Zobacz pełną wersję : Podczas jazdy w górach zapaliła mi się lampk awarii silnika!
Podczas jazdy w górach zapaliła mi się lampka awarii silnika!
Zatrzymałem. Wyłączyłem silnik na 30 min. Zapalił bez problemu i dojechałem bez niespodzianek do Wrocławia. Lampka dalej świeci się podczas jazdy. Silnik chodzi jak zegarek. Zdaje sobie sprawę, że mam problem. Proszę o radę gdzie we Wrocławiu w miarę szybko, dobrze i tanio mogę sprawdzić co się dzieje i naprawić?
FUSION 1,4 2003 rok (benzyna).
Pozdrawiam forumowiczów!
grzesko8 03-05-2008, 22:13 Siemasz...nie wiem gdzie e wroclawiu to sprawdzic i tanio ..ale co do samego silnika jak najszybciej proponowal bym Ci to sprawdzic...ja tez juz tak mialem silnik i wszytko chodzilo oki i wogole:) pojechalem do ASO i stwierdzili ze są kabelki od sądy przegryzione...wienc zajzyj tam do komory silnika z tylu;) powiedzieli rownież ze to nie pierwszy przypadek przegryzionych kabli wśród urzytkowników...:) wymienili sąde i swiatelko zgaslo;)
Miałem coś trakiego.
Wizyta w ASO.
10 minut diagnoza - przegryzione (bądź zerwane) przewody Sondy Lambda.
Naprawa 30 minut (dosztukowanie przewodów bo nie mieli takich na magazynie....).
Skasowali 180 zł......
rectosei 05-05-2008, 14:42 Siemasz...nie wiem gdzie e wroclawiu to sprawdzic i tanio ..ale co do samego silnika jak najszybciej proponowal bym Ci to sprawdzic...ja tez juz tak mialem silnik i wszytko chodzilo oki i wogole:) pojechalem do ASO i stwierdzili ze są kabelki od sądy przegryzione...wienc zajzyj tam do komory silnika z tylu;) powiedzieli rownież ze to nie pierwszy przypadek przegryzionych kabli wśród urzytkowników...:) wymienili sąde i swiatelko zgaslo;)
Wybacz, że tak OT ale takiego posta to aż się czytać nie da. http://sjp.pwn.pl/
grzesko8 05-05-2008, 22:32 po pierwsze ten co jest znawcą ortografii...hmm przepraszam że uraziłem Twoje oczy moimi tragicznymi błędami w pisowni kilkunastu wyrazów ale zapomniałem poprawić wyrazy błędne,wcisnąłem wyślij i było po balu:P:P
wracając do posta i tematu zagadnienia :) pisałem wcześniej ze zapalenie sie lampki uszkodzenia silnika może być spowodowane przez uszkodzone przewody sondy lambda...reanoe Ty miałeś podobny przypadek tylko Tobie w ASO przylutowali kabelki i było po sprawie ja natomiast musiałem wydać cale 800 zł i wymienić całą sąde lambda hmmm czy to ździerstwo??:) Miałeś może jeszcze gwarancje na swój samochód kiedy Ci to naprawiano?? Mi powiedzieli ze nie lutuje sie przewodów ponieważ temperatura panująca w obrębie sady i przewodów jest tak duża że spowodowałoby to stopienie lutu...czy o prawda??
jeszcze raz przepraszam za błędy...dotychczas mi sie to nie zdarzało:)
rectosei 06-05-2008, 07:35 Mi powiedzieli ze nie lutuje sie przewodów ponieważ temperatura panująca w obrębie sady i przewodów jest tak duża że spowodowałoby to stopienie lutu...czy o prawda??
jeszcze raz przepraszam za błędy...dotychczas mi sie to nie zdarzało:)
Co do błędów to :fcp26 Natomiast co do temperatury pracy sondy, to znalazłem taki tekst:
Sonda lambda zaczyna wytwarzać napięcie, gdy osiąga temperaturę pracy około 300 (0C) i w najnowszych rozwiązaniach układów wylotowych w celu skrócenia do kilku sekund czasu oczekiwania na pracę sondy w jej korpusie umieszcza się grzałkę. Dzięki temu zaczyna się ona pracować już po 20, 30 sekundach po uruchomieniu pojazdu.
Najwyższą wydajność sonda osiąga w temperaturach około 500, 600 (0C) i jest wytrzymała na temperatury nawet 900, 950 (0C).
Widać więc, że temperatura jest tam naprawdę wysoka, natomiast temperatura lutowania to zwykle około 330 stopni. :fcp4
zapomniałem poprawić wyrazy błędne,wcisnąłem wyślij i było po balu
Wszystkim błędy się zdarzają ,tyle,że tu jest taka fajna funkcja jak edycja swojego posta - wchodzisz i poprawiasz.. :fcp4
grzesko8 06-05-2008, 13:37 A więc co do tej wypowiedzi mogę stwierdzić ze moją sąde dało sie naprawić bez kupowania nowej...??bo juz nie wiem skoro Reanoe naprawili ??:) a co do poprawiania błędów to nie wiedziałem ,jestem tutaj nowy ale na drugi raz będę mądrzejszy:P:P:)
Marcin73 06-05-2008, 21:33 Mnie się wydaje, że to czy można przylutować przewody, czy nie, zależy od tego w jakiej odległości od sondy przewody są uszkodzone. Jak to jest przy samym korpusie sondy, to zapewne nie ma szans na przylutowanie, ale jeżeli odległość wynosi przynajmniej kilka centymetrów, to nie powinno być problemu.
grzesko8 06-05-2008, 21:51 Oj było tak zapewne...czyli co wychodzi ze zrobili mnie w hu...??;/ przypominam auto miałem na gwarancji...
