Zobacz pełną wersję : Rok doświadczeń i kłopotów z Fordem Mondeo i firmą Auto Plaz


krzych
31-12-2002, 17:35
(Post wysłany przez zgroszek)

Kończy się rok przykrych doświadczeń z firmą Auto Plaza, w której kupiłem w październiku 2001 roku nowego, jak mnie zapewniano, Forda Mondeo. Już w pierwszym tygodniu eksploatacji tego samochodu był on trzykrotnie naprawiany - rozsypał się cały układ wydechowy z katalizatorem i cewką zapłonową włącznie; miał uszkodzone opony (nie dały się wyważyć - po półrocznej przepychance z dealerem zostały wymienione na nowe); stuki i dudnienia w zawieszeniu (efekt wozu drabiniastego na nierównych nawierzchniach), których nie usunięto do dzisiaj.
Kolejne miesiące eksploatacji tego samochodu to kolejne naprawy i problemy z Auto Plazą. Po 5 miesiącach eksploatacji odmówił posłuszeństwa akumulator, powstały luzy w układzie kierowniczym (wymieniono kolumnę kierowniczą), rozszczelniło się nadwozie - świst powietrza przy dużych prędkościach w przednich drzwiach (nie usunięte do dzisiaj); błędne wskazania czujnika poziomu paliwa; głośna praca skrzyni biegów przy dużych prędkościach na V biegu; kłopoty z porannym uruchomieniem silnika.
Usterki i kłopoty można by mnożyć, ale co najistotniejsze, to brak profesjonalizmu (przygotowania) pracowników serwisu do obsługi i napraw samochodów Forda, a także lekceważący i arogancki stosunek dealera i pracowników jego serwisu (Auto Plazy) do klienta. Uszkodzenia opon musieli dwukrotnie potwierdzić powołani w tym celu eksperci PZMot., bo zdaniem pracowników serwisu były one dobre. Dudnienia i stuki w zawieszeniu, nieszczelność nadwozia istnieją do dzisiaj, bo w ocenie serwisu Auto Plazy wszystko jest OK.
Podczas ostatniej naprawy tego samochodu w listopadzie tego roku poprosiłem o wydruk historii jego napraw gwarancyjnych i tu okazało się, że ten samochód przeszedł dwie naprawy gwarancyjne, w tym jedną blacharską, zanim został mi sprzedany. Reasumując, sprzedano mi samochód niepełnowartościowy, z ewidentnymi wadami i usterkami, jako samochód nowy i za cenę samochodu nowego.
W związku z taką sytuacją zwróciłem się do przedstawiciela Forda na Polskę ? firmy Ford Distribution Polska sp. z o.o. (od niedawna Ford Polska) ze skargą na działania firmy Auto Plaza. Z odpowiedzi firmy Ford Distribution Polska wynika, że popiera ona praktyki stosowane przez firmę Auto Plaza ? sprzedaży samochodów po naprawach blacharskich i z usterkami, jako nowych i pełnowartościowych, a w pracy pracowników serwisu i dyrekcji tej firmy nie widzi żadnych uchybień i niestosowności.
Piszę ten list ku przestrodze ewentualnych nabywców, ale także i posiadaczy samochodów Ford. To tylko skrótowe przedstawienie całej sytuacji. Jeżeli wzbudzi ona szersze zainteresowanie, udostepnię całą dokumentacje (ekspertyzy i korespondencję)

krzych
17-04-2003, 12:49
(Post wysłany przez gh0strulz)

Mowa o pewnym dealerze z woj. śląskiego (ze względu na starą znajomośc z niektórymi pracownikami nie podam nazwy)
Do pewnego czasu byłem przeciwnikiem serisowania dobrego auta w prywatnych warsztatach i tym samym z każdym problem zwracałem się do dealera.
Teraz życie mnie nauczyło, że popełniałem duży błąd!!!
Dealer Forda, nie dość, że ceni się powyżej przyzwoitej normy, to jeszcze odstawiaja dziadostwo! Nie mam żadnych uprzedziem, piszę to bo śmiech mnie ogrania jak sobie przypomnę na przykład jak oni przyspawali mi wydech... \"Dogóry nogami\"...
Takich wpadek było kilka...
Teraz korzystam z usług mechanika omennomen z mojej ulicy i jestem z niego BARDZO zadowolony!
Podam tylko 2 przykłady:
1. stukanie zawieszenia
Ford wycenił na 2500 zł - wymiana czegoś tam...
Mechanik zrobił to za 180 zł - wymienił zużytą, prawą poduszę McPersona na oryginalną Ford Motorcraft - pomogło w 100%
2. niegaśnie kontrolka poduszek
Ford - diagnoza komp. 180 zł, robocizna + części x zł
Mechanik za darmo (podłączył odłączony kabelek)

krzych
04-06-2003, 23:08
(Post wysłany przez Andrzej_H)

