie przez 6 bitych lat słyszałem przy wjeżdżaniu na krawężniki chlupot paliwa w baku. Jak widać jestem z wami i piszę więc nie było żadnej eksplozji ;)
Wyciszenie porównywalne do tego z Focusa, więc bez cudów. Najbardziej irytują świsty powyżej 120 km/h, ale do przeżycia, bo i tak opony i radio robią wtedy swoje.
Słabość przy ruszaniu jest chyba faktycznie typowa, mój ojciec zwracał już na to uwagę, jednak wystarczy trochę bardziej zdecydowanie używać przy ruszaniu gazu i problem jest mniejszy. Po 6,5 kkm muszę przyznać jedno - do 3,5 krpm silnik zachowuje się podobnie jak w Focusie 1.6 :D , ale po przekroczeniu tej bariery silnik zbiera się w bardzo zachęcający sposób. Jeżdżę jako pasażer, ale to naprawdę się czuje. A najlepsze jest to, że silnik ciągnie, ciągnie i ciągnie i ma się wrażenie, że nie przestanie - po prostu świetne!
mi też mówili w serwisie że muszę mocniej wciskać pedał gazu na początku, jakby dynamiczniej ruszać. Mam nadzieje że opanuje to do perfekcji. Z tymi szumami naprawde mnie zaskakujecie,myśle że gdybyście pojeździli innymi modelami tej klasy to docenilibyście mondeo ;p chociaż z drugiej strony może to wynika z tego że poprzednio jeździłem mondeo'04. różnica jest diametralna..
O widzisz. Po policjantach nie jeździłem :) OK, będę pamiętał by po 100 km jakiegoś poprzejeżdżać.
Kurcze i tak za miesiąc, dwa strach będzię przez Bydgoszcz przejechać :shock:
Po trzech miesiącach używania samochodu jestem z niego zadowolony. Narazie odpukać - usterek brak. Chlupotania paliwa w baku nie słyszę a może nie zwracam na to uwagi. Denerwujące jest kapanie wody z klapy bagażnika po deszczu ale i do tego był czas przywyknąć. Jazda tym samochodem w dalszym ciagu sprawia mi przyjemność, czasami jednak wolałbym mniejsze /korki, miejsca parkingowe / Jazda z prędkościa do 150 km/h, auto jest ciche w zadawalający mnie sposób. Lekkie zadławienie silnika też występuje, szczególnie jak jest zimny silnik. W okresie ostaniego ochłodzenia, jeżeli auto stało na dworze, rano gasło po pierwszym uruchomieniu a zaraz po ponownym odpaleniu chodziło bez zarzutu. Zastanawiam się czy warto załozyć osłonę silnika np. taką http://www.allegro.pl/item774595229_oslona_silnika_ford_mondeo_mk_iv_200 7.html oraz chlapacze na przód, tu raczej napewno je założe.
kristof70 27-10-2009, 08:21 Jakiś czas temu też myslałem o założeniu osłony, ale do benzyny znalazłem za 600 pln i zrezygnowałem. Ta na zdjęciu nie wygląga za ciekawie, i nie jest napisane czy to do klekota czy benzyny, czy jeszcze jakaś inna uniwersalna, a jesli chodzi o chlapacze to jak najbardziej polecam.
antyrama 27-10-2009, 09:34 A rzeczywiście jakoś słono sobie liczą w ASO za ten kawałek plastiku. To z oferty Allegro będzie i tak lepsze ( jeśli jest całe- popekań na takim zdjęciu nie widać) niż nowy wyrób dedykowany. Wtedy dopiero czeka mały modelarz, żeby spasować taki wynalazek z resztą auta. Ten orygnał przykładasz i pasuje.
Inna sprawa, że rzeczywiście może być od Diesla, bo jakoś Ford nie zakłada w standardzie do naszych jednostek.
Co do przednich chlapaczy- przekulałem sie bez nich ( na spółę z wcześniejszym niemieckim właścicielem) w MkIII 170 tys km i jakoś nie spiaskowało mi blach :)
Co prawda widziałem auta poniszczone w tych miejscach, ale właściciele chyba się ścigali na szutrze.
hm też się zastanawiałem nad chlapaczami, ale zrezygnowałem ze względów wizualnych, jakoś nie mogę się przekonać..
może ktoś wrzuci zdj swojego mondeo jak to wyglada?
kristof70 27-10-2009, 11:07 jedno jest pewne, z chlapaczami masz wieksze zabezpieczenie, a czy sie podoba czy nie to już kwestia gustu.
zdzislaw22 27-10-2009, 11:22 hm też się zastanawiałem nad chlapaczami, ale zrezygnowałem ze względów wizualnych, jakoś nie mogę się przekonać..
może ktoś wrzuci zdj swojego mondeo jak to wyglada?
Proszę http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?p=1154736#post1154736
Informacyjnie napiszę, że cały czas lakier się trzyma :-D
Całkiem zgrabnie z tymi chlapaczami ;)
dzięki za foty.
nie wiedziałem że one są w kolorze nadwozia. Rzeczywiście kwestią względną jest czy się podoba czy nie. W sumie dla mnie całkiem nieźle..
co do odgłosów z baku paliwa, to u mnie nic nie slychać.. a odnośnie kapania wody z klapy od bagażnika, to jest to wada fabryczna, mi o tym dealer powiedział na samym wstępie bez owijania.. pewnie poprawią to przy lifcie.
antyrama 28-10-2009, 11:51 chlapacze są czarne. zdzisław sam je pomalował i pochwalił się, że farba jeszcze trzyma :)
Jakiś czas temu też myslałem o założeniu osłony, ale do benzyny znalazłem za 600 pln i zrezygnowałem. Ta na zdjęciu nie wygląga za ciekawie, i nie jest napisane czy to do klekota czy benzyny, czy jeszcze jakaś inna uniwersalna, a jesli chodzi o chlapacze to jak najbardziej polecam.
Panowie, ja kupilem oryginalna oslone silnika do MKIV w ASO za 154zl. :one:
Przy czym faktycznie ok. 600zl kosztuje taka oslona do MKIII.
zdzislaw22 29-10-2009, 18:37 Panowie, ja kupilem oryginalna oslone silnika do MKIV w ASO za 154zl. :one:
Przy czym faktycznie ok. 600zl kosztuje taka oslona do MKIII.
Tak, ale ty masz specjalne upusty a normalny człowiek musi kupić za 100 na aledrogo ;-)
I nie ma znaczenia klekot czy benzyna - pasuje do obu. Osobiście przetestowane
i co bardzo mocno wygłusza ta osłona? duża różnica jest?
zdzislaw22 30-10-2009, 08:41 i co bardzo mocno wygłusza ta osłona? duża różnica jest?
Ta osłona nie służy do wygłuszenia tylko dogrzania diesla z tego co kiedyś wyczytałem, który to jest wrażliwy podobno na niskie temperatury. Stąd w benzynce nie jest potrzebna. Ja ją zainstalowałem, aby silnik się mniej syfił.
Co i jak, włącznie z pomiarami głośności znajdziesz tutaj: http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=66077
Generalnie jej wpływ jest żaden na głośność. Według mnie najpoważniejszym kandydatem jest tłumik. Z moich pseudo badań wynika, że z końcowego tłumika dochodzi najwięcej hałasu.
Osłona do mk4 kosztuje w ASO 600 zł, sprzedawca na pytanie, czy ma sens, zmieszał się, pokręcił głową i stwierdził, że właściwie to ona z plastiku jest. Wygłuszenie żadne, w zimie pierwsze zahaczenie podwoziem o jakiś próg ze śniegu/lodu = połamana osłona.
zdzislaw22, według mnie właśnie tłumiki są największym wyciszeniem. Dzięki nim auto jest naprawdę bardzo, bardzo ciche. Jeden ze znajomych po odpaleniu auta nie chciał wierzyć, że wóz może tak cicho pracować. Jak wkręcisz na obroty, to wiadomo, że robi się głośniej ;)
zdzislaw22 30-10-2009, 22:32 zdzislaw22, według mnie właśnie tłumiki są największym wyciszeniem. Dzięki nim auto jest naprawdę bardzo, bardzo ciche. Jeden ze znajomych po odpaleniu auta nie chciał wierzyć, że wóz może tak cicho pracować. Jak wkręcisz na obroty, to wiadomo, że robi się głośniej ;)
Wszystko zależy od oczekiwań. ;) Dla mnie te tłumiki nie tłumią wystarczająco. I jak napisałem, nawet sobie to udowodniłem pomiarami głośności. :)
antyrama 31-10-2009, 03:03 Silnik bez spodniej osłony trochę się jednak syfi od dołu, widać to nawet u góry jak się zagląda po otwarciu maski.
Tak sobie czytam te wypowiedzi o cichości silnika 2.0 i mi się coś nie chce wierzyć w te wasze pochwały. Dla mnie ten silnik jest głośny. To że coś mi tam terkocze gdzieś, to jedno. Ciągle nie mam czasu umówić go do serwisu. Ale powracając do hałasu - jak wspominałem przy innym wątku, czasem jeżdżę również nowym Avensisem 1.8 147 km benz. To jest dopiero doskonale wyciszone auto albo ja mam przesadzone wymagania (bardzo prawdopodobne przy moim stopniu niezadowolenia z różnych rzeczy hehe)
A może ja mam po prostu jakiś felerny model? :)
Czasem się zastanawiam, czy się nie ustawić z którymś z forumowiczów na porównanie cichości i przyspieszenia mondków 2.0 benz. Ja: hatchback 2009.
(Warszawa, Ursynów, al. KEN - jakby co :)).
Wszystko zależy od tego, czym się wozi/woziło przed zakupem Mondka. Po zmianie na zimówki zauważyłem, że bardzo dużo zależy od opon. Seryjne Michelin Primacy HP zamienione na Dunlopy Wintersporty 3D i od razu ciszej się zrobiło. Największa różnica jest słyszalna na autostradzie.
witam wszystkich stałem się właśnie właścicielem mk 4 2.0 benzyna nie mogę na razie nic konkretnego napisać zobaczymy jak będzie się sprawował .ale mam pytanko musze dokonać paru inwestycji jak wymiana tarcz hamulcowych z przodu i klocków przód i tył brać zamienniki czy raczej oryginały i gdzie warto to zlecić
Mam pytanie, jaki olej do MK4 2008 rok proponujecie, jakiej marki i dlaczego. Z góry dzięki za opinie
Zastosuj olej Formula F 5w30 taki jak zaleca producent. Będziesz zadowolony.
miller69 09-06-2013, 09:24 witam.
od niedawna jestem (do wczoraj) zadowolonym posiadaczem mk4 2.0 w benzynie z 2009r, wszystko było pięknie gdy zaczęły się problemy w trasie.
otóż jadąc ok 100-120 kmh nagle auto szarpnęło , jakby straciło zapłon, mignęła kontrolko aku ,powtórzyło się to kilka razy na przestrzeni kilku kilometrów , aż w końcu , samochód wszedł w tryb awaryjny , czyli odcięło mi moc i ledwo dotoczyłem się do zatoczki.
jedyne co mogłem zrobić t odpiąłem aku na ok godz.
zabieg pomógł na ok 100 km (cały czas świeciła się kontrolka sinika), po 100 km znowu to samo co kilka set metrów szarpnięcie auta (choinka lampek na ułamek sek) i kolejny tryb awaryjny.
panowie i panie może miał już z was ktoś styczność z takim problemem i wie co może być nie tak.
pozdrawiam.
Odczytaj błędy. ELM sobie poradzi z MKIV.
miller69 12-06-2013, 18:43 sprawa się wyjaśniła ,okazało się że przepustnica wymagała gruntownego czyszczenia,
jak na razie wszystko ok i mam nadzieję że już tak zostanie na bardzo bardzo długo.
miller69 18-06-2013, 20:01 no i za przeproszeniem d... znowu to samo , a najgorsze że po podpięciu do kompa nie pokazuje żadnych błędów, może ktos miał podobne objawy i podpowie co było nie tak .
pzdr
swiece albo cewki albo kable innej opcji nie widze, przy tej awarii błedow napewno nie pokarze pod kompem
goldengate 19-06-2013, 05:39 Popieram benzyniaki posiadam 1.8 ale Pb.
nigdy nie trawiłem i nie zrozumiem kto wymyślił silniki z traktorów i ciężarówek do samochodów osobowych - ten klekot by mnie wykończył.
także łączmy się benzynki
rafalrafal01 23-06-2013, 21:47 koledzy
czy ktoś może podpowiedzieć gdzie szukać silnika krokowego w duratecu 2.0 z 2008 roku z przepustnicą elektroniczną- falują mi obroty i myślę, że od tego należałoby rozpocząć?
Nie występuje.
Sterowaniem obrotami zajmuje się przepustnica.
Nie występuje.
Sterowaniem obrotami zajmuje się przepustnica.
No ale ona to sama się nie napędza :) jakiś silnik musi być, a czy krokowy to nie wiem. Trzeba rozebrać i zobaczyć co się da zrobić.
Wyczyścić przepustnicę, a jak się nie uspokoi -> wymianka.
Sprawdź też zawór EGR, jest problematyczny w tych silnikach i dosyć drogi ok 1000 PLN
rafalrafal01 02-07-2013, 20:48 Przepustnica wyczyszczona ale efekt mizerny - co prada jak odpali to trzyma obroty niemniej jak ruszę na zimny to obroty lecą mocno do dołu i jak sprzęgła nie wcisnę to padaka - czy można jeszcze coś zerknąć przed otwarciem skarbonki - czy ktoś wie ile moze kosztować przepustnica?
Czy ktoś mógłby podać parametry jakie powinien trzymać po podpięciu pod komputera: obroty, sonda, zapłon itd.
Może przyjrzyj się jeszcze potencjometrowi przy pedale gazu.
Zrób reset komputera poprzez odpięcie akumulatora.
A jak stoi auto i próbujesz go gazować to jest ok?
Sprawdzałeś cewkę? Może to kwestia wypadającego zapłonu.
rafalrafal01 03-07-2013, 20:05 Akumulator odpinałem - bez zmian.
Cewka? - z tego co widzę to są oddzielne na poszczególne świece.
Jak auto (ciepłe) stoi i dodaje gazu jest wszystko ok - no może trochę wolno schodzi z obrotów - ale być może to moje widzimisię.
Takie spostrzeżenie, co do przeglądów ASO, mocno mnie to zdziwiło, jak nie doszukałem się pozycji filtra powietrza silnika, przy przeglądzie 40kkm. Poszperałem w planach przeglądu (Etis) i faktycznie pierwsza wymiana po 60kkm.
Dla mnie to jakaś abstrakcja ! Czyli należy przypuszczać że większość aut jeździ na jednym filtrze do 60kkm, nie ładnie.
