Zobacz pełną wersję : TDCI - Regeneracja wtrysków MOTOMAXIMUS


terazmarcin
18-06-2008, 14:57
Witam
Czy ktoś korzystał z oferty firmy Motomaximus? Chodzi mi głównie o naprawę wtryskiwaczy. Reklamują się m.in na allegro, oto link to jednej z aukcji: http://moto.allegro.pl/item384110873_wt ... elphi.html (http://moto.allegro.pl/item384110873_wtryski_wtryskiwacze_ford_tdci_renau lt_dci_delphi.html) Gwarancja na 2 lata lub 80 tyś km brzmi nieźle ale napisać można wszystko, tak samo jak przemilczeć pewne rzeczy :fcp2
Jeśli ktokolwiek był tam, wymieniał i może wypowiedzieć się z własnego doświadczenia z tą firmą to bardzo bym prosił o info.

heko
18-06-2008, 15:24
Jeszcze są tacy:
http://www.allegro.pl/item378554426_wtr ... _tdci.html (http://www.allegro.pl/item378554426_wtryski_wtryskiwacze_delphi_renault_ dci_ford_tdci.html)

terazmarcin
18-06-2008, 16:04
Tak ale nic nie wspominają o gwarancji, a poza tym "cena usługi" jest dosyć ogólnikowym określeniem gdy nie podaje się co właściwie się robi... części, kodowanie itp. mogą tę cenę zwiększyć kilkukrotnie... jednakże do nich mam bliżej... mam nadzieję, że moje wtryski będą żyć jak najdłużej :fcp3

heko
18-06-2008, 16:54
Tak ale nic nie wspominają o gwarancji, a poza tym "cena usługi" jest dosyć ogólnikowym określeniem gdy nie podaje się co właściwie się robi... części, kodowanie itp. mogą tę cenę zwiększyć kilkukrotnie... jednakże do nich mam bliżej... mam nadzieję, że moje wtryski będą żyć jak najdłużej :fcp3
Daj znać...opisz co i jak :fcp1

bollilo
18-06-2008, 17:17
Na co warto zwrócić uwagę to co obejmuje gwarancja. U jednych uzyskujesz gwarancje na wtryski gdy wymienisz dodatkowo pompę i przeczyścisz resztę układu paliwowego. U innych jeżeli wtryski zostaną założone tylko w ASO itp itd. Radzę dowiedz się wcześniej jaki zapis dodatkowy jest przy udzieleniu gwarancji.

terazmarcin
18-06-2008, 17:20
Pytam, bo pewnie za jakiś czas i mnie dotknie problem wtrysków. Średnio może raz na miesiąc pojawi mi się sprężynka... może rzadziej albo przy ostrym przyśpieszaniu dokładnie przy prędkości 120 km/h i 2500 obrotów na 5tym biegu abo również na 5tce przy zimym silniku w obciążonym samochodzie pod górkę. Na innych biegach mogę cisnąć do woli, samochód nie kopci, ma równe obroty, żwawo przyśpiesza w pełnym zakresie. Wyjechałem wczoraj, stroma górka wcisnąłem mocno pedał i 5ty bieg, sprężynka... po kilku sekundach silnik zgasł :fcp5 Mniejsza o irytację, ale gdyby to była noc, światła gasną, wspomaganie kierownicy żadne, hamulce też już bez wspomagania... Czy to wtryski nie wiem, w serwisie forda sami nie wiedzieli, to powiedzieli, że pompa... ale nie trzeba chyba wiele mówić o ASO prawda? :fcp2 W maju zrobiłem trasę 1200 km, 600 w jedną stronę, różne prędkości zwykle średnia 110-120, autostrada 150-170... zero problemów. Mam przelatane jakieś 280 tyś. samochód z Włoch. Sporadyczna spężynka od zakupu, a mam go rok. Leję sprawdzoną ropę... jak sobie czytam to spora większość powie "wtryski"... stąd ten temat i moje pytanie.
I tak jak pisze bollilo mnie interesują wszystkie koszty i warunki gwarancji. Wiadomo że tanio nie będzie, ale co gorsza może być i drogi i źle zrobione...

bollilo
19-06-2008, 16:20
Pytam, bo pewnie za jakiś czas i mnie dotknie problem wtrysków. Średnio może raz na miesiąc pojawi mi się sprężynka... może rzadziej albo przy ostrym przyśpieszaniu dokładnie przy prędkości 120 km/h i 2500 obrotów na 5tym biegu abo również na 5tce przy zimym silniku w obciążonym samochodzie pod górkę. Na innych biegach mogę cisnąć do woli, samochód nie kopci, ma równe obroty, żwawo przyśpiesza w pełnym zakresie. Wyjechałem wczoraj, stroma górka wcisnąłem mocno pedał i 5ty bieg, sprężynka... po kilku sekundach silnik zgasł :fcp5 Mniejsza o irytację, ale gdyby to była noc, światła gasną, wspomaganie kierownicy żadne, hamulce też już bez wspomagania... Czy to wtryski nie wiem, w serwisie forda sami nie wiedzieli, to powiedzieli, że pompa... ale nie trzeba chyba wiele mówić o ASO prawda? :fcp2 W maju zrobiłem trasę 1200 km, 600 w jedną stronę, różne prędkości zwykle średnia 110-120, autostrada 150-170... zero problemów. Mam przelatane jakieś 280 tyś. samochód z Włoch. Sporadyczna spężynka od zakupu, a mam go rok. Leję sprawdzoną ropę... jak sobie czytam to spora większość powie "wtryski"... stąd ten temat i moje pytanie.
I tak jak pisze bollilo mnie interesują wszystkie koszty i warunki gwarancji. Wiadomo że tanio nie będzie, ale co gorsza może być i drogi i źle zrobione...

Co do twoich objawów, mam dokładnie to samo. Diagnoza-wtryski 100%, ustaliła to próba przelewowa, ewidentnie wyszło, że 2 -troche i 4 bardzo leje. Czy robili Ci taką próbe w ASO bo wydaje mi się, że to podstawa.
Co do regeneracji i gwarancji to ojciec regenerował w Rudzie Śl. -oferta z allegro, wg której też miał mieć gwarancje. Po otrzymaniu wtrysków dowiedział się, że gwarancja obowiązuje jedynie gdy wymieni wtryski w ASO i wymieni filtr paliwa na nowy wyłącznie oryginalny (w przypadku renault wychodzi to dość drogo).
Uważajcie i dopytujcie się o każdy szczegół. Pozdrawiam

terazmarcin
19-06-2008, 20:23
Ja żadnej próby nie robiłem, jak ściągnąłem samochód przejechałem się do poleconego mechanika, podpiął pod komputer znalazł błąd natomiast jego soft nie był w stanie określić czego dokładnie dotyczy. W ASO nie znaleźli w ogóle błędu, mimo, że od wykasowania sprężynka wyskoczyła przynajmniej dwa razy... choć przez pomyłkę podałem im, że mam 115 konny silnik a nie 130... może dlatego komp nic nie znalazł :fcp3 Ale to tez widać jakie z nich fachmany. Facet zadzwonił żebym jeszcze raz opisał co się dzieje, bo nie ma błędów a wszystko chodzi jak trzeba. Potem niby się facet przejechał i stwierdził, że to pompa... ale sam nie był pewien, nie wiem może jelenia szukał...
Ile taka próba przelewowa kosztuje? na razie jakoś mi ta sprężynka nie doskwiera za bardzo... więc nie wiem czy warto wywalać kasę.
Dziwi mnie trochę fakt, ze wtryski trzeba wymienić w ASO bo myśałem, że oni to robią na miejscu?
Ale ogólnie jesteście zadowoleni z usługI? wszystko gra?
Wymiana filtra w mondeo to cena tak naprawdę żadna przy wtryskach, zresztą i tak wymieniam go co 10-15 tyś km, więc nie widzę problemu. Nie wiem natomiast ile to kosztuje w przypadku renault-a.
Gwarancja 80tyś km lub 2 lata by mi pasowało... chyba muszę zacząć zbierać kapuchę na te wtryski :fcp5

MDMcapital
20-06-2008, 11:48
Powtórze się po raz kolejny w tym temacie
1. jakość paliwa
2. jakość paliwa
3. jakość paliwa

Zatankowałem pewnego razu w LOTOSIE tej niby super - i po przejechaniu 100 km SPRĘŻYNKA
Większe spalanie
Po 150 km znowu SPRĘŻYNKA
Dolałem pod korek na BP - i od 4000 km nie zapaliła się ani razu

misiekpirat
20-06-2008, 15:34
to teraz troche ja dodam :)
robilem u nich 3 wtryski za kazdy 399 pln.Jest gwarancja 2 lata ale:
mechanik musi wystawic Ci fakture za :
1:zamontowania oryginalnego filtra paliwa
2:wyczyszczenie ukladu paliwowego
3:sprawdzenie czy pompa sie nie luszczy

a do tego gwarancja jest tak napisana, ze jak stwierdza, ze tankowales zle paliwo to juz jej nie masz.A zawsze moga powiedziec, ze zle tankowales :)

podsumomanie jest takie: gwarancji nie masz numerow nie nadaja(o tym nizej)

A teraz o samych kosztach (realnych) naprawy wtryskiwaczy:
Oni biora 399 pln plus koszt przesylki
realne koszty naprawy jakie ponosza to okolo 150 pln

Na 99% we wtryskiwaczach psuje sie tylko jedna czesc, ktora jako osoba fizyczna kupujesz za 150 pln.Wiem bo takie informacje przedstawil mi jeden z mechanikow jak naprawialem(ale juz nie u tych samych) ten wtryskiwacz co niby byl dobry.Bylem przy naprawie i widzialem co dokladnie sie psuje.Jak nie masz twardego bledu to kup same te czesci(ja teraz bede tak robil jak znowu nawala).Odlacz akumulator,wymontuj wtryski(zapisz gdzie jaki byl) i je rozkrec,nastepnie wyciagasz uszczelnienie i wymieniasz na nowe.Reszte czesci przedmuc***esz powietrzem z kompresora i skrecasz.Montujesz,podpinasz akumulator,robisz adaptacje kompa czyli okolo 10 km i masz 4 nowe wtryski za 600 pln.Co do numerow na wtryskach:roznice sa tak minimalne,ze nawet ich nie odczujesz w czasie jazdy.
Jak masz twardy blad to robisz tak samo tylko jedziesz na wpisanie wtryskow do kompa.
Calkowity czas regeneracji 1 wtrysku razem z wykreceniem i wkreceniem do silnika to okolo 15 minut :)

Ja po wymianie zrobilem chip tuning i smiga jak ta lala.Gosciu w Fordzie powiedzial, ze rzadko przyjezdzaja do nich ludzie, ktorzy maja chip tuning i problemy z wtryskami.Styl jazdy rowniez ma znaczenie.Ten silnik 130 psi(a teraz 156 psi) nie lubi stylu jazdy na emeryta,jego trzeba troche cisnac i dawac mu w dupe.Wtedy wtryskiwacze lepiej pracuja.

