Zobacz pełną wersję : co wybrać, benzynka 1,8 czy 2,0?


MAG
10-09-2008, 12:22
Witam

Przymierzam się powoli do zmiany w mojej "flocie" i jednym z faworytów jest C-Max.

Jako, że mieszkam obecnie w Szwecji, a tutaj podatek drogowy od autek z silnikami diesel'a jest chorendalnie wysoki, nie będzie mi sie opłacało przy moich przebiegach kupować ropniaka.

Dlatego zastanawiam sie nad silnikami 1,8 lub 2,0. (w rachube wchodzą autka z rocznika 2004/5)
Na codzień autkiem będzie jeździła moja żonka (ale nie sugerujcie się tym że to kobieta, bo poza parkowaniem :fcp23 jeździ jak facet :fcp2 ), a ja będe tym jeździł głównie w trasach (wyjazdy weekendowe, wakacyjne i wycieczki do Polski).

Chcę moją zabaweczkę Escorta zamienić na coś bardziej "ucywilizowanego" :fcp12 i wygodnego dla rodzinki z 3-ką dzieci, bo w moim Mondeo MkII na tylnej kanapie z dwoma fotelikami to najstarszemu, który podróżuje juz bez fotelika, to troche ciasnawo jest.
Jak to wygląda w C-Maxie?
Da rade wygodnie sie tam jeszcze zmieścić przy dwóch fotelikach?

Czy też muszę dużego cosik kupić?

Patrickkwidzio
10-09-2008, 14:11
Kup lepiej S-Maxa albo Galaxy. Sa większe i pakowne.

MAG
10-09-2008, 14:36
Kup lepiej S-Maxa albo Galaxy. Sa większe i pakowne.
S-Max podoba mi się niesłychanie ale jest poza moim zasięgiem i jeszcze zapewne przez najbliższe dwa latka tak bedzie :fcp11

Galaxy MkII (albo Seat Alhambra) również biorę pod uwagę, ale wtedy zapewne musiałbym sprzedac nie Escorta, a Mondeo :fcp20

kolopeter
10-09-2008, 20:14
c-max nie jest duzym autem. lepiej kup mondeo poprzedniej generacji. gwarantuje , bedzie wieksze

sosna_m
10-09-2008, 21:38
Nie jechałem c-max w benzynie i nie wiem jaka jest różnica między 1,8 a 2,0. TDCI 1,6 w zupełności wystarcza na sporą wagę auta i daje również sporo frajdy z jazdy. Podejrzewam, że podobne wrażenia zapewni w benzynie 2,0 (jeśli spalanie nie jest dużo większe...).

Co do wstawienia dwóch fotelików w c-max .... może by ciasnawo. Zależy jak te foteliki są zbudowane. Ja pod fotelik podłożyłem piankę, tak aby podstawa fotelika była na równi z wyprofilowanymi bokami siedziska i fotelik jest zamocowany max przy drzwiach. Daje to tyle że dwie dorosłe osoby z tyłu podróżują bez dyskomfortu pomimo zainstalowanego fotelika.
S-max, galaxy czy alhambra lepiej się nadadzą na podwójne "fotelikowanie", a i zostaje opcja dodatkowych dwóch foteli...
Sugerował bym zabrać foteliki i wpakować się z nimi do salonu Forda i przymierzyć w C-max'ie :fcp2 Jedyna opcja i pewności nabierzesz.

MAG
11-09-2008, 07:06
Nie jechałem c-max w benzynie i nie wiem jaka jest różnica między 1,8 a 2,0. TDCI 1,6 w zupełności wystarcza na sporą wagę auta i daje również sporo frajdy z jazdy. Podejrzewam, że podobne wrażenia zapewni w benzynie 2,0 (jeśli spalanie nie jest dużo większe...).


Wybacz, ale 1,6TDCI to nie jest rozwiązanie dla mnie - te 109 kucyków może i jest całkiem wyrywne (po przesiadce z Escorta 1,6 90KM na pewno :fcp27 ), ale do tego do czego ja jestem przyzwyczajony, to miałbym wrażenie że chyba musiałbym wysiąść i popchać samochód w czasie przyspieszania :fcp18

Nad silnikiem 1,8 125 kucy zastanawiam sie tylko dlatego, że tutaj w Szwecji, jeździ sporo 1,8 na bioetanol E85, który jest sporo tańszy od normalnej Pb95, a wersji 2,0 na E85 jeszcze nie spotkałem.