Oczywiście, filtr był wg mnie brudny na tyle że nadawał się już dawno do wymiany (37kkm) więcej, tam lubi sobie liście zaciągać, myślę że tak z 1/4 powierzchni filtra zasłaniały.
witam wszystkich posiadaczy mk 4 z silnikiem 2.0 Duratec145km jestem także szczęśliwym właścicielem takiego ................pozdrawiam a tak na marginesie jakie tankujecie paliwo bo ja zacząłem ostatnio tankować shell v-power 95 co sadzicie o tym paliwie
enjoypoznan 10-08-2013, 18:57 Do Mondków leję najzwyklejszą 95 na dużych, markowych stacjach. ;) Słyszałem że te paliwa premium znacznie mniej się sprzedają i czasami są "nieświeże".
Co ile w tym silniku reguluje/sprawdza się zawory bez LPG?
Pewnie co 160tys.km Chyba że jest lpg to co 40tys.
Przymierzam się do zmiany mk3 po 6 latach na nowe mk4 silnikiem 2.0 duratec,choć też dumam przy 1.6 ecoboost.Mam kilka pytań:
1.Czy przy 150km/h na 5biegu macie 4000obr/min?
2.Przy jakim przebiegu zaczynają Wam hałasować klapki w kol.dolotowym(u mnie po 125tys.km chyba że byl kręcony albo uszkodzone przy montażu lpg)?
3.Czy mk4 biorą olej?( u mnie 1l na 1000km,ale dzięki temu może nie wypaliły się jeszcze zawory po 195000km bez regulacji)
4.Czy ma ktoś mk4 przerobione na lpg i czy nie wywala checka?
A co do szarpnięcia przy ruszaniu to u mnie też tak jest,dodatkowo jakiś efekt takiego jakby odpuszczenia hamulcy.Może to szarpnięcie to efekt wejścia do pracy w/w klapek.Ja mam obecnie odłączone.EGR czysty i nie szarpie.
Lukaszko 31-10-2013, 06:57 Ad 1. z tego co pamiętam przy 140 jest 4000, ale dawno nie jechałem po autostradzie. Ogólnie brakuje 6 biegu.
Ad 2. W mk4 nie ma klapek.
Ad 3. Nie zauważyłem żeby mój brał olej.
W mk4 2.0 duratec są klapki.
Klapek nie było np. w fieście ST, która też miała 2 litrowego durateca
enjoypoznan 31-10-2013, 08:08 W mk4 2.0 duratec nie ma klapek!
Przy 4tys. obr. na 5 biegu jest 140km/h.
Z braniem oleju jest loteria. Od znikomych ilości po litr na tysiąc km. Zależy od egzemplarza.
4.Czy ma ktoś mk4 przerobione na lpg i czy nie wywala checka?
Mam mk4 z 2009r, który po zakupie w lipcu 2013 przy przebiegu 130tyśkm zagazowałem.
Jak na razie "check engine" nie zapalił się ani razu i nie zauważam, żadnych różnic w jeździe na LPG czy na benzynie, no może poza ilością spalanego paliwa. Na LPG 11-12 l/100km ( głównie dojazd do pracy 16km w jedną stronę z czego część po mieście).
Przy trasie na wakacje nad morze przy spokojnej jeździe do 120km/h spalanie spadło do ok 9l/100km dla LPD oczywiście.
Powiem Wam,że oglądałem w komisie modo z 2.0 duratec z 2011r. i miał cięgno do sterowania klapkami mniej więcej za przepustnicą a przed EGRem.
A dlaczego miałoby nie mieć? Tak trudno wpisać w google kolektor mk4 i zobaczyć że w tym plasticzanym wynalazku myśli technicznej ford są klapki? :shock:
W moim też są klapki :wink: , sam je dotykałem jak mi gaz zakładali.
dikileiden 01-11-2013, 08:51 Panowie , podpowiedzcie który lepszy silnik 2.0 Pb 145 KM czy 2.3 Pb 160 KM.
Ale lepszy do czego ? 2.3 to zawsze automat i więcej pali niż 2.0. Ja mam taki bo chciałem automat i akurat trafił się okazjonalnie polski nieźle wyposażony. Silnik technicznie jest bardzo podobny do tego 2.0
dikileiden 01-11-2013, 15:32 Ale lepszy do czego ?
tzn. który tak ''życiowo'' jest mocniejszy i sprawia więcej ''frajdy'' (o jakiej podniecie można mówić w przypadku tych silników) . Może inaczej , muszę się przesiąść (sprzedać) z mojego galaxy 2.0 TDCi 175KM na mondeo MK4 benzynę(2.0 lub 2.3) i chcę kupić tak żeby się nie załamać po przesiadce z diesla .
I jeszcze pytanie na co przede wszystkim zwrócić uwagę przy kupnie aut z tymi silnikami - tzn. to co się często sypie , w dieslu jestem na bieżąco ale o benzynie praktycznie nie wiem nic.
tzn. który tak ''życiowo'' jest mocniejszy i sprawia więcej ''frajdy'' (o jakiej podniecie można mówić w przypadku tych silników) . Może inaczej , muszę się przesiąść (sprzedać) z mojego galaxy 2.0 TDCi 175KM na mondeo MK4 benzynę(2.0 lub 2.3) i chcę kupić tak żeby się nie załamać po przesiadce z diesla .
Przede wszystkim się musisz zastanowić czy chcesz brać manual czy automat, bo jeżeli nie chcesz automatu to nie ma co brać 2.3 pod uwagę...
Generalnie, silniki 2.0 uchodzą za mało awaryjne (pecha zawsze można mieć) zwróć uwagę na wycieki spod obudowy rozrządu, posłuchaj kilku egzemplarzy i kupuj. Pamiętać też trzeba o ręcznej regulacji luzów zaworowych (zwłaszcza przy LPG trzeba bardziej na to uważać). Reszta jak każde auto.
2.0 TDCi 175KM na mondeo MK4 benzynę(2.0 lub 2.3) i chcę kupić tak żeby się nie załamać po przesiadce z diesla nie mogę osobiście porównać tych silników, napiszę tylko że w benzynie zaczyna się jazda tam gdzie w traktorze kończą się obroty :619:
w benzynie zaczyna się jazda tam gdzie w traktorze kończą się obroty :619:
Niestety do tego czasu traktor jest kilometr z przodu :(
Jeśli jesteś przyzwyczajony do używania mocy traktora to ból będzie, 2.0 ma chyba koło 190 Nm, 2.3 niewiele więcej.
2.0 to muł, który powyżej 4500obr brzmi jakby zchodził na zawał. Raczej do spokojnej jazdy bez pozytywnych emocji. Na plus, że w miarę ciągnie od dołu. 2.3 miałem w mazdzie w at i jakoś więcej kultury miał ten silnik, ale to 4 bigowy at, jeździło sie jak melexem;)
jacek
przyzwyczajony do używania mocy traktora to ból będzie, 2.0 ma chyba koło 190 Nm, 2.3 niewiele więcej. Dlatego piszę że trzeba się przyzwyczaić do wyższych obrotów by to w miarę jechało, a jak ktoś jest do ON przyzwyczajony to czasami ciężko mu się przestawić.
Zgadza się ten silnik nie jest rakietą, niemniej ma podstawową zaletę że jest gazowalny (tak samo jak inne fordowskie, nie EkoBosty)
Ps.2.0 ma chyba koło 190 Nm A swoją drogą zawsze mnie ciekawiło dlaczego do wszelkich porównań używamy momentu obrotowego na wale korbowym, bardziej miarodajny by był podawany, na poszczególnych biegach finalny na kołach, najlepiej całe wykresy.
napiszę tylko że w benzynie zaczyna się jazda tam gdzie w traktorze kończą się obroty
Szczegolnie w 2.0PB:D:mrgreen::lol:
slawek-kali 01-11-2013, 16:49 Mialem S-Maxa z tym silnikem i bylem niemile zaskoczony spalaniem.
Miasto 11-12L trasa ok 9-9,5 wg. mnie za duzo, no i mocy brak....
A swoją drogą zawsze mnie ciekawiło dlaczego do wszelkich porównań używamy momentu obrotowego na wale korbowym, bardziej miarodajny by był podawany, na poszczególnych biegach finalny na kołach, najlepiej całe wykresy.
I w życiu byś sie nie połapał co i jak bo przełożenia auta mają różne (i nie tylko biegi ale przełożenie główne). Miarą jest max moment przy x obrotach oraz max moc przy x obrotach. Diesle mają dłuższe przełożenie (przynajmniej te w mondeo).
Przy gwałtownym ruszaniu moment obrotowy na kole to kilka tysięcy Nm, bo prędkość obrotowa koła niska. Przy szybkiej jeździe moment maleje bo koło się szybciej kręci. A moment x prędkość kątowa = moc :)
I w życiu byś sie nie połapał co i jak bo przełożenia auta mają różne (i nie tylko biegi ale przełożenie główne).... Przy gwałtownym ruszaniu moment obrotowy na kole to kilka tysięcy Nm ... :) Ja to wiem doskonale, napisałem powyższe trochę prowokacyjnie. No bo... popatrzmy z innej strony, co mnie obchodzi jakie parametry ma silnik, mnie interesuje jak konkretne auto będzie przyśpieszało itp...
Trochę naśmieciliśmy w tym wątku, ja z mojej strony kończę to małe OT
Marcineczek1999 11-11-2013, 15:34 Ja mam Mondka 2.0 Duratec 145 km ( przebieg ponad 250 kkm )... Śmiga aż miło :D
Szymonek11 12-11-2013, 10:23 Mialem S-Maxa z tym silnikem i bylem niemile zaskoczony spalaniem.
Miasto 11-12L trasa ok 9-9,5 wg. mnie za duzo, no i mocy brak....
Ojoj, ale przy jakiej prędkości to spalanie w trasie.
dikileiden 13-11-2013, 09:25 Panowie , nie patrząc na skrzynię biegów , który z silników 2.0 czy 2.3 będzie potrafił choć w ułamku dorównać dieslowi 2.0 TDCi . Jak już pisałem muszę sprzedać galaxy diesla i kupić mondeo benzynę . Nie mogę się zdecydować który silnik wybrać . Po prostu nie chcę mieć załamki po przesiadce z diesla.
Jeszcze jedno pytanko , jak nazywa się automat z silnikiem 2.3 .
grodek75 13-11-2013, 10:54 Panowie , nie patrząc na skrzynię biegów , który z silników 2.0 czy 2.3 będzie potrafił choć w ułamku dorównać dieslowi 2.0 TDCi . Jak już pisałem muszę sprzedać galaxy diesla i kupić mondeo benzynę . Nie mogę się zdecydować który silnik wybrać . Po prostu nie chcę mieć załamki po przesiadce z diesla.
Jeszcze jedno pytanko , jak nazywa się automat z silnikiem 2.3 .
Fordowska nazwa skrzyni to Durashift AWF21.
Producent to Aisin, występuje ona w wielu autach pod symbolem TF81SC.
Silnik 2.3 demonem nie jest, tu nie ma sie co oszukiwać.
Jednak jeździ bardzo przyjemnie i komfortowo.
Dynamiczna jazda jest niestety okupiona dużym spalaniem.
U mnie w korkach jest to ok. 13l/100km.
W poniedziałek wracalem z Mazur, droga była pusta, jechałem w miarę równo 110-120km/h i spalanie wyniosło 9l.
Moim zdaniem auto godne uwagi, ja nie żałuje zakupu.
Ja również nie żałuję decyzji o wyborze 2.3 l silnika :) W wyścigach udziału nie biorę a do normalnej jazdy w zupełności wystarcza, z wyprzedzaniem nie ma najmniejszego problemu, gaz w podłogę i idzie aż miło :) Tylko fakt spalanie na trasie ok 9L, w cyklu mieszanym ok 11.
matpilch 13-11-2013, 19:45 ja ze swojej strony powiem, że nasze 2.0 ostatnio bije rekordy niskiego spalania - zwłaszcza jak porównuje z waszymi wynikami.
jeżdżąc do pracy i z powrotem - niecałe 25km dziennie - 8.2l/100km. po drodze kawałek autostrady, ale też codzienny katowicki korek.
natomiast w osłupienie wprawił nas wynik z wakacji 2012 kiedy wracając z holandii w 3 osoby + pełen bagażnik z prędkością 110-120 wyszło 7.4l/100km.
w porównaniu do np mazdowskiej benzyny 2.0, fordowska ma wystarczająco momentu na dole do sprawnego poruszania się.
grodek75 13-11-2013, 20:15 ja ze swojej strony powiem, że nasze 2.0 ostatnio bije rekordy niskiego spalania - zwłaszcza jak porównuje z waszymi wynikami.
jeżdżąc do pracy i z powrotem - niecałe 25km dziennie - 8.2l/100km. po drodze kawałek autostrady, ale też codzienny katowicki korek.
natomiast w osłupienie wprawił nas wynik z wakacji 2012 kiedy wracając z holandii w 3 osoby + pełen bagażnik z prędkością 110-120 wyszło 7.4l/100km.
w porównaniu do np mazdowskiej benzyny 2.0, fordowska ma wystarczająco momentu na dole do sprawnego poruszania się.
Zapomniałeś chyba, że nasze auta mają automatyczne skrzynie biegów.
A to dodaje około 1 litra na każde 100km.
Co do Twojego rekordu - jak już pisałem w poniedziałek wracałem z Mrągowa.
Trasa Mrągowo - Ciechanów - Płońsk pokonana spacerowo 100 - 120km/h poza terenem zabudowanym.
Od Płońska do Łomianek było pusto i cały czas 160-180km/h.
Z tej trasy wyszło 9l/100km.
Na majówkę jechałem w okolice Wodzisławia Śląskiego.
Cały czas 2 pasy, częściowo autostrada i praktycznie cały czas min. 160km/h.
Na A1 od Sośnicy przycisnąłem do 200km/h na dłuższym odcinku.
Spalanie 9,7l/100km.
Dużo? Nie sądzę biorąc pod uwagę styl jazdy.
A 145KM w benzynie w Mondeo to nie jest moc wystarczająca do tego auta.
Mówię to z perspektywy moich 160KM.
Optymalne moim zdaniem byłoby 180-200KM.
To pozwala przemieszczać się absolutnie bezstresowo.
Co do korków w K-cach nie będę się wypowiadał.
Ja mam z pracy do domu 15km i jechałem (???) je dziś 70 minut.
Przelicz sobie to na średnią prędkość i będziesz miał odpowiedź skąd bierze mi się 13l/100km (zimą oczywiście, latem jest to ok. 11-11,5).
matpilch 13-11-2013, 21:14 Zapomniałeś chyba, że nasze auta mają automatyczne skrzynie biegów.
A to dodaje około 1 litra na każde 100km.
Co do Twojego rekordu - jak już pisałem w poniedziałek wracałem z Mrągowa.
Trasa Mrągowo - Ciechanów - Płońsk pokonana spacerowo 100 - 120km/h poza terenem zabudowanym.
