Zobacz pełną wersję : Wygłuszanie wnętrza.
Postanowiłem wygłuszyć mojego maxa. Dłuuuugo się do tego zabierałem ale w końcu zacząłem. Jest to bardzo pracochłonne zajęcie więc podzieliłem na raty. Na pierwszy ogień poszedł tył.
[attachment=2:17vdzip2]tyl1.JPG[/attachment:17vdzip2]
Zdziwiłem się gdy pod dywanikiem jest dodatkowa konstrukcje na której montowane są tylne fotele (czarna blach na fotce) więc to też wykręciłem żeby dostać się do podłogi. Generalnie zdziwiłem sie trochę ilościa fabrycznego wygłuszenia.
Początki wygłuszania
[attachment=1:17vdzip2]podwyg.JPG[/attachment:17vdzip2]
A tutaj cały bagażnik
[attachment=0:17vdzip2]wyg.JPG[/attachment:17vdzip2]
Maty sprowadzone.. zajefajne.. klej super..
Co do efektów... z wygłuszeniem jest ten problem że jak sie zacznie to już ciężko przestać, w pierwszej chwili efekty wydawały sie niesamowite ale teraz wiem że to dopiero początek roboty. Wkrótce ciąg dalszy....
Niecierpliwie czekam na ciąg dalszy :fcp1
A co to za maty do wygłuszeń Kolega Szanowny posiada? Ja zawsze myslałem, że taka mata to grubość swoją musi mieć, a tu widzę, że to wygląda jak plaster. I czy efekty rzeczywiście są takie zauważalne?
maty VMAX firmy cascade (cae)... Po wielu poszukiwaniach w necie wybór padł na nich. W hameryce generalnie ich zachwalają a wychodzi nieco taniej niż dynamat (który często przegrywa rożne testy i porównania) - temat na dłuższą dyskusję :).
Maty mają ok 1,5mm grubości w tym warstwa aluminium która też jest czarna - maty wykonane z jakiś dziwnych mieszanek tworzyw a klej po prostu super można ja odkleić w czasie montażu i poprawić ew. niedoróbki a klej nadal trzyma jak za pierwszym razem.
Co do efektów to naprawdę zauważalne. Pierwsze wrażenie po montażu.... patrzę na licznik a tam jakieś 30 km więcej niż myślałem :fcp16 Efekt najlepiej słychać przy większych szybkościach- przyspieszam a hałas nie rośnie.
Inna strona medalu to to, ze teraz słyszę jak głośny jest przód i przede wszystkim silnik. Ale do tego się dobierzemy wkrótce. Zostało mi jeszcze ok 6 mat a wkrótce nowe zamówienie pójdzie.
Kolejny długi weekend też będzie pracujący :)
Po wygłuszeniu tyłu słyszysz jaki głośny jest przód. po zrobieniu przodu usłyszysz jak głośno powietrze opływa karoserię :fcp2
Ale musze przyznać, że zaraziłeś mnie tym wygłuszaniem :fcp29
Możesz podać namiary na Twojego dostawcę tych mat? I przy okazji poradzić jak dużo maty zamówić, żeby starczyło na całą podłogę?
A tak btw, to widzę że masz model po liftingu - czy u Ciebie też występuje skrzypienie deski rozdzielczej oraz uszczelek w drzwiach?
Dostawcą jest producent :) niezmiernie mili ludzie. To samo dotyczy mat second skin które można kupić bezpośrednio od producenta (jeszcze lepsza cena). Wystarczy się z nimi skontaktować.Przy obecnym kursie dolara ceny śmieszne ale niestety koszt wysyłki podwaja koszty (ciągle jednak wiele niższe niż w kraju naszym pięknym). Co do ilości .. ja w pierwszym rzucie zamówiłem jedną paczkę x 20 mat ( trochę ponad 5m2) i myślę że to na całą podłogę wraz z tylnymi nadkolami wystarczy.
Zdaję sobie sprawę że to poniekąd uzależniające :) na szczęście lub niestety portfel nie pozwoli mi długo kontynuować. W planie mam jeszcze resztę podłogi, drzwi ( zewnętrzną blachę i wewnętrzną), grodź ( tu będzie ciężko ale gdzie się wcisnę to się wcisnę) i dach.
Samochód mam od jakiś 4 miesięcy więc jeszcze żadnych skrzypień deski rozdzielczej nie usłyszałem to samo tyczy sie uszczelek. Zresztą część deski na podszybiu też będę wygłuszał :fcp12 więc może nigdy nie usłyszę. Generalnie w niektórych miejscach potworny szajsplastik. Się zastanawiam czy nie dać tego do tapicera.
Mały 'apdejt'
[attachment=2:1rxpjsmq]drzwi.jpg[/attachment:1rxpjsmq]
[attachment=1:1rxpjsmq]drzwi1.jpg[/attachment:1rxpjsmq]
[attachment=0:1rxpjsmq]drzwi2.jpg[/attachment:1rxpjsmq]
Clitocybe 28-06-2008, 09:57 szubek, ładnie to wygląda. Jeżeli jest jeszcze skuteczne, to pełnia radości i sukcesu. :fcp2 :fcp2 :fcp2
niestety im dalej w las tym głośniejszy robi się silnik. Na trasie jest jednak super.. można normalnie porozmawiać i muza brzmi lepiej. Tak czy inaczej proces będzie kontynuowany więc i silnik ucichnie :fcp1
Clitocybe 29-06-2008, 21:16 więc i silnik ucichnie :fcp1
Oby, nie dosłownie. :fcp2
:fcp2
kolopeter 17-07-2008, 19:28 witam. i ja zblizam sie do wygluszania, bo mam dosyc. napisz jak sciagnac boczki z drzwi,bo kurcze srubki to tylko widze pod klamkami. a szkoda cos polamac. przegieli w tym modelu z zatrzaskami. moze i dlatego wszystko skrzypi.powiedz mi takze czy jest miejsce miedzy drzwiami i boczkami aby wcisnac miedzy nie maty filcowe? glownie meczy mnie dzwiek opon na asfalcie , wiec nadkola pojda jako pierwsze. a pozniej to sie zobaczy :)
tak przy okazji. ta pokrywa w bagazniku pod ktora jest kolo.u mnie byla twardym od dolu. odwrocilem do gory nogami i juz przynajmniej nie tlucze tak jak poprzednio na kazdej delikatnej nierownosci.
Po odkręceniu srubek w klamkach/uchwytach to już same zatrzaski (uparciuchy zostają w drzwiach zamiast przy panelach na szczęście plastik elastyczny więc nic się nie połamało). Miejsca pod panelami jest sporo i śmiało zmieścisz tam jakiś filc.
W ten weekend robię drzwi przednie bo panele już zdjęte więc będą kolejne fotki.
kolopeter 21-07-2008, 20:00 znalazlem na innym forum. warto zobaczyc . co prawda ff2 ale ....
http://www.dop.ru/install.php?id=show_i ... i_marka=21 (http://www.dop.ru/install.php?id=show_inst&name_page=inst_ford-focus2&i_type=all&i_marka=21)
Szukajcie a znajdziecie .. niezły link
A u mnie dalsze postępy w pracach. Drzwi przednie pochłonęły duuużo więcej czasu niż tylne.. zrobiłem tylko stronę pasażera.
[attachment=2:3bq9ck2h]1.jpg[/attachment:3bq9ck2h]
[attachment=1:3bq9ck2h]2.jpg[/attachment:3bq9ck2h]
[attachment=0:3bq9ck2h]3.jpg[/attachment:3bq9ck2h]
kolopeter 25-07-2008, 21:01 ech no i ja zaczalem :) wreszcie:) uzylem maty polimerowe boll. myslalem ,ze sie lepiej kleja :) nieraz lapie niezle, nieraz tak sobie , w zaleznosci od powierzchni. przygladnalem sie konstrukcji bagaznika. ford powinien sie wstydzic. z zewnatrz mozna wlozyc reke bez jakichkolwiek problemow i postukac w blachy. zas z drugiej strony tej blachy na nadkolu nie ma nic !!! troszke filcu nakleili na plastiku, ale jest tam takze kratka, chyba po to aby sie ten filc w razie co wysuszyl:) jest moze go tak 20 cm na 30 cm ,a kratki ponizej. w skrocie : nic dziwnego ,ze juz przy 80 km/h zaczyna byc slychac opony. a przy 110 zaczyna glowa bolec:). bezposrednio pod siedzeniami tylnymi kawalek wygluszenia, no i oczywiscie troszke grubszy filc, nie jest zle. okleilem, tak na wszelki... ale bagaznik to wielka porazka. w mondziaku sprawdzalem i nie dziwie sie ,ze jest tam cicho. tam wytlumienie ma jakis 1cm grubosci. w cmaxie po liftingumoze cos tam zrobili? jeli tak , to tylko szukac mat wyprofilowanych pod bagaznik. zawsze bedzie to ladniej wygladac niz puZzle :) narazie nie moge powiedziec jakie odczucia , bo musze jeszcze okleic drugie nadkole i podloge bagaznika. rozebranie wszystkich plastikow w bagazniku zajelo mi jakies 5 minut. na strone sa az 2 srubki:) pozniej dalsza czesc relacji.
kolopeter 27-07-2008, 20:54 ech no i skonczylem :) wreszcie :) i na tym zakoncze, bo wiecej do szczescia mi nie potrzeba. efekt: 120 na liczniku i nie musze zglasniac radia aby zabic dzwiek opon . a nie lubie sluchac glosno radia , raczej leci cichutko w tle. teraz bardziej slysze ocierajaca sie skore na fotelach :)i wiatr na zewnatrz. poprzednio jak jechalem 90 z kims ta sama droga to wstyd mi bylo ,ze jest tak glosno w aucie. niestety wszechobecny plastik sam w sobie wydaje dzwieki, ale z tym juz sie nie da nic zrobic. nie ma dudnienia jak jest normalna droga. a silnik hmmm to samocchod wiec powinien byc slyszany :)
a jak to wyglada , ano na nadkola nakleilem 2 warstwy mat polimerowych tak na wszelki wypadek.na reszcie elementow pojedyncza warstwa. dupy od poczatku dalem, bo nie uzywalem opalarki. wiec pierdzielilem sie w wycinanie, docinanie, nacinanie. na drugi dzien uzylem opalarki i praca szla duuuzo szybciej. platy naklejalem cale a pozniej opalarka dociskajac walkiem do malowania. pieknie sie formowala. w bagazniku jest troszke oryginalnego tlumienia. na nie tez polozylem maty. po opalarce kleilo sie nawet do tak chropowatego podloza, ze az bylem w szoku. w sumie kupilem takze maty bolla z warstwa tapicerki na wierzchu do bagaznika, ale musze powiedziec ,ze jest to badziew. lepiej oklejac normalna polimerowa z tego powodu ze jak jest wglebienie to material potrafi sie odkleic od warstwy polimeru.no i latwo stopic ten material.
koszta.a wiec tak: kupilem litr benzyny estrakcyjnej ,4 metry mat polimerowych plus metr polimerowych z tapicerka za co w sumie zaplacilem 340 zl. opalarke mialem. ale za 60 zl mozna kupic. wiec calkowity koszt max 400 zl.
jeszcze o efektach. mam elektryczny reczny. przy zapalonym silniku ledwie go slysze jak go zaciagam -przy zgaszonym radiu. po lewej stronie ya nadkolem sa trzy kostki dosyc spore. nie mam pojecia do czego sa, ale nawet nie sa przymocowane. tak sobie powiewaja i stukaja. warto je przymocowac.
podsumowanie: warto poswiecic te 340 zlotych. w aucie jest wreszcie przyjemnie. jak sie wjedzie w dziure to slychac walniecie , ale jest stlumione. jak sie wjezdza na kanal, to nie slychac tylu, bardziej z przodu zbiornik od spryskiwaczy.
