Zobacz pełną wersję : [MK1] kombi-wyjące łożysko z przodu
ziomalb1 28-08-2008, 00:41 Witajcie :fcp6 proszę o waszą pomoc po krótce opisze mój problem:po raz czwarty wymieniam łożysko w mondiku z przodu na początku wymieniełem komplet i był spokój na 2 miesiące,dodam że kupiłemłożyska drogie bo za komplet zapłaciłem 160 zł ,zaczeło wy lewe łożysko mieniełem poraz kolejny ale już samo łożysko kosztowało 70 zł po 2 miesiącach znowu wycie kupiłem i zmieniłem na całkowice tanie które znalazłem na allegro 30 zł 3 miesiące cisza i znowu wyje myślałem iż to wina łożysk ale czy drogie czy tanie tak samo szybko sie niszczy,oczywiście mechanik też kasuje za wymiane teraz bedzie 4 wymiana łożyska w lewym przednim kole od kierowcy :fcp24 nie wiem co jest powodem auto nie było udeżone w żaden krawężnik nie najechałe ,czy po wymianie łozyska coś sie jeszcze robi niewiem podpowiedzcie :fcp1 może jakieś Wasze sugestie porady bedę wdzięczny za każdą podpowiedz :fcp29 .Na same łozyska + mechanik wydałem już sporo kasy .Prawe łożysko po wymianie zachowuje się idealnie nic nie wyje tylko lewe
Dziekuje i proszę o POMOC :fcp11 :fcp11
to może teraz spróbuj wymienić łożysko razem z pastą i udać się na ustawienie zbieżności.
łożysko najlepiej kup SKF, a piastę nową np. http://www.allegro.pl/item424311357_pia ... focus.html (http://www.allegro.pl/item424311357_piasta_kola_przod_ford_mondeo_93_00_ focus.html)
problemy powinny ustać.
p.s.
pamiętaj, że po ingerencji w zawieszenie przednie, trzeba się udać na stację diagnostyczną w celu ustawienia zbieżności.
słuchaj a sprawdzałeś stan układu hamulcowego??? Sprawdź czy nie grzeje Ci się podczas jazdy nadmiernie to koło możliwe, że masz zapieczony zacisk i podczas jazdy przegrzewa Ci się piasta co powoduje wytapianie smaru i w konsekwencji zniszczenie łożyska.
Pozdrawiam!!!
Oczywiście daj znać co było przyczyną Twoich kłopotów.
Powodzenia!!!!
polaff
ziomalb1 28-08-2008, 09:43 Kolego kraVco cytuje .... :" p.s.
pamiętaj, że po ingerencji w zawieszenie przednie, trzeba się udać na stację diagnostyczną w celu ustawienia zbieżności ". wiesz że chyba masz na 100 % racje z tym ustawieniem zbieżności poniewż ani raz po zmianie łożysk nie byłem na ustawieniu zbieżności a odczuwam jak lekk ucieka mi kierownica w lewo a dokładnie stało sie to po zmianie łożyska podpytam innego mechanika czy po zmianie łożysk muszę robizbieżnośc.Co do kolegi polaff nie grzeją mi sie hmulce tam jest wszystko ok przypuszczam iż błąd jest po mojej stronie brak zbieżności :fcp6 pozdrawiam i proszę nadal o wasze wypowiedzi a jak zrobie i bede miał opinie mechanika podziele sie z Wami ta opinią :fcp29
cioskowski 28-08-2008, 16:51 brak zbieżności wpływa znacząco na tak częstą wymianę łożysk? hmmmmmmmmmm. to ciekawe. Czy były zdejmowane półosie? tzn wyjmowane z piast? a jak tak to w jaki sposób?