Tak jak pisałem wyżej, diesel na razie w rachube nie wchodzi (za małe przebiegi aby się to opłacało przy bardzo wysokim podatku drogowym (różnica pomiędzy interesującymi mnie silnikami w benzynie i w dieselu wychodzi na poziomie ok. 5 tys koron rocznie), a diesel jest droższy od Pb95, więc oszczędności pojawiałyby się dopiero przy przebiegach na poziomie 30-40 tys rocznie, a ja robię obecnie połowe tego.

niemen73
11-09-2008, 07:32
Mam C-maxa benzynę 1.8 i jestem zadowolony z komfortu jazdy (bo z awaryjności nie za bardzo). Na tylnej kanapie spokojnie mieszcze 3 podkładki dla dzieciaków. Bagażnik jest na tyle duży że spokojnie się pakujemy jak jedziemy na wakacje. Ostatnio byliśmy Włoch, Francja, zrobiłem nim 6000 km i średnie spalanie wyszło mi ok 8,5l/100 km. Auto jest z 2004 a więc po mału wychodzą różne usterki (silnik krokowy, problemy ze szczelnością klimatyzacji, oczywiście o skrzypiącej desce rodzielczej nie wspomnę) ale i tak wydaje mi się że jest to auto typowo rodzinne.

sosna_m
11-09-2008, 07:49
MAG, co do silnika 1.6 TDCi 109KM (a w dieslu nie tylko konie decydują i stwierdzenie "musiałbym wysiąść i popchać samochód w czasie przyspieszania" jest nieco przesadzona, chyba, że masz zapędy rajdowca), nie mówię, że to rakieta ale proponuję abyś się przejechał... ja dopóki sam nim nie jeździłem nie spodziewałem się, że jest auto z nim jest naprawdę dynamiczne. Nie sądzę, aby silnik 1.8 benzyna dał Ci to "do czego jesteś przyzwyczajony" i był bardziej dynamiczny od 1.6 TDCi (pomimo większej mocy około 15KM), ale tylko domniemam, ponieważ nie mam porównania...

smook
11-09-2008, 10:06
Jak to wygląda w C-Maxie?
Da rade wygodnie sie tam jeszcze zmieścić przy dwóch fotelikach?

Czy też muszę dużego cosik kupić?

Może być średnio wygodnie. C-max nie jest specjalnie szerszy od Mondeo II do którego się porównujesz. Dla trójki maluchów, jednak poleciłbym np. Galaxy.
Nie wiem czy to jest standard, ale ojciec ma Galaxy, w którym w dwóch fotelach zamontowane są fabryczne foteliki, tzn. siedzisko częściowo się podnosi a z oparcia wyciągasz dodatkową podkładkę pod tyłek, plecy i pasy/szelki.

Dla trójki C-max nie będzie niestety zbyt przestrzenny. Najlepiej wsiądź do jakiegoś nawet w salonie i sam zobaczysz.

MAG
11-09-2008, 13:36
MAG, co do silnika 1.6 TDCi 109KM (a w dieslu nie tylko konie decydują i stwierdzenie "musiałbym wysiąść i popchać samochód w czasie przyspieszania" jest nieco przesadzona, chyba, że masz zapędy rajdowca), nie mówię, że to rakieta ale proponuję abyś się przejechał... ja dopóki sam nim nie jeździłem nie spodziewałem się, że jest auto z nim jest naprawdę dynamiczne. Nie sądzę, aby silnik 1.8 benzyna dał Ci to "do czego jesteś przyzwyczajony" i był bardziej dynamiczny od 1.6 TDCi (pomimo większej mocy około 15KM), ale tylko domniemam, ponieważ nie mam porównania...
Dla wyjasnienia - jeździłem wieloma bardzo różnymi autami, w tym i nowoczesnymi diesel'ami (z racji pracy miałem okazje jeździć najnowszymi BMW, Audi, Lexusami, Volvo i podobnymi), więc doskonale wiem jak sie nimi jeździ i jak bardzo eleastyczne są te silniki, ale diesel odpada (a nawet gdybym się zastanawiał nad diesel'em, to tylko nad tym 2,0 i na 1000% poddałbym go chipowaniu aby osiagnął przynajmniej te 150KM i 330Nm :fcp12 )