Od Płońska do Łomianek było pusto i cały czas 160-180km/h.
Z tej trasy wyszło 9l/100km.
Na majówkę jechałem w okolice Wodzisławia Śląskiego.
Cały czas 2 pasy, częściowo autostrada i praktycznie cały czas min. 160km/h.
Na A1 od Sośnicy przycisnąłem do 200km/h na dłuższym odcinku.
Spalanie 9,7l/100km.
Dużo? Nie sądzę biorąc pod uwagę styl jazdy.
A 145KM w benzynie w Mondeo to nie jest moc wystarczająca do tego auta.
Mówię to z perspektywy moich 160KM.
Optymalne moim zdaniem byłoby 180-200KM.
To pozwala przemieszczać się absolutnie bezstresowo.
Co do korków w K-cach nie będę się wypowiadał.
Ja mam z pracy do domu 15km i jechałem (???) je dziś 70 minut.
Przelicz sobie to na średnią prędkość i będziesz miał odpowiedź skąd bierze mi się 13l/100km (zimą oczywiście, latem jest to ok. 11-11,5).
fakt, nie pamiętałem o automatach.
rzeczywiście nie ma też co porównywać korków na śląsku do tych warszawskich, przykre doświadczenie.
w kwestii Twoich wyników, mieliśmy podobne podróżując przez niemcy - czyli prędkości te same.
i jednak będę się upierał, że 145km/190nm to wystarczająco. ani 160, ani 180 nie zrobią z tego samochodu demona prędkości, to już lepiej cieszyć się relatywnie niskim spalaniem - a to byłoby wykluczone przy wyższej mocy.
grodek75 13-11-2013, 21:34 fakt, nie pamiętałem o automatach.
rzeczywiście nie ma też co porównywać korków na śląsku do tych warszawskich, przykre doświadczenie.
w kwestii Twoich wyników, mieliśmy podobne podróżując przez niemcy - czyli prędkości te same.
i jednak będę się upierał, że 145km/190nm to wystarczająco. ani 160, ani 180 nie zrobią z tego samochodu demona prędkości, to już lepiej cieszyć się relatywnie niskim spalaniem - a to byłoby wykluczone przy wyższej mocy.
No niestety korki robią swoje :(
Dzięki pani "płezydęt"...
Sorki za mały off top.
Tak czytam wypowiedzi kolegów z silnikami 2,3 i to jeszcze w automacie, i dochodzę do wniosku że chyba z moim 2,0 jest coś nie tak bo spalanie mam większe niż koledzy.
Albo wszyscy się chcą popisać ekonomiką swoich maszyn albo ja mam coś zepsute.
Na autostradzie przy 160-180 mam w okolicach 11 litrów/100 km, jak gdzieś polecę 200 lub więcej to mam od razy powyzej 11.
Codziennie jeżdżę autostradą i to obserwuje praktycznie codziennie.
Nigdy na dłuższej trasie nie udało mi się zejść poniżej 8.
a w mieście 13 to standard.
Czy tylko mi tyle pali ??
Pozdrawiam
Lukaszko 14-11-2013, 06:51 Co do porównania osiągów 2.3 vs 2.0 to przez większa masę i automat 2.3 wypada gorzej. Przyspieszenie do setki 0,5s gorsze i prędkość maksymalna o kilka km mniejsza, do tego średnie spalanie katalogowo większe o 1,5l.
Więc jeśli chcesz mieć komfort automatu to bierz 2.3, jeśli nie to lepszym wyborem będzie 2.0.
Cesar co do spalania to chyba masz dobrze, widać masz taki styl jazdy. Mi w mieście też często 13 pali ale tylko na krótkich trasach na zimnym silniku.
Szymonek11 14-11-2013, 07:38 Cesar u mnie w mieście jak silnik rozgrzany i nie ma za dużych korków to rzeczywiście 10-11l/100. Natomiast mój kolega ładnie ujął to spalanie jak go zapytałem ile w mieście: od 11 w górę.
grodek75 14-11-2013, 07:47 Tak czytam wypowiedzi kolegów z silnikami 2,3 i to jeszcze w automacie, i dochodzę do wniosku że chyba z moim 2,0 jest coś nie tak bo spalanie mam większe niż koledzy.
Albo wszyscy się chcą popisać ekonomiką swoich maszyn albo ja mam coś zepsute.
Na autostradzie przy 160-180 mam w okolicach 11 litrów/100 km, jak gdzieś polecę 200 lub więcej to mam od razy powyzej 11.
Codziennie jeżdżę autostradą i to obserwuje praktycznie codziennie.
Nigdy na dłuższej trasie nie udało mi się zejść poniżej 8.
a w mieście 13 to standard.
Czy tylko mi tyle pali ??
Pozdrawiam
Automat w trasie, a zwłaszcza na autostradzie gdzie nie ma wielu gwałtownych redukcji zawsze będzie mniej palił bo z zasady utrzymuje najniższe obroty jakie uda się osiągnąć (oczywiście przy założeniu, że go nie "pałujesz" wciśniętą do podłogi prawą nogą). Ty nogą i ręką nie będziesz tak precyzyjny. W mieście za to jak widzisz z tego co napisałem pali zdecydowanie więcej niż Twój, bo i redukcji jest węcej. Tam gdzie Ty "ręcznie" zadecydujesz że np. jedziesz na 3-ce, u mnie już jest wrzucana 2-ka. Oczywiście mam pewien wpływ na zmianę biegów, pracując prawą nogą na gazie mogę sobie zredukować go wcześniej, ale zakres tych możliwości jest ograniczony.
Stąd takie różnice. Nikt tu się nie popisuje bo i po co?
Automat w trasie, a zwłaszcza na autostradzie gdzie nie ma wielu gwałtownych redukcji zawsze będzie mniej palił bo z zasady utrzymuje najniższe obroty jakie uda się osiągnąć (oczywiście przy założeniu, że go nie "pałujesz" wciśniętą do podłogi prawą nogą). Ty nogą i ręką nie będziesz tak precyzyjny. W mieście za to jak widzisz z tego co napisałem pali zdecydowanie więcej niż Twój, bo i redukcji jest węcej. Tam gdzie Ty "ręcznie" zadecydujesz że np. jedziesz na 3-ce, u mnie już jest wrzucana 2-ka. Oczywiście mam pewien wpływ na zmianę biegów, pracując prawą nogą na gazie mogę sobie zredukować go wcześniej, ale zakres tych możliwości jest ograniczony.
Stąd takie różnice. Nikt tu się nie popisuje bo i po co?
Nie chcę się czepiać (sam miałem automat i jeździ się przyjemnie) ale obroty silnika na autostradzie czy trasie zależą od przełożenia kół zębatych w skrzyni biegów a nie od dopasowania odpowiedniego biegu (jeśli przyjmiemy naturalnie jazdę e stałą prędkością a nie "pałowanie" jak to ująłeś /:.
Natomiast dochodzą jeszcze straty na samej skrzyni automatycznej bo DuraShift w której nie ma stałego połączenia sprzęgieł jak w zwykłej skrzyni ręcznej czy skrzyni dwusprzęgłowej DSG czy PowerShift. Wiec w skrzyni Durashift obroty zawsze będą większe czy jedziesz w mieście czy na trasie.
Pozdrawiam:027:
Czy Duratec 2.3 z automatem starego typu (przekładnia hydrokinetyczna, a nie dwusprzęgłowy wynalazek) będzie odczuwalnie bardziej dynamiczny od Durateca 2.0 z manualną skrzynią? Wątpię, straty mocy z powodu starszej konstrukcyjnie skrzyni biegów zrobią swoje. Inne jest też zestopniowanie.
Na pewno 2.3 Duratec ma szanse mniej palić na trasie przy większych prędkościach, ponieważ Durashift posiada 6 biegów. Duratec 2.0 ma 5-biegową skrzynię manualną lub prehistoryczny 4-biegowy automat, który przemilczmy :) Grodek, napisałbyś ile masz obrotów na 6. biegu przy 150 km/h (licznikowych)? Myślę, że to da pewne pojęcie o specyfice auta. Do płynięcia na trasie 2.3 jest bardzo fajnym rozwiązaniem, w mieście będzie wygodny kosztem spalania, które z racji pojemności i charakterystyki pracy opisanej przez Grodka musi siłą rzeczy być wysokie.
grodek75 14-11-2013, 19:58 @Pastoo
Niestety z głowy tego nie powiem bo nigdy na to nie zwracałem uwagi.
A przy warunkach jazdy, które w Warszawie stworzyła ostatnimi czasy "pani płezydęt" to nawet na POW sprawdzić tego nie zdołam ;)
Co do reszty masz 100% racji - moje Mondeo to jest samochód który ma zapewniać przede wszystkim komfort jazdy i godziwe osiągi. Zawalidrogą nie jest, jak mu przydepnę zrobi solidnego kick down`a i zbierze się bez problemu, ale zawsze podkreślam że demon to to nie jest.
Ta wersja auta to taka namiastka amerykańskiego krążownika.
A że jestem zakochany w amerykańskiej motoryzacji (gdy byłem w październiku w NY zostałem straszliwie dotknięty w Budget gdy wypożyczono mi Passata :evil: :shock:, a nie Chargera o którego w miarę możliwości prosiłem :oops:) to wybór tego auta był dla mnie oczywisty. Dodatkowym argumentem było wbrew pozorom to o czym piszesz, czyli stary i dobry hydrokinetyk, a nie dwusprzęgłówka która potrafi człowieka puścić z torbami.
Na dystrybutorze jeszcze nie sprawdzałem, ale na razie komp pokazuje 13l. Jazda w mieście po kilkukilometrowych odcinkach. To normalne spalanie dla 2.0? Liczyłem szczerze, że w 11 się będę mieścił a jeżdżę dość spokojnie.
Druga sprawa to jak odpalam rano silnik, automatycznie włącza się ogrzewanie przedniej i tylnej szyby przez co na moment mocno spadają obroty do ok 500. Czy to normalne i czy da się z tym coś zrobić? Raz nawet auto mi zgasło przy takim spadku.
Na dystrybutorze jeszcze nie sprawdzałem, ale na razie komp pokazuje 13l
No raczej normalne przy krótkich trasach , staniu w korku i niedogrzanym silniku .
Dobrze że nie pali Ci 15-16 jak koledze Marq ale On miał jakiś problem z zaworkami i naprawił .
Zawsze możesz sprawdzić w motostacie jak inne mondki palą :D np mój
No patrzyłem, patrzyłem i widzę, że średnio ok 9l, ale to w takim razie nie po mieście. Na jakie spalanie można liczyć w trasie przy 140km/h?
Na jakie spalanie można liczyć w trasie przy 140km/h?
nie wiem nie poginam tak dużo ale myślę ze koło 8,5-9l
A co do spalania to od września do maja tylko miasto z wyłączeniem ferii gdzie pomykam w góry
enjoypoznan 16-11-2013, 16:49 Mój 2.0 manual pociąga 8,7l/100km przy 140km/h. Średnio w trasie koło 8 litrów. Jazda żwawa ale bez piłowania.
Po mieście poruszam się sporadycznie. Ale na pewno pali wtedy sporo.
grodek75 16-11-2013, 18:37 Na dystrybutorze jeszcze nie sprawdzałem, ale na razie komp pokazuje 13l. Jazda w mieście po kilkukilometrowych odcinkach. To normalne spalanie dla 2.0? Liczyłem szczerze, że w 11 się będę mieścił a jeżdżę dość spokojnie.
Druga sprawa to jak odpalam rano silnik, automatycznie włącza się ogrzewanie przedniej i tylnej szyby przez co na moment mocno spadają obroty do ok 500. Czy to normalne i czy da się z tym coś zrobić? Raz nawet auto mi zgasło przy takim spadku.
To że włącza Ci się ogrzewanie przedniej i tylnej szyby to normalne.
Poniżej 5 stopni tak jest - nad sensownością tego rozwiązania nie dystkutuję, wiele było już wątków na ten temat. Dla mnie to kretynizm, ale Ford wiedział lepiej. Co do spadku obrotów to na pewno nie powinno tak być. Zwłaszcza, że przy temperaturach poniżej 5 stopni powinno Ci się również włączać "ssanie", które obroty podnosi. Co może być przyczyną nie wiem, ale na pewno nie jest to normalne.
enjoypoznan 16-11-2013, 18:47 mocno spadają obroty do ok 500
Zapewne silniczek krokowy do czyszczenia lub wymiany. U mnie może być włączone grzanie szyb, światła, podgrzewanie siedzeń i obroty ani drgną. Na ssaniu ma ok 1200.
No patrzyłem, patrzyłem i widzę, że średnio ok 9l, ale to w takim razie nie po mieście. Na jakie spalanie można liczyć w trasie przy 140km/h?
Mój jazda autostradowa 120-160km/h 8,0-8,2l ,miasto 40% trasa 60% to już około 9.0l.
Oczywiście według wskazań komputera.
grodek75 16-11-2013, 21:21 Mój jazda autostradowa 120-160km/h 8,0-8,2l ,miasto 40% trasa 60% to już około 9.0l.
Oczywiście według wskazań komputera.
Miałem skomentować, ale mi się odechciało.
Kolejny, któremu auto jeździ na powietrze...
artur1970 16-11-2013, 21:35 Z góry było i wiatr w plecy :P
Zwłaszcza, że przy temperaturach poniżej 5 stopni powinno Ci się również włączać "ssanie", które obroty podnosi.
Ssanie również się włącza.
Zapewne silniczek krokowy do czyszczenia lub wymiany. U mnie może być włączone grzanie szyb, światła, podgrzewanie siedzeń i obroty ani drgną. Na ssaniu ma ok 1200.
Ten spadek jest jednorazowy. Odpalam wchodzi na te ok 1,5k potem właśnie opada na jakieś 500 i znowu wraca na ok 1,5.
Szymonek11 17-11-2013, 07:50 Miałem skomentować, ale mi się odechciało.
Kolejny, któremu auto jeździ na powietrze...
Przy 120 w trasie rzeczywiście spali ok. 8l ale przy 160 - nigdy w życiu.
grodek75 17-11-2013, 08:24 Przy 120 w trasie rzeczywiście spali ok. 8l ale przy 160 - nigdy w życiu.
Dlatego jestem złośliwy.
Podejrzewam, że trasa wyglądała następująco - 100km jazdy z prędkością 120km/h po dwupasmówce i jedno przyspieszenie do 160 na odcinku 15km.
Ano zgadza się, takie spalanie można uzyskać (sam jestem tu takim przykładem) ale tak jak piszecie, do 120km a te 160km to tylko chwilami przy wyprzedzaniu i to z dużej górki :)
Ot: Zresztą, teraz w dobie kryzysu to te 120...130km na autostradzie jest prędkością obowiązującą, to znaczy większość tak jeździ, przynajmniej tam gdzie ja się poruszam.
Codziennie do pracy mam odcinek autostrady (25km) i drugie 25km zwykła droga krajowa.