POLECAM.
jeszcze cos. mialem dylemat, czy kupic APP czy Bolla. chcialem kupic APP, ale w poblizu byly tylko bolla. pozniej dowiedzialem sie ,ze boll i app biora maty od tego samego producenta. wiec mam bolla:)
No Panowie, i ja nie będę gorszy. Właśnie zamówiłem maty i jak tylko przyjadą, to biorę się do roboty. Skoro efekty są tak duże jak piszecie, to nie ma się co zastanawiać. Potem napiszę, jak to moje autko ucichło.
@Szubek
Widziałem na zdjęciach że rozkręciłeś prawą część deski rozdzielczej. Co po kolei trzeba robić, gdzie kręcić żeby zdjąć te plastiki? Bo planuję dostać się od spodu pod deskę rozdzielczą, żeby ją czymś usztywnić (o tym jak pod wpływem ciepła traci ona sztywność i zaczyna grać schowkiem na mapy , już tu pisano...)
@ kolopeter Gratulować..
Widziałem na zdjęciach że rozkręciłeś prawą część deski rozdzielczej.Co po kolei trzeba robić, gdzie kręcić żeby zdjąć te plastiki? Bo planuję dostać się od spodu pod deskę rozdzielczą, żeby ją czymś usztywnić
Rozkręciłem i prawą i lewą .. a nawet całą obudowę radia ... jeżdżę z wielką czarną dziurą w kokpicie.
W pierwszej kolejności konsola środkowa (ta przy ręcznym hamulcu) bo jak ona jest na miejscu to nie wyjmiesz centralnej części obudowy (tej pod gałką zmiany biegów). Potem osłona gałki biegów a tam będą dwie śruby, potem jeszcze dwie pod listwami które są w okolicy kolan (te listwy są tylko na zatrzaskach... chociaż nie jestem pewien :fcp5 ) a dalej to już z górki. Nic na siłę. Plastiki są w miarę elastyczne więc nie musisz się obawiać, że coś złamiesz. Schowek to tylko cztery śruby.
Jeśli jednak myślisz o podszybiu to lepiej od góry podejść - też już zaglądałem w tamte rejony :fcp12 .
kolopeter 29-07-2008, 13:55 duze moze nie , ale slyszalne lub nieslyszalne:)
tak jak pisalem: tyl sie sporo wyciszyl i az by sie chcialo zrobic drzwi i przod :)
pare spraw jakie jeszcze znalazlem,albo zrobilem:
-sprawdzic czy oslonki tylnych teleskopow nie odpadly od gum u gory. powinny byc sztywno. producent uzyl chyba jakas ekologiczna gume, bo u mnie wyglada juz jak próchno. do zlapania tego do kupy uzylem tasmy samowulkanizujacej sie. do kupienia w castoramie, czy jakims sklepie z elektronika/elektryka.
-sciagnalem oslone klapy i w gornej czesci nakleilem platy maty na ta oslone oczywiscie , dzieki temu usztywnila sie troszke. nie dudni juz tak.dodatkowo przykelilem przy zatrzaskach filce meblowe z dziurka po srodku. dzieki temu nie tlucze sie juz tak.
mysle ,ze tak powinno sie zrobic wszystkie palstiki, ale mi sie nie chce:)
co do drzwi, to mysle ,ze dobrze by bylo poprzyklejac paski maty na wewnetrzana strone plastikow , aby je usztywnic,ale ... nie chce mi sie :)
ogolnie teraz , jak jest normalna droga, to jest duzo lepiej i ciszej ,ale malo ich w szczecinie ...ja dazylem do tego aby na wybojach albo mocno chropowatym asfalcie z łatami co 10 metrow ograniczyc dzwieki typu " buda Nysy" , a takze aby ograniczyc dzwiek opon na asfalcie i to sie udalo mniej lub wiecej :) szkoda ,ze nie mialem urzadzen do pomiaru glosnosci, wtedy wszystko byloby poparte naukowymi danymi , a tak , to tylko wyobraznia :) pozostala.
jesli masz dyktafon: przejedz sie po jakiejs sredniej drodze nagrywajac dzwieki. pozniej wycisz auto i powtorz nagranie na tej samej drodze. zawsze to bedzie jakies porownanie. zaluje, ze tego nie zrobilem.
kobita mi mowi:"no jest ciszej" tylko nie wiem, czy po to ,abym sie odwalil :)
jakkolwiek jestem zadowolony z efektow :) 120 i tyl nie chuczy, a to duzo :)
Panowie kurcze czytam Was i nie wiem co o tym sądzić. Jeździłem 7 lat laguną benzyniakiem i nie był to jakiś klekot i rzęch, teraz mam C-maxa oryginał i wydaje mi sie że jest cichszy niż laguna i to o wiele. Może to rzeczywiście kwestia opon ja mam nowe no prawie nowe latam nim po A4 po 160 - 180 i naprawdę nie słyszę powodów do naklejania mat głuszących. Pozdrawiam.
kolopeter 29-07-2008, 14:57 ja tez nie rozumie tego. jezdzilem wczesniej astra F htb benzyna i bylo ciszej w srodku.
ludzie pisza, ze auto ladnie wybiera dziury . asterka lepiej to znosila.
moze inaczej: mam jedwabiscie twarde zawieszenie, dlatego wygluszam auto, bo wszystko puka w srodku. jak pisalem wczesniej: dobra droga to rzadkosc w mojej okolicy.
jak zapuszcze glosniej muze, to tez nic nie slysze przy 160-180. ale zbyt czesto tak nie jezdze, bo mi panna nie pozwala :)
goudacaster 11-08-2008, 11:49 Panowie kurcze czytam Was i nie wiem co o tym sądzić. Jeździłem 7 lat laguną benzyniakiem i nie był to jakiś klekot i rzęch, teraz mam C-maxa oryginał i wydaje mi sie że jest cichszy niż laguna i to o wiele. Może to rzeczywiście kwestia opon ja mam nowe no prawie nowe latam nim po A4 po 160 - 180 i naprawdę nie słyszę powodów do naklejania mat głuszących. Pozdrawiam.
Jeździłem przez rok nowym Megane 1.9TDCI Privilege Lux i w końcu przesiadłem sie do C-Max'a 1.6 TDCI Ghia ktorego wymieniam na Focusa 1.6 TDCI (109KM) Titanium Business. Zauważyłem ze Megane bylo zdecydowanie cichsze niż jakikolwiek Ford, a maialem 5 focusow i 1 C-Max'a. Renaulty maja bardzo ciekawe wygłuszenie drzwi, takie gumy uszczelniające caly obrys drzwi. W ten sposób nie ma szczelin gdzie powietrze moze wirowac podczas jazdy. Szkoda ze tego nie ma w Fordach, a może jest i o tym nie wiem?
Zastanawiam się tez czy wygłuszenie w fordach jest takie same bez względu na wersje wyposażenia. Czy wersja Trend jest inaczej wyciszona niż Ghia lub Titanium?
Niedawno wymieniłem wszystkie opony na nowe Michelin Primacy HP 205/55 R16 91V co bardzo negatywnie wpłynęło na poziom hałasu w samochodzie. Zwłaszcza przy prędkościach 60-110 km/h bardzo mocno słychać te opony.
Kwestia czy jest głośno czy cicho w aucie jest bardzo indywidualna.
Ja przesiadłem się do C-maxa z Escorta z 98r. W tym porównaniu dla mnie, w c-max'ie prawie nic nie słychać :fcp2 .
Naturalnie nie jestem głuchy więc słyszę dygocący środkowy fotel z tyłu (bez pasażera wpada w lekkie wibracje), czasami uszczelki w drzwiach itp... Kwestia podejścia do tematu. Jeśli ktoś jeździł autem, które było lepiej wyciszone, to naturalnie będzie mu przeszkadzało to co "piszczy" w C-max'ie....
Tak jak pisałem wcześniej i ja postanowiłem pobawić się w wyklejanki. Na początek poszedł bagażnik - spód i boczki, klapy jeszcze nie zdążyłem zrobić. No i powiem, że rzeczywiście, jakby mniej słychać pracę tylnego zawieszenia, przestało stukać i trzeszczeć w bagażniku (mocno nasmarowałem wszystkie zatrzaski). Swoją drogą nie spodziewałem się, że te boczki w bagażniku tak szybko i łatwo się demontuje.
No ale nie ma róży bez kolców - w bagażniku zrobiło się ciszej, no to teraz słyszę jak napieprzają tylne drzwi, zwłaszcza prawe :fcp24 Pójdą do oklejenia zaraz po pokrywie bagażnika.
No i nadal pozostaje kokpit przy podszybiu, ale na to muszę sobie zarezerwować więcej czasu.
Sprzęt - kupiłem maty Boll, bardzo łatwo się układają, zwłaszcza przy pomocy opalarki i szmatki do dociskania. Mam nadzieję, że za parę miesięcy nie będzie nimi śmierdziało w samochodzie.
kolopeter 12-08-2008, 13:07 gratulacje :) chyba nie wziales bitumicznych??? no ja na wszelki wypadek wzialem polimerowe , coby wlasnie nie smierdzialo przez przypadek. co do klapki na mapy. mozna nakleic male filce. nie widac ich i nie stuka juz klapka
Dzisiaj przyszła kolej na drzwi tylne.
Jak zobaczyłem w jaki sposób są zamontowane boczki drzwi to zakląłem szpetnie na inzynierów Forda. Rozlokowanie zatrzasków i wykończenie plastikowego boczka (a właściwie brak wykończenia) powoduje, że te drzwi MUSZĄ skrzypieć. Nie wiem co miał na myśli pomysłodawca tego rozwiązania, ale chyba był od konkurencji...
Ad meritum, nie przestając złowieszczyć owym inżynierom obkleiłem drzwi i przy okazji poprawiłem kawałkami pianki i filcu poskrzypujące plastikowe ramy okien. Potem smarowanie uszczelek i z tyłu ucichło :fcp26
W kolejce jest jeszcze podszybie i przednie drzwi.
kolopeter 13-08-2008, 21:50 w sumie z tego co patrzylem , to ladne dojscie pownno byc jak sie odkreci pare plastikow co miales na mysli ,ze musza skrzypiec ??? co jet nie tak i co z tymi piankami. z ciekawosci sam rozbiore ...........
