Zobacz pełną wersję : przerdzewiały progi


MarekWoju
30-04-2008, 19:04
Witam mam problem. Mianowicie rdza zjadła mi progi w aucie. Do tego stopnia iż mam problem z podniesieniem go na orginalnym podnośniku fordowskim. Czy wymiana "progów" dotyczy też tego obszaru gdzie "zaczepia" się podnośnik (taka metalowa listwa pod autem).

franz187
30-04-2008, 19:29
nieee...wymiana progow to wymiana progow...tego Ci nie beda ruszali co sie podnosnik podstawia

Magik123
30-04-2008, 22:11
Ten rant to jest lączony z progami czyli jak ci beda wymieniac to ci go zrobia bo do czegos musza spod przyspawac.

deathly
01-05-2008, 00:40
czyli reperaturki progow nie obejmuja tej blachy na ktorej stawia sie podnosnik??? Bo w tym roku zamierzam sie z wymiana progow, wiec tylko wspawanie nowej w ubytki starej?? troche kicha, bo to dosc wazny element i jak spartole to podnosnik wpadnie do auta

Rafał A.(antek)
01-05-2008, 02:32
Co wy gadacie... Prog sklada sie z zewnetrznego poszycia, wewnetrznego progu, oras tzw "podciagów" miedzy jednym a drugim progiem, a do tego jeszcze dochodzi podloga. Calosc jest zaginana i zgrzewana w ten rant co sie wklada podnosnik. Wymieniajac nawet zewnetrzny prog, ten rant sie rusza, spawa. Tyle ze pewnie i podciagi sa do poprawki, ale to sie dowiesz jak zdejmiesz prog. Te podciagi sa wlasnie po to by nie wpadł ci podnosnik, robi sie wszystko, i porzadnie zrobione sporo wytrzyma.

kokoSpoko
01-05-2008, 09:25
heh mi też się szykuje tego wymiana bo auta już nie podnosze za progi tylko za belke tylną kół lub wachacz :P

jaki jest tego koszt ?? ktoś się orientuję?

Rafał A.(antek)
01-05-2008, 11:41
w granicach 250- 300zł za strone

tomiscorpio
01-05-2008, 13:16
Co wy gadacie... Prog sklada sie z zewnetrznego poszycia, wewnetrznego progu, oras tzw "podciagów" miedzy jednym a drugim progiem, a do tego jeszcze dochodzi podloga. Calosc jest zaginana i zgrzewana w ten rant co sie wklada podnosnik. Wymieniajac nawet zewnetrzny prog, ten rant sie rusza, spawa. Tyle ze pewnie i podciagi sa do poprawki, ale to sie dowiesz jak zdejmiesz prog. Te podciagi sa wlasnie po to by nie wpadł ci podnosnik, robi sie wszystko, i porzadnie zrobione sporo wytrzyma.

dokladnie tak , troche roobty bedzie jak to wszystko tam bedzie pordzewiale i jak juz to robic to porzadnie , bo jak ktos zaklada ze wezmie szczotke druciana 3 kawalki blaszki przespawa i sobie pomaluje to sie mocno zdziwi.

deathly
01-05-2008, 21:39
kiedys sie pytalem to u mnie kosztuje 300zł strona.

kierowca
02-05-2008, 09:26
jak masz pognite progi to równiez masz na bank pognite w tych miejscach gdzie mocowna jest czterema sróbami tylna belka zawieszenia ,a z tym juz nie ma zartów bo nie raz juz słyszałem a nawet widziałem ze komus wyrwało tylna belke ,sprawdz sobie te miejsca umnie niby wygladało ok. ale jak zaczołem grzebac srobokretem żeby sprawdzic to same pruchno było i wchodzil jak do masła ,,wszystko sam pospawałem i powzmacniałem ale kupa roboty była

MarekWoju
02-05-2008, 18:34
Jednym słowem ciężka sprawa. Auto jeździło w Niemczech 15 lat po jednej zimie w Polsce posypały się progi. Zbieg okoliczności, czy za dużo soli walą na asfalt :). Czym zabezpieczyć podłogę by nie gniła. Słyszałem, że ludzie używają izolbetu lub innych tego typu mazideł do betonu. To działa?