Tyle chcialem dodac

terazmarcin
20-06-2008, 17:23
Przyznam, że to o czy m piszesz podniosło mnie (i pewnie nie tylko mnie) na duchu :fcp26
Kilka spostrzeżeń i kilka pytań...
Zgadzam się, że ten silnik nie lubi emeryckiej jazdy, gdy dłużej jeździłem właśnie w taki sposób, auto robiło się zamulone i jakoś nieśmiało przyśpieszało. Gdy jeżdzę z werwą samochód naprawdę lata :fcp2
Również podejrzewałem, że naprawa nie może być jakaś tam znowu trudna i kosztowana...
Powiedz mi gdzie można kupić ten zestaw naprawczy czy jak to się tam zwie?
A może ktoś już coś takiego robił?
Pozdro :fcp29

misiekpirat
20-06-2008, 17:59
te czesci mozesz kupic nawet u MOTOMAXIMUS.Ten gosciu co u niego bylem tam wlasnie kupuje.Na allegro wpisz "ZESTAW FORD RENAULT COMMON RAIL DELPHI WTRYSKI " teraz maja 2 aukcje wystawione.Jak wejdziesz na ta aukcje to to co sie psuje jest na drugim zdjeciu (tlo niebieski).Jak rozkrecisz wtrysk i bedziesz ogladac ta czesc to zauwazysz ze pod tym kuleczkiem z dziurkami widac 'braki",nierownosci.Jak bedziesz rozkrecac to nad czyms bialym np.recznik papierowy.I teraz tak, na koncowke wtryskiwacza oni daja gwarancje na 80000 km wiec to na 100% masz dobre.Wymianie podlega tylko i wylacznie 1 czesc wlasnie ta z kuleczkiem.Reszte jak rozkrecisz to mozesz umyc w ultradzwiekach.Ja jak szukalem co sie w nich psuje wymylem wtryski(bebechy) ale to pomoglo tylko na troche.A teraz na 1000% juz wiem co tam sie psuje.A i jeszcze jedno:teraz mam zamontowane 2 filtry obok siebie.Pierwszy Filtrona a za nim oryginalny.Takie zabezpieczenie przed brudem w paliwie.

terazmarcin
20-06-2008, 20:59
Wielkie dzięki za konkretna odpowiedź :fcp29
Całość wydaje się tak prosta i tania, że aż mi się wierzyć nie chce :fcp1 Sprawa na pewno warta jest spróbowania...
A powiedz mi coś jeszcze o tuningu u Ciebie? Co robiłeś, gdzie za ile? I jakie są odczucia z jazdy?

sosnek
20-06-2008, 21:35
Hmmm... chcecie powiedziec ze pol zapisanego forum, mozna strescic w tym jednym poscie :)

Cos mi sie wierzyc nie chce zeby to bylo az tak proste :)

A poza tym - sadze ze nie bez znaczenia jest jednak kalibracja wtrysku - w koncu sa to wysokocisnieniowe, bardzo precyzyjne systemy.

Kolejna rzecz - skoro to takie proste - dlaczego jest tak niewiele firm, ktore to robia? W koncu mozna by na tym zbic niezla kasiorke :)

misiekpirat
20-06-2008, 23:08
co do kalibracji(nadane numerow) to masz racje ale jest to istotne jak bedziesz wymienial cewke lub jak kto woli elektromagnes.Tylko te czesci roznia sie od siebie,reszta(wszystkie czesci mechaniczne) sa taki same.
Co do kasiory: ten gosciu co bylem ma dziennie okolo 3-4 klientow za 1 wtrysk bierze 500 pln.Policz ile dziennie wyciaga :fcp2

Tych zakladow wcale nie jest tak malo.Tylko slabo sie reklamuja.W mojej okolicy jest okolo 4 takich zakladow.Wszyscy znaja przewaznie tylko te z :Rudy Slaskiej,Piekar Slaskich i jak dobrze zapamietalem z Kostrzyna.
Kolejna sprawa to czesci.Delphi nie chce miec za duzo zakladow ktore zajmuja sie regeneracja bo wiadomo z ekonomii, ze jak czegos za duzo na rynku to ceny spadaja.Nie jest latwo zostac ich przedstawicielem bo trzeba wydzierzawic od nich maszyny a to kosztuje kupe kasy.A dlatego tyle, ze musza na czyms zarobic.
Co do prostoty: to jest wlasnie takie proste tylko malo kto o tym wie.Jedyne czesci ruchome we wtryskiwaczu pomijajac cewke to: iglica w koncowce wtryskiwacza oraz uszczelnienie czyli to kuleczko z dziurkami.Jesli kuleczko sie wyrobi to wtrys nie bedzie trzymala cisnienia a co za tym idzie nie bedzie podawal odpowiedniej dawki paliwa przy odpowiednim cisnieniu czyli bedzie lal.A w ASO zrobia probe przelewowa i wlasnie to stwierdza. A jak wymienisz to uszczelnienie to wtrysk odzyskuje swoje wlasciwosci bez nadania nowego numeru bo cewka zostaje ta sama.

Tak na serio to wtryski Bosch do CR sa o wiele bardziej skaplikowane, tylko tam inaczej jest rozwiazana sprawa uszczelnienia wtrysku.A co za tym idzie nie ulegaja awarii tak czesto jak wtryski Delphi.

kreeecik
20-06-2008, 23:16
Patrzcie a wszędzie piszą, że psują się końcówki wtrysków, korodują i odkłada się na nich nagar i w zestawach naprawczych wtryskóe też są końcówki zawate, a tu proszę uszczelka za jedyne 150zł, chyba ze złota :fcp12.
A co CI dadzą 2 filtry paliwa? Odpowiedź brzmi NIC, chodzi przedewszystkim nie o czystość ropy a o jej tłustość, filtry ci nie dotłuszczą paliwa, przy mało tłustym paliwie pompa jest niedostatecznie smarowana i puszcza w obieg opiłki z łożyska o piłki idą do wtrysków i niszczą końcówki, nie wiem ile filtrów bys założył to guzik to da, wystarczy kupować dobry filtr np BOSCHA i wymieniać przed każdą zimą.
Raz piszesz, że psuje się jakaś uszczelka drugi, że na 1000% jakaś część z kuleczką
Co do adaptacji ,nie ma czegoś takiego w TDCI

Jak kogoś interesuje budowa wtrysku common rail KLIK (http://pl.youtube.com/watch?v=aGwV9ueHcz4)

kreeecik
20-06-2008, 23:28
co do kalibracji(nadane numerow) to masz racje ale jest to istotne jak bedziesz wymienial cewke lub jak kto woli elektromagnes.T

Ciekawe skąd cewka/elektromagnes we wtrysku piezoelektrycznym, rozkręcałeś wtryski i nie wiesz jak są zbudowane.


Tak na serio to wtryski Bosch do CR sa o wiele bardziej skaplikowane, tylko tam inaczej jest rozwiazana sprawa uszczelnienia wtrysku.A co za tym idzie nie ulegaja awarii tak czesto jak wtryski Delphi.

a mozesz rozwinąć

misiekpirat
20-06-2008, 23:45
to nie jest uszczelka tylko uszczelniacz czyli wlasnie to ruchome kuleczko ktore uszczelnia wtrysk.Cewka podnosi to kuleczko i wtedy nastepuje wtrysk paliwa a po wtrysku cewka nie dostaje impulsu to kuleczko opada.Pompa podaje caly czas paliwo i pod cisnieniem nastepuje uszczelnienie.Jak bedziesz mial to zrabane i wyrobione i wtrysk bedzie lal.Co do filtra to czy rozwaliles kiedys stary i zobaczyles co jest w srodku.To wlasnie przed tym syfem maja chronic te filtry.Co do paliwa masz racje, ze chemicznie jest do dupy ale tu taj mozesz tylko dolac uszlachetniacz albo mixol wtedy i pompa i wtryski sa lepiej smarowane.
Co do roznic w dzialaniu wtryskow Bosch i Delphi to nie dzisiaj bo jest juz troche pozno.

kreeecik
21-06-2008, 07:33
Ale o czym ty piszesz jaka cewka, kolego to są wtryski piezoelektryczne , tu nie ma zadnej cewki.
tutaj jest dość ciekawie napisane o CR Delphi zastosowanym w fordzie Fordzie [link=http://www.wegner.com.pl/m3_4p_2.phtml:1xyrev49]KLIK[/link:1xyrev49]

Wtryskiwacze o małym przekroju i sześciu dyszach, z wyrównywaniem ciśnienia, produkowane z zachowaniem niezwykle precyzyjnych tolerancji, o wiele mniejszych niż np. grubość ludzkiego włosa. Mikroskopijne ruchome masy zaworów sterujących umożliwiają osiągnięcie niezwykle szybkich czasów przełączania, w granicach 0,3 milisekundy. Właśnie taka prędkość przełączania jest konieczna do tego, aby układ mógł szybko i precyzyjnie reagować na zmiany warunków pracy silnika. Z zaworkami o tak lekkiej i precyzyjnie wyważonej konstrukcji stosowane są elektromagnetyczne zawory sterujące, umieszczone w środku korpusu wtryskiwacza, znacznie bliżej iglicy niż w przypadku innych układów typu common-rail. Bardzo zwarta budowa wtryskiwacza, którego średnica w najszerszym miejscu wynosi zaledwie 17 mm, sprawia, że nadaje się on idealnie do montażu zarówno w głowicach dwuzaworowych jak i czterozaworowych.

Teraz jaka kolwiek ingerencja użytkownika w budowę wtrysku lub pana Czesia z warsztatu musi się zakończyć nadaniem nowego numery wtrysku. Pamiętajmy o tym iż wtryski rozpylaja paliwo kilkukrotnie w ciągu jednego cyklu pracy tłoka, najwieksza dawka idzie w górnym położeniu tłoka. Niestety po ingerencji parametry wstrysku ulegają zmianie, przy tak małych czasach otwarcia i bardzie precyzyjej dawce paliwa ma to duże znaczenie, gdyż wtrysk bdzie podawał za mało lub za dużo paliwa, efekt nierównomiernie pracujący silnik, spalanie stukowe. Czy coś się da komletnie nic, gdyż poprawnie działający wtrysk ma swoje parametry zapisane w numerze i jest on bazą do dalszych zmian w przypadku zmiany poszczególnych czasów otwarcia, tak zwane przprogramowanie wtrysków. A w tym przypadku nie znając początkowych parametrów jest to zabawa w ciemno i gość programujący wtryski moze zaszkodzić lub pomóc, gdyż nie zdaje sobie sprawy, że robi to w ciemno.

Co do różnicy we wtryskach Boscha i Delphi to jest ona podstawowa, Bosch jest o połowę tańszy, więc jak wtryskiwacz bardziej zaawansowany technologicznie może być tańszy dwukrotnie od "zwykłego"

Niech się wszyscy zastonowią przed własną ingerencja we wtryskiwacz lub powierzenie go panu Czesiowi.

m-cin
21-06-2008, 23:28
Ciekawe skąd cewka/elektromagnes we wtrysku piezoelektrycznym, rozkręcałeś wtryski i nie wiesz jak są zbudowane.


Na podanej przez ciebie stronie też napisali o cewce, cyt.:

"Z zaworkami o tak lekkiej i precyzyjnie wyważonej konstrukcji stosowane są elektromagnetyczne zawory sterujące, umieszczone w środku korpusu wtryskiwacza, znacznie bliżej iglicy niż w przypadku innych układów typu common-rail."

kreeecik
22-06-2008, 09:13
nie no, kolego zawory elektromagnetyczne tylko podają i odprowadzają nadmiar paliwa. W zwykłym wtryskiwaczy praca wtryskiwacza wywołana jest przez elekrtromagnes. A we wtrysku piezoelektrycznym:

Wbudowany element piezoelektryczny składający się z szeregu elektrod i izolatorów ceramicznych zmienia swoje wymiary pod wpływem impulsów elektrycznych. Układ ten powoduje skok iglicy wtryskiwacza. Zaletą tej technologii jest wyjątkowa szybkość i precyzja tego ruchu, co pozwala na bardzo dokładne dawkowanie ilości wtryskiwanego paliwa.

Czy tak trudno jest sobie czegoś poszukać w google.

misiekpirat
22-06-2008, 15:53
caly opis dzialania wtryskiwaczy typu CR - nie jest to opis z google tylko z dokumentacji o dzialaniu i budowie wlasnie tych wtryskow.