Na autostradzie ok 140 km/h - 10-11 l/100 km, później już znacznie wolniej średnie spalanie spada do 10. Jak ktoś osiąga 8 nie mam pojęcia.
grodek75 17-11-2013, 10:55 Czy Duratec 2.3 z automatem starego typu (przekładnia hydrokinetyczna, a nie dwusprzęgłowy wynalazek) będzie odczuwalnie bardziej dynamiczny od Durateca 2.0 z manualną skrzynią? Wątpię, straty mocy z powodu starszej konstrukcyjnie skrzyni biegów zrobią swoje. Inne jest też zestopniowanie.
Na pewno 2.3 Duratec ma szanse mniej palić na trasie przy większych prędkościach, ponieważ Durashift posiada 6 biegów. Duratec 2.0 ma 5-biegową skrzynię manualną lub prehistoryczny 4-biegowy automat, który przemilczmy :) Grodek, napisałbyś ile masz obrotów na 6. biegu przy 150 km/h (licznikowych)? Myślę, że to da pewne pojęcie o specyfice auta. Do płynięcia na trasie 2.3 jest bardzo fajnym rozwiązaniem, w mieście będzie wygodny kosztem spalania, które z racji pojemności i charakterystyki pracy opisanej przez Grodka musi siłą rzeczy być wysokie.
Dziś sprawdziłem to o co pytałeś.
Prędkość obrotowa silnika przy 150km/h to równiutkie 3000obr/min.
Dziś sprawdziłem to o co pytałeś.
Prędkość obrotowa silnika przy 150km/h to równiutkie 3000obr/min.
Niezły wynik. W manualu mam takie obroty już przy 110 km/h.
grodek75 17-11-2013, 14:41 Niezły wynik. W manualu mam takie obroty już przy 110 km/h.
I tu mamy odpowiedź skąd się bierze relatywnie małe spalanie 2.3 w automacie na trasie. 6 bieg robi swoje, zwłaszcza przy dużych prędkościach.
Oczywiście każde gwałtowne przyspieszenie powoduje kick downa, czasem nawet o dwa biegi.
Ogromne dzięki grodek, mamy jasną sytuację. W 2.0 z 5-biegową skrzynią przy 150 jest ok. 4100 obr/min. Trochę żal, że Ford poskąpił wszystkim benzynom z manualem (poza 2.5T) sześciu przełożeń. Wcale nie dziwię się, że wybrałeś klasyczny automat zamiast DSG. Niech działa jak najdłużej, na złość eko-naciągaczom :)
W kwestii spalania - możemy kłócić się Panowie do rana, a prawda jest taka, że wolnossaki Forda z powodu braku dużego momentu obrotowego są bardzo czułe na dodatkowe "niesprzyjające" czynniki w postaci wiatru w twarz, bagażników na dachu, a nawet większego obciążenia. 8l/100km przy utrzymywanych 150 jest niewykonalne, natomiast 9-9,5l jak najbardziej.
Do Kolegi, któremu auto pali 10-11l przy 140: wiele razy liczyłem rozmaite konfiguracje belki dachowe - klimatyzacja/brak klimy - trasa/miasto i aby uzyskać taki wynik jaki podałeś przy zadanej prędkości musiałem mieć wietrzny dzień i bagażniki rowerowe na dachu. Zmierz spalanie na większych odcinkach, sprawdź ciśnienie w kołach, zajrzyj pod spód auta czy jakaś osłona nie jest naderwana itp. W 2.0 Duratec wir w baku zaczyna się od 4000 obr/min, poniżej pali rozsądnie. Z benzyny N/A nigdy nie zrobimy diesla, tym pogodnym akcentem kończę wywód :)
W 2.0 Duratec wir w baku zaczyna się od 4000 obr/min, poniżej pali rozsądnie.
Po mieście to nawet poniżej 4000 nie pali rozsądnie ;)
mamy jasną sytuację. W 2.0 z 5-biegową skrzynią przy 150 jest ok. 4100 obr/min. Trochę żal, że Ford poskąpił wszystkim benzynom z manualem (poza 2.5T) sześciu przełożeń No niestety to prawda, wiedziałem o tym doskonale, zanim kupiłem takie auto (szukałem też 2.5 ale się nie trafiło) Jednak do spokojnego przemieszczania ujdzie.
W 2.0 Duratec wir w baku zaczyna się od 4000 obr/min, poniżej pali rozsądnie. Z benzyny N/A nigdy nie zrobimy diesla Wtrącę się i napiszę że, zawsze można LPG tam wrzucić :)
Witam ,napisałem że według wskazań komputera, do tego myślę że trzeba dodać z 1 l.Co poniedziałek i czwartek robię trasę do pracy i z powrotem po 200 km sama autostrada Goppingen- Wurzburg.Tankuję Super na Aralu ale nigdy nie sprawdzałem ile spala faktycznie tz. nie tankowałem na tej samej stacji z tego samego dystrybutora, dlatego napisałem według wskazań komputera.
Jadąc dziś pierwszy raz autostradą na dłuższym odcinku trochę rozczarowała mnie głośność auta przy prędkościach autostradowych 130-140. Zauważyłem, że na każdym biegu od obrotów silnika 2,5k z silnika/skrzyni dobiega dość głośne buczenie i nawet czuć delkiatne wibracje na kierownicy. Czy wy macie podobnie i ten motor tak ma czy udać się z tym na serwis?
Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
enjoypoznan 01-12-2013, 11:55 Powyżej 2.5tys jest głośniej to fakt. Ale wibracji żadnych nie mam. Też w mk4 i 3 mam manual.
Ps; dopiero doczytałem ze chodzi o wibracje na kierownicy. Prawdopodobnie koła do wyważenia.
Koła swoją drogą (kierownicę dopisałem z rozpędu), ale nawet na podłodze delikatnie czuć. Auto ogólnie jakoś huczy/buczy powyżej 2,5k rpm. Jak jechałem astrą 3 1.7 w dieslu to przy 150 było słychać tylko sum wiatru i opony delikatnie. Po mondeo spodziwałem się więcej. Ten motor tak ma czy drążyć temat? Jakieś sugestie?
enjoypoznan 02-12-2013, 05:59 Ja tak absolutnie nie mam. Na pewno jest lepiej wyciszony niż mk3. Chociaż do Audi mu brakuje.
Generalnie każde huczenie, buczenie i drgania są nienormalne dla tego silnika i auta.
Przejedz się innym z takim samym silnikiem i sam porównaj.
Sprawdziłem dziś samochód na biegu jałowym, stojąc na luzie bez wciśniętego sprzęgła i przy 2,5k rpm czuć wyraźne drgania silnika. Na wyższych i niższych obrotach tego nie ma. Pojawiają się tylko przy tych obrotach. Poduszka pod silnikiem czy kończąca się dwumasa (co w benzynie by mnie bardzo dziwiło), czy jeszcze coś innego? Jeśli problem by był z dwumasą to czy przy wciśniętym sprzęgle powinno przestać?
enjoypoznan 02-12-2013, 18:12 na luzie bez wciśniętego sprzęgła i przy 2,5k rpm czuć wyraźne drgania silnika
To akurat mam w obydwu mondeuszach i zauważyłem to w innych które miałem okazje macać. Normalne i nie jest to objaw usterki. Podczas jazdy tego nie ma. Tylko na luzie. Mowa o ledwo wyczuwalnych wibracjach. A nie o telepaniu. ;)
Ile masz przebiegu o ile jest pewny?
Tak, to tylko wibracje nie jakieś nie wiadomo jakie wstrząsy, ale próbuję coś namierzyć co może hałasować też podczas jazdy bo właśnie od tych ~2,5k rpm jest dość głośno.
Przebieg 135kkm, raczej pewny.
markus 158 02-12-2013, 21:35 Witam
Miałem do niedawna mondka mk3 z silnikiem 1.8 sci, dwumasa padła przy przebiegu 120 tys.Objawami były delikatne drgania silnika na wolnych obrotach,po wciśnięciu sprzęgła lub delikatnym dodaniu gazu objawy ustawały.
enjoypoznan 03-12-2013, 06:14 próbuję coś namierzyć co może hałasować też podczas jazdy
Może łożysko któregoś koła lub podpory półosi napędowej? Ewentualnie może coś z oponami. Zwłaszcza jak masz już zimówki.
No właśnie czytam i dumam nad tą podporą półosi bo ponoć lubi padać, ale bez kanału i jakiegoś ogarniętego mechanika się nie obędzie, żeby to zdiagnozować. Łożyska kół i opony myślę, że bym rozpoznał (jedno chyba lekko się odzywa, ale to inny dźwięk). Swoją drogą jak zmieniłem mocno wyeksploatowane koła letnie, na których kupiłem auto, na nowe zimówki to w aucie zrobiło się o wiele ciszej, różnica wręcz diametralna.
miller69 09-12-2013, 19:00 Witam.
Miał może ktoś z was problemy z odpalaniem auta na mrozie??
Ja już swojego kilka razy nie mogłem odpalić.
Najgorzej było rano, musiałem kręcić ze 20 razy zanim z trudem zaskoczył(jak stary diesel), po odpaleniu przez chwile bardzo nierówno pracował,dodawanie gazu wręcz go dławiło ale po chwili się wszystko uspokajało i cały dzień spokój , nawet po długim postoju zapalał "na dotyk".
Co ciekawe nie pokazywał się żaden komunikat o usterce.
Będę wdzięczny za wszystkie sugestie.
Poszukuje też dobrego elektryka/elektronika do porządnej diagnostyki komputera itd ,kogoś z aktualnym oprogramowaniem , a nie takim w którym nie ma nawet mojej wersji mondziaka (takich speców to mam na miejscu).
pzdr.
Co prawda jeszcze nie wiem za wiele o tym aucie, ale skoro nie ma żadnych błędów to proponowałbym się przyjrzeć świecom i jeśli dawno nie były wymieniane to zrobić to. Ew jeszcze pompa paliwa, ale jeśli jeździ ci potem normalnie to raczej nie to.
Witam.
Miał może ktoś z was problemy z odpalaniem auta na mrozie??
Ja już swojego kilka razy nie mogłem odpalić.
Najgorzej było rano, musiałem kręcić ze 20 razy zanim z trudem zaskoczył(jak stary diesel), po odpaleniu przez chwile bardzo nierówno pracował,dodawanie gazu wręcz go dławiło ale po chwili się wszystko uspokajało i cały dzień spokój , nawet po długim postoju zapalał "na dotyk".
Co ciekawe nie pokazywał się żaden komunikat o usterce.
Będę wdzięczny za wszystkie sugestie.
Poszukuje też dobrego elektryka/elektronika do porządnej diagnostyki komputera itd ,kogoś z aktualnym oprogramowaniem , a nie takim w którym nie ma nawet mojej wersji mondziaka (takich speców to mam na miejscu).
pzdr.
To samo mam. Też pomysłu brak.
Ktoś napisał, że motor 2.0 nie ma hydraulicznych zaworów - prawda czy fałsz ??
Niedługo odbieram z salonu Mondiego z 2.0 beznzynką 145 km.
M...
mk4titben 05-01-2014, 07:12 Witam, powracam do swojego wątku po 6 latach. Już odpowiadam co słychać. Najważniejsze jest to, że w 2011 roku założyłem do swojego Monika instalacje LPG przy przebiegu około 50 tys. Dzisiaj mam juz przejechane 105 tys. Instalacja to BRC oraz zbiornik 65 litrów oraz system lubryfikacji zaworów flash lube, napąknę iż auto przy zakładaniu instalacji było testowane na hamowni, więc instalacja jest bardzo dobrze zgrana. Aby powiedzieć o oszczędnościach to podam taka daną. W zimie gdy instalacja gazowa włącza sie trochę później z uwagi na niską temperaturę jestem w stanie na zatankowanym do pełna zbiorniku tzn w maksie wejdzie tam 48 litrów zrobic 530-550 km oczywiście w trybie mieszanym z dużym naciskiem na trasę 20 km do pracy co daje średnia 9litrów na 100, jest jednak wynik trochę zafałszowany gdyż jakieś 3 lub 2 km robi sie na benzynę lub wiecej do tego dochodzi jeszcze koszt płynu do lubryfikacji. Oszczędności są jeżeli przy zatankowaniu do pełna płaci sie 120 pln. Zobaczymy co będzie dalej na razie jest oki. Jeśli chodzi o olej to zalałem go olejem motul MOTUL SPECIFIC 913D 5W-30 i tak wlewam go od 2010 roku. Na razie tyle pozdrawiam wszystkich użytkowników i wszystkiego dobrego w nowym roku.
kamildts 05-01-2014, 11:11 Jaką dokładnie butle masz założoną(wymiary i producent)? Jestem właśnie na etapie rozważań nad założeniem instalacji. Zależy mi na zasięgu i chcę założyć możliwie największą butlę, zastanawia mnie tylko jaka się zmieści. Czy twoja wystaje powyżej poziomu wykładziny bagażnika? A jeśli tak to o ile? A jeśli mógłbyś zrobić zdjęcie i pokazać to byłby bardzo wdzięczny.
Widzę duratec nieźle drenuje kieszeń ;) Nie dziwię się z resztą bo po mieście to za bardzo oszczędny nie jest. Sam wczoraj chwilę dumałem nad LPG ale przy trasie do pracy ok 4km to i tak połowę bym jechał na benzynie więc oszczędność zbyt mała z tego.
Generalnie w salonie mi powiedzieli, że ten silnik nie lubi gazu. W czym problem?
Podajcie, jakies materialy, test mkIV z tym silnikiem - niedlugo odbieram takie autko z salonu.
Ten silnik ma regulowane zawory ??
M...
Generalnie w salonie mi powiedzieli, że ten silnik nie lubi gazu. W czym problem?
Ciekawe nie?
Jak kupowalem swoje to przy sprawdzaniu auta w Bemo Szczecin sami proponują lpg. :D
A tak poza tym, to do czarnych Zeteców tez niby żadnego gazu. Ja swoim przejechałem 140 tys. na lpg jeszcze do tego na czerwonych Valtekach i nic się nie stało. Posstawa to regulacja zaworów co ok 30-40 tys. I jak sprawdzałem go na V-techu to chlopaki sami byli w szoku bo na 14 lat to wypluło 111.8 KM na PB i 1.8 mniej na LPG. A stan licznika to 230 tys.
Tak wiec wniosek dla mnie taki, że jak jest dobrze instalka założona i o autko się dba to się kółka kręcą. :D
mk4titben 05-01-2014, 15:46 Jaką dokładnie butle masz założoną(wymiary i producent)? Jestem właśnie na etapie rozważań nad założeniem instalacji. Zależy mi na zasięgu i chcę założyć możliwie największą butlę, zastanawia mnie tylko jaka się zmieści. Czy twoja wystaje powyżej poziomu wykładziny bagażnika? A jeśli tak to o ile? A jeśli mógłbyś zrobić zdjęcie i pokazać to byłby bardzo wdzięczny.
