Zobacz pełną wersję : [MK7] sedan 1.3 podłużnice


Crazy_Dog
22-07-2008, 02:40
Gościu na przeglądzie mi powiedział ze mam pęknięte obie podłużnice i nie chciał mi puścić auta...dodam ze to dobry mechanik do którego ojciec jeździ lata...byłem z ojcem i nie chciał mnie naciągnąć na żadną lewiznę.. pojechałem więc do starszego pana który tego nie widział i auto mi puścił;) problem jednak pozostaje bo pęknięcia są zdaniem mechanika spore i auto może mi się kiedyś po prostu złamać. Znajdują się w tylnej części auta..czy jest możliwość i jakim kosztem jakakolwiek naprawa, konserwacja podłużnic?

luk1982
22-07-2008, 08:39
Witam!
Nie Ty pierwszy masz problem z podłużnicami i na pewno nie ostatni! :fcp1
Najprostsza sprawa to wycięcie ich z jakiegoś innego (ze szrotu) i wspawanie do Twojego. Chyba, że znajdziesz jakiegoś gościa co będzie się bawił w dopasowywanie z blachy.
Musisz się popytać w swojej okolicy kto i za ile podejmie się naprawy. Ja robiłem je w tamtym roku i płaciłem po 100 za stronę.
Pozdrawiam!

black_time
22-07-2008, 09:16
Jeśli będzie do czego przyspawać to możesz dać nowe które np można dostać tutaj
http://www.sklep.arwit.pl/product_info. ... ts_id=1364 (http://www.sklep.arwit.pl/product_info.php?products_id=1364)

Ja mam swoje sztukowane i koleś u którego robiłem za same podłużnice policzył by jakieś 400-450zł

Rafał A.(antek)
22-07-2008, 10:20
mysle ze bez 250zł za storne nikt sienie podejmie :(

Upadły
18-09-2008, 19:57
u mnie to samo tyle że mechanik 150zł za stronę bierze

brajdak
18-09-2008, 20:39
ja obspawalem sobie z blachy 1,5 mm iladnie to wyglada a a propo to pekniecie to nie jest tylko pekniecie tylko rdza od srodka ci wysadza i radze po wymianie pozatykac wszystkie dziury przez ktore moze woda wedrzec sie do srodka podluznic bo glowna wida lezy wlasnie w tych wszystkich dziurkach.

Mr.T
19-09-2008, 08:56
U mnie podłużnice wyglądały z zewnątrz nieźle, ale jak mechanior zaczął dłubać przy nich dosłownie się zaczynały rozsypywać, niestety podłużnice zaczynają gnić od środka. Ford praktycznie w tym miejscu nie stosuje żadnej ochrony antykorozyjnej, sucha połacie blachy no i jeszcze wypełnienie tą matą wewnątrz - porażka. Mój Escort ma 10 lat, garażowany od początku, pieściowany, przejechane 78 tys a mimo to gnije. Ja za wspawanie podłuźnic z nowej grubej blachy + pełna konserwacja podwozia + wymiana oleju 950 zł. Hm...a za 150 zł za stronę chcę to widzieć jak to zrobią :fcp9

deathly
19-09-2008, 13:46
ja tez robiłem za 150zł wyciecie miesc z korozja wyczyszczenie z rdzy i dospawanie nowej blachy + konserwacja 150zł rok temu, rdzy narazie brak, ale jak ktos ma kanał, szlifierke i spawarke to mozna samemu to zrobic, od razu dokładnie poogladac sobie podłoge i jest pewne ze zrobisz dokłądnie a nie na odp. Ja patrzalem na rece mechanika co robi i wam tez radze, nie zostawiac auta i na nastepny dzionek odbierac, bo mogl tylko zaspawac cienka blaszka pekniecie psiknac barankiem a po miesiacu nie bedziecie mieli podluznic.

brajdak
19-09-2008, 19:44
ja radze odbierac zawsze samochod po robieniu podlogi czy podluznic na kanale, wejsc pod spod i walnac mlotkiem tu i tam nie zalujuc sily bo moze sie okazac ze tak jak kolega wyzej pisze a potem mlotek wejdzie w srodek. Ja podluznice sam robilem i zakonserwowalem niby ale wiadomo ze od srodka dokladnie tak nie zrobi i planuje jeszcze wlac troche gestego oleju w nie, tak po litrze i tak samo w probi. I tu moje ptanko bo dokladnie juz nie pamietak i nie przegladalem sie czy przypadkiem jak wleje w podluznice to nie przeplynie on odrazu w progi? Bo nie wiem czy jest tak przegrodka w blachy miedzu progami a poczatkiem podlyznic jak od progow wychodza??

Magik123
19-09-2008, 20:37
ja radze odbierac zawsze samochod po robieniu podlogi czy podluznic na kanale, wejsc pod spod i walnac mlotkiem tu i tam nie zalujuc sily bo moze sie okazac ze tak jak kolega wyzej pisze a potem mlotek wejdzie w srodek. Ja podluznice sam robilem i zakonserwowalem niby ale wiadomo ze od srodka dokladnie tak nie zrobi i planuje jeszcze wlac troche gestego oleju w nie, tak po litrze i tak samo w probi. I tu moje ptanko bo dokladnie juz nie pamietak i nie przegladalem sie czy przypadkiem jak wleje w podluznice to nie przeplynie on odrazu w progi? Bo nie wiem czy jest tak przegrodka w blachy miedzu progami a poczatkiem podlyznic jak od progow wychodza??

