Zobacz pełną wersję : [MK6] Gumy usztywniające zawieszenie - tył
jarkar81 14-07-2008, 15:16 Zamierzam wstawić w tylne zawieszenie (w sprężyny) gumy usztywniające zawieszenie -> cel: podniesienie tyłu auta.
Czy takie rozwiązanie coś da? Czy lepiej wymienić sprężyny?
Gdzieś słyszałem, że takie gumy mogą spowodować pęknięcie sprężyny, czy to prawda?
Ile max takich gum można wpakować w sprężynę? 1, 2 ??
W której części sprężyny powinno się zamontować taką gumę? - (góra, środek, dół)??
Proszę o wszystkie ciekawe sugestie, porady.
viewtopic.php?f=8&t=57790 (http://forum.fordclubpolska.org/viewtopic.php?f=8&t=57790)
Tu juz jest ten temacik, ja tez zamierzam tak zrobic i juz zamowilem i aby czekam kiedy listonosz przyniesie
jarkar81 14-07-2008, 17:45 jakoś ten topic nie odpowiada na moje pytania i nie rozwiewa wątpliwości...
Magik123 14-07-2008, 19:23 A jakie bys chcial odpowiedzi, zakladaj i jezdzij, sprezyny nie pekaja, tyle w tym temacie
jarkar81 14-07-2008, 20:37 Ile max takich gum można wpakować w sprężynę? 1, 2 ??
W której części sprężyny powinno się zamontować taką gumę? - (góra, środek, dół)??
ja włożyłem na razie dwie na jedną stronę i pierwsza jest pomiędzy pierwszym a drugim zwojem a druga między trzecim a czwartym patrząc oczywiście od góry i tak mi pasuje. tył po załadowaniu mniej się obniża jeszcze nie to co chciałem osiągnąć ale jestem zadowolony
jarkar81 15-07-2008, 09:44 Sprzedawca w sklepie polecił mi coś takiego:
http://www.wsinf.edu.pl/~karolakj/ford/gumy/IMG0206A.jpg
http://www.wsinf.edu.pl/~karolakj/ford/gumy/IMG0204A.jpg
Ponoć do forda, popołudniem sprawdzę jak to pasuje...
Wymiary (w mm):
A - 170
B - 115
C - 60
D - 33
E - 25
F - 15
jarkar81 15-07-2008, 20:46 No i zaczynają się schody....
Gdzieś na forum znalazłem info, że wartość którą oznaczyłem jako D może być o kilka mm większa od przestrzeni między sprężynami gdy auto swobodnie stoi na kołach, bo jak będzie dużo więcej to sprężyny narażone są w większym stopniu na pęknięcie...
u mnie na pierwszy rzut oka widać, że guma którą mam (wartość D) jest sporo większa... i teraz mam dylemat czy to w ogóle montować....
dylemat jest podwójny: jak założę taką gumę o kilka mm większą od przestrzeni między zwojami sprężyny to raczej dupa się nie podniesie tylko zawieszenie będzie twardsze... a ładunków specjalnie nie wożę (w tym osób), więc czy jest sens?
jezeli chcesz podniesc tyl to sa na to inne sposoby
jarkar81 15-07-2008, 21:00 wymiana amorów i sprężyn czy pustaki pod koła ??? :fcp2
mozna podniesc o 1 cm wkladajac podkladki pod sroby mocowania amorka i sprezyny, mozna ( jak moj brejdak zrobil) przyspawac drugie tuleje mocowania amorka do belki i podniesie sie o okolo 4-5 cm
jeden moj kumpel wkladal jakos wlasnie te gumy usztywniajace miedzy sprezyne a kielich i tez ladnie to wyszlo
jarkar81 15-07-2008, 21:10 hmm...no ciekawy pomysł tylko trzeba by najpierw zmierzyć średnicę sprężyny (chyba że ktoś zna wymiar?),
a nie było problemów z montażem? ściśnięciem tego zestawu?
wkładał na górę czy dół?
jak to się sprawuje?
jak dobrze pamietam to chyba od dolu ale pewny nie jestem, wiem ze jeszcze cos ta gume podcinal bo cos mu nie pasowalo, efekt taki ze podniusl sie o jakies okolo 3 cm ale jak dokladnie to zrobil to nie napisze bo tego nie wiem. jak wyjmiesz wszystko to popatrzysz i moze cos wymyslisz :fcp4 ja zamierzam zrobic sposobem mojego brejdaka tylko musze znalezc stare amorki i uciac mocowania i sobie przyspawam :fcp2
jarkar81 05-08-2008, 08:12 W poście z 15 lipca pokazałem foty gum usztywniających zawieszenie, które polecił mi sprzedawca w sklepie.
Takie gumy się NIE NADAJĄ - przynajmniej u mnie, wymiar oznaczony jako D, jest za duży, u mnie na podniesionym samochodzie można wepchnąć gumę max 25mm i takie właśnie gumy założyłem.
