Zobacz pełną wersję : Bezpiecznik nr 72, a raczej jego brak...
Witajcie
Wyciągnąłem dziś skrzynkę z bezpiecznikami aby sprawdzić bezpiecznik świateł mijania (włączają mi się automatycznie a na jeden wieczór muszę to wyłączyć). Przy okazji chciałem ogólnie zerknąć jak to wygląda i zaciekawiło mnie puste miejsce w poz.72. Sprawdziłem w instrukcji obsługi za co jest odpowiedzialny ten bezpiecznik - "zasilanie głównych układów elektronicznych".
Czy to w ogóle możliwe aby go tam mogło po prostu nie być? Może ktoś z szanownych kolegów powiedzieć jakie są/mogą być konsekwencje "pustego pola nr 72"?
Samochód mam sprowadzony i się już nigdy nie dowiem co robił poprzedni właściciel, działam po omacku...
Jarek_Onet 24-09-2008, 19:09 Według schematu bezpiecznik F72 nie jest przyporzadkowany żadnemu obwodowi elektrycznemu, czyli dobrze że w tym miejscu nic nie ma.
A jak ma się ten fakt do instrukcji obsługi? Zła instrukcja obsługi?
Jak dla mnie to Twoja odpowiedź by mi odpowiadała, daruje mi trochę nerwów ;)
Jarek_Onet 24-09-2008, 20:18 W instrukcji jak zwykle różne rzeczy są opisane, jest wiele prawdy, ale i wiele się mija z rzeczywistością. Według dokumentacji Forda w samochodach Ford Focus II i C-Max ten bezpiecznik nie ma przeznaczenia. Nie mam możliwości sprawdzić tego fizycznie w C-Maxie, sprawdziłem to w 4 kolejnych Focusach II i w dokumentacji C-Maxa i niczego tam nie ma.
Jak na schemacie nie ma to musiałby być cud, żeby w aucie akurat ktoś w tym miejscu coś dołożył, a to jest raczej nie możliwe. Wiem też z doświadczenia że jeżeli znajdują się w tym miejscu złącza elektryczne to założenie tam bezpiecznika moze powodować następujące objawy: po włączeniu stacyjki od razu zaświecą sie pozycyjne, natomiast nie będzie możliwe zgaszenie silnika bez uprzedniego przełączenia przełącznika swiateł na pozycje wyłączone. Nie mam 100% pewności że tak się dzieje w każdym C-Maxie i Focusie II, ale w kilku się tak zdarzyło.
Dzięki Jarek, zaoszczędziłeś mi sporo nerwów. Wczoraj zarejestrowałem C-Maxa a jutro muszę jechać spod Gdańska za Kłodzko. Komfort psychiczny mi się poprawił ;)
A wiesz może jak wyłączyć w szybki sposób samowłączające się światła mijania po przekręceniu kluczyka w stacyjce?
Jadę na Astro Zlot i jak będzie pogoda to wjeżdżając na miejsce na światłach zepsuję ludziom materiał astrofotograficzny. Grzebanie po 10 godzinach jazdy w bezpiecznikach średnio mi się uśmiecha... ale jak będzie trzeba...
Nie znam dokładnie C-maxa, ale czy nie ma on opcji AUTO w przełączniku (włączniku) świateł, która odpowiada za automatyczne włączanie się świateł mijania? Może wystarczy przestawić z położenia AUTO na położenie "zwykłe" lub "wyłączenie" świateł mijania?
Tylko, że ja nie mam takiej opcji... Tym bardziej jestem zaskoczony. Zostaje jeszcze do sprawdzenia czujnik światła, może poprzedni właściciel go zakrył? Wiecie czy w Danii obowiązują światła mijania cały rok? Wtedy to miałoby sens :fcp17
Czyli pewnie chodzi o światła do jazdy dziennej (w wersjach na niektóre rynki) uruchamiane automatycznie po przekręceniu kluczyka w pozycję II lub III.
Zobacz bezpieczniki 71 ewentualnie 66 lub 45.
Aha, piszesz o bezpieczniku 72 w instrukcji obsługi - o nim mowa w starszej instrukcji C-maxa (ty jak widzę masz 2006, więc chyba nowa instrukcja ciebie "obowiązuje" :)
Ano rzeczywiście, nie spojrzałem jaką instrukcję czytałem na pdf'ie. Mam obie wersje i nie skojarzyłem, że mogą się różnic ;)
Dzięki za pomoc!
Wiem też z doświadczenia że jeżeli znajdują się w tym miejscu złącza elektryczne to założenie tam bezpiecznika moze powodować następujące objawy: po włączeniu stacyjki od razu zaświecą sie pozycyjne, natomiast nie będzie możliwe zgaszenie silnika bez uprzedniego przełączenia przełącznika swiateł na pozycje wyłączone. Nie mam 100% pewności że tak się dzieje w każdym C-Maxie i Focusie II, ale w kilku się tak zdarzyło.
dokładnie tak jest. włożenie bezpiecznika powoduje objawy opisane powyżej.
pozdrawiam
tyle że debile w książce do nowego modelu c-max-a zrobili przedruk skrzynki z modelu poprzedniego. zdjęcie skrzynki (rozmieszczenie bezp.) nie odpowiada rzeczywistej skrzynce. żeby było ciekawiej to w książce numeracja bezp. jest od 0-100 a w rzeczywistej skrzynce jest 100-200. więc zwykły użytkownik nic nie zrobi na drodze bez miernika!
no moze jeszcze sprawdzać bezp. po bezp. az trafi na ten uszkodzony o ile to bedzie przyczyna usterki.
no coz wszedzie trafiają sie "inteligenci"
pozdro
|