Zobacz pełną wersję : [MK2] "Kapturek" wewnątrz reflektora wypadł i leży luzem...
wake_up_jk 03-09-2008, 07:20 Panowie do czego służy metalowy kapturek żarówki wewnątrz przedniego reflektora? Ostatnio zauważyłem, że leży on wewnątrz reflektora luzem. Reflektor kupiłem w lutym, był to nowy zamiennik oryginału. Na szczęście nie powoduje to o dziwo zakłócenia świecenia lampy i w porównaniu z lewą lampą jest ok. Jednak zastanawiam się co zrobić. Reklamować reflektor, a może zdemontować klosz i wyjąć całkiem lub zamontować element w swoje miejsce...
Na Twoim miejscu skorzystałbym z reklamacji, a jak zaczniesz sam grzebać, to zapomnij o jakichkolwiek późniejszych reklamacjach.
Pozdrawiam
wake_up_jk 03-09-2008, 11:53 Wiem Emmm, że jak otworzę klosz to będzie d...z reklamacji. Przed chwilą dzwoniłem do sprzedawcy. Owszem przyjmują taki reklamację, ale towar muszą wysłać lampę do W-wy. Tam dopiero jest reklamacja uwzględniana lub odrzucana. Czas całej operacji to nawet 1,5 miesiąca. A w 80% przypadków tego typu uszkodzenie jest odrzucane jako reklamacja.
Wnioski:
1. Lampę sam naprawię
2. Nie warto kupować zamienników, chyba lepiej kupić np używanego Boscha. Oczywiście mógł to być czysty przypadek i nie każdy zamiennik to shit.
A swoją drogą ciekawe do czego ten "kapturek" jest, skoro po jego odpadnięciu nie ma różnicy w świeceniu świateł mijania :fcp17 ...
ale niema różnicy ani na światłach drogowych ani na mijania?
wiesz to jest też tak że mówią że nie uznają - ale niby dlaczego mieliby tego nie uznać przecież paluchów tam nie włożyłeś, a przecież auto jest do jeżdżenia a nie stana na parkingu i do cholery powinni tio być wykonane jak należy
a jakie są warunki gwarancji?
moze jest jakieś postanowienie ogólne jak to w kartach gwarancyjnych bywa i jest napisane, że w 3 tyg. muszą nprawić usterkę a nie w 1,5 miesiąca.
wake_up_jk 03-09-2008, 13:44 ale niema różnicy ani na światłach drogowych ani na mijania?
No też mnie to dziwi, ale nie ma różnicy... :fcp20
wiesz to jest też tak że mówią że nie uznają - ale niby dlaczego mieliby tego nie uznać przecież paluchów tam nie włożyłeś, a przecież auto jest do jeżdżenia a nie stana na parkingu i do cholery powinni tio być wykonane jak należy
Ja to wiem, Ty to wiesz i generalnie każdy poza producentem :fcp8
a jakie są warunki gwarancji?
moze jest jakieś postanowienie ogólne jak to w kartach gwarancyjnych bywa i jest napisane, że w 3 tyg. muszą nprawić usterkę a nie w 1,5 miesiąca.
Muszę zerknąć do kartonu po lampie, ale raczej nic tam nie było... Wtedy zresztą też sobie przypomnę jaki był producent tej lampy i Wam napiszę, żeby ewentualnie ustrzec Was przed zakupem takowej. Od początku były niezłe jaja, bo długiego światła nie można było dobrze ustawić i zostało najoptymalniej... Yhhhhhhh :fcp24
Nie chciałbym się mądrzyć, ale skoro producent lampy wyposażył ją w "kapturek", to znaczy, że ma on do spełnienia jakieś zadanie, podobnie, jak "kreski" na szkle lampy, oraz odpowiednio ukształtowany odbłyśnik. To wszystko współgra razem tak, że Ty widzisz w miarę dobrze oświetloną drogę i jednocześnie nie oślepiasz innych uczestników ruchu. Na drogowych światłach, nie ma takiego kapturka, bo masz świecić jak najdalej, ale na mijania powinien być. Może dla kierującego różnica w oświetleniu z kapturkiem i bez jest żadna ale dla nadjeżdżających z przeciwka może być już inaczej, a już dla panów w białych czapkach może to być przyczynek do zatrzymania dowodu rejestracyjnego.
Pozdrawiam
cichyPWR 03-09-2008, 18:07 ... stosuje się przesłonę, która kieruje strumień światła w dół i w prawo. Dzięki temu zapewniona jest wymagana przepisami granica światła i cienia oraz asymetryczność wiązki światła w celu zapewnienia oświetlenia pobocza.
Do tego służy ten kapturek
Czas całej operacji to nawet 1,5 miesiąca.
Wysyłasz jak nie dadzą Tobie odpowiedzi w przeciągu 14 dni dzwonisz do nich i musisz dostać zwrot gotówki
wake_up_jk 17-10-2008, 13:26 A więc tak... Nie oddaję lampy do reklamacji- szkoda mi nerwów i czasu. Tuż przed przeglądem pojechałem na sprawdzenie/ustawienie świateł. Okazało się, że brak kapturka w swoim miejscu nie powoduje niewłaściwego świecenia. Symetria snopa światła jest zachowana, a jedynie jego granica jest lekko zamazana. Przy najbliższej okazji wyjmę kapturek z lampy i po temacie.
Marka tej lampy (zamiennika) to: TYC, o ile dobrze zinterpretowałem symbole na kartonie :fcp3
wszyscy mówicie o gwarancji, a jest jeszcze coś takiego jak niezgodność towaru (nie pamiętam jak to dokładnie się nazywa) za którą odpowiada sprzedawca i u niego można dochodzić wymiany na wolny od wady. Większość sprzedawców o tym nie informuje bo musieliby się do tego zastosować i nie zależne jest od gwarancji. Jest to uzależnione tylko od kupującego co wybierze czy gwarancję czy niezgodnośc
a ja się właśnie też zastanawiałem po co ten kapturek i czy jakbym go zdjął to czy byłaby różnica np. mijania świeciły by jak drogowe, które nie mają kapturka. Trochę bez sensu jest ten kapturek, bo nawet nie mogę reflektora wyczyścić przez ten otwór, a nie chcę ruszać szkła, bo jest dobrze uszczelniony (w drogowych mam H1 i otwory są malutkie). Jakoś większość reflektorów w innych markach nie mają tych kapturków. Niedawno zmieniłem żarówki na bluevison philipsa (drogowe, mijania i postojowe). Jeśli chodzi o efekt kolorystyczny to z długich jestem zadowolony, natomiast mijania kolorystycznie mnie zawiodły (i chyba przez ten kapturek), spodziewałem się czegoś więcej. CichyPWR opisał do czego służy kapturek, więc chyba nie zdecyduję się na demontaż.
|
|