Efekty:
tył auta podniósł się o 30mm
trochę to utwardziło zawieszenie ale za to amorek lepiej teraz trzyma - ciężko teraz bujnąć dupą
trochę to utwardziło zawieszenie ale za to amorek lepiej teraz trzyma - ciężko teraz bujnąć dupą
nie amorek lepiej trzyma, tylko twardsza jest spręzyna. Zmieniła sie charakterystyka spręzyny, pracuje mniej zwojów, co wpływa ujemnie na amortyzatory, bo pracuja z wieksza siłą i z krótszym skokiem.
Pamietajcie, ze tego typu przeróbki robicie na własna odpowiedzialnośc. Za wynikłe szkody stosowania tego typu rozwiazań, odpowiadacie sami przed sobą.
corneliusab 05-08-2008, 09:40 trochę to utwardziło zawieszenie ale za to amorek lepiej teraz trzyma - ciężko teraz bujnąć dupą
nie amorek lepiej trzyma, tylko twardsza jest spręzyna. Zmieniła sie charakterystyka spręzyny, pracuje mniej zwojów, co wpływa ujemnie na amortyzatory, bo pracuja z wieksza siłą i z krótszym skokiem.
Pamietajcie, ze tego typu przeróbki robicie na własna odpowiedzialnośc. Za wynikłe szkody stosowania tego typu rozwiazań, odpowiadacie sami przed sobą.
Dokladnie, ja w kazdym razie nie zalozylbym wiecej jak jednej gumy na jedna sprezyne, jak mialem omesie (sedan) tam norma jest, ze d*pa w aucie jezdzi prawie po asfalcie no i tez wsadzilem tam po dwie gumy na sprezyne, dlugo nie pojedzilem bo obie sprezyny pekly, tym bardziej, ze wtedy czesciej jezdzilem z DE do PL i odwrotnie i czesto z pelnym bagaznikiem. Wymienilem sprezyny od kombiaka i bylo zajeb**ie, tylek w aucie byl wyzej tak jak chcialem.
Pozdrawiam
w escorcie z kombi do sedana czy hatchbacka spręzyny nie pasują. Sa zupełnie inne.
corneliusab 05-08-2008, 10:18 w escorcie z kombi do sedana czy hatchbacka spręzyny nie pasują. Sa zupełnie inne.
No wlasnie tego nie wiem, zostaje albo wkladanie gum albo jakies twardsze sprezyny. Jest jeszcze cos takiego jak rozciaganie sprezyn i auto wyzej stoi ale moim zdaniem to jest bez sensu robota, bo to jest efekt na kilka tygodni, a potem zas auto siada.
Pozdrawiam
a props u mnie porzednik wrzucił te wklady , wieskzosc to robi bo sprezynyu sa liche jednak na dlugo to mnie pomaga auto bedzie plywac stanowczo odradzam,własnie kupilem nowe sprezynki i amory koszt na tył to n200zl.Wiec uwazam ze nie warto ale jak to mowia kazdy orze jak moze hehe :fcp12 :fcp27
jarkar81 05-08-2008, 21:14 pojeździmy... zobaczymy...
techno100 21-12-2010, 14:50 Witam odswieze troche temat, Mam tylko takie pytanie w moim escorcie sa załozone roczne amory monroe nówki, pierscienie na amorach były odciete i wspawane troszke wyzej bo siedział nisko na tyle i był mieki, teraz stoi dosc wysoko, powiem ze akurat ale jak jest pusty natomiast z tyłu gdy usiada dwie osoby a jak juz 3 osoby plus minus po 80 kg ciezko ma samochód... siedzi... i wogole nawet jak jest pusty otwieram bagaznik naciskam go paluszkiem jest bardzo mieki, fakt faktem wszystko pracuje nacisne puszcze i ładnie wraca do swojej pozycji ale nacisne go paluszkiem jest taki mieki z tyłu... Moze mi ktos powiedziec o co chodzi?? Cos porawdzic na ten temat... ?? Wina amorów czy sprezyn czy moze cos innego ... Gum nie mam podłozonyc i nie chce podkładac aby sprezyny nie popekały... jedyne co mi mechanik zrobil to rok temu jak wymieniałem amory to pierscien wspawał wyzej aby wyzej stał ale i tak jest miekki...
Wymien sprezyny to napewno pomoze.
gracz_2006 21-12-2010, 20:50 Koledzy ja u siebie niedawno wymieniałem sprężyny i po zmianie okazało się że siedzi jeszcze bardziej niż przed wymianą a niby sprzedali mi wzmacniane.
W sklepie już mi ich nie chcieli przyjąć bo były zamontowane na aucie,
więc pojechałem na szrot i kupiłem springi od skody favorit są grubsze i przedewszystkim twardsze musiałem je troszkę przyciąć bo był za wysoko tył.
Ja mam cabrio a one są ciut cięższe od zwykłych escortów i tym bardziej trudno mi było w sklepie kupić odpowiednie.
A co do gum to jeździłem na takich przez około 4 miesiące ale i tak w 5 osób to na dziurach rant opony mi ocierał o nadkole, więc postanowiłem zmienić sprężyny.
Jak by ktoś potrzebował to mam na sprzedanie sprężyny na tył nówki dałem za obie 140zł ale sprzedam taniej napewno się dogadamy.
Pozdrawiam.
|
|