1,6 TDCI w C-Maxie do setki potrzebuje 13,1 s, to gorzej niż miał stary Escort wyciagający setkę po 12,2 s :fcp27 (i jest to prawie 5 sekund gorzej niż w obu moich obecnych autach, a różnica 5-ciu sekund do setki to wieczność :fcp23 )
Owszem, moment obrotowy 215Nm oferuje zupełnie inna charakterystyke jazdy i przyspieszenie na czwartym biegu 50-100km/h zajmuje tylko 13,3s - to dużo lepiej niż w Escorcie, ale słabiej niż w C-Maxie 1,8 125KM - tam przyspieszenie na 4-tym biegu trwa 12,9s. Porównując przyspieszenia od 0 do 100km/h, tam ten mały dieselek jest już wręcz deklasowany tracąc 2,2 sekundy.
Aaaa, jeszcze prędkość max - tutaj diesel osiągający 174km/h przegrywa i to dużo, bo o 21km/h.
Tak więc porównanie osiągów 1,6TDCI i 1,8i 16V mamy z głowy :fcp13

Sosna, no offence, ale być może na Twoje potrzeby osiagi oferowane przez 1,6 TDCI są wystarczające, dla mnie zdecydowanie nie.

Tak BTW, to zresztą nawet mój ST200 nie zapewnia mi takich osiagów jakie bym oczekiwał :fcp12

Wracając do meritum i analizując wypowiedzi dochodzę do wniosku, ze chyba na tę chwilę C-Maxa jednak nie kupię ze względu na ilość miejsca z tyłu i na razie do wiosny przeczekam z decyzją o zmianie auta, a wtedy albo Galaxy mkII, albo Mondeo MkIII (zapewne w wersji ST220 :fcp27 )

Dzięki wszystkim za opinie i uwagi.
Pozdrawiam

sosna_m
11-09-2008, 19:31
Kolego dla jasności silnik TDCi 1,6 109 KM ma maksymalny moment obrotowy 245 Nm przy 1750 obr/min, prędkość max 185 i 11,3 do setki... więc używając Twoich słów 1,8 benzyna "jest już wręcz deklasowany tracąc 1,6 sekundy" do tego małego dieselka :fcp4

Ale w sumie to nie istotne, bo Twoje wymagania kierujesz do MiniVana, który to z założenia jest autem rodzinnym/wielofunkcyjnym ale na pewno nie sportowym :fcp3 i nie wiele osób spodziewa się po nim lepszych wyników np. od Mondka ST

Myślę, że jednak powinieneś iść w kierunki ST220 jeśli pasjonują Cię "sekundy"

MAG
12-09-2008, 07:19
Kolego dla jasności silnik TDCi 1,6 109 KM ma maksymalny moment obrotowy 245 Nm przy 1750 obr/min, prędkość max 185 i 11,3 do setki... więc używając Twoich słów 1,8 benzyna "jest już wręcz deklasowany tracąc 1,6 sekundy" do tego małego dieselka :fcp4

Ale w sumie to nie istotne, bo Twoje wymagania kierujesz do MiniVana, który to z założenia jest autem rodzinnym/wielofunkcyjnym ale na pewno nie sportowym :fcp3 i nie wiele osób spodziewa się po nim lepszych wyników np. od Mondka ST

Myślę, że jednak powinieneś iść w kierunki ST220 jeśli pasjonują Cię "sekundy"
No cóż, być może nowy C-Max ma gorsze osiągi od starego, bo dane które przytoczyłem pochodzą z najnowszego katalogu Forda.
Nieistotne, to Ty wciągnąłeś swoje 1,6TDCI do dyskusji w temat określony jasno jako porównanie dwóch silników benzynowych.

Ja diesel'ami jeździłem, ale zadam Ci takie pytanie - jeździłeś kiedyś mocnymi autami?, jeździłeś kiedyś jakąś V-ką?
Jeśli nie, to rozumiem Twój zachwyt nad silnikiem w Twoim aucie.

Ale żebyś się przypadkiem nie obraził :fcp23 , powiem Ci, że ten sam silniczek w Fieście, chociaż troszkę inaczej wysterowany (ma sporo mniejszą moc i moment) naprawdę dobrze sobie radzi i gdybym miał wybierać pomiędzy Fiestą 1,6 benzynka, a 1,6TDCI, to wybrałbym zapewne diesel'a i go podkrecił na chipie :fcp12

Ale i tak najlepsza jest Fiesta 2,0 16V 150KM :fcp27

Na tym proponuje zakonczyć dyskusję dotyczącą szczególnie silnika 1,6TDCI w C-Maxie.

