pietia
20-09-2008, 21:55
Witam ponownie,
przeglądałem forum i widzę, że jestem w tym osamotniony. Mianowicie mam uciekający płyn hamulcowy - raz na kwartał muszę dolać 50-70 ml, bo mi krzyczy kontrolka płynu hamulcowego - co jest zgodne ze stanem faktycznym. W tym roku robiłem remont hamulców z tyłu - wymieniona linka ręcznego, całość tylnych hamulców. Przodu nie ruszałem nigdy (na przeglądzie wyszło, że jest ok) - a muszę przyznać, że odkąd kupiliśmy KAczkę (czerwiec 2007) płynu muszę dolewać co 2-3 miesiące. Gdzie może być wyciek? Auto stoi czasem w garażu - na podłogę nie kapie nic! Na oko - na hamulcach nie widać niczego - gdzie może uciekać płyn? Może jakoś odparowywać? Proszę o pomoc - bo coraz mniej mi się to podoba, w końcu to hamulce :(
P.S. Moderatora : Slawko - chyba zżera frustracja albo przygnębienie - czy chodzi o to, by temat postu mówił za cały post? Czy o to, by w poscie opisać swój problem? Zamknął mój post poprzedni - nie wiem dlaczego? Może by to ładnie wyjaśnić - a nie znienacka gasić człowieka szukającego odpowiedzi - na sprawę trudną - w końcu żona z dzieckiem Kaczuchą jeżdżą! A to kłopot z hamulcami człowieku !! !! !!
Pozdrowienia z deszczowego Sanoka!
przeglądałem forum i widzę, że jestem w tym osamotniony. Mianowicie mam uciekający płyn hamulcowy - raz na kwartał muszę dolać 50-70 ml, bo mi krzyczy kontrolka płynu hamulcowego - co jest zgodne ze stanem faktycznym. W tym roku robiłem remont hamulców z tyłu - wymieniona linka ręcznego, całość tylnych hamulców. Przodu nie ruszałem nigdy (na przeglądzie wyszło, że jest ok) - a muszę przyznać, że odkąd kupiliśmy KAczkę (czerwiec 2007) płynu muszę dolewać co 2-3 miesiące. Gdzie może być wyciek? Auto stoi czasem w garażu - na podłogę nie kapie nic! Na oko - na hamulcach nie widać niczego - gdzie może uciekać płyn? Może jakoś odparowywać? Proszę o pomoc - bo coraz mniej mi się to podoba, w końcu to hamulce :(
P.S. Moderatora : Slawko - chyba zżera frustracja albo przygnębienie - czy chodzi o to, by temat postu mówił za cały post? Czy o to, by w poscie opisać swój problem? Zamknął mój post poprzedni - nie wiem dlaczego? Może by to ładnie wyjaśnić - a nie znienacka gasić człowieka szukającego odpowiedzi - na sprawę trudną - w końcu żona z dzieckiem Kaczuchą jeżdżą! A to kłopot z hamulcami człowieku !! !! !!
Pozdrowienia z deszczowego Sanoka!