Wywołany do tablicy zgłaszam się.
Jeszcze raz.
Diagnoza była taka:
przegryzione (zerwane) przewody sondy lambda. Nie mieli w magazynie więc stwierdzili że dosztukują (czy faktycznie dosztukowali, czy był zapas przy wtyczce i zarobili - nie wiem).
Marcin wydaje mi się że lepiej gdy są zerwane przy samej wtyczce, wtedy nie lutujesz tylko zapewne jest jakiś mały zapas i po prostu zarabiasz od nowa.
Jeżdżę tak od roku i nic się złego nie dzieje.
Byłem miesiąc po gwarancji :(
Cennik:
Diagnostyka - 150zł (rozbój w biały dzień ale tak jest wszędzie za podpięcie komputera i skasowanie błędów taki szmal...)
Naprawa - 30zł.
Tak się zacząłem zastanawiać dlaczego ford jako główną przyczynę podaje: przegryzienie ?
Uknułęm taką teorię spiskową:
Przegryzienie wynika z rodzaju uszkodzenia przewodów. Nie jest to równe jedno cięcie, tylko przewody są rozszarpane/rozerwane. Na tej podstawie większość ludzi powiedziałaby że przewody zostały zerwane....A ford jako główną przyczynę podaje: przegryzienie...Dopiero przyciśnięci mówią "no że ewentualnie zerwane".
Czyżby była jakaś wada w ułożeniu przewodów, która powoduje możliwość ich zerwania podczas jazdy ? A ford stara się nie przyznawać do tego ?
Tu pewnie chodzi o doslowne przegryzienie zebami. Oczywiscie nie przez psa ale inne zwierze. Kiedys o tym czytalem, ze zdarza sie to wcale nie tak rzadko, zazwyczaj w lesie. Nie pamietam juz jakie to zwierze lubi przewodu elektryczne w samochodzie ale chodzilo chyba o kune lub lasiczke. Ford tu akurat nie zawinil. Trudno wymagac aby robil jakies specjalne zabezpieczenie na te ewentualnosc np w postaci blachy oslaniajacej szczelnie podwozie i wszelkie mozliwe otwory, ktoredy taki zwierz moze wlezc.
Marcin73 11-05-2008, 00:24 U nas na parkingu najprawdopodobniej kuna pogryzła w Fieście sąsiada tak skutecznie kable, że do wymiany była większość przewodów pod maską.
Ja jeżeli chodzi o zwierzątka też mam przykre doświadczenia: jakiś pies notorycznie polewa moje alusy (ma ktoś pomysł, co z tym zrobić, żeby go zniechęcić?), a kot 2 razy porysował mi maskę (musiałem użyć papieru ściernego do ich zlikwidowania) i raz reflektor (okropnie to wygląda)
Swoją drogą, to te nowoczesne lakiery są okropnie miękkie, a tworzywa na reflektorach, to moim zdaniem niezbyt dobry pomysł, bo można je porysować nawet szmatą. W poprzednich samochodach miałem szkło i nie było problemu. No ale ze szkła nie można zrobić takich "fikuśnych" kształtów jak są w Fieście :fcp2
W zoologicznym powinieś dostać taki specyfik w sprayu. Teoretycznie jak nim popśikasz to zostawi on zapach który koty (nie wiem jak z psami) będą unikać. Ale nie wiem czy to działa czy tylko ściema :D
assasello 08-06-2008, 14:14 Po przeczytaniu powyzszych wypowiedzi, wydaj mi sie dziwne, ze zwierzatka dobieraja sie akurat do przewodow z lambdy... przeciez jest tyle innych? Skad one wiedza, ze wlasnie te kabelki trzeba gryzc?
Mozna je we wlasnym zakresie jakos zabezpieczyc?
grzesko8 08-06-2008, 18:02 To jest bardzo możliwe...ponieważ koło sondy jest dosyć ciepło...i jest tam gdzie sie położyć...więc w zimie najczęsciej przegryzają...mi tez przegryzły niestety...kupiłem odstraszacz
i zamontowałem pod maska jak narazie mam spokój...
To jest bardzo możliwe...ponieważ koło sondy jest dosyć ciepło...i jest tam gdzie sie położyć...więc w zimie najczęsciej przegryzają...mi tez przegryzły niestety...kupiłem odstraszacz
i zamontowałem pod maska jak narazie mam spokój...
Cześć!
Co to za odstraszacz i gdzie kupiłeś?
grzesko8 09-06-2008, 12:40 Ja kupilem to na allegro :) masz tu link tego odstraszacza:)
http://www.allegro.pl/item372819869_sam ... owosc.html (http://www.allegro.pl/item372819869_samochodowy_podwojny_odstraszacz_gry zoni_nowosc.html)
dalem za niego chyba z 80 zł bylo to 2 lata temu teraz jak widac 62 zł:)
Ja kupilem to na allegro :) masz tu link tego odstraszacza:)
http://www.allegro.pl/item372819869_sam ... owosc.html (http://www.allegro.pl/item372819869_samochodowy_podwojny_odstraszacz_gry zoni_nowosc.html)
dalem za niego chyba z 80 zł bylo to 2 lata temu teraz jak widac 62 zł:)
Dzięki! :fcp29
grzesko8 09-06-2008, 22:11 nie ma za co :) cala przyjemność po mojej stronie:P::)
|