Wtrysk wstępny
Wtrysk zasadniczy
Dotrysk

Wtryskiwacz zamkniety(stan początku).Przez zawor elektromagnetyczny w stanie spoczynku nie plynie prad i dlatego jest on zamkniety.Gdy dławik odpływu jest zamkniety,kulka kotwicy jest docisnieta sila sprężyny zaworu do gniazda dlawika odpływu.W komorze sterującej panuje wysokie cisnienie(rowne cisnieniu w zasobniku paliwa).To Samo cisnienie panuje również w komorze rozpylacza.Dzialajaca na powierzchnie czolowa tloczka sterującego sila wynikajaca z cisnienia paliwa w zasobniku oraz sila sprężyny rozpylacza,skierowane przeciwnie do sily otwierającej rozpylacz,utrzymuja igle rozpylacza w stanie zamknietym.

Otwieranie się wtryskiwacza(poczatek wtrysku)
Gdy przez cewke zaworu elektromagnetycznego zaczyna przepływać prad(tzw.prad przyciągania), wywoluje on szybkie otwarcie tego zaworu.Sila elektromagnesu pokonuje sile sprężyny zaworu i kotwica otwiera dławik odpływu.Nastepuje spadek pradu przyciągania elektromagnesu do wartości zapewniającej podtrzymanie otwarcia zaworu elektromagnetycznego(szczelina obwodu magnetycznego jest wtedy nieduza).Z chwila otwarcia dlawika odpływu paliwo może przepłynąć z komory sterującej zaworu do lezacej powyżej przestrzeni, a nastepnie przez kanal przepływu do zbiornika.Cisnienie w komorze sterującej staje się mniejsze niż cisnienie w komorze rozpylacza,w ktorej nadal panuje wysokie cisnienie. Zmniejszone cisnienie w komorze sterującej zmniejsza sile dzialajaca na tloczek sterujacy i nastepuje otwarcie igly rozpylacza oraz rozpoczyna się wtrysk paliwa.Szybkosc otwarcia igly rozpylacza jest okreslona roznica intensywności przepływu miedzy dławikiem dopływu i dławikiem odpływu.Tloczek sterujacy dochodzi do gornego zderzaka i utrzymuje się na tzw.poduszce paliwa wytwarzanej przez strumien paliwa przepływającego miedzy dławikiem odpływu.Rozpylacz wtryskiwacza jest wtedy całkowicie otwarty i paliwo jest wtryskiwane do komory spalania pod cisnieniem odpowiadającym w przybliżeniu cisnienie w zasobniku.Rozklad sil na wtryskiwaczu jest podobny do rozkładu sil w fazie otwierania.

Zamykanie się wtryskiwacza(koniec wtrysku)
Po zaniku pradu w uzwojeniu sterującym zaworu elektromagnetycznego kotwica jest dociskana w dol sila sprężyny zaworu i kulka zamyka dławik odpływu.W skutek zamkniecia dlawika odpływu paliwo przepływające przez dławik dopływu ponownie zwieksza cisnienie w komorze sterującej do poziomu cisnienia w zasobniku.Podwyzszone cisnienie wywiera zwiekszona sile na tloczek sterujacy.Odzialywanie sily pochodzącej od cisnienia paliwa w komorze sterującej oraz sily sprężyny jest wówczas wieksze niż sily wytworzonej przez cisnienie w komorze ciśnieniowej rozpylacza i nastepuje zamkniecie igly rozpylacza.Wtrysk konczy się,gdy igla rozpylacza osiagnie polozenie dolnego zderzaka.

terazmarcin
22-06-2008, 18:35
Już sam nie wiem jak to w końcu jest z tymi wtryskami ale przyznam szczerze, że przekonuje mnie to, co pisze misiekpirat do tego stopnia, że jeśli moje wtryski padną na amen pobawię się sam w ich naprawę. Jeśli to nic nie da trudno, wolę stracić kilkaset zł niż wywalić kilka tyś zastanawiając się dlaczego nie spróbowałem :fcp3
Dużo się pisze, że wtrysk jest bardzo dokładnym urządzeniem i samodzielna ingerencja w jego mechanizm źle się skończy... Ale Panowie w zakładach gdzie je regenerują nie robią tego roboty tylko zwykli ludzie :fcp15 To Zdzisiek, Czesiek czy Ziutek bierze taki wtrysk rozkręca go, wymienia zepsute częsci i składa do kupy... Na tym forum jest jest masa o wiele sprawniejszych fachmanów :fcp26 Zmieniają klimę manual na klimatroniki, montują komputery pokładowe, tempomaty, kurtyny powietrzne... i kto wie co tam jeszcze :fcp4 I co durnych wtrysków nie da się zrobić? phiiii... mam nadzieję, że długo jeszcze pojeżdzę na swoich bez ingerencji swoich złotych rączek ale w razie konieczności jestem skłonny swojego mondka potraktować jako królika doświadczalnego...

kreeecik
22-06-2008, 20:25
misiekpirat wszystko fajnie tylko ty podałeś zasadę sziałania wtryskiwacza CR elektromagnetyczneo a nie piezoelektrycznego, sam się wcześniej zgapiłem i przytoczyłem budowę wtrysku z elektromagnesem, w naszych wtryskach nie ma żadnych cewek zamiast nich są elektrody i izolatory ceramiczne.

DarekJ
25-08-2008, 14:06
i co ktoś się bawił w rozbieranie wtryskiwacza ? bo ja nie wiem czy mam wysyłać te wtryski ;] jak je jutro wyjmę.

JAREK73
25-08-2008, 22:57
Chyba pochwalisz się jak Ci poszło?

polaff
26-08-2008, 01:08
Panowie kłócicie się o to czy to kryształ piezo czy cewka... bez sensu. Moim zdaniem ważniejsze są konsekwencje niewłaściwej pracy źle skonfigurowanego układu wtryskowego. Podobnie jak w silniku benzynowym w dies-lu ważny jest moment zapłonu paliwa (nie piszcie zaraz o tym, że nie wiem czym się różnią te silniki... wiem ale zapłon występuje i tu i tu tylko z innych przyczyn :fcp2 ). Jeśli źle skonfigurowany układ paliwowy w dieslu (albo zapłonowy w bezyniaku) w złym momencie wywoła eksplozję paliwa to nastąpi spalanie stukowe. To zjawisko w długo pracującym silniku wywołuje sporo dość kosztownych usterek począwszy od uszkodzeń łożyska główki korbowodu skończywszy na wypalonej głowicy tłoku, pourywanych korbowodach itp. Problem w tym, że we współczesnym silniku byle przeciętny zjadacz chleba nie usłyszy "gołym uchem" tego zjawiska (stuku źle spalanej mieszanki) więc najprawdopodobniej w błogiej nieświadomości będzie jeździł dalej aż nastąpi poważne uszkodzenie silnika. Na tyle poważne, że może okazać się już nieopłacalna jego naprawa.

To oczywiście jeden z czarniejszych scenariuszy "po naprawie" ale ja z doświadczenia wiem jedno mondeo to moje nie pierwsze auto, ale na pewno pierwsze którego sam nie naprawiam i wiem na 100% że ilekroć próbowałem przyoszczędzić na częściach albo czasie podczas napraw tylekroć usterka wracała ze "zdwojoną siłą". Sam nie wiem jak potraktowałbym wtryski w moim mondeo ale sam bym chyba ich nie rozkręcał to chyba zbyt zaawansowana technologia na domowe - amatorskie warunki.

Pozdrawiam wszystkich (upartego Krecika też :fcp18 )!!!

polaff

ps. PANOWIE POWODZENIA I CZEKAM NA RELACJE Z NAPRAW I REGENERACJI WASZYCH WTRYSKIWACZY

DarekJ
26-08-2008, 07:36
Ja powiem tak, mam z deka skomplikowaną sytuację i nie wiem co począć.
Błąd mam twardy - czyli nawet po naprawie wtrysków czy przez siebie samego czy w motomaximus muszę jakoś ten błąd wykasować, w moim mieście żadne większe warsztaty do forda się nie podpinają :( W mieście oddalonym ode mnie o 60 km robią to za 50 zł, no i tam też są ASO - nawet 3. Mam trochę dziwny objaw, bo mi nagle zapaliła się sprężynka i tak cały czas miga (wcześniej ani na moment sie nie zapalała, czy nic innego złego się nie działo co mogło oznaczać ze kończą się wtryski), auto postało nie jeżdżone przez jeden dzień i następnego dnia rano odpalam a tu z rury biały dym (wcześniej tego nie było), pyrka i obroty nierówne - nic takiego wcześniej się nie działo. Ledwo wkręca się na obroty do 1800 a przy tym daje z rury białym dymem. - Tak się nie działo w dzień kiedy zapaliła się sprężynka, na obroty też się wysoko nie wkręcał ale to logiczne w trybie awaryjnym.Do tego dochodzi jeszcze praca jak stary diesel, czy traktor. Boje się jechać gdziekolwiek takim autem żeby mi nie staną w połowie drogi na amen. Błędów nie mam jak z czytać :( wiec nawet nie mogę potwierdzić tego ze to wtryski. Ale wiem ze poprzedni właściciel wymienił jeden wtrysk na nowy, zaraz później padł drugi i go zregenerował - właśnie wymieniając ten uszczelniacz, nawet mi go dał z tego zregenerowanego wtrysku ja osobiście po oględzinach nic nie mogę powiedzieć żeby ten element się w jakiś sposób popsuł, zużył, jedynie co to po wyjęciu kółeczka można zauważyć pod nim małe ryski na obwodzie.. Ja autem przejechałem jakieś 10 tyś. km. nic nie wynikało żeby coś zaczęło się psuć.. aż do teraz.. Kupując byłem świadomy i przygotowany na te dwa pozostałe wtryski, nawet chciałem swojego czasu je sprawdzić ale w warsztacie brzydko mnie potraktowali bo czasu nie mieli więc dałem sobie spokój.Wiec jakie jest prawdopodobieństwo ze padło co innego niż wtrysk, skoro padł jeden, pozniej drugi, czas przyszedł na trzeci i czwarty - mam nadzieje że to to. Niestety nawet nie wiem które to wtryski, a poprzedni własciciel nie pamięta tj. nie jest pewny które wymieniał.. W motomaxiumus za sprawdzenie płaci się 50 zł, lub 100 zł jeżeli chce się mieć wydruk z kompa - ale to tylko wtedy gdy wtrysk okaże się dobry.. W moim przypadku po wymianie na nowy byl wpisywany nowy kod do kompa, ale po zregenerowaniu drugiego już nie, wiec jakbym wysłał to bym prosił pewnie o wygenerowanie dla wszystkich nowych kodów. Suma sumarów nie wiem co z tym wszystkim mam robić, nie długo pojadę wyjmować te wtryski i zobaczę czy jestem w stanie je rozebrać - wtedy będę myśleć dalej co z tym robić. A co do błędów i ewentualnego programowania wtrysków, to na allegro można kupić za 399 zł urządzenie - szkoda tylko ze to specialnie tylko FORD'a obsługuję - nie wiem zastanawiam się nad kupnem, ale czuje ze mi on się szybko nie zwróci :(, drugim rozwiązaniem jest kupienie jakiegoś tanszego uniwersalnego urządzonka co i forda obsłuży tak zeby chociaż błędy wykasować - to może by się zwróciło bo mam znajomy warsztat w którym to robię i zdarza się czesto ze potrzeba z czytać błędy jakieś czy wykasować - takim sposobem z czasem pewnie by mi się zwróciło. - ale które obsłuży z tych na allegro ??