A wracając do Twojego stwierdzenia, że szukam minivana, który z założenia jest autem rodzinnym a nie sportowym (ani Escort RS2000, ani Mondeo ST200, którymi jeżdżę obecnie nie są sportowymi autami, to usportowione wersje zwykłych samochodów, no może z racji na rozmiary i nadwozie 3D Escorta za bardzo rodzinnym nie można nazwać, ale Mondeo ST200 kombi - jak najbardziej), to powiem w ten sposób - gdybym miał odpowiednią kasę, to kupiłbym rodzinnego minivana S-Max'a z silnikiem 2,5T i podkręcił go z fabrycznych 220 koni, do około 300-tu (nie jest to wbrew pozorom nic specjalnie trudnego, bo ten sam silnik fabrycznie montowany w Volvo w wersji oznaczonej literką R ma moc właśnie 300 KM).

Ale ponieważ takiej kasy nie mam, wybiorę zapewne albo Mondeo MkIII, albo Galaxy MkII, bo zgodnie z tym co kilka osób tutaj stwierdziło, w C-Maxie z tyłu nie jest wystarczająco szeroko na moje potrzeby.

Tak czy owak, przejdę się w weekend chyba do jakiegoś salonu, może będą mieli jakiegoś C-Maxa przed liftem.
BTW - to był tylko lifting, czy też wymiary wnętrza się zmieniły???

sosna_m
12-09-2008, 07:42
:fcp1 Absolutnie się nie obrażam, chodzi mi tylko o to że zastanawiałeś się nad benzyną 1.8, która w żaden sposób nie ma aspiracji na silnik o zacięciu sportowym i raczej gorzej sobie radzi z C-max'em niż 109 konny 1.6 TDCI... (dlatego porównałem go do 1.6 TDCI)

A najnowszy c-max nie ma w gamie silników TDCI 1.6 109 KM, został tylko TDCI 1.6 90KM (stąd gorsze osiągi), później jest chyba 115 KM TDCI 1.8...

Odnośnie aut z mocnymi silnikami, nie miałem okazji jeździć i absolutnie nie dyskutuję o takich silnikach, nawet nie jeździłem zwykłym benzynowcem 1.8 ani 2.0 (co podkreśliłem w swoich wypowiedziach).

He he a S-max też mi się podoba i pewnie z 220 konnym silnikiem już jest frajda z jazdy, szczególnie że S-max nie wygląda na typowego Vana...
Ale ja pewnie wybrał bym diesla :fcp2

Edit: Nowy C-max raczej w środku rozmiarów nie zmienił, zmiany raczej kosmetyczne.

lego_m
12-09-2008, 21:40
zaczynacie zmieniać temat!!!

ale w trące moje 3 grosze : kupując ropniaka a benzynę po przejechaniu 150.000km zaoszczędzamy KLEKOTEM ma 1/3 CENY nowego TDCI to jest największy argument !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a benzyniak do 2.0 litrów bez TURBINY w c-maxie nigdy nie będzie powalał osiągami na drodze, jest po prostu autem rodzinnym , zero auta sportowego!!!! więc 1.8 czy 2.0 benzyna to żadna różnica

tomiscorpio
12-09-2008, 22:23
zaczynacie zmieniać temat!!!

ale w trące moje 3 grosze : kupując ropniaka a benzynę po przejechaniu 150.000km zaoszczędzamy KLEKOTEM ma 1/3 CENY nowego TDCI to jest największy argument !

a benzyniak do 2.0 litrów bez TURBINY w c-maxie nigdy nie będzie powalał osiągami na drodze, jest po prostu autem rodzinnym , zero auta sportowego!! więc 1.8 czy 2.0 benzyna to żadna różnica


sory ale bzdura, w tym tdci zaraz sie wyda 400zl na probe przelewowa a potem 4 tys na wtryski.
10% szans ze nie,ale jesli nawet pojezdzi to osiagi...

2.0 w benzynie zrobi wydmuch z takiego 1.6 tdci , spalanie bedzie wieksze pewnie tak ale pod wzgledem osiagow zero szans.

panda 1.3 multijet tez ma 13s do setki tylko do 120 juz ma ponad 20s :fcp2

a nie mowie ze nie wystarcza 1.6 ale do 2.0 sory ale bez szans

lego_m
12-09-2008, 23:27
do tomiscorpio

twój stary skorpio z starej generacji silnikiem 2,0 16v KTÓRY TAK ZA HWALASZ to już prawie historia, więc wsiądź do NOWEJ GENERACJI SILNIKÓW 1.6 tdci i doznasz olśnienia, a w 2.0 tdci 140 KM to się po prostu zesra.... z wrażenia!!! i przy okazji zaoszczędzisz kilka zł.

