Zobacz pełną wersję : [MK1] [MK2] [MK3] Przewody hamulcowe - WAŻNE
Witam.
Kilka dni temu byłem z rodziną nad zalewem (ok 60km od Łodzi). Dzień był bardzo udany.
Zbliżał się wieczór więc czas było już wracać.
Kiedy spokojnie jechaliśmy sobie 80 km/h spostrzegłem fotoradar więc noga na hamulec... wciskam... słyszę (i czuję) "puk" i samochód dalej jedzie.... tylko powiedziałem..."nie mamy hamulców...".
W aucie oprócz mnie jest żona, teściowa i dwójka dzieci...
Na nasze szczęście nic przed nami nie jechało ale... gdyby to były jakieś światła, znak stopu, czy przejście z ludźmi na pasach.... byłaby tragedia...
Apeluję do wszystkich posiadaczy mondeo, zwłaszcza w wersji kombi z tarczami hamulcowymi na tyle, by okresowo sprawdzać stan przewodów hamulcowych elastycznych, bo to jest zbyt częsta usterka i kilka już osób się przekonało że skutki mogą być tragiczne.
Zainteresowanym polecam poczytać o tym w archiwum, lub wypowiedzieć się tu.
Do moderatora:
Uważam że jest to poważny temat i można by było go ustawić na pierwszej stronie by inni użytkownicy starzy i nowi samochodów mondeo dla bezpieczeństwa swojego i innych sprawdzali swoje hamulce dokładnie (przecież hamulce to nie tylko tarcze, bębny, klocki czy szczęki, ale i inne elementy też bardzo ważne).
Pozdrawiam i szerokiej drogi.
kristopher 15-05-2008, 19:07 Święta racja!
A tak na marginesie: obydwa obwody jednocześnie Ci poszły...?
Przy hamowaniu pękł jeden, ale pomimo że Mondeo ma dwa układy (po skosie) to niestety jeden zbiorniczek i jedno ciśnienie.
Dopiero pompa ABSu przekierowuje ciśnienie na odpowiedni układ ale niestety ABS nie ma czujnika pękniętego przewodu hamulcowego.
Jak wymieniać to od razu po obu stronach bo drugi też już był niebezpieczny.
Tia, miałem podobną sytuację w poprzednim Fordzie (Escort). Żeby było "śmieszniej" dzień wcześniej essi był na przeglądzie rejestracyjnym (tym "klasycznym" corocznym) a jeszcze wcześniej przygotowywany do przeglądu (hamulce, przewody, wycieki itp.) w ASO. Wszystko przeszedł bez problemu, a przewód gumowy sobie wziął i pękł. Autko miało wtedy około 9 lat.
Wzrokowe ogledziny (czy też inne "organoleptyczne") w ASO nie sugerowały wymiany.
Wynika z tego, że te przewody gumowe mają jakiś przewidziany okres życie i potem może być niespodzianka. Muszę poszukac jaki to okres bo mój mondi ma już 6 lat :fcp5
kristopher 16-05-2008, 13:06 ...pomimo że Mondeo ma dwa układy (po skosie) to niestety jeden zbiorniczek i jedno ciśnienie...
Faktycznie. Czyli o kant sosny taki rozdział obwodów!
To się inżynierowie Forda nie popisali.
Kurczę, toż w polonezie miałem dwa niezależne obwody (z dwoma zbiorniczkami), a tu kicha...
Fakt - polonez nie miał ABS....
Według Akademii Bezpiecznego Samochodu (http://www.abs.org.pl) cokolwiek toto jest:
" Elastyczne przewody hamulcowe. Podlegają okresowej wymianie. Generalnie w każdym dziesięcioletnim samochodzie można je profilaktycznie wymienić. W przeciwnym wypadku ryzykujemy, że podczas gwałtownego hamowania pękną lub będą po prostu pęcznieć, co osłabi siłę hamowania."
Kimura miał "przyjemność" w Mondeo z 1999 roku (czyli dziewięcioletnim), mój essi też zrobił mi "niespodziankę" mając 9 latek. Wynika z tego, że 10 lat to trochę za długo (może polskie zimy + sól skracają żywotność przewodów).
Mój aktualny modi ma 6 lat, profilaktycznie chyba w przyszłym roku wymienię te przewody- lepiej na zimne dmuchać.
Było. Ja miałem z tym doświadczenia: viewtopic.php?f=10&t=6928 (http://forum.fordclubpolska.org/viewtopic.php?f=10&t=6928) i to bardzo poważne.
