Panowie pisałem juz wcześniej na ten temat w dziale scorpio w temacie immobilaizer. Sprawa jest taka że zrobiłem sobie taki wynalazek wkładając silnik od SCORPIO 2.0 16v do sierry z 91r. Silnik odremotowałem i troche tam podmodziłem, zapiołem do tego nówke skrzynie. Silnik odpaliłem na można powiedzieć kompie testowym od mondeo z 94r. ale ten komp nie zabardzo się sprawował. Nie sterował dobrze zapłonem bo rzucało silnikiem, zero wolnych obrotów więc trzeba było przesiąść się na kompa od orginału a tu właśnie zaczynają się schody bo jest immobilaizer. A właśnie ten immobilaizer siedzi w puszcze PATS i żeby wogóle dało się co kolwiek zrobić to trzeba tą puszke podpiąć, bo komp bez niej jest martwy. Próbowałem kupić tą wewnętrzna wiązke na allegro i 2 razy sie juz naciołem bo wiązka albo przyszła mi nie kompletna albo gdzieś pocięta i z tego szmelcu nie udało mi się nawet dojść jak powinna być podpięta ta puszka PATS. Nie ma nigdzie schematów, serwis albo nie chce mi pomóc albo nie ma dokumentacji do tego, objeżdziłęm kupe warsztatów i nikt nic nie wiem. Kanał totalny.
Proźba jest taka aby włąsiciel takiego scorpio 2.0 lub 2.3 16v ze skrzynią manualną mógł mi udostępnić samochód na góra 2godziny. Do przedzwoniwnia jest dosłownie 12 przewodów. Pokrywam koszty przyjazdu i stawiam dobrą flaszke :)

No cóż... Zero odzewu, zero chęci, więc sam kupiłem takie SCORPIO i juz wiem jak odpalić mój wynalazek. Za jakiś miesiąc jak zobaczycie taką sierre z wystającym kompresorem ponad maske w kielcach to właśnie moja. Pozdro.

i jak sierka smiga??