ziomalb1 28-08-2008, 19:38 brak zbieżności wpływa znacząco na tak częstą wymianę łożysk? hmmmmmmmmmm. to ciekawe. Czy były zdejmowane półosie? tzn wyjmowane z piast? a jak tak to w jaki sposób?Witaj mechanik wymontował amortyzator potem wybijał łożysko z piasty tak mi sie wydaje że tak to wyglądało nie patrzyłem mu na ręce z tego co dzis powiedziałem nowemu mechanikowi co mi sie dzieje powiedział że po każdej zmianie kompletu łozysk potrzeba regulacji zbierzności tak więc musze po wymianie łożyska podjecha na zbieżonśc :fcp1
chyba że macie inne sugestie moze ktoś już miał podobny problem jak ja proszę o wypowiedz dzieki :fcp29
Witam mialem identyczna sytacje jak ty lozysko = wycie nowe lozysko = 2 mc=wycie tyle ze w bmw i tam niestety nie mozna bylo wymienic samego lozyska bo bylo ono zalane w piascie koszt 300 zl , Dociekalem tego mocno bo wydalem na to 600 zl w przeciagu mc -a. Mechanik tez swoje wylapal coo sie okazalo nigdzie nie udezylem a mialem zgiety trzpien od kolumny gdzie zakladana jest piasata z lozyskiem .Nieudowodnilem ( no bo jak ) ale wydaje mi sie ze mechanik zdrowo mlotem to potraktowal przy zciaganiu starej piasty bo nie chciala zejsc i z tad skrzywienie .W sumie trzecie lozysko 300zł kolumna mc"persona 700zl i mechanik tym razem inny . Łozysko takie ma gwarancje producenta na 300tyś km. Jezdzilem BMW jeszcze 2 lata po wymianie i temat lozysk nie wrocil .A teraz jak do problemu dotarlem , pojechalem na zbieżność po 2-giej wymianie( jak zaczelo wyc) i tam wyszlo mi ze kat nachylenia kola jest za dozy i zblizone jest kolo do kolumny tak ze palca wcisnac sie nie dalo .Pozdrawiam
po wymianie łozysk, nie ma potrzeby ustawiania zbieżności. Wszystko wraca na swoje stare miejsce.
Najprawdopodobnie masz uwalone piasty, dlatego tak sie dzieje.
sokolasty 29-08-2008, 12:50 Mechanik za każdym razem ten sam? Może dokreca za mocno?
cioskowski 29-08-2008, 14:59 łożysk w mondkach nigdy nie dokręcisz za mocno,taka ich budowa
ziomalb1 29-08-2008, 19:48 Mechanik w moim przypadku był ten sam teraz jak opowiedziałem to co sie mi dziej nowemu mechanikowi to stwierdził na 100% że 3-ba zrobic zbierznosc bo była ingeręcja w moim przypadku były wyjmowane amortyzatory bo był proble z rozkręceniem tylko już nie pamiętam czego ale poczeka i kupie nową piaste i łożysko i wtedy wymienie wszystko pozdrawim i oczekuje może ktoś sie jeszcze podzieli podobnąsytuacja jak u mnie i napisze co zrobił by wszystko działało :fcp7 :fcp1
cioskowski 30-08-2008, 15:12 Nowa piasta to wydatek.Mam za mało informacji.Czy po pierwszej wymianie łożyska coś było robione z zwrotnicą? np; wyjmowana półoś ,naprawiany przegub?
Myslis ze polos nie jest na swoim miejscu ???
Rafał A.(antek) 30-08-2008, 15:29 cioskowski, a jak chcesz wymienic lozyska w piascie nie wyjmujac połosi :D
Wg mnie masz uszkodzona piaste albo zwrotnice. sugerował bym wymiana na uzywany dobry komplet.
cioskowski 30-08-2008, 15:31 Półoś u ziomalb1 jest napewno na swoim miejscu,chodzi mi o to czy po wymianie łożyska nie było jakies innej naprawy do której trzeba wyjąć półoś.
ziomalb1 30-08-2008, 22:15 Półoś u ziomalb1 jest napewno na swoim miejscu,chodzi mi o to czy po wymianie łożyska nie było jakies innej naprawy do której trzeba wyjąć półoś.Tak u mnie był wyjmowany przegub bo przy okazji zmieniałem osłony na przegubach i od tego czasu właśnie sie zaczeły problemy teraz zmienie mechanika kupię nową piaste i łożysko i zobaczymy czy wszystko bedzie ok i tak wydatek na piaste to około 65 zł łożysko 70 zł no i robocizna i się okaże czy wszystko ok
Kolego Wolf141 jak stwierdzi czy półoś jest na miejscu i czy z nią jest wszystko ok :fcp9 jest na to jakiś sposób :fcp9 wydałem sporo kasy a efekt jest dalej ten sam czyli do d... :fcp6 ręce opadają :fcp5
Jak to jest z tą zbieżnościa 3-ba ją robi po wymianie łożysk czy nie :fcp9
Rafał A.(antek) 30-08-2008, 22:29 wg mnie zbieznosci nie trzeba robic.
przy półosi zwrocic uwage na poprawne załorzenie kamieni, na przegubie rozłacznym i zeby nie wypadły.