Z samym rozebranie drzwi nie ma większego problemu, idzie całkiem gładko. Ale nie podoba mi się mocowanie górnej części boczka, tam gdzie zachodzą na siebie dwa różnokolorowe (u mnie szary i czarny) fragmenty boczka. Po zamonotwaniu (i przed też) naciskając na wierzch boczka można go zbliżyć do szyby o jakieś 4-5mm. Oczywiście towarzyszy temu dźwięk słyszalny :fcp6 A w praktyce wygląda to tak, że pasażer opiera się o drzwi i wtedy zaczynają one napie...lać na każdym najmniejszym wyboju.
A teraz plastikowa ramka wokół szyby. U mnie po jednej stronie była fabrycznie przyklejona a po drugiej tylko częściowo. Też dawało to efekty akustyczne. Dodatkwo pod uszczelką na przedniej krawędzi tylnych drzwi jest taka chyba metalowa czarna ramka wystająca po ok 5-6mm na drzwi. Ona też latała dość luźno i przy zamkniętych drzwiach postukiwała. Zapodałem jej pianki trochę i jest cicho.
@kolopeter
Aha, kiedyś pisałeś o nakrętce na śrubie nad amorem, którą widac po zdjęciu boczka. U mnie dopiero teraz doszedłem że postukuje na nierównościach. Udało Ci się ją jakoś wyciszyć?
kolopeter 13-08-2008, 23:22 :) tak bardzo skutecznie. nakleilem na nia 2 warstwy maty. jak bedzie trzeba , to mozna zawsze odciac mate , chociaz przy demontazu amorka wystarczy chyba odkrecic te dwie sruby po bokach i nie trzeba ruszac srodkowej. a nakleilem je z takim dosc sporym luzem ,aby nie byly dotykane przy ruchu amorka.
ja także się zastanawiam czy ta praca sie opłaca. tyle roboty czy warto??
poza tym tyle mat to i spalanie wyższe
pozdrawiam
Jest ktoś z opolszczyzny kto twierdzi że jego c-max jest głośny albo skrzypi? Chętnie zrobiłbym mini spota, bo albo ja jestem głuchy albo mój c-max dopiero zacznie skrzypieć.
kolopeter 14-08-2008, 13:47 wbrew pozorom nie jest to duzo pracy. jesli mowa o bagazniku oczywiscie. szybko leci jak sie ma opalarke i nie bawi w docinanie kazdego kawalka .
do auta dokladasz okolo 15-20 kilogramow.spalanie- jak to sie sprawdza gdy prowadzi kobita, tak 50kg a facio, tak 70kg ???
skrzypienie: tu nie chodzi o skrzypienie, choc to przy okazji tez sie eliminuje, ale o wyciszenia auta.
wszyscy mowia o uszczelkach w szybach,ze skrzypia - ja tego nie slysze, moze kiedys raz uslyszalem, gdy zjezdzalem z duzego kraweznika. i nie mam tasmy klejacej naklejonej. moze jak kiedys zaczna skrzypiec , to nakleje.
moze inaczej: otworzcie przedni okno, polozcie reke na drzwiach , od zewnatrz. i zacznijcie podglasniac radio. nawet nie trzeba glosno zrobic ,zeby wyczuc drzenie drzwi. wyglusza sie wlasnie po to aby ograniczyc te drgania. a teraz taka opona. jedziesz goralem( taki rower), ktory ma szerokie opony ( 5cm) z predkoscia 30 km/h. fajny dzwiek opon jest wyraznie slyszalny, no ale to rower. a teraz jedziesz c-maxem. opona 20 cm z predkoscia 120 km/h a od tego dzwieku ochrania cie blaszka okolo 1 mm i duzy plastik z dziurami, ktory dziala jak beben. czy nie warto zrobic czegos , aby ochrona byla troszke wieksza ?
do przodu nic nie mam- niech se bedzie jaki jest. ale tyl to lekkie przegiecie. w kazdym samochodzi masz zabudowane nadkola w bagazniku, oprocz c-maxa. odchylcie sobie ten plastik , to zobaczycie , co tam jest...
Patrickkwidzio 15-08-2008, 13:49 A jak te plastiki w bagażniku zdjąć? Są jakieś śruby czy coś podobnego? Ja bym musiał też wygłuszyć tył bo szumi nie miłosiernie.
kolopeter 15-08-2008, 14:20 jedna srubka jest w tym pojemniku na trojkat. druga na bialym plastiku przy drzwach pod klapeczka przy suficie. jak to wszystko odkrecisz , to pozostalo wyciagnac przy zatrzasku klapy 4 koleczki. podwazasz nozem i wyciagasz. no i to wszystko :)
plastiki wystarczy pociagnac do siebie , nie ma tu haczykow, czy czegos tam. poprostu blaszki rozprezne, ktore wchodza pod katem prostym. po zdemontowaniu bialego palstiku zrozumiesz o co chodzi:) super rozwiazanie.... dla blacharza :)
uuuuuuuuuuuuu.. ... widzę, że ruchliwie się w tym wątku zrobiło ... dobrze
pogoda kiepskawa więc walczyłem z podszybiem i tutaj klops totalny. Jedyne co się da zdemontować to przykrywki te przy schowku. Aby zdemontować podszybie trzeba by odkręcić cały kokpit. W to się nie bawię.
kolopeter 16-08-2008, 21:55 mialem nadzieje ,ze jest tu lepiej niz w ff2 .... lepiej sie nie bawic , z tego co widzialem, to trzeba demontowac wszystko. wlacznie z drzwiamu :)
ps , a jak tam po wyciszeniu drzwi ?
Nadal pozostały mi drzwi kierowcy.. więc jeszcze ciężko mówić o efektach końcowych. Boczki bez zatrzasków na luźno przykręcone więc tłucze się to niemiłosiernie, zdjęte wszystkie plastiki łącznie ze schowkiem - na chwilę obecna to jest tylko głośniej. Jak dopisze pogoda w ten weekend, to powinienem zakończyć ten żmudny proces.
A co do tego podszybia to przegięli.. faktycznie trzeba zdemontować drzwi żeby to wszystko rozkręcić a szkoda. Od dołu niezbyt wiele da się zdziałać ... To samo jest od zewnątrz, żeby dostać się do grodzi to trzeba by wycieraczki zdemontować
kolopeter 18-08-2008, 08:14 akurat demontaz wycieraczek jakst duzo bardziej prostrzy niz drzwi, a z tego co widze , to wygluszanie z tamtej strony mialo by sens, chociaz strasznie malo miejsca. sciagnac 2 czesci podszybia. ta sama droga jak do EGR, wiec mozna przy okazji go zaslepic :)
Hmmmmmmmm, podziwiam was, ja dzięki tym fotkom zobaczyłem gdzie jest koło zapasowe, nie miałem nigdy okazji tam zaglądać , co do wygłuszenia to prawda, c-max jest kiepsko wygłuszony , ale to jest auto z niższej półki
kolopeter 22-08-2008, 01:48 nawet sierota da sobie rade :) bo to auto , to jak klocki lego :)
w planie mam podlozenie filce meblowe pod kazde laczenie plastik blacha.
a wogole to mi sie syn urodzil :):):)
a wogole to mi sie syn urodzil :):):)
Gratulacje :fcp26 :fcp29
Ja na razie nic nie wyciszam ani nie oklejam, no chyba że polskie drogie "wyluzują" moje wnętrze.
a wogole to mi sie syn urodzil :):):)
No to wielkie gratulacje !!! :fcp29
Teraz to juz nie będziesz musiał nic wygłuszać w samochodzie, płaczące dziecko zagłusza wszelkie inne dźwięki :fcp3
kolopeter 23-08-2008, 22:59 czas zalozyc watek :
JAK WYGLUSZYC DZIECKO W SAMOCHODZIE :)
Drzwi i podłoga kierowcy zrobione
kolopeter 26-08-2008, 16:02 heheh ,ze nie zauwazylem , a ja chcialem sobie boczki zalatwiac takie jak ty masz na drzwiach , z nadzieja ,ze bedzie ciszej:) no one to chyba tylko wygodniejsze sa przy przyciskach otwierania okien, bo u mnie nagminnie otwierac tylne okna, zeby byly troszke blizej. a tak klade reke i ..wieje mi z tylu. a poza tym jazda tym autem z otwartym oknem powyzej 50 km, to juz dudnienie od wiatru takie ,ze szok. kiedys cos takiego zaobserwowalem w astrze z szyberdachem. przy pewnej predkosci robilo sie dududududu :). auto bez klimy, wiec otwarte okna , ale takich dzwiekow , to nie bylo:)
Clitocybe 27-08-2008, 21:00 to mi sie syn urodzil :):):)
To i ja składam, spóźnione, ale szczere gratulacje. :fcp29
baktrian123 28-08-2008, 10:42 Dla mnie jest cicho, wczesniej jeżdziłem Corsą C 1,0, ale skoro ktoś ma czas i ochotę, czemu nie dopasować hałasu do siebie . Pozdrawiam :fcp1
bartek-btw 29-08-2008, 11:17 witam.posiadam od niedawna c-maxa 2.0 TDCI z 2004 r i problem dotyczy po czesci tego co opisujecie na forum ale nie do konca,otoz nie wymaga on takiego wygluszenia jak pokazano na zdjeciach ale przy predkosci powyzej 60km/h z okolic przedniej szyby(tak mi sie wydaje) dobiega taki gwizd jakby gdzies w uszczelce byla szczelina czy cos w tym stylu.
czy ktos z was uzytkownikow spotkal sie z podobnym problemem?prosze o jakas porade,podpowiedz
Patrickkwidzio 31-08-2008, 21:55 Witam!
Zamierzam również wygłuszyć C-Maxa i tu moje pytanie.......Czy te maty Boll to są te same co są wystawione na Allegro za około 5 złotych za 1 sztukę? Jeśli nie to proszę o szczegółowe podanie danych (firma, cena, wymiary itd) mat wygłuszających. Przesyłam linki.. :568: ...
1. http://www.allegro.pl/item414967878_mat ... _boll.html (http://www.allegro.pl/item414967878_mata_wygluszajaca_polimerowa_gladka_ 25x50_boll.html)
2. http://www.allegro.pl/item427550313_mat ... mocja.html (http://www.allegro.pl/item427550313_mata_wygluszajaca_standard_boll_prom ocja.html)
3. http://www.allegro.pl/item414964858_mat ... _boll.html (http://www.allegro.pl/item414964858_mata_wygluszajaca_aluminiowa_25x50_b oll.html)
Proszę o doradzenie mi, które mam wybrać i które są najlepsze za dobrą cenę.
Pozdrawiam!
:fcp6
kolopeter 31-08-2008, 22:00 nie badz sknera i kup polimerowe
Dokończona podłoga. Zrobiony dach ..