I DOPIERO WTEDY ZACZNIJ COKOLWIEK PISAĆ NA TEMAT TDCI, BO KAŻDA TWJA WYPOWIEDZ NA FORUM KRYTYKUJE SILNIKI DIESLA :fcp15

poza tym nie interesują mnie sekundy 10, 12 czy nawet 20 , ( w moim jest 9.6 sek do 100km/h a 2.0 l benzyna ma 9.8sek do 100km/h tak producent podaje)

tu jest link

http://www.ford.pl/ns7/cmax_new/cmax_07 ... popup/-/-/ (http://www.ford.pl/ns7/cmax_new/cmax_0703_techspec/cmax_0703_specs/cmax_0703_ebroch_pop/popup/-/-/)

tomiscorpio
12-09-2008, 23:57
Pisalem cos o moim samochodzie nie.

Pisalem cos o 2.0 tdci nie

Pisalem o 1.6 tdci i nie mow mi ze ma lepsze osiagi od 2.0 benzyny.

I nie diesla bo jezdzilem 1.9 jtd 140KM i bardzo fajny silniczek.

I nigdzie nie pisalem ze ten silnik 1.6 tdci to tragedia ale napewno nie ma lepszych osiagow od 2.0

Napisalem tez ze 2.0 wiecej spali.


A tak prawde mowiac zdziwilbys sie ile to stare 2.0 jeszcze moze , a takie 1.6 to sory ale jest przyjemnym wmiare silnikiem , ale demon powyzej 120 to nie jest.

\ Zastanow czasami sie co piszesz , bo ja moge zrobic do Ciebie tez piesze wycieczki i moze byc nie milo niz sadzisz

Zreszta co mnie obchodzi co ile ma do setki wazne jak wyzej jedzie

Wez kiedys stoper ustaw sobie 80 km/h i przyspiesz do 120 albo wyzej.

lego_m
13-09-2008, 09:08
" Zastanow czasami sie co piszesz , bo ja moge zrobic do Ciebie tez piesze wycieczki i moze byc nie milo niz sadzisz "

CZY TY MNIE STRASZYSZ ???? :fcp12


CZYTAM CZĘSTO TO FORUM I WSZĘDZIE GDZIE SIE POJAWISZ , CZYTAM JAK SIĘ CHWALISZ CO TO NIE POTRAFI TO TWOJE SCORPIO 2,0 16V BENZYNA
WIĘC NIE ZACHWALAJ NA SIŁĘ DIESLI JAK CI KTOŚ PRZYGADAŁ , I TAK DLA CIEBIE LICZĄ CIĘ TYLKO OSIĄGI I SEKUNDY

tomiscorpio
13-09-2008, 10:05
podaj mi jeden przyklad co to nie potrafi gdzie podawalem? czym sie przechwalalem?

Wlasnie takich okrojonych osob jak Ty nie lubie na tym forum. Masz 15 lat, samochod rodzicow i walisz jeszcze wielkimi literami, blog dla 15 latkow gdzie prowadzisz?

To ze nie lubie diesli nie znaczy ze sie przechwalalm , ja nie psize takich tekstow ze jak przejedziesz sie 2.0 tdci to zesram sie z wrazenia. Bo prawde mowiac jajo mnie to ruszy. Wiec narazie tylko Ty przechwalasz jakie tdci to potegi.

Kozaku internetowy

C-sław
13-09-2008, 15:33
Panowie! Ale "sracie" po co to? Ja jeździłem i benzyną i teraz dieslem i oba maja jakieś wady i zalety. A Wy tutaj próbujecie wprowadzić rycerski zwyczaj że tylko moja "kobieta" jest najładniejsza a kto się z tym nie zgadza niech stanie do walki. Bez sensu nie te czasy!!!!

kolopeter
13-09-2008, 18:10
dzisiaj widzialem c-maxa po crashu z jakims autem. hmmm, jakies auto bylo bardziej pokiereszowane. ten c-max to chyba diesel byl :)))). dalbym se alternator wyciagnac,ze jakies auto , to benzyna byla:)))
a wracajac do tematu, to 2,0 bym bral. zawsze to jakas wieksza przyjemnosc i swiadomosc :)

MAG
14-09-2008, 16:40
zaczynacie zmieniać temat!!!