W mk3 ta konstrukcja jest inna (tzn. mam na myśli łącznik elastyczny). Bo zbiornik płynu to też chyba jest jednokomorowy).
tzn ze w mk3 takie cos nie powinno sie zdarzyc??bo szczerez słyszłaem o takich wypadkach włąsnie jedynie w mk2-bo wikszośc mk1 miała bembny z tyłu..
to jak to sie ma do mk3?moge spac spokojniej czy lepiej tam zajrzec lada moment???
Karex, czytałem o Twoim wypadku, ale dopiero po moim zdarzeniu.
I dlatego wnoszę o "przyklejenie" tematu na pierwszą stronę na forum mondeo by każdy mógł "usiąść by się nie przewrócić".... :fcp26 Lepiej na zimne dmuchać niż czekać na "zrost kości" lub jeszcze gorzej.
W Mondeo kombi gdzie tylne hamulce są tarczowe konstruktorzy pominęli jeden fakt... tylne zawieszenie jest strasznie miękkie. Wtedy podczas jazdy "po terenie", po dziurach i górkach przewód elastyczny hamulców jest naprężany i pęka dokładnie w jednym miejscu : tam gdzie kończy się guma tuż przy tarczy.
Dzieje się tak dlatego gdyż jest on mocowany po skosie lekko w dół od tarczy ( nie da się zamocować inaczej), a do tego mógłby być dłuższy o jakieś 5 cm.
Szczerze powiem, że troszkę się przeraziłem czytając ten temat, tym bardziej, że praktycznie cały czas jeżdżę z rodzinką. Nie czekając na ewentualne tragiczna skutki zaniedbań zamówiłem te przewody, koszt dwóch oryginałów to 60 zł plus przesyłka, tak więc warto zrobić profilaktyczną wymianę.
A i oczywiście jestem za przyklejeniem tematu na górze forum.
witam
jestem laikem wiec pytam prosto - czy przewody hamulcowe znajduja sie tylko przy tarczach??? Wiec jezeli mam tylko z przodu to wymienic przod tak??? Wyczytalem ze pisaliscie ze kombi ma z tylu tez lecz z tego co wiem to ja mam bębny wiec co moge wymienic z tyłu???
pozdrawiam Łukasz
Guma się zużywa - to pewne, więc wymiana takich przewodów to raczej konieczność. Nie sądzę jednak, aby takie zużycie przewodów elastycznych była tylko domeną Fordów.
Co do układu hamulcowego na krzyż to ja miałem kiedyś Fiata 125p i układ był taki sam, a ja miałem to wątpliwe szczęście, że cofając uderzyłem rurą wydechować w krawężnik i przeciąłem przewód o tylny most. Została mi potem resztka hamulców, bo pompa nie miała oporu i hamowała dopiero w końcowej fazie, i hamulec ręczny. W taki sposób przejechałem 50 km i na szczęście żyję, choć do przyjemności taka jazda nie należała.
Hamulce to poważna rzecz i trzeba o nie dbać. Polecam to uwadze wszystkich
A tak a propos, też muszę swoje przewody przejrzeć, kupiłem autko tydzien temu: przewody sztywne są OK, ale eleastyczne - tego już nie wiem. W moim Mondku tarcze są i z przodu i z tyłu więc dla pewności sprawdzę
a ja jak nie wiedziałem czy problem dotyczy tylko mk2 czy tez mk3 ,tak dalej nie wiem...
Problem dotyczy głownie MK2 w wersji kombi z tarczami hamulcowymi przy kołach tylnych.
Moim skromnym zdaniem W KAżDYM trzeba dbać o hamulce bo to chodzi o życie nasze i innych!
Moim skromnym zdaniem W KAżDYM trzeba dbać o hamulce bo to chodzi o życie nasze i innych!
To prawda kolego, wszyscy zwracaja uwage na rozrzad, plyny itd lecz zapominaja o hamulcach oprocz tego ze zmieniaja klocki
Ostatnio jak byłem na kupnie Mondka, oglądałem od spodu jednego kombika i przeżyłem szok. Gość w ogłoszeniu pisał, że autko w stanie idealnym a sztywne przewody tylne trzymały się na włosku. Zapierał się, że nie widział autka od spodu, ale jakoś mu nie wierzę.