To już chyba koniec.
felicjan 23-09-2008, 20:10 witam. zastanawia mnie jedno...ile autko więcej waży? sprawdzałeś może? pozdrawiam i gratuluję wytrwałości i pomysłu.
kolopeter 24-09-2008, 00:01 tyle co zakupione maty:) nie wiecej jak 50-80 kilo. to tak jakby jezdzic ciagle z pelnym bakiem, albo z laska na boku
Wszystkie maty to ok 45-50 kg a to chyba niewiele.. w wyścigach na 1/4 mili nie startuję :fcp3
80kg laska ... brrr :fcp4
Szubek - nie ważne ile to waży C- max sobie z tym na pewno poradzi, napisz czy jest na tyle ciszej że było warto.
Cały proces trwał tak długo i robiony był w częściach że teraz to już nawet nie pamiętam jak było "przed". Muszę przejechać się jakimś gołym C-maxem.
Jedno mogę powiedzieć .. jeżeli chodzi o wygłuszenie drzwi i jego wpływ na jakość muzy to różnica jest koooolosalna (nawet na fabrycznych głośnikach a co będzie po zmianie :fcp27 ) . Naprawdę warte to tego wysiłku.
mariusz.f 24-10-2008, 07:40 co muszę odkręcić, żeby zdjąć dywanik pod nogami pasażera??
Panowie. Podczas wygluszania drzwi montowaliście dystanse mdf pod większe glośniki czy zostaliście przy fabrycznych?
Ciekaw jestem, czy po montażu dystansów oryginalne plastiki (oslona glośnika) pasują, czy też trzeba coś przerabiać ...
Dołączam się do pytania powyżej, tzn. czy po zmianie głóśników fabrycznych na 16,5 będzie pasował fabryczny boczek-plastikowa osłona, czy jest konieczna przeróbka, jak tutaj: http://www.audiocar.pl/forum/viewtopic.php?t=3826&highlight=c-max ?
Aha, i jaka jest max głębokość montażowa w drzwiach c-maxa przy dystansach dla 16,5 z mdf-u?
Jaro.slav 18-11-2009, 10:30 Jakich mat używać do wygłuszenia bagażnika(+klapa) i drzwi miękkich czy twardych?
Czy przy wykorzystaniu map bitumicznych nie ma ryzyka "smrodu" w aucie? Zwłaszcza w wysokich temperaturach? Pytam się, gdyż często przebywam na południu Europy, gdzie latem temperatury nagrzewają auto powyżej 70 stopni jak stoi w słońcu. Czy przy takich temperaturach po prostu wszystko to oprócz smrodu się nie roztopi?
sebapl01 21-11-2009, 08:48 Do wszystkiego się można przyzwyczaić!
Mnie na początku też filcem śmierdziało w samochodzie, ale po około 6m-cach już nic nie czuć. Być może pomógł pobyt w Hiszpanii na wakacjach (autko się dobrze wygrzało i wszystko zwietrzało). Generalnie u siebie kładłem 1 warstwę mat na podłogę (chyba polimerowe bo stosunkowo miękkie ,ale lepsze by było coś twardszego) i do tego warstwa 1.4cm filcu. Efekt jest bardzo dobry na tyle,że da się swobodnie rozmawiać nawet przy prędkości bliskiej maksymalnej (przy 100-120km/h jest na prawdę cicho-muzę ustawiam tylko na 3 lub 4). Fakt jest faktem,że gdy się skończy jedną rzecz nagle zaczyna nam przeszkadzać hałas innej, która była do tej pory niesłyszalna.
Ale mnie efekt końcowy zadowala dlatego nie pcham się w dalszą robotę(a został jeszcze dach, słupki,tylne drzwi i dokończenie bagażnika i może jeszcze parę drobiazgów).
Zostawiam sobie siły i materiały na następne autko (chyba mondeo), które zrobię już perfekcyjnie od A-Z (ciekawe czy osiągnę efekt S klasy :D ).
kolopeter 21-11-2009, 12:39 sebapl z tego co wynika to zrobiles tylko drzwi przednie i podloge bez bagaznika. i mowisz ,ze masz cisze , hmmm ja wlasnie wygluszylem caly tyl i raczej ciezko powiedziec ,ze jest cicho przy 120. radio niestety przy niskim ustawiniu daje raczej efekt jazgotu, ktory tylko drazni. zdaje sobie sprawe ,ze pomogloby wyklejenie drzwi, ale tu tez mam dylemat, czy wyklejac wewnatrz drzwi, czy tylko powyklejac powierzchnie pod plastikami i dolozyc jakas gabke do tego. nie wspomne ze mam wielka ochote wygluszyc dach: czyli maty doklejane do dachu a na to gabke. drazni mnie wiatr i dzwiek jaki wydaje podsufitka , gdy puknie sie w nia nawet reka
sebapl01 21-11-2009, 13:13 Nie jest to może totalna cisza, ale jest cicho, szczególnie na dobrej drodze.
Niestety moje opony są dość głośne i stąd czasem bywa głośniej czasem cicho.
Generalnie w Niemczech jechałem sobie cały czas 140 lub więcej i była cisza.
Jak nie ma wiatru, to już w ogóle jest cicho nawet przy większych prędkościach.
Bagażnik mam wyklejony taśmą bitumiczną twardą ale nie wykończyłem go jeszcze dodatkowym filcem a to pewnie jeszcze by ograniczyło hałas.
Następny samochód muszę zrobić bardziej kompleksowo a szczególnie zrobić dach, bo jednak opory powietrza sporo hałasują.
Jedno co mogę powiedzieć, to teraz Focus jest cichszy niż była moja Vectra B w benzynie.
Nie ma może tego komfortu podróżowania bo wiadomo różnica klas i rozmiarów, ale za to ma lepsze i wygodniejsze siedzenia :)
kolopeter 11-07-2010, 22:47 podbijam:)
narazie wyciszony mam tylko tyl. ale zmeczony halasmi z przodu postanowilem wymienic poduchy na amorkach. no i nic to nie dalo. moze .....troszke, ale prawie nie zauwazalne.
w macro zakupilem sobie sciagacz do sprezyn i sciagacz do przegubow=55 zl. caly przod mozna zrobic w 5 h samemu. no dobra jestem poniekad mechanikiem i pracy sie nie boje:).
ale ... po zrobieniu jednej strony przejechalem sie bez podszybia. jakie moje bylo zdziwnie ... pompe wspomagania to mialem chyba w kabinie... halas masakryczny.
wiec jesli wygluszac, to proponuje sciagnac podszybie ( 5 zatrzakow--gorna czesc, 2 srubki-dolna czesc) i zalepic matami gdzie sie da. podszybie to kawalek plastiku i 5 mm maty gluszacej. od kabiny dol mamy mniej wiecej wygluszony firmowo, ale gora to qpa.
co do halasowprzy wiekszych predkosciach, to wydaje mi sie ,ze najwiecej halasuja lusterka. a z tym to juz nic nie da sie zrobic. i jak tu nie pic .....
sebapl01 12-07-2010, 00:24 podbijam:)
co do halasowprzy wiekszych predkosciach, to wydaje mi sie ,ze najwiecej halasuja lusterka. a z tym to juz nic nie da sie zrobic. i jak tu nie pic .....
No trochę się da zrobić! Przecież hałas jest na zewnątrz, a my możemy zmniejszyć jego przedostawanie się do środka. Trzeba dokładnie wygłuszyć przednie drzwi oraz dołożyć trochę materiałów głuszących w miejscu przylegania lusterka do drzwi ale od wewnętrznej strony.
To z pewnością poprawi nieco skutki niedoskonałości aerodynamicznych a przy okazji mniej będzie słychać opory toczenia. :)
sebapl01 17-07-2010, 09:42 Wygłuszyłem przednie drzwi i mogę powiedzieć, że teraz prawie nie słychać samochodów przejeżdżających obok, a poza tym szum wiatru znacznie się zmniejszył (nie wspominam już nawet o tym, że fabryczne głośniki zmieniły się niemal w klasy HI-FI - oczywiście po zmianie fabrycznego radia) :)
Ciekawe co się zmieni jak zrobię jeszcze tylne drzwi(już mam jedną stronę prawie skończoną) i dach (to jest miejsce gdzie jest najwięcej gołej cienkiej blachy oddzielonej od pasażerów jedynie ok. 1cm podsufitką, co z resztą dobrze słychać podczas deszczu).
Nie chce mi się przed wyjazdem na wakacje brać za rozbieranie podłogi bo za dużo paprania(zrobię jak wrócę), ale w mondeo ona nie jest najgorzej wyciszona ,więc ujdzie.
Edit:
Dziś zdjąłem sobie z nudów podsufitkę (ok.40 min. roboty) i przejechałem się trochę z prędkością do 120km/h. Jadąc miałem wrażenie jakby jakiś piasek sypał się na dach i przy dotknięciu go dawało się wyczuć mikro-drgania, które w efekcie dają nieprzyjemny szum przy większych prędkościach (dach się wygina).Poza tym przy słuchaniu muzyki czuje się jakby się siedziało w puszcze po konserwach (jakiś taki nienaturalny dźwięk się robi).Dlatego jak znajdę trochę chęci w tygodniu, to wykleję go dokładnie taśmą bitumiczną w celu usztywnienia, a na to przykleję jeszcze warstwę gąbki w celu wyeliminowania szumu.
Odświeżę temat... Ja po trzech latach nadal lubię swojego c-maxa ;-)
Jednak z czasem hałas od toczenia opon po asfalcie, coraz bardziej mnie dobija...
Nadszedł czas wyciszyć tą puszkę, zwaną bagażnikiem. Nie wiem jak szybko uda mi się za to zabrać, ale mam poważny plan to zrobić :-)
Kolopeter, opisujesz, że kupiłeś na bagażnik 4m+2m mat... Jak to wychodzi na sztuki ? Z tego co widzę są w rozmiarach 50cm/25cm.
mkaminski100 13-09-2010, 22:33 Wygłuszyłem przednie drzwi...
Maty kupowales w UK czy w Polsce?
kolopeter 13-09-2010, 22:45 powiem,ze nie wiem. kupilem troszke po rozmiarze powierzchni , a i tak pozniej dokupilem troszke. z tym autem nie da sie wygrac za pare zlotych. trzeba zainwestowac sporo a i tak zawsze cos bedzie stukac pukac. juz chyba wszystko sprawdzilem. zamocowalem lepiej podszybie , bo zaczelo opadac od odksztalcen pod wplywem temperatury , a i tak cos jeszcze sie telepie, ze nie wspomne o chorym srodkowym fotelu, ktrego smaruje i smaruje , a on i tak piszczy. masaaaakraaaaa
sebapl01 14-09-2010, 07:46 Jednak z czasem hałas od toczenia opon po asfalcie, coraz bardziej mnie dobija...
Oj tak hałas od opon potrafi doprowadzić do szału zwłaszcza jak się jedzie po chropowatym asfalcie. W moim przypadku udało mi się to trochę wyeliminować wygłaszając tylne nadkola i bagażnik wewnątrz auta.