Hint, a nie luzuje ci sie przypadkiem nakrętka mocujaca połoske? i lozysko nie dostaje luzu?
cioskowski 30-08-2008, 22:46 I tu jest pies pogrzebany, mechanik półoś wystukał(do czego się teraz nie przyzna) podczas wystukiwania uszkadzana jest bieżnia boczna.Po tej wymianie powinno być dobrze ale gdybyś musiał w przyszłości wyjmować półoś zmień mechanika a drugiemu patrz na ręce .Półoś musi być wyciskana.Co do zbieżności to jest tak;jeśli po wymianie łożyska kierownica zmieni swoje położenie to wtedy zbieżność a jeżeli będzie prosto to daruj sobie ,szkoda kasy
jeśli po wymianie łożyska kierownica zmieni swoje położenie to wtedy zbieżność a jeżeli będzie prosto to daruj sobie ,szkoda kasy
jesli po wymianie zmieni sie ustawienie kierownicy, to znaczy, ze mechanik cos spartolił. Przy wymianie łozyska, kierownica nie ma prawa sie przestawic.
cioskowski 30-08-2008, 23:19 Ja piszę o tym indywidualnym przypadku.Oczywiście że po wymianie łożyska nie powinno zmienić się położenie kierownicy.Ale tutaj po wymianie osłon mechanik ewidentnie nie dokręcił zwrotnicy do czoła przegubu , a co się dzieje po tym nie będę Slawko tłumaczył bo dobrze wiesz
Rafał A.(antek) 31-08-2008, 14:56 I tu jest pies pogrzebany, mechanik półoś wystukał(do czego się teraz nie przyzna) podczas wystukiwania uszkadzana jest bieżnia boczna.Po tej wymianie powinno być dobrze ale gdybyś musiał w przyszłości wyjmować półoś zmień mechanika a drugiemu patrz na ręce .Półoś musi być wyciskana.Co do zbieżności to jest tak;jeśli po wymianie łożyska kierownica zmieni swoje położenie to wtedy zbieżność a jeżeli będzie prosto to daruj sobie ,szkoda kasy
Czegos nie łapie, co za roznica czy półos wysuniesz, wycisniesz, czy wystukasz? co ma do tego bieznia ??? ktora i tak jest wymieniana??? czyba ze mowisz o biezni przegubu rozlacznego. ale to tez ciezko ja uszkodzic.
ziomalb1 31-08-2008, 15:19 Coś chyba jest na rzeczy dzis zobaczyłem na moje przeguby i sie okazało że właśnie tam gdzie łożysko wyje czyli lewa strona od kierowcy spadła opaska od osłony przegubu z prawej st strony jest ok, co do kierownicy jest lekko przstawiona w lewo czyli nie jest na środku ale tak mi sie wydaje że jakieś 3-4 cm od środka skręca w lewo :566: zobaczymy we wtorek mam wolne i podjade do innego mechanika na wstępną ocene co 3-ba wymienic zobaczymy co on powie oczy nie zwłocznie was koledzy poinformuje :fcp1 i znowu wydatki :567:
Pozdrawiam
ziomalb1 02-09-2008, 10:09 :fcp11 Koledzy wróciłem od 5 mechaników oto ich diagnozy :
mechanik 1-tych samochodów nie naprawiamy to awaryjne auta i koniec :fcp16 :fcp16 - małe spięcie z mechanikiem
mechanik 2- napweno udeżyłem w krawężnik zwrotnica pokrzywiona na 100% ,piasta +zbieżnośc
mechanik 3-żadna zwrotnica ani zbieżnośc (dopiero gdy sie wiecej żeczy wyjmuje wtedy jest koniecznośc zrobienia zbieżnowści) poprostu niedokręcone łożysko po przejechaniu liczby kilometrów tak sie nauczyli że w mondeo 3-ba dokręcic łożysko po około 1000 km wtedy masz pewnośc że wszystko będzie ok
mechanik 4 i 5-podobna wypowiedż jak mechanik nr 3
Dlaczego dokręcac bo już mieli kilka przypadków że po wymianie za jakiś czas zaczeły wyc łozyska i to oni płyneli w koszta a nie klient wiec na zasadzie prób i błędów zaczeli po 1000 km dokręcac łożyska i jeszcze nikt nie wrócił z reklamacją :fcp9 :fcp7
A ja niestety na dośc sporą kase popłynołem ufając jednemu mechanikowi :567: :566:
Koledzy co wy na te sugestie mechaników :fcp9
Pozdrawiam
to ja Ci cos napisze z własnego doswiadczenia(oczywiscie uważam, ze mechanik 2 jest najbliżej prawdy).
Z perypetiami z hamulcami dośc często odkrecałem łozyska w bebnach z tyłu.Oczywiście dokrecałem jak nalezy. Jedno zaczeło wyć, wiec kupiłem jakieś lepsze, pojechałem do kolegi, wymienił, zapłaciłem i było ok. Po 23tys, nie dało sie juz jeździć, tak wyło. Kupiłem drugie łozysko i pojechałem na ul.Szczotkarską w warszawie. Panowie wymienili na biegu, dokrecili(nawet nie widziałem jak dokrecają, bo sie zagadałem, ale samą wymiane widziałem), sprawdzam i pytam, co tak lekko sie obraca? Tak ma być i już, OK mówię(w końcu jakies tam zaufanie miałem). Pytam dlaczego tak lecą te łozyska, odpowiadają, ze albo źle załozono, albo źle dokrecono, albo piasta krzywa. przejechane juz 30tys.km.