Postaram się wpisać jak najwięcej informacji tzn odnośnie informacji odnośnie mojej instalacji, ale teraz jestem na wyjeździe więc nie mam dokumentacji przy sobie. Powiem tak,jak pytałem
w miejscu gdzie zakładałem instalacje to otrzymałem odpowiedź, że nie jestem jedyny i
na pewno nie ostatni. Ja ma w swoim miejsce na pełne koło zapasowe więc wsadziłem tam zbiornik 65 litrów, i nie odstaje ta pokrywa bagażnika tylko jest w sam raz. Postaram się zrobić zdjęcia. Jak zakładałem instalację byłem wtedy skazany na swoje własne decyzje więc postaram się napisać najwięcej jak tylko mogę.
Podajcie, jakies materialy, test mkIV z tym silnikiem - niedlugo odbieram takie autko z salonu.
Ten silnik ma regulowane zawory ??
M...
Jest jeszcze ten silnik w sprzedaży? Podobno mieli go wycofać z oferty w 2013?
Chyba kupiłem ostatni model z tym silnikiem. :)
M...
Ja na początku grudnia założyłem LPG do mojego mondeusza na sterowniku Stag-a Qbox, zielonych wtryskach Hany i reduktorze AC R01. Do tego wlew pod klapkę i zbiornik w miejsce koła. Miałem dojazdówkę i w jej miejsce zmieściła się butla 58l (producent: Bormech, 68cm średnicy i 20cm wysokości). Przy takiej wielkości zbiornika podłoga bagażnika podniosła się praktycznie niezauważalnie (jest delikatnie podniesiona). Na każdym z trzech pierwszych tankowań do zbiornika wchodziły około 42litry gazu i na każdym tankowaniu zrobiłem około 390km. Teraz czeka mnie regulacja po 1000km i zobaczymy jakie wtedy będzie spalanie.
Widzę duratec nieźle drenuje kieszeń Nie dziwię się z resztą bo po mieście to za bardzo oszczędny nie jest. Sam wczoraj chwilę dumałem nad LPG Prawda, miasto to nie jest miejsce dla tego silnika.... ale poza miastem to już inna bajka, nie napiszę ile mi pali bo i tak nikt nie uwierzy :) Z drugiej strony prawda jest taka że chyba jednak większość kupuje ten silnik... bo się go łatwo i "tanio" gazuje. Sam jakbym nie planował LPG to pewnie jeździłbym jakim klekotem albo EB.
Ja planuję butle 650x220 mam pełne koło zapasowe.
kturendyk 05-01-2014, 20:15 @grafiq ile cię kosztowało założenie lpg ? Przymierzam się do założenia w tym miesiącu instalacji. Miesięcznie wydaję na paliwo ponad 650 zł:(
Średnio w miesiącu robię 2000 km i instalacja jak najbardziej wskazana.
kamildts 05-01-2014, 20:31 Ja na początku grudnia założyłem LPG do mojego mondeusza na sterowniku Stag-a Qbox, zielonych wtryskach Hany i reduktorze AC R01. Do tego wlew pod klapkę i zbiornik w miejsce koła. Miałem dojazdówkę i w jej miejsce zmieściła się butla 58l (producent: Bormech, 68cm średnicy i 20cm wysokości). Przy takiej wielkości zbiornika podłoga bagażnika podniosła się praktycznie niezauważalnie (jest delikatnie podniesiona). Na każdym z trzech pierwszych tankowań do zbiornika wchodziły około 42litry gazu i na każdym tankowaniu zrobiłem około 390km. Teraz czeka mnie regulacja po 1000km i zobaczymy jakie wtedy będzie spalanie.
Też mam dojazdówkę, ale mam te fabryczne styropiany przez co podłoga jest nieco wyżej. Wydawało mi się że maksymalnie wejdzie 630x200 bez podnoszenia wykładziny, ewentualnie 630x220 z lekkim podniesieniem. Ale jeśli faktycznie da się wcisnąć 680 to była by rewelacja. Jeżdżę tylko po mieście i spalanie PB ma na poziomie 11,5l. Pojemność jest dla mnie priorytetem bo nie chcę co 290-300km odwiedzać stacji.
mk4titben czekam na twoje dane.
Ale tak czy siak wasze doświadczenia coraz bardziej przekonują mnie do założenia LPG.
PS. jak możecie to napiszcie o ile więcej spala wam LPG w stosunku do PB.
Zdzich K. 05-01-2014, 21:00 ... nie napiszę ile mi pali bo i tak nikt nie uwierzy :) Z drugiej strony prawda jest taka że chyba jednak większość kupuje ten silnik... bo się go łatwo i "tanio" gazuje...
A ja napiszę, bo mi ...
Otóż w dwa i pół miesiąca od zakupu auta i 2 m-ce od założenia instalacji LPG (przebieg 5 850km), średnie spalanie wg kompa wynosi 10,4 l a faktyczne z tego całego przebiegu na gazie -> 11,6 l/100km.
edit:
Aha, dopiszę, iż w tym czasie stosunek przebiegu miejskiego do trasy był, jak 4 : 6, czyli 40% miasto.
...
Ale jeśli faktycznie da się wcisnąć 680 to była by rewelacja. Jeżdżę tylko po mieście i spalanie PB ma na poziomie 11,5l. Pojemność jest dla mnie priorytetem bo nie chcę co 290-300km odwiedzać stacji.
mk4titben czekam na twoje dane.
Ale tak czy siak wasze doświadczenia coraz bardziej przekonują mnie do założenia LPG.
PS. jak możecie to napiszcie o ile więcej spala wam LPG w stosunku do PB.
Też chciałem jak największą butlę, ale nie chciałem, żeby choć o milimetr podniosła podłogę, więc założył mi jakieś 52 litry (max. tankuję 38,5 litra gazu), co wystarcza mi na ok. 340 km.
Widzisz również różnicę we wskazaniu spalania PB a rzeczywistym zużyciu LPG.
trevorek 05-01-2014, 23:26 Co prawda jeszcze nie wiem za wiele o tym aucie, ale skoro nie ma żadnych błędów to proponowałbym się przyjrzeć świecom i jeśli dawno nie były wymieniane to zrobić to. Ew jeszcze pompa paliwa, ale jeśli jeździ ci potem normalnie to raczej nie to.
A kolego jakie świece mogą być dobre do ben. z gazem bo chyba je wymienie mam już 30 tys na gazie przejechane
Tak się zastanawiam, czy dobrze zrobiłem, że kupiłem nowego Mondiego w wersji 2.0 145 KM cz nie lepiej było zamówić wersję 1.6 165 KM.
Nie zmierzam instalować lpg, zależy mi mniejszej awaryjności.
M...
A kolego jakie świece mogą być dobre do ben. z gazem bo chyba je wymienie mam już 30 tys na gazie przejechane
motorcrafty oryginalne, najlepiej platinumy ale na zwykłych motorcraftach też pojedzie
Tak się zastanawiam, czy dobrze zrobiłem, że kupiłem nowego Mondiego w wersji 2.0 145 KM cz nie lepiej było zamówić wersję 1.6 165 KM.
Nie zmierzam instalować lpg, zależy mi mniejszej awaryjności.
M...
Tego to nikt za Ciebie nie wymyśli :) Nie wiemy jak i gdzie jeździsz ile lat chcesz pojeździć ...
Zauważ że silnik 1,6EB jest stosunkowo nową konstrukcją (mam na myśli całość) i tak naprawdę nikt nie wie jak to się będzie zachowywało po 100kkm 200kkm 300kkm. Silnik 2.0 to jak nie masz pecha to nic strasznego - kosztownego Cię nie czeka, nawet razem z LPG. Pod jednak pewnymi warunkami, Instalacja ma być założona poprawnie i czas od czasu kontrolowana, przez osoby które się na tym znają ( a takich mało).
Luzy zaworowe reguluje się ręcznie, poprzez wymianę szklanek. Na pocieszenie dodam że znajomy mierzył je przy przebiegu ponad 300kkm i były w normie (nie pamiętam teraz jakie dokładnie) ale auto świeżo sprowadzone, nie widziało LPG.
trevorek 06-01-2014, 09:01 Fakt że mi się jeszcze nic nie dzieje ale 30 tyś na gazie gdzieś czytałem że sie wymienia bez przyczyny a gazownik proponuje Ford Mondeo MK IV - silnik 2.0 benzynowy NGK PTR6F-13 a inni Świeca zapłonowa do LPG - Ford Mondeo MK IV - BOSCH 0242240656 i teraz co wybrać he?
Dzięki ;P
Kupuje autko na 6-7 lat, jeżdżę niewiele - po tych latach będę miał ok. 80 tys. przebiegu.
Poczytałem trochę o tym silniku i widzę, że raczej jest bezawaryjny.
Jak kogo interesuje to mam teraz Nissana Almerę 1.8 z 2001r. z przebiegiem oryginalnym 152 tys. km (tyle jeżdżę) na sprzedaż. Bardzo zadbana, I właściciel.
M.
Mediana,
Jak kupiłeś już Mondziaka, to warto sobie poczytać co Cię czeka w przyszłości:)
Wydawnictwo - www.autobeztajemnic.pl Mondeo MK4 (https://www.dropbox.com/s/wyncfkvlsxwbs34/Mondeo_mk4.pdf) - plik umieściłem nas swoim dropboxie.
Gazetka zawiera kilka błędów merytorycznych, ale naprawdę bardzo drobnych.
Fakt że mi się jeszcze nic nie dzieje ale 30 tyś na gazie gdzieś czytałem że sie wymienia bez przyczyny a gazownik proponuje Ford Mondeo MK IV - silnik 2.0 benzynowy NGK PTR6F-13 a inni Świeca zapłonowa do LPG - Ford Mondeo MK IV - BOSCH 0242240656 i teraz co wybrać he?
http://www.ford-esklep.pl/pl/p/Swieca-zaplonowa-AGFS-22F13J-1.8-2.0-Duratec-HE-1369704-FORD/2447
Tak się zastanawiam, czy dobrze zrobiłem, że kupiłem nowego Mondiego w wersji 2.0 145 KM cz nie lepiej było zamówić wersję 1.6 165 KM.
Nie zmierzam instalować lpg, zależy mi mniejszej awaryjności.
M...
Moim zdaniem dobry wybór. Jak bym kupował Mondeo, które głównie będzie jeździło w mieście to też bym tak zrobił. Różnica w zużyciu paliwa 1-2 l/km w stosunku do Ecoboosta jak jeździsz 500 - 600km miesięcznie to nie problem. Natomiast jak po gwarancji coś Ci siądzie w EB to koszt będą wysokie. Zresztą popatrz na kupujących kiedyś Mondeo III 1.8 SCi z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Trzeba było dopłacić za nie w stosunku do 1.8 125 kM chyba z 8 tyś PLN, a teraz aby je sprzedać trzeba wycenić o połowę taniej. :wink:
Już kupiłem - odbiór z salonu za kilka dni. :)
JJJJ dzięki za super opracowanie !! rewelka.
Pytanka:
1. Co ile sprawdza się luzy zaworowe ?? pewnie 40 tys. km - to dla mnie kilka lat jazdy. ;p
2. Czy jest to silnik luźno spasowany i trzeba dolewać oleum czy nie ?
3. Łańcuch rozrządu ile wytrzymuje ?
4. Jakie oleum polecacie do tego silnika ?
5. Podajcie wykres mocy w funkcji prędkości obrotowej.
6. Jak należy jeździć na tzw. dotarciu i przez ile km zalecacie ?
7. Co jeszcze powinienem wiedzieć ? ;p
Hm.. myślałem, że w necie znajdę dużo dokładnych testów Mondiego z tym motorem, ale jak na razie nie natrafiłem na nic sensownego ( np. test z wykresami obrotów w funkcji prędkości na poszczególnych biegach, przyspieszenia, elastyczność, i zużycie paliwa - głównie min i max).
P.S.
Mój Mondi stoi jeszcze w salonie, ma przebieg 48 km - ciekawe ile z tego pojeździł poza fabryką. ;p
M...
Bump: Piksel, ecoboosty mają bezpośredni wtrysk i w razie uszkodzenie, jak na razie pewnie są bardzo drogie w naprawie.
S.
@grafiq ile cię kosztowało założenie lpg ? Przymierzam się do założenia w tym miesiącu instalacji. Miesięcznie wydaję na paliwo ponad 650 zł:(
...
Właśnie to był jeden z głównych powodów założenia gazu... Cała instalacja wyszła mnie równe 3tys. zł. Robię trochę mniejsze przebiegi miesięczne ale i tak po roku instalacja się zwróci (wliczając wszystkie dodatkowe koszty).
Też mam dojazdówkę, ale mam te fabryczne styropiany przez co podłoga jest nieco wyżej. Wydawało mi się że maksymalnie wejdzie 630x200 bez podnoszenia wykładziny, ewentualnie 630x220 z lekkim podniesieniem. Ale jeśli faktycznie da się wcisnąć 680 to była by rewelacja. ....
Też mam te fabryczne wkłady styropianowe w bagażniku. Gazmen zamówił dwa zbiorniki: 630x200 i 680x200 żeby sprawdzić czy wejdzie ten większy. Okazało się, że ten 680x200 wchodzi bez problemu przy minimalnym podniesieniu wykładziny bagażnika (praktycznie niezauważalne). Jak dla mnie zbiornik o wysokości 220mm za bardzo by wystawał (przy tej średnicy) i wykładzina wystawała by sporo ponad próg bagażnika. Może przy mniejszej średnicy zbiornik wszedłby głębiej i efekt końcowy byłby podobny.
kturendyk 07-01-2014, 17:22 Tak też myślałem że te 3tyś trzeba będzie poświęcić. Teraz tylko oczekiwanie na swoją kolej u gazownika.
Witam mam mk4 2.0 bp + lpg moja instalka kosztowała mnie 2600 zł
Butla 53 litr ( podgięty pływak wchodzi teraz 44-46 litrów ) centralka stag4+ , reduktor zawoli zeta n , wtryskiwacze HANA czerwone, i trszta klamotów.
Co do butli to radzę brać większe bo autko swoje pije na aotostradzie latem zapakowany 3 osoby + bagaże przy prędkości 160 kmh wciąga 11,5 litra
w terenie poza miastem 100-120 km/h 10 litrów więc zbiornik spory się przyda.
Co do ceny instalacji można montować cuda ale jak trafisz na osła to ci i tak ją spartoli nawet jak założy super sterownik z autokorektami itp to łatwo tu spierniczyć. Lpg mam bez lubryfikacji.
Pierwsze tankowanie, jazda tylko w mieście i zużycie na dotarciu tylko 10,7 l, po zatankowaniu, wg komputera nie podam, bo kasowałem kilka razy, ale średnia prędkość ok. tylko 23km/h.