W moim autku zrobiłem już większość wyciszenia (tj. dach,wszystkie drzwi, bagażnik i tylne nadkola) i samochód jest znacznie cichszy. Na tyle jest cichy i wygodny,że przejechałem ostatnio w 2.5 dnia 4250km i gdyby nie niedobory snu(ok.3-4h na dobę), to mógłbym jeszcze jechać.
Do doskonałości jeszcze brakuje mi jeszcze wygłuszenia podłogi razem z przegrodą przednią, wygłuszenia nadkoli z zewnątrz auta oraz poprawienia uszczelek w drzwiach,bo nawet po wymianie wszystkich na nowe i ustawieniu drzwi nadal tam trochę szumi(słaby punkt fordów niestety).
sebapl01 14-09-2010, 08:02 Maty kupowales w UK czy w Polsce?
Wszystko kupowałem w UK.
Kupiłem maty bitumiczne z warstwą aluminium z ebaya 9m2(użyłem do uszczelnienia drzwi pod tapicerką), maty Denso (są miękkie więc poszły do wnętrza drzwi razem z dodatkowym sprayem do wyciszenia), oraz maty Flashband z B&Q (są twarde to poszły na dach- 2 warstwy).
Wszystkich mat zużyłem na razie około 8-9m2 ale najwięcej zawsze idzie na podłogę a zostało mi jakieś 5-6m2(pewnie braknie).
Do tego jeszcze 6.5m2 gąbki (poszło wszystko na drzwi i dach).
Mam jeszcze filc (podobny jakiego używa się do uszczelniania subwooferów) i pójdzie w większości na podłogę a część zużyłem na tylne nadkola.
Do wykończeń i trudniej dostępnych miejsc użyłem sprayu Quiet Kote (na razie zużyłem 2 puszki).
Efekt jak już pisałem wyżej wart jest włożonych środków i roboty.
lukas_piotr 19-05-2011, 19:42 Cześć, odgrzebuję bo chciałem podzielić się swoimi spostrzeżeniami dot. wygłuszenia i generalnie głośności w C-max.
Słowem wstępu: przesiadłem się z astry G, która do cichych nie należy. Aczkolwiek doskonałe dopasowanie drzwi, dodatkowa uszczelka na rancie, wymiana na nowe części gumek i byłem zadowolony. Zaznaczam, że w moim przypadku poprzeczka postawiona jest wysoko.
Kiedy wybór nowego auta padł na c-max, do głowy mi nie przyszło to co się okazało. Oczywiście podczas jazd próbnych rażący i wszechobecny plastik troszkę mnie dołował ale.. coś za coś. Jak się nie ma na audi.. ;)
Pierwsza podróż do domu, prędkość przelotowa około 140.. emocje po zakupie.. no troszkę głośno ale to nic. W pierwszym tygodniu jednak przy drugiej trasie wiedziałem już, że głośność powyżej 120km/h w tym samochodzie praktycznie uniemożliwia rozmowę z pasażerem z tyłu. :!: Przy wyższych prędkościach MASAKRA. To jak jeździć jak się ma 320 Nm pod maską i 6 biegów? Doskonała dla tego silnika prędkość w trasie to około140/160. Właściwie wszystko w tym samochodzie jest głośne. Od karoserii trzeczącej przez skrzynię, wiatr, lusterka - zastanawiałem się nad sensem tego zakupu. Tłumaczyłem po części że to może kwestia regulacji, ale kiedy znajomy kupił takiego samego - usłyszałem w nim to samo.
Cieszę się, że trafiłem na ten post, pozwolił mi się dobrze przygotować, podjąć pewne decyzje co do zakresu prac i zrobić wszystko w dwóch podejściach. 7m maty bitumicznej i polimerowej (2rodzaje), 3m maty bitumicznej z filcem. Na tył poszedł filc (bardzo dużo miejsca pod pseudo tapicerką, jak w ogóle samochód tego segmentu może być wykończony jak seicento?). Drzwi wygłuszyłem do połowy na zew. blasze - przez otwór od głośnika, nie chciałem się bawić w regulację wszystkich szyb. Potem mata została położona na całej powierzchni drzwi od strony kabiny (pod plastiki) pomijając tylko wkręty montażowe i elektrykę. Wszystkie drzwi tak samo + klapa tylna, tu trochę filcu i trochę maty samej. Całość kładziona na ciepło.
Efekt jest zdumiewający i oczywisty - w drzwiach jest ZERO wygłuszeń (poza plackiem 25/30 na górnej/ zewn części drzwi) a w bagażniku jest dla odmiany łącznie 0,5m kwadratowego filcu. Przecież to jakaś paranoja.. w fiacie 126p. jest więcej wygłuszeń.
Jest ciszej. Dużo ciszej, przy wszystkich prędkościach.
Obecnie pozostał szum mocny w drzwiach przy dużej prędkości. Na dniach przymierzę się do ich regulacji - uważam, że są opuszczone i źle dokręcone. Muszę chwilkę nad tym jeszcze pomyśleć, bo nie wiem czy reguluje się je wkrętach do karoserii, czy raczej podkładki pójdą. ale skoro są krzywo.. to coś tam musi się regulować.
Na pewno mam jeszcze wniosek dot. szczelności przedniego nadwozia. Brak uszczelek na reflektorach, maska spasowana jest w każdym.. ze szparami.. jak sie otworzy drzwi to przez szparę między nadwoziem a błotnikiem widać reflektor.. kto ten samochód konstruował? Przecież tam hula wiatr pod maską jak w polu.. podejrzewam że również z tymi błotnikami dostaje się do uszczelek drzwiowych, porobię tam uszczelnienia, dopasuję maskę maksymalnie. Zaślepię dziury w plastikowym podszybiu przy zawiasach maski (na dwa kciuki szpary w każdym są) i moim zdaniem zbliży to tę górę plastiku do komfortu podróży porównywalnego z innymi samochodami (poza renault - tam nie widzę szans).
Uwaga do naśladowców: głośniki są wnitowane - konieczność rozwiercania, spinki po 3PLN do boczków - trzeba kupić conajmniej 5 sztuk. DO rozkręcenia wszystkiego potrzebny jest torx, gwiazdka, nasadka 8, nóż sztywny.
Dam znać jak przemyślę pozostałe rozwiązania.
A ja mam pytanie co do rozwiercania nitów, bo nigdy tego nie robiłem: czy po rozwierceniu zostaną duże dziury i czym je zastąpić? Można zastosować w ich miejsce jakieś spinki, wkręty czy muszę z powrotem nitować? W moim escorcie nitami przymocowane są te plastiki z głośnikami z tyłu i muszę to zdjąć i przykręcić po swojemu. Wszystko rusza się tam i wydaje straszne dźwięki.
lukas_piotr 20-05-2011, 05:33 Jak delikatnie zrobisz to zrobisz to zerwiesz tylko lebki. Jak się ręka omsknie to wywalisz dziury w blasze. Tak czy siak potem wkręty ale warto je zakleic potem.
Dodatkowo, całe dystanse i dookoła warstwa maty.
U mnie zapał opadł, nie mam siły i czasu ;-)
Jednak ostatnio dobiła mnie klapa bagażnika, stukało mi tam ze 2 lata ;-) i zdjąłem tapicerkę (dwie śruby i blaszane zatrzaski). Okazało się, że oprócz zatrzasków są tam takie trzy "kołki" stabilizujące, na jednym była podłożona pianka a na dwóch nie. Dosztukowałem dwie piankowe podkładki a na krawędzie blachy (w miejscu styku z blaszanymi zatrzaskami) nakleiłem wąskie paseczki uszczelki piankowej (3M).
I stał się cud ;-) Klapa przestała "mówić". Mała rzecz a cieszy...
Podejrzewam, że gdyby na przykład prysnąć sprayem wygłuszającym (takie coś: SINUSLIVE ES-500), wszystkie miejsca styku zatrzasków z otworami w blachach, to już by była ogromna poprawa.
Tu przykład jak wygląda użycie tego spray'a: http://www.strefacaraudio.pl/topic/12230-czy-warto-stosowac-sprey-gluszacy-sinuslive-es-500/
możecie polecić jakiś zakład w wielkopolsce który robi wygłuszenia? chętnie bym trochę autko wyciszył, ale nie mam czasu na robienie tego samemu. Znalazłem na allegro ofertę z wrocławia - za całe autko 2400zł, nie wiem jakimi materiałami to robią ale wydaje mi się ceną dość przystępną (bagażnik, czworo drzwi i podłoga).
sebapl01 30-06-2011, 07:38 Cena wydaje mi się mało prawdopodobna, chyba ze za sama robociznę.
U mnie na całe Mondeo poszło 17m2 taśmy bitumicznej z 10m2 filcu i ze 6m2 gąbki + 3 spraye Quiet Kote.
W sumie kosztowało to około 1.5 do 2k PLN i kilka tygodni roboty (rozłożone w przeciągu roku).
Cena wydaje mi się mało prawdopodobna, chyba ze za sama robociznę.
U mnie na całe Mondeo poszło 17m2 taśmy bitumicznej z 10m2 filcu i ze 6m2 gąbki + 3 spraye Quiet Kote.
W sumie kosztowało to około 1.5 do 2k PLN i kilka tygodni roboty (rozłożone w przeciągu roku).
Ja się wziąłem za swoje sam. Zaczął mnie strasznie drażnić ten samochód i ilość dźwięków jakie z siebie zaczął wydawać przy pokonywaniu wszelakich nierówności. Na razie mam zrobioną lewą stronę i klapę bagażnika i powiem, że różnica jest duża. Jak skończę prawą stronę, to zobaczę czy mi to starczy. Jeśli chodzi o koszt, to na razie jest śmieszny (zamknąłem się w 200PLN do tej pory i dzień z hakiem w samochodzie). W sklepie tapicerskim dorwałem maty filcowe POROSO w śmiesznej cenie 28PLN za 2x1,2m około 14mm grubości. Na razie kupiłem 2 sztuki (4.8m2) wystarczyło na dokładne oklejenie całej powierzchni plastików na klapie bagażnika, na nadkolu (stary, który tam był wywaliłem), drzwi tylnych, słupka przy kierowcy i drzwi przednich. Zostało mi tyle, że powinno starczyć jeszcze na prawą stronę, ale chyba sobie jeszcze jedną sztukę dokupię tak na wszelki wypadek, w końcu tanie to to. Problemem okazał się klej. Strasznie ciężko kupić coś co nie capi rozpuszczalnikiem, czego nie powinno się używać w zamkniętych pomieszczeniach dlatego warto sobie zarezerwować minimum trzy dni, żeby boczki mogły poleżeć w dobrze wentylowanym miejscu w celu odparowania rozpuszczalnika z kleju, wtedy wchodząc do samochodu nie odlecicie. Bonaterm AS nie był dobrym wyborem, okleiłem nim słupek drzwi i prawie odleciałem. Następnego dnia kupiłem sobie relatywnie tani klej polimerowy Dragon (taki w pomarańczowej butelce) jakieś 10PLN za pół litra, 6 za 250ml. Na lewą stronę i klapę zużyłem jakieś 700ml do tej pory. śmierdzi mniej, chociaż przy takiej ilości na relatywnie dużej powierzchni i tak można odfrunąć. Moim zdaniem klej jakoś super mocno trzymać nie musi, ważne, żeby był w miarę gęsty i dobrze wiązał do plastiku (warto go zmatowić grubościernym papierem przed klejeniem).