No dobra, a teraz o przodzie.
tez mi padło łozysko, kupiłem wymienili i jest cisza, tak od 18 tys. km i półtora roku.
O dokrecaniu po 1000km albo ajkis tam innych cudach nikt nic nie słyszał, a jak sie pytasz, to patrza jak na debila.
Rafał A.(antek) 03-09-2008, 00:23 Ja obstawiam 2 i 3,
2 sie nie da wykluczyc, ale nie sadze ze by to mialo wpływ na lozysko az taki.
3 niestety prawda, Slawko, ty masz escorta, on mondeo, i w mondeach spotkalem sie juz z tym problemem ze sie luzuje nakretka. Dokrecanie oczywiscie odpowiednim momentem.
A ja radzę wszystkim aby szerokim łukiem omijali mechaników posługujących się MŁOTEM ! "mechanik wymontował amortyzator potem wybijał łożysko z piasty", "mechanik półoś wystukał(do czego się teraz nie przyzna) podczas wystukiwania uszkadzana jest bieżnia boczna". Panowie, to nie są mechanicy tylko MORDERCY TECHNICZNI i to mocno niedouczeni. Istnieją na świecie ściągacze, prasy i wiele innych przyrządów pomocnych w demontażu i montażu połączeń wciskanych. Powierzając warsztatowi swoje auto, popatrzmy jakie ma wyposażenie, bo szkoda naszych pieniędzy.
Pozdrawiam
A koledzy, powiedzcie, czy da sie w domowym garazu wymienic przednie lozysko, czy trzeba miec jakies specjalistyczne narzedzia :fcp9
Zastanawiam sie nad kupnem, jakie lozysko kupic, bo boje sie, ze te tanie beda mi buczaly. W tej chili buczy mi prawe przednie, ale chyba lepiej wymienic od razu dwie strony.
Pozdrawiam :fcp1
ziomalb1 04-02-2009, 08:12 A koledzy, powiedzcie, czy da sie w domowym garazu wymienic przednie lozysko, czy trzeba miec jakies specjalistyczne narzedzia :fcp9
Zastanawiam sie nad kupnem, jakie lozysko kupic, bo boje sie, ze te tanie beda mi buczaly. W tej chili buczy mi prawe przednie, ale chyba lepiej wymienic od razu dwie strony.
Pozdrawiam :fcp1
Witaj domowym sposobem nie wymienisz chyba że masz ściągacz do łożysk co do łożyk ja kupiłem SKF i są ok koszt wymiany jednej strony to około 50 zł pozdrawiam Ziomalb1 :fcp2 :fcp2
Dzieki kolego :fcp2
50zl na jedna strone to nie duzo, a w takim wypadku nie bede sie brudzil i kombinowal, tymbardziej, ze moge zostac w garazu z rozkreconym zawieszeniem na amen :fcp2
W przyszlym tygodniu umowie sie na wymiane, dzieki :fcp29
ziomalb1 04-02-2009, 18:21 Dzieki kolego :fcp2
50zl na jedna strone to nie duzo, a w takim wypadku nie bede sie brudzil i kombinowal, tymbardziej, ze moge zostac w garazu z rozkreconym zawieszeniem na amen :fcp2
W przyszlym tygodniu umowie sie na wymiane, dzieki :fcp29
Witaj kolego zapomniałem dodać koszt wymiany łożyska to u mojego mechanika około 30 zł za stronę :fcp1 jest trochę rozbierania ale wprawny mechanik sobie szybko poradzi unikaj tych co w łozyska walą młotkiem dobre łożyska i tanie znajdziesz na allegro koszt zaczyna sie od 30 zł ale proponuje zakup od 45 zł pozdrawiam
ziomalb1: Juz mam po klopocie.
Lozyska kupilem w sklepie po 50zl sztuka. Znam ten sklep i troche sprzedawce i powiedzial, ze duzo ich sprzedaje. Kierowcy nie wracaja, ze im bucza lub sie zacieraja. Zobaczymy, SKFy kosztuja 170zl za sztuke, wiec troche dla mnie duzo. Zobaczymy z czasem :fcp4
Zona jezdzi z Bydgoszczy do Poznania na uczelnie i nie mialem czasu, zeby szukac po allegro, dlatego mi sie spieszylo, a balem sie, ze sie zatrze. Jak na razie "kulaja" sie spokojnie. Wymiana trwala trwala niecale 3h i za dwie strony zaplacilem 75zl.
Przy okazji okazalo sie, ze jest do wymiany drazek stabilizatora i tuleje wahacza, bo maja lekkie luzy z lewej strony, ale to juz zrobie sam :fcp1
dzieki
|
|