brajdak
02-05-2008, 22:44
samo wspawanie to koszt 100zl + prog 50zl + konserwacja wewnatrz i zewnatrz 50zl + malowanie 50zl to taki koszt na jedna strone bo sir pytalem ale zapisywac sie trzeba i kolejka na pare miesiecy. ja chcialem sie zapisac to powiedzieli mi ze dopiero na sierpien gdzies ale kupilem z bratem migomat na spolke za 900zl i sami sobie robimy, tylnia belke wzmocnilem blacha o grubosci 3 mm wiec szybko nie przedzerwieje i tak radze zrobic. A jesli juz oddajemy do warsztatu to niech zakonserwuja dobrze id srodka a zewnatrz radze barankiem grubo i dopiero na to lakier i napewno dlugo wytrzyma.

Rafał A.(antek)
05-05-2008, 02:00
jak leca progi to nie koniecznie i podluznice, szczegolnie w autach z niemiec.

brajdak
06-05-2008, 19:28
w fordach podluznice ze leca to jest norma bo jest tak skonstruowany ze ciagle na nie chlapie i narobione jest w nich mnustwo nie potrzebnych dziur przezz ktore wdziera sie woda wewnatrz podluznic i zrzera je od srodka. Pa naspawalem na resztki podluznicy blache o grubosci od 1,5 -4 mm wiec troche sie zejdzie zanim to zje a juz groznie wygladalo bo tylnia belka juz ledno co sie trzymala

brajdak
08-05-2008, 16:25
jeszcze zadam pytanko bo niedlugo planije powzmacniac troszke podloge o znalazlem u siebie troche ocynkowanej blachy. Czy ocynkowana blache bez problemu przyspawam do podwozia migomatem??

Stanley Miastko
08-05-2008, 17:07
Ocynkowana blacha jest w porządku dopuki nie zerwie się z niej cynku a przy spawaniu trzeba to zrobić.Miejsca styku warstwy cynkowej ze stalą w miejscach przerw stwarzają tzw. ogniwa (inaczej mówiąc ninibateryjki) i tam jest ognisko korozji. Jak masz możliwość i chce się Tobie odrobinę pobawić to radziłbym nitowanie, ale nitami miedzianymi nie aluminiowymi. Tak kiedyś w jednej z bryk robiłem (dawne czasy i trzeba było dbać aby jeździć) i naprawdę zgniło wszystko spawane a nitowane zostało prawie jak nowe.

deathly
09-05-2008, 00:27
jeszcze zadam pytanko bo niedlugo planije powzmacniac troszke podloge o znalazlem u siebie troche ocynkowanej blachy. Czy ocynkowana blache bez problemu przyspawam do podwozia migomatem??

Ocynk da sie spawac bez problemu, ale do tego trzeba miec umiejetnosci i odpowiednio dostrojona spawakre (nie wiem jak sie spawa ocynk, moze ktos podpowie), odpryskuje on podczas spawana (sam naprawialem normalnym migomatem u siebie i odpryskiwal mi) i bedzie tak jak kolega wyzej pisał. Akurat pracuje w firmie, ktora wytwarza detale blaszane do aut: fordow, opli, audi, porsche i innych. jak np. robimy czesc do opla zafiry (mocowanie siedzen przednich, ktore jest zespolone z podlaga) to robot spawalniczy spawa dwa elementy ocynkowane, nie ma zadnych odpryskow itd. ale do tego trzeba miec sprzet i doswiadczenie zeby zrobic idealnie. Bynajmiej mozesz normalnie zaspawac, nie przejmujac sie odpryskiwaniem ocynku, a potem to pozadnie zakonserwowac i napewno wytrzyma kilka dobrych lat! U mnie blacha na progach trzyma sie juz 2 lata i jeszcze nie odpada:-))

-waldi-
09-05-2008, 11:30
nie ma problemu ze spawaniem blachy ocynkowanej, jedyny problem to zapach i dymek :D