M..
Spotkał się ktoś z rezonansem dolotu przed filtrem powietrza? Mój silnik dziwnie wyje/buczy od 2-2,5k obrotów, mechanik wybadał niby ten rezonans i założył jakąś opaskę (nie wiem dokładnie co i gdzie bo pogoda nie sprzyja grzebaniu pod maską), która miała niby rozwiązać problem jednak nic się nie zmieniło. Ktoś może miał taki problem a jeśli tak to jak go rozwiązał?
Najchętniej to bym zaliczył jakąś przejażdżkę innym mk4 z takim samym silnikiem dla porównania, bo może już jestem przewrażliwiony i ten typ tak ma. Może jest ktoś chętny z okolic Katowic na mały meeting?
Spotkał się ktoś z rezonansem dolotu przed filtrem powietrza? Mój silnik dziwnie wyje/buczy od 2-2,5k obrotów, mechanik wybadał niby ten rezonans i założył jakąś opaskę (nie wiem dokładnie co i gdzie bo pogoda nie sprzyja grzebaniu pod maską), która miała niby rozwiązać problem jednak nic się nie zmieniło. Ktoś może miał taki problem a jeśli tak to jak go rozwiązał?
Najchętniej to bym zaliczył jakąś przejażdżkę innym mk4 z takim samym silnikiem dla porównania, bo może już jestem przewrażliwiony i ten typ tak ma. Może jest ktoś chętny z okolic Katowic na mały meeting?
lesiux ja jestem z okolic Gliwic ale mogę się zaoferować
dzięki piękne, odezwę się na PW.
Czy to normalny objaw - podczas jazdy, jak włączę np. na luz >> to obroty silnika minimalnie falują - podczas postoju jest O.K.
M...
Czy to normalny objaw - podczas jazdy, jak włączę np. na luz >> to obroty silnika minimalnie falują - podczas postoju jest O.K.
Minimalnie to nie szukałbym problemu, zwłaszcza że generalnie nie jeździ się na luzie, bo to jest bez sensu, oczywiście testowo jak najbardziej.
Zwróć uwagę, na inna sprawę, gdy silnik jest jeszcze nie do końca nagrzany, "tak jakby się "ssanie" za wcześnie wyłączyło" wtedy falują dość mocno spada tak do 500rpm dwa a czasami kilka, takie spadki a potem dobrze jest.
Czy zaobserwowałeś coś podobnego?
Poza tymi lekkimi falowaniami na luzie podczas jazdy wszystko jest, jak najbardziej O.K.
M...
miller69 28-01-2014, 23:04 Witam.
Miał może ktoś z was problemy z odpalaniem auta na mrozie??
Ja już swojego kilka razy nie mogłem odpalić.
Najgorzej było rano, musiałem kręcić ze 20 razy zanim z trudem zaskoczył(jak stary diesel), po odpaleniu przez chwile bardzo nierówno pracował,dodawanie gazu wręcz go dławiło ale po chwili się wszystko uspokajało i cały dzień spokój , nawet po długim postoju zapalał "na dotyk".
Co ciekawe nie pokazywał się żaden komunikat o usterce.
Będę wdzięczny za wszystkie sugestie.
Poszukuje też dobrego elektryka/elektronika do porządnej diagnostyki komputera itd ,kogoś z aktualnym oprogramowaniem , a nie takim w którym nie ma nawet mojej wersji mondziaka (takich speców to mam na miejscu).
pzdr.
witam
odświeżę trochę temat , może komuś informacje które zdobyłem też pomogą.
kilka dni temu mechanik postawił diagnozę , że najprawdopodobniej "rozstroiły" się "mapy" gazowa z benzynową.
po podpięciu do kompa , wyskoczył błąd mieszanki paliwa i sondy lambda, po dłuższej diagnostyce okazało się że sondy pracują bez zarzutu i że raczej nie w nich tkwi przyczyna moich kłopotów.
w ramach "leczenia" skasował błędy , cofnął wszystkie adaptacje komputera i zalecił kilku dniową jazdę tylko i wyłącznie na benzynie.
od tamtego czasu minął już tydzień , a auto spisuje się wzorowo, pali na dotyk nawet w największy mróz :D ,zrobiłem już ok 1000 km.
po tym wszystkim mam podjechać na "strojenie" gazu, mam nadzieję ,że po powrocie do gazu problemy się nie pojawią .
oczywiście dam znać co i jak.
ps aha odłączanie akumulatora nie kasuje komputera w mondeo (podobno) tak stwierdził mój mechanik
Minimalnie to nie szukałbym problemu, zwłaszcza że generalnie nie jeździ się na luzie, bo to jest bez sensu, oczywiście testowo jak najbardziej.
Zwróć uwagę, na inna sprawę, gdy silnik jest jeszcze nie do końca nagrzany, "tak jakby się "ssanie" za wcześnie wyłączyło" wtedy falują dość mocno spada tak do 500rpm dwa a czasami kilka, takie spadki a potem dobrze jest.
Czy zaobserwowałeś coś podobnego?
Ja mam coś takiego od nowości ale jak sam wspomniałeś nie często jeździ się na luzie więc sprawą się nie przejmuje
witam
ps aha odłączanie akumulatora nie kasuje komputera w mondeo (podobno) tak stwierdził mój mechanik
no jakby sie komp kasował byłyby jaja , po braku nap komp ma podtrzymanie z baterii albo condensatora , co do błędu lambdy i mieszanki to wina lpg jeżeli mapa lpg jest nie tak jak powinna to siłą rzeczy lambda zacznie głupieć co doprowadza do błędu bogatej lub ubogiej mieszanki.
Czy macie u siebie dolną osłonę silnika???
Pytam, gdyż u mnie takowej niema. I nie wiem czy tak ma być. :confused:
Czy macie u siebie dolną osłonę silnika???
Mam w oryginale . Auto z niemiec przewiozłem samodzielnie :D
A to ciekawe... :rolleyes:
A w krajówce ktoś ma?
W benzynie w oryginale na pewno nie ma. Musiało być dokładane.
enjoypoznan 07-02-2014, 18:18 Krajówka-fabrycznie bez osłony.
Podziękował :)
To trochę jestem teraz spokojniejszy :D
pytanie do tych, których domontowali sobie tą osłonę, czy jest odczuwalna różnica w poziomie hałasu jaki dociera z silnika czy tylko jest czyściej pod maską?
Szymonek11 08-02-2014, 16:06 Nie zauważyłem rónicy w głosności ale o niebo czyściej.
W benzynie w oryginale na pewno nie ma. Musiało być dokładane.
eeeeeee ja mam w orginale salon pl.:P
Ja mam oryginał salon i nie mam osłony.
M...
dolna osłona silnika Mondeo
AG9N-6P013-AB - Od: 15-03-2010 2.0L EcoBoost (203PS) - MI4, Od: 15-03-2010 2.0L EcoBoost (240PS) - MI4
AG9N-6P013-DB - Od: 20-06-2007 2.5L Duratec-ST (220PS) - VI5
AG9N-6P013-BB - Od: 28-06-2007 Do: 12-06-2008 Lynx Diesel 1,8 TC (Common Rail)
Od: 19-02-2007 Do: 28-06-2007 2.0L Duratorq-TDCi (130PS) - DW
Od: 07-09-2009 Do: 15-01-2010 2.0L Duratorq DOHC ECO 115PS - DW10
Od: 07-09-2009 Do: 15-01-2010 1.8L Duratorq-TDCi ECO (125PS)
Od: 22-11-2010 1.6L EcoBoost SCTi 160/182PS-Sigma
Od: 19-02-2007 Do: 28-06-2007 2.0L Duratorq-TDCi (143PS) - DW
Od: 19-02-2007 Do: 28-06-2007 Seria 40/50/56/60/66, 1.8L Duratorq-TDCi (125PS) - Lynx
Od: 28-06-2007 Do: 12-06-2008 Wszyst.siln.2,0l Common Rail Diesel
Od: 15-01-2010 Wszyst.siln.2,0l Common Rail Diesel
Od: 22-11-2010 2.2L Duratorq DOHC CR DI (200PS)
Od: 05-04-2007 Do: 28-06-2007 Seria 40, Lynx Diesel 1,8 TC (Common Rail)
Od: 29-06-2007 Do: 12-06-2008 1.8L Duratorq-TDCi (125PS) - Lynx
Od: 12-06-2008 Wszystkie Lynx Diesel 1,8 TC
Od: 08-07-2008 Do: 15-01-2010 Lynx Diesel 1,8 TC (Common Rail)
Od: 19-02-2007 Do: 07-07-2008 Seria 20, Lynx Diesel 1,8 TC (Common Rail)
Od: 03-03-2008 2.2L Duratorq-TDCi (175PS) - DW
Od: 12-06-2008 Do: 15-01-2010 2.0L Duratorq-TDCi (130PS) - DW
Od: 12-06-2008 Do: 15-01-2010 2.0L Duratorq DOHC CR TC (115PS)
Od: 12-06-2008 Do: 07-04-2009 2.0L Duratorq DOHC ECO 115PS - DW10
Od: 12-06-2008 Do: 15-01-2010 2.0L Duratorq-TDCi (143PS) - DW
BG9N-6P013-HA - Od: 07-02-2011 1.6L Duratorq CR TC (115PS) - DV6
tak są w oryginale montowane osłony
Czyli z tego wynika, że do 1.6 (110 kM, 120 kM, 125 kM) i 2.0 (145 kM, 145 kM FF) fabrycznie nie było.
A jeszcze jedno pytanko:
Czy ktoś mógłby wkleić jakieś foto spinek do tej osłony?
Bo chyba sobie zamontuje. :D
Jak pisałem wyżej - na 2.0 duratecu nie ma osłony w oryginale, ale nie wiem czy założenie osłony jest dobre dla np. kogoś kto jeździ po zakorkowanym mieście - w lecie na pewno gorsze chłodzenie.
Zastanawiam się co było myślą przewodnią Forda.
M...
Niedługo przy przebiegu 2000 km chcę wymienić olej (dotychczasowy, fabrycznie zalany olej ma kolor różowy :) ) - jaki polecacie olej wlać - fordowski czy innej marki ?
M...
Jak pisałem wyżej - na 2.0 duratecu nie ma osłony w oryginale, ale nie wiem czy założenie osłony jest dobre dla np. kogoś kto jeździ po zakorkowanym mieście - w lecie na pewno gorsze chłodzenie.
Zastanawiam się co było myślą przewodnią Forda.
M...
Ja mam dołożona osłonę. W lato nie jeździłem jeszcze bo zakupiłem go w styczniu. Dużo czyściej ale jednak silnik od góry też jakoś się pochlapał.
Ciszej to raczej nie jest. Jak na benzynę ten silnik dla mnie pracuje zbyt głośno na biegu jałowym.
Niedługo przy przebiegu 2000 km chcę wymienić olej (dotychczasowy, fabrycznie zalany olej ma kolor różowy :) ) - jaki polecacie olej wlać - fordowski czy innej marki ?
M...
Tylko Motul jest świetny a zatem drogi ale warty swojej ceny Motul 913 5W30 do tego Filtr KNECHT co do innych to już zasadniczo według twojego uznania wszystkie porównywalnej jakości costrol schell nawet Lotos (ford formuła)niedoceniany i również dobry ja leje ELF .
Bump: Jak pisałem wyżej - na 2.0 duratecu nie ma osłony w oryginale, ale nie wiem czy założenie osłony jest dobre dla np. kogoś kto jeździ po zakorkowanym mieście - w lecie na pewno gorsze chłodzenie.
Zastanawiam się co było myślą przewodnią Forda.
M...
Od chłodzenia masz chłodnicę osłona ma się tu nijak do chłodzenia , chodziło o zachowanie czystości i ochronę osprzętu , a w razie nieszczelności ukł olejowego nie kapie po kostce przed domem i na drogach. Wpływ na wyciszenie dolnej osłony , też nie ma na to wpływu , głośno jest bo ściana grodziowa i tunel skrzyni biegów jest mizernie wyciszony
Chłodnica chłodnicą, a niższa temperatura innych podzespołów... nawet plastików (którym większe różnice temperatur dobrze nie robią).
A co do kapania oleju po kostce, itp. to może być olej rozlany po całym podwoziu i też coś nakapie - żaden argument.
"Motul 913 5W30 do tego Filtr KNECHT" - ten filtr jest taki dobry ?
M.
"Motul 913 5W30 do tego Filtr KNECHT" - ten filtr jest taki dobry ?
M.
według większości mechaników tak to są bdb filtry
Bump: Chłodnica chłodnicą, a niższa temperatura innych podzespołów... nawet plastik
A co do kapania oleju po kostce, itp. to może być olej rozlany po całym podwoziu i też coś nakapie - żaden argument.
M.
jak już masz rozlane po całej dolnej klapie no to już masz big katastrofę nieszczelności są raczej małe i wychwycisz je podczas wymiany oleju , zazwyczaj olej się delikatnie sączy.
Lepiej wcześnie wychwycić wyciek niż później. ;p
M.
Najbardziej prawdopodobne miejsce wycieku w tych silnikach, to osłona rozrządu od strony alternatora, zdarza się to w stosunkowo młodych autach.
Mały raporcik:
2.0 duratec przebieg dopiero 1350 km.
Średnie spalanie 8,0 l (wg kompa) - na dystansie 680 km w tym 310 miasto duże - z tym, że jazda delikatna na "docieraniu", na trasie prędkości 110-130 km/h - gdzie się dało.
Jak zatankuję to podam ile wyszło wg dystrybutora.
Merc 3 litrowy benzyna, automat - minimum na trasie to 8,2 l (przy 90 km/h) poniżej nie zejdzie, ale co to za jazda, normalnie na trasie pali 10-12 litrów (lub szaleństwo to 15 litrów i więcej, a powyżej 200km/h to powyżej 20 litrów ;p), w mieście ok. 13-17 litrów, średnio: 12,5-15 litrów.
Nissan Almera 1.8 (114 KM) - trasa 6,8 - 7,2 litra, średnio 8,2-9,8 litra.
M...
piotrekone12 17-02-2014, 16:31 Witam,
Co prawda mam C_maxa, ale silnik 2.0 Duratec 145KM.
Wymieniłem olej i filtry (BOSCH).
No i w filtrze oleju nie trzyma uszczelka - kropelki oleju pod autem.
Przestrzegam przed Filtrem oleju Bosch.
Reklamowałem i wymieniłem na KNECHTA - teraz ok
Uzupełniam raporcik spalania:
2.0 duratec przebieg ok. 1500 km.
Średnie spalanie - 8,2 l (wg kompa), a na dystrybutorze (tym samym) - 8,01 l (średnia prędkość wg kompa 41 km/h) - 720 km w tym 310 miasto duże >> jazda delikatna na "docieraniu", na trasie prędkości 110-130 km/h - gdzie się dało.