A co do samej regeneracji moje zdanie jest takie:
Niezależnie co tam w środku jest czy ta cewka czy piezo.. - przecież tego nie wymieniamy, nie wyjmujemy - mam nadzieje..
Wymieniamy ten uszczelniacz, który prawdopodobnie jest przy końcu.. Wnioskując po ludziach którzy regenerowali wtryski i po wymianie chodzi wszystko dobrze bez nowych kodów to na pewno została wymieniona ta część więc charakterystyka wtrysku nie mogła się tak mocno zmienić, ludzie chyba sporo km na takich wtryskach zrobili i póki co nie widać jakiś konsekwencji tego.
Moim zdaniem zgodnie z tym co podał kreeecik na temat wtrysków tdci w fordzie to tam jest napisane że czujnik spalania stukowego ma za zadanie niwelować odchylenia od charakterystyki wtrysku do której dochodzi z czasem pracy wtryskiwacza - moim zdaniem wymiana tego elementu właśnie mieści się w tolerancji tego.. To jest bardzo precyzyjne urządzenie na pewno ale jeżeli nawet przecież paliwo jest jedno lepsze drugi gorsze i wtryski sobie z tym radzą zmieniając swoją prace, to także po wymianie takiego elementu który coś tam będzie miał minimalny wpływ na wtrysk. Komputer z pomocą czujnika spalania stukowego naniesie odpowiednie poprawki. Tak biorąc to na chłopski rozum..

Ja się obawiam jednej rzeczy, że skoro wtrysk jest tak precyzyjny to czy przy skręcaniu go nie trzeba używać kluczy dynamometrycznych i odpowiednich momentów dokręceń ?? To niestety bez odpowiedniego sprzętu ani wiedzy nie jest się wstanie raczej zapewnić.. Ja osobiście nie wiem co z tym będzie. Moim zdaniem regeneracja wtrysku za 400 zł to jest zdzierstwo patrząc na cene elementów, mam nadzieje ze z czasem cena spadnie, dlaczego od TDI/TDDI taniej to wychodzi - elementy pewnie kosztują podobnie ale większa jest konkurencja w usługach. Co raz więcej będzie jezdzic tdci/common raila mysle ze z czasem ceny powinny spać ale tylko wtedy gdy będzie odpowiednia liczba warsztatów które tym się zajmują. U mnie w miescie wojewódzki tylko w sumie jeden serwis znalazłem który robi cokolwiek z common rail i podejmuje sie wymianą tego uszczelniacza o ile się nie myle za 350 zł ale sprzętu delphi to na pewno nie ma.

Edycja 16:35 26/08/2008:

Niestety dziś nic się nowego nie dowiem bo nie mogę wyjąć wtryskiwaczy, klucz do odkręcenia wtryskiwaczy nie został jeszcze dorobiony :(

Tomek2907
26-08-2008, 20:24
Ja powiem tylko tyle - jeżeli chcesz zaoszczędzić sobie nerwów z powodu 600 stów wyrzuconych w błoto , to daj sobie spokój z kupnem tych zaworków w Motomaximusie . Wiem co mówię, bo już to przechodziłem.
Pzdr

polaff
26-08-2008, 20:36
Tomek2907 napisz coś więcej o swojej przygodzie z tą firmąi regenracją na pewno wszyscy są ciekawi Twoich doświadczeń....

pozdr

DarekJ
26-08-2008, 20:47
Nie no, z faktu że nie wiem które wtryski są do zrobienia będę musiał je pewnie wysłać, więc nie będę się bawił, ale z ciekawości zobaczę.. Własnie opisz swoje przygody ?

Tomek2907
26-08-2008, 20:53
Te zaworki, które można kupić na allegro są badziewiastą chińską podróbą oryginału. Wykonane są z tak kiepskiego materiału, że padają po przebiegu od 500 do 1000 km. U mnie wytrzymały 900 km i samochód zaczął tak dymić ,że nic nie było z tyłu widać. Zapalająca się przy tym sprężynka przy większym obciążeniu silnika to oczywiście standard .Poza tym można je uszkodzić już w trakcie montażu wtryskiwacza , gdyż kołki ustalające tych zaworków są tak miękkie że ścinają się podczas skręcania wtryskiwacza, w efekcie czego przestawiają się względem siebie otworki przez które płynie paliwo i samochodu oczywiście nie można odpalić. Ja u siebie wróciłem do oryginału i narazie tak jeżdżę, chociaż musze powiedzieć że kultura pracy silnika znacznie się poprawiła, nawet po zwykłym czyszczeniu w ultradźwiękach.
Pozdrawiam

DarekJ
26-08-2008, 20:59
Aha, czyli chodzi o te uszczelniacze, trochę to jest dziwne bo jak ktos regneruje u nich to na pewno montują te same uszczelniacze, dają gwarancje itd. wiec to co mówisz było efektem albo złego montażu - czyli nie brać się za to bez odpowiedniego sprzętu, albo byłeś w tych 1% i masz uszkodzone coś innego. A dymił na biało czy na czarno ??

Tomek2907
26-08-2008, 21:09
Nie wiem co wkładają jak się regeneruje u nich, bardzo możliwe że to samo, ale nie wiem czy ktoś jest na forum kto regenerował u nich i może się wypowiedzieć.
Natomiast jeśli chodzi o montaż , to uwierz mi że jest on bardzo prosty i każdy kto miał cokolwiek do czynienia z mechaniką z powodzeniem sobie z nim poradzi.
Jeśli chodzi natomiast o pracę silnika i zapalanie sprężynki, to u mnie w 100 % odpowiedzialne były za to te właśnie zaworki. Po założeniu "starych" , czyli oryginalnych wszystko wróciło do normy, żadnych sprężynek i dymienia , a i silnik nawet ładniej pracuje -mniej klekocze niż to miało miejsce przed naprawą.
Pzdr.

DarekJ
26-08-2008, 21:26
W tym wątku wypowiadała się jedna osoba i z tego co pisała była zadowolona z wykonanej roboty, tylko stwierdziła że nie opłacało się bo można samemu wymienić te uszczelniacze.. Co do tego co piszesz to dziwna na prawdę sprawa bo średnio chce mi się wierzyć w słabą jakość tego elementu, co do firmy która je produkuje to nie jest to jakiś tam chiński dostawca, tylko europejski http://pl.wikipedia.org/wiki/Automotive ... nts_Europe (http://pl.wikipedia.org/wiki/Automotive_Components_Europe)

Może być także zaprzeczeniem wczesniejszych ustaleń, że w Twoim przypadku wymiana tego elementu w tak drastyczny sposób zmieniła charakterystykę wtrysku, że działo się to co działo ? ale pytanie .. czy na początku było lepiej jeszcze przed tymi 900km ? - nie napisałeś dlaczego na początku wymieniłeś te uszczelniacze ? co Cie do tego skłoniło ?

Tomek2907
26-08-2008, 22:08
Kolego do wymiany skłoniła mnie głośna praca silnika ( czyt. klekot ) i dość wysokie zużycie paliwa. Bezpośrednio po wymianie było wręcz idealnie-silnik pracował miękko, nie dymił i w jeździe mieszanej miałem około 6 l /100 km. Ale z upływem kilometrów praca silnika zaczęła stawać się nieregularna, przy porannym rozruchu obroty falowały i silnik puszczał kłąb szaro-białego dymu.
Jeżeli chcesz się osobiście przekonać o jakości tych zaworków, to je zakup i zamontuj , ale osobiście naprawdę odradzam.
Dodam tylko , że już po zakupie i mojej euforii spowodowanej kulturą pracy silnika na początku spotkałem się z osoba pracującą w serwisie aparatury wtryskowej Boscha, bez autoryzacji Delphi co prawda i dowiedziałem się że mam przed sobą nie więcej jak 1000 km do przejechania na tych zaworkach. Firma ta również stosowała do regeneracji wtryskiwaczy zaworki kupowane wiadomo gdzie i szybko się z tego wycofała , jak klienci wracali jak bumerang z reklamacjami.
Specyfika pracy wtryskiwaczy stosowanych do naszych mondkach jest rzeczywiście taka, że ten feralny zaworek odgrywa kluczową rolę w precyzyjnym dawkowaniu paliwa ( wielkość dawki i czas wtrysku ) i niestety najczęściej ulega zużyciu pierwszy przed rozpylaczem.Niestety jest on nieosiągalny poza autoryzowanymi stacjami Delphi, a nie jest nawet mocno drogi , bo oryginał kosztuje niewiele więcej co zamiennik na allegro. Niestety monopol robi swoje i ceny regeneracji wtrysków są takie jakie są......
Pozdrawiam

DarekJ
27-08-2008, 08:14
Ja nie jestem w stanie tego wymienić bo nie wiem które wtryski mam popsute, ale jakbym wiedział to mimo to bym spróbował. Jeżeli jest prawdą co mówisz to dlaczego firma motomaximus na allegro wystawia zamienniki - jest chyba autoryzowanym serwisem delphi skoro ma sprzęt delphi to i powinna miec oryginały i teraz pytanie czy u nich regenerować czy szukać gdzieś indziej. A co do oryginałów to gdzie można je kupić ?

Edycja 15:52

Wyjąłem wtryski, po numerze seryjnym wiem który wtrysk jest nowy. wiec go nie wysyłam. Pozostałe 3 wysyłam do motomaximus, dzwoniłem do nich i pytałem czy robią to na oryginalnych częściach powiedziano mi że tak, wiec dziwne ze na allegro sprzedają zamienniki. Dają gwarancje więc mam nadzieje ze przejadę na nich więcej niż te 1000km o których pisałeś. Znalazłem też w mieście gościa który jest w stanie wykasować błędy w ECU i zaprogramować wtryski za 100 zł - tak przynajmniej twierdzi. Po regeneracji i włożeniu wtryskiwaczy - pewnie środa/czwartek w następnym tygodniu napiszę o efektach.

berg
27-08-2008, 20:19
[MK3] Pytałem sie na allegro maximusa , są to nowe i zapakowane oryginalnie części produkcji Auto..coś tam i nic więcej na temat, chyba spróbuję jednak przynajmniej jeden, który mi klekota zrobić a mam ich już trzy po wymianach. Dam znać jak poszło :fcp29

Tomek2907
28-08-2008, 09:59
Tak , tak to oryginalne opakowanie to plastikowa torebka nawet nie zgrzana na końcu................

berg
28-08-2008, 10:28
[MK3] Kreecik!Co Ty na to "diktum"?
Ja cały czas czuję w głosie Tomka rozżalony ton konkurencji, której się wymyka niezły kąsek kasy! :fcp12 Ja jednak poświęcę się (149 zł + 20) bo i tak mi "tyrpie" na wolnych obrotach i zrobię ten eksperyment :fcp3

DarekJ
28-08-2008, 11:47
No to czekamy na Twoją opinie na temat jakości tego uszczelnienia.. mi to się już raczej nie przyda, ale dla innych na pewno...

berg
01-09-2008, 08:55
[MK3] Badałem troche temat Maximusa - trafiłem na gości, którzy byli totalnie niezadowoleni z wykonanej regeneracji przez Maximusa - "wącham" temat dalej łącznie z poszukiwaniem chińskiego dostawcy tych części. Trochę mi się zrobiło żal tych 150 zł , które miałbym ot tak "wywalić" w błoto - i stąd zawachanie. Dajmy czas czasowi :568:

DarekJ
01-09-2008, 13:31
No to zobaczymy, ja się "stety" lub "niestety" przekonam o nich, póki co czekam na kontakt od nich, może dziś zadzwonie i zapytam się czy w ogóle moje wtryskiwacze doszły do nich(wysłane w czwartek). Znałazlem swojego czasu stronkę: http://naprawa-wtryskiwaczy.pl/ - mają ładnie to opisane, zdjęcia też robią dobre wrażenie - po za tym można zauważyć na nich że podczas skręcania wtrysków zachowuje się odpowiednie momenty/kąty dokręceń. Ale niestety cena większa i nie mają sprzętu delphi - więc o nowych kodach można zapomnieć..

berg
01-09-2008, 13:38
[MK3] Ale ten link to jest do Adamczyka - Bosch Service a ja badam tego maximusa z allegro. Najważniejszy pozytywny efekt :fcp26

DarekJ
01-09-2008, 13:59
Ja do motomaximusa wyslalem, a linka podałem.. jako przykład że inni też robią..

berg
08-09-2008, 10:15
[MK3] Jak Wam idzie "REGENERATORZY" ? Ja nie miałem jeszcze czasu zająć się, dużo jazdy - tyrpie na wolnych obrotach ale jak dam do paliwa 1 litr Mixolu na zbiornik to przestaje tyrpać i nawet nie dymi! Ale jego czas nadchodzi.... :fcp13

DarekJ
08-09-2008, 11:47
Oj, ja wysłałem i czekam... w sumie minął dziś tydzień od kiedy dostali te moje wtryskiwacze. Dzwoniłem rano i powiedzieli że dziś je wyślą (mam nadzieje że w końcu, bo w sumie i w piątek mówili że zrobią, ale jakoś im się to nie udało) Mam nadzieje ze warte to będzie tego czekania...