Nie, progi sa oddzielnie a podluznice oddzielnie, kup jakis srodek do koncserwcji profili zamknietyuch, z olejem daj sobie spokoj bo wyplynie i pozniej wyschnie, nic ci to nie da.

brajdak
19-09-2008, 20:44
Tam przydaloby sie cos zeby wniknelo troche w ta rdze co juz jest a wiekszosc srodkow do konserwacji to tylko pokrywa powierzchnie i tyle. Ja uszczelnilem podluznice od spodu zebu mawet kropelka nie dostala sie do srodka. Czy jest jakis srodek dzialajacy na rdze np KOMPRESOR 2000 czy cos w tym rodzaju ale wlasnie zeby rospylic to w profilu zamknietym? Dodam ze nie mam sprezarki.

Upadły
19-09-2008, 20:48
mam nadzieje że trochę wytrzyma:) mała miejscowość to i ceny też są inne no i jak bym całe podłużnice wymieniał to by było drożej

Magik123
19-09-2008, 20:49
Najlepiej kup Cortanin F wcisnij go pod cisnieniem, osiadzie na rdzy i trioche ja shamuje i wtedy na to konserwacja.

brajdak
22-09-2008, 17:42
a ja jeszcze dodaz ze u mnie napewno nie wyplynie nigdzie olej jezeli bym wlal w podluznice bo naprawde szczelnie zaspawalem i na to dalem w spoiny grubo konserwacji i oczywiscie jeszcze wszystko dobrze zakonserwowalem wiec olej nie powinien wyciec.

Magik123
22-09-2008, 18:24
a ja jeszcze dodaz ze u mnie napewno nie wyplynie nigdzie olej jezeli bym wlal w podluznice bo naprawde szczelnie zaspawalem i na to dalem w spoiny grubo konserwacji i oczywiscie jeszcze wszystko dobrze zakonserwowalem wiec olej nie powinien wyciec.

Hehe wydaje ci sie ze konstruktorzy forda,Vw Opla czy mazdy byli zacofani i dlatego porobili dziury w podluznicach :fcp23
No to teraz to bedzie rdzewial, woda i tak sie dostanie, tym samym wilgoc, nie bedzie to mialo przewietrzenia ani ujscia i bedzie Ci wcinac Twoje nowe podluznice :fcp26

brajdak
22-09-2008, 18:40
a ja cie zaskocze bo dziurki pozostawilem na koncu podluznic a te wczesniej co byly niedaleko mocowania tylniej belki nie pozostawilem bo przez nie wdzierala sie woda z pod kol i wplywala w srodek a tam juz bardzo nie miala ktoredy wyplynac i wtedy dopero rdzewialo. Mocowanie tylniej belki bylo jeszcze w miare wiec obspawalem je jeszcze blacha ale wiadomo ze jezeli bedzie dalej rdza mi jadla to moze sie kiedys rozpasc i to dlatego chce jakos temu zapobiec. Planuje jeszcze zrobic dziurke tuz przed mocowaniem tylniej belki zeby byl przewiew przez cala dlugosc ale w ta dzurke planuje wlozyc rureczke zeby w srodku wystawala tak z 4 cm i zalac olejem, ta rurka wlasnie po to zeby byl przewiew a olej sie nie wydostal. Piszecie ze konserwacja do profili zamknietychy zrobic ale zeby todobrze zrobic i kupic w spreyu to trzeba by bylo chyba przynajmniej 2 na jedna podluznice i wlasnie mysle czy by lalo to zrobic zwylka sprezarka z pistoletem bo olejowania? czy jak on sie tam nazywa, zwykla konserwacja? Ale jak to zrobic zeby wlozyc do srodka i w srodku rozginac, Mozna gdzie sdokupic do pistoleta taki waz gumowy z taka koncowka?

Magik123
22-09-2008, 19:16
Konserwacje w spreyu to mozesz sobie zapodac do roweru :fcp1 Sprey robi zbyt cienka warstwe jak i za slabe cisnienie i ciezko zeby cos dobrze zakonserwowal chyba ze bys dawal ze 4 warstwy w ciagu kilku dni ale to koszt bardzo duzy do tego konserwacja czy to bnaranek czy do profili zamknietych jest za rzadki w porównaniu z pistoletem.

brajdak
22-09-2008, 19:39
no wlasnie a jak bym pistoletem wpakowal tak z 2 litry w jedna to napewno by doszlo wszednie gdzie trzeba i tu moje pytanie czy mozna gdzies dostac taki waz do pistoleta taki gietki zeby gleboko wszedl? Cy musze robic naciecia np slifierka zeby wlozyc ten tradycyjny pistolet i psiukac i bedzie mi sie lalo na glowe?

brajdak
22-09-2008, 19:47
i znalazlem:)
http://www.allegro.pl/item437112849_pis ... _tani.html (http://www.allegro.pl/item437112849_pistolet_do_konserwacji_wezyk_do_pro fili_tani.html)