witam mam na imie lukasz jezdze windstarem juz troszke czasu ale pierwszy raz mam taki problem bo nie mam pradu na malym kabelku do rozrusznika (panienka tak zwana )wiec nie odpala z kluczyka elektryk mi doradzil zebym sobie zrobil taki guzik na odpalanie narazie dziala ,moze ktos wie co to moze byc ,albo mial taki przypadek .Z GORY DZIEKI

Kolego z tego co piszesz opcje są dwie 1;pozycjoner skrzyni biegów (uszkodzenie wypięta wtyczka) on powoduje blokadę rozrusznika w pozycjach innych jak P lub N. 2;kostka stacyjki; osobiście stawiałbym na pozycjoner sprawdz czy wtyczka wpięta ew czy styki nie skorodowane!

miałem to samo poteciometr był trafiony

ja bym zalecał podpięcie pod komputer , pod kierownicą jest takie gniazdo OBD - I do 95r. i OBD-II od 96r. zobaczysz na skanerze błędów aktualne położenie rączki od zmiany biegów , jak będzie skaner pokazywał to co faktycznie jest na tablicy to jest ok . drugi powód to może masz przekręconą stacyjke o 180 stopni i w efekcie tego będzie ci komputer odcinał zasilanie na rozrusznik. spróbuj wyłączyć stacyjke kluczykiem i delikatnie przekręć bez kluczyka , przeciwnie do odpalania , aż usłyszysz delikatnie kliknięcie , to kliknięcie wyłącza komputer , wtedu pobiera jakieś 0,07A z akumulatora natomiast gdy nie usłyszysz tego kliknięcia to mimo wyłączenia stacyjki będzie ci pobierał 0,25A z akumulatora (po 3 dniach to może rozładowac akumulator). sęk w tym że jak stacyjka jest przekręcona o 180 stopni to komputer będzie wyłączony i nie odpalisz kluczykiem. przekręcić o takie 180 stopni można bez kluczyka bo to sam plastic jest i to kliknięcie ma taki punkt tylko z jednej strony tego plastiku co w niego kluczyk wkładasz.