Oczywiście zrezygnowałem, bo życie mi miłe
cuzyn7407 10-01-2009, 16:12 Witam,mam taki problem.Wymienili mi płyn hamulcowy bo był już do wymiany,(hamulce były bardzo dobre)teraz po wymianie mam pedał bardzo "późny",przed wymianą hamulce "brały"o wiele prędzej.Teraz jak jadę i zaczynam hamować to lekki dyskomfort bo przedtem w pół drogi pedała,hamulce już działały,a teraz w pół drogi i jeszcze nic dopiero przy podłodze są.byłem na diagnostyce i o dziwo hamulce są idealne tylko ten skok "pedała".Czy coś jest nie tak?.A czy płyn hamulcowy musi być konkretny? Albo taki sam jaki był? I czy płyny można mieszać?Z góry dzięki.
Witaj Kolego.
Na 100% masz zapowietrzony uklad hamulcowy. Jesienia wymienialem okladziny w tylnych kolach i przy okazji jeden cylinderek. Wszystko zrobilem i odpowietrzylem caly uklad. Na postoju wydawalo sie ze pedal jest twardy i "lapie" na gorze. Niestety w drodze okazalo sie, ze pedal jest niski i zeby mocniej przyhamowac, trzeba go wciskac niemal do podlogi. Wystarczylo raz "podpompowac" pedal i juz bral wyzej. Po powrocie wjechalem na kanal i przy pomocy kolegi odpowietrzylem jeszcze raz. W zasadzie z zadnego odpowietrznika przy kole nie lecialo powietrze, tylko od razu plyn, a jednak pedal stal sie twardy i hamulce dzialaja teraz na polozenie buta na pedale.
Jesli chcesz odpowietrzac we wlasnym zakresie, to pamietaj, ze podczas odpowietrzania musisz miec odpalony silnik.
Pozdrawiam
cuzyn7407 10-01-2009, 19:53 Dziękować ,w poniedziałek jadę do warsztatu w którym wymieniałem płyn i niech czynią powinność.pozdro.
Ano tak, jak warsztat Ci to robil to niech poprawiaja :fcp1
klemensss 01-03-2010, 14:42 Witam podłącze się do tematu z moim problemem.
Tak jak koledze, pękły mi tylne przewody hamulcowe. Dokładnie akurat kobieta prowadziła. Autko zaprowadziłem do mechanika. Pan zamówił przewody ale coś pomylili i za długie przysłali (podejrzewam że kupił jakieś uniwersalne) po wymianie tych przewodów odpowietrzyli mi układ, ale:
1. Zabrakło im DOT4 więc dolali DOT3 - pomieszali płyny DOT3 z DOT4 nie wiem czy to dopuszczalne.
2. Przewody są dużo dłuższe tak że powstała taka pętla z przewodu. ( nie wiem czy w związku z tym pompa nie daje rady z tłoczeniem większej ilości płynu dłuższa odległość przewodu więcej płynu )
-hamulce są kiepskie w porównaniu do tego co było przed wymianą.
pedał hamulca wpada mi prawie do podłogi dopiero za drugim razem jak się naciśnie to troszkę lepiej jest a tak jak czuje to jakby tylko przednie klocki hamowały?
Czy wymienić przewody na oryginalne?
Długość przewodów nie powinna mieć znaczącego wpływu na skuteczność hamulców.
DOT 3 z DOT 4 można w ostateczności mieszać - bo oba są na bazie glikolu etylenowego i mają podobną temperaturę wrzenia.
Jednak dobry mechanik nie miesza płynów - bo oprócz bazy są tam inne chemikalia...
Za długie przewody hamulcowe nie układają się we właściwy sposób na wahaczu. Mogą się ocierać o jakieś elementy zawieszenia, podwozia samochodu , a w ostatecznosci zostać załamane/zagniecione/przecięte.
Po wymianie przewodów konieczne jest odpowietrzenie hamulców od zacisku oddalonego najdalej od pompy zacząwszy. Czyli prawego tylnego koła.
Zmień mechanika bo albo tego nie zrobił, albo się do tego nie przyłożył......
a jeżeli chodzi o odpowietrzanie hamulców to co sądzicie o takim patencie: http://moto.allegro.pl/item939357113_przyrzad_do_wymiany_plynu_hamulcoweg o_odpowietrz.html
zdaje to egzamin?
To służy bardziej do sprawnej i szybkiej wymiany płynu hamulcowego. Bez potrzeby tworzenia nadciśnienia przy pomocy pedału hamulca .
Powinno zapewnic hermetyczność - czyli nie będzie potrzeby odpowietrzania bo powietrze nie ma się którędy dostać.
|
|