Drugi materiał - likwidator pisków, kwików, stuków i innych takich - filc twardy i miękki podklejony taśmą dwustronną. (też straszną taniochę dorwałem, bo 3.5PLN za arkusz A5 miękkiego i tyle samo za twardy), wcześniej jeszcze kupowałem po 2.8PLN 3 arkusze 10x10cm (z perspektywy czasu drogo). Twardego użyłem do zalepienia otworów technologicznych przy tylnym nadkolu (z których poodłaziła mi taśma fabryczna, wygląda jakby ją stamtąd wydmuchało). Dodatkowo podkleiłem nim chyba wszystkie miejsca bezpośredniego nachodzenia na siebie plastików łącznie z mocowaniem roletki w tylnych drzwiach i prowadnicami regulacji wysokości pasa bezpieczeństwa oraz maskownicą słupka. Nakleiłem też kawałki odpowiedniej szerokości na mocowania foteli z tyłu (już się nie tłuką na dziurach).
Teraz pora na wrażenia:
Drzwi po lewej stronie zamykają się teraz zupełnie inaczej niż te po prawej. Słychać takie głuche wytłumione klapnięcie, nawet przy mocnym ich zamknięciu.
Opukiwanie plastików drzwi też daje zupełnie różne wrażenia. Te wygłuszone reagują dużo ciszej i nie rezonują, bardzo szybko gaszą dźwięk. Mam jeszcze jedno miejsce z przodu, które muszę w lewych poprawić, ale ogólnie jestem bardzo zadowolony.
Muzyka - na fabrycznych głośnikach (te które do Visteona CD6000 dawali) i radio Sony lewa strona gra lepiej. Jakiś super skok to nie jest, ale słychać różnice
Szum opon i "odgłosy ulicy" - czyli to o co mi najbardziej chodziło - mam wrażenie jakbym ogłuchł na lewe ucho. Odgłosy jakie dobiegają mnie z prawej strony są teraz dużo wyraźniejsze od tych z lewej.
Silnik - mniej klekocze. Dźwięk przyjemniejszy chociaż nie ruszałem nawet ściany grodziowej.
Co jeszcze chcę zrobić?:
Oczywiście skończyć stronę prawą
okleić od spodu schowek na mapy i to co da się sięgnąć po wyjęciu schowka pasażera.
Położyć dodatkową warstwę filcu pod nogi pasażera (oryginalną mi zalało przez rozszczelnioną klapkę chłodniczki klimatyzacji albo nieszczelny odpływ, sam już nie wiem, robiłem oba na raz, na razie sucho po osuszeniu, ale filc się zbił jakoś tak i wygląda dużo gorzej teraz).
Wyciszyć jakoś (nie wiem jeszcze jak) dmuchawę. Jest to teraz najbardziej uciążliwy element w moim samochodzie (w zakresie od połowy do max obrotów).
Zastanawiam się nad podklejeniem fragmentów drzwi, na tej blasze, na której wisi silnik podnoszenia szyb w miejscach, które najbardziej rezonują (nie chcę zaklejać całych, nie chcę pakować się z matami do środka na razie)
Może dach, jak znajdę jakiś rozsądny materiał, który nie chłonie wilgoci, chociaż nie chce mi się tego rozbierać.
Czymś chcę usztywnić/wytłumić podszybie.
sebapl01 05-07-2011, 07:36 Jak to wszystko już zrobisz nagle okaże się że świszczą uszczelki drzwi :)
Na to niestety jeszcze nie znalazłem patentu, ale jakość oryginalnego rozwiązania jest bardzo niska. Gdyby udało mi się to rozwiązać, moje mondeo byłoby z pewnością najcichszym autem w porównaniu do segmentu E.
Jak to wszystko już zrobisz nagle okaże się że świszczą uszczelki drzwi :)
Na to niestety jeszcze nie znalazłem patentu, ale jakość oryginalnego rozwiązania jest bardzo niska. Gdyby udało mi się to rozwiązać, moje mondeo byłoby z pewnością najcichszym autem w porównaniu do segmentu E.
To, że świszczą uszczelki drzwi to już wiem. Tak samo jak wiem, że powyżej 130km/h zaczyna się odzywać dach (szczególnie przy wietrze z przodu). A uszczelki rzeczywiście skopali i to równo.
W 3 generacji Focusa już się bardziej postarali. Mechata uszczelka jest "dwuwarstwowa" poza tym ta zewnętrzna jest jakby lepiej wyprofilowana, na okrągło, poza tym wydaje się sztywniejsza.
Cena tej uszczelki do Maxa kładzie na ziemię. 780PLN za drzwi przednie jedne, tylko na zamówienie czas oczekiwania 3tygodnie.
Jak to wszystko już zrobisz nagle okaże się że świszczą uszczelki drzwi :)
Na to niestety jeszcze nie znalazłem patentu, ale jakość oryginalnego rozwiązania jest bardzo niska. Gdyby udało mi się to rozwiązać, moje mondeo byłoby z pewnością najcichszym autem w porównaniu do segmentu E.
Zastanawiam się nad jedną rzeczą, chociaż nie wiem czy to nie za wielki hardcore będzie. Może by tak dozbroić oryginalną uszczelkę (tą/te puste w środku takim "sznurem". Problem byłby z przeciągnięciem pewnie i drugi potencjalny - jak to się zachowa zimą, czy nie będzie za twarde wtedy. Chyba, że udało by się znaleźć coś takiego ale o przekroju rurki.
http://allegro.pl/sznur-mikroguma-sr-10mm-uszczelka-oring-guma-i1672828038.html
sebapl01 04-08-2011, 20:04 Ja myślę nad dołożeniem dodatkowej uszczelki do każdych drzwi i oprócz tego udoskonalić bądź całkiem wymienić uszczelki które są na zewnątrz drzwi.
Przyglądałem się uszczelkom od mercedesa e klasy i chyba powinny pasować(w każdym razie te co są montowane na drzwiach).
Strasznie mnie wkurza szum dochodzący spod uszczelek, tym bardziej, że jest to ostatni zbędny hałas który muszę ograniczyć w tym aucie.
W każdym razie obecnie nie mam problemu z rozmowa bez podnoszenia głosu przy około 160km/h. Gdy poprawie uszczelki będę mógł mówić nawet szeptem :)
Zastanawiam się nad jedną rzeczą, chociaż nie wiem czy to nie za wielki hardcore będzie. Może by tak dozbroić oryginalną uszczelkę (tą/te puste w środku takim "sznurem". Problem byłby z przeciągnięciem pewnie i drugi potencjalny - jak to się zachowa zimą, czy nie będzie za twarde wtedy. Chyba, że udało by się znaleźć coś takiego ale o przekroju rurki.
http://allegro.pl/sznur-mikroguma-sr-10mm-uszczelka-oring-guma-i1672828038.html
Wyadaje mi się ,że to może być dobry pomysł kolego Wrzoch.... chyba również poczynię tuning uszczelek w ten sposób :wink:
No i co z tymi uszczelkami z M E-Classe?
Pasują?
Ja myślę nad dołożeniem dodatkowej uszczelki do każdych drzwi i oprócz tego udoskonalić bądź całkiem wymienić uszczelki które są na zewnątrz drzwi.
Przyglądałem się uszczelkom od mercedesa e klasy i chyba powinny pasować(w każdym razie te co są montowane na drzwiach).
Strasznie mnie wkurza szum dochodzący spod uszczelek, tym bardziej, że jest to ostatni zbędny hałas który muszę ograniczyć w tym aucie.
W każdym razie obecnie nie mam problemu z rozmowa bez podnoszenia głosu przy około 160km/h. Gdy poprawie uszczelki będę mógł mówić nawet szeptem :)
sebapl01 29-08-2011, 20:35 No i co z tymi uszczelkami z M E-Classe?
Pasują?
Jeszcze nie sprawdzałem, jakoś nie mam czasu ani ochoty.
Pewnie jak się ochłodzi, to zacznę przy tym grzebać :)
Jeszcze nie sprawdzałem, jakoś nie mam czasu ani ochoty.
Pewnie jak się ochłodzi, to zacznę przy tym grzebać :)
Radzę nie przedobrzyć z uszczelkami, bo pojawić się może problem z zamykaniem drzwi :)
W nowych Maxach i Focusach uszczelka drzwi (ta na rancie) wygląda zdecydowanie lepiej niż ta z I generacji (nie wiem jak jest w drugiej, jeszcze się nie przyglądałem). Gdyby nie ta chora cena i gdyby te od II pasowały do I, to może pokusiłbym się o nowe chociaż dla przednich drzwi, ale ponad 500 złotych za kawałem mechatej gumy na jedne drzwi to grube przegięcie.
JohnLenin 30-12-2012, 15:16 Witam, odświeżę trochę. Natknąłem się na ten temat, oczywiście z powodu głośnego wnętrza, u mnie w FFII. Już myślałem że tylko ja zmagam się z tym problemem, a tu proszę... Co trzeba z tym zrobić jest w temacie, ale mam pytanie do osób, które "przeleciały" parę marek samochodów z silnikami diesla, chociaż w Fordzie to nie tylko silnik powoduje hałas. Jak jest z innymi popularnymi markami, czy też tak kiepsko są wyciszone. Np Ople Astra H, Vectra C? Wiem że w Audi jest na pewno ciszej, bo miałem okazję pojeździć. Proszę o opinię.
pretorian2 30-12-2012, 17:07 U siebie wyciszyłem wnękę podszybia oraz samo plastikowe podszybie, efekt bardzo zadowalający, spadek natężenia głośności silnika co najmniej o połowę. Wykonanie maty bitumiczne dopasowywane na gorąco.
ja pokusiłem się o włożenie rurki igielitowej w uszczelkę drzwi... masakra może uszelki docisły się bardziej ale ciężko było zamknąć drzwi, trzeba urzyć więcej siły a trzaskały jak wrota od stodoły i sobie darowałem, może i by było to dobre rozwiązanie ale rurki musiałyby być miękkie byle troche rozepchneły uszczelki
JohnLenin 31-12-2012, 15:00 U siebie wyciszyłem wnękę podszybia oraz samo plastikowe podszybie, efekt bardzo zadowalający, spadek natężenia głośności silnika co najmniej o połowę. Wykonanie maty bitumiczne dopasowywane na gorąco.
Naprawdę aż tak pomogło? plastik oklejałeś od strony zewnętrznej, czy wewnętrznej i jaką kupiłeś matę?
Też mnie temat interesuje, już dawno myślałem o takiej akcji ale szczerze mówiąc nie bardzo wiem jakich materiałów użyć.