Mam podobne wrażenia z korespondencji z \"FORD Distribution Sp. z o.o.\" - Warszawa. Odpowiedzi na pisma wysyłane są zawsze z ponad miesięcznym opóźnieniem, kopia pisma kierowana jest natychmiast do lokalnego serwisu (no bo któż jak nie jakiś usmarowany mechanik (zresztą nie znający szczegółów budowy samochodu) ma się martwić problemami, merytorycznie problem nie jest nigdy załatwiony a w odpowiedzi z Warszawy, nie dłuższej niż kilka linijek tekstu, rozczulić sie można nad sformułowaniem \"mamy nadzieję że sytuacją się nie powtórzy...\", chociaż zgłaszany problem dotyczy bezpieczeństwa podróżujących.
Lokalny serwis oceniam jednak znacznie lepiej - widać tu przynajmniej chęć pomożenia właścicielowi samochodu, pomimo oczywistego braku, czemu zresztą trudno się dziwić, dogłębnej wiedzy nt. budowy nowego samochodu.

krzych
06-07-2003, 13:51
(Post wysłany przez pasztet)

A mój kumpel w autoryzowanym centrum Obsługi Forda - celowo podam jego nazwę: ResMotors w Rzeszowie, widział, jak mechanik ściagał łozysko naparzając w nie młotem. No comments.
Powypadkowa naprawa blacharska w tym zakładzie zaczeła rdzewiec po 2 miesiącach. Uwzglednili, poprawili. I.... znów zardzewiało, tyle że po roku :-)
Nigdy wiecej serwisów Ford'a. Zreszta problem jest natury bardziej ogólnej i dotyczy większości marek. (Znam podobne problemy kolegów z serwisem VW). Korzystając z autoryzowanych serwisów tak naprawde nic nie zyskujemy (poza utrzymaniem gwarancji), płacimy tylko wiecej...
Szkoda mi posiadaczy nowych aut na gwarancji... :-(
Ja sie serwisuje w prywatnym zakładzie, płacę 25% tego co u Forda i jestem zadowolony!
Marcin

jackof
14-02-2007, 11:47
Musze sie przyznac ze nigdy nie kozystalem z serwisuw autoryzoowanych drogo i 100 osub jest z kturymi trza sie szarpac dlatego najlepszym sposobem jak do tej pory mnie nie zawiudl bylo porozumiewanie sie ze znajomymi kto gdzie robil co robil jak go tam obsluzyli za ile wiadomo 1 warsztat robi lepiej 2 gozej w 1 olej wymieniam w 2 naprawiam i zawsze sobie patrze co tam dlubia w aucie pogadam z mechanikiem popytam i jak dotad nie mialem zadnej kiepskiej roboty
pozdrawiam

duch07
14-02-2007, 11:57
No cóż tu dodać :fcp13 ,sprawa wydechu mnie dobiła :fcp5

blue333
14-02-2007, 20:00
jackof, Kolego, weź się za ortografię :fcp27 , bo jak widzę po ilości postów mało jej ćwiczysz. Aż w oczy kłuje.

P.S. Nawiązałeś do tematu z 2002 roku :fcp9 :fcp9

Adrian75
15-02-2007, 14:54
Auto Plaza na Popularnej to najgorszy serwis Forda z jakim miałem doczynienia. Nawet konkurencyjni dilerzy z wawy wytykają go palcami...
Ja osobiście miałem z nimi kilka przygód i więcej moja noga tam nie stanie :fcp16 .

RECONDO
25-02-2007, 15:52
:fcp5 hmm. czegoś nie łapię: nowe auto, kupione w serwisie ma problemy i.... nic? a gdzie droga prawna? można skierować sprawę do sądu - trudna to droga ale zawsze i wszędzie w takich przypadkach WARTO :fcp7

motomen
02-03-2007, 19:09
Przyznam się, że kupując w 2004 roku mondka ufałem , że kupuje dobry pojazd ale po 3 letniej eksploatacji nie mam dobrej opinii o tej marce i modelu - ogólnie mówiąc porażka. :fcp1

momo
02-03-2007, 22:22
znajomy sciagnol mi mondzia MKIII wdobrej cenie nie bitego orginal przebieg poprosilem go aby sprawdzic od reki auto w servisie forda AUTO PLAZA tak na wszelki wypadek i co stwierdzili tylko tarcze go wymiany i klocki wydruk opinia na pismie ale .............
bylem dociekliwy bo cos mi nie pasowalo to moj 1 mondeo podjechalem do mechanika takiego w moim miescie stwierdzil tarcze owszem mozna wymienic klocki dobre niedawno wymieniane ale.............. dodatkowo wykryl padniete lozysko w skrzyni biegow skrzynia 6 biegowa i padajace kolo 2 masowe
AIGDY ALE TO NIGDY NIE DO AUTO PLZY TRAGEDIA ZERO ZNAJOMOSCI TYPOWY BUBEL JAK KIEDYC W POLMOZBYCIE
AUTO PLAZA POMYLKA do zamkniecia zbrac koncsje autoryzacje i nie tylko temu servisowi znam jeszcze para takich samych