I na to wychodzi, że pali mniej niż Nissan Almera 1.8 benzyna.
Po zapaleniu się rezerwy tankowałem do pierwszego odbicia i wyszło 57,5 l - czyli rezerwa to trochę ponad 10 litrów.
M...
Gdzieś wyczytałem, że max obr. na krótko to 6675, a na długo 6450 - tylko co oznacza na długo ? :P
Odcięcie podobno to 6800 obr/min.
Jaki jest prześwit Mondka ?
Gdzieś znalazłem info że tylko ok. 10 cm ??
M..
Dobre pytanie :) Na długo może chodzi i to że jeszcze przy tych obrotach nie zachodzi zerwanie filmu olejowego, albo jeszcze akceptowalne smarowanie szklanek i wałków rozrządu, tak coś mi się kojarzy...
Z filmem może nie tak do końca - patrz wiertarki Hondy. ;p
M...
Z filmem może nie tak do końca - patrz wiertarki Hondy. ;p Trudno tak bezpośrednio porównywać, mogą być inne kanały olejowe, inna charakterystyka pompy ... tego nie wiemy.
Jak sprawują się Wam rolki osprzętu ? często wymieniacie, u mnie już nabrały luzu i świergolą na razie chwilę po rozruchu, mam ledwo 53kkm.
Gdzieś wyczytałem, że max obr. na krótko to 6675, a na długo 6450 - tylko co oznacza na długo ? :P
Odcięcie podobno to 6800 obr/min.
M..
6450 obr jazda ciągła 6675 chwilowe np podczas wyprzedzania na 4 biegu , silnik 2,0 no nie jest powiedzmy dosyć udany , moc max dostępna przy 6000 obr ale to co interesujące czyli przyspieszenie jego max moment obrotowy czyli 190 NM dostępne dopiero przy 4500 obr i tu aby wejść na 4500 obr czyli w max moment na 5 biegu trza nasz silniczek wkręcić na ponad 6500 obr na biegu 4 wtedy wchodząc na 5 -kę mam 4500 obr. Co do odcięcia muszę sprawdzić podepnę się dzisiaj kompem sprawdzę.
Jak sprawują się Wam rolki osprzętu ? często wymieniacie, u mnie już nabrały luzu i świergolą na razie chwilę po rozruchu, mam ledwo 53kkm.
luz zima jest jak się zrobi ciepło przestaną
Moment maksymalny ma przy około 4-4,5 k obr/min ale 180 Nm, czyli tylko 10 Nm mniej, ma w zakresie od 2,5 do 6 więc niekoniecznie trzeba z tym momentem go tak piłować co innego z mocą. Widać to na wykresie mocy/ momentu z hamowni (można na forum znaleźć).
Jak do tej pory osprzęt cichy nic nie słychać. Nalatane mam 80 kkm. Może cisza dzięki garażowaniu.
Pozdrawiam
Jak do tej pory osprzęt cichy nic nie słychać. Nalatane mam 80 kkm. Może cisza dzięki garażowaniu. One nie hałasują jakoś tragicznie, więcej po rozruchu, ale ja je słyszę, kolega mechanik je słyszy, a aso nie słyszy :) dodatkowo po prostu gołym okiem widać jak się rusza podczas pracy.
Mediana,
widzę że uzyskujesz podobne spalanie co ja, jak widać da się, lecz wymaga to samozaparcia, co nie oznacza jazdy w "kapeluszu" ale miasta trzeba szerokim łukiem omijać :)
Markoo, jeżdżę normalnie z tym że:
- nie przekraczam obr. 3500
- nie wciskam głęboko pedału gazu.
I chyba tak dojeżdżę do pierwszych 3000 km przebiegu.
I raz jeszcze podkreślę, że jestem pozytywnie zaskoczony, że Mondeo pali mniej niż ważący ok. 1150 kg Nissan Almera z 1.8 (114KM) motorem, a myślałem, że w tych samych warunkach Mondeo spali z 0,5 litra więcej, a tymczasem jest odwrotnie.
M...
W sumie to nie wiele przejechałeś, zobaczysz co będzie dalej, po "dotarciu". Moje wyniki są z ostatnich 20kkm teraz w zimie bliżej 8,3( z dystrybutora). Co do stylu jazdy to często na 2 tak do 4krpm lub trochę więcej o do razu 4, lub podobny manewr 3 na 5, powyższe to w przypadku spokojnej jazdy.
Świetne "wyniki" w spalaniu. ;)
U mnie oscyluje między 9.2 a 11.5
http://motonotes.pl/Ford,Mondeo,1,3469,car2.html
Spalanie na dystrybutorze 10,45 l (wg kompa 10,4 l ) - w 90% miasto, krótkie odcinki 5-9 km, średnia prędkość tylko 28 km/h.
Kontrolka rezerwy zapala mi się przy 57-58 litrach - do pierwszego odbicia.
M...
mundek76 11-03-2014, 16:13 Dorzucę moje wyniki i wrażenia Duratec 2.0 145km. Spalanie na trasie od 50-120km/h 7,8L, powyżej na autostradzie do 150km/h 8,5-9L. Miasto ok10,5L. Wrażenia b.kiepskie silnik bardzo zamulony(myślałem że coś nie tak, ale w serwisie ok. i czytając widzę że większość tak ma. Na autostradę się w ogóle nie nadaje ponieważ powyżej 120 jest potwornie głośno! Samochodzik super wygodny i tylko do miasta.
Na autostradę się w ogóle nie nadaje ponieważ powyżej 120 jest potwornie głośno! Samochodzik super wygodny i tylko do miasta. Potwierdzam, choć wiedziałem o tym przed kupnem, to jednak wydawało mi się że nie będzie tak źle. Ale tak do 130..140 jest znośnie, a wg mnie więcej nie ma sensu latać po autostradach. Jest tu wątek o wyciszeniu, polecam, sam biorę się na wiosnę za robotę. Wiesz silnik jaki jest taki jest ale jednak jest to jeden z coraz mniejszej liczby silników, nadających się do LPG :) Spalanie masz ładne i wg mnie wiarygodne.
Wiesz silnik jaki jest taki jest ale jednak jest to jeden z coraz mniejszej liczby silników, nadających się do LPG
Czy aby na pewno?
Czy aby na pewno? A widzisz jakieś przeciwwskazania ? Jakie ? Zerknij sobie do odpowiedniego działu, nie jeden jeździ na LPG jak instalacja sensownie założona to problemów brak, zresztą ja nikogo nie namawiam.
Dorzucę moje wyniki i wrażenia Duratec 2.0 145km. Spalanie na trasie od 50-120km/h 7,8L, powyżej na autostradzie do 150km/h 8,5-9L. Miasto ok10,5L. Wrażenia b.kiepskie silnik bardzo zamulony(myślałem że coś nie tak, ale w serwisie ok. i czytając widzę że większość tak ma. Na autostradę się w ogóle nie nadaje ponieważ powyżej 120 jest potwornie głośno! Samochodzik super wygodny i tylko do miasta.
Zgadzam się, auto zdecydowanie rozczarowuje głośnością. Będę wymieniał poduszki silnika za ok 2 tygodnie jak do mnie przyjdą i mam nadzieję, że się coś uciszy bo silnik wg mnie wpada w jakiś rezonans przez co jest bardzo głośny. Co do osiągów to przy tych gabarytach i tej mocy to szału się nie spodziewałem. Do jazdy na co dzień wystarcza. Mi pali w mieście na krótkich odcinkach 11-12l, w trasie zszedłem do 8 przy prędkościach ok 140.
Tak często wszyscy mówią że jest nasz silnik taki głośny. Nie wiem czy mam coś ze słuchem ale ja powyżej 140 słyszę opony i szum powietrza natomiast silnika nie bardzo.
Opony 215/50 r17 Continentala i na zimę i lato.
Poprzedni samochód Octavia II, 2,0 TDI było głośniejsza.
Prowadzenie na autostradzie jak dla mnie bardzo dobre.
Mondeo jest bardzo stabilne i się b. dobrze prowadzi.
W mieście jeździ się źle jest nieporęczny trudno się zmieścić (i wysiąść) na parkingach, dla mnie samochód najszerszy (wg motor'u) w swojej klasie na miasto to porażka
Co innego spalanie na autostradzie 140km/h - 9-10l/100km, 150 to już około 11, w mieście 11-12.
Spokojna jazda na zwykłej trasie to 8,5.
Pozdrawiam
Też uważam, że nie jest głośny, ale ja na razie jechałem nim max 145 km/h - jeszcze "docieram". ;p
Podajcie, jakie wychodzą Wam czasy: elastyczność na IV 60-100 i 80-120 na V biegu.
M...
Po lifcie poprawili ponoc mase rzeczy takze moze byc ciszej.
Wysłane z taptalk.
Ponoć około 1500 elementów.
Najbardziej mnie denerwują tylne zagłówki, które muszą być ustawione co do centymetra inaczej się siedzi niewygodnie i brakuje mi elektrycznego hamulca.
M...
Lukaszko 12-03-2014, 07:19 Silnik jest głośny od 3 tyś obrotów ale do 100km/h. Potem już tylko szum powietrza. Przy 160 jest trochę głośno, dłużej tak się nie da jechać. Ogólnie głośnością jak na tą klasę jestem rozczarowany ale tragedii nie ma.
Osiągi są jakie są. Moim zdaniem nie jest źle tylko trzeba pokręcić jak chce się dynamicznie jeździć. Za to po mieście można się powoli toczyć od niecałych 2tyś.
Spalanie od 5,8 w trybie mega ekonomicznym na krótkiej trasie po 14 litrów w mieście zimą. Średnia 10,5 z całego mojego przebiegu(duża przewaga miasta).
Trzeba mieć świadomość że ten silnik to kompromis ceny/prostoty i niezawodności/ osiągów. Jak ktoś chce szybciej to kupuje ecobosta, ktoś chce mniejszego spalania kupuje diesla. Mi kalkulował się ten silnik i dla mnie jest idealny.
No z ta prostota i niezawodnoscia to bym uwazal bo watek o klapkach w kolektorze dolotowym sie rozwija i chyba nic dobrego z tego nie wyniknie.
Wysłane z taptalk.
Lukaszko 12-03-2014, 12:16 No to jeden z nielicznych minusów ale w dieslach i benzynach turbo miejsc potencjalnych kosztownych usterek jest sporo więcej.
No z ta prostota i niezawodnoscia to bym uwazal bo watek o klapkach w kolektorze dolotowym sie rozwija i chyba nic dobrego z tego nie wyniknie.
Wysłane z taptalk.
bla bla bla jeszcze się nic nikomu nie stało są czasami luźne ale jeszcze nikomu się nic nie stało szukanie dziury w całym.
Co do głośności jest głośny pomiędzy 145 - 160 kmh powyżej szumi tak powietrze że już silnika nie słychać. U mnie szumiała - osłona katalizatora wpadał w rezonans , łącznik elastyczny tłumika po wymianie 30 % ciszej , wczoraj wymiana oleju na Motul odczuwalnie ciszej tak z 5 %
Ja wybrałem ten silnik, żeby mieć przez kilka lat święty spokój z samochodem.
A co do osiągów to osiągi ma podobne do 2.0 w klekocie, elastyczność gorsza, ale za to benzyną można całe miasto przejechać na III biegu, a w klekocie to cały czas zmiany biegów.
Podaję osiągi 2.0 benzyna >>> 2.0 na dieslu ( za jednym z portali, pomiary, a nie dane fabryczne) czasy w sekundach:
50 km/h - 3,4 >>> 3,3
80 km/h - 6,8 >>> 6,7
100 km/h - 9,9 >>> 9,7
130 km/h - 16,0 >>> 16,7
180 km/h - 40,7 >>> 42,8
200 km/h - 78,7 >>> 106,9
Różnice nie są duże, na początku lepszy jest diesel, a potem benzyna.
Duża różnica na korzyść benzyny jest po 180 km/h, a diesel długo dochodzi do 200 km/h - pewnie przełożenie skrzyni średnio dobrane.
Elastyczność na IV:
60-100 km/h - 9,7 >>>7,1
Wiadomo tutaj diesel rządzi.
Generalnie tutaj trudno porównywać z uwagi na 5 i 6 biegowe skrzynie.
Z zagłówkami z tyłu nie macie problemu ?? ;p
M...
Ciezko mowic o przydatnosci przewagi benzyny powyzej 180 ;-)
Wysłane z taptalk.
paoloWawa 13-03-2014, 10:06 Ciezko mowic o przydatnosci przewagi benzyny powyzej 180 ;-)
Wysłane z taptalk.
jeżdżąc często do naszych zachodnich sąsiadów sprawa ma się już nieco inaczej ;)
Jeśli nie wstawiają ograniczeń których jest coraz więcej u zachodnich sąsiadów ;))). Pozatym chyba juz mogą zdjęcia z fotoradarów przysyłać do polski.
200 km/h - 78,7 >>> 106,9
Wydaje mi się że diesel ma dużo krócej do 200km/h, no chyba że po chipie jest lepiej,ale aż tyle to trudno uwierzyć.
Nie mam diesla podałem za www.automobile-catalog.com.
M...
przewaga diesla nie podlega tu dyskusji większy moment zaraz od niskich obrotów pozwala cieszyć się przyspieszeniem dostępnym w każdej chwili , diesel jest bardziej " życiowy " po prostu daje więcej radochy , niestety aby mieć fajną benzynkę to musi być uturbiona , i mieć z 200 KM a i tak moment obrotowy będzie dostępny dopiero przy 3500 obr.
Tylko ile trzeba się owajchować dieslem w mieście. ;P
M...
...niestety aby mieć fajną benzynkę to musi być uturbiona , i mieć z 200 KM a i tak moment obrotowy będzie dostępny dopiero przy 3500 obr.
Coś kolego mylisz z tym momentem. Uturbiona benzynka jak nazywasz ecoboost-a osiąga max. moment obrotowy w zakresie 1600-4000 obr./min. Dla przykładu dla 1.6 EB jest to 240 Nm, a chwilowo nawet 270 Nm. Jeśli porównać do 2.0 TDci 140 KM, to osiągi na korzyść 1.6 EB minimalnie lepsze. Silnik 2.0 EB to już fajna zabawka, ale 1.6 EB po zaczipowaniu (np. u Heko) też już nieźle lata.
Powtórzę. ;p
Ostatnio kupiłem tygodnik Motor - jest tam w autach używanych Focus i przy wadach napisali, że właściciele z silnikami Duratec mają problem z przedwczesnym zużyciem katalizatora - jakoś na forum nie słyszałem o tym.
Z ciekawostek wyczytanych w Motorze - to jest fakt oczywisty, że małe silniki z turbinami mają cieszyć "pierwszego właściciela" - ładnie ujęte. ;p
Silnik Smarta 0,6 moc 45KM - chodzi do remontu do 100 tys km - naprawa oczywiście droga, jak każdej nowej ekologicznej technologii. ;P
I oczywiście pojechali po 1.2 TSI, który czasem koncern VAG wymieniał na nowy już po 35 tys km.