Ja u siebie zrobilem w tym kierunku dwie rzeczy:
- okleilem filcem centrymetrowym wszystkie plastikowe boczki od srodka, lacznie z drzwiami, slupkami, klapa i boczkami kufra.
- po tym jak pretorian zachwalal wyciszenie podszybia zrobilem to tez u siebie, ale troche inaczej. Inne maty - STP nie pamietam dokladnie typu maty, ale 1cm grubosci, taka jakby srednio twarda pianka zamknietokomorowa.
Z filcu bylem bardzo zadowolony od poczatku. Robilem to na raty, najpierw jedna strona, potem druga. Roznice bylo slychac bardzo wyraznie. Radyjko lepiej gralo, mniej przenosilo drgania na boczki z glosnikow.
Co do podszybia to roznice tez sa. Musze jeszcze same plastiki okleic, ale w warsztacie CarAudio odradzali mi bitum w poblizu komory silnika - latem moze poplynac - za wysokie temperatury.
Kiedys sie przejechalem bez podszybia aby cos sprawdzic i powiem tak - roznica jest duuuza. Po oklejeniu roznica tez jest, ale troche mniejsza. Halas troszke mniejszy i duzo delikatniejszy dla ucha.
pretorian2 06-01-2013, 16:45 IMHO największa różnica jest po oklejeniu plastikowego podszybia. Jeden sezon przejeździłem z matami bitumicznymi, nie ma szans aby "wypłyneły". One pod wpływem temperatury robią się plastyczne a nie zmieniają się w płynną smołę - testowane.Bałbym się nimi oklejać gródź, ale plastikowe podszybie nie robi na nich żadnego wrażenia. Jak zrobi się cieplej planuje dać jeszcze jedną warstwę mat pomiędzy podszybia. Wnętrze dodatkowo wygłuszyłem filcem, wzorowałem się na koledze WRZOCH, imho, wrażenia bardziej audio-akustyczne, fabryczne głośniki grają z blaupunktem FX, całkiem niezle. Faktycznie oklejenie samych plastikowych boczków filcem, nie niesie za sobą żadnych negatywnych konsekwencji np. nasiąkanie wodą - sprawdzanie kilka krotnie w najgorszą pogodę. Bardziej bym się obawiał o fabryczny filc na dnie podłogi, w fokach lubią się rozszczelniać fabryczne gumowe zatyczki otworów technologocznych oraz minimalne rozszczelnienie się zgrzewów podłużnych - woda też się tędy dostaje (np. u mnie tak było) Pomogło dopiero uszczelnienie od zewnątrz masą na bazie bitumu do konserwacji podwozia, od tego momentu ani kropelka się nie przedostała - sucho jak na sacharze :D Jeżeli chodzi o akustykę przy prękościach powyżej 110/120 najwięcej szumów/świstów jest wg. mnie z okolic lusterek i szyb przedniechbocznych. Być może podwójna szyba (nowe C5) załatwiła by sprawę :D
JohnLenin 06-01-2013, 18:55 IMHO największa różnica jest po oklejeniu plastikowego podszybia. Jeden sezon przejeździłem z matami bitumicznymi, nie ma szans aby "wypłyneły". One pod wpływem temperatury robią się plastyczne a nie zmieniają się w płynną smołę - testowane.Bałbym się nimi oklejać gródź, ale plastikowe podszybie nie robi na nich żadnego wrażenia. Jak zrobi się cieplej planuje dać jeszcze jedną warstwę mat pomiędzy podszybia. Wnętrze dodatkowo wygłuszyłem filcem, wzorowałem się na koledze WRZOCH, imho, wrażenia bardziej audio-akustyczne, fabryczne głośniki grają z blaupunktem FX, całkiem niezle. Faktycznie oklejenie samych plastikowych boczków filcem, nie niesie za sobą żadnych negatywnych konsekwencji np. nasiąkanie wodą - sprawdzanie kilka krotnie w najgorszą pogodę. Bardziej bym się obawiał o fabryczny filc na dnie podłogi, w fokach lubią się rozszczelniać fabryczne gumowe zatyczki otworów technologocznych oraz minimalne rozszczelnienie się zgrzewów podłużnych - woda też się tędy dostaje (np. u mnie tak było) Pomogło dopiero uszczelnienie od zewnątrz masą na bazie bitumu do konserwacji podwozia, od tego momentu ani kropelka się nie przedostała - sucho jak na sacharze :D Jeżeli chodzi o akustykę przy prękościach powyżej 110/120 najwięcej szumów/świstów jest wg. mnie z okolic lusterek i szyb przedniechbocznych. Być może podwójna szyba (nowe C5) załatwiła by sprawę :D
Dzięki, jeśli miałbyś taką możliwość to zapodaj fotki plastików podszybia, jak to wygląda i jaką matą to obkleiłeś. Jeśli dobrze rozumiem, od strony silnika na plastik dałeś matę bitumiczną, a wewnątrz, tam gdzie mechanizm wycieraczek można też dać jakąś taśmę wyciszającą?
pretorian2 06-01-2013, 20:07 Podszybie plastikowe składa się z 2 części, wyłożyłem je matami pomiędzy, tak jak wkładasz ser pomiędzy 2 kromki chleba :D Głupotą by było oklejać podszybie od dołu, wtedy bardzo prawdopodobne, że by maty odpadły. Użyłem mat bitumicznych "twardych" boll'a, formuje się je nagrzewając np. mocną suszarką żony :). Jak będę na etapie ściągania podszybia to zrobie zdjęcia. Też miałem przyjemność jeździć bez plastikowego podszybia jeden dzień, wtedy wpadłem na pomysł, żeby włożyć tam maty, efekt więcej niż zadowalający. We wnękę podszybia, tam gdzie jest mechanizm wycieraczek i nie tylko, na całej rozciągłości wyścieliłem matami.
JohnLenin 06-01-2013, 20:15 Podszybie plastikowe składa się z 2 części, wyłożyłem je matami pomiędzy, tak jak wkładasz ser pomiędzy 2 kromki chleba :D Głupotą by było oklejać podszybie od dołu, wtedy bardzo prawdopodobne, że by maty odpadły. Użyłem mat bitumicznych "twardych" boll'a, formuje się je nagrzewając np. mocną suszarką żony :). Jak będę na etapie ściągania podszybia to zrobie zdjęcia. Też miałem przyjemność jeździć bez plastikowego podszybia jeden dzień, wtedy wpadłem na pomysł, żeby włożyć tam maty, efekt więcej niż zadowalający. We wnękę podszybia, tam gdzie jest mechanizm wycieraczek i nie tylko, na całej rozciągłości wyścieliłem matami.
Ok, to byle do wiosny i coś się pomyśli:D
Na 100% też sobie tak wyłożę "gniazdko"
Też bym spróbował, chętnie zobaczę fotorelację :)
malpeczka14 22-02-2013, 05:38 Odgrzebuje temat, może ktoś napisze ile metrów kwadratowych potrzebne jest do wyklejenia najważniejszych miejsc w naszych c-maxach ( bagażnik z nadkolami, drzwi, podszybie) na pewno pomoże to innym przy zakupie mat.:wink: Ja samo zabieram się za wyklejanie dopiero na wiosnę ponieważ pogoda nie taka jak trzeba.
Pozdrawiam
Teraz bez ogrzewanego solidnie garażu, to rzeczywiście nie ma się co zabierać.
Ilość będzie zależeć od tego z jakim rozmachem się za to zabierzesz. Teoretycznie wystarczy okleić matami tylko duże płaskie powierzchnie blach, jak również wszystko o co mogą się odbijać kamyczki/krople wody z kałuż itp. Jak pojedziesz z rozmachem, to możesz i 3 razy więcej materiału zużyć.
Blach akurat nie oklejałem, ale filcem traktowałem od środka boczki wszystkie (drzwi, słupki, bagażnik, klapa bagażnika) i poszło na to około 3,5m2 filcu.
To co u siebie chciałem okleić matami prawdopodobnie bitumicznymi lub polimerami, to fragmenty wewnętrznego poszycia drzwi, fragment podszybia, podłoga pod nogami kierowcy i pasażera, nadkola tył, fragmenty błotnika tył od wewnątrz, zaślepić japy w klapie bagażnika , wykleić wnękę koła zapasowego i fragmenty podłogi niewygłuszone fabrycznie oraz dach. Powstrzymała mnie na razie kalkulacja, że w 3m2 raczej bym się nie zmieścił, a to tani biznes nie jest. Na podszybie (bez plastików, tylko ściana pionowa i góra) powinno zejść około 0,7-0,9m2 - z 1m2 mi się kawałek jeszcze został.
Byle do wiosny i biorę się za robotę, Bagażnik na 1 miejscu i tył, z przodu jak na razie nic nie słychać ale jak poczytać to wszyscy mieli te same objawy, zrobisz tył to wtedy przód słychać.
malpeczka14 26-04-2013, 14:47 Zrobiło się już ciepło a wiec czas wziąć się do wygłuszania, zakupiłem już trochę mat do bagażnika bo od niego będę zaczynał. Następne w kolejce są drzwi i teraz pytanie bo oprócz mat chce użyć tez pianki do wyklejenia boczków czy taka pianka spełnia swoje zadanie czyli redukuje hałas dobiegający z zewnątrz?
teraz pytanie bo oprócz mat chce użyć tez pianki do wyklejenia boczków czy taka pianka spełnia swoje zadanie czyli redukuje hałas dobiegający z zewnątrz?
Co to za pianka jest?
A tak BTW, to też się będę zabierał po weekendzie za wygłuszanie wnętrza ... przez wymianę piasty. Wyje, że hej.
Piotrucci 28-04-2013, 07:23 Własnie, co to za pianka???
malpeczka14 28-04-2013, 12:44 Przepraszam za przerwę ale miałem chwilowy brak internetu chodzi mi o pianki takie jak na tych aukcjach.
http://allegro.pl/pianka-wygluszajaca-3mm-drzwi-tapicerki-klejem-waw-i3187124122.html
lub coś takiego
http://allegro.pl/pianka-mata-wygluszajaca-samoprzylepna-warszawa-i3196396565.html
Pomysł jest taki aby na blachę przykleić mate butylową a na wewnętrzna cześć boczka taka piankę.
michaltd 29-04-2013, 12:45 Fajny temat się robi, licze na jakąś fotorelacje i opis co jak robisz, będe zagladal jak Ci idzie i oczywiście kibicuje, pozdrawiam
malpeczka14 30-04-2013, 05:15 Wreszcie zacząłem:wink: na razie zrobiłem nadkola- zajęło mi to jakieś 3 godziny. Materiał jaki kupiłem do wygłuszania nadkoli to maty z filcem który szczerze odradzam, źle się formują i okropnie się docina, filc który naklejony jest na mate rwie się i strzępi, ale jakoś sobie poradziłem. Dzisiaj mam zamiar dokończyć resztę bagażnika i zrobię próbę jaki jest stopień tego wyciszenia. Kolejne w kolejce są drzwi tylko na nie kupię jakiś lepsze maty np.STP
Pozdrawiam.:p
Piasta wymieniona i zrobiło się wreszcie cicho.