ale w trące moje 3 grosze : kupując ropniaka a benzynę po przejechaniu 150.000km zaoszczędzamy KLEKOTEM ma 1/3 CENY nowego TDCI to jest największy argument !

a benzyniak do 2.0 litrów bez TURBINY w c-maxie nigdy nie będzie powalał osiągami na drodze, jest po prostu autem rodzinnym , zero auta sportowego!! więc 1.8 czy 2.0 benzyna to żadna różnica
1. poproszę o wyliczenia na podstawie których twierdzisz, że są takie oszczędności, bo pamiętam sprzed kilku lat wyliczenia w "Motorze" albo "Auto-Swiecie", gdzie wyrównanie kosztu zakupu auta z silnikiem benzynowym i diesel'a o podobnej mocy następowało dopiero po przejechaniu 50-80 tysięcy km (w zależności od auta) - wyrównanie w różnicy ceny zakupu powtarzam :fcp16
A te wyliczenia były robione wtedy, gdy ropa kosztowała 60-70% ceny benzyny, a nie tak jak teraz, gdy jest raptem parę groszy różnicy i to najczęściej to benzyna jest tańsza (tu gdzie mieszkam nie spotkałem się z ropą tańszą od benzyny)

2. jeździłeś C-Maxem w wersjach benzynowych zarówno 1,8 jak i 2,0?
Bo jeśli nie, to na jakiej podstawie twierdzisz, że nie ma różnicy :fcp12

Bo ze swojego doświadczenia jako kierowcy wiem, że różnica 20KM i 20Nm jest wystarczająco mocno odczuwalna :fcp27

sosna_m
15-09-2008, 21:18
Wiesz, każdy swoje chwali ...
Twoja pasja do mocnych silników benzynowych jest dla Ciebie oczywista, inni taką pasję mają do nowej generacji silników diesla... ot cała tajemnica... Nikt nie pisze, że diesel jest tańszy w zakupie i że paliwo jest tanie, bo tak nie jest. Niektórzy po prostu lubią te diesle.

Mnie osobiście dziwi "mocowanie" się o 20 KM i 20 Nm, ale nie o to, że to małe liczby ale o to, że mowa o MiniVanie, aucie z założenia NIE SPORTOWYM.
Ponadto cały czas podkreślasz stronę finansową twojego wyboru, że diesel drogi i paliwo drogie i opłaty .... a depcząc benzynkę robi się zapewne wir w baku i cała oszczędność z zakupu silnika benzynowego idzie z "spalinami" w atmosferę (nie wspominając o silnikach 2,5 T).

A zupełnie fantastycznym jest, że cały czas z uporem piszesz o osiągach "sportowych" silników benzynowych 1,8 lub 2,0 bez turbo w minivanie rodzinnym, który waży prawie 1,5 tony... i masz nadzieję, że będzie osiągami dorównywał twoim obecnym usportowionym autom o całkiem pokaźnych mocach ?!

MAG
16-09-2008, 08:22
Wiesz, każdy swoje chwali ...
Twoja pasja do mocnych silników benzynowych jest dla Ciebie oczywista, inni taką pasję mają do nowej generacji silników diesla... ot cała tajemnica... Nikt nie pisze, że diesel jest tańszy w zakupie i że paliwo jest tanie, bo tak nie jest. Niektórzy po prostu lubią te diesle.

Mnie osobiście dziwi "mocowanie" się o 20 KM i 20 Nm, ale nie o to, że to małe liczby ale o to, że mowa o MiniVanie, aucie z założenia NIE SPORTOWYM.
Ponadto cały czas podkreślasz stronę finansową twojego wyboru, że diesel drogi i paliwo drogie i opłaty .... a depcząc benzynkę robi się zapewne wir w baku i cała oszczędność z zakupu silnika benzynowego idzie z "spalinami" w atmosferę (nie wspominając o silnikach 2,5 T).

A zupełnie fantastycznym jest, że cały czas z uporem piszesz o osiągach "sportowych" silników benzynowych 1,8 lub 2,0 bez turbo w minivanie rodzinnym, który waży prawie 1,5 tony... i masz nadzieję, że będzie osiągami dorównywał twoim obecnym usportowionym autom o całkiem pokaźnych mocach ?!