M...
Ciekawy jestem po ilu km rozsypie się silnik 1.0 w ciężkim nowym Mondeo.
Mysle ze niezaleznie od marki, kupowanie tych malych turbodoladowanych wynalazkow po gwarancji to spore ryzyko.
Wysłane z taptalk.
Coś kolego mylisz z tym momentem. Uturbiona benzynka jak nazywasz ecoboost-a osiąga max. moment obrotowy w zakresie 1600-4000 obr./min. Dla przykładu dla 1.6 EB jest to 240 Nm, a chwilowo nawet 270 Nm. Jeśli porównać do 2.0 TDci 140 KM, to osiągi na korzyść 1.6 EB minimalnie lepsze. Silnik 2.0 EB to już fajna zabawka, ale 1.6 EB po zaczipowaniu (np. u Heko) też już nieźle lata.
właśnie rzuciłem na tapetę wykresy sobie 1,6 EB moment max od 2300 i trzyma do 3800 288 Nm
2.0 115 ps tdci trzyma max moment od 1600 do 2400 max 320 Nm
wykresy samochodów używanych .
Owszem Eb daję radę tylko trzeba je depnąć ciut wyżej i fakt przebieg momentu jest ciutkę dłuższy
jak pisałem wyżej są to wykresy jakie znalazłem w intern. więc mogą być Więcej lub Mniej wiarygodne
Mysle ze niezaleznie od marki, kupowanie tych malych turbodoladowanych wynalazkow po gwarancji to spore ryzyko.
choroby 'wieku dziecięcego', tak jak było z bezpośrednim wtryskiem i problemami w paruletnich autach.
Tylko ile trzeba się owajchować dieslem w mieście. ;P
M...
:619:I dlatego mam automat ma 8 biegów i robi robotę wrrrrrrrrrrrrrrrr:619:
Do czasu, jak się rozleci i zapłacisz kilka tys. zł - przerabiałem już automaty - fajne są. :)
W ramch humoru z netu:
"Żona lub kochanka was skubie - i to was boli??? Kupcie sobie któreś auto z VW Grup z silnikami TSI lub 2,0TDI i skrzynią DSG - poznacie wtedy co to ból!!!"
M...
Do czasu, jak się rozleci i zapłacisz kilka tys. zł - przerabiałem już automaty - fajne są. :)
W ramch humoru z netu:
"Żona lub kochanka was skubie - i to was boli??? Kupcie sobie któreś auto z VW Grup z silnikami TSI lub 2,0TDI i skrzynią DSG - poznacie wtedy co to ból!!!"
M...
BMW f10 30 kkm 2012 zanim się rozleci to zrobi śmiało 200 kkm:P to nie co VW i GM
Oby, dużo zależy od serwisu i "użyszkodnika".
Z ciekawostek to silnik(bez płynów) waży 109 kg - tylko nie wiem czy z osprzętem czy bez.
Gdzieś widziałem pomiar mocy tego motoru na hamowni - wyszło 152 KM przy 6300 - moment 190Nm przy 4700 - czyli trochę więcej niż nominalnie.
M...
Duzo zalezy od pierwszego wlasciciela. Jak dobrze dotrze motor to ten sie odwdzieczy nieco wieksza moca :)
Wysłane z taptalk.
Ja muszę zobaczyć ile na hamowni wyciągnie KM ?
Starałem się go dobrze dotrzeć do 1500 km i nie przekraczałem 4500 obr/min, a potem już normalnie -ogień !! :)
Będę sprzedał nową atrapę zderzaka zdemontowaną już w salonie - w salonie założyli mi nową atrapę z chromem - przed wyjazdem z salonu. :)
Jak kogoś interesuje to priv, zdjęcia wrzucę jak je zrobię i będzie temat w dziale sprzedaży.
Tak sobie myślę, czy jak kupię filtr oleju w serwisie i sam zmienię olej to mogą się dopatrzyć, że było coś robione poza serwisem i anulować gwarę ?
Dzwoniłem, w jednym serwisie nie chcą robić wymiany na oleju klienta (chyba tak nie można, ale dobra mamy inne serwis), a w drugim za samą usługę wymiany policzyli 110 zł.
Zerknij na filtr przy silniku i jak będziesz miał w ręku nowy to będziesz wiedział czy taki sam, dla pełnej konspiracji nie bierz faktury :) a najlepiej kup przez internet w sklepie sprzedającym oryginalne części (znajdziesz w wyszukiwarce). Ja w połowie, od przeglądu do przeglądu, odessałem ze dwie litry oleju i wlałem świeżego.
danielf1 26-03-2014, 21:14 ROPA TO DO TRAKTORA
GAZ DO ZAPALNICZEK
PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA JEŹDZI TYLKO BENZYNĄ
:-):-):-):-):-):-)
A co do tego silnika to osiągi i elastyczność ok,tylko trzeba pilnować luzów zaworowych i separatora oleju!!!
Tak poza tym to klapki w kolektorze tez często siadają ale wystarczy je zaślepić na podciśnieniu i silniczek cichutko chodzi:-)
Ja w połowie, od przeglądu do przeglądu, odessałem ze dwie litry oleju i wlałem świeżego
O matko... A po co ?? :)
Niezły pomysł, tylko można było więcej wyssać. :)
O matko... A po co ?? Aaaa booo taaak :) A poważnie, to jest kilka powodów... nie wierzę w zalecenia producentów samochodów (dobitny przykład filtra powietrza w naszych silnikach...), nie lubię jak olej po 20kkm podczas spuszczania wygląda gorzej niż w mojej poprzedniej Vectrze wymieniany regularnie co 10..12kkm. Zresztą moje auto mój silnik moje pieniądze :619:
Niezły pomysł, tylko można było więcej wyssać. A można i więcej, ale tyle mi się wyssało mniej więcej :)
nie lubię jak olej po 20kkm
No 20k km to faktycznie trochę rzadko, tym bardziej, że zapewne leją na przeglądach fordowską formułe... Skróciłbym interwał wymian do 12-15k km. ASO na pewno nie będzie miało nic przeciwko.
Ja filtr powietrza i klimy wymieniam co ok. 15 tys km
Olej po ok. 12 tys km
Podaję osiągi 2.0 benzyna >>> 2.0 na dieslu ( za jednym z portali, pomiary, a nie dane fabryczne) czasy w sekundach: 50 km/h - 3,4 >>> 3,3 80 km/h - 6,8 >>> 6,7 100 km/h - 9,9 >>> 9,7 130 km/h - 16,0 >>> 16,7 180 km/h - 40,7 >>> 42,8 200 km/h - 78,7 >>> 106,9 Różnice nie są duże, na początku lepszy jest diesel, a potem benzyna. Duża różnica na korzyść benzyny jest po 180 km/h, a diesel długo dochodzi do 200 km/h - pewnie przełożenie skrzyni średnio dobrane.
Jakoś nie dawało mi to spokoju że w dieslu jest taka tragedia od 180km/h do 200km/h
Sprawdziłem na niemieckiej autostradzie :P i wyszło około 10 sekund a nie jak podał kolega ponad 60 sekund...
Ok, mam chipa ,ale nie sądzę żeby była dzięki niemu różnica większa niż kilka sekund.
td8aCgYmqkw
To nie moje pomiary, a takie testy autostradowe to nie za duża miarodrajność, na youtube praktycznie każdy samochód, który ma tylko 115 KM jakoś szybko dochodzi do 200 km/h, wiadomo, dobrana trasa, może czasem z wiatrem (którego nikt nie docenia).
Poza tym powinno się zrobić dwa przeloty po tej samej trasie i w tym samym czasie, i wyciągnąć średnią.
Ale nie Ty, bo tym masz prawie 200 KM. :)
M.
Panowie proszę o Waszą opinie.
Nowo nabyty mk4 2.0 Duratec. Auto zagazowane LPG fabrycznie. Ma przelatane 167k. Nie wiem jaki olej był lany i nigdzie nie mogę się doczytać jaki olej oryginalnie poleca Ford do tych silników. Planuję pierwszą po zakupie auta wymianę oleju i nie wiem w którą stonę. Motul 5w30 będzie ok czy raczej iść w stronę w 10w40? Niechybianym lać '' mniej szlachetnego'' oleju niż obsłuży.
E masz w instrukcji wyszczególnioną specyfikację oleju, jak nie masz instrukcji to łatwo ją znajdziesz w sieci. Na stronie 238. Z innym ja bym nie kombinował, najwyżej częściej niż co 20kkm bym wymieniał, tak też robię.
Przejechane 3900 km i poziom oleju cały czas na maksimum - dobrze rokuje proces dotarcia. :P
Ostatnie tankowanie 8,9l (wg kompa 9,0) - 60% miasto, średnia prędkość 33km/h
M...
Spalanie - norma A jak wrażenia z jazdy? Nie brakuje trochę "jadu" U mnie taki sam silnik w focusie i nie wyobrażam sobie w nim silnika mniejszego
no nie jest to wyścigówka, na co dzień wystarczy, ale poszaleć nie ma czym.
No wlasnie ja mam tdokladnie to samo wrazenie silnik "na papierze" jest mocny ale w rzeczywistości niezbyt. Porównując do astry g 1,6 100 KM benz jest tylko minimalnie zwawszy
Astra jest dużo lżejsza inne opony także wiesz porównuj auta z tego samego segmentu a nie dla mnie 2 l jest spoko wcześniej miałem mdo 1.8 i jest różnica w elastyczności i w szybkości
Wytaptakowane z Arc S
Faktycznie astra jest lzejsza od focusa ale i tak jakoś nie przekonuje mnie ten moj silnik... lae moze za dużo wymagam? Kiedys przejechalem się focusem 1.8tdci i dynamika oazała sie podobna do 2.0 benz.
Najciekawsze jest to że kiedyś jezdzilem skodą felicją kobmi silnik 1.3 i wydaje mi się, ze jak na taki silnik to byla rakieta:) Oczywiscie bez przesady ale jeszcze niedawno znowu sie taką przejechalem i bylem pozytywnie zaskoczony:)
Jak jeździłem wiertarką czyli Hondą to przejście na każdego diesla było pozytywnym zaskoczeniem. ;p
Ale teraz SType ma być na turbinie. :P
M...
Ostatnio wykasowałem dane spalania, wyjechałem ze środka miasta na trasę, jadąc spokojnie, spalanie spadało z początkowego 10,9 na 6,1 litra na koniec 40 km trasy.
Z tym te 6,1 litra to jest nie łatwe do utrzymania - prędkość ok. 85 - 105 km/h.
Na samej trasie pewnie końcowe spalanie było by jeszcze trochę mniejsze.
Ciekawostka (w sumie rzecz oczywista) odpalenie auta na zimnym silniku i przejechanie tylko 3 km - średnie spalanie skoczyło do 7,2 litra ( z tych 40 km).
Kiedyś sprawdzę ile można minimalnie zejść na samej trasie przy prędkościach 90 - 110 km/h.
Lukaszko 11-06-2014, 11:57 W którymś temacie pisałem moje minimalne z trasy 25km z prędkością do 90km/h wyniosło 5,8l. W mieście zimą na zimnym silniku nawet do 14l. Ostatnio testowałem na autostradzie z prędkością 140km/h wyszło 9l. Średnia z 2 lat z ogromną przewagą miasta 10,5l.
krzych002 11-06-2014, 13:17 Jest duża różnica w spalaniu na początku jazdy i po osiągnięciu przez silnik swojej temperatury. U mnie 27 km trasy, gdzie większość to autostrada, ale jest też z 10 świateł po drodze na początku i na końcu. Jazda spokojna, ale nie eksperymentalna, na autostradzie około 120 km/h. Przez pierwsze 8 km średnie spalanie około 10l, na koniec trasy 7,2l. Każde 10 km/h więcej na autostradzie to dodatkowy litr do spalania na tej trasie.
Przy codziennej jeździe trzeba liczyć 10l.
Fajny wykres znalazłem, jest tam także podane zużycie paliwa w funkcji prędkości obrotowej motoru - z której wynika, że najmniej pali przy 2000 obr/min, a "nie ekonomiczna" jest jazda na 2500 obr/min, a potem od 3000 do prawie 4500 obr/min zużycie paliwa jest prawie takie same.
Jest też wykres dla 1.8 motoru, tam powyżej 4500 obr/min zużycie paliwa mocno wzrasta.
Szkoda, że rozdzielczość wykresu marna.
M...
No wlasnie ja mam tdokladnie to samo wrazenie silnik "na papierze" jest mocny ale w rzeczywistości niezbyt. Porównując do astry g 1,6 100 KM benz jest tylko minimalnie zwawszy
Mam takie samo wrażenie. Przesiadłem się jakieś 5 miesięcy temu z Focusa II kombi 2.0 benzyna na Lagunę III kombi 2.0 benzyna (jest to konstrukcja Nissana - M4R) i jest przepaść. Silnik Laguny jest o wiele elastyczniejszy i znacznie cichszy. Poza tym pali nieco mniej. Tak jak napisałem, miałem ten silnik w lżejszym przecież Focusie, dlatego nie wyobrażam go sobie w Mondeo mkIV. Oczywiście, żeby jechać przyzwoicie można go kręcić wyżej, ale wtedy zaczyna nieprzyjemnie wyć :shock:
Ten silnik wygląda fajnie, ale na papierze.
Miałem Mondeo MkIII 1.8 (benzyna 110 km) zmieniłem na Lagunę III 2.0 benzyna, tu wiadomo, że silnik dużo lepszy, elastyczność, skrzynia 6-tka. Jednak z uwagi na brakującą przestrzeń dla rodzinki (hatchback) rozglądam się za Mondeo MkIV kombi właśnie z tym silnikiem 2.0 benzyna. Zapewne rewelacji po lagunce nie będzie, ale coś za coś, zresztą żona tęskni za mondeo więc czas wracać do Forda (wcześniej 6 lat escort potem 7 lat mondeo). Pytanie do użytkowników tego silnika jak sobie radzi przy załadowanym aucie oczywiście w granicach dopuszczalnych.
Mialem okazje wybrac sie załadowanym na full mondkiem na wakacje. Nie było tak strasznie, auto prowadziło sie pewnie, do 200km/h szedł lepiej niż golf VII 1.6 tdi 105km z jedna osobą na pokładzie.
W normalnych prędkościach autostradowych 120-130km/h więcej mocy nie potrzebuje, ale mniej to już za mało dla tak dużego auta.
Jednak z uwagi na brakującą przestrzeń dla rodzinki (hatchback) rozglądam się za Mondeo MkIV kombi właśnie z tym silnikiem 2.0 benzyna.
Tu zgadzam się w 100%, Laguna jest wyraźnie mniejsza od Mondeo, szczególnie jeśli chodzi o przestrzeń z tyłu.
|
|