Cobretti
08-09-2008, 14:09
to daj relacje z "after" ...
i ile cie to naprawde kosztowało - ten fakt jest dopiero przede mna ale....

DarekJ
14-09-2008, 21:35
Mam już sprawne auto, ale niestety trochę to trwało.. :|

Moja przygoda:
1) Wyskoczyła kontrolka, ograniczona moc, chodził jak traktor. Po 2 dniach stania, samochód ciężko odpalił i kłęby białego dymu z rury, nierówne obroty i problem z wkręcaniem się na obroty
2) Wykręciłem wtryskiwacze, u poprzedniego właściciela był wymieniony na nowy jeden wtryskiwacz oraz drugi był zregenerowany(wymieniony uszczelniacz/zaworek)
3) Niestety nie znając jeszcze wtedy gościa od kompa nie moglem z czytać błędów - nie wiedziałem czy na 100% to wtrysk, ani który to wtryskiwacz ani też nie widziałem które wtryskiwacze były wymieniane
4) Wykręciłem wszystkie, po numerze wtryskiwacza doszedłem który wtryskiwacz był prawdopodobnie nowy - miał inny numer znacznie różniący się niż pozostałe
5) Pozostałe 3 wysłałem do firmy Motomaximus(Maximus) nadmieniłem że jeden wtryskiwacz był robiony i powinien być dobry i że nie wiem który.
6) Wtryskiwacze otrzymali 1 września 2008 - wysłałem za potwierdzeniem odbioru
7) Dzwoniąc rozmowa była konkretna, powiedziano mi tak: że 2-3 dni czas oczekiwania. Kody będą wygenerowane tylko wtedy gdy zajdzie taka potrzeba
8) Czekałem i czekałem, w sumie dzwoniłem co drugi dzień lub codziennie, gadka była podobna i mówino ze " dziś będą robione itd. " - pózniej okazywało się ze się nie wyrobili itd.
9) W końcu w czwartek powiedziano mi że czwartek lub piątek ,że prawdopodobnie zostaną wysłane, ale niestety nie otrzymałem nic. Zadzwonilem więc w poniedziałek z pytaniem czy zostały wysłane - powiedziano że nie.. i ze trzeba czekać, że dziś je kurier pewnie zabierze (była godzina może 15.00), na drugi dzień tj. 9 września postanowiłem znowu zadzwonić - tym razem rano i zapytać się czy wysłali - okazało się po raz kolejny że nie i że dziś już na pewno zostaną wysłane - w tym momencie już się zdenerwowałem i powiedziałem ze na pewno to miałby być wysłane w czwartek, piątek i w poniedziałek i zapytałem kiedy będzie coś konkretnie wiedzieć - dzwoniłem rano i szefa nie było(ponoc on zajmuje się tym) i że mam zadzwonić troche później około 12 jak będzie szef. Wiec zadzwoniłem, okazalo się ze własnie moje wtryskiwacze są testowane/robione i że mam zadzwonić za 15 minut, żeby dowiedizeć się więcej, zadzwonilem, ale jeszcze infa nie było i powiedziano że nie dlugo do mnie oddzwonią jak coś będzie wiedzieć (pomyslałem ze znowu sciema), ale po około 5-10 minutach dzwonią do mnie i rozmawiam z szefem i mówi mi że na wtryskiwaczach wszystkich 3 pod mikroskopem widać uszkodzenia(moze użył innego słowa) zaworków i pyta mnie czy mają je robić, ja zdziwiony trochę że na 3... ale no nic trudno.. jak robić to robić.. Zapytałem jeszcze jak z tymi kodami do wtrysków i powiedział że po regeneracji je sprawdzają i że jak będzie trzeba wygenerować nowy kod to ten kod nadadzą. Zaraz później napisałem do nich maila z prosbą o przesłanie mi na maila numeru listu przewozowego gdy paczka zostanie wysłana. Nie bawem po około godzinie dostaje odpowiedź że paczka została nadana itd.
10) 10 września przyjeżdza kurier i odbieram paczkę, sprawdzam kody na wtryskach i są OK - paczka zapakowana w pożadku, wtryskiwacze zabezpieczone i ładnie wyczyszczone(końcówki - jak nówki)
11) Montuję, w miedzy czasie gdy czekałem na regeneracji wtrysków zdobyłem kontakt do komputerowca który jest w stanie zaprogramować wtryski i skasować błedy jakby co, umawiam się na 16.00, przyjeżdża podpina się, ale niestety nie daje rady usunąć błędu P2339 (spalanie stukowe 4 cylindra) - zaraz przy zapłonie błąd ponownie wyskakuje. Gość mnie kasuję na 40 zł i odjezdza mówiąc ze moze cos nie tak z czujnikiem spalania stukowego lub w obwodzie wtrysku - wszystko to na szybkiego
12) Próbowałem znaleźć jakieś informacje na temat tego błędu i rozwiązań i za bardzo mi się nie udało - założyłem też wątek na forum. Następnego dnia zadzwonił komputerowiec i powiedział ze znalazł informacje na ten temat na zagraniczych forach ze mozliwe ze trzeba przeprogramować wtryskiwacze raz jeszcze lub przeflashowac ECU w ASO (to nie było zbyt dobra informacja .. bo mam 70km do ASO) a i żebym na wszelki wypadek sprawdził wiązke od wtrysku
13) Sprawdziłem wiążke i ją przeczyscilem, próbowalem znowu umówić się z gościem na te przeprogramowanie ale niestety to nie miał czasu albo po prostu nie przyjeżdzał
14) W końcu dzisiaj tj. 14.09.2008 udało się z nim spotkać i zgodnie z tym co znalazłem na forum - co też ospialem w innym wątku, przeprogramowalismy wtryski, i błąd zniknął
15) Co prawda wyskoczył kolejny błąd P0204 - oznaczaj?ący błąd w obwodzie wtryskiwacza i znowu myslałem ze sie zdołuje ale przypomniało mi się ze jak sprawdzałem wiązke to mogłem odgiąc blaszki w wtyczce - i było to to, po popraweniu wtryczki i więciu, kontrolka przestała migać i auto odpalismy..
16) Efekt jest taki.. że w sumie nie ma różnicy, głosność pracy itd jest chyba taka sama, moc też taka jaka była poprzednio, jedynie co jakoś mi się wydaje że może przy wchodzeniu na oborty jakoś mocniej klekocze - ale nie wiem czy to nie efekt tego grzebania w instalacji oraz.. rozkonfigurowania się ECU, mysle że lepiej odpala teraz, tj. jutro się jeszcze rano przekonam

Na tym moja przygoda się skończyła, wychodzi na to trochę ze nie potrzebnie regenerowałem te wtryski, bo co prawda ten błąd to jest bardzo częsta oznaka uszkodzenia wtrysku ale równie dobrze moze być to jakiś jednorazowy wybryk - gorsze paliwko lub faktycznie już kończący się wtrysk - moim pechem było to, że moje ECU ześwirowało !! - być może wymaga przeflashowania na nowszą wersje - bo moim zdaniem to jest absurd takiego zachowania

Koszt: 1228 zł(regeneracja 3 wtryskiwaczy wraz z przesyłką), 100 zł (oryginalny filtr paliwa zamówiony w fordczesci.pl), 40 zł (kasowanie błędu, gość się zlitował bo za przeprowapowanie wtrysków powiedział ze powinien wziąść 100 zł), robocizna - wkład własny ponieważ robiłem to u kumpla w warsztacie.

Czas pokaże co to będzie dalej, szykuje mi się wyjazd do wawy, może na końcówkę wakacji gdzieś za granicę, a na końcu wiozę do ślubu kumpla siostrę - okaże się czy auto będzie dobrze chodzić. Dziś dałem mu trochę po garach i chodzi jak trzeba..

Z powodu że mieszkam ... za zadupiu musiałem żyć przez około 4 tygodnie bez auta... !! Co do firmy motomaximus mam mieszane uczucia, nie wiem czy faktycznie te wtryski były złe itd. ale tego samemu nie jestem w stanie sprawdzić i ocenić.. ostatecznie jężeli robota była dobrze wykonana to sobie pojeżdżę..

Pozdrawiam wszystkich i sorry że się tak mocno rozpisałem, może komuś pomogę..

Cobretti
14-09-2008, 21:49
napewno pomogłeś - że nie korzystać z Firmy (??) Motomaximus - przeciez takie traktowanie Klienta to żenada.... :fcp24

DarekJ
14-09-2008, 22:03
Też prawda.. w sumie tydzień czekania jest jeszcze do przyjęcia.. Moim zdaniem inna sprawa wygląda gdy robi się to na miejscu.. człowiek z człowiekiem.. Ale mimo wszystko, tak się nie powinno robić, a może na początku po prostu za mało się upominałem o swoje - w dzisiejszych czasach, często tak trzeba robić.