Wiesz co, zupełnie nie rozumiem Twojego postu.
po pierwsze twierdzisz, że mam pasje do mocnych silników benzynowych - otóż nie, po prostu lubie miec moc do dyspozycji i nie ma znaczenia czy jest generowana z silnika benzynowego, dieslowskiego czy tez zasilanego LPG (np. mój ST200 ma instalkę gazową)

Ten minivan o który z uporem maniaka piszesz, że nie jest autem sportowym (jakby to nie było oczywiste samo z siebie :fcp20 ) - i co z tego, czy minivan nie może mieć mocnego silnika?
Jadąc w trasę wakacyjną z kompletem pasażerów i pełnym bagaznikiem, jak sądzisz, czy bezpieczniej wyprzedzać będzie mając pod noga te 20KM wiecej czy też nie?
Dla mnie moc i moment obrotowy są wyznacznikiem tego, że w razie czego, wtedy gdy będę ich potrzebował, będę miał je dostepne czy nie, bo wiem co to znaczy jechać w trasie i nie móc wyprzedzic bezpiecznie, bo nie ma miejsca - w mocnym aucie potzreba duzo mniej miejsca na ten manewr i dzięki temu jest on bezpieczniejszy.

I nie liczę, że osiągi będą podobne do tych, które zapewniają mi moje obecne auta - zresztą te osiagi i tak nie robia na mnie żadnego wrażenia, po tym jak jeździłem autami o mocach powyżej 300KM (a czasem sporo więcej), i wcale nie były to auta sportowe, tylko limuzyny i SUV-y (taki Infiniti FX45 np. V8, 4,5 litra i moc 320KM - do setki w 6,1 sek - a brzmienie tego silnika - poezja sama w sobie :fcp23 :fcp23 :fcp23).

I znowu przyczepiłeś się również do strony ekonomicznej - czy nie potrafisz zrozumieć, że kupując auto na 3-4 lata, i robiąc nim w tym czasie w granicach 60-80 tys km przebiegu, nie opłaca kupowac sie diesel'a? (piszę oczywiście o warunkach w Szwecji, gdzie sa wysokie podatki na ropniaki - o czym zreszta pisałem na samym początku.

Żonka do pracy, łącznie z odwiezieniem dzieciaków do przedszkola ma raptem 3km - jak sądzisz, jest sens kupować diesel'a w takim przypadku?
Ile zaoszczędzę miesięcznie na niższym spalaniu droższego paliwa?
Jak to sie przekłada na wysokość podatku drogowego?
Mieszkamy teraz w północnej Szwecji - jak diesel'e lubia zimowe mrozy - minus 20 stopni to zimą tutaj normalka, a zdażają sie i okolice -30.

No i wyciągnąłeś tego 2,5T - napisałem, że chciałbym takiego, ale mnie na niego nie stać, więc czemu miał służyć ten tekst???

Wracając do meritum powtarzam - silnik 1,8 benzynowy brałem pod uwagę tylko i wyłącznie z powodu tego, że wystepuje on w wersji Flexifuel na bioetanol, który tutaj w Szwecji jest powszechnie dostepny (mniej więcej tak jak LPG w Polsce) i jest dużo tańszy od zwykłej benzyny. W każdym innym przypadku biorę pod uwagę tylko i wyłącznie 2,0.

I tak na koniec tego dosyć długiego wywodu - byłem w weekend w salonie Forda i powiem w ten sposób - jestem zdruzgotany jakością plastików w C-Maxie :fcp5
Toż w moim starym Escorcie deska jest chyba z lepszego materiału zrobiona :fcp20

Z tyłu miejsca jest praktycznie tyle samo co w Mondeo MkIII, jedyną zaletą są 3 niezależne fotele.

Nie mniej jednak na razie chyba prędzej kupię Mondeo MkIII kombi, niż C-Maxa, więc rozważania bedące tematem tego watku są jak dla mnie obecnie jedynie ciekawą dyskusją :fcp12

Pozdrawiam Wszystkich uzytkowników tego "niesportowego" MiniVana :fcp27

PS - w pakiecie Wolfa na 18-tkach super się prezentuje :fcp12

tomiscorpio
20-09-2008, 01:05
wiesz sosna , jezdzac z osiagami takim 1.6 tdci to taki 2.5 t w benzynie nie spali Ci sporo wiecej a zapas mocy taki ze jak przyczepi sie tam jeszcze slonia to pojedzie lepiej.