Ma ktoś może problem z pukaniem osłony fotela kierowcy - ta na dole gdzie jest guzik od regulacji wysokości fotela. Ewidentnie ta małpa mi puka i trzeszczy podczas jazdy. Jak to zdjąć, żeby nic nie połamać? Jak zdejmę to już sobie dalej poradzę.
Piotrucci 30-04-2013, 21:53 Mam podobny problem, podepnę się z tym samym pytaniem.
gdynia007 14-05-2013, 15:34 Ja planuje wyłożyć podszybie matą gms-022 (kombinacja komórek zamkniętych oraz otwartych, grubość 10mm)
http://www.gms.pl/pl/_sp/40/gms-022/
odporność do 100*C, chyba wyższe w podszybiu nie występują.
@wrzoch ... Ty czymś podobnym wykładałeś?
Swoją drogą, duży wpływ na hałas mają opony. Szczególnie to odczuwam teraz po przesiadce z zimówek Goodyear'a (wg oznaczenia 69db) na te fabryczne masakrycznie głośne Brigdestony (71db).
GMS-022
@wrzoch ... Ty czymś podobnym wykładałeś?
Ja wykładałem czymś zakupionym w warsztacie caraudio. Taka dość twarda pianka złożona jakby z trzech warstw i pokryta aluminiową folią. Nie pamiętam jak się to nazywało. Na razie mam tylko na podszybiu od strony grodzi - na metalu. Plastikowego nie oklejałem, bo ta mata średnio plastyczna była i bałem się, że odlezie. Poza tym szukam czegoś, co by usztywniło plastiki podszybia.
Swoją drogą, duży wpływ na hałas mają opony. Szczególnie to odczuwam teraz po przesiadce z zimówek Goodyear'a (wg oznaczenia 69db) na te fabryczne masakrycznie głośne Brigdestony (71db).
Dlatego właśnie warto zabawić się w oklejenie z zewnątrz plastikowych nadkoli. Na pewno dużo robi w czasie deszczu i na zimę przy jeździe po śniegu, przejeżdżaniu przez kałuże.
Kolejne miejsce, gdzie dociera mnóstwo hałasów, to podłoga. Wbrew pozorom wcale nie jest aż tak dobrze wyciszona - w moim przynajmniej z przodu pod pedałami jest warstwa czarnego twardego styropianu, na tym jest wełna pokryta szarą gumą i na to wykładzina tapicerki. Pod dywanikami na dole jest tylko warstwa filcu - 1cm grubości, która częściowo fruwa w powietrzu. - też do dużej poprawki.
malpeczka14 14-05-2013, 21:05 Kolego wrzoch może opowiesz wrażenia po wyciszeniu grodzi czy faktyczni mniej słychać silnik? ja jestem po wyciszeniu bagażnika i wiem ze na tym nie skończę:P.
Kolego wrzoch może opowiesz wrażenia po wyciszeniu grodzi czy faktyczni mniej słychać silnik? ja jestem po wyciszeniu bagażnika i wiem ze na tym nie skończę:P.
Ja jestem przed wyciszeniem bagażnika, ale coraz bliżej mi do tego. Nie mogę się tylko zdecydować na materiał. Po oklejeniu boczków wszystkich filcem od spodu resztki kleju czułem chyba przez miesiąc. Jakby mnie wtedy policjanty zatrzymały, to bym poszedł siedzieć za jazdę po kleju pewnie, dlatego chciałbym coś co nie śmierdzi przez miesiąc.
Jeśli chodzi o podszybie, to różnica jest. Może nie taka jak różnica pomiędzy jazdą z podszybiem i bez podszybia (polecam taki eksperyment, chociaż nie ma do czego przymocować zbiorniczka płynu hamulcowego). Ucicha góra silnika, w sumie to nic się z hałasem nie zmienia, ale mniej go dochodzi do środka.
Jeszcze muszę okleić plastiki, bo to jednak w jakiś sposób drga, rezonuje i przenosi hałas, a po podklejeniu matami powinno te własności stracić. Ogólnie, to kombinuję jak by to podszybie usztywnić, bo inżyniery Fordowe skopały to niemiłosiernie. Jak widzę jak przylega do szyby, to mnie trafia.
gdynia007 03-06-2013, 12:00 No i wreszcie i ja okleiłem podszybie. Koniec końców na metal poszły maty gms-05 i dodatkowo na nie, tylko na tej czesci pionowej (grodzi) pianki gms-011a. Rzeczywiście różnica jest zauważalna, dzwięk mniej agresywny przy wyższych predkościach, kiedy to obroty są powyżej 3500. Przy okazji odchodzące podszybie wróciło na swoje miejsce, chociaż pewnie tymczasowo bo tej listwy do szyby nie kleiłem. Co do mat gms-05, to jestem mega zadowolony jak miło się z nimi pracuje. Wcześniej wyklejałem bagażnik i tylne nadkola matami polimerowymi i różnica jest niebagatelna, co prawda gms'y są znacznie droższe ale jakość i łatwość pracy z nimi nieporównywalnie lepsza.
Na przestrzeni 2 lat wygłuszyłem bagażnik, nadkola i drzwi przednie matami bitumicznymi. Całkiem przyjemna praca, nawet wciągająca :)
Efekt: znacznie przyjemniejsze przejeżdżanie przez liczne dziury, nierówności, odgłos bardziej stonowany.
Chyba na tym poprzestanę, choć zastanawiam się jeszcze nad drzwiami tylnymi. Czy wygłuszenie ich da jakąś poprawę?
mkaminski100 13-02-2014, 22:47 Moze troche odgrzebie temat.
Wygluszylem Focusa w kombi zwyklymi cienkimi matami. Na trasie slychac jakby okno bylo uchylone a po uchyleniu okna przy 120km/h nie czuje roznicy.
Skupilem sie na bagazniku bo z tych okolic najwiecej bylo slychac.
Wykleilem boczki bagaznika, sporo podlogi i podloge pod siedzeniami.
Efekt byl, ale nie taki jak sie spodziewalem.
Wykleilem wiec drzwi i klape. W srodku drzwi i na blasze na ktorej mocowany jest mechanizm i dodalem pianke wygluszajaca. Poprawilo sie, ale nadal slychac mocny szum.
Zauwazyme, ze uszczelki pomimo, ze podwojne przepuszczaja powietrze gdzie dotykaja np przejscia miedzy blacha drzwi a np plastikiem boczka. Wylozylem uszczelkami.
Nie dalo to wiekszych efektow, wiec uszczelnilem pionowa krawedz drzwi gdzie lacza sie przednie z tylnymi. Tu efekt byl lepszy, ale dalej wyje.
W koncu przejechalem sie Mondeo MKIII ktore na trasie wydaje podobne dzwieki. Wiem, ze Mondki sa duzo cichsze, wiec zaczalem sprawdzac dlaczego ten jest taki glosny. Okazalo sie, ze brakuje uszczelki progu.
Po sprawdzeniu jak brudza sie drzwi podejrzewam wiec, ze najwiekszy halas pochodzi wlasnie z dolnej czesci drzwi oraz przejscia na nadkola. Tam wlasnie wdmuchiwane jest najwiecej syfu i brudu z drogi.
Do tego po puknieciu w dol slupkow mam wrazenie jakby blacha byla grubosci puszki po Coli, wiec to potiwerdza moje doznania, ze najwiecej wyje ze slupka.
W porownaniu Mondeo ma dolna uszczelke wlasnie na progu oraz uszczelke nadkola. Volvo V40 na pewno ma uszczelki miedzy drzwiami i chyba jak pamietam ma dolne uszczelki. Megane ma tak samo. W tych wszystkich autach jest ciszej niz w Focusie/ C-Maxie w ktorych uszczelki sa wprawdzie podwojne, ale nie ma uszczelnienia dolnych i bocznych krawedzi drzwi.
Tutaj na zdjeciach ladnie widac za co placi sie wiecej w Volvo. Jak widac drzwi sa wokolo oblozone uszczelkami, zaczynajac od wielkiej gumy na przednich drzwiach gdzie sa zawiasy, przez pasek gumy w progu a konczac na gumowej uszczelce na drzwiach gdzie laczy sie z nadkolem
http://allegro.pl/sliczne-volvo-v50-2-0d-duza-navi-bogata-opcja-i3934682566.html
Nie wiem czy ktos sie bawil w uszczelnianie tej czesci i jakies efekty to przynioslo.
Mam w planach wygłuszać mojego Mondka MK4 hatchback-a.
Chciałem na początku zacząć od wygłuszania drzwi.
Zewnątrz mata butyliczna, Wewnątrz standardowa pianka forda i na nią naklejona też mata butyliczna.
Przy okazji może porobię słupek pomiędzy drzwiami.
Ktoś ma mniej więcej info ile potrzeba mat na taką imprezę? Ktoś już to robił?
jarek.123 15-02-2014, 16:45 Panowie, rozumiem że każdy chce mieć super dopracowane autko i ja zawsze też się staram takie mieć, ale dla mnie to jest masakra żeby auto w takim roczniku i takiej klasy trzeba było wygłuszać, przypominają mi się czasy gdy wygłuszałem fiata 126p, ale tam było to normalne. Niestety jeżeli chce się mieć trochę komfortu trzeba zakasać rękawy i oklejać c-maxa. Jak widać nie tylko filmy są niskobudżetowe....
mkaminski100 15-02-2014, 18:36 ... ale dla mnie to jest masakra żeby auto w takim roczniku i takiej klasy trzeba było wygłuszać...
Za klase sie placi kupujac Mercedesa, BMW i inne, a i nawet wtedy klasa rodzinna ma inne wygluszenie niz wyzsza.
Niestety Ford jest tanszy niz inne marki,a oszczednosci z powietrza sie nie biora.
jarek.123 15-02-2014, 20:01 Pewnie klasa rodzinna nie musi mieć takiego wygłuszenia bo dzieci wszystko zagłuszą :).Przed c-maxem miałem sedana z 97r i wygłuszenie było dużo lepsze dlatego takie moje zniesmaczenie.
Porównaj sobie chociażby powierzchnię szyb, druga rzecz to opór aerodynamiczny, C-Max jest wyższy, no i w końcu klasa wyższa to to nie jest. Zresztą wyciszenie wygląda na to, że zależy od wersji wyposażenia. Ghia/Titek są chyba trochę lepiej wyciszone niż Trend czy Ambiente.
Pamiętaj, że łatwiej zazwyczaj auto wyciszyć, a przede wszystkim taniej, niż sprawić żeby dobrze jeździło/dobrze się prowadziło, a na tym polu Ford dla mnie stoi bardzo wysoko. Szczególnie w tym przedziale cenowym.
Nie jeździłem niczym innym niż ghia ale ta wersja dla mnie jest też słabo wyciszona. W maksie to jedna z niewielu rzeczy która mi przeszkadza.
piotrekone12 17-02-2014, 17:15 Może to tylko przez silnik diesla?
Ja mam benzynę i jak dla mnie jest OK.
|
|