A jeżeli chodzi o same wtryskiwacze i regeneracje to mnie niestety nie bardzo było stać na kupno nowych wtryskiwaczy za 800 zł sztuka..

berg
15-09-2008, 11:02
[MK3] Najważniejsze, że chodzi - mnie robił "regenerację" polegającą na zrobieniu z 7 szt wtrysków 4 "dobrych" chłopak dobrze znający sie na systemach wtryskowych TDCi - powiedział, że jeden będzie na początku "klekotał" na zimno :571: - i tak było po 2-3 tys km ustało - co prawda kazał lać MIXOL :568: do paliwa; 0,5 litra na zbiornik. Leję tak już od ok. 30 000 km i zauważyłem cholerne różnice w paliwie - nawet tym extra.Zaczyna go tyrpać na wolnych obrotach ("wiesza" sie wtrysk) jak paliwo kiepskie - dolewam wtedy dalsze 0,5 Mixolu i ... :fcp26 spoko !!Po tyrpaniu.
Tak że ja proponuję Ci Darku trochę pojeżdzić i zobaczysz po 2-3000 km jak będą chodzić te wtryski.. i tyle..jak nie to tylko moja metoda, koszt nie jest wielki bo litr Mixolu to ok. 8 - 10 zł ale skutkuje - dla pociieszenia - jak czasami nie nalałem Mixolu a paliwo było słabsze to zobaczyłem "klasyczną" sprężynkę (Gaz, ok. 2,2 do 2,5 obr, ok. 120 kmh) - reset, potem wolniejsza jazda a na najbliższym stopie Mixol.
To moja recepta :fcp2

DarekJ
15-09-2008, 12:13
[MK3] Najważniejsze, że chodzi - mnie robił "regenerację" polegającą na zrobieniu z 7 szt wtrysków 4 "dobrych" chłopak dobrze znający sie na systemach wtryskowych TDCi - powiedział, że jeden będzie na początku "klekotał" na zimno :571: - i tak było po 2-3 tys km ustało - co prawda kazał lać MIXOL :568: do paliwa; 0,5 litra na zbiornik. Leję tak już od ok. 30 000 km i zauważyłem cholerne różnice w paliwie - nawet tym extra.Zaczyna go tyrpać na wolnych obrotach ("wiesza" sie wtrysk) jak paliwo kiepskie - dolewam wtedy dalsze 0,5 Mixolu i ... :fcp26 spoko !!Po tyrpaniu.
Tak że ja proponuję Ci Darku trochę pojeżdzić i zobaczysz po 2-3000 km jak będą chodzić te wtryski.. i tyle..jak nie to tylko moja metoda, koszt nie jest wielki bo litr Mixolu to ok. 8 - 10 zł ale skutkuje - dla pociieszenia - jak czasami nie nalałem Mixolu a paliwo było słabsze to zobaczyłem "klasyczną" sprężynkę (Gaz, ok. 2,2 do 2,5 obr, ok. 120 kmh) - reset, potem wolniejsza jazda a na najbliższym stopie Mixol.
To moja recepta :fcp2

Może jestem trochę przewrażliwiony.. albo po prostu nie slyszalem pracy silnika od 4 tygodni to raz, po drugie, nie mam osłony na silniku ani pod silnikiem..Ruszałem czujnik spalania stukowego - być może źle go przykręciłem - za mocno lub za słabo.. Musze przyznać że na wolnych obrotach chodzi OK(jest lekkie falowanie - ale to moze byc wina paska klinowego ktory mi piszczy bo się slizga i zmienia się obciązenie). Dopiero głosniej chodzi gdzieś od 1600 - ale to obserwowane na zimnym silniku. Po za tym, planuję zalać lepszego paliwka jak wyjeżdze to co mam - zostało jakies 1/4 zbornika. Bo faktycznie może to być wina że zalałem jakiegoś gorszego paliwka :( w sumie tankuje tylko na Orlenie - zwyczajną rope.

Tak dla ciekawości do gwarancji została dołączona karteczka z informacją, żeby filtr paliwa wymienić ale tylko na oryginalny: delphi lub bosch i że zamienniki potrafią przepuszczać o 150 razy więcej zanieczyszczeń niż oryginał. Wyjąłem stary filtr i okazało się że była to jakaś dziwna firma - przynajmniej mi nie znana.

Cobretti
15-09-2008, 16:27
[MK3] Najważniejsze, że chodzi - mnie robił "regenerację" polegającą na zrobieniu z 7 szt wtrysków 4 "dobrych" chłopak dobrze znający sie na systemach wtryskowych TDCi - powiedział, że jeden będzie na początku "klekotał" na zimno :571: - i tak było po 2-3 tys km ustało - co prawda kazał lać MIXOL :568: do paliwa; 0,5 litra na zbiornik. Leję tak już od ok. 30 000 km i zauważyłem cholerne różnice w paliwie - nawet tym extra.Zaczyna go tyrpać na wolnych obrotach ("wiesza" sie wtrysk) jak paliwo kiepskie - dolewam wtedy dalsze 0,5 Mixolu i ... :fcp26 spoko !!Po tyrpaniu.
Tak że ja proponuję Ci Darku trochę pojeżdzić i zobaczysz po 2-3000 km jak będą chodzić te wtryski.. i tyle..jak nie to tylko moja metoda, koszt nie jest wielki bo litr Mixolu to ok. 8 - 10 zł ale skutkuje - dla pociieszenia - jak czasami nie nalałem Mixolu a paliwo było słabsze to zobaczyłem "klasyczną" sprężynkę (Gaz, ok. 2,2 do 2,5 obr, ok. 120 kmh) - reset, potem wolniejsza jazda a na najbliższym stopie Mixol.
To moja recepta :fcp2
nie... to nie jest recepta... to jest wątpliwy półśrodek..... :553:

berg
16-09-2008, 11:12
[MK3] Wątpliwy nie jest - bo u mnie skutkuje :fcp3 ale półśrodek na pewno :fcp4

DarekJ
16-09-2008, 18:18
Ja to póki co sobie mixol daruję - aż tak mocno nie klepie :] Za to dla pewności sprawdzę czy kody wtryskiwaczy są odpowiednio zakodowane na dany cylinder oraz chyba przeflas***e ECU jakąś nowszą wersją oprogramowania - bo mam wrażenie że moje jest wadliwe.. - zrobie to wszystko w ASO - ale to jak będę mieć na to fundusze. Dziś zalałem paliwka lepszego i zobaczymy jak to będzie.. Odezwe się za paręset km. lub parę tyś.

JAREK73
16-09-2008, 21:28
tylko pamietaj, że po wgraniu nowego softu dieselek będzie miał innych dzwięk... u mnie bardziej silnik chodzi "twardziej"

amciek
16-09-2008, 23:40
nie... to nie jest recepta... to jest wątpliwy półśrodek..... :553:

a co zlego daje stosowanie mixol'u tudziez innego oleju?
zastanawiam sie czy nie kupic mondeo ale odstraszaja mnie te watki o tych wtryskach... :(

polaff
16-09-2008, 23:42
w każdym aucie jest jakaś bolączka typu wtryski z mondeo. Tylko jedne słyną z wtrysków inne z zawieszeń (VW) i t d ...

amciek
17-09-2008, 00:33
wiadomo, ze zawsze cos sie znajdzie. nawet w nowym aucie. zastanawiam sie miedzy pasatem i mondeo. ale za te same pieniadze mam albo 2005 Mk3 albo 2002/2003 pasata.

a wracajac do tematu grzybka - nie mozna go dorobic - dotoczyc?
jak to wyglada? ma ktos rysunek, zdjecie? patrzac na to co tocza u nas w pracy (punchery) wydaje mi sie, ze taka koncowka wtrysku nie powinna byc super skomplikowana do wytoczenia.

amciek
17-09-2008, 00:33
wiadomo, ze zawsze cos sie znajdzie. nawet w nowym aucie. zastanawiam sie miedzy pasatem i mondeo. ale za te same pieniadze mam albo 2005 Mk3 albo 2002/2003 pasata.

a wracajac do tematu grzybka - nie mozna go dorobic - dotoczyc?
jak to wyglada? ma ktos rysunek, zdjecie? patrzac na to co tocza u nas w pracy (punchery) wydaje mi sie, ze taka koncowka wtrysku nie powinna byc super skomplikowana do wytoczenia.

i o co chodzi z tym programowaniem wtryskow? tam jest jakas komunikacja miedzy wtrsykiem a komputerem? (co to jest, CAN?)

DarekJ
17-09-2008, 09:01
Raczej dorobienie koncówki wtrysku to mozna sobie odpuscić to ma tak malutkie otworki że ledwo widoczne gołym okiem - zmierzenie to jeden problem, a drugi to ich zrobienie ;P Raczej wtryskiwacza nie wytoczysz :D - po za tym końcówki wtrysków rzadko kiedy padają, uszkadza się zaworek/uszczelniacz wtrysku...

Każdy wtryskiwacz ma swoje parametry - które są zapisane w kodzie. Jeżeli wtryskiwacz zmieniamy na nowy lub parametry wtryskiwacza po naprawie uległy zmianie trzeba wpisać nowe parametry wtryskiwacza do komputera - bez tego samochod moze chodzić gorzej niż przed naprawą.

CAN - to magistrala systemowa za pomocą której urządzenia mogą się miedzy sobą komunikować oraz ty możesz z nimi za pomocą odpowiedniego urządzenia.

amciek
17-09-2008, 11:48
Raczej dorobienie koncówki wtrysku to mozna sobie odpuscić to ma tak malutkie otworki że ledwo widoczne gołym okiem - zmierzenie to jeden problem, a drugi to ich zrobienie ;P Raczej wtryskiwacza nie wytoczysz :D - po za tym końcówki wtrysków rzadko kiedy padają, uszkadza się zaworek/uszczelniacz wtrysku...
no tez wlasnie o grzybku/uszczelniaczu/zaworku mowie - da sie to dotoczyc? jak to wyglada.
dla mnie grzybek to grzybek - kawalek precika z kulka na koncu. tak to sobie wyobrazam.
Każdy wtryskiwacz ma swoje parametry - które są zapisane w kodzie. Jeżeli wtryskiwacz zmieniamy na nowy lub parametry wtryskiwacza po naprawie uległy zmianie trzeba wpisać nowe parametry wtryskiwacza do komputera - bez tego samochod moze chodzić gorzej niż przed naprawą.
nie bardzo rozumiem. przeciez nawet jesli jest to piezoelektryczne to komp chyba steruje (pradem/ napieciem) powodujac wieksze lub mniejsze otworzenie sie wtrysku i dawkowanie paliwa. jakie wiec parametry sa tam zapisywane? do wtrysku idzie sygnal cyfrowy (jakas paczka bitow) czy analogowy (napiecie/ prad)?

DarekJ
17-09-2008, 12:11
Nie wiem co dokładnie oznaczają poszczególne parametry wtryskiwacza, ale komputer musi wiedzieć jakie napięcie podać/natężenie i czas... mysle ze kazdy wtrysk poda inną iość paliwa, tym bardziej że wtryskuje on paliwo wielokrotnie podczas jednego suwu tłoka.. - dawka musi być "idealna". Kodowanie wtrysków jest i będzie - nie obejdziesz tego - w każdym common rail trzeba kodować wtryskiwacze.

Sorry za jakość zdjęć, ale nie mam przy sobie aparatu lepszego, tylko ten w komórce :D

amciek
17-09-2008, 13:51
Nie wiem co dokładnie oznaczają poszczególne parametry wtryskiwacza, ale komputer musi wiedzieć jakie napięcie podać/natężenie i czas... mysle ze kazdy wtrysk poda inną iość paliwa, tym bardziej że wtryskuje on paliwo wielokrotnie podczas jednego suwu tłoka.. - dawka musi być "idealna". Kodowanie wtrysków jest i będzie - nie obejdziesz tego - w każdym common rail trzeba kodować wtryskiwacze
nadal nie rozumiem jaki ma zwiazek kodowanie wtrysku z jego praca. dlaczego kazdy wtrysk mialby podac inna dawke paliwa? jesli dasz taki sam sygnal sterujacy (jakikolwiek by on nie byl - napiecie czy prad) i ten sam czas to powinien trysnac taka sama iloscia. a to, ze jest wielkrotnosc - hm. jakos nie moge sobie tego uzmyslowic - po co to kodowanie. gdyby to bylo cyfrowe sterowanie to moze i jeszcze ale tak to :fcp9

Sorry za jakość zdjęć, ale nie mam przy sobie aparatu lepszego, tylko ten w komórce :D
no zdjecia rzeczywiscie sa slabe. ale nie wyglada mi to an super hiper nie wiadomo co.
skad masz ten zaworek?
czy prawda jest to co ktos napisal na forum (kreecik chyba), ze samemu mozna sobie taki wtrysk rozebrac, wynienic zaworek/uszczelniacz, zlozyc, zakodowac (to juz w serwisie jakims) i jezdzic dalej?