Odpowiedz mi czy chociaz raz w zyciu jezdziles turbo benzyna??

sosna_m
22-09-2008, 21:29
MAG, :fcp1
przyznaję, w istocie MiniVan może mieć mocny silnik i zapewne wspomniany S=max z 2,5 T daje wiele radości.
Nie czepiam się i pojęcie "pasja" powinienem ując w cudzysłów. Chodziło mi tylko o to że 1,8 benzyna da dużo mniej przyjemności z jazdy niż 1,6 TDCi... Doskonale rozumiem ewentualny wybór 1,8 FlexiFuel. Diesla w tej chwili Polsce też nie za bardzo się opłaca kupić, ze względu na cenę ropy... nie mniej jednak diesel daje sporo przyjemności jazdy, nawet taki 1,6 (jeśli ma się małe wymagania, a cena w porównaniu do 2,5T znacznie niższa i co za tym idzie osiągi niestety również, wiec nie ma co porównywać :fcp5 ).
Co do plastików, to fakt, jest fatalnie, a szczególnie trzeszczenie podszybia podnosi ciśnienie...

Tomi, :fcp13
turbo benzyną nie jeździłem i podkreślałem to w poprzednich wypowiedziach. Domyślam się, że to wielka frajda...
Co do spalania, to raczej Twoja ocena nie jest zbyt trafna, bo miedzy średnim spalaniem 2,5T 11 l/100 a 7,0 l/100 2,0 TDCI w aucie ważącym 1,7 tony jest spora różnica... (przykład na S-max'ie).

Wyrywek testu S-Max'a z silnikiem 2,5 T: (http://www.roadlook.pl/testy/ford-s-max ... t-mpv.html (http://www.roadlook.pl/testy/ford-s-max-2-5t-pierwsze-hot-mpv.html))
"Średnie spalanie utrzymywało się na poziomie 11 l/100 km. Dynamiczna jazda powoduje wzrost spalania do 16 a nawet 18 litrów. Jednak tych 18 litrów zapewnia znakomite przeżycia podczas jazdy."

Dla porównania 2,0 TDCI: (http://www.autogaleria.pl/auto_test/test.php?id=158)
średni wynik w teście na poziomie 7,0 l

POZDROWIENIA.

MAG
25-09-2008, 09:45
A propos diesel'a - wczoraj pojeździłem troszkę autkiem, którym żonka jeździ czasem służbowo jak ma dyżur w klinice w sąsiedniej mieścinie.
Golf V-ka 1,9 tdi 105KM 4Motion i na świeżo moja relacja brzmi - qpa :fcp5

te auto nie jedzie, gdzie te 105 koni i 250Nm momentu obrotowego sie podziało?
No co prawda naped na 4 łapy troszkę osiagów zabiera, ale powiem, że oczekiwałem troszke wiecej.

Jadąc 50km/h na trójce po wdepnięciu gazu w podłogę jest chwila gdzie cos czuć, a potem kicha.

Nawet moja żonka mówi, że przyspieszenie jest fatalne :fcp27 , a poza tym że jest to nowe auto, to nic ciekawego w nim nie ma (o przepraszam, ma podgrzewanie tyłeczka, co jest w tutejszych warunkach bardzo przydatne :fcp23 ).
A już te oczo...ne podświetlenie czerwono/niebieskie to mozna szału dostać :fcp24
Może i w ciągu dnia albi wczesnym wieczorkiem fajnie to wygląda, ale ja testowałem autko w nocy i przy maxymalnie ściemnionym podświetleniu deski oczy mnie bolały :fcp20

Tak więc nawet jesli diesel, to musiałby być to mocny diesel.

Pracowałem w branży samochodowej, najpierw w BMW, a potem w Lexusie, więc jeździłęm testówkami i autami sprowadzanymi na zamówienie dla klientów, więc troche fajnych furek zaliczyłem :fcp27
Np Lexus IS220d - 2,2l 177KM specjalnego wrażenia na mnie osiągi nie robiły, ale jak BMW 530d jeździłem, to juz fajnie toto chodziło (albo na testach porównawczych A6 3,0TDI 225KM - taki silniczek to mógłbym miec w swoim autku :fcp23, szczególnie ze naped na 4 koła przy tej mocy i momencie w okolicach 500Nm...)

Tak gwoli ciekawostki - najmocniejszym dieselem jakim udało mi się przejechac, to BMW 535d (3,0 biturbo, fabrycznie 272KM) podkręconym do jakichś 310-315 koni - startowało toto jak odrzutowiec, a do setki było tylko odrobine wolniejsze od 500-konnego BMW M5

Niestety odszedłem z Lexusa przed premierą na polskim rynku IS-F'a, bo chętnie wypróbowałbym tego potworka, szczególnie, że w/g pierwszych niezależnych testów, M3 ma sie czego obawiać :fcp27