frompoland
02-03-2007, 22:28
znajomy sciagnol mi mondzia MKIII wdobrej cenie nie bitego orginal przebieg poprosilem go aby sprawdzic od reki auto w servisie forda AUTO PLAZA tak na wszelki wypadek i co stwierdzili tylko tarcze go wymiany i klocki wydruk opinia na pismie ale .............
bylem dociekliwy bo cos mi nie pasowalo to moj 1 mondeo podjechalem do mechanika takiego w moim miescie stwierdzil tarcze owszem mozna wymienic klocki dobre niedawno wymieniane ale.............. dodatkowo wykryl padniete lozysko w skrzyni biegow skrzynia 6 biegowa i padajace kolo 2 masowe
AIGDY ALE TO NIGDY NIE DO AUTO PLZY TRAGEDIA ZERO ZNAJOMOSCI TYPOWY BUBEL JAK KIEDYC W POLMOZBYCIE
AUTO PLAZA POMYLKA do zamkniecia zbrac koncsje autoryzacje i nie tylko temu servisowi znam jeszcze para takich samych

dołączam do tego GERMAZ Wrocław ;)

pio25
03-03-2007, 01:42
[quote="krzych"](Post wysłany przez zgroszek)

(...)
Podczas ostatniej naprawy tego samochodu w listopadzie tego roku poprosiłem o wydruk historii jego napraw gwarancyjnych i tu okazało się, że ten samochód przeszedł dwie naprawy gwarancyjne, w tym jedną blacharską, zanim został mi sprzedany. Reasumując, sprzedano mi samochód niepełnowartościowy, z ewidentnymi wadami i usterkami, jako samochód nowy i za cenę samochodu nowego.
(...)

Informacja raczej na przyszłość.
Z opisu wynika, ze możliwe jest, że sprzedawca podstępnie zataił wadę pojazdu, zależy to od opisu jaki podał na temat samochodu przy jego sprzedaży. Podstępne zatajenie wady przez sprzedawcę jest sankcjonowane w ten sposób, że kupujący (ofiara podstępu) uzyskuje możność dochodzenia uprawnień z rękojmi także po upływie terminu. Wystarczy wówczas, że zgłosimy na piśmie roszczenie do sprzedawcy (nie gwaranta) w ciągu miesiąca od wykrycia wady. Sprzedaż miała miejsce przed 1 01 2003 więc stosuje się przepisy o rękojmi. Na mocy art. 560 kodeksu cywilnego jeżeli rzecz sprzedana ma wady, kupujący może od umowy odstąpić albo żądać obniżenia ceny. Jednakże kupujący nie może od umowy odstąpić, jeżeli sprzedawca niezwłocznie wymieni rzecz wadliwą na rzecz wolną od wad albo niezwłocznie wady usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona przez sprzedawcę lub naprawiana, chyba że wady są nieistotne. Jeżeli kupujący żąda obniżenia ceny z powodu wady rzeczy sprzedanej, obniżenie powinno nastąpić w takim stosunku, w jakim wartość rzeczy wolnej od wad pozostaje do jej wartości obliczonej z uwzględnieniem istniejących wad.

takie jazdy dealer'ów trzeba bezwzględnie tępić, a jeżeli ktoś nie zainwestuje niekiedy sporej kasy w prawnika, w razie gdy polubownie się nie uda sprawy załatwić zawsze może zgłosić na Prokuratur zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa oszustwa i kopie przesłać do centralnego importera Forda i milusińskiego ASO.
W necie są wzory taki zawiadomień a każdy obywatel może podejrzewać że dealer mógł popełnić przestępstwo np. z art. 286 kodeksu karnego (Wprowadzenie w błąd tzw. oszustwo czynne oznacza, że sprawca swoimi podstępnymi zabiegami doprowadza inną osobę do mylnego wyobrażenia o rzeczywistym stanie rzeczy, np. co do cech sprzedawanego towaru, okoliczności zawieranej transakcji. Środkiem użytym do wprowadzenia w błąd może być słowo, pismo, fałszywe narzędzia i urządzenia techniczne itp. Działanie sprawcy musi się odnosić do okoliczności powodującej, że rozporządzenie mieniem ma charakter niekorzystny).

tak że w razie takich przypadków można i tak się zrewanżować oszustom a jakby prokurator miał tzw. "jaja" to może taki zabieg mieć sens i jest też najtańszy:).

Zwyczajowo jak się coś przydarzy z autem w transporcie, itd. to powinien być rabat nawet 10 -15% ceny nowego auta.


pozdr.

P.

Pawel
29-07-2008, 21:01
krzych, czy możesz podać mi namiar na dobrego mechanika , znającego się na fordach (ja - mondeo 1.8 16v z 1993r.).będę bardzo wdzięczny. jeżeli możesz to wyslij na wlodek.malina@op.pl dziękuję i pozdrawiam

wkk
14-07-2011, 21:01
Powiem tak, znajomy pracował w salonie Toyoty i mówił że jak samochód spadnie podczas transportu to sie go klepie i sprzedaje jak nowy... to chyba stały numer we wszystkich markach;)