DarekJ
17-09-2008, 15:47
Kodować trzeba, ponieważ elementy w środku nie są w 100% kopią samych siebie i są różne parametry - myśle chodzi tutaj o te piezoelektryczne elementy (kryształki czy co tam jest)

Można wymienić samemu, ja swój dostałem od poprzedniego właściciela który jeden wtrysk zregenerował i oddano mu ten zaworek. - Po wymianie zaworku nie trzeba kodować wtryskiwaczy (chyba ze masz jakieś dziwne ECU czy oprogramowanie jego które u mnie zwariowało dziwnie, wtedy trzeba zakodowac)

Rozebrać można, złożyć już jest ciężej ponieważ przy skręcaniu powinno się zachować odpowiednie momenty dokręceń lub kąty.. kolejnym problemem jest sam zaworek, który ciężko dostać w oryginale - przynajmniej dla osób prywatnych.

essi55
17-09-2008, 18:46
Kodować trzeba, ponieważ elementy w środku nie są w 100% kopią samych siebie i są różne parametry - myśle chodzi tutaj o te piezoelektryczne elementy (kryształki czy co tam jest)


Chyba dokładnie tak jest :fcp1
Poniżej zamieszczam fragment z tego co kiedys wygrzebałem z sieci na temat programowania:

[poczatek cytatu]
Każdy wtryskiwacz ma swój 16-to literowo-cyfrowy kod nadany przez fabrykę w procesie produkcyjnym, który za pomocą WDS-a wprowadzamy do pamięci ECU auta. Istnieje 7 grup selekcyjnych, do których przypisane są dane numery wtryskiwaczy. Wprowadza się te numery w kolejności zapłonu cylindrów. Silnik wyposażony jest w knock-sensory (czujniki spalania stukowego), które ?słuchają? zapłonów w poszczególnych cylindrach. Po wprowadzeniu kodów wtryskiwaczy następuje adaptacja knock-sensorów do wtryskiwaczy i silnik pracuje cicho i równomiernie. W ten sposób ustalana jest także korekcja dawek dla biegu jałowego.
Istnieje niesprawdzona informacja, która powtarzana jest szeptem z ucha do ucha, że gdy silnik popracuje 1 godzinę na biegu jałowym wtryskiwacze zaadoptują sie same. Wygląda to mniej więcej tak: Odpalamy silnik po wymianie wtrysków...pracuje on jak stary ursus...wypadanie zapłonu...dymi na niebiesko...... Knock-sensory szaleją ...starają się wprowadzać korekcje na starych ustawieniach. Z biegiem czasu praca wyrównuje się i wzrasta kultura pracy. Ale dotyczy to tylko silników w Mondeo 130TDCi. W TDCi 115 konieczne jest zaprogramowanie WDS-em. Motor w ogóle nie chce pracować a jak już ruszy to tragedia . Oczywiście dotyczy to starego...jak i nowego typu wtryskiwaczy
Zastanawiające jest, że chyba fabryka nie jest w stanie wyprodukować dwóch lub więcej identycznych wtryskiwaczy o tych samych parametrach pracy ...tzw. powtarzalnych.
[koniec cytatu]

Innymi słowy w kodzie wtryskiwacza zawarte są jego indywidualne cechy (i niestety niepowtarzalne) jak np. kalibracja otworków czy czas zwłoki wtrysku (bezwładność układu).

pozdrawiam

amciek
17-09-2008, 20:06
Rozebrać można, złożyć już jest ciężej ponieważ przy skręcaniu powinno się zachować odpowiednie momenty dokręceń lub kąty..
a wiemy jakie to momenty i katy?

polaff
17-09-2008, 20:10
czyli posiadacze 130konnych tdci 2.0 są można powiedzieć w komfortowej sytuacji = samoadaptacja wtryskiwaczy

amciek
17-09-2008, 20:11
Chyba dokładnie tak jest :fcp1
Poniżej zamieszczam fragment z tego co kiedys wygrzebałem z sieci na temat programowania:
ok. brzmi powiedzmy rozsadnie. a co to jest ten WDS?

i tak offtopic. czy przy odpalaniu mondka zegar od obrotow idzie do wartosci max i dopiero po odpaleniu powraca?

amciek
17-09-2008, 20:13
czyli posiadacze 130konnych tdci 2.0 są można powiedzieć w komfortowej sytuacji = samoadaptacja wtryskiwaczy
hehe jak dobrze przeczytasz to jeszcze raz jest to niesprawdzona informacja - ktos slyszal, ze ktos slyszal. zawsze mozesz sprobowac ale nie sadze, ze to zadziala. wydaje mi sie, ze wtrysk jest za prosty w budowie zebym mial jakis procesorek z algorytmem uczenia sie.

polaff
17-09-2008, 20:18
ale to nie wtrsyk ma się uczyć silnika tylko PCM ma dobrać parametry pracy osprzętu silnika do konkretnego wtryskiwacza. Biorąc pod uwagę stopień zaawansowania algorytmiki i technologi zastosowanej we współczesnych dieslach jest to całkiem możliwe

DarekJ
17-09-2008, 20:33
samoadaptacja - zawsze jest, ale nie łudziłbym się aby czujnik spalania stukowego mógłby wyłapać tak parametry zeby to działało jak trzeba - szczegolnie tylko na samych wolnych obrotach. (sam czujnik spalania stukowego musi mieć jakąś toleracje w ktorej może zmienić parametr wtrysku np. jest 5 .. to moze zmienić np. na 7 lub 3... - a mocniej już nie.. Na pewno w trakcie pracy silnika komputer ECU nanosi jakieś poprawki na podstawie odczytów z róznych czujników np. spalania stukowego.

A co do skręcenia wtryskiwacza - niestety jest to nie potwierdzona informacja, po prostu ja tak uważam - można też to zobaczyć na specialistycznych narzędziach za pomocą których rozkręca lub skręca się wtryskiwacze na wyposarzeniu jest np. tarcza z naznaczonymi kątami.

Po za tym ktoś zresztą pisał ze podczas skręcania trzeba uwazac na to aby nie sciąć tych bolczyków w tym zaworku.

Gybon
07-03-2009, 17:55
Ja regenerowałem wtryski w motomaximusie i akcja przebiegała tak :
Wyjęcie wtrysków zapakowanie wysłanie czas oczekiwania jakiś tydzień gdy przyszły to natychmiast poszedłem do mechanika filtr nowy przewody przelewowe ford oryginalny wszelkie nowe uszczelki oryginał ford .
Po założeniu próba pyk odpalił co było dziwne 10 sekund zgasł wszelkie próby odpowietrzania nic . więc wysyłka po raz drugi czas oczekiwania tym razem 2 tygodnie (gwarancja uznana radze przy takiej akcji wysłać wszelkie faktury za części ) i znowu nowe uszczelki podkładki przewody przelewowe ford . zakładamy i kręci kręci kręci i zapalił chodzi kolega ustawił pięknie śmiga rakieta już przejechane 2000 km super porostu . koszty jakie poniosłem to :
1600zł - regeneracja
160zł - filtr
300zł - czyszczenie układu ze sprawdzeniem pompy (pompa stan super)
200zł - zakładanie wtrysków
250zł - przewody przelewowe uszczelki
0zł - kodowanie

czyli łącznie 2510 zł (moim zdaniem firma motomaximus jest godna polecenia również ze względu na 2 lata gwarancji lub 80 000 tym km )

Boblo
09-03-2009, 13:51
Wątek troche stary ale ja nowy więc go trochę odświeże małym pytankiem :) Wyczytałem tu, że niektóre warsztaty przy naprawie wtrysków sprawdzają też pompę pod kątem obecności opiłków metalu. I zastanawiam się jak oni te pompy sprawdzają? Wymontowują z samochodu i rozbierają czy jakoś zaglądają do niej na samochodzie?
P.S. Słyszałem, że faktycznie MOTOMAXIMUS handluje chińskim podróbami o marnej jakości.

tarqun1
10-03-2009, 16:45
U mnie pompę sprawdzali na ciśnienie jakie generuje, a obecność opiłków wskazał test czystości ukladu paliwowego. Do testu pompy załączono wydruk wykresu ciśnienia.

Boblo
10-03-2009, 20:17
[ Do testu pompy załączono wydruk wykresu ciśnienia.[/QUOTE]
Ach, te wykresy! Czasami to mam wrażenie, że mamią nas tymi wydrukami. Że jak niby maszynka coś wydrukowała na papierze to test jest bardziej wiarygodny niż taki gdzie Pan Henio zapisał ołówkiem wartość ciśnienia z wyświetlacza na rąbku zasmarkanej chusteczki chigienicznej, którą akurat miał pod ręką :)

tarqun1
11-03-2009, 13:57
he he..:) racja! albo może próbują przez to być bardziej wiarygodni...

ethernal
16-07-2009, 18:29
to teraz troche ja dodam :)
robilem u nich 3 wtryski za kazdy 399 pln.Jest gwarancja 2 lata ale:
mechanik musi wystawic Ci fakture za :
1:zamontowania oryginalnego filtra paliwa
2:wyczyszczenie ukladu paliwowego
3:sprawdzenie czy pompa sie nie luszczy

a do tego gwarancja jest tak napisana, ze jak stwierdza, ze tankowales zle paliwo to juz jej nie masz.A zawsze moga powiedziec, ze zle tankowales :)

podsumomanie jest takie: gwarancji nie masz numerow nie nadaja(o tym nizej)

A teraz o samych kosztach (realnych) naprawy wtryskiwaczy:
Oni biora 399 pln plus koszt przesylki
realne koszty naprawy jakie ponosza to okolo 150 pln

Na 99% we wtryskiwaczach psuje sie tylko jedna czesc, ktora jako osoba fizyczna kupujesz za 150 pln.Wiem bo takie informacje przedstawil mi jeden z mechanikow jak naprawialem(ale juz nie u tych samych) ten wtryskiwacz co niby byl dobry.Bylem przy naprawie i widzialem co dokladnie sie psuje.Jak nie masz twardego bledu to kup same te czesci(ja teraz bede tak robil jak znowu nawala).Odlacz akumulator,wymontuj wtryski(zapisz gdzie jaki byl) i je rozkrec,nastepnie wyciagasz uszczelnienie i wymieniasz na nowe.Reszte czesci przedmuc***esz powietrzem z kompresora i skrecasz.Montujesz,podpinasz akumulator,robisz adaptacje kompa czyli okolo 10 km i masz 4 nowe wtryski za 600 pln.Co do numerow na wtryskach:roznice sa tak minimalne,ze nawet ich nie odczujesz w czasie jazdy.
Jak masz twardy blad to robisz tak samo tylko jedziesz na wpisanie wtryskow do kompa.
Calkowity czas regeneracji 1 wtrysku razem z wykreceniem i wkreceniem do silnika to okolo 15 minut :)

Ja po wymianie zrobilem chip tuning i smiga jak ta lala.Gosciu w Fordzie powiedzial, ze rzadko przyjezdzaja do nich ludzie, ktorzy maja chip tuning i problemy z wtryskami.Styl jazdy rowniez ma znaczenie.Ten silnik 130 psi(a teraz 156 psi) nie lubi stylu jazdy na emeryta,jego trzeba troche cisnac i dawac mu w dupe.Wtedy wtryskiwacze lepiej pracuja.

Tyle chcialem dodac

A jeśli mozna wiedzieć to przy jakim przebiegu robiłeś chiptuning i ile już na nim przejechałeś? Bo, wiesz, ja mam 197 tys przekroczone i sie nieco obawiam robić chiptuning, poza tym miałem już 2 razy robione wtryski. Pzdr

martins
28-07-2009, 23:10
Odradzam wszystkim Motomaximusa, nie chce mi się pisać epopei, ale drodzy koledzy omijajcie z daleka, ignoranci, i naprawdę uciekajcie , szkoda kasy:(

mechu333
25-10-2009, 22:13
opowiem swoje doświadzecnia z tą firmą
focus 1.8 tdci
wysłałem wtryski , czekałem ok tygodnia
po przysłaniu rzadnych kodów , nie wiadomo co w nich zrobiono
nawet telefonicznie nic się nie dowiedziałem , tylko tyle że kodów nie trzeba nowych
po zamontowaniu do auta ( oczywiście układ wyczyszczony , nowy filtr FORDa ) nawet nie odpalił na MOMENT , paliwo przelewa się przelawami i gubi ciśnienie na szynie tak jak przed regeneracją
po całym dniu prób odpale nia auta wymontowałem i odesłałem na reklamacje
i znów przez kolejny tydzień dzwoniłem co dzień i pytałem a to muszą iść na serwis zobaczyć co i jak , ato nie ma tego co sie tym zajmuje i inne wymówki , wkońcu powiedziano mi że zostały wysłane
otwieram paczke a tam REKLAMACJII NIE UZNANO powód syf w paliwie czli może filtr może pompa może opiłki może paliwo , dostałem jakieś fotki na których nic nie widać
1200 w błoto
próbuje coś z tym zrobić ale szfa nie mogę złapać , a koleś co ze mną rozmawia mówi że oni dobrze zrobili , ori części itp
ogólnie to jestem na nich wkur.......

NIE POLECAM NIKOMU , WRĘCZ ODRADZAM !!!!

ethernal
26-10-2009, 13:56
Nie wiedziałem że w focusie też wtryski padają. Z którego roku kolega ma swojego focusa? To jest już ten 116 "konny"? Bo się swego czasu zastanawiałem nad kupnem takiego.
Sorry za OT

snek117
01-11-2009, 11:31
Witam kto korzystał z usług tych oszustów z Motomaximusa? Trzeba by było zająć się tą sprawą bo już dość ludzi zostało oszukanych!!!

Kapsel_lg
01-11-2009, 20:09
Kolego oni nie są oszustami oni za tę cenę która podają nic dobrego zrobić nie mogą. To ludzie są naiwni sądząc że za 299 zł beda mieli full wypas itp.
To tak jakbyś wymagał by w kiełbasie za 5,99 zł / kg było mięso :)

martins
23-01-2010, 09:52
Wracam do tematu, i aż żal mi ludzi którzy marnują czas i kasę w tej firmie, az chciałoby się dac jakoś ludzią znać, tylko jak. A tak na boku szkoda że w ASO potrafią tylko wzruszyć ramionami i człowiek jest skazany na firmy podwórkowe, naciągaczy i tego typu Motomaximusy:(

Kapsel_lg
23-01-2010, 11:12
Kolego nie jesteśmy skazani na nich. Są firmy porządne (oczywiście bardziej lub mniej) choćby parę Delphi Diesel Point-ów, firmy sprzedające w "normalnej" cenie nowe wtryski.

Tak naprawdę to kwestia wyboru, jeśli jedynym czynnikiem wskazującym na wybór firmy jest cena to niestety otrzymujemy to za co (ile) zapłaciliśmy.

Niestety jest również tak, ze statystycznie ktoś musi być ofiarą tego typu firm by inni sie nimi nie stali :)

Bartek18150
02-11-2013, 00:28
Witam!!
Jestem nowy na forum, lecz chciałbym powiedziec pare slow.
Naprawilem juz wiele fordow, jak i wtryskiwaczy DELPHI, i smiesza mnie takie wypowiedzi, ze ot sam sobie zrobie i kupie zaworki po 150zł. Zenada
Prawda jest taka ze orginalne zaworki kosztuja na dzien dzisiejszy 300-325żł/szt.
Na allegro mamy 90% złomu, sa to najczesciej zaworki uzywane, przywozone z niemiec badz z demontażu zakładowego, pakowane jako nowe. Co do maximus, nie znam tej firmy, ale nie dziwcie się ze ostro podchodza do gwarancji, jak zysk na jednym wtryskiwaczu wynosi 80-100żł a przy reklamacji najczęsciej wynikajacej z winy klienta doklada się 300%. A co do zaworków motomaximusa z allegro to wzgledne uzywki, a nie zadne podrubki...
Ja osobiscie nie naprawiam wtryskiwaczy dla "ludzi z ulicy", mialem pare nie milych przygod.
Jako warsztat i serwis diesli, przy układzie delphi to tylko i wyłacznie całe auto, wtedy regeneracja wtryskiwaczy, demontaż listwy, pompy i jej weryfikacja, czyszczenie układu. Z tym, ze czyszczenie zbiornika polega na jego demontażu, myciu i płukaniu, oraz odkurzaniu. Zadne cudowne myjki nie usuną 100% syfu i opiłków.
Co do pomp to rużnie, niektuzy decyduja sie na wymiane łozysk i uszczelnienie, o ile fala i głowica sa wzgledne, przy tym 6miesiecy gwarancji, lub komplet roczna do jakosci fabrycznej. Czemu tylko rocznej? Samobujcą nie jestem.....
Oczywiscie nie zapominajmy, filtry wylacznie bosch lub knecht (machle).
A co do mixolu, nie wiem jak to sie ma w Delphi, nie mialem okazji testowac, sądze ze moze to zalepic wtryskiwacze, choc przy pompach VP zexela zdaje egzamin.....
Bynajmniej odradzam środki czyszczace układy paliwowe, nie raz mialem wtryski tak zapieczone, ze kombinerkami nie wyrwalem iglicy z korpusu wtryskiwacza!!!! dopiero po godzinach w ultradzwiekach coniekture udało sie uratowac.

Moj post nie jest zadna reklama, ani antyreklama, jedynie przestrogą przed wydawanie tysięcy w błoto, oraz pustym smiechem dla naprawy CR DELPHI zaworkiem za 150zł.
Ja naprawiam kompleksowo auto, nie wtryskiwacz i daje na to gwarancje. Szukajcie takich rozwiazań w okolicy.

Kapsel_lg
02-11-2013, 00:57
nie wiem jak się odkurza zbiornik paliwa ale wiem jedno - język polski jest ci obcym kompletnie. Kolego słownik ortograficzny ci się kłania i woła do ciebie: weź mnie, weź mnie, weź...

a co do samodzielnej naprawy. hmmmm... jak najbardziej jest ona możliwa o czym świadczą posty użytkowników. jeżeli chce się naprawiać złomem to na 100% nie wyjdzie. nie poleca się też zaworków z chin i tyle.

a dlaczego jeśli chodzi o filtry to nie oryginały?

nie naprawiam wtryskiwaczy dla "ludzi z ulicy" to znaczy naprawiasz jakimś szychom co to jeżdżą fordami po 10-20 tys. znaczy elita :D

Bartek18150
02-11-2013, 01:29
nie naprawiam wtryskiwaczy dla "ludzi z ulicy" to znaczy naprawiasz jakimś szychom co to jeżdżą fordami po 10-20 tys. znaczy elita
Po prostu nie naprawiam Delphi, które zostanie zamontowane poza moim warsztatem, nie ma to znaczenia czy ford za 5tysi czy za 50.

a dlaczego jeśli chodzi o filtry to nie oryginały?
a na boschu nie widziałeś znaczka ford?

Z resztą chciałem pomóc a tu na dzień dobry zjechać sarkazmem.....

Kapsel_lg
02-11-2013, 11:02
ale w niczym nie pomogłeś stwierdzeniami: dla ludzi z ulicy.

Wszystkie są generalnie montowane poza twoim zakładem.

nie widziałem :) oznaczenie ford jest takie samo jak bosch (różni się ostatnią cyfrą o ile mnie pamięć nie myli bo mk3 miałem ponad 3 lata temu).

nikt cię nie zjechał jednak wypada choć w stopniu podstawowym używać poprawnie języka polskiego - przeczytaj swój post i mam nadzieję że zauważysz o co chodzi (i nie chodzi o przecinki).

Boblo
03-11-2013, 00:20
No również muszę przyznać, że nie wzbudza mojego zaufania fachura od wtrysków co zdania bez błędu ortograficznego sklecić nie umie. A mam wrażenie, że jest tu takich kilku :)
Generalnie widzę to tak - z mechanikami jak z lekarzami - jedna bolączka, pięciu lekarzy, trzy diagnozy i cztery metody leczenia.

dbdrag
03-11-2013, 07:49
Nie każdy jest alfa i omegą w języku polskim ale prace swoją może wykonywać perfekcyjnie

Kapsel_lg
03-11-2013, 10:30
ależ oczywiście że nie każdy i nie wymaga się by był Miodkiem czy Bralczykiem. Jednak byki jakie strzelił kolega są przerażające i tyle (nie chodzi i ogonki przy literach bo to zawsze się może zgubić). Również styl w jakim pisze jest mało profesjonalny (a jak mi się wydaje za profesjonalistę kolega chce uchodzić) np. ludzie z ulicy, ja naprawiam kompleksowo auto itp.
Firmy z sieci Delphi Service też naprawiają tylko wtryskiwacze i dają na nie gwarancję po naprawie. Kolega natomiast wg. jego słów uważa że trzeba zrobić wszystko i skasować za to klienta - nawet jak winny jest tylko zaworek lub rozpylacz?
Jakim jest fachowcem wiedzą ci którzy u niego usługi wykonywali ale ich nie znamy. Niech się kolega ogłosi w dziale garaż i zobaczymy co powiedzą ludzie. niech się pochwali jakim zapleczem technicznym w kwestii diagnostyki i naprawy systemów Delphi posiada i już będzie lepiej.

Bartek18150
03-11-2013, 19:39
ale prace swoją może wykonywać perfekcyjnie

Najlepszym zdarzają się wpadki, kwestią jest brać za to odpowiedzialność.

Nie mam zamiaru się tu z nikim targować kto jest lepszy.
Bynajmniej potwierdziłem opowieści klientów ze forum forda- banda cwaniaków, choć jak dotąd widzę jednego wielkiego.....:619:
Delphi serwisy robią same wtryski z gwarancją, ale jak po odpaleniu, lub po tysiącu padną maja to w poważaniu.... bo pompa sypie.
Nie zawsze jest potrzeba regeneracji kompletu wtrysków, ale jeżeli układ ma 200-250tyś to robi się błędne koło....

Kapsel_lg
03-11-2013, 19:51
widzisz zamiast poprawić te "u","rz" "ch" itp. to ty walisz o bandzie cwaniaków. pamiętaj że to forum odwiedzają też koledzy zza granicy i jak użyją translatora na ty twoim tekście to żaden nie zrozumie co miałeś na myśli. Dlatego w zasadach i netykiecie jest by pisać poprawnie.
Widać niewiele wiesz o serwisach delphi ale to już twój problem.
Nikt nie wymaga od ciebie targowania się. Powiedz czym dysponujesz, poleć się na garażu, poczekamy i zobaczymy - a może masz już zadowolonych klientów którzy cię polecają. Być może jesteś nawet najlepszy więc będzie to tylko ku zadowoleniu tej bandy cwaniaków z forum forda.

Bartek18150
03-11-2013, 20:12
Powiedz czym dysponujesz, poleć się na garażu, poczekamy i zobaczymy

Wielkiego serwisu z logiem BOSCH czy DELPHI nie mam, ale mam wszystko co potrzeba, i nie tylko CR robię.
Eh ok spasuje trochę bo jestem tu nowy, i nie potrzebnie się ścinam.

poleć się na garażu, poczekamy i zobaczymy

Ok jak znajdę chwile żeby sklepać coś klarownego. Mam też kumpla co rozbiera MKIII, więc będzie trzeba co nie co reklamy zrobić :P

Kapsel_lg
04-11-2013, 08:31
kolego to nie kwestia posiadania logo. Pochwal się osprzętem warsztatu który prowadzisz. Jakie masz urządzenia do diagnozy np. układów Delphi, testowania wtryskiwaczy CR, pomp CR itd.

nie chodzi o ścinanie